Assassin’s Creed: Comet będzie kontynuacją Assassin’s Creed IV: Black Flag?
W sieci pojawiły się nieoficjalne doniesienia na temat Assassin’s Creed: Comet, drugiej obok Unity gry z serii o konflikcie asasynów i templariuszy, która ma ukazać się jeszcze w tym roku. Według pogłosek będziemy mieli do czynienia z finałem sagi o rodzinie Kenwayów, a akcja będzie toczyć się w rejonie Oceanu Atlantyckiego w roku 1758.
Kilka dni temu Internet obiegła wieść, że Ubisoft planuje na drugą połowę tego roku dwie odsłony serii Assassin’s Creed. Jednak o ile next-genowe Unity zostało z miejsca oficjalnie potwierdzone przez francuskiego giganta, tak istnienie Comet nadal pozostaje niepewne. Niemniej, druga z wymienionych gier wydaje się coraz bardziej realna, biorąc pod uwagę, że niedawno w sieci dwa źródła opublikowały pokaźną ilość informacji na jej temat. I chociaż wieści od obu informatorów różnią się w pewnych aspektach, to zgadzają się, donosząc, że Assassin’s Creed: Comet ma stanowić niejako kontynuację ubiegłorocznego Assassin’s Creed IV: Black Flag. Akcja gry będzie jakoby toczyć się w roku 1758 w rejonie Oceanu Atlantyckiego, a główny bohater ma być powiązany ze znanym z Black Flag Adéwale (to tutaj oba źródła nieco się rozmijają). Podtytuł Comet będzie miał rzekomo związek z kometą Halleya, którą widziano na nieboskłonie właśnie w 1758 roku.
Przyjrzyjmy się teraz obu źródłom, na których bazują powyższe doniesienia. Pierwsze z nich to francuski serwis GameBlog – czy może raczej opublikowane na Reddicie angielskie streszczenie zamieszczonego tam artykułu. Niestety, nie jest do końca jasne, skąd francuski redaktor wziął przytoczone informacje, lecz wydaje się, iż mógł je zdobyć na skutek skontaktowania się z Ubisoftem (może udało mu się złożyć wizytę w siedzibie dewelopera?). Jeśli chodzi o głównego bohatera, GameBlog informuje, że jest on Anglikiem, ma na imię Shay i należy do załogi pewnego starego kapitana o imieniu Adéwale (najpewniej tego samego, który przed laty służył pod komendą Edwarda Kenwaya), którego jednak zamierza zdradzić.
Natomiast drugie źródło to… oświadczenie prasowe ze strony Ubisoftu. Dlaczego zatem mówimy o nieoficjalnych informacjach? Bo tekst znamy jedynie z fotografii ukazującej monitor, na którym wyświetlono tekst, a przy nim samym widnieje data 28 marca (zdjęcie znajdziecie poniżej). Z notki wynika, że gra faktycznie zostanie zatytułowana Assassin’s Creed: Comet i że będzie stanowiła ona zwieńczenie sagi rodziny Kenwayów, składającej się z trzeciej i czwartej odsłony serii. Produkcja tytułu trwa jakoby od dwóch lat w studiu Ubisoft Toronto pod przewodnictwem Jade Raymond. Za jego technologiczną warstwę ma odpowiadać silnik AnvilNext.
Według owego oświadczenia głównym bohaterem ma być Eseosa, wnuk Adéwale – inteligentny, lecz naiwny młodzieniec, który wyruszy na poszukiwania Connora Kenwaya (bohatera Assassin’s Creed III) celem uzyskania od niego rady i pomocy. Docelowymi platformami sprzętowymi Assassin’s Creed: Comet mają być Xbox 360, PlayStation 3, Wii U, PlayStation 4 i „inne konsole nowej generacji”, jak również komputery osobiste. Brytyjska premiera tej pozycji w przypadku pierwszych trzech wymienionych platform sprzętowych ma nastąpić 1 listopada bieżącego roku. Posiadacze urządzeń firmy Sony mają otrzymać ekskluzywne DLC oferujące dodatkowe 60 minut zabawy więcej (podobnie było w przypadku Black Flag). Planowane jest też rzekomo wydanie tytułu w edycji kolekcjonerskiej.
Rzecz jasna, wszystkie te informacje należy traktować z przymrużeniem oka. Na szczęście ich weryfikacji doczekamy się już w piątek – wtedy bowiem powinno ukazać się domniemane oświadczenie, którego zdjęcie widnieje powyżej.
- Oficjalna strona internetowa serii Assassin’s Creed
- Oficjalna strona internetowa studia Ubisoft Toronto