Christopher Lambert zagra w trzeciej odsłonie filmu Mortal Kombat?
Ostatnimi czasy, stosunkowo często można usłyszeć nowe rewelacje na temat filmowych odpowiedników znanych gier video. Aktualnie tworzony jest obraz Alone in the Dark, wkrótce w etap produkcji wkroczy Bloodrayne, Far Cry czy stojący jeszcze pod dużym znakiem zapytania Doom. Ale to jeszcze nie koniec. Jeśli wierzyć doniesieniom serwisu ComingSoon.net, New Line Cinema planuje wskrzesić serię Mortal Kombat i rozpocząć prace nad trzecią częścią filmu, zatytułowaną Domination.
Ostatnimi czasy, stosunkowo często można usłyszeć nowe rewelacje na temat filmowych odpowiedników znanych gier video. Aktualnie tworzony jest obraz Alone in the Dark, wkrótce w etap produkcji wkroczy Bloodrayne, Far Cry czy stojący jeszcze pod dużym znakiem zapytania Doom. Ale to jeszcze nie koniec. Jeśli wierzyć doniesieniom serwisu ComingSoon.net, New Line Cinema planuje wskrzesić serię Mortal Kombat i rozpocząć prace nad trzecią częścią filmu, zatytułowaną Domination.
Pierwszy Mortal Kombat odniósł duży sukces komercyjny, choć oczywiście nieporównywalny z największymi hitami dużego ekranu. Druga odsłona filmowej sagi, zatytułowana Annihilation, okazała się natomiast totalną klapą. Obraz ten nawet w połowie nie powtórzył sukcesu poprzednika, w dodatku brak czołowej gwiazdy – Christophera Lamberta – ewidentnie wpłynął na niską jakość całego widowiska. W świetle ówczesnej postawy aktora, który nie chciał po raz drugi wcielić się w rolę Raydena, ostatnie doniesienia serwisu ComingSoon.net mogą nieco dziwić. Lambert nie wykluczył bowiem udziału w nowym projekcie i jest gotowy dyskutować na ten temat. Podobną gotowość wyraził również Linden Ashby, który w pierwszym filmie zagrał Johnny’ego Cage’a. Nie wiadomo tylko jak jego powrót wpłynąłby na fabułę filmu – jak pamiętamy, Cage został zabity na samym początku drugiej części Mortal Kombat.
Oprócz pierwszych rewelacji dotyczących obsady nowego filmu, pojawiły się również informacje o jego ewentualnym reżyserze. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że został nim Roger Christian, odpowiedzialny m.in. za kiczowaty film Battlefield Earth z Johnem Travoltą. Christian jak na razie większą sławę zdobył jako projektant dekoracji, pracując przy kultowych tytułach kina science-fiction: Alien oraz Star Wars: A New Hope. Za ten drugi film otrzymał zresztą w 1978 roku Oscara.