Castlevania: Portrait of Ruin NDS

Castlevania: Portrait of Ruin to dwuwymiarowa platformówka, przygotowana przez ekipę Konami. Produkt, dedykowany konsoli Nintendo DS, stanowi prezent dla fanów serii z okazji dwudziestolecia ich ulubionego cyklu.

Zgodnie z regułami, utartymi w poprzednich odsłonach sagi, fabuła dotyczy hrabiego Draculi oraz należącego doń mrocznego zamku. Choć mężczyzna formalnie został pokonany już wiele lat temu, to dwie, spokrewnione ze sobą wampirzyce postanowiły wskrzesić swego pana. By przeszkodzić im w niecnych zamiarach, do straszliwej posiadłości wybiera się znany łowca wampirów - Jonathan Morris oraz wtórująca mu panna, Charlotte Orlean. Razem mają stawić czoła zbłąkanym duszom, które dostały się pod panowanie krwiożerczych sióstr. Gwoli ścisłości należy dodać, iż tłem dla akcji jest II Wojna Światowa, czyli czas, w którym nie brak było śmierci i niepokojącego nastroju.

Gra polega na podróżowaniu po ciemnych, ponurych lokacjach (pustynie, dworki pałacowe, komnaty etc.) w poszukiwaniu przeróżnych indywiduów, wśród których znajdują się takie potwory, jak duchy, zombie, kościotrupy czy rasowe wampiry. Łącznie w Castlevanii występuje ponad 100 różnych monstrów, które potrafią budzić strach nawet na kilkucalowych ekranikach NDS. Potyczki z wrogami toczymy zawsze przy wykorzystaniu zdolności którejś z głównych postaci. Trzeba tu wspomnieć, iż Jonathan preferuje prostolinijność, toteż okłada swoich oponentów białym orężem – mieczami, dzidami i innymi narzędziami, które mogą siać spustoszenie w złowrogich szeregach. Dla kontrastu Charlotte popisuje się magią, więc co rusz nęka adwersarzy skutecznymi zaklęciami (kule ognia, błyskawice itd.). Obie postaci potrafią ponadto korzystać z nowych umiejętności, określanych jako summon attacks. Dzięki nim nakłaniają demony do tego, by sprzymierzyły się z nimi tylko po to, by ostatecznie odesłać piekielne siostry do miejsca, z którego nie powinny były w ogóle wychodzić.

Ostatnia modyfikacja 10 grudnia 2007