Co obejrzeć na Netflixie, HBO GO i Prime Video w weekend 5-7 lutego 2021
Podpowiadamy, co obejrzeć w weekend 5-7 lutego 2021 roku w związku z premierami filmów i seriali na najpopularniejszych platformach streamingowych: Netfliksie, HBO GO i Amazon Prime Video.
W erze pozamykanych multipleksów większość czasu przeznaczanego na filmy i seriale spędzamy w sieci, próbując wybrać coś z bogatych bibliotek dostępnych w Polsce platform streamingowych. Jeżeli nie lubicie siedzieć godzinami nad poszukiwaniem produkcji do obejrzenia, to postaramy się Wam pomóc – wybraliśmy 5 wartych zobaczenia tytułów, które dopiero co się pojawiły bądź pojawią na Netfliksie, HBO GO i Amazon Prime Video. Poniższa lista dotyczy weekendu od 5 do 7 lutego 2021 roku. Tym razem czeka nas parę świeżych premier, jak i wyjątkowe starocie. Zaczynajmy!
Malcolm & Marie - Netflix
- Co to: czarno-biała historia o miłości w czterech ścianach
- Od kiedy dostępny na platformie: od 5 lutego
- Rok premiery: 2021
Kojarzycie może taki dość bezpośredni, a miejscami nawet trafnie wulgarny serial o nastolatkach pod tytułem Euforia? Jego reżyser, Sam Levinson, postanowił nakręcić własny film i znowu potrzebował do tego utalentowanej Zendayi (tę kojarzyć możecie również z roli MJ w serii Spider-Man z MCU). Dołączył do nich również kojarzony z Tenet John David Washington i udało im się wspólnie nakręcić artystyczny film w środku pandemii. Za miejsce akcji posłużył duży dom, na kamerę nałożono monochromatyczny filtr, a gdzieś w tle przygrywa delikatny jazz. To ma ponoć wystarczyć, aby opowiedzieć wartościową historię o miłości. Sami jesteśmy ciekawi, co z tego wyszło.
Skazani na siebie – HBO GO
- Co to: heist movie w samym środku pandemii
- Od kiedy dostępny na platformie: od 5 lutego
- Rok premiery: 2021
Konkurencja nigdy nie śpi, dlatego i HBO zdecydowało się na wydanie 5 stycznia filmu opowiadającego o parze, która próbuje wytrwać w swoim związku zamknięta we własnym domu. Tutaj jednak mamy nieco bardziej realistyczny obraz świata, bo widzimy i kryzys tożsamościowy związany z pandemią, ludzi w maseczkach na ulicach oraz stanie w kolejkach po papier toaletowy. Ci kochankowie znaleźli jednak sposób na nudę i zamierzają wspólnymi siłami… skraść drogocenny diament. Film o napadach na bank w czasach lockdownu? Brzmi jak pomysł na dobry seans. W rolach głównych Chiwetel Ejiofor oraz Anne Hathaway.
Space Sweepers – Netflix
- Co to: koreańskie, kosmiczne SF o czarnorynkowych śmieciarzach
- Od kiedy dostępny na platformie: od 5 lutego
- Rok premiery: 2021
A jeżeli nie przepadacie za intymnymi romansami bądź komediodramatami, to zawsze możecie odpalić sobie świeżutkie, netfliksowe science fiction. Musicie jednak wiedzieć, że pochodzi ono z Korei Południowej. Może więc być nieco dziwnie, ale nie bójcie się, wystarczy uruchomić zwiastun, aby zobaczyć, że przynajmniej efekty specjalne i realizacja zostały utrzymane na zaskakująco wysokim poziomie. A i fabuła wydaje się dość oryginalna, bo zamiast superbohaterów ratujących kosmos śledzimy tu losy galaktycznych śmieciarzy chcących zarobić nieco śmierdzącego pieniądza. Choć i wartkiej akcji Wam na pewno nie zabraknie.
Bliss – Amazon Prime Video
- Co to: wizja życia w dalekiej od ideału symulacji
- Od kiedy dostępny na platformie: od 5 lutego
- Rok premiery: 2021
Z kolei Amazon przygotował dla nas coś w rodzaju pełnometrażowego, choć nieoficjalnego odcinka Czarnego lustra. Mamy bowiem do czynienia z dziełem SF, które wystawia na próbę człowieczeństwo głównych bohaterów. Ci, odgrywani przez Owena Wilsona (Kowboj z Szanghaju) oraz Salmę Hayek (The Eternals), decydują się na prowadzenie życia w pozornie idealnej symulacji. Może nie jest to poziom schizy odpowiedni Matrixowi, ale po czasie orientują się oczywiście, że coś jest nie tak, a demony rzeczywistości dają o sobie znać. Jasne, spodziewamy się, jaka puenta zostanie postawiona przez twórców, ale z chęcią zobaczymy, czy przypadkiem nas czymś nie zaskoczą.
Skandynawskie kino nieme – Netflix
- Co to: dokładnie to, co myślicie – zbiór bardzo starych filmów rodem ze Skandynawii
- Od kiedy dostępny na platformie: od 4 lutego
- Rok premiery: najstarszy dodany film sięga nawet 1910 roku
Skoro przygotowaliśmy dla Was dziś niemalże same gorące premiery, to zdecydowaliśmy się postawić w kontrze do nich dzieła bardzo, bardzo leciwe. To sytuacja bez precedensu, bo Netflix postanowił dodać na polską wersję platformy garść filmów niemych i zaczął od naprawdę nietypowych tytułów, bo tych pochodzących ze Skandynawii. Z czystym sercem możemy je Wam polecić, bo to przepiękne dziwadła, które owszem, zestarzały się niemiłosiernie, ale nadal emanują niesamowitą magią i unikalną energią. Polecamy szczególnie Terje Vigen, historię zemsty opowiedzianą na burzliwym morzu, Skarb rodu Arne, nastrojową, fińską sieć intryg nie gorszą od Gry o tron, oraz Wdowę po pastorze, czarną komedię o próbie pozbycia się podstarzałej kobiety. Zobaczcie chociaż jeden tytuł – tak z czystej ciekawości.