Najciekawsze materiały do: DiRT 3
DiRT 3 - DiRT 3 Care Package v.1.0
modrozmiar pliku: 3,1 MB
DiRT 3 Care Package to modyfikacja do gry DiRT 3, której autorem jest thrive4.
DiRT 3 - recenzja gry
recenzja gry30 maja 2011
Światowa premiera 24 maja 2011. Codemasters powraca z trzecią odsłoną popularnej rajdówki. Amerykańskie hamburgery zastąpiła europejska pizza i golonka, ale pytanie, czy to wystarczy, by wrócić do łask zawiedzionej grupy bardziej wymagających graczy?
DiRT 3: Complete Edition za darmo do jutra w Humble Store
wiadomość11 listopada 2016
W Humble Store wystartowała urodzinowa wyprzedaż, a w ramach prezentu można załapać się na darmowy egzemplarzy PC-towej gry DiRT 3: Complete Edition. Musicie się jednak śpieszyć, gdyż promocja potrwa tylko do jutra.
Wieści ze świata (DiRT 3, Mario Maker, Castlevania: Lords of Shadow 2) 2/4/15
wiadomość2 kwietnia 2015
Dziś piszemy m.in. o debiucie DiRT 3 Complete Edition na Steamie, terminie wydania Mario Maker oraz przecenie na grę Castlevania: Lords of Shadow 2. Witajcie w wieściach ze świata - codziennej porcji krótkich wiadomości.
DiRT 3 wkrótce porzuci Games for Windows Live na rzecz Steamworks
wiadomość10 listopada 2013
Twórcy gry DiRT 3 ujawnili na Twitterze, że wkrótce tytuł przejdzie do Steamworks. Już w zeszłym miesiącu informowano o takim ruchu, teraz jednak wiemy, że nastąpi to najprawdopodobniej na początku przyszłego roku.
- Codemasters zapowiedziało DiRT Showdown – zręcznościowe wyścigi z Destruction Derby 2011.12.12
- Wyciekły prawie dwa miliony kodów na cyfrową wersję gry rajdowej DiRT 3 na PC [news zaktualizowany] 2011.09.06
- DiRT 3 z dwoma nowymi dodatkami DLC. Ponad milion kopii w sklepach 2011.06.29
- Wieści ze świata (Crysis 2, Gears of War 3, DiRT 3) 15/06/11 2011.06.15
- Wieści ze świata (L.A. Noire, DiRT 3, RIFT) 24/05/11 2011.05.24
- DiRT 3 dostępny na świecie 2011.05.24
- DiRT 3 - multiplayer tylko ze specjalnym kodem 2011.05.22
DiRT 3 - v.1.2
patchrozmiar pliku: 503 MB
wersja: v.1.2 Patch do gry DiRT 3. Poniżej anglojęzyczny opis aktualizacji:
20 najlepszych gier rajdowych – nie tylko DiRT i Colin McRae
artykuł5 sierpnia 2017
Wyścigi i rajdy to dwie zupełnie różne dyscypliny sportów samochodowych. Był już ranking 100 najlepszych gier samochodowych, ale zawężenie ich tylko do rajdów przynosi zupełnie inne zestawienie – oraz kilka fajnych ciekawostek!
Mam pewien problem. Gram w Dirt 3 od jakiegoś czasu. Muszę przyznać, że jest to jedna z najlepszych rajdówek w jakie grałem, doszedłem do pewnego momentu i nie wiem czemu nie mogę odblokować następnego ostrosłupa wyzwań w karierze. Wszystkie wyzwania i wyścigi na pierwszych miejscach i platynowych odznakach , a w karierze mam sto kilka punktów. Czy ktoś miał coś takiego lub wie co trzeba zrobić, aby odblokować kolejny (drugi) ostrosłup wyzwań? Pomóżcie Plis :-)
Gra ktoś jeszcze na multi, bo robię matchmaking i nikt w ogóle nie wchodzi?
