autor: Katarzyna Pochowska
Battlefield Heroes w liczbach
25 czerwca swą światową premierę miała nowa gra akcji od szwedzkiego studia DICE, Battlefield Heroes. Mimo charakterystycznego tytułu, produkcja nie jest związana bezpośrednio z żadną częścią serii Battlefield, a cała fabuła osadzona jest w realiach II wojny światowej. Gra wydana została w ramach projektu Play 4 Free. Oznacza to, że jest darmowa - dystrybuowana bez żadnych opłat czy też abonamentów – ale z systemem mikrotransakcji. Czyprzynosi Electronic Arts zyski czy straty?
25 czerwca swą światową premierę miała nowa gra akcji od szwedzkiego studia DICE, Battlefield Heroes. Mimo charakterystycznego tytułu, produkcja ta nie jest związana bezpośrednio z żadną częścią serii Battlefield, a cała fabuła osadzona jest w realiach II wojny światowej. Gra wydana została w ramach projektu Play 4 Free. Oznacza to, że jest darmowa - dystrybuowana bez żadnych opłat czy też abonamentów – ale z systemem mikrotransakcji. Czy przynosi Electronic Arts zyski czy straty?
Otóż wygląda na to, że jest jak najbardziej dochodowa. Firma ujawniła właśnie dane statystyczne związane z grą, według których:
- Battlefield Heroes posiada około 1,5 miliona użytkowników (nie sprecyzowano, czy są w to wszystkie zarejestrowane konta graczy, czy tylko konta aktywne),
- 50,4% graczy należy do frakcji Narodowców (National Army), 49,6% to wojska Królewskie (Royal Army),
- 40% graczy przy wyborze decyduje się na grę komandosami, 37% żołnierzami, a 23% wybiera artylerzystów,
- według EA przeciętny gracz wydaje w czasie gry 20 dolarów (system mikrotransakcji), przeważnie na wyposażenie żołnierzy. Najbardziej atrakcyjne okazują się dodatki wizualne. 76% funduszy (które w grze zwane są BattleFundami) wydawanych jest na takie rzeczy, jak elementy stroju. W pierwszej piątce najchętniej kupowanych przedmiotów znajdują się: płaszcz komandorski, czapka oficera sił specjalnych, okulary słoneczne, spodnie żołnierzy elitarnych i odznaki. Gadżety rozwijające postać najczęściej kupowane są za punkty XP oraz VP (valor points) w pakietach na 30 dni lub też na jeden dzień. Nie wiążą się one co prawda z bezpośrednią przewagą w walce, ale pozwalają zyskać nowe zdolności i kupować lepsze bronie. Pozostałe 5% BattelFundów to koszty związane z zakupem gestów (np. Flex i Robot Dance),
- Rommy Ghaly, starszy analityk rynku e-commerce EA stwierdził, że w Battlefield Heroes grają użytkownicy ze 133 krajów świata. Natomiast zdecydowana większość, bo aż 75% graczy pochodzi jedynie z dziesięciu państw: USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji, Szwecji, Rosji, Kanady, Polski i Brazylii.
Jeśli pomnożymy 20 dolarów przez liczbę 1,5 miliona użytkowników, prostym rachunkiem otrzymamy 30 milionów dolarów. Prawda, że wygląda to nieźle, jak na “darmową” grę?