Mazes of Karradash 2
Kontynuacja stworzonej przez ekipę 68K Studios oldskulowej, mobilnej gry RPG z gatunku dungeon crawlerów.
producent: 68K Studios wydawca: 68K Studios Strona oficjalna
Mazes of Karradash 2 to wydane na platformę AND i iOS oldskulowe RPG typu dungeon crawler. Gra jest produkcją premium, a więc pozbawioną mikropłatności. Opracowało ją studio 68K, czyli ten sam zespół, który stał za wydaną w 2015 roku pierwszą częścią.
Fabuła
Gra nie oferuje rozbudowanego scenariusza. Fabuła jest tutaj prosta i w praktyce stanowi jedynie pretekst do zabawy, a nie jej integralną część. W kampanii powracamy do znanej z poprzedniej części krainy fantasy i zlokalizowanego na jej terenach miasta Karradash. Jego mieszkańcom ponownie grozi niebezpieczeństwo ze strony coraz częściej pojawiających się na ulicach potworów. Krótkie śledztwo straży miejskiej pokazuje, że bestie wypełzają z ruin zlokalizowanych w najstarszej dzielnicy metropolii. Gracz wciela się w dowódcę żądnych zarobku poszukiwaczy przygód, którzy zostają wynajęci w celu zbadania sprawy i zneutralizowania zagrożenia.
Mechanika
Wydane na system AND i iOS Mazes of Karradash 2 bierze klasyczne rozwiązania dungeon crawlerów i prezentuje je w przystępnej nowoczesnej formie. Dostajemy więc tutaj składające się z dwudziestu pięter obszerne lochy do eksploracji, widok pierwszoosobowy, drużynę, skokowy system poruszania się i turowy system walki. Autorzy nie zapomnieli także o systemie rozwoju bohaterów, a zabawę uatrakcyjniają co pewien czas pomysłowe zagadki logiczne. W przeciwieństwie do poprzedniej części, tym razem układ podziemi nie jest generowany losowo. Wyszło to jednak produkcji na dobre, gdyż mapy zostały znacznie powiększone i ręcznie zaprojektowane, dzięki czemu są ciekawsze i oferują więcej detali, a ich przemierzanie stało się bardziej satysfakcjonujące.
Mazes of Karradash 2 cechuje wysoki poziom trudności. Zginąć jest łatwo, a każda śmierć jest ostateczna. Nie kończy jednak ona zabawy, gdyż miejsce poległych zajmują ich potomkowie. Rozgrywkę wzbogacają rzadko widywane w tym gatunku elementy strategiczne. Co pewien czas powracamy bowiem na powierzchnię – i to nie tylko po to, aby podreperować zdrowie i uzupełnić zapasy. Możemy również zainwestować zgromadzone środki w rozwój miasta. Konstruujemy budynki oraz kupujemy liczne ulepszenia, a w nagrodę otrzymujemy dostęp do nowych umiejętności oraz sprzętu, jak również ułatwiamy życie kolejnym pokoleniom poszukiwaczy przygód.
Minirecenzja Mazes of Karradash 2 – tylko dla miłośników starej szkoły
- wystarczy na długie godziny zabawy;
- dobrze zbalansowany poziom trudności;
- pod wieloma względami gra pozostaje wierna korzeniom gatunku…
- …co nie każdemu musi się spodobać…
- …bo oprawa, interfejs i mechanika odstają od współczesnych standardów.
Oldskulowe dungeon crawlery lata świetności mają już za sobą. Nie przeszkadza to jednak deweloperom w tworzeniu kolejnych, mniej lub bardziej udanych produkcji tego typu. Mazes of Karradash 2 zdecydowanie wpasowuje się w drugą z wymienionych grup – twórcy odrobili zadanie domowe i zastosowali się do sugestii fanów, czego efektem jest gra pod każdym względem lepsza od swojej poprzedniczki. Nadal jednak jest to tytuł przeznaczony wyłącznie dla miłośników starej szkoły.
W Mazes of Karradash 2 po raz kolejny wcielamy się w bohatera, którego zadaniem jest spenetrowanie tytułowych labiryntów. Przygodę możemy rozpocząć tylko w skórze człowieka – na starcie otrzymujemy jednak dostęp do kilku zróżnicowanych specjalizacji. Nowe rasy i klasy postaci odblokowywane są w miarę odnoszonych przez nas postępów.
Jak być może niektórzy z Was pamiętają, w pierwszym Mazes of Karradash na odwiedzenie czekało dwadzieścia pięć poziomów podziemi. W sequelu deweloperzy przygotowali ich nieco mniej, bo „tylko” dwadzieścia. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom – poszczególne etapy są znacznie większe i bardziej różnorodne, a obfitują przy tym w więcej atrakcji, takich jak choćby rozmaite zagadki środowiskowe, których rozwiązanie wymaga dobrej orientacji w terenie i odrobiny pomyślunku.
Filar rozgrywki stanowi eksploracja przepastnych lochów oraz walka z napotkanymi przeciwnikami. Od czasu do czasu wracamy jednak do znajdującego się na powierzchni miasta, choćby po to, by sprzedać zgromadzone przedmioty i zaopatrzyć się w ekwipunek przydatny w kolejnych eskapadach. Co się zaś tyczy starć z przeciwnikami – toczą się one w trybie turowym, a pokonanie większości oponentów wymaga poznania ich słabych punktów i opracowania skutecznej taktyki działania. O zbliżającej się potyczce informują nas pojawiające się na ekranie symbole czaszek – czerwone dla pojedynku z bossem, z kolei żółte dla potężniejszych stworów.
Walka wymaga koncentracji, bowiem śmierć ma tutaj charakter permanentny. Niemniej, nim ciało prowadzonego przez nas śmiałka spocznie na cmentarzu, możemy rozdysponować posiadane przez niego złoto, wprowadzając rozmaite ulepszenia w mieścinie będącej naszą bazą wypadową. To właśnie w ten sposób odblokowujemy nie tylko wspomniane wcześniej rasy oraz klasy postaci, lecz także najemników, którzy będą dzielnie walczyć u naszego boku. Dodatkowo, inwestując w lokalny biznes, zapewniamy sobie dostęp do potężniejszych przedmiotów. Przykładowo, kowal, któremu oddamy część swojej gotówki, będzie mógł udoskonalić swój warsztat, by ostatecznie rozpocząć pracę nad lepszym uzbrojeniem, które wykorzysta nasza kolejna postać.
Śmierć nie oznacza bowiem konieczności rozpoczęcia przygody od nowa – następny heros może zacząć swoją podróż od najgłębszego poziomu lochów, do jakiego udało nam się dotrzeć, a pokonani wcześniej bossowie mogą pozostać martwi... choć wcale nie muszą. Podniesienie poziomu trudności, swoją drogą – doskonale zbalansowanego, a tym samym zrezygnowanie z tego typu „wspomagaczy”, otwiera przed nami drogę do cenniejszych nagród. Wszystko to jak najbardziej ma sens – im bardziej wyboista będzie ścieżka, jaką podążymy, tym większe profity będą czekać na jej końcu.
Cechą charakterystyczną Mazes of Karradash 2 jest oryginalna, aczkolwiek mocno niedzisiejsza oprawa, która dobitnie pokazuje, w jakie grono odbiorców celowali deweloperzy. Wyłącznie zagorzali miłośnicy gatunku ucieszą się na widok kanciastego otoczenia i rozpikselowanych maszkar komplikujących realizację powierzonego nam zadania. Dodatkowo, postać porusza się skokowo, a interesującym smaczkiem jest dźwięk odczytu danych z dysku, jaki wydobywa się z głośników w trakcie krótkich loadingów. Dopełnienie oldskulowej całości stanowi interfejs zasłaniający sporą część ekranu.
Podsumowując, Mazes of Karradash 2 to doskonałe rozwinięcie pomysłów z pierwszej części serii, a zarazem jeden z ciekawszych dungeon crawlerów dostępnych na urządzeniach mobilnych. Jak wynika z powyższej recenzji, jest to jednak propozycja wyłącznie dla zagorzałych miłośników gatunku i fanów starej szkoły. Niemniej, jeżeli nie mieliście jeszcze do czynienia z gatunkiem, a chcielibyście spróbować swoich sił, śmiało możecie zaryzykować – wszak cena nie jest wygórowana, a jeśli ostatecznie wsiąkniecie… to z pewnością na amen.
Ostatnia modyfikacja 4 lipca 2016
Tryb gry: single player
Rozmiar aplikacji: średnia (50 do 500 MB)
Wymagania wiekowe Mazes of Karradash 2: 12+