autor: Marek Grochowski
21 milionów Dual Screenów w rękach graczy
Chyba nawet najwięksi optymiści nie przewidywali, że w kilkanaście miesięcy po tym, jak 21 listopada 2004 przenośna konsolka Nintendo Dual Screen zadebiutowała na japońskim rynku, na całym świecie uda się sprzedać aż 21 milionów sztuk tegoż sprzętu, z czego 4,1 miliona stanowić będzie odświeżona wersja handhelda – DS Lite.
Chyba nawet najwięksi optymiści nie przewidywali, że w kilkanaście miesięcy po tym, jak 21 listopada 2004 przenośna konsolka Nintendo Dual Screen zadebiutowała na japońskim rynku, na całym świecie uda się sprzedać aż 21 milionów sztuk tegoż sprzętu, z czego 4,1 miliona stanowić będzie odświeżona wersja handhelda – DS Lite.
Z faktami nie ma jednak co dyskutować, toteż szefostwo Nintendo nie kryje swojej radości z dobrych wyników finansowych i podaje jednocześnie, że w analogicznym okresie ze sklepowych półek ubyło aż 78 milionów gier na NDS-a. Koncern liczy także, że do marca przyszłego roku sprzeda kolejne 17 milionów egzemplarzy swojej konsolki, ponadto przewiduje, że do tego czasu uda mu się rozprowadzić kolejne 2,5 miliona sztuk swego poprzedniego dziecka, GBA.
Najciekawsze wydają się jednak prognozy dotyczące Wii, „rewolucyjnego” next-gena Nintendo. Według wstępnych założeń po swojej jesiennej premierze aż do przyszłorocznej wiosny ma on znaleźć 6 milionów nabywców, a przeznaczone nań produkcje powinny rozejść się w liczbie 17 milionów sztuk. Jeżeli dobra passa japońskiego koncernu będzie się w dalszym ciągu utrzymywać, to takie wyniki wydają się być całkiem realne.
Jedynym „nietrafionym” pomysłem Nintendo w ostatnim czasie okazała się mutacja GBA – GameBoy Micro. Dotąd zakupiło ją jedynie 1,8 miliona graczy i sprzedaż ciągle spada, co dało się zaobserwować w ostatnich trzech miesiącach, kiedy to sklepy opuściło jedynie 30 tysięcy egzemplarzy Micro.