Activision o przychodach z tytułu sprzedaży gier konsolowych
Bobby Kotick po raz kolejny trafił na usta wszystkich osób zainteresowanych rynkiem elektronicznej rozrywki. Dyrektor generalny koncernu Activision stwierdził w wywiadzie dla Wall Street Journal, że aż 70% przychodów firmy czerpana jest ze źródeł innych, aniżeli sprzedaż gier konsolowych.
Bobby Kotick po raz kolejny trafił na usta wszystkich osób zainteresowanych rynkiem elektronicznej rozrywki. Dyrektor generalny koncernu Activision stwierdził w wywiadzie dla Wall Street Journal, że aż 70% przychodów firmy czerpana jest ze źródeł innych, aniżeli sprzedaż gier konsolowych.
Kotick zapytany przez dziennikarza o to, jak zapatruje się na zauważalny spadek sprzedaży egzemplarzy gier zapisywanych na fizycznych nośnikach danych, stwierdził, że tak naprawdę nie przejmuje się on tymi danymi, gdyż aktualnie nie mają one większego wpływu na stabilność finansów Activision (w okresie od stycznia do końca marca 2010 roku firmie udało się wypracować przychód na poziomie 511 milionów dolarów). Powodem jest właśnie stosunkowo niewielki wpływ tych wahań na sytuację ekonomiczną firmy.
Wiadomość została potwierdzona przez Maryanne Lataif, wicedyrektor Activision Blizzard do spraw komunikacji. Przyznała ona jednocześnie, że prezes do owych 70% nie zaliczył przychodów uzyskanych z tytułu sprzedaży dodatków DLC do gier konsolowych, sprzedawanych drogą cyfrową (choćby bestsellerowego Stimulus Package do Modern Warfare 2, którego nabyło kilka milionów posiadaczy Xboksa 360 i PlayStation 3).
Kotick dał zatem w ten sposób jednoznacznie do zrozumienia, że Activision gro swoich pieniędzy zarabia ciągle m.in. na biznesie związanym z World of Warcraft (na czysto uzyskuje na tym dwa razy więcej pieniędzy, niż na każdej innej działalności). Comiesięczna subskrypcja opłacana przez około 12 milionów użytkowników to czysty zysk, a przecież do całości wliczają się również mikrotransakcje. Jak ważna jest to działka pokazała sprzedaż jednego z ostatnich mountów do WoW-a, która w zaledwie kilka początkowych godzin przyniosła Activision milion dolarów przychodu. Przychody na odpowiednio wysokim, aczkolwiek niższym niż w przypadku WoW-a poziomie, przynosi ponadto działalność prowadzona na rynku gier na pecety oraz iPhone’a.
Wszystko wskazuje na to, że kierunek rozwoju obrany Activision zostanie ugruntowany w kolejnych miesiącach. Wystarczy wspomnieć, że firma, z Kotickiem na czele, rozważa m.in. wprowadzenie opłat abonamentowych za rozgrywkę przez Sieć do kolejnych odsłon cyklu Call of Duty.