Witam, czy może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tymi pokemonami? Nagle po nawet nie wiem ilu latach wróciły? Młodzież chodzi z tymi swoimi smartfonami i szuka nie wiadomo czego. Nawet mój syn coś tam rozmawiał o tym ze swoim kolegą.
Haha, gimnazjalistów, z moich obserwacji wynika, że średnia(!) wieku graczy w Pokemon GO to jakieś 28 lat :)))
Czyli nadal dzieci :p
@antosjan
A co w tym dziwnego? Średnia wieku ludzi, którzy wychowywali się na pokemonach to mniej więcej 30 lat obecnie. A może i więcej...
A to coś złego że zamiast siedzieć z telefonem w domu ludzie siedzą z nim na polu ;d??
Co do gry jest spoko ale trochę rozczarowuje to że nie można walczyć tak jak np: w pokemon fire red itp.
EDIT:
Sorka źle przeczytałem post :P. Tu się z tobą zgodzę.
Aj tam, dopóki nie łażą z głową w telefonie to mi to wisi, czy ma 10, czy 60 lat i sobie gra.
Głupotą jest takie myślenie, że od pewnego wieku człowiekowi nie należy się rozrywka.
Inna sprawa, że według mnie ta gra to nic nadzwyczajnego, nudne, takie 4/10 za pomysł.
Ej, mam szalony pomysł, a może zajmiecie się czymś pożytecznym zamiast narzekać na coś co wam nijak krzywdy nie robi? Dzieciaki ze smartfonami" są bardziej konstruktywne. Zaleciało ironią.
A niech sobie łapią pokemony. Każdy robi to co mu się podoba. Tak czy siak faza na to przejdzie tak samo, jak na każdą głupotkę/zabawkę.
Wiesz, to po prosu świadczy o poziomie naszego społeczeństwa.20-30 latek powinien się z panną rozglądać, a nie za pokemonami :D
Co zrobisz? Nic nie zrobisz:D Każdy ma swoje życiowe priorytety;p I dlatego najlepiej zajmować się własnym " poziomem ".
patrzcie jaki jestem dorosły, nie potrafię się wyluzować i spinam o to, że ktoś będąc dorosłym lubi spędzić sobie czas tak a nie inaczej
nie rozumiem jak możecie być tak głupi i grać w jakąś grę dla dzieci, to tylko świadczy o waszym poziomie inteligencji
a teraz przepraszam, idę resztę wolnego czasu spędzić z piwem przed telewizorem, a wy dalej marnujcie tak czas
.
@antosjan: Sam w to nie gram, pokemony to na pewno nie jest coś za czym chciałoby mi się chodzić/jeździć, zresztą za dzieciaka i tak wolałem digimony. Jednakże jak widzę ból dupy takich ludzi jak ty to aż mi się chce rzygać, nic tylko płakać nad waszym poziomem. Co jest złego w tym, że ktoś gra w swoją ulubioną grę? Co jest złego w tym, że trzeba za tymi pokemonami chodzić(pomija debili, którzy gdzieś wpadli, weszli pod koła itp.)? Tak bardzo Cię boli, że dorosły człowiek może się dobrze bawić przy pokemonach? Zresztą prędzej znajdziesz tą pannę grając w pokemony niż w CS'a przy kompie.
Single Ironia która trafia w sedno, dla niektórych zamiast aktywnie spędzać czas to lepiej albo bzykać wszystko co się rusza i ma cycki albo siedzieć z piwskiem i oglądać jakieś durne seriale... Radzę niektórym pomyśleć że osoby w to grające idąc do pracy sobie po drodze poki łapią :D a wybrankę serca już dawno mają :)
Prędzej znajdzie pannę przy jakimś pokestopie niż na serwerach World of WarCraft.
Naprawdę nie rozumiem tego demonizowania i moralizowania. Hype wokół Pokemon GO jest co najmniej sympatyczny, zwłaszcza, że wcale nie dotyczy gimbusów, tylko właśnie dorosłych ludzi, którzy - zdawałoby się - dawno już z takich rzeczy wyrośli. A tymczasem od paru dni (a gra jeszcze nawet nie miała premiery) można zobaczyć na mieście 30-latków z psami czy własnymi dziećmi, którzy łapią Pokemony.
Tak, to jest zabawne. Sami 30-latkowie są rozbawieni tym faktem chyba nawet bardziej od ciebie.
Ale jesteśmy na forum graczy, Pokemon popularyzuje dość innowacyjną formę (choć nie aż taką nową) grania w gry. Pół internetu się świetnie bawi i dawno nie było wokół czegoś tak pozytywnie zaktywizowane.
Nie bądź starym pierdzielem, który lamentuje o upadku społeczeństwa, bo to to upadłe społeczeństwo wyśle ludzkość jeszcze dalej w kosmos. ;)
Ja osobiście chwilę pograłem, pewnie jeszcze pogram (nie zajarałem się tak jak mój kolega, który ostatnio 4h biegał w nocy po Polu Mokotowskim), ale bardzo podoba mi się ta nowa moda, jest bardzo zabawna. A skoro Pokemon GO przebiło popularnością Twittera (który istnieje od 10 lat) to chyba mówimy o nowym fenomenie i lepiej się z nim pogodzić.
to nie