Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 marca 2007, 17:03

autor: Piotr Doroń

Castlevania: Symphony of the Night już w ofercie Xbox Live Arcade

Gra Castlevania: Symphony of the Night wzbogaciła wreszcie ofertę usługi Xbox Live Arcade. Spełniły się zatem zapowiedzi jej producenta, firmy Konami, która poinformowała o całym fakcie w ostatni weekend.

Gra Castlevania: Symphony of the Night wzbogaciła wreszcie ofertę usługi Xbox Live Arcade. Spełniły się zatem zapowiedzi jej producenta, firmy Konami, która poinformowała o całym fakcie w ostatni weekend.

Cena gry została ustalona na poziomie 800 punktów, a jej waga przekroczyła zgodnie z wcześniejszymi wiadomościami nadbiegającymi z obozu Microsoftu ustawowe ograniczenie do 50 MB (podniesione w ostatnim czasie do 150 MB). Plik, który należy pobrać, by cieszyć się zabawą, zajmuje bowiem niemal 96 MB. W związku z tym, osoby będące posiadaczami gołej, pozbawionej dysku twardego wersji Core konsoli Xbox 360, będą musiały poczekać jeszcze kilkanaście dni na moment, kiedy to w sklepach pojawi się karta pamięci z 512 MB na pokładzie.

W Castlevania: Symphony of the Night gracz wcieli się w postać pół-wampira Alucarda, syna demonicznego Draculi, wyruszającego w niebezpieczną podróż po zamku należącym do swego ojca. Rozgrywka, ukazana za pomocą dwuwymiarowej oprawy graficznej prezentującej akcję „z boku”, polega na kolekcjonowaniu przedmiotów wzmacniających cechy Alucarda, szukaniu nowych rodzajów broni oraz elementów ochronnych. Przysłużą się one w walce z najsilniejszymi przeciwnikami zamieszkującymi zamek Draculi i, co za tym idzie, ułatwią poszukiwania kluczy otwierających wrota do kolejnych lokacji.

Więcej informacji na temat gry znajdziecie w naszej Encyklopedii.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej