Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm SłownikStrategicznePCiOS
Okładka Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion (iOS)
OkładkaWarhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion (iOS)

Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion

Warhammer 40,000: Deathwatch - Enhanced Edition

Utrzymana w klimatach science-fiction turowa gra strategiczna, bazująca na wydanym w 2010 roku RPG, osadzonym w uniwersum słynnego systemu bitewnego firmy Games Workshop.

Strategiczne | science fiction | turowe | Warhammer 40,000 | elementy RPG | singleplayer

Kolekcja gier
Obserwuj grę

Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion Premiera

16lip2015

iOS

16paź2015

PC

Gry podobne do Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion

Metro 2033: Wojny

Hunters 2

The Banner Saga

Warhammer 40,000: Deathwatch – Enhanced Edition to turowa gra strategiczna, oparta na wydanym w 2010 roku RPG, osadzonym w uniwersum słynnego systemu bitewnego firmy Games Workshop. Edycja wydana na komputerach PC jest ulepszoną wersją produkcji, która zadebiutowała kilka miesięcy wcześniej na urządzeniach mobilnych firmy Apple. Za jej powstanie odpowiada studio Rodeo Games, dla którego jest to druga, po Warhammer Quest, produkcja osadzona w świecie Warhammera.

Fabuła

Akcja gry toczy się gdzieś na skraju imperialnej przestrzeni kosmicznej, gdzie komandosi z oddziałów Space Marines skupieni wokół elitarnej organizacji Deathwatch toczą zaciekłe boje z Tyranidami – agresywną, niehumanoidalną rasą obcych. Podczas rozgrywki odwiedzamy szereg zróżnicowanych lokacji, począwszy od statków samych Tyranidów poprzez pustynne asteroidy, na zniszczonych miastach skończywszy.

Mechanika

Rozgrywka toczy się w systemie turowym i pod względem mechaniki bardzo przypomina wspomniany Warhammer Quest. Podczas zabawy przejmujemy kontrolę nad wybraną spośród ok. 40 elitarnych komandosów pięcioosobową drużyną Space Marines, obdarzonych indywidualnymi zdolnościami aktywnymi i pasywnymi. W trakcie kampanii fabularnej czeka nas 10 aktów po 4 misje, w których stawiamy czoła nie tylko samym Tyranidom, ale także innym wrogim rasom, takim jak Genokrady czy Carnifeksy. Podczas kolejnych misji, kontrolowani przez nas komandosi zdobywają doświadczenie, które może być następnie wykorzystywane do odblokowania nowych, coraz potężniejszych zdolności. Co ważne, doświadczenie przenosi się z misji na misję, tak więc jeśli któryś z naszych żołnierzy polegnie w walce – przepadają także zdobyte przez niego punkty. W grze nie zabrakło również szerokiej gamy pancerzy i uzbrojenia (łącznie ponad 150 rodzajów), które także rozwijamy w miarę postępów rozgrywki.

Kwestie techniczne

W Warhammer 40,000: Deathwatch – Enhanced Edition akcję obserwujemy w widoku z góry, jednak gra zrealizowana została w pełnym trójwymiarze z możliwością dowolnego obracania kamery, co bardzo ułatwia kontrolę i orientację na polu bitwy. Poza pojawieniem się kilku nowych Space Marines, wersja wydana na PC różni się od mobilnego oryginału przede wszystkim ulepszoną oprawą graficzną na silniku Unreal Engine 4. Wszystkie znane z oryginału misje zostały tu zremasterowane z wykorzystaniem nowego, dynamicznego oświetlenia oraz efektów specjalnych. Na nowo zaprojektowano też interfejs użytkownika oraz system sterowania, dostosowując go do współpracy z klawiaturą i myszą.

Dodatkowe informacje

Specjalnym dodatkiem dla fanów Warhammera jest dołączona do gry księga Codex z wirtualnymi naklejkami, przedstawiającymi elementy wyposażenia, bronie, relikty itp.

Minirecenzja Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion – ku chwale mobilnego Imperatora

PLUSY:
  • Świetna, dobrze zbalansowana walka turowa;
  • Klimat Warhammera;
  • Dużo misji;
  • Satysfakcjonujący system rozwoju postaci.
MINUSY:
  • Niewielkie zróżnicowanie przeciwników.

