Najciekawsze materiały do: Painkiller: Battle Out of Hell
Painkiller: Battle Out of Hell - recenzja gry
recenzja gry20 grudnia 2004
Światowa premiera 29 listopada 2004. Nadal mamy do czynienia z niezwykle dynamicznym, fantastycznie grywalnym i odprężającym FPS-em, który graficznym i dźwiękowym przepychem dech zatyka, przy czym nasz wzrok nie spocznie na niczym, co już widzieliśmy.
Wieści ze świata (Mortal Kombat, Gears of War 3, Gran Turismo 5) 18/1/12
wiadomość18 stycznia 2012
„Wieści ze świata” to codzienna porcja krótkich wiadomości. Dziś piszemy m.in. o Mortal Kombat w wersji na PlayStation Vita, dodatkach DLC do gier Gears of War 3 i Gran Turismo 5 oraz nowej produkcji RPG na PlayStation 3.
Painkiller: Resurrection oficjalnie zapowiedziany
wiadomość10 kwietnia 2009
Na łamach serwisu IGN opublikowana została oficjalna zapowiedź Painkiller: Resurrection - nowej odsłony popularnego cyklu strzelanin. Za jej produkcję odpowiada austriackie studio deweloperskie Homegrown Games.
Druga odsłona cyklu Painkiller oficjalnie zapowiedziana
wiadomość10 lipca 2007
Nowa gra z cyklu Painkiller będzie nosić podtytuł Overdose i zadebiutuje na rynku w październiku bieżącego roku, dzięki staraniom koncernu JoWooD Productions Software AG. Za powstanie programu odpowiada czeska firma Mindware Studios, którą niektórzy mogą pamiętać z wydanego dwa lata temu produktu o nazwie Cold War: Szpieg Zimnej Wojny.
- Zapowiedziano Painkiller: Redemption 2011.02.03
- Autorzy Painkillera pracują dla firmy Epic Games i tworzą grę Gears of War na PC! 2007.08.21
- Film na podstawie gry Painkiller w produkcji 2007.08.01
- Studio People Can Fly nie tworzy gry Painkiller 2 2007.06.05
- Kolejny Soldner i Painkiller u schyłku 2007 roku 2007.06.04
- THQ zakończyło współpracę z People Can Fly 2007.03.02
- Painkiller również w wersji PS2 i PSP 2006.04.20
black edition najlepsze
Fajna gra.
Dobrze się rozsmarowuje te maszkary po ścianach.
Mi działa całkiem dobrze na geforce fx 5500, 1,5 gb ramu i procesor 3000+
athlon.
gra poprostu zmieniła mój światopogląd! kupiłem Black Edition za bagatela 14,90 i to co zobaczyłem na ekranie za tą cene powaliło mnie dosłownie.zniknąłem przy tej grze na bity miesiąc, próbując zebrać all secrety i karty na koszmarnym poziomie:) zajebista grafa, levele miazga, bronie - wykap na maxa!!!! do tego tryb demona, ale jazda! i jeszcze ta muza tylko podkręca klimat. People Can Fly really Can Fly!!! dla mnie majstersztyk w gatunku:)
z pewnością każdemu polecam jako obowiązkowy tytól obok takich gier jak: quake, unreale, i halfy:)
9/10
ps.jak zobaczyłem ostatnią planszę, ten zatrzymany wybuch nuklearny , to się popłakałem i prawie posikałem:D:D:D
mam te ten dodatek ale jescze nie grałaem
Witajcie - dzisiaj kupiłem Painkillera Black edition na płycie DVD, rzucam do napędu ...... a tu kiszka - mój NEC ND-4550A nie wykrywa płyty!!! pomocy :| płyty CD i DVD9 działają bez zarzutu.
gra jest zajebista ale nie moge przejść misji sierociniec normalnie jak walne z z miotacza ognia to gostki się fajczom.Jak już mówiłem gra jest zajebista tylko żeby była leprza grafika.
pamiętam że w jakiejś misji nie mogłem gdzieś doskoczyć, ale nie pamiętam która to była misja
gierka wypas 9.9/10, nie mam dodatku
Fajna gierka,ale według mnie za mało misji. Ja już się rozkręciłem a tu juz koniec gry. Ale i tak Ocena 10/10
Fajna gra ale strasznie szybko się skończyła
Pomóżccie kupiłem podstawkę i dodatek w biedornce za 10zł i mi nie wykrywa w napędzie co mam zrobić ????, jeśli nic to sprzedaję qumplowi.
w opisie jest głupio napisane ze garner musi pokonac alastora by wreszcie wrocic do swej zonki a własnie kto po raz pierwszy wejdzie do piekła nie moze juz nigdy isc do nieba to prawda moze tylko wyjsc z piekła ale trudno to zrobic bardzo wiec jego kolezanka uzyla tej'' sztuczki'' i siup
i tutaj jak ktoś napisze ze niemoge tej misji przejsc lub jest 15 misji to zle pisze bo pisze sie np gra ma az 15 miejsc w czyścualbo niemoge przejsc sierocinca tak sie pisze prawidłowo ^_o
hej jak przejść ostatnią misję co chodzimy sobie po całej mapie i mamy zabić takiego wielkiego potwora, lecz nasza broń na nic sie ie przydaje. Dookoła tej planszy są takie małe okręgi z ognia a w środku nich jakby żydowskie gwiazdy. Dodam że na całej mapie są palące się budynki i przeciwnikiem jest tylko jeden boss.
tyle painkillerow wyszlo w 04 r. a wszystkie takie same bez zadnych zmian i nadal fabula polego jedynie na zabiujaniu po kolei wszystkiego .
Do Hazorek
Bo oto w tej grze chodzi XD. Zaletą tej gry jest to że to oldskulowa strzelanka z całą masą ostej akcji. Jest to także gra przypominająca o co tak naprawdę chodzi w FPS. Pomyśl najlepsze strzelanki z starych dobrych czasów nie miały żadnej fabuły,sensu szczególnego i innych zbędnych bajerów
np. DOOM, Quake, Wolfenstein. Tak w ogóle ta gra to tzw relaksator, czyli gra którą gra się po szkole, pracy i jakimś tam innym harówom, bo gra wyładowuje stres. A co do grafiki to nie jest taka zła, przynajmniej małe wymagania ma które by mogły popsuć grę.
Świetny dodatek.
Częsc lokacji genialna jak np.Sierociniec.Loony Park,Leningrad a częśc taka sobie czyli nudnawa co czyni ten dodatek troszkę słabszym od podstawki.Ale to w dalszym ciągu dzieło ludzi którzy kochają to co robią.Jest tam jeden poziom którego nie umiałem przejśc i musiałem ratowac się save'ami z EG.To była przepaśc której za Chiny nie potrafiłem przeskoczyc.Świetna muzyka-gdyby z podstawki i tego dodatku wykroic płytę byłaby.....no na pewno lepsza od jakiegoś Tokyo Hotel czy Ich Troje.Szkoda że twórcy znudzili się tą konwencją i oddali prawa jakimś profanom.
tak jak i podstawowy painkiller gra zasługuje na ocene 10/10
Bo to jest kurw... dodatek a nie pełna normalna gra :) Czego wyście oczekiwali ? frytek ?
Taka sobie. Nie podoba mi się ten pomysł z sierocińcem na początku gry. Walka i wszystko ogólnie przeciętne.
Dodatek świetny tak samo jak podstawowa gra. tylko 10 dodatkowych poziomów, 11 jeśli się gra na traumie, ojj Sorry zaspamowałem :) Więcej strzelania, więcej rzeźni, więcej rocka i więcej no yyy więcej PAINKILLERA!
2 części: "Battle Out of Hell"?
To powiadam... UltraChryste zajebistości! Muszę wziąć przeciwbólowy ;-)
Znowu sporo emocji powodu koszmarna hołotaHORRRDA piekielników jak prawdziwy bohater z upadły gladiator wymiata!
Dawka strzelania do wykarmienia z ołowiem i kołek.
Jak ustawisz poziom trudności to... Jezu Chryste... muszę zapomnieć że wrogowie są krwiożerczy w podobny w stylu "Serious Sam" to weź tarota. ;-)
Polski produkcji "People Can Fly" to SZACUN
i oddaję hołd... na kolana, na kolana i na kolana! ;-))
Aha Jeszcze jedno:
musiałem kupić nowa myszkę bo kuzwa zjebał przez Painkillera! :-D
Cóż dodatek przyszedł mi w zasadzie jednym ciurkiem. Poziom trudności tak jak w podstawce Koszmar, ponieważ Trauma jest zablokowana do odblokowania 9 kart tarota co według mnie jest bzdurne bo to niemal wszystkie poziomy.
Ogólnie mechanika gry nie zmieniła się względem pierwowzoru, to po prostu misson pack do Painkillera. Mamy 10 map, to taki odpowiednik dwóch rozdziałów oryginalnego Paina. Ogólnie gra jest trudniejsza, szczególnie jeśli chcemy zbierać karty. Ja zebrałem wszystkie, ale niektóre wymagania są absurdalne i wręcz kłócą się z ideą gry, gdzie mamy zabić ograniczoną ilość przeciwników na mapie. Najgorszym poziomem, ale też jednym z lepszych klimatycznie, głównie za sprawą muzyki jest Leningrad. Poziom ten jest chyba najtrudniejszy licząc także podstawkę. Napierają na nas hitscanerzy + czołgi, z życiem są problemy. Na kartę musimy ukończyć poziom z powyżej 200hp...
W sumie ten poziom trochę obnażył mi problem z grą. Otóż gdy zaczynamy poziom nie mamy zbyt wiele amunicji. I to właściwie nie mamy jej prawie wcale. Dosłownie musiałem używać painkillera na niektórych etapach bo brakowało mi amunicji. Na szczęście musiałem mogłem użyć kart z podstawki, a jako że miałem wszystkie to wleciało zbawienne 2x ammo w skrzyniach. Ogółem karty z dodatku poza jedną (wszyscy wrogowie giną po jednym strzale) są za drogie i nieużyteczne.
Muzyka też była lepsza w dodatku. Utworów bitewnych nie komponował już niestety Mech. Nie znaczy, że soundtrack nie jest zły, po prostu wcześniej był bardziej.. pamiętliwy. Oczywiście trafiają się lepsze momenty, tak jak wspomniany wcześniej Leningrad.
Grafika nie uległa większym zmianom, ale nawet dzisiaj się broni.
Ogólnie dodatek warto ograć, to po prostu więcej Painkillera na trudniejszych mapkach.