BioWare o konserwacji serwerów. Europejczycy mogą liczyć na poprawę?

Niespodziewana przerwa w działaniu serwerów gry MMO zdarza się bardzo rzadko. Niemniej jednak taka sytuacja miała miejsce w ostatnią sobotę, kiedy to gracze Star Wars: The Old Republic od 9.00 do 13.00 nie mogli zalogować się na swoje konta. Przerwa była spowodowana koniecznością wprowadzenia łatki 1.1.0.c, której głównym celem było ograniczenie ilości rozłączeń graczy na ekranie wyboru postaci.

Zaistniałą sytuację szybko skomentował Stephen Reid, pracownik firmy BioWare zajmujący się kontaktami ze społecznością. Zaznaczył, że sobotnia przerwa była konieczna i zespół deweloperski musiał działać szybko, w wypadku zaniechania tej czynności cała sprawa mogła się skończyć poważnymi problemami dla całej usługi. Sama decyzja o nagłym wprowadzeniu poprawki nie była łatwa. Reid zaznaczył jednak, że gracze nie muszą martwić się o to, iż podobne zajścia będą często zdarzać się w przyszłości.

Kontynuując temat, Reid wyznał, że pracownicy BioWare dyskutują nad europejskimi godzinami cotygodniowych konserwacji serwerów i tym, jak sprawić, by gracze byli zadowoleni. Aktualnie europejscy fani Star Wars: The Old Republic muszą sobie robić przerwę od gry w każdy wtorek zazwyczaj od 9.00 do 17.00. Amerykanie mają w tej kwestii dużo wygodniejszą sytuację, gdyż u nich konserwacja odbywa się od 24.00 do 8.00. Europejczycy z pewnością ucieszyliby się, gdyby firma BioWare na Starym Kontynencie prowadziła konserwację w godzinach nocnych.

Aktualnie europejskie serwery Star Wars: The Old Republic nie działają, gdyż trwa cotygodniowa przerwa. Tym razem, deweloperzy z BioWare implementują łatkę oznaczoną numerem 1.1.1, która wprowadza kilka poprawek. Więcej na temat zawartości najnowszego patcha możecie przeczytać tutaj.