Przesyt w teorii nigdy nie jest dobry, ale najwyraźniej Games Workshop wychodzi na nim coraz lepiej. Po latach „posuchy”, właściciele marki Warhammer otworzyli się na gry wideo, a efekty tej decyzji możemy obserwować od kilku lat – tytuły bazujące na tej licencji wychodzą średnio kilka razy w roku. Nie omijają one także i tabletów, ale co najistotniejsze – gry, które trafiają na iPada są zazwyczaj zaskakująco przemyślane i wciągające. Nie inaczej jest z Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion. Tytuł długi, ale z pewnością warto go zapamiętać.

Jak na porządną grę w uniwersum Warhammera, Deathwatch – Tyranid Invavion stawia na walkę turową. Przejmujemy kontrolę nad pięcioosobowym odziałem Space Marines i trafiamy do miejsca, w którym rozpoczęła się tytułowa inwazja. Całość akcji obserwujemy z góry i decydując o tym, w jaki sposób wydamy punkty akcji przypisane każdemu bohaterowi staramy się wyeliminować wszystkich (zazwyczaj znacznie przerastających nas liczebnie) bestialskich przeciwników. Jest w tym wszystkim miejsce zarówno na efektowność, jak i na głęboką strategię – oprócz poruszania się i strzelania, możemy wydać naszym wojakom rozkaz objęcia warty. Manewr ten okazuje się niezwykle przydatny, a odpowiednie rozstawienie Space Marines decyduje w tym przypadku o sukcesie lub porażce. Pomimo tego, że przeciwnicy nie są szczególnie wytrzymali, fakt iż na polu bitwy nieustannie znajdują się ich tuziny sprawia, że każdy ruch trzeba odpowiednio przemyśleć – każda strata członka drużyny w końcu słono nas kosztuje.

Jeśli podczas bitwy się nam powiedzie, otrzymujemy spory zastrzyk punktów doświadczenia, które możemy następnie wydać na usprawnianie ekwipunku i naszych wojaków. System przypomina ten doskonale znany z niemal każdej gry RPG i pomimo tego, że Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion stawia na strategię, takie urozmaicenie dodaje mu dodatkowej głębi. W praktyce sprawdza się to doskonale, a biorąc pod uwagę, że tytuł oferuje aż czterdzieści unikalnych misji, okazji do podniesienia umiejętności podopiecznych jest aż nadto. Wraz z postępem rozgrywki przeciwnicy stają się coraz bardziej wymagający, ale jeśli przegrywamy, możemy winić tylko siebie – również atakujące turowe bestie są dobrze zbalansowane i pomimo przewagi zawsze są możliwe do pokonania przy odrobinie pomyślunku.

Na spory plus zasługują także dwie kolejne kwestie – sterowanie oraz oprawa graficzna. Zarówno jedno i drugie nie jest w żaden sposób rewolucyjne, ale wygląda dokładnie tak, jak oczekiwalibyśmy tego od produkcji z tej kategorii. Dla fanów uniwersum Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion to pozycja absolutnie obowiązkowa, ale i ci, którzy nigdy o nim nie słyszeli powinni się przy tytule świetnie bawić.

Ostatnia modyfikacja 24 września 2015

Tryb gry: single player  

Rozmiar aplikacji: duża (powyżej 500 MB)

Wymagania wiekowe Warhammer 40,000: Deathwatch - Tyranid Invasion: 12+

Warhammer 40,000: Deathwatch - Enhanced Edition Wymagania sprzętowe

PC Windows

PC Windows

  • Minimalne:
  • Intel Core 2 Duo 2.6 GHz/AMD Athlon 2.6 GHz
  • 2 GB RAM
  • karta grafiki 1 GB GeForce GTX 560/Radeon HD 6870 lub lepsza
  • 7 GB HDD
  • Windows 7
  • Zalecane:
  • Intel Core i5-4460 3.4 GHz
  • 4 GB RAM
  • karta grafiki 1 GB GeForce GTX 560/Radeon HD 6870 lub lepsza
  • 7 GB HDD
  • Windows 7
iOS
PC