Sonic Dash 2: Sonic Boom
Druga odsłona serii endless runnerów, tworzonych pod skrzydłami firmy SEGA z myślą o urządzeniach mobilnych. Tytuł oparto na licencji serialu Sonic Boom, emitowanego na kanale Cartoon Network.
Sonic Dash 2: Sonic Boom to kontynuacja bestsellerowego endless runnera firmy Sega, w którym pierwsze skrzypce gra jeden z jej flagowych bohaterów: sympatyczny jeż Sonic.
W odróżnieniu od pierwowzoru z 2013 roku, akcja gry osadzona została w uniwersum serialu telewizyjnego Sonic Boom, emitowanego na kanale Cartoon Network. Mimo że kolejne odsłony gry bazującej na w/w serialu były jednymi z najgorzej ocenianych produkcji w historii serii, sama kreskówka cieszyła się sporą oglądalnością i zyskała ogromną rzeszę fanów.
Pod względem mechaniki Sonic Dash 2 w niczym nie odbiega zarówno od pierwszej części cyklu, jak i samego gatunku endless runnerów. Akcję obserwujemy z perspektywy trzecioosobowej, a zadaniem bohatera oraz jego przyjaciół jest przebycie jak najdłuższego odcinka trasy, usianej rozmaitymi przeszkodami i przeciwnikami. Oprócz samego Sonica, w toku rozgrywki zyskujemy dostęp do innych postaci znanych z wcześniejszych gier Segi oraz wspomnianej kreskówki. Pojawiają się więc Knuckles, Tails, Amy oraz nieobecny w poprzedniczce Sticks.
Podobnie jak pierwsze Sonic Dash, także i kontynuacja udostępniona została w modelu free-to-play. Podczas zabawy zbieramy złote pierścienie, nabijając specjalny pasek bonusowy, a w przerwach pomiędzy kolejnymi biegami możemy skorzystać ze sklepiku, aby za wirtualną lub realną walutę odblokować nowych bohaterów, ich ulepszenia oraz rozmaite bonusy. Tu znajdziemy zaś zarówno elementy znane z pierwszej części serii, jak i całkiem nowe, przydatne power-upy.
Minirecenzja Sonic Dash 2: Sonic Boom – w prostocie siła!
- Rasowy przedstawiciel gatunku, bez wprowadzanych na siłę udziwnień;
- Dobrze wykorzystana licencja i obecność wszystkich głównych bohaterów;
- Płynność i wysoki poziom wykonania;
- Wyjątkowo przyjazny model free-to-play.
- To jednak tylko kolejny, dość klasyczny endless runner…
Zapoczątkowany w roku 2014 serial animowany stacji Cartoon Network Sonic Boom okazał się sporym sukcesem, jednakże już pierwsza próba zaadaptowania go na potrzeby gry wideo nie była równie spektakularna. Wydany na konsoli WiiU Sonic Boom: Rise of Lyric spotkał się z olbrzymią falą krytyki – zarówno recenzentów, jak i samych graczy, którzy okrzyknęli go najgorszą grą w uniwersum Sonica. Chcąc ratować nieco nadwątlone dobre imię serialu, wydawcy z firmy SEGA postawili przed sobą niezwykle trudne zadanie, czyniąc go tematem drugiej odsłony mobilnego Sonic Dash. Pierwsza część serii, która sama w sobie była co najwyżej kolejnym rzetelnym endless runnerem, nie wnoszącym zbyt wiele do tego casualowego gatunku gier, doczekała się jednak ponad 140 milionów pobrań – a ten wynik mówi już sam za siebie.
Pod względem mechaniki, Sonic Dash 2: Sonic Boom nie odbiega znacząco od swojego poprzednika, będąc typowym przedstawicielem gatunku endless runnerów, święcącego triumfy zwłaszcza na urządzeniach mobilnych. Po bliższym przyjrzeniu się można by nawet stwierdzić, że został on jeszcze bardziej uproszczony, a przez to znacznie łatwiejszy. Trasy w grze nie są już tak zakręcone, nie znajdziemy tu też żadnych rozwidleń. Jako, że ulokowane zostały głównie na płaskich terenach, z daleka widzimy też zbliżające się przeszkody, co pozwala nam odpowiednio wcześnie się na nie przygotować. Nie oznacza to jednak wcale, że w grze jest nudno. Na trasach czeka nas wiele zróżnicowanych pułapek, takich jak zawalidrogi, przepaście czy elektryczne ogrodzenia. Nie brakuje też przeciwników, z którymi radzić możemy sobie na wiele różnych sposobów, dzięki specjalnym zdolnościom posiadanym przez każdą z występujących w grze postaci.
Kluczem do sukcesu w tym wypadku okazała się więc… prostota. Przyglądając się poprzednim produkcjom z liczącej już sobie niemalże ćwierć wieku serii można łatwo zaobserwować, że najwyżej ocenianymi jej odsłonami były gry, koncentrujące się na stosunkowo prostej, platformówkowej mechanice i tym, co nasz sympatyczny jeż lubi chyba najbardziej tzn. bieganiu, skakaniu i turlaniu się. Wszelkie próby wprowadzenia do gry jakiś nowatorskich rozwiązań, mini-gier itp. spotykały się zaś raczej z chłodnym odbiorem wśród fanów. Twórcom Sonic Boom 2 udało się nie przekombinować i połączyć wszystkie sprawdzone dotychczas rozwiązania – zarówno serii Sonic, jak i samego gatunku endless runnerów. Całość dopracowano zaś pod względem technicznym, co w przypadku tego typu produkcji wydaje się mieć niemalże kluczowe znaczenie. Gra jest kolorowa i zwariowana, lecz działa przy tym niezwykle płynnie, a dopracowany model sterowania nie sprawia graczom żadnych przykrych niespodzianek.
Sonic Dash 2: Sonic Boom nie jest pod żadnym względem grą wybitną, ani przełomową. Ale dzięki dobremu wykonaniu pozwala zatrzeć niekorzystne wrażenie, jakie pozostało po poprzednich, niezbyt udanych odsłonach cyklu. I można chyba powiedzieć, że godnie reprezentuje swoją markę. Nie bez znaczenia dla końcowej oceny gry jest także przyjazny model free-to-play. W Sonic Dash 2 zrezygnowano z wszelkich irytujących ograniczeń, takich jak system energii. Od czasu do czasu musimy co prawda obejrzeć reklamę, jednak w gruncie rzeczy nic nie stoi na przeszkodzie, aby bawić się bez ograniczeń. Z drugiej strony, warto odżałować te parę złotych i skorzystać z wewnętrznego sklepiku gry, gdyż każdy – nawet najmniejszy zakup, permanentnie usuwa z niej wszelkie reklamy.
Ostatnia modyfikacja 13 lipca 2015
Tryb gry: single player
Rozmiar aplikacji: średnia (50 do 500 MB)
Wymagania wiekowe Sonic Dash 2: Sonic Boom: Odpowiednia dla każdego wieku.