Andrew Garfield ujawnia scenę, która przekonała go do zagrania w Spider Man: No Way Home

Andrew Garfield opowiedział o scenie, która przekonała go do powrotu do roli Człowieka-Pająka oraz zagrania u boku Toma Hollanda i Tobeya Maguire’a w Spider-Man: No Way Home.

Minął miesiąc odkąd Spider-Man: No Way Home trafił do kin, bijąc przy tym rekordy kasowe i zbierając pozytywne opinie zarówno wśród fanów, jak i krytyków. Dużą część sukcesu zagwarantowało pojawienie się w filmie Andrew Garfielda i Tobey’a Maguire'a. Plotki dotyczące ich udziału w najnowszej odsłonie przygód Spider-Mana krążyły po sieci od początku 2021 roku. Podczas gdy Maguire był w stanie uniknąć wielu spekulacji dotyczących projektu, Garfielda wręcz prześladowały liczne pytania o jego udział w Spider-Man: No Way Home. Aktor zaprzeczał jednak jakoby miał pojawić się jako Człowiek-Pająk u boku Toma Hollanda.

Jak się później okazało, był to niezły popis aktorskich umiejętności Garfielda, który koniec końców zagrał Petera Parkera wraz z Tomem Hollandem i Tobey’em Maguirem. Teraz, kiedy może już bez przeszkód mówić o udziale w Spider-Man: No Way Home, aktor podczas niedawnego występu w podcaście Happy Sad Confused (via ComicBook.com) opowiedział o scenie, która przekonała go do ponownego założenia stroju Spider-Mana:

Głównym obrazem, który mi podrzucili, było łapanie Zendayi, łapanie MJ. To były pierwsze strony, które zobaczyłem i pomyślałem: „Nie ma mowy, abym tego nie zrobił”, to jest takie poruszające. Brat ratujący młodszego brata po drugiej stronie wszechświata przed tym samym losem. Gdyby ten portal nie został otwarty i mojego Petera Parkera nie byłoby w tamtej chwili, można twierdzić, że spotkałoby go (Petera Toma Hollanda – dop. red.) to samo, co mnie. I nagle znalazłem się w tym niesamowitym, kosmicznym momencie, w którym mogę uleczyć najgorszą traumę w moim życiu, jednocześnie ratując mojego młodszego brata przed koniecznością jej doświadczenia.

Scena upadku MJ w Spider-Man: No Way Home została wykorzystana w marketingu filmu, a fani szybko zauważyli, jak bardzo przypomina tragiczną śmierć Gwen w The Amazing Spider-Man 2. Ten konkretny obraz potęgował spekulacje dotyczące udziału Garfielda w projekcie, gdyż wielu teoretyzowało, że to właśnie jego Peter Parker będzie tym, który uratuje MJ. Jak wiadomo, plotki okazały się prawdziwe, a fani ani przez chwilę nie poczuli się rozczarowani.