autor: Radosław Grabowski
Co ciekawego w Tom Clancy's Splinter Cell: Chaos Theory dla NDS?
Posiadacze mobilnej platformy Nintendo DS, grający w Metroid Prime: Hunters, chwalą system sterowania, w którym bardzo istotną rolę spełnia dolny ekran dotykowy. Panel ten ma również być nadzwyczaj przydatny podczas zabawy z kieszonkową wersją popularnego produktu, zatytułowanego Tom Clancy’s Splinter Cell: Chaos Theory.
Posiadacze mobilnej platformy Nintendo DS, grający w Metroid Prime: Hunters, chwalą system sterowania, w którym bardzo istotną rolę spełnia dolny ekran dotykowy. Panel ten ma również być nadzwyczaj przydatny podczas zabawy z kieszonkową wersją popularnego produktu, zatytułowanego Tom Clancy’s Splinter Cell: Chaos Theory.
Zatem za pomocą naciskania odpowiednich fragmentów ciekłokrystalicznego wyświetlacza będziemy m.in. zmieniać trzy dostępne tryby widzenia (normalny, noktowizyjny i termowizyjny) oraz kontrolować ustawienie wirtualnej kamery i używać ekwipunku. Natomiast dzięki bezprzewodowemu połączeniu uruchomimy opcję rozgrywki wieloosobowej (zarówno rywalizacja, jak i kooperacja), obsługującą od dwóch do czterech chętnych.
Generalne założenia nie ulegną modyfikacji w stosunku do pierwowzoru, dedykowanego komputerom PC i stacjonarnym konsolom. Świetnie wyszkolony agent Sam Fisher ponownie wyruszy więc z tajną misją, wymagającą nierzadkiego skradania się w cieniu, bezszelestnego unieszkodliwiania czujnych strażników, rozpracowywania zamków etc. Warto zauważyć, że scenariusz wersji dla Nintendo DS składać się ma z ośmiu zupełnie nowych i dość obszernych zadań. Komercyjna premiera nastąpi w przyszłym miesiącu.