Black Friday z promocyjną petardą! Anker Prime Charger jest ładowarką, której zakupu nie pożałowałem
Ładowarka Anker Prime jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie kupiłem w ostatnim czasie. Zajmuje niewiele miejsca, ma dużą moc i pozwala na równoczesne ładowanie nawet 5 urządzeń.
Pracując przy komputerze lub na nim grając, czuję się czasami jak bohater z telezakupów Mango, który znalazł się w komicznej sytuacji. Nie zliczę, ile razy podczas grania okazuje się, że zaraz rozładują mi się słuchawki, kontroler, smartfon lub laptop, a mam wolne tylko dwa wejścia w listwie. Ratunkiem okazał się Anker Prime, bo dzięki sporej liczbie wejść USB w końcu mam miejsce na wszystko, czego potrzebuję.
Zobacz ładowarkę, która szybko stanie się niezastąpiona w domu
Jedna ładowarka o dużej mocy do wszystkiego
Zanim zdecydowałem się na Ankera Prime wiedziałem, że ładowarka musi spełniać kilka warunków. O ile sam korzystam z iPhone’a, to jeden z domowników ma smartfona realme, który obsługuje moc ładowania 65 W, więc potrzebna była odpowiednio duża moc. Do tego nie chciałem, żeby ładowarka się nagrzewała, bo nawet zimą dodatkowe grzanie przy biurku nie jest mi potrzebne.
Padło na wspomnianego Ankera Prime, głównie dlatego, że ja zawsze coś muszę ładować, a sprzęt oferuje sześć różnych wejść USB. Smartwatch, słuchawki do grania, słuchawki do smartfona, smartfon i laptop – mam miejsce na wszystko. Urządzenie ma moc ładowania 200 W i przy zajętych wszystkich złączach laptop się nie naładuje, jednak bardzo rzadko się zdarza, żebym musiał podłączyć sześć urządzeń jednocześnie.
W kwestii nagrzewania robotę robi technologia GaN, która jest coraz popularniejsza w ładowarkach. W skrócie dzięki niej ładowarki są lżejsze, szybciej ładują i nagrzewają się w znacznie mniejszym stopniu. Anker Prime Charger to potwierdza i zdziwiłem się, że nawet przy większym obciążeniu ładowarka wciąż nie jest gorąca. Już gorzej radzi sobie mój zasilacz do laptopa.
Zakończ walkę o gniazdka elektryczne, dzięki jednej ładowarce do wszystkiego
Mogłem czekać do Black Friday Week
Ankera Prime Charger kupiłem z powodu frustracji tym, jak regularnie muszę podmieniać dwie ładowarki, które miałem pod biurkiem. Miejsca brakowało, a akurat trzy urządzenia jednocześnie musiałem regularnie ładować. Dlatego, gdy kupowałem ładowarkę, to w pełnej cenie – za ponad 349 zł. Nie żałuję, ale jednocześnie widząc obecną promocję, nie mogłem nie pomyśleć, że może warto było ten miesiąc zaczekać.
Anker Prime Charger jest bowiem jednym z gadżetów, które trafiły na wyprzedaż Black Friday Week – jego cena została obniżona o 26% do 259 zł. To uczciwa kwota za niewielką ładowarkę, która oferuje moc 200 W i sześć różnych wejść USB. Poradzi sobie praktycznie z każdą elektroniką – to jeden z najlepszych zakupów, jakich dokonałem w ostatnim czasie.
Nie żałuję ani złotówki wydanej na Ankera Prime Charger i Ty też się nie zawiedziesz
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