Z moich obserwacji wynika, że to najlepszy DiRT.
Bardzo wciągająca i emocjonująca rozgrywka co zawdzięczamy przede wszystkim świetnemu modelowi jazdy i dobrze znanym flashbackom (cofanie czasu o kilka sekund) (F1). No po prostu miód.
Ładna grafika.
Fajne menu zbudowane z trójkątów i rombów.
Fenomenalne efekty pogodowe. Zniszczalne obiekty przy drodze typu barierki, krzewy.
Niskie wymagania sprzętowe, gra płynnie chodzi nawet sporo powyżej 100 FPSów (bardzo rzadko zdarzają się microfreezy)
Można uploadować filmy z przejechanej trasy na YouTube’a ale nie korzystałem z tego.
Grałem na najniższym poziomie trudności czyli na Casualu. Czysty relaks, zero frustracji. To ma być przyjemność i zabawa, a nie bicie rekordów Guinnessa. Nawiasem mówiąc na Casualu jest dla mnie w sam raz, są emocje trzeba się trochę postarać. Intermediate robi się za trudny. “Expert” - bez komentarza. Generalnie drobny błąd i łatwo stracić pierwsze miejsce.
Nie dość, że wybieramy sobie poziom trudności przed przystąpieniem do wyścigów to jeszcze przed każdym rajdem możemy ustawić dodatkowy poziom trudności (od 1 do 6) i włączyć/wyłączyć wspomagacze. Z włączonymi wszystkimi asystami robi się niemal samograj. Nasza rola zostaje sprowadzona do samego skręcania. Zatem granie w takiej konfiguracji jest kuriozalne i totalnie bezsensowne.
U mnie to wyglądało tak jak na obrazku poniżej.
“Uszkodzenia” tylko wizualne. Nie chciałem aby znosiło mi samochód. Włączyłem ABS, „Kontrolę stabilności” i linię widoczną na drodze, zmieniającą kolor na zakrętach w zależności od prędkości, z jaką wchodzimy w zakręt. Genialne rozwiązanie. Przydaje się to. „Automatyczne sterowanie” - OFF. Bądźmy poważni. Dwie ostatnie opcje również wyłączone bo auto samoczynnie wchodzi w zakręty i samo zwalnia przed zakrętami. No musimy sami coś robić w tej grze przecież.
Jeśli włączymy widok za samochodem widać jak kierowca w środku pojazdu zmienia biegi czy skręca kierownicą. Z widoku z wnętrza pojazdu też widać jak kierowca rusza kierownicą, prędkościomierz i obrotomierz działa w czasie rzeczywistym.
Wybieramy imię i nazwisko oraz narodowość. Grałem oczywiście jako Polak!
Brud, śnieg osadza się na samochodach. Odpadają zderzaki, robią się wgniecenia w karoserii. Jeśli w coś delikatnie uderzymy nasz pilot komentuje to: „This is just a scratch”. Rozbawiło mnie to. Codemasters zadbało nawet o takie szczegóły jak spowolnienie pojazdu, który wjechał w kałużę, użycie innego odgłosu towarzyszącego przejazdowi przez tunel, odbicia na karoserii czy animacja spadającego śniegu z gałęzi drzew znajdujących się na poboczu. Czuć drobną różnicę w fizyce prowadzenia poszczególnych pojazdów.
W tej części kibice wybiegają na drogę, robią nam zdjęcia (błyskają z trybun „fleshe” aparatów), klaszczą w ręce i gwiżdżą.
