autor: Patryk Kubiak
5. sezon Domu z papieru wywołał łzy u gwiazdy serialu
Dom z papieru zbliża się do końca. W związku z tym czekają nas niemałe emocje. W jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała o nich gwiazda serialu, wcielająca się w Tokio Úrsula Corbero.
Nadchodzący sezon Domu z papieru będzie pożegnaniem z jednym z najpopularniejszych seriali ostatnich lat, który przyciągał przed ekrany miliony subskrybentów Netfliksa. Jak to w przypadku każdej produkcji bywa, z jednymi postaciami widzowie się zżyli, do innych zaś zapałali szczerą niechęcią. Do tej pierwszej grupy w przypadku autora tego tekstu (a i zapewne wielu z Was) zalicza się Tokio, w którą wciela się Úrsula Corbero. Gwiazda La Casa de Papel wyznała w wywiadzie dla Harpers Bazaar, że każda scena piątego sezonu sprawiała, iż płakała.
Pamiętam, że nie mogłam przestać płakać podczas kręcenia którejkolwiek ze scen. Czułam ból w żołądku. To dlatego, że dzięki temu serialowi przydarzyło mi się wiele szalonych rzeczy. Moje życie się zmieniło, czuję wdzięczność i dumę… Będę bardzo tęsknić za Tokio, ale jednocześnie myślę, że będzie częścią mnie już na zawsze.
Piąty sezon Domu z papieru – siłą rzeczy – musi być inaczej skonstruowany niż dotychczasowe rozdziały tej historii. Twórcy nie mogą polegać (w aż tak dużym stopniu) na typowych cliffhangerach i plot-twistach zostawianych na ostatnią chwilę, by podtrzymywać zainteresowanie widzów. Wypuszczony niedawno do sieci trailer zwiastuje, że w ostatnich odcinkach grupie rabusiów będzie zależało przede wszystkim na wyjściu z opresji cało, a nie zgromadzeniu jak największego bogactwa.
Zapowiada się więc na to, że finał Domu z papieru będzie pełen emocji i spodziewanych lub niespodziewanych pożegnań. Prócz tego – standardowo – możemy oczekiwać wielu świetnych scen akcji oraz pogmatwanych intryg. Piąty sezon ma być podzielony na dwie pięcioodcinkowe części. Pierwsza z nich zadebiutuje 3 września, druga natomiast 3 grudnia na Netfliksie.