Ni no Kuni: Cross Worlds

Ni no Kuni: Cross Worlds to mobilny spin-off cyklu jRPG Ni no Kuni. Twórcy serii za studia Level 5 nawiązali współpracę z firmą Netmarble, mającą w swoim katalogu garść tytułów mobilnych reprezentujących inne znane marki, w tym Gwiezdne wojny, Lineage 2 oraz Magic: The Gathering.

Fabuła

Na początku gry wcielamy się w gracza, który miał szczęście zostać beta-testerem Project N – nowej gry z gatunku VRMMORPG opracowanej przez firmę Mirai Corporation. Po krótkim i nieco dziwnym wprowadzeniu bohater budzi się w płonącym mieście, atakowanym przez armię potworów kontrolowanych przez tajemniczego Levanta. Bohater wraz z rządzącą królową Shię stawia czoła złoczyńcy, ale ostatecznie otwiera ona portal, umożliwiający ucieczkę postaci gracza oraz wróżce imieniem Kuu do królestwa Evermore. Cel jest więc prosty: odbudować kraj i uratować Shię z rąk Levanta.

Jednakże kierowana przez nas postać nie zdaje sobie sprawy, że nie jest to tylko gra w rzeczywistości wirtualnej. Jakimś cudem bohater został przeniesiony do świata równoległego. Jak to się stało i jaki z tym związek ma poznana we wprowadzeniu do Project N Rania? Tego bohater gry będzie musiał się dowiedzieć z naszą pomocą.

Mechanika

Przygodę z Ni no Kuni: Cross Worlds zaczynamy od wybrania jednej z pięciu klas bohatera. Do wyboru mamy inżyniera, niszczyciela, szermierza, wiedźmę i łotra, wyróżniających się zarówno wyglądem, jak i stylem gry i zdolnościami specjalnymi. Poza tym tytuł wiernie przenosi rozgrywkę znaną z poprzednich odsłon Ni no Kuni na grunt gier MMO. Mamy więc walkę w czasie rzeczywistym rodem z produkcji hack’n’slash, rozwijanie statystyk oraz rozmowy z postaciami niezależnymi. Dochodzą do tego spotkania i wspólne przygody z awatarami innych graczy.

Interakcje z uczestnikami rozgrywki to nie tylko wspólne wykonywanie misji. Twórcy przygotowali wiele aktywności pozwalających na zabawę w grupie, ale też pozwolili na wymyślanie własnych atrakcji. Bohaterowie mogą bowiem przenosić różne obiekty, w tym kamienie, drewno oraz zwierzęta (czytaj: jagnięcia), co jest też bardzo istotne z punktu widzenia Królestwa. Ta mechanika z drugiej odsłony cyklu powraca w Ni no Kuni: Cross Worlds, pozwalając graczom na rozwijanie własnej domeny. Do tego jednak potrzebujemy surowców, w tym jagniąt, które możemy niejako podkradać innym graczom. W miarę stawiania kolejnych budynków królestwo oferuje coraz więcej udogodnień. Z czasem pozwala to na wzięcie udziału w bitwach, których zwycięzcy będą mogli przemienić swoje miasto w stolicę, co umożliwi m.in. decydowanie o rozgrywających się w niej wydarzeniach.

Wśród atrakcji gry znalazły się różnorodne lochy i walki z bossami światów, jak również wiele zadań pobocznych, takie jak zlecenia od Tsubakuro Company. Warto też rozglądać się za stworkami, które można przygarnąć. W Ni no Kuni: Cross Worlds znajdziemy ponad 100 tzw. chowańców, które wspomogą nas w eksploracji i w walce unikatowymi umiejętnościami.

Tryby gry

Oprócz kampanii fabularnej pełnej głównych i pobocznych zadań Ni no Kuni: Cross Worlds oferuje kooperacyjny tryb Kingdom oraz rywalizacyjny Team Arena. W tym pierwszym rozbudowujemy własne królestwo wraz z gildią sprzymierzonych graczy. Drugi pozwala na toczenie starć PvP w formacie 3 na 3. Zwycięża zespół, który zbierze jak najwięcej stworków zwanych higgledies i uniknie wrogich bohaterów przez krótki czas.

Kwestie techniczne

Graficznie Ni no Kuni: Cross Worlds wyróżnia się na tle konkurencji za sprawą charakterystycznego dla serii stylu. Ten nawiązuje do japońskich animacji studia Ghibli i korzysta z technologii cel-shadingu, by nadać oprawie wizualnej rysunkowego charakteru. Oczywiście całość dostosowano pod możliwości urządzeń mobilnych, ale tytuł wciąż prezentuje się bardzo dobrze dzięki wykorzystaniu silnika Unreal Engine 4. Znajdziemy tu rozmaite lokacje, od zielonych łąk, przez wypalone pustynie, po mroźne, zaśnieżone pola. Klimat gry podkreśla muzyka Joego Hisaishiego, legendarnego japońskiego kompozytora, który ma na swoim koncie ścieżki dźwiękowe do filmów studia Ghibli i wielu innych produkcji kinowych.

Ostatnia modyfikacja 25 maja 2021