Sporo trybów rozgrywki. Rally (zwykły wyścig na czas), Rallycross (podobny do poprzedniego tylko zmieniają się nawierzchnie), Trailblazer (to co rally tylko bardziej otwarte trasy), Landrush (mocniejsza i brudniejsza wersja rallycross) oraz Head 2 Head (takie duel między dwoma rajdowcami poruszającymi się na tej samej trasie tyle że w przeciwnym kierunku). No i nie można zapomnieć o nowości w serii czyli trybie Gymkhana. Czynności jakie można w nim wykonywać to odpowiednio „Strącanie klocków”, „Donuty” (palenie gumy wokół obiektów), „Drifty”, „Skoki” (nie mylić z kasami!), „Kręcenie bączków w strefie” czy Speedrun (jazda na czas przez bramki checkpointy, którą bardzo lubię). Zawsze jakieś urozmaicenie chociaż wielu graczy wiesza psy na Gymkhanie.
Między zwykłe eventy poutykane są jeszcze „Wyzwania”. Jak sama nazwa wskazuje są dosyć wymagające. Aby zdobyć najwyższy medal trzeba się napocić. Niestety nigdy takowego nie uzyskałem. Zadowalałem się srebrnym, brązowym albo statusem ukończony bez medalu. To samo „Gymkhana Attack” czyli wykonywanie po kolei tricków. Trudne to jest. Najgorsza część całej gry.
Fury mamy do wyboru z różnych przedziałów czasowych: lata ’60, ’70, ’80, nowoczesne, klasyki, grupa B, RX, S2000, trucki oraz buggies.
Były bugi. W Toyocie Celicia wyparowały klosze od świateł.
Kilka razy zdarzyło mi się, że po uderzeniu w coś samochód zaczął permanentnie skręcać z jedną stronę. Oczywiście restart gry i wszystko wróciło do normy.
Codemasters poszło trochę na łatwiznę w kwestii tras, które bardzo często powtarzają się tyle, że w innych warunkach pogodowych, podczas nocy albo zaliczamy daną trasę jadąc od końca. Jest to praktyka dobrze znana dla serii DiRT. W drugiej części było identycznie.
Wersja „Complete Edition” DIRTa 3 zawiera całkiem pokaźną dodatkową zawartość (dużo nowych eventów, misje parkingowe*)
Widać nową pozycję za eventem Final
ale większość rajdów odbywa się na tych samych trasach więc panowie z Codemasters nie poszaleli. Dobijająca jest ta powtarzalność ale co się dziwić skoro na przejechanych prawie 300 wyścigów przypada TYLKO 11 tras:
- Finland
- Kenya
- Michigan
- Norway
- Monaco
- Smelter
- LA Coliseum
- Aspen
- Shibuya - dostępne tylko w Complete Edition
- Monte Carlo - dostępne tylko w Complete Edition
- Battersea
Pytania? Dla niektórych ta monotonia może być barierą nie do pokonania. Jak grałem dawniej w DiRTa 3 jakoś ta powtarzalność mi nie przeszkadzała bo zachłysnąłem się genialnym modelem prowadzenia. Teraz w wersji „Complete Edition” doszły eventy eksploatujące te same trasy do wyrzygania więc znużenie delikatne się wkradło. Zważywszy jak mamy przejechać pod rząd 6 razy tą samą trasę.
*Misje na parkingu, polegają na wykonywaniu...
Więcej na Supreme STAMNET: http://supremestamnet.blogspot.com/2015/05/910-ken-block-monster-energy-crest.html
A mi się udało i mam prezencik od HumbleBundle :)
Udało mi się zgarnąć ten kod i mam już gierkę na kompie. Chciałem się tylko dowiedzieć jak poustawiać te czułości skrętu itd. grając na klawiaturze. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś ogarniający tę grę na klawiaturze wkleił screena ze swoimi ustawieniami.
Drugie pytanie dotyczy tego moda TGA Tool poprawiającego przyczepność. Czy on jest legalny i nie wyłapie za niego bana? I skąd pobrać jego odpowiednią wersje i jak ją zainstalować. Będę wdzięczny pozdrawiam.
A jak w tej grze usunąć utworzone profile? Utworzyłem sobie kilka i teraz chciałbym je usunąć żeby mieć jeden. Jak to zrobić?
I jak ustawić czułość tego wszystkiego żeby gra była do ogarnięcia na klawiaturze?
Gierka za free z wyprzedaży humble więc miałem okazje pograć :)
Graficznie wygląda bardzo przyzwoicie jak na grę z 2011r.
Jest kilka błędów ale gra się całkiem dobrze.
Chyba nawet lepsze od DIRT RALLY tego najnowszego. Tam jechałem na casual tu jadę na advanced i jest fajnie :)
Spoko Dirt
Dajcie spokój. Brak wsparcia dla większości kontolerów sprawia, że gra nadaje się tylko dla niedzielnych graczy, którzy nie chcą sie za bardzo wysilać, żeby nauczyć się prawidłowo jeździć w grze.
Gebels1818
Sprawdziłem TGA Tool i rzeczywiście to jest to. Lecz muszę Ci powiedzieć że DiRT 1z modem Realism Pack jest jeszcze bardziej wymagający. Nie wiem czy bardziej realistyczny ale jeszcze bardziej czuć masę i bezwładność auta.
Mocno średnia i strasznie łatwa.
Po bazarowej dwójce która nie trafiła do mnie dałem szanse trójce i nie byłem zawiedziony,ale do zachwytu też trochę brakowało.
Fizyka jazdy jest znacznie lepsza (zwłaszcza bez wspomagaczy) niż ta z dwójki i odcinki rajdowe o wiele przyjemniejsze i dłuzsze niż w Dirt2 także gra jest wg mnie przyjemniejsza dla fana rajdów. Co prawda doszła ta cała beznadziejna gymkhana ale był to na szczęscie jedynie dodatek a nie główny element gry.
Grafika do tej pory bardzo ładna a gra śmiga nawet na kalkulatorze.
Najgorszy ze wszystkich DiRTów. Jednak wcale to nie oznacza, że gra jest zła - bo jest dobra. Jednak trzecia część tej serii niezbyt mi się spodobała. Grafika jest też gorsza niż w dwójce. No i brak spolszczenia, co też mocno zaważa na mojej ocenie dla tej gry - a ona wynosi 8/10
Gra jest dość przyjemna i bezstresowa. Da się przyjemnie pograć, model jazdy jest zręcznościowy, ale przy tym dość efektowny. Można wchodzić w naprawdę długie i satysfakcjonujące drifty. Poziom trudności nie jest nadzwyczajny. Główną bolączką tej gry jest jej "klimat", w głównym menu zanim zaczniemy grać trzeba się nasłuchać dwójki "narratorów", takie wprowadzenie jest w porządku, ale brakuje opcji pominięcia ich gadki. Jako weteran różnych gier wyścigowych i rajdowych tylko się nudzę na tych wstawkach, a po pewnym czasie zaczynają mnie irytować. Tak samo w menu jest za dużo animacji, po wygranym wyścigu widzimy nasze auto wykonujące poślizg, potem pojawiają się tabele wyników, potem gra pokazuje który wyścig pokonaliśmy i jaki kolejny został odblokowany. To też jest niesamowicie irytujące, bo przechodzimy przez ten schemat po każdym kolejnym wyścigu. A niektóre rajdy potrafią trwać 1.5 minuty, albo 2 po czym znów oglądamy te cholerne animacje.
Ja mam czas w Finlandii 2min 40sec, a ktoś na pierwszym miejscu 15 sec? Albo ja coś źle widzę albo to jest niemożliwe?
W grę grało mi się bardzo fajnie zajęła mi jakieś 30h zaletami tej gry są: model jazdy, grafika , optymalizacja czy też soundtrack który mi osobiście bardzo przypadł do gustu który obejmował gatunki takie jak: punk rock, heavy metal, rap czy też elektroniczna. Nie spodobał mi się osobiście tryb "gymkhany" ponieważ nie mam takiej wprawy w jeżdżeniu na kierownicy. Gra wywarła na mnie pozytywne wrażenie
Gra byłaby bardzo dobra gdyby nie to, że zamiast jazdy to mamy więcej głupich przerywników, gadania speakara czy Kennego Blocka. Jedziemy OS niecałe 2 minuty i ponad minutę musimy wysłuchiwać głupich pogadanek, filmików, itp.
Grafika niby ładna, ale lokacje są niewyróżniające się, nudne i po prostu zbyt szare. Nie jesteśmy w stanie zapamiętać żadnej trasy.
Liczyłem na coś w podobieństwo Colina 2 z 10 OS'ami a mamy 2 czy maks 4 OS na zawody. Za mało jazdy jak dla mnie.
Gra mogła stać się legendą, ale niestety skopali.
Cześć. Mam pytanie co do Dirt3. Czemu np. na G2A ta gra jest tak tania? Można kupić klucz do steam za kilka złotych ale nie mogę znaleźć tej gry na steam. O co chodzi?
Chyba najlepsza część tych rajdówek
+
fajny model jazdy - szczegolnie poslizgi
wywazony poziom trudnosci
nie tylko rajdy ale tez wyscigi, wyzwanie czasowe czy triki
mozliwosc cofania gdy sie rozbije auto
ladna grafika
ciekawe trasy
_
przycisk cofania (F12) za kazdym razem robil zrzut ekranu
malo tych tras
Dziś już druga dziewiątka w moim zestawieniu, co tu dużo mówić... stary dobry Colin, chyba nie grałem w część która okazałaby się słabą. Dirt 2 nie przyciągnął mnie do siebie na długo, ale tutaj ukończyłem wszystkie możliwe wyścigi.. Wadą jest chyba mała różnorodność tras, bo powtarzają się dosyć często mimo tego, że są zmieszane. Polecam!
Wrzucam tutaj 95 moich zrzutów ekranu z przejścia całej gry :)
Jeden w poście, reszta w załączniku.
https://imgur.com/a/0lKrlNG
Świetna gra, nie rozumiem narzekań. Mnóstwo frajdy sprawiają przede wszystkim różne tryby rozgrywki. Najbardziej podobały mi się chyba te wszystkie Gymkhany, challenge, czyli te najbardziej zręcznościowe tryby gry. Pokonywanie celów i pobijanie rekordów sprawiało mi tu sporo radości.
Największym, i jak dla mnie właściwie jedynym, minusem gry są krótkie trasy i niezbyt szeroki ich wybór. Dziwnie jeździ się w rajdach kiedy przejazd można skończyć nawet w półtorej minuty. W pewnym momencie irytować zaczynają też te cutscenki pojawiające się przed startem, których nie da się przeskoczyć. Niekiedy trwają niemal tyle, co cały odcinek rajdu. Powtarzalność tras też trochę dobija na późniejszych etapach kariery.
Mimo to DiRT 3 i tak mi się bardzo podobał. Świetna grywalność - to po pierwsze. Po drugie duża przyjemność z prowadzenia auta, całkiem realistyczna swoją drogą. Poza tym dużo różnych kategorii pojazdów, jakie prowadzimy - jest z czego wybierać. Znakomity system uszkodzeń - cała ta animacja uszkodzeń auta może się podobać. Grafika, jak na 2011 rok, jest bardzo ładna. Efektownie prezentują się niemal wszystkie trasy (Monte Carlo robi chyba największe wrażenie), dlatego tym bardziej ubolewam, że są one tak krótkie.
Z kolei z takich mniej oczywistych rzeczy: poziomem trudności można bardzo fajnie, płynnie sterować; można też wyłączyć cały HUD i poczuć się jak na prawdziwym rajdzie. A system flashbacków to coś z czym miałem do czynienia po raz pierwszy grając w tę grę i na późniejszych etapach kariery zdecydowanie się przydaje - bardzo ciekawe rozwiązanie.
Dodam jeszcze, że multiplayer również jest wciągający - tym bardziej biorąc pod uwagę fakt możliwość szerokiej konfiguracji pojedynków sieciowych i różnych trybów rozgrywek.