A History of Electronic Arts - serwis Gamasutra opisuje historię giganta rynku wirtualnej rozrywki
Electronic Arts – gigant, moloch, wydawca tasiemcowych, niezmieniających się serii gier. Tak, statystycznie rzecz biorąc, postrzegany jest ten największy obecnie gracz na rynku gier. A przecież nie zawsze był tym „złym”. Jak każda firma tego typu, tak i EA miało swój początek. Właśnie o nim, ale i późniejszych latach bytowania tegoż koncernu opowiada najnowszych artykuł zamieszczony na Gamasutrze.
Electronic Arts – gigant, moloch, wydawca tasiemcowych, niezmieniających się serii gier. Tak, statystycznie rzecz biorąc, postrzegany jest ten największy obecnie gracz na rynku gier. A przecież nie zawsze był tym „złym”. Jak każda firma tego typu, tak i EA miało swój początek. Właśnie o nim, ale i późniejszych latach bytowania tegoż koncernu opowiada najnowszych artykuł zamieszczony na łamach serwisu Gamasutra – A History of Electronic Arts.
Tekst, choć niezbyt długi („ledwie” siedem stron), w bardzo ciekawy sposób kreśli historię giganta rynku elektronicznej rozrywki. Pozytywny odbiór ze strony czytelnika jest spowodowany głównie użyciem adekwatnych zdjęć archiwalnych oraz fragmentów rozmów, przeprowadzonych z najważniejszymi osobistościami EA – m.in. z założycielem, Tripem Hawkinsem.
Aż trudno uwierzyć, że Madden ma już niemal 20 lat. Gra, nie John.
W artykule nie zabrakło ważnych dla Electronic Arts zwrotów akcji oraz opisu jej najbardziej popularnych serii. Autor skupił się ponadto na tych już nieco zapomnianych, ale ciągle wzbudzających emocje produkcjach (m.in. Archon, Wasteland, Skate or Die, czy też Road Rush).
Ta seria ŻYJE. Bez wątpienia.
Ciekawa lektura, przypominająca, że EA dawniej również było „normalne”. Cały tekst znajdziecie pod tym adresem.