autor: Piotr Siejczuk
Blizzard nadal walczy, cheaterzy nie mają łatwego życia...
Korporacja Blizzard Entertainment, poprzez osobę GFraizera, poinformowała w dniu wczorajszym o kolejnych krokach w kierunku kontynuacji ich agresywnej polityki odnośnie cheatów oraz hacków na serwerach Battle.Netu. Wielu użytkowników po raz kolejny przyłapanych zostało na używaniu niedozwolonych programów oraz aplikacji podczas rozgrywki w tak znane gry, jak: StarCraft, Diablo II oraz Warcraft III.
Korporacja Blizzard Entertainment, poprzez osobę GFraizera, poinformowała w dniu wczorajszym o kolejnych krokach w kierunku kontynuacji ich agresywnej polityki odnośnie cheatów oraz hacków na serwerach Battle.Netu. Wielu użytkowników po raz kolejny przyłapanych zostało na używaniu niedozwolonych programów oraz aplikacji podczas rozgrywki w tak znane gry, jak: StarCraft, Diablo II oraz Warcraft III.
W wyniku przeprowadzonej na szeroką skalę akcji zbanowanych zostało 276 000 kont graczy StarCrafta, 86 000 Diablo II oraz 41 000 Warcraft III. Ponadto wszystkie CD-Key'e, na których użyto rzeczone „udogodnienia” zostały udokumentowane. 14 000 użytkowników gry Warcraft III zostało „odsuniętych” od rozgrywek ladderowych na okres jednego miesiąca, zaś 2 000 w sposób trwały znikło z bazy danych serwerów Battle.Net na wieczność.
Jako jeden z fanów serii StarCraft, Diablo i WarCraft w pełni popieram działania dokonane przez pracowników Blizzarda. Mam jednak żal, że wymienione 14 tysięcy kluczy nie zostało ostatecznie dezaktywowanych. Pomimo tego uważam, że ukazane zdarzenie da niektórym do myślenia i zanim użyją ponownie hacków to zastanowią się nad konsekwencjami tego czynu.