autor: Maciej Myrcha
Ataki na Final Fantasy XI
Firma Square Enix potwierdziła podejrzenia graczy Final Fantasy XI, którzy od jakiegoś już czasu obserwowali dziwne "zachowanie" gry. Otóż od 9 kwietnia serwery z grą oraz usługą PlayOnline były regularnymi ofiarami ataków typu DDoS (Distributed Denial of Service). W piątek na przykład ataki te doprowadziły do trzygodzinnej przerwy w działaniu serwerów.
Firma Square Enix potwierdziła podejrzenia graczy Final Fantasy XI, którzy od jakiegoś już czasu obserwowali dziwne "zachowanie" gry. Otóż od 9 kwietnia serwery z grą oraz usługą PlayOnline były regularnymi ofiarami ataków typu DDoS (Distributed Denial of Service). W piątek na przykład ataki te doprowadziły do trzygodzinnej przerwy w działaniu serwerów.
W chwili obecnej specjaliści z firmy Square Enix usiłują namierzyć źródła ataków oraz oszacować straty jakie mogły one spowodować. Jednak mimo wszelkich zabezpieczeń, serwery nadal są atakowane. Przedstawiciele firmy skontaktowali się również z prawnikami w Japonii, USA i Europie w celu podjęcia odpowiednich działań sądowych po ujawnieniu osób odpowiedzialnych za powstałe szkody i niedogodności. Cała sytuacja jak na razie dotyczy tylko Europy i USA, gdzie PlayOnline wykorzystywane jest do umożliwienia rozgrywek w Final Fantasy XI, jednak z tej samej technologii korzystają serwery w Japonii, na których gracze przemierzają światy Front Mission Online, Fantasy Earth oraz EverQuest II. Przedstawiciele Square Enix odmówili komentarzy w sprawie ewentualnych ataków DDoS na te serwery.