Najciekawsze materiały do: Astral Chain
Astral Chain - zazdrośni gracze wystawiają negatywne oceny na Metacritic
wiadomość5 września 2019
Serwis NintendoLife donosi, że Astral Chain - najnowsza produkcja japońskiego zespołu PlatinumGames - stało się celem tzw. review bombingu. Przyczyną złości graczy może być ekskluzywność gry dla platformy Nintendo Switch.
Recenzje Astral Chain. PlatinumGames stworzyło kolejny hit
wiadomość26 sierpnia 2019
Gra Astral Chain doczekała się pierwszych recenzji. Krytycy są zgodni - nowe dzieło PlatinumGames to bardzo dobra i unikatowa produkcja, oferująca świetną rozgrywkę i wciągającą fabułę (oraz mnóstwo kotów).
Astral Chain – świeży zwiastun i data premiery gry autorów Nier: Automata
wiadomość11 czerwca 2019
Stream Nintendo Direct stał się okazją do pokazania nowego zwiastunu Astral Chain, czyli gry akcji od autorów Nier: Automata. Potwierdzono również datę premiery.
Gry sierpnia 2019 – najciekawsze premiery i konkurs
artykuł30 lipca 2019
W sierpniu zagramy w nową grę akcji od twórców Maxa Payne'a i Alana Wake'a, wkroczymy do klasycznego Azeroth w World of Warcraft Classic, prześledzimy ewolucję człowieka w Ancestors: The Humandkind Odyssey.
Ciekawe czy tłumaczenie będzie znowu kompletnie skopane i trzeba będzie wydawać fortunę na wersję japońską, bo durni wydawcy z burgerlandii prawie nigdy nie dołączają oryginalnego języka do wydań zachodnich.
Dawać mi Już to cudo! <3
Uwielbiam że Platinum robi exy na Switcha.
Dawać to a później Bayonetta 3. :)))
Pierwsze recenzje - podobno najlepsze dzieło PlatinumGames (czyli lepsze od Nier: Automata i Bayonetty).
Kandydat na grę roku 2019
http://www.nintendolife.com/reviews/nintendo-switch/astral_chain
Oby do piątku
No tak, recenzja Nintendo Life musi być taka wiarygodna.
Astral Chain zbiera dość mieszane recenzje. Gra ma trochę dobrych cech, ale i trochę wad. Największym problemem jest jednak to, że to tylko 10 godzin gry jeśli robimy samą fabułę do 24 godzin żeby zrobić na 100%. Zdecydowanie zbyt mało jak na grę kosztującą 200 zł.
Chyba, żeby zagrać na złodzieja, czyli kupić w pudełku, przejść w weekend i sprzedać.
No tak, recenzja Nintendo Life musi być taka wiarygodna.
Astral Chain zbiera dość mieszane recenzje.
Haters gonna hate.
Popatrzmy co na to Metacritic -->
Największym problemem jest jednak to, że to tylko 10 godzin gry jeśli robimy samą fabułę do 24 godzin żeby zrobić na 100%. Zdecydowanie zbyt mało jak na grę kosztującą 200 zł.
Try harder --->
Mimo hajpu nie sądziłem że to będzie aż taki hicior.
Według recenzji najbardziej upakowana w zawartość gra od Platinum!
Nintendo powinno ich już wykupić bo tyle fajnych gier dla nich robią że mogli by już byc w rodzinie developerów N.
Switch już czeka :)
Gdzie kupiłeś? Mi Komputronik anulował zamówienie a mieli po 299... Chyba przeznaczę to na Deadly Premonition 1 i 2 a potem zapoluje na Astral Chain ponownie..
Skończyłem dopiero 3 pierwsze rozdziały, ale bez wątpienia jest to jedna z lepszych gier w tym roku. Ocenkę dam jak ukończę całość.
Po kilku miesiącach walczenia ze sobą żeby skończyć tego gniota, w końcu się poddałem. To slasher, w którym większość czasu zamiast walczyć wykonujemy prostackie i nudne fetch questy rodem z PlayStation 2 albo ultra irytujące, źle zaprojektowane zagadki środowiskowe. Gdy już bitwy toczymy, system walki tylko pozornie wydaje się rozbudowany, w rzeczywistości zaś zdecydowanie zbyt wiele rzeczy robi za nas - i do tego często utrudnia życie pracą kamery. Grafika potrafi zachwycać w miastach, ale większość czasu spędzamy w monotematycznym cyfrowym świecie, jaki widzieliśmy w dziesiątkach innych gier. Całość uzupełnia miałka fabuła, dodatkowo psuta przez niemego protagonistę. Jak dla mnie największe rozczarowanie ostatnich kilku lat, tym bardziej że gry mocno wyczekiwałem i bardzo na nią liczyłem.
Czytam recenzje - dobre, czytam opinie - dobre. Myślę sobie "kurde, muszę zagrać" aż tu nagle trafiam na komentarz Czarnego ;D
Grę kupiłem na premierze w 2019 i wtedy ją skończyłem. Czekałem na nią wtedy głównie dlatego, że pracował nad nią projektant jednej z moich ulubionych gier NieR: Automata. Astral Chain byłem zachwycony od pierwszych chwil. Gdy rozmawialiśmy o niej ze znajomymi, to mówiło się, że takiej gry jeszcze nie było. Faktycznie tchnęła świeżością i nowością. Dynamicznie się zaczynała i miała dla mnie wszystko to, co gra mieć powinna: dobra akcja, świetny system walki, solidną choć nie jakąś wyjątkową historię, piękną grafikę, świetną muzykę dostosowaną do klimatu, elementy RPG-owe, świetną jakość wykończenia i poczucie, że to takie ładne i dopracowane jest po prostu. Gra miała fragmenty bardzo dynamiczne i na przemian spokojniejsze przy questach, co nie wszystkim się podobało. Również fragmenty w oddzielnym Astral Plain niektórym nie pasowały, a mi w porządku, w tym różne użyte tam patenty. Najsilniejszą stroną gry był dla mnie rewelacyjny system walki, oparty o tzw. legiony używane przez protagonistę do ubijania chimer. Jak ktoś tego nie ogarnął to mógł mashować przyciskami przez jakiś czas i stwierdzić, że słabo. Ale inteligentne opanowanie tych legionów (kilka rodzajów) dawało dużo frajdy. Grę postanowiłem wymaksować na 100%, ale mi się nie udało. To jedyna jak do tej pory gra, która mnie pokonała właśnie w systemie walki, bo zabrakło mi mocy mojego biologicznego procesora :-) Do napisów końcowych gra nie był najtrudniejsza, ale w postgame, w File'u 13 (jak dobrze pamiętam numer) zaczęło się robić bardzo gęsto, aż na koniec odpadłem pomimo wielu treningów. Bez frustracji, ale z szacunku do przeciwnika. Pokonanie niektórych konfiguracji chimer wymagało nie tylko bardzo silnych buildów i specyficznych pomysłów, ale przełączania w locie legionów w trakcie walki i wtedy wymiękłem. Tu polecam youtubera NnLi, który demonstruje, co z tym można wyprawiać. Grę wspominam bardzo dobrze i czekam na kontynuację tego IP.
Komentarz piszę akurat dziś (po prawie 1,5 roku), bo akurat dziś odpaliłem sobie pierwszy raz Control na XSX, i wszedłem w taki podobny Astal Plain w tej grze, to mi się skojarzył Astral Chain. Obie gry wyszły mniej więcej w tym samym czasie i wiem, że są inne. Mogę tylko powiedzieć, że początek w Astral Chain był o niebo lepszy i od razu przykuwał do fotela. Ale liczę, że Control się rozkręci i też będzie OK.
Jakoś nie oczarowała mnie ta gra
Mam nieco mieszanie uczucia w stosunku do tej gry.
Poczatek i lore zrobilo na mnie wow.
Jestem teraz w okolicach File 08 i zaczyna powiewać monotonnościa, a watek glowny tez jakos wybitnie nie rusza do przodu.
Mam nadzieje, że gra ma jeszcze jakiegoś asa w rękawie, bo jak nie to takie 8/10.
Dobry slaszer od ludzi, ktorzy znają sie na rzeczy. Troche eksperyment, ktory wyszedł strawny w 100%. Swietny system walki dwiema postaciami na raz, dobry balans miedzy walką, a spokojnienszymi momentami. Gra nie za dluga, ale to dobrze bo fabuła raczej srednia. Jezeli komus zalezy, to swietna grafika, ale troche za duzo blysków i wybuchów przez co czasem panuje chaos na ekranie.
Aha! Najwazniejsze ze są kotki!!
Ps. Jest opcja grania we dwoch, wtedy zapewne gra jest jeszcze lepsza, ale nie ogrywem w ten sposób. Ten slaszer podszedł mo bardziej od bayonetty, ale gorszy od nier automata (ale to wysoko postawiona poprzeczka)
Solidne 8/10 w swoim gatunku
Przyjemny slasher który można z dużą satysfakcją maxować. Trochę krótki wątek główny ale wciągający.
Zdecydowanie jedna z najładniejszych gier na Switcha!