Najciekawsze materiały do: Jack Orlando A Cinematic Adventure: Director's Cut
Jack Orlando A Cinematic Adventure: Director's Cut
demo gryrozmiar pliku: 80,6 MB
Mroczny świat szalonej Ameryki lat trzydziestych, nocnego życia, gangsterskich porachunków i zawiłych, zapierających dech w piersiach zagadek. Prywatny detektyw Jack Orlando budzi się po nocy spędzonej przy alkoholu w zaułku podwórka obok zwłok...
Jack Orlando A Cinematic Adventure: Director's Cut - Director's Cut
recenzja gry21 grudnia 2001
Światowa premiera 30 listopada 2001. Mroczny świat szalonej Ameryki lat trzydziestych, nocnego życia, gangsterskich porachunków i zawiłych, zapierających dech w piersiach zagadek. Prywatny detektyw Jack Orlando budzi się po nocy spędzonej przy alkoholu w zaułku podwórka obok zwłok mężczyzny.
Kilka szczegółów na temat Jack Orlando
wiadomość13 września 2001
Mroczny świat szalonej Ameryki lat trzydziestych, nocnego życia, gangsterskich porachunków i zawiłych, zapierających dech w piersiach zagadek. Prywatny detektyw Jack Orlando budzi się po nocy spędzonej przy alkoholu w zaułku podwórka obok zwłok mężczyzny. Ktoś popełnił zbrodnię, ale wszystkie podejrzenia spadają na niego. Ma tylko 48 godzin na odnalezienie prawdziwego mordercy w ruchliwym portowym mieście, tętniącym nocnym życiem.
- Jeszcze więcej przygodówek, czyli PLAY DVD 2/2003 w kioskach 2003.05.27
- Recenzja: Jack Orlando A Cinematic Adventure Director's Cut 2001.12.22
- Konkurs "Jack Orlando" zakończony 2001.10.11
- Spotkanie ze "starym znajomym"... 2001.09.28
- Nowe gry z Topware'u 2001.06.07
Świetna gra :) Zapadla mi gleboko w pamieci...
troche mi sie podoba
KLASYKA, dobra przygodówka, dawno w nią już nie grałem :)
giera ogólnie świetna. Niestety zaciąłem sie w pewnym jje momencie, otóż gdy mam sie dostac do zakładu szkutniczego tak aby gangster mnie nie zauwazyl i nie zabil nigdy mi sie to nie udaje, pobuje róznymi metodami, ale zawsze w tej samej chwili gdy drzwi stoją już dla mnie otworem ten skur3byk mnie zaczepia władowuje kilka kul
gierka jest dobra
Gra jest zabugowana. Zdobyłem wejściówkę do kasyna z niebieskiego samochodu na placu przed warsztatem Franca. Zaniosłem ją do bramkarza stojącego przy wejściu do Night 'O Granis a ten mi gada, żebym zaniósł ją lepiej na śmietnik skąd ją wziąłem. Zaniosłem ją do restauracji naprzeciwko. Pokazałem barmanowi i jednemu z gości a ci podobnie, że jej nie chcą. W opisie pisze, żeby wejściówkę pokazać gorylowi stojącemu przy wejściu do restauracji. Restauracje są trzy ale tylko przy Night 'O Granis stoi goryl, który karty nie chce. Więc co to do k...y nędzy ma znaczyć?
chodzi o taka zielona restauracje. Tam jest taki gostek ktory stoi kolo baru. I to on wprowadzi cie do kasyna. Tak z pamieci troche pisze.
Byłem tam. To właśnie ta restauracja jest naprzeciwko Night 'O Granis. Facet mówi: "Pan mnie zaskakuje" oraz "Pan jest naprawdę dziwny".
Dawno temu grałem w Kwatermastera i też nie mogłem przejść bo zrobiłem coś w innej kolejności niż w opisie, który przeczytałem by dowiedzieć się dlaczego utknąłem. Mam pecha do przygodówek albo mój sposób myślenia jest na tyle niestandardowy, że algorytmy tego nie obejmują.
Odświeżając nieco temat - znakomita, klimatyczna przygodówka z genialną ścieżką dźwiękowa i jedynie 5+ od redakcji? Panowie redaktorzy, śmiech na sali. Taki klasyk nie zasługuje przecież na tak nędzną ocenę.
Ostatnio sobie to przypomniałem. Świetna przygodówka.
Odkopałem ostatnio mały zakurzony kartonik właśnie ze starymi przygodówkami typu point&click
mimo że teraz też wychodzą takie gry ale ja i tak uważam że najlepsze czasu do klasycznych przygodówek to druga połowa lat 90-tych
mimo już nieciekawej grafiki z chęcią wracam do nich bo już mam dość tych wszystkich nowych gier gdzie prawie w ogóle niema fabuły i liczy się tylko grafika :(
no to się pochwale teraz:
1.Black Dahlia - 1998 r. 8 cd. jak na te czasy to było w cholerę dużo ale polecam zajebisty kryminał
2.Podwójne kłopoty Buda Tuckera - 1997 r.
3.Discworld II - 1996 r.
4.Full Throttle - 1995 r.
5.Hopkins FBI - 1998 r.
6.Indiana Jones and the Fate of Atlantis - 1994 r.
7.The Neverhood - 1996 r.
8.Phantasmagoria 2: A Puzzle of Flesh - 1997 r. POLECAM
9.The Riddle of Master Lu - 1996 r.
10.Runaway: A Road Adventure
11.Runaway 2: Sen Żółwia
12.Syberia
13.Syberia II
14.Toonstruck - 1997 r.
15.Touché: The Adventures of the Fifth Musketeer 1996 r.
16.3 Czaszki Tolteków - 1997 r.
A teraz moje TOP
Po prostu gry genialne i niezastąpione
1.Broken Sword: The Shadow of the Templars - 1996 r. Dla mnie arcydzieło przez duże A
2.Broken Sword II: The Smoking Mirror - 1997 r. Tak samo jak wyżej
3.Blade Runner - 1998 r. Tej gry nie da się opisać , trzeba ZAGRAĆ
4.Grim Fandango - 1999 r. LucasArts umiało robić dobre gry.Ta gra jest dowodem na to
5.Jack Orlando: A Cinematic Adventure - 1998 r. Klimat i jeszcze raz KLIMAT w tej grze jest cudowny,muzyka i cała reszta
6.Książę i Tchórz - 1998 r. Polacy potrafili zrobić dobrą gre
7.Najdłuższa Podróż - 2000 r.
8.Nowy Teenagent - 1994 r. HUMOR
9.Prisoner of Ice - 1995 r. Świetny klimat
10.Flight of the Amazon Queen - 1995 r.
11.Gabriel Knight: Sins of the Fathers - 1994 r. Po prostu wspaniała przygodówka
12.The Secret of Monkey Island - chyba nie trzeba komentować tak jak następne części
13.Monkey Island 2: LeChuck's Revenge
14.The Curse of Monkey Island
15.Sanitarium - 1998 r. jedna z lepszych gier w jakie grałem
A tak poza listą gry których nie mam w swojej kolekcji ale chyba można je bez problemu ściągnąć z neta i także świetne przygodówki
Beneath a Steel Sky
Bud Tucker in Double Trouble
Day Of The Tentacle
Gobliiins
Gobliins 2: The Prince Buffoon
Goblins 3
Sam & Max Hit the Road
The Dig
The Legend of Kyrandia
The Legend of Kyrandia 2: Hand of Fate
Ripper
oto przykład gówniarstwa gry-online. Taka super gra a tak ocena! skandal!
5/10 za klasykę gier przygodowych? Takich gier już nie robią. Klimat, humor, fabuła i przyjemna grafika - za to kocham tę grę. I oczywiście podpisuję się pod tym, że taka ocena jest jak najbardziej nie na miejscu. Istna bezczelność.
hhmmm te nieco dziwne rozwiązania mnie rozczarowały, trzeba dać fajki bagażowemu żeby wleźć do knajpy naprzeciwko :/ tylko po to żeby zakosić stamtąd jakiś wazon, by dac go babie z kwiatami która da nam chińską książkę :o. odechciało mi się grać :( lubie gry przygodowe ale ta jakoś nie ma logiki... 5/10 jak najbardziej zasłużone
Ja również nie rozumiem oceny redakcji. Kto w ogóle tę grę w redakcji oceniał? Fan FPP'sów? Żałosne. Jak dla mnie to najlepsza przygodówka, a grałem w dużo przygodówek. Ten klimat.. Ehh. Grałem w to gdy była premiera, a gdy sobie dzisiaj tę grę przypomnę, to się w oku łezka kręci. Piękna gra. Można dać z czystym sumieniem 10/10 :)
kur.. ludzie, to nie jest tj. "oryginalny" Jack Orlando tylko: Jack Orlando A Cinematic Adventure: Director’s Cut to ulepszona wersja jednej z najlepszych polskich gier przygodowych Jack Orlando. Dodano nowe lokacje, przygody i zagadki, lepsza jakość muzyki (44 kHz), opcja gry na pełnym ekranie lub w oknie oraz możliwość wyboru stopnia trudności gry.
Radzę czytać całość tekstu, a nie sugerować się tylko powierzchownie tytułem, to tylko dodatek, a oryginał ma moim zdaniem sprawiedliwą ocenę od redakcji - 8,5.
Ano, trzeba zgłosić gola do jakiegoś organu ścigającego zbrodnie popełnione w przeszłości!
"W porównaniu z pierwowzorem DODANO nowe lokacje, przygody i zagadki, lepszą jakość muzyki" - kluczowym słowem jest chyba właśnie "dodano".
Moje pytanie brzmi:
czy to jest "dodatek" do oryginalnego Jack Orlando jak sugeruje @Ciachovsky(R),
czy może podstawka z dodatkiem jak wynikałoby z opisu?
Zapraszam do przeczytania wywiadu z jednym z współtwórców Jacka Orlando - panem Andrzejem Postrzednikiem na forum Przygodomanii:
http://forum.przygodomania.pl/viewtopic.php?f=248&t=6452&p=60053#p60053
Gra jest spoko, ale nie przesadzałbym z jej gloryfikacją. Fabuła zaczyna się intrygująca, ale okazuje się być bardzo prosta, a zakończenie wręcz wymuszone.
Wiele tu nieprzmyślanych opcji... o tym zabójcy dowiadujemy się od panienki, z którą flirtował, ale zabójca ogólnie zakochany jest w Elizabeth i do niej podbijał, to czemu bajerował z jakąś przypadkową laską z baru?
Ogólnie mało tu dialogów, istotnych postaci, rozmów, czy jakiśh wycinków z gazet, dodatkowych informacji, które by naprowadzały na trop. Jack nawet nie interesuje się, kim był ten zabity. Klimat w ostatnim akcie, w jednostce wojskowej bardzo zanika. Outro nie jest tak dobre jak intro, a teksty Elizabeth to wręcz parodia.
Do tego słaby dubbing (choć zawsze lepszy taki niż żaden), okrutnie kiepskie żarty Jacka, na które się nieustannie sili. Dużo elementów, z których nic nie wynika. Ta piwnica chociażby, co jak z innej gry wygląda i niby miała być tylko easter eggiem, ale no... nic w niej nie ma. Chociaż fajny obrazek jakiś może by dali tam znaleźć albo jakieś info o tym kasynie.
Muzyka aż zdecydowanie za dobra jest na tę grę. Faktycznie petarda, tak samo jak wygląd miasta. No ale nie zmienia to faktu, że scenariusz tej gry jest najwyżej poprawny.
polski klasyk przygodowy to moze za duzo powiedziane ale mysle nie tylko ja wracam wspomnieniami do tej gry
gra ma jeden podstawowy minus, ABSURDALNE ZAGADKI
historia tutaj wyglada mniej wiecej tak (zmyslam dla przykladu)
wez monete od kwiaciarki, daj ja gosciowi w pociagu, zabierz od niego gazete, gazete daj bezdomnemu, wez od bezdomnego czapke, czapke daj policjantowi, od policjanta wez kanapke
i jesli cos pominiesz to nie ukonczysz gry, albo przegrasz przez smierc albo co gorsza utkniesz bez mozliwosci pojscia dalej w fabule
cala historie jak napisalem zmyslilem ale to pokazuje jak absurdalny poziom mialy stare przygodowki
dzisiejsze gry sa zdecydowanie bardziej przystepne moze nawet zbyt proste, ale siedziec godzinami i rozkminiac jedna rzecz
chwala tym ktorzy przeszli ta gre bez poradnika
to moja jedyna gra w zyciu ktora ukonczylem z solucja
ode mnie 7 bo jest interesujaca ale przegiete zagadki obrzydzaja tytul
Polecam ze względów historycznych i dla kupy śmiechu jaką daje ta niedopracowana nawet w wersji reżyserskiej gra. Warstwa wizualna trzyma poziom, muzyka jak z softporno a cała fabuła z dialogami nie trzyma się w ogóle kupy. Po prostu klikasz co byle popadnie i dajesz npcom zupełnie randomowe przedmioty na które zareagują albo i nie. Ocena: 5.5
Zenująca przygodówka. Jedna z gorszych w jakie grałem:
- kiepskie dialogi z których nic nie wynika ( z barmanami zawsze mówimy to samo)
- brak jakiejkolwiek logiki w tym co robimy i co sie dzieje na ekranie
- idiotyczne zdarzenia typu: Policja nas zostawia na środku drogi po drugim oskarżeniu o morderstwo bo... idzie po koronera. Jak zostaniesz i nie uciekniesz to gra się kończy. ( w zasadzie to wszystkie wydarzenia w grze są tak idiotyczne)
- zbieractwo śmieci
- losowe używania wszystkiego na wszystkich bo to jedyna metoda( w grze nic sie nie dowiemy)
- gra się zawiesza
- na zabierzesz jakiegoś śmieciowego przedmiotu z poprzedniego aktu to juz nie ukończysz gry
- nie wejdziesz do OTWARTEGO baru który cały czas mijasz bo... nie dałeś komuś na drugim końcu mapy papierosa. Logiczne prawda ?
Jest zagadkowo xd, kierujemy detektywem który został wrobiony w zabójstwo, graficzny styl wygląda na ręcznie rysowany, fajnie, zagadki spoko, dubbing spoko, glos Jacka spoko
Gra ponadczasowa. Klasyczna przygodówka i jedna z pierwszych gier w którą zagrałem mając z 12 lat. Rewelacyjny klimat a ścieżka dźwiękowa to zdecydowanie TOP 10. Przygodówki pokroju Syberii, The Longest Journey, Broken Sword czy właśnie Jack Orlando to gry z pewną magią.