autor: Radosław Grabowski
"Brzytwiarz", czyli Solid Snake, jakiego nie znacie
Oko przyklejone do optycznego celownika, powietrze lekko zassane nosem, spust karabinu pociągnięty, upadający bezwładnie przeciwnik kilkaset metrów dalej, aż wreszcie błysk szkła i metalu – bowiem po „zdjęciu” wroga najwyższa pora wydobyć lusterko i brzytwę, aby zająć się zarostem. Prawdopodobnie właśnie w taki sposób będzie wyglądać chwilami zabawa w Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots.
Oko przyklejone do optycznego celownika, powietrze lekko zassane nosem, spust karabinu pociągnięty, upadający bezwładnie przeciwnik kilkaset metrów dalej, aż wreszcie błysk szkła i metalu – bowiem po „zdjęciu” wroga najwyższa pora wydobyć lusterko i brzytwę, aby zająć się zarostem. Prawdopodobnie właśnie w taki sposób będzie wyglądać chwilami zabawa w Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots.
Słynny Hideo Kojima, sprawujący pieczę nad developerami „czwórki”, zdradził magazynowi Electronic Gaming Monthly, że dzięki możliwościom konsoli Sony PlayStation 3 w niniejszym produkcie pojawią się ciekawe przerywniki zręcznościowe. Głównemu bohaterowi ma wraz z upływem czasu odrastać owłosienie na twarzy i jeśli nie będziemy chcieli, aby Solid Snake prezentował się niczym Fidel Castro, to konieczne stanie się regularne golenie. Zarost zlikwidujemy w ramach specjalnej mini-gry i tylko od naszego widzimisię zależeć ma, czy „Wąż” swoim wyglądem upodobni się do Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego (gustowna broda), Prezydenta Lecha Wałęsy (charakterystyczne wąsy), czy Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego (gładka twarz).