Najciekawsze materiały do: Indiana Jones and the Last Crusade

Klasyczne gry z Indianą Jonesem. Gdzie teraz można je kupić
wiadomość19 stycznia 2024
Z okazji ujawnienia Indiana Jones and the Great Circle przypominamy najlepsze starsze gry z tą postacią, które dzisiaj można dalej kupić w dystrybucji cyfrowej.

Klasyki LucasArts już na Steamie
wiadomość9 lipca 2009
LucasArts kontynuuje ofensywę i przypomina swoje kolejne stare, aczkolwiek kultowe tytuły, które na przestrzeni lat stały się klasykami swoich gatunków. Na platformę Steam trafiła paczka dziesięciu gier wydanych w przeszłości przez to studio.

Klasyczne produkcje LucasArts powrócą w tę środę; remake Monkey Island za tydzień
wiadomość6 lipca 2009
Firma LucasArts ogłosiła, że wyda na Steamie kilka swoich starszych produktów. Wśród nich pojawią się takie hity sprzed lat, jak: Loom, The Dig, Indiana Jones and the Fate of Atlantis oraz chociażby Star Wars: Battlefront II. Pierwsze trzy tytuły to kultowe przygodówki, które na pewno trafią do wielu fanów. Te i kilka innych produkcji będzie dostępnych na Steamie 8 lipca tego roku, czyli w środę.
- Najnowsze zwiastuny filmów Far Cry i Indiana Jones 2008.02.15
- Lucas i Spielberg gotowi do produkcji kolejnego filmu o przygodach Indiany Jonesa 2007.01.03
- Ściągnij demo gry Indiana Jones and the Fountain of Youth! 2006.05.26
- Indiana Jones z niezwykłą animacją postaci 2006.04.23
- Nowego Indianę Jonesa zobaczymy już wkrótce 2006.03.29
- 12 gier przygodowych LucasArts w 24 godziny 2005.11.21
- Nowy Indiana Jones tylko na konsole nowej generacji 2005.05.20
Ćwierć wieku LucasArts
artykuł14 sierpnia 2007
Lubią ryzykować. Stworzyli grę na pecety, która nie uruchamiała się bez joysticka. Gdy granie przez sieć jeszcze raczkowało, wydali pozycję, która sprawdzała się wyłącznie w multiplayerze - LucasArts. Tworza gry od ćwierć wieku.
właśnie, to najlepsza przygodówka, wraz z Indiana Jones Fate of Atlantis
Gierka zajebista!!! Wymagania niezłe, ale raczej mi pojdzie. Grafika powala
mogliby teraz jeszcze robic takie gry
Mac1111 - Zadziała
Typowa klasyka. Dla fanów Arcade...
A co jest lepsze to czy Infernal Machine?
Przecież to zupełnie inny gatunek gier, więc trudno porównywać. Last Crusade to przygodówka, a Infernal Machine - zręcznościówka TPP w stylu Tomb Raidera.
da sie w cos takiego grac?? lol xD

Łezka się w oku kręci - w 1990/91 zagrywałem się w to z przyjemnością. Teraz spojrzałem na screeny i aż musiałem zapisać na dysku by sprawdzić że rzeczywiście mają te 320x200 w których kiedyś się w nią grało - na LCD 24" 1920x1200 wyglądają jak znaczek pocztowy - nie wiem jak kiedyś wyszukiwałem na takim ekranie 1-2 piksele od pochodni w lochach ;)
Spojrzałem na stronę o Indym, bo właśnie dziś dotarała do mnie przesyłka z Chronicles of Mystery: Rytuał Skorpiona - kurczę - nawet przygodówki point&click dzieli przepaść jeśli chodzi o oprawę audiowizualną.
Klimatyczny miód, muzyczny miód, fabularny miód, gra miodna! ZASŁUGUJE na miano odtworzenia najlepszej częśći z Indiana Jones!
Żelazny klasyk który jednak postarzał się znacznie względem "The Fate of Atlantis", dlatego obniżam notę.
Gra jest krótsza, nie tak dobrze "wyreżyserowana" oraz z mniej klasowymi zagadkami. Praktycznie w każdym aspekcie jest "mniejsza" w porównaniu do "Indiana Jones and The Fate of Atlantis". Tak czy siak to nadal legendarna produkcja z niezłymi możliwościami, ciekawymi skryptami, dającym więcej swobody systemem komend oraz pewną dozą nieliniowości. Dla entuzjastów, feeling retro to kolejny plus i piękne doznanie.
Jedyny IJ jakiego mam w kolekcji i chyba najstarsza gra jaką mam w big boxie na CD. Po niemiecku bo po niemiecku ale jednak.


Indiana Jones and the Last Crusade to wspaniała gra przygodowa z 1989 roku od LucasArts. Gra została wydana na komputerach Pc, Amiga, Atari ST, Mac, FM Towns. Tytuł elektryzował i nie dało się obok tego przejść obojętnie będąc fanem filmów. LucasArts zaprogramowali klasyczną przygodę filmową Indiana Jones co stanowiło duże wyzwanie. Wcześniej wyrobili sobie renomę takimi przygodówkami jak Labyrinth (1986), Maniac Mansion (1987) i Zak McKracken (1988). Ponownie wykorzystano wygodny system SCUMM, który został stworzony przez Rona Gilberta i zadebiutował w Maniac Mansion. Gra jest bardzo miodna, zabawna i klimatyczna, ale oczywiście nie tak genialna jak wydane kilka lat później Indiana Jones and The Fate of Atlantis (1992).
Fabuła. Gra jest adaptacją filmu przygodowego z 1989 roku z H.Fordem pod tym samym tytułem. Europa 1938 rok. Adolf Hitler goni za kolejnym potężnym talizmanem Świętym Graalem. Na jego drodze staje na szczęście największy archeolog-awanturnik wszech czasów Indiana Jones. Tym razem ma przy sobie swojego ojca.
Gameplay. Specjalnie dla Indiana Jones and the Last Crusade interfejs użytkownika SCUMM został ulepszony o dwa dodatkowe polecenia "Talk" i "Travel". "Talk" jest dostępne, gdy tylko w bieżącej lokalizacji pojawi się potencjalny partner do rozmowy. Po użyciu "Travel” pojawiają się wszystkie możliwe cele podróży. Ponadto "Read" został zastąpiony przez "Look". W dwóch poprzednikach można było jedynie badać książki, znaki lub zwoje. Tym razem można badać każdy przedmiot. Najbardziej zachwycającym aspektem tej gry jest fakt, że istnieje kilka rozwiązań większości problemów. Taka mnogość różnych strategii na szczególną sytuację jest zawsze mile widziana, bo wpływa na regrywalność zachęcając do powrotów. Otrzymujemy określoną liczbę punktów za każde rozwiązane zadanie jak w grach Sierry co uważam za rewelacyjny pomysł. Kolejną zmianą w porównaniu do wcześniejszych gier LucasArts jest integracja sekwencji akcji, a głównie w formie bijatyk na pieści. Jednakże elementy przygodowe znacznie przeważają nad elementami akcji. Aby lepiej przygotować się do walk na pięści mamy okazję poćwiczyć swoje umiejętności bokserskie na siłowni z ringiem bokserskim. Nawet, jesli znamy film na pamięć to gra potrafi nas w wielu miejscach zaskoczyć fajnymi zmianami, a to sprawia, że ta przygoda zdecydowanie nie jest spacerkiem po parku. W grze jest wiele rozbudowanych lokacji jak katakumby pod biblioteką w Wenecji, które są o wiele większe niż w filmie. Podczas gdy w filmie Indiana Jones znajduje grób pierwszego rycerza w mgnieniu oka i musi zmagać się z plagą szczurów tak w grze odkrycie grobowca nie stanowi problemu, ale znalezienie sposobu, by do niego wejść jest o wiele trudniejsze. Na szczęście w bibliotece mamy szansę znaleźć książkę zatytułowaną „Secrets of the Roman Catacombs” zawierającą mapę labiryntu katakumb. Labirynty wyświetlają się z lotu ptaka, by ułatwić orientację. W zamku Brunwald również mamy widok rozkładu pokoi z góry zanim trafimy do konkretnego pomieszczenia, gdzie wraca perspektywa widoku z boku. Z tym, że tutaj strażnicy patrolują korytarze. Każdy z nich ma określony schemat ruchu. Jeśli Indy znajdzie się w ich polu widzenia natychmiast atakują. Ten segment jest uderzająco podobny do klasycznej gry Konami Metal Gear (1987). W większości przypadków nie da się uniknąć licznych żołnierzy. Prędzej czy później dojdzie do starcia z jednym z nich. Kiedy tak się dzieje pojawia się menu wyboru, gdzie Indy ma szansę uspokoić wściekłego żołnierza za pomocą kulturalnej rozmowy, bo nie są oni zbyt bystrzy. Już na drugim piętrze starożytnego budynku stopień trudności rozmów znacznie wzrasta, a jeśli udzielimy niewłaściwych odpowiedzi dialog przeradza się w bójkę na pięści. Jeśli przegramy walkę gra się kończy, a jeśli pokonamy wroga mamy szansę znaleźć trochę pieniędzy. Dzięki temu możemy również spróbować przekupić jednego lub dwóch żołnierzy podczas przygody. Co więcej Indy może wślizgnąć się w dwa różne ubrania podczas infiltracji zamku: zwykły mundur i mundur oficera nazistowskiego. W zależności od tego, który strój założymy dostępne pytania zaczepiających nas żólnierzy oraz dostęp naszych odpowiedzi będą się różnić. Ponadto Indy ma szansę dowiedzieć się więcej o naturze Graala, ale wymaga to posiadania obrazu, który można zdobyć w domu Henry'ego Jonesa. Szczególnie wiele różnych sposobów rozwiązania problemów w zamku Brunwald z możliwościami pozbycia się żołnierzy sprawia, że fajnie wraca się do tej gry. Ukończenie przygody bez ani jednej walki stanowi ogromne wyzwanie. Gdy Indy w końcu odnajduje pokój w którym przetrzymywany jest jego ojciec odlatuje razem z nim. Jeśli wcześniej udało się nam znokautować niemal wszystkich strażników ucieczka z zamku to pestka, ale jeśli jest odwrotnie dwójka Jonesów nie zajdzie zbyt daleko. Następujące wtedy wydarzenie, gdy zostają złapani powinno być bardzo znajome fanom filmu, ale w grze sprawy wyglądają trochę inaczej i moim zdaniem bardziej pomysłowo. W zależności od tego czy dr Jones jest w posiadaniu prawdziwego dziennika Graala podróż prowadzi na lotnisko Tempelhof w Berlinie lub prosto do miejsca spalenia książek przy Bramie Brandenburskiej. Zdecydowanie niezwykle niebezpieczna operacja, ale tutaj Indy ma doskonałą okazję, aby osobiście wyrwać autograf Adolfowi Hitlerowi. Aby uciec z Niemiec dwójka Jonesów korzysta ze sterowca i dwupłatowca. Lot sterowcem trwa jednak krótko. Po następującym akcie sabotażu Indy i Henry muszą natychmiast opuścić statek, ponieważ ten nagle znów kieruje się w stronę Niemiec. Pod koniec przygody docieramy do Świątyni Graala, gdzie musimy przejść trzy dobrze znane wyzwania z filmu "Oddech Boga", "Słowo Boga", "Ścieżka Boga". Kiedy w końcu trzymamy w dłoniach Graala istnieje możliwość ukończenia gry na kilka sposobów. Niestety w grze nie ma prologu z młodym Indiana Jonesem i niesamowitej sekwencji akcji na pustyni znanych z filmu.
Grafika i udźwiękowienie. Wizualnie gra prezentowała się zauważalnie ładniej niż wcześniejsze gry LucasArts Maniac Mansion i Zak McKraken. Mamy tu znacznie więcej szczegółów na ekranie, a postacie posiadają więcej detali. I mowa o wersji 16-kolorowej, bo późniejsze wydanie VGA w 256 kolorach to w ogóle robiło wrażenie filmowe. Główny motyw muzyczny to oczywiście melodia znana z filmów.
Podsumowanie. Indiana Jones i ostatnia krucjata to nie tylko świetna przygodówka LucasArts, ale też druga najlepsza gra video na podstawie filmu po produkcji Westwood "Blade Runner" 1997. Gra zdecydowanie należy do tych ponadczasowych klasyków gatunku przygodówek point & click. Z przygodówek LucasArt mocniej doceniam oczywiście Monkey Island 1-3, Indiana Jones and The Fate of Atlantis, Maniac Mansion, Day of the Tentacle, Grim Fandango.
https://www.youtube.com/watch?v=KsLOqshFwMQ&ab_channel=AllGameTactics

Gra może miała klimat dawniej, jako dziecku też nie przeszkadzało mi granie z solucją w ręku. Właśnie, to największy mankament tej gry - zagadki są tak niedorzeczne, że bez solucji ani rusz. Jestem zdania, że dobra przygodówka musi pozwolić graczowi przynajmniej w 90% domyślić się, co robić dalej, tutaj tego nie ma. Bez zerkania w solucję co chwila nie da się grać.