Zmiany w League of Legends – sprawdzamy, dokąd zmierza popularna MOBA - Strona 3
W League of Legends zmiany nie są niczym zaskakującym. Tym razem jednak – w aktualizacji 4.20 – ich ilość i znaczenie okazały się ogromne, postanowiliśmy więc dokładnie się temu wszystkiemu przyjrzeć.
Przedsezon w League of Legends to ekscytujący okres, w którym najpopularniejsza MOBA ewoluuje i przystosowuje się do następnego sezonu. W tym roku studio Riot zapowiedziało, że będą to największe zmiany w historii. Wygląda na to, że mieli sporo racji, ale czy wprowadzone przez nich zabiegi sprawią, że gracze będą zadowoleni? Jedno jest pewne, mapa Summoner’s Rift została kompletnie odmieniona – wliczając w to tekstury, obozy w dżungli, stwory neutralne, a nawet wieże, które zyskały dodatkowe efekty. Twórcy gry od jakiegoś czasu ubolewali nad tym, że League of Legends nie oferuje wielu dróg na zwycięstwo, przez co wszystkie mecze były do siebie podobne, a w trakcie rozgrywek non stop trafiało się na tych samych bohaterów. Od teraz gracze mają większe pole do manewru, jeśli chodzi o wybór przedmiotów czy taktykę prowadzenia rozgrywek. Co więcej, ostatnio na serwerze pojawiła się również zapowiedziana wcześniej postać. Kalista, bo o niej mowa, może wnieść do rozgrywki trochę świeżości. Przyjrzyjmy się zatem najważniejszym zmianom, które dotknęły Summoner’s Rift.
W tekście znajdziecie przygotowane przez nas krótkie filmiki, ukazujące sposób atakowania nowych potworów oraz inne, co bardziej znaczące zmiany. Chcieliśmy w ten sposób uzupełnić opisy, jaśniej jeszcze omawiając wprowadzone modyfikacje.
Nowy bohater – Kalista
Kalista to najnowsza postać w League of Legends, a zaklasyfikować ją można do grupy ADC (Attack Damage Carry). Jak na widmo przystało jest bardzo mobilna i dysponuje ciekawymi skillami – to zresztą standard w przypadku ostatnio dodawanych do gry bohaterów (przykładem np. Braum). Za sprawą swojej umiejętności biernej Kalista płynnie przeskakuje z miejsca na miejsce po wykonaniu ataku. Biorąc pod uwagę fakt, że odskakuje, gdy próbuje oddalić się od celu, można wyprowadzać ataki nawet w trakcie ucieczki, bez zbędnego spowolnienia. Podstawową umiejętnością Kalisty jest Przebicie (Q), czyli najzwyklejszy w świecie rzut widmową włócznią o dużym zasięgu. Gracze, którzy opanowali podobny atak (Q) Nidalee, będą mieć więc niezłą praktykę. Strażnik (W) jest swego rodzaju czujką – Kalista wysyła wartownika, który patroluje wybrany obszar i krzyczy, gdy tylko zauważy wrogiego bohatera. Duszka można co prawda szybko zlikwidować, ale jego przydatność jest spora. Istotniejsza jest bierna funkcja tej umiejętności – Duchowa Więź. Gdy Kalista i powiązany z nią sojusznik zaatakują w tym samym czasie jeden cel, zadają dodatkowe magiczne obrażenia.
Rozdarcie (E) jest swego rodzaju ciosem wykańczającym. Każdy podstawowy atak Kalisty lub trafienie z Q powoduje efekt przebicia – włócznie wbijają się w ciało przeciwnika na krótki czas. Aktywacja (E) spowoduje, że Kalista wyszarpie na raz wszystkie oszczepy, zadając zwiększone obrażenia za każdą włócznię wyrwaną z celu. Czas odnowienia Rozdarcia można kompletnie wyzerować, gdy zabijemy za jego pomocą przeciwnika. Zew Przeznaczenia (R) to ulti Kalisty. Po jego odpaleniu bohater przemieszcza sojusznika koło siebie sprawiając, że nie można w niego wycelować. Podczas Zewu Przeznaczenia sojusznik Kalisty zyskuje nową umiejętność, która umożliwia mu doskok w wybranym kierunku, który podrzuca trafionych wrogów.
Kalista jest interesującą postacią, która wnosi do Ligii nowe rozwiązania taktyczne. Za pomocą swojego ulti może związać się z jednym z sojuszników (najczęściej suportem) i w razie potrzeby „schować” go w pustkę, zupełnie poza zasięg przeciwników, by po chwili wystrzelić go w wybranym kierunku i podrzucić wrogów! Wyobraźcie sobie, że nagle taki Alistar czy Galio pojawia się w samym środku waszej drużyny, wzbija wszystkich w powietrze i wciąż może skorzystać z własnych umiejętności. Taktycznych możliwości zastosowania ulti Kalisty jest naprawdę wiele i wszystko zależy od wyobraźni samych graczy.