Bond i Rocky pożegnają się z MGM, studio trafiło na sprzedaż
Studio filmowe stojące za marką Jamesa Bonda oraz Rocky'ego Balboy zostało wystawione na sprzedaż. Oferta ma przyciągnąć firmy dążące do rozwoju usług streamingowych.
Kolos medialny Metro-Goldwyn-Mayer chce sprzedać cały swój dorobek wraz z pełną filmoteką, która zawiera blisko 4000 filmów oraz 17000 godzin programów telewizyjnych (via Wall Street Journal). W skład ich kolekcji wchodzą m.in. duże marki jak Bond i Rocky czy również popularne seriale takie jak Wikingowie i Opowieść podręcznej. Oferta ma być łakomym kąskiem dla przedsiębiorców dążących do rozwoju usług streamingowych.
Pandemia stała się dla przemysłu filmowego szczególnie szkodliwa. Wiele kin jest nadal zamkniętych, a możliwe, że pozostaną w takim stanie przez długi czas. Z tego typu problemem spotkało się MGM w przypadku ostatniego filmu z Bondem, No Time To Die. Produkcja generowała miesięcznie dług w postaci miliona dolarów. Film został nawet wystawiony na sprzedaż portalom streamingowym w cenie 600 milionów dolarów, niestety nawet Apple odmówiło dokonania zakupu.
MGM już od kilku lat stara się sprzedać studio, lecz wszyscy potencjalni nabywcy nie byli zdecydowani, widząc podawaną przez holding kwotę. Tym razem MGM sięgnęło po pomoc banków inwestycyjnych Morgan Stanley oraz LionTree, które rozpoczęły formalny proces sprzedaży. Szacunki co do wartości MGM wynoszą około 5,5 miliarda dolarów, wliczając w to dług. MGM jest przekonane, że ich dorobek zostanie wykupiona przez platformy streamingowe lub firmy chcące poszerzyć swoją działalność o tego typu usługi. Wygląda na to, że jeśli sprzedaż dojdzie do skutku, to MGM będzie pierwszym dużym studiem filmowym, które zostało zmiażdżone przez pandemię.