Najciekawsze materiały do: Daikatana
Daikatana - Daikatana 1.3 Project v.23122018
modrozmiar pliku: 244,6 MB
Daikatana 1.3 Project to modyfikacja do gry Daikatana, opracowana przez grupę Daikatana 1.3 Team.
Daikatana
demo gryrozmiar pliku: 136,9 MB
W tym archiwum znajdziesz demo Daikatana, czyli FPS-a z 2000 roku.
Darmowa Daikatana w ofercie serwisu GameTap
wiadomość6 grudnia 2007
Nieco ponad dwa tygodnie temu informowaliśmy Was, iż serwis GameTap udostępnił za darmo do końca roku możliwość pobrania gry Psychonauts. Teraz mamy natomiast dobrą wiadomość dla miłośników gier akcji – podobna promocja spotkała zapowiadaną niegdyś jako rewolucyjną lecz niestety chłodno przyjętą przez graczy Daikatanę.
Daikatana powraca w postaci okrojonej wersji gry, umożliwiającej zmagania w sieci
wiadomość10 maja 2007
Kilka dni temu dwóch fanów gry Daikatana opublikowało w Internecie okrojoną wersję tej pierwszoosobowej strzelaniny, która pozwala wyłącznie na zmagania w trybie wieloosobowym. Inicjatywie tej przyklasnął sam John Romero (główny projektant tego programu), zamieszczając odpowiednią wiadomość na łamach swojego serwisu.
Johna Romero wyprawa w przeszłość z grą Daikatana
wiadomość10 grudnia 2004
Słynny John Romero, zapamiętany głównie jako ojciec sagi Doom, przed ośmioma laty założył firmę Ion Storm i krótko potem rozpoczął opracowywanie szumnie zapowiadanej gry typu FPS pt. Daikatana. Developing ukończono w 2000 roku, jednakże rynek zgotował produktowi raczej chłodne przyjęcie. Wprawdzie J.R. odszedł z IS piętnaście miesięcy później, ale teraz serwuje nam ciekawą dokumentację historyczną.
- Studio Ion Storm kończy działalność 2005.02.11
- ION Storm bez Johna i Toma 2001.07.20
Plaga spóźnialstwa – dlaczego gry nie wychodzą w wyznaczonych terminach?
artykuł21 kwietnia 2017
Wypadki ostatnich kilku lat nauczyły nas, by patrzyć przez palce na terminy premier gier podawane przez deweloperów. Dlaczego tak się dzieje? Kto odpowiada za nagminne obsuwy? Czy będzie jeszcze gorzej? Próbujemy odpowiedzieć na te pytania.
szmelc/szajs/śmieć-trzy w jednym
Ha ha ! Daikamienia wymiata. Co do gry, to z zapowiedzianej rewolucji i hitu, wyszła bardzo przeciętna gra, której teraz już nikt nie pamięta, a nawet jeżeli jest wspominana, to jako wielka porażka Romero.
Nie wiem jak dla was,ale dla mnie Bomba!!! i ja ja bardzo milo wspominam,bo po pierwsze byla bardzo dloga i mala ladnych pare sporych epizodw i wiele broni,kazda inna w zaleznosci jakim swiecie sie znajdowalismy i ta Muza,Sound Track mi sie naprawde bardzo podobal,choc grafika byla Denna ale grywalnosc miala wielka.Dalem najwyzsza ocene choc wiele z was moglo by mnie wysmiac ale to moja ocena i moje zdanie
Bardzo grywalna gierka. Jest bardzo dobra, ale obiecywała rzeczy, które przewyższały conajmniej 2,3 krotnie bardzo dobrą grę xd
Dajkaszana gra do dupy.Co prawda gra ma 13 lat,ale w 2000roku wyszło kilka o wiele lepszychch gier niż to
@Deejay12 Nie wiedziałem, że Romero jest na galerze :O
Na początku zapytałem: "O co tu ku..a chodzi?". Siedziałem nad tą cutscenką jak prawiczek oglądający pornosa. Nie mogłem tego przejść przez tych wku..aiających "towarzyszy". Lecą z gołymi piąchami na wroga i giną. Romero przepraszał za Dajkaszane. Wybaczam mu ale i tak musi zap...dalać na galerze!
Dla mnie gra fajna. Kupiona w CD-A zanim kupiłem komputer. :)
Może i nie jest to jakieś objawienie gatunku fps ale kiedyś niesamowicie mnie wciągnęła. Fajnie zaprojektowane poziomy, niezła grafika i klimatyczna muzyka. Jak na swoje czasy to była naprawdę niezła gierka. Dzisiaj ciężko mi tą grę polecić bo pewnie oprawa zestarzała się strasznie ale kiedyś grało się świetnie.
Totalna chała i beznadzieja nie polecam! :/
Gra mi się bardzo podoba,bo ją sam przeszedłem ileś no tam lat temu.Może grafika nie powala i inteligencją naszych partnerów ale jeśli chodzi o Shotera to strzela się całkiem przyjemnie,gra ma w sobie parę i to ładnie długich Epizodów,czyli więc gra nie jest na parę godzin i do widzenia,nie ma tam samoczynnej regeneracji Energi,oraz jest zapis gry,tylko trzeba z głową zapisywać ta grę,i nie grać typu jak Rambo w Mordę Strzelił,żeby zapisać grę trzeba zbierać czerwone Diamenciki które nam odblokują zapis gry.W każdym Świecie masz inne rodzaje Bronie,czyli nie powtarza się nic w poprzednim Epizodzie.Jeśli chodzi o naszych pomocników to wiadomo,oni nam jedynie przeszkadzają,więc dobrze że są jakie kolwiek Komendy to można im powiedzieć żeby się z pewnego miejsca nie ruszali.Skoro Bartek moim zdaniem napisał że to jest totalna chała,to podejrzewam ze ocenia grę po obrazkach,lub po zagraniu 5 lub 30 minut gry,ja ją Polecam Fanów typowych Shoterów z perspektywy pierwszej osoby.Pozdrawiam
Daj - kaszana
Mam Daikatanę jeszcze z CD Action. Pamiętam że nie była jakaś tragiczna jak dla mnie, ale też długo nie pograłem chyba z 2,3 godziny. System mi wtedy padł i nigdy później nie wróciłem do tej gierki.
Ostatnio często wracam do starych gier, bo obecnie rynek się stoczył i same remastery trzepią, albo kolejne CODY i Assasyny, aż się rzygać chce, więc myślę żeby znowu odpalić Daikatanę.
W necie pojawił się Daikatana 1.3 Project. Zapewne jakiś moder pracuje nad nie oficjalną łatką, co ma poprawić największe bolączki tej gry, jak np ginący towarzysze, czy dodanie obsługi rozdzielczości panoramicznych. Z tego co czytałem, już tak często nie giną, ale łatka jest dopiero w wersji pre beta, więc poczekam jeszcze na dalszy rozwój tego projektu.
https://bitbucket.org/DGibson/daikatana-1.3/wiki/Downloads
Ta gra w 2000r byla.naprawde spoko. A teraz gimby po 15 latavh daja jej 4...
Nie gralem w te gre. Jakims cudem przeoczylem ja przegladajac gry-online. Tak czy inaczej raczej juz w nia nie zagram. Patrzac na oceny i screenshoty to zbyt duzo nie trace.
Ok. Z Ciekawosci sprawdzilem co to jest i odpuscilem juz na pierwszej misji.
Nie podoba mi sie wystroj tej gry. Jakies duze muchy, dzialka wychodzace z ziemii i zielona lawa ;] Moze pozniej jest lepiej.
Ktos wyzej mowil, ze w kazdym epizodzie sa inne bronie. Niech to bedzie na plus.
Pewnie gdybym zagral w te gre ponad 10 lat temu, moje wrazenia z gry bylyby troche inne.
ja mam podobnie jak ty, tylko ze wspolczesnymi grami, jak widze to az mnie odrzuca
Po zaaplikowaniu community patcha 1.3 ten koszmarek zamienia się w całkiem przyjemny old-schoolowy schooter z kilkoma bolączkami. Moim zdaniem warto po tych nastu latach dać grze drugą szanse, a nuż tak jak ja całkiem przyjemnie spędzicie te 7-8 godzin.
Daikatana to całkiem dobra gra tylko zawiera mnóstwo błędów i niedoróbek.dopiero fanowskie łatki to naprawiają. Warto dać jej szanse i zamiast pisać tak jak inni bo dai-kaszana to zagrajcie sami i najpierw się przekonajcie.Ja nie żałuję. Są gorsze gry i mają lepsze oceny.
Przepraszam za podwójny post ale nie mam abonamentu i nie mogę edytować swojego komentarza. Napiszę tak. Polecam szczerze bo fajna gra ale bez fanowskich łatek nawet jej nie tykajcie bo łatwo można popaść we frustrację i złość.
Słaba inteligencja towarzyszy czy głupie muchy wiercące dziurę w uszach.Ale z łatkami czy modami dodatkami to jest na prawdę dobra gra.
W Daikatane pierwszy raz zagrałem około 15 lat temu i niestety,mimo dobrych checi od gry sie odbiłem,głównie przez ginących co chwile,sterowanych przez sztuczną inteligencje towarzyszy co konczyło sie napisem game over.Teraz zachecony comunity patchem 1.3 dałem grze ponownie szanse i przez te około 10 godzin kampanii bawiłem sie naprawde dobrze.Fanowski patch 1.3 poprawia największe bolączki gry(towarzysze juz sie tak często nie blokuja,mają regeneracje zdrowia lub niesmiertlenosc,mozna ich nawet wyłączyc całkowicie,mapy wczytują sie błyskawicznie) plus dodaje nowe opcje graficzne(wysokie rozdzielczosci panoramiczne,antyaliasing,filtrowanie anizotropowe,zmiane fov) jak i te dotyczące samej gry(mozna włączyc zapis gry w dowolnym momencie bez uzycia znajdowanych kryształów zapisu).Sama gra posiada swietny klimat,przyjemną sciezke dzwiekową,ciekawą fabułe.Jak na 18 letnią gre,grafika na wysokich ustawieniach nie kłuje w oczy.W grze jest sporo strzelania jak i rozwiazywania zagadek/szukania kluczy.Gra dzieli sie na 4 duze rozdziały,a rozdział na kilka leveli.Kazdy rozdział rozgrywa sie w całkowicie innym miejscu na swiecie i w innym czasie,w kazdym mamy innych przeciwników i inny zestaw broni dopasowanych do danego miejsca co robi naprawde dobre wrazenie.Jesli kogos nie odstrasza nie najnowsza oprawa graficzna to polecam zagrac,oczywiscie z fanowskim patchem 1.3 bo bez niego gra to męczarnia.
Próbowałem dać grze szansę, grałem w sporo gier uznawanych przez większość za średniaki ale i one nie przygotowały mnie na to co czekało mnie z Daikataną.
Łatka z numerem 1.3 poprawiała bolączki techniczne i kompanów ale i to nie pomogło grze na tyle, by poświęcić jej czasu na zagranie i przejście.
Inne studia robiły słabe gry z powodu dziwnych pomysłów, braku doświadczenia, zamiarów przekraczających realne możliwości studia czy innych powodów.
Ale Daikaszana była słaba, jak w FPSie można tak przekombinować ze spluwami (dopiero w epizodzie 4 dostajemy coś użytecznego w arsenale) i dawać irytujących przeciwników.
Pierwszy epizod na bagnach? Komary, żaby i inne słabo wyróżniające się stworzenia na które trzeba oko wykolić by je dorwać zanim one nas podziurawią.
Podziękowałem.
Jedna z najgorszych gier FPP/FPS. Straszna chała i kaszana, z licznymi bugami, okropną grafiką i sterowaniem (jak na rok wydania) i durną fabułą. Jeśli już tykać, to tylko kijem z kupą.
A jednak wróciłem, i grę skończyłem.
Na przykładzie tej gry widoczne jest ostatnio niepokojące zjawisko tzn. obrońców walczących z narzekaczami (hejterami). Piszą teksty typu „nie wiem o co ludziom chodzi, przecież to całkiem niezłe", szukając usprawiedliwień czy argumentów za, często wysilonych.
Dla mnie gorsi niż narzekacze i krytycy, ci przynajmniej potrafią być zabawni :]
Co do gry - gra to jedna wielka eskorta. Kto jest graczem z pewnym stażem ten wie, że jest to najbardziej znienawidzony element w grach. Tworzenie gier opartych na nich to gwarancja męki.
Mimo instalacji patcha 1.3 i tak musiałem szukać dodatkowych rozwiązań na pewne problemy, jak problem z ostatnią misją pierwszego epizodu.
Czasami też musiałem się posiłkować poradnikami video żeby mieć pewność, że coś nie zatrybiło w skrypcie.
Elementy RPG dotyczą naszej postaci jak i tytułowej Daikatany, niestety nie da się zdobywać XPki do obu jednocześnie po ciachnięciu delikwenta. Paradoksalnie wyższy poziom trudności jest łatwiejszy bo jest więcej przeciwników a co za tym idzie - więcej XP.
Mając wymaksowaną Daikatanę jak i dobrze rozwiniętą postać przeciskalibyśmy się przez grę jak rozgrzany nóż przez topniejące masło gdyby nie nasze kule u nogi zwane kompanami.
Ci nadal potrafią się zacinać. Kwestią jest nie tyle złe AI czy wyszukiwanie ścieżek ale też błędy w mapach. Czasami odczyniają takie cuda że gra staje się dobrym narzędziem medytacji i testowania cierpliwości na miarę mnichów buddyjskich :]
W grze jest opcja uczynienia kompanów nieśmiertelnymi, myślę że bardziej przydałaby się opcja nielimitowanej amunicji. Albo wyłączenia kompanów. Poza jednym miejscem w grze (gdy upuszczamy wielkie bloki skalne w starożytnej Grecji, gdzie musimy obiema postaciami przycisnąć płytę) nie widzę powodu by mieć ich jako drużynę.
Drużyna to jest do RPGów czy strategi/taktycznych, nie gier akcji.
Wbrew temu, co tutaj piszą, gra nie była nieznana. Ona była tak słaba że stała się legendą.