Worms 4
Mobilna odsłona słynnej serii Worms, strategicznych gier turowych, w których walczą ze sobą uzbrojone po zęby robaki. Jak zawsze, za produkcję odpowiada studio Team 17. Worms 4 opiera się na zasadach dobrze znanych fanom cyklu.
producent: Team17 wydawca: Team17 Strona oficjalna
Worms 4 to wydana na mobilny system AND i iOS turowa strategia bitewna z lekkimi elementami zręcznościowymi. Produkcję opracowało studio Team 17, czyli ten sam zespół, który stał za wszystkimi wcześniejszymi odsłonami serii.
Seria nigdy nie słynęła z odważnych eksperymentów z ustanowioną w pierwszej części formułą i Worms 4 nie jest wyjątkiem od tej reguły. Podstawowe mechanizmy zabawy nie uległy więc większym zmianom i ponownie otrzymujemy możliwość rozgrywania bitew między dwiema drużynami robaków, toczonych na dwuwymiarowych mapach. Potyczki dzielą się na tury i podczas każdej z nich pojedyncza jednostka otrzymuje określony czas na zmianę pozycji oraz wyprowadzenie ataku. Postacie są solidnie uzbrojone, ale większość taszczonego przez nich sprzętu ma krótki zasięg. W połączeniu z całkiem realistycznym silnikiem fizycznym sprawia to, że konieczne jest branie poprawek na kąty opadania wystrzelonych pocisków i rzuconych granatów. Przydaje się także korzystanie z rykoszetów. Mapy można praktycznie w całości zniszczyć, co pozwala np. wrzucić przeciwnika do wody lub „wykopać” sobie schronienie.
Nie znaczy to jednak, że Worms 4 na urządzeniach z systemem AND i iOS jest jedynie kalką wcześniejszych odsłon. Wprowadzonych zostało sporo nowości i zmian, które w sumie czynią grę świeżym doświadczeniem dla fanów marki. Mapy są znacznie mniejsze, a drużyny robali mniej liczne. W połączeniu z krótszymi limitami czasowymi znacząco przyśpiesza to rozgrywkę, co dobrze pasuje do mobilnego charakteru gry. Pojawiły się oczywiście nowe typu uzbrojenia i lokacje, a wszystkim tym bawimy się w kilku różnych trybach. Wśród nich znajdziemy długą na osiemdziesiąt misji kampanię dla pojedynczego gracza oraz liczne opcje multiplayer, w tym tradycyjny deathmatch oraz Vital Worm, gdzie jeden członek drużyny staje się VIP’em, którego śmierć oznacza przegraną. Możliwa jest również zabawa kooperacyjna, gdzie dwóch graczy łączy siły przeciwko atakującym falami wrogom.
Ciekawym dodatkiem są elementy społecznościowe w postaci wojny frakcji. Gracze muszą wybrać, czy chcą dołączyć do czerwonych lub niebieskich robaków. Wyniki potyczek obu grup oraz wypełniane wyzwania są sumowane i co 24 godziny zwycięskie stronnictwo otrzymuje przydatne bonusy.
Minirecenzja Worms 4 – strawny odgrzewany kotlet
- Dopasowanie rozgrywki do specyfiki urzadzeń mobilnych;
- Obszerna zawartość;
- Mechanika rozgrywki wciąż daje masę frajdy.
- Zmniejszenie skali bitew nie wszystkim przypadnie do gustu;
- Problemy techniczne w sieciowym trybie multiplayer;
- Brak oryginalnych pomysłów;
- Gra jest droga, a mimo to posiada mikropłatności;
- Nie dorównuje poprzedniej mobilnej odsłonie cyklu.
Seria Worms bawi nas od dwóch dekad i choć z odsłony na odsłonę zmiany są marginalne, to mimo to cykl wciąż gwarantuje dużo dobrej zabawy. Worms 4 kontynuuje tę tradycję, choć gra obarczona jest kilkoma problemami, które mocno szkodzą ogólnemu wrażeniu.
Autorzy opracowali tę grę wyłącznie z myślą o urządzeniach mobilnych i w przeciwieństwie do także mobilnego Worms 3, postanowili tym razem dopasować rozgrywkę do specyfiki tego rynku. Dokonano tego poprzez zmniejszenie map i ograniczenie ilości robaków w drużynie do trzech. Skutkiem tego mecze są znacznie szybsze, więc spokojnie możemy stoczyć całą bitwę mając jedynie kilka wolnych minut. Nie da się jednak ukryć, że gra na tym traci. Rozgrywka uległa przez to uproszczeniu, a starcia rzadziej obfitują w zaskakujące zagrywki.
Mimo tych zastrzeżeń nie da się ukryć, że wojny robaków wciąż wciągają aż miło i trudno oderwać się od ekranu. Niestety, autorzy nie uniknęli także innych potknięć. Seria Worms najbardziej bawi, gdy walczymy z żywym przeciwnikiem, a odpowiedzialny za sieciowe starcia system nie zawsze sprawdza się w akcji. W dniu premiery sytuacja była tragiczna i ten tryb prawie wcale nie działał. Obecnie jest już znacznie lepiej, ale wciąz pojawiają się okazjonalne problemy z połączeniami i znajdowaniem chętnych do zabawy. Ponadto denerwuje obecność mikropłatności. Jak na standardy mobilne gra jest droga, a mimo to cały czas próbuje od nas wyciągać dodatkowe pieniądze.
Seria praktycznie nic się nie zmieniła od czasu premiery w latach 90. i fakt, że pomimo tego utrzymała się tak długo na rynku jest najlepszym dowodem na to, jak dobre są jej bazowe mechanizmy rozgrywki. Widać to również w przypadku Worms 4 – pomimo wszystkich uproszczeń i problemów, gra wciąż dostarcza dużo dobrej zabawy. Nie da się jednak ukryć, że mobilne Worms 3 jest grą tańszą, ciekawszą i z łagodniejszymi mikropłatnościami. Więc Worms 4 jest warte zakupu, ale tylko jeśli już porządnie ograliście poprzednią odsłonę i szukacie nowej zawartości.
Ostatnia modyfikacja 11 stycznia 2016
Tryb gry: single / multiplayer Tryb multiplayer: Internet / gorące krzesło
Rozmiar aplikacji: średnia (50 do 500 MB)
Wymagania wiekowe Worms 4: 12+