autor: Szymon Liebert
Bethesda tworzy grę na iPhone’a
Na trwającej właśnie nowojorskiej imprezie poświęconej komiksom, o której wspominaliśmy wielokrotnie w różnych informacjach, przedstawiciel Bethesdy zapowiedział, że firma zajmuje się tworzeniem gry na iPhone’a. Autor odpowiedział również na zarzuty pod adresem wydawanych przez dewelopera dodatków DLC. Dzisiaj pisaliśmy o opóźnieniu dwóch rozszerzeń do Fallouta 3 z niewyjaśnionych przyczyn.
Na trwającej właśnie nowojorskiej imprezie poświęconej komiksom, o której wspominaliśmy wielokrotnie w różnych informacjach, przedstawiciel Bethesdy zapowiedział, że firma zajmuje się tworzeniem gry na iPhone’a. Autor odpowiedział również na zarzuty pod adresem wydawanych przez dewelopera dodatków DLC. Dzisiaj pisaliśmy o opóźnieniu dwóch rozszerzeń do Fallouta 3 z niewyjaśnionych przyczyn.
To, że firma Bethesda robi grę na iPhone’a wielkim zaskoczeniem nie powinno być dla nikogo. Chociaż twórca ten znany jest z wielu naprawdę potężnych i rozbudowanych produkcji z gatunku RPG, wydawanych na pecety i konsole, to w ostatnich latach studio postanowiło rozszerzyć swoją ofertę. Wystarczy wspomnieć, że najbardziej znana seria, czyli The Elder Scrolls, pojawiła się na komórkach już kilkukrotnie.
Tytuły Bethesdy na telefony komórkowe, współtworzone przeważnie przez spokrewnione z firmą studio Vir2L, starały się przenieść pomysły z mocniejszych platform. Oczywiście są one bardzo ograniczone, co wynika z warunków technologicznych, jednak mimo tego, spotkały się z raczej pozytywną reakcją recenzentów, którzy, choć wskazywali sporo niedociągnięć, to jednak zachwycali się rozmiarami światów, jakie udało się upchnąć na komórce.
Dotychczas pojawiło się kilka tytułów z sagi The Elder Scrolls Travels, skupiającej się właśnie na mniejszych platformach. Pierwszym był Stormhold (2003), drugim Dawnstar (2004), a trzecim Shadowkey (2004), przeznaczony na nieco zapomniane już telefony N-Gage. Najnowszą produkcją na komórki sygnowaną przez Bethesdę jest dobrze oceniany Oblivion (2006) – na stronie studia można przejrzeć kilka fotek z gry. Nie wiemy niestety nad czym firma pracuje teraz, chociaż nieuniknione jest, że być może chodzi o komórkową wersję Fallouta.
New York Comics Con dostarczył nam więcej informacji od tego producenta. Na konferencji zorganizowanej przez Todda Howarda z Bethesdy do spółki z odpowiedzialnym za Bioshocka Kenem Levinem, pierwszy z twórców został zapytany o dodatki DLC. Jeden z fanów poprosił o określenie istoty takiego rozszerzenia, odwołując się do niesławnej zbroi dla konia, czyli jednego z niezbyt potrzebnych, płatnych uaktualnień do Obliviona.
Howard odpowiedział, że fani nie powinni narzekać na jakość i istotę DLC, gdyż naprawdę jest to bonusowa zawartość, której nie udało się zaimplementować przed ukończeniem końcowej wersji programu. Autor wyraził jednak niejako zrozumienie dla narzekań na zbyt wysoką cenę takich dodatków. No cóż, rzeczywiście gdyby rozszerzenia w stylu Operation Anchorage były bardzo tanie lub zupełnie darmowe, być może nie byłoby podstaw do tak ostrej ich krytyki.