Horror Candyman zwycięzcą weekendu w box office
Candyman, czyli reboot kultowego horroru sprzed lat, zaliczył bardzo dobry debiut. Film zarobił najwięcej spośród wszystkich produkcji dostępnych w kinach w ten weekend.
Powrót Candymana na ekrany kin okazał się sukcesem. Reboot kultowego horroru sprzed lat zdominował box office. Przez weekend zarobił 22,4 miliona dolarów w samych Stanach Zjednoczonych i wyprzedził hity, takie jak Free Guy czy Jungle Cruise. Kina spoza USA dorzuciły od siebie ponad 5 milionów dol. W trzy dni od debiutu zwróciły się więc koszty produkcji filmu. Stworzenie Candymana pochłonęło bowiem 25 milionów dol. (nie licząc budżetu przeznaczonego na marketing).
Omawiany film przedstawia historię Anthony’ego, który przeprowadza się do dzielnicy Cabrini-Green w Chicago. Po okolicy tej stale krążą opowieści o upiorze, którego można przywołać, patrząc w lustro i wypowiadając pięciokrotnie słowo Candyman. Główny bohater postanawia odkryć tajemnicę monstrum, lecz sprowadza to niebezpieczeństwo zarówno na niego, jak i jego dziewczynę Briannę.
Za reżyserię filmu odpowiada Nia DaCosta (Top Boy). Równie ważnym twórc w kontekście Candymana jest jednak Jordan Peele, który pracował nad scenariuszem horroru. Podobnie jak w przypadku poprzednich dzieł tego artysty (Uciekaj, To my), widzowie mogą liczyć na wiele podtekstów politycznych oraz społecznych, które otoczone zostały warstwą filmowej grozy. Wnioskując po recenzjach zamieszonych w sieci oraz opiniach widzów, warto zapoznać się także z tą produkcją.