Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena także na pecetach

Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena to kontynuacja dobrze znanego tytułu sprzed kilku lat, opowiadającego o ucieczce charyzmatycznego Riddicka z Butcher Bay, jednego z najlepiej strzeżonych więzień we wszechświecie. O ile początkowo dzieło zapowiadane było jako zwykła konwersja, zawierająca tylko kilka nowych elementów, dziś ogłoszono, że otrzymamy także zupełnie nową i odrębną przygodę.

Nowy lepszy Vin Disel.

Nowy epizod przygód cyfrowego Vina Disela, odtwarzającego oczywiście tytułową postać, powinien pojawić się na wiosnę przyszłego roku (wydawcą jest Atari). Według zapowiedzi twórców, także w wersji na komputery osobiste. Tytuł, prócz historii znanej z pierwowzoru, będzie zawierał zupełnie nową kampanię z udziałem naszego podopiecznego, posiadającego niezwykłe umiejętności i cechy (chociażby widzenie w ciemnościach). Będzie się ona rozgrywała zaraz po zakończeniu historii znanej z części pierwszej i skupi się na dość brutalnym spotkaniu bohatera z załogą statku Dark Athena.

Sam Vin Disel ponownie zaangażowany jest w udział przy tym projekcie, o czym mówili twórcy w jednym z wywiadów sprzed paru miesięcy. Można się więc spodziewać użycia po raz kolejny jego sylwetki oraz głosu. Warto wspomnieć, że wraz z filmową oraz elektroniczną rolą aktora, wydawać się mogło, że będzie on reprezentował nieco ciekawsze i alternatywne kino akcji, wybierając nietuzinkowy repertuar. Niestety, kolejne „dzieła” w jakich udział brał charyzmatyczny artysta, czyli chociażby Pacyfikator, sprowadziły nas szybko na ziemię. Na szczęście w przypadku drugiej odsłony komputerowych i konsolowych przygód tego bohatera możemy być bardziej pewni wysokiej jakości.

Wszystko za sprawą oryginalnych Kronik Riddicka (z podtytułem Ucieczka z Butcher Bay), które okazały się wielkim i nieco nawet niespodziewanym hitem (9/10 w naszej recenzji). Dzieło, oparte zostało na motywach całkiem niezłego filmu fantastycznego, składającego się na serię zapoczątkowaną przez Pitchblack. O ile obraz kinowy był zaledwie znośną porcją odrobinę ambitniejszej fantastyki, to gra naprawdę okazała się fantastyczna (dosłownie) i została okrzyknięta najlepszym tytułem stworzonym na kanwie filmu. Trudno jednak ograniczać ten niezwykle oryginalny produkt tylko do gatunku filmowej adaptacji, gdyż po prostu był to udany tytuł, pełny ciekawych rozwiązań, kombinowania i niesamowitego klimatu.

Riddick znany jest z tego, że czasem „reperuje” ludzi śrubokrętem.

Wcześniejsze zapowiedzenie nowej wersji było więc bardzo optymistycznym znakiem i szczególnie wobec powyższych doniesień można powiedzieć, że jest na co czekać. Prócz wymienionych nowości ulepszone zostaną też bardziej techniczne aspekty produktu. Sama gra będzie wykorzystywała silnik graficzny użyty wcześniej w innej dobrej i całkiem jeszcze świeżej produkcji Starbreeze AB - The Darkness. Można więc spodziewać się dopracowanej grafiki (lepsze tekstury) oraz lepszego udźwiękowienia. Do tego dojdzie zapewne wiele pomniejszych zmian (poprawiona sztuczna inteligencja), o których twórcy jeszcze za wiele nie mówią.

Wszystkie te detale jak i dodatkowa kampania, na pewno pozwolą stworzyć nową jakość, dzięki czemu unikniemy być może wrażenia, że otrzymujemy wczorajsze, wciąż jeszcze marketingowo apetyczne, chociaż w rzeczywistości zaledwie podgrzane danie.