autor: Bartosz Woldański
BoxOff Play Techlandu i OXYCOM, czyli gry dostępne w chmurze
Polska firma Techland uruchomiła dzisiaj we współpracy z OXYCOM, partnerem technologicznym, platformę dla graczy oferującą dostęp do gier pobieranych w locie przez usługę opartą na technologii chmury. Na oficjalnej stronie internetowej BoxOff Play można wysłać swoje zgłoszenie do udziału w beta-testach.
Technologia chmury jest coraz chętniej wykorzystywana przez firmy związane z branżą gier wideo. Firma Techland, jako pierwsza w Polsce, poczyniła kroki w tym kierunku, rozpoczynając projekt BoxOff Play oparty na rozwiązaniu Cloud Paging (tzw. stronicowanie w chmurze), a więc odmiennym od OnLive czy Gaikai. Jest to serwis z grami, których treść jest przesyłana z chmury, co oznacza, że nie trzeba instalować pobieranych plików na dysku twardym. Dostęp do wybranych tytułów, nielimitowany i wymagający opłat abonamentowych, uzyskuje się przez specjalną aplikację, która po ściągnięciu 20% zawartości pozwoli na uruchomienie pożądanej gry. W trakcie jego testowania zostanie pobrana w locie pozostała część. Mieliśmy okazję wypróbować usługę BoxOff Play i mogliśmy włączyć produkcje tylko po ściągnięciu całości, ale należy wziąć pod uwagę, że to dopiero początek drogi, więc jeszcze nie wszystko musi działać bez zarzutu.
Dostęp do bety został już przyznany osobom, które wyraziły chęć wzięcia udziału w testach kilka tygodni wcześniej. Jednakże – przynajmniej w chwili pisania wiadomości – wciąż macie szansę na uczestnictwo w projekcie BoxOff Play – wystarczy założyć konto w tym miejscu i liczyć na szczęście, że jeszcze nie zostało wysłanych tysiąc zaproszeń (tyle ma do rozdania na tę chwilę Techland). Darmowy pakiet startowy uprawnia do korzystania z usługi przez okrągły tydzień. Na początek przewidziano dostęp do niewielkiej puli gier, takich jak Dracula: Origin, Leisure Suit Larry: Reloaded, Call of Juarez, Call of Juarez: Więzy Krwi czy Chrome. Po wyjściu z fazy beta lista powinna powiększyć się do ponad 100 tytułów znajdujących się w katalogu polskiego Techlandu. Bardzo możliwe, że w przyszłości, jeśli projekt wypali, oferta zostanie rozszerzona o produkcje należące do konkurencyjnych wydawców.
Cena miesięcznego abonamentu ma być stała i wynosić tyle, ile należy zapłacić za jedną grę, ale konkretów na razie nie znamy, więc trudno ocenić atrakcyjność usługi Techlandu. W końcu zakup jednego tytułu może wiązać się z wydatkiem na poziomie 10, 30 lub 70 zł. Z informacji udzielonej przez firmę Techland wynika, że będą liczne pakiety różniące się ceną i dostępnymi tytułami, w tym dostosowanymi do zainteresowań odbiorcy. Takie rozwiązanie wydaje się najsensowniejsze, ale na szczegóły przyjdzie nam jeszcze poczekać.