autor: Michał Kułakowski
Batman: Arkham Origins – zapowiedź i pierwsza prezentacja trybu multiplayer
Producenci Batman: Arkham Origins zapowiedzieli oficjalnie tryb rozgrywki wieloosobowej dla gry. Jego produkcją zajmuje się brytyjskie studio Splash Damage. Deweloperzy zaprezentowali jedną z przygotowywanych form zabawy, w której naprzeciw siebie stają dwie drużyny gangsterów oraz Batman i Robin.
To już pewne, w nadchodzącym Batman: Arkham Origins ujrzymy, po raz pierwszy w historii serii, pełnoprawny tryb multiplayer. Tym samym potwierdzają się plotki, o których informowaliśmy pod koniec kwietnia. Aby odciążyć montrealski oddział Warner Bros Interactive, pracujący nad kampanią singleplayer, przygotowaniem modułu zabawy wieloosobowej zajmuje się brytyjskie studio Splash Damage. Działający od ponad 10 lat, deweloper najlepiej znany jest dzięki grom Wolfenstein: Enemy Territory, RAD Soldiers oraz Dirty Bomb, a także krytykowanemu Brinkowi z 2011 roku. Decyzja o zaangażowanie tego zespołu została podjęta ze względu na jego doświadczenie związane z projektowaniem rozgrywek multiplayer oraz zbliżoną do wydawcy wizję tego, jak należy wprowadzić je do nowego Batmana.
Przejdźmy jednak do konkretów. Na specjalnym evencie, twórcy zaprezentowali zebranym dziennikarzom prototypową wersje jednego z trybów gry, nazwanego Invisible Predator, w którym gracze zostają podzieleni na dwie trzyosobowe oraz jedną dwuosobową drużynę. Pierwsze dwa zespoły to członkowie zwalczających się gangów Bane'a oraz Jokera. Rywalizują oni ze sobą o kontrolę nad konkretnymi miejscami planszy, które zapewniają im punkty respawnu, pozwalające na restartowanie postaci po śmierci lub sprowadzanie posiłków. Gang przegrywa, kiedy wszyscy jego członkowie zostaną wyeliminowani i nie będzie miał już żadnych punktów w rezerwie, by móc przywrócić ich do życia.
Jeżeli chodzi o rozgrywkę, to przypomina ona standardowe sieciowe TPS-y. Przestępcy posługują się przede wszystkim bronią palną, ale posiadają także ograniczoną liczbę gadżetów, jak zdalnie sterowane pociski. Co ciekawe, od czasu do czasu gangsterzy będą mogli jednorazowo, po dotarciu do wyznaczonego miejsca w lokacji, zamienić swoją postać w samego Jokera lub Bane'a. Obaj dysponują unikalnymi zdolnościami oraz ekwipunkiem i dają sporą przewagę w walce.
Najciekawsza jest zapewne trzecia drużyna, uczestnicząca w konflikcie, którą stanowi zgrany duet Batmana i Robina. Będą oni skradali się w mroku i starali się zaskakiwać walczących ze sobą nawzajem gangsterów. Za każde udane pozbycie się przeciwnika otrzymają specjalne punkty zastraszania, które po osiągnięciu odpowiedniego poziomu sprawią, że przeciwnicy przerwą walkę i uciekną z pola bitwy. Para superbohaterów dysponuje wyposażeniem oraz umiejętnościami znanymi z kampanii singleplayer. Chodzi nie tylko o gadżety ale także o tzw. wizję detektywa, pozwalającą wykrywać przeciwników oraz pułapki. Interesujące jest to, że także oponenci strażników Gotham skorzystają z tej opcji, jednak w przeciwieństwie do herosów, używać mogą jej tylko przez ograniczony czas.
W trakcie kolejnych meczów gracze będą zmieniać przynależność drużynową. Twórcy obiecują szerokie możliwości zmiany wyglądu postaci i ponad 250 przedmiotów, dzięki którym staniemy się rozpoznawalni na tle innych bohaterów. Do tego dojdzie system ulepszania broni, a także awansowania postaci oraz modyfikowania i wzmacniania frakcji, poprzez zdobywanie doświadczenia w walce. Być może w multiplayerze pojawią się również mikrotransakcje, co może sugerować obecność tzw. Arkham Credits, o których informowali niektórzy dziennikarze. Twórcy na razie nie chcą jednak komentować tej sprawy.
Przypomnijmy, że Batman: Arkham Origins jest prequelem wcześniejszych odsłon serii i powstaje z myślą o pecetach oraz konsolach PlayStation 3, Xbox 360 i Wii U. Premiera zaplanowana została na 25 października tego roku. W tym samym okresie ukaże się także przeznaczona na konsole przenośne gra Batman: Arkham Origins Blackgate.