Apel graczy do Steam - oznaczajcie gry DRM Free
Gracze ponownie dają upust swojej niechęci do zabezpieczeń w grach. Wszystko za sprawą użytkownika serwisu Reddit, który zaproponował, by Steam oznaczał produkcje pozbawione DRM-ów.
Steam może wzbudzać zainteresowanie głównie w trakcie wyprzedaży, ale uwagę przyciągają także kolejne usprawnienia (albo eksperymenty) platformy. Jednak najwyraźniej brakuje tu jednej ważnej funkcji, przynajmniej zdaniem sporej grupy internautów. Świadczy o tym wpis użytkownika grady-vuckovic z serwisu Reddit, nawołującego do dodania nowej kategorii dla gier pozbawionych zabezpieczeń DRM na Steamie. Temat zebrał ponad 3,4 tysiąca polubień na podforum Steama, a odnoszący się do niego wątek na r/pcgaming ma już prawie 10 tysięcy łapek w górę (przy 95% ocen pozytywnych).
Według grady-vuckovica, na platformie firmy Valve są „tysiące” tytułów bez DRM-ów, pozwalających na zabawę bez włączonego Steama i zgranie plików gry jako kopii zapasowej lub w celu przeniesienia ich na inny komputer. O tym, że nie są to puste słowa, ma świadczyć krótka lista przykładowych tytułów z tej kategorii. Widać na niej głównie produkcje niezależne pokroju A Hat in Time, Cupheada, Factorio, Transistora czy Undertale, co raczej nie dziwi. Jednak da się też dostrzec parę produkcji AAA (rzecz jasna nie z ostatnich lat), w tym Batmana: Arkham Asylum, Grand Theft Auto: San Andreas oraz Wiedźmina 3: Dziki Gon.
Użytkownik zaznacza, że rozumie niechęć twórców do rozpowszechniania informacji o braku zabezpieczeń jako „cechy” gry, ale kontrargumentuje, iż dla wielu graczy byłoby to zachętą do zakupu. W kolejnym wpisie wymienił powody, dla których stanowi to pożądany wyróżnik dla potencjalnych nabywców. Uwzględniają one możliwość gry po utracie dostępu do Steama i w miejscach bez stabilnego (czy jakiegokolwiek) połączenia internetowego oraz problemy powodowane przez DRM przy graniu na Linuksie w gry przeznaczone na Windowsa za pośrednictwem Protona (zestawu narzędzi kompatybilności opracowanych przez Valve).
Ogromna liczba komentarzy (nie mówiąc o wysokich ocenach) obu wpisów z sugestią grady-vuckovica pokazuje, że jego propozycja trafiła na podatny grunt. Część z komentujących temat podkreśla, że nie była świadoma, iż deweloperzy nie muszą korzystać nawet z domyślnych zabezpieczeń Steama (na co zwrócił uwagę autor wątku). Nie wiadomo, czy Valve byłoby skłonne do wprowadzenia zmiany sugerowanej przez grady-vuckovica, aczkolwiek nie jest to wykluczone. W końcu Steam podaje już wiele innych informacji, w tym o zabezpieczeniach lub wymaganych platformach wydawców. Na razie jednak trzeba odłożyć ów pomysł na półkę zarezerwowaną dla innych propozycji graczy, które (jeszcze) nie doczekały się realizacji.