Sonic Runners
Mobilny przedstawiciel jednej z najpopularniejszych zręcznościówek w historii. Produkcja stanowi połączenie platformówki i typowego runnera, ale nadrabia faktem, że jej akcja osadzona została w świecie znanym z przygód Sonika.
producent: Sega wydawca: Sega Strona oficjalna
Sonic Runners to wydana na Androida mobilna zręcznościówka, łącząca elementy platformówki i gatunku endless runner. Grę opracował wewnętrzny zespół firmy Sega i korzysta ona z modelu darmowego z mikropłatnościami.
Do wyboru są trzy postacie – tytułowy niebieski jeż Sonic, lisek Tails oraz kolczatek imieniem Knuckles. Wszyscy bohaterowie biegną początkowo z identyczną prędkością, ale jednocześnie każdy z nich posiada także unikalną umiejętność specjalną. Przykładowo, Sonic potrafi wykonać potrójny skok, podczas gdy Knuckles specjalizuje się w brutalnym ataku za pomocą wyposażonych w kolce rękawic, którego nie jest w stanie przetrwać prawie żaden przeciwnik.
Zabawę wzbogacają rozbudowane elementy platformówkowe. Mapy pełne są różnorodnych półek, przeszkód oraz przeciwników. Ponadto rozrzucono po nich masę cennych przedmiotów do zebrania, a co pewien czas musimy także zmierzyć się z bossami. Nie zabrakło również systemu rozwoju, który odbywa się dwutorowo. Po pierwsze możemy ulepszać umiejętności postaci w trzech kategoriach – prędkości, siły oraz akrobacji powietrznych. Po drugie, istnieje opcja odblokowywania i ulepszania towarzyszy, którzy zapewniają konkretne bonusy.
Rozgrywka stanowi dosyć nietypową hybrydę tradycyjnej platformówkowej struktury i schematów endless runner. Bawimy się w ramach epizodów, z których każdy oferuje własną linię fabularną. Czasem te odcinki są samodzielne, a innym razem kilka z nich łączy się w większą opowieść. W ramach epizodu musimy przebić się przez przygotowane plansze, co wymaga prędzej czy później także pokonania bossa. Na samym końcu trafiamy do niekończącej się sekcji, pozbawionej przedmiotów umożliwiających przeżycie zderzenia z przeszkodami lub przeciwnikami. Tej sekcji nie da się już pokonać i prędzej czy później każdy, nawet najbardziej uzdolniony gracz popełnia o jeden błąd za dużo i kończy rozgrywkę. Nie oznacza to jednak konieczności powrotu do punktu startowego. O ile tylko zdobyliśmy wystarczająco dużo punktów możemy przejść do kolejnego epizodu. Ponadto wyniki pozwalają podejmować próby bicia rekordów własnych oraz tych wypracowanych przez resztę społeczności, w czym pomagają stale uaktualniane sieciowe rankingi, pozwalające rywalizować w czterech kategoriach.
Wszystko to ukazane jest w atrakcyjnej trójwymiarowej oprawie graficznej, która została opracowana tak, aby odtwarzała styl wczesnych dwuwymiarowych odsłon serii, wydanych na 8 i 16-bitowe konsole.
Minirecenzja Sonic Runners – pazerny niebieski jeż
- Najszybszy endless runner świata;
- Ciekawy system rozwoju, z towarzyszami wpływającymi np. na ilość zdobywanych punktów;
- Klasyczne elementy znane każdemu fanowi Sonica – super szybkość, pierścienie, pętle itd.
- Strasznie źle zrealizowany system mikropłatności, odbierający sporo przyjemności z obcowania z grą.
Niebieski jeż Sonic to jedna z najbardziej rozpoznawanych postaci z świata gier wideo, która przed laty rywalizowała na równi ze słynnym Mario od Nintendo. Obecnie, choć w dalszym ciągu popularny, super szybki zwierzak nie jest już synonimem świetnych produkcji, które koniecznie trzeba mieć w swojej kolekcji. Niestety Sonic Runners wpisuje się właśnie w tę tradycję.
Założenia rozgrywki pasują do Sonica wręcz idealnie. Produkcja jest bowiem endless runnerem, w którym cały czas biegniemy przed siebie. Dokładnie to samo przez całą karierę robił pupil Segi, którego znakiem rozpoznawczym są ogromne prędkości. Mało tego, deweloperzy zatroszczyli się o ikoniczne rozwiązania pokroju śmierci bohatera po wpadnięciu na kolce; są też pętle, po których przebiegamy do góry nogami, trampoliny czy koledzy Sonica.
To jednak dalej nie koniec, gdyż tytuł posiada sporo cech świetnej gry typu endless runner – akcja jest wartka, mechanika premiuje umiejętności gracza, nie brakuje systemu rozwoju, zatroszczono się o rozmaite power-upy, a ponadto od czasu do czasu musimy zmierzyć się z bossem. Co więc poszło nie tak? Problem leży przede wszystkim w tym, że mamy do czynienia z grą free-to-play, a raczej ze źle zaprojektowanym modelem free-to-play.
Deweloperzy pokusili się o wdrożenie chyba wszystkich znanych mechanizmów związanych z możliwością zarabiania pieniędzy. Przede wszystkim gracze muszą zmagać się z systemem energii (odnowienie jednego życia zajmuje 30 minut), przy czym oczywiście można zapłacić, by wykupić dodatkowe podejścia. Nie brakuje reklam przerywających zabawę (gra wymaga stałego połączenia z Internetem, wiec zapomnijcie, że Was to ominie) i tych, dzięki którym możemy skorzystać z opcji kontynuacji zabawy. Ponadto mamy jeszcze gwiazdki umożliwiające odżycie po śmierci i pozwalające na zakupienie pierścieni, dzięki czemu levelujemy postać. W praktyce wygląda to tak, że postępy czynimy bardzo wolno i co chwilę jesteśmy zmuszani do przerywania zabawy, no chyba, że zapłacimy. Niestety Sega nie udostępniła wersji premium, więc niecierpliwe osoby mogą wydawać pieniądze właściwie w nieskończoność.
Sonic Runners to w gruncie rzeczy naprawdę fajny endless runner, ale przyjęty model biznesowy jest karygodny i jeden z najgorszych, jaki można spotkać na rynku mobilnych aplikacji.
Ostatnia modyfikacja 25 czerwca 2015
Tryb gry: single player
Rozmiar aplikacji: średnia (50 do 500 MB)
Wymagania wiekowe Sonic Runners: Odpowiednia dla każdego wieku.
Sonic Runners Wymagania sprzętowe
Apple iOS
- Dodatkowe informacje:
- Wymagane połączenie z Internetem
Android
- Dodatkowe informacje:
- Wymagane połączenie z Internetem