Christopher Nolan krytykuje współczesne Hollywood. Chodzi o niezrozumienie istoty Gwiezdnych wojen
Reżyser Christopher Nolan otwarcie skrytykował studia filmowe za ich podejście do tworzenia filmów. Jego zdaniem Hollywood zapomniało, z czego zasłynęły oryginalne Gwiezdne wojny.
Christopher Nolan to jeden z największych współczesnych reżyserów i nie można odmówić mu miłości do kina. Swoimi spostrzeżeniami na temat obecnego stanu przemysłu filmowego podzielił się w wywiadzie dla The Telegraph.
Nolan krytykuje współczesne Hollywood za podejście do tworzenia filmów. Uważa, że studia skupiają się tylko na opowiedzeniu konkretnej historii i zapominają o tym, na czym naprawdę polega kino. Zwrócił uwagę, że historii nie przekazuje się wyłącznie przy pomocy scenariusza, ale także dzięki efektom dźwiękowym i wizualnym.
Czy to ze względów budżetowych, czy też ze względu na kontrolę, studia patrzą teraz na scenariusz jak na serię wydarzeń i mówią: „To jest esencja tego, czym jest film”. Jest to całkowicie sprzeczne z tym, jak rozwijało się kino, począwszy od pociągu braci Lumiere wjeżdżającego na stację – sprzeczne z czystym doświadczeniem audiowizualnym. Ale to bardzo popularny błąd, czasami także wśród krytyków, że liczy się tylko skala opowiadanej historii – stwierdza Nolan.
Reżyser przywołał Nową Nadzieję z 1977 roku, aby potwierdzić, że studia obecnie nie pojmują tego, na czym opiera się fenomen niektórych filmów. Jak twierdzi filmowiec, ludzie po prostu nie rozumieją esencji Star Wars.
To efekty rozpoczęły przełom
Kiedy oryginalna część Gwiezdnych wojen wchodziła do kin, nikt nie spodziewał się tego, że zapisze się w historii kultury. Zdaniem Nolana niektórzy zapomnieli, co sprawiło, że seria odniosła tak ogromny sukces.
Ludzie powiedzą ci, że sukces Gwiezdnych wojen nie miał nic wspólnego z efektami wizualnymi, a wszystko zależało od wspaniałej historii. Ale tak po prostu nie jest. To rzeczywiście świetna historia, ale jednocześnie niesamowite doświadczenie wizualne i dźwiękowe. Mamy do czynienia z umyślnym zaprzeczaniem, czym tak naprawdę są filmy – wyjaśnił Christopher Nolan.
Wypowiedź reżysera pojawiła się po tym, jak uznany twórca zasugerował, że jest zainteresowany reżyserią filmu osadzanego w uniwersum Star Wars. Nie wykluczył możliwości podjęcia się tego wyzwania, ale póki co nie związał się jeszcze z żadnym projektem. Christopher Nolan znany jest ze swojego niechętnego podejścia do używania CGI i fani są bardzo ciekawi, jak przełożyłoby się to na jego gwiezdnowojenny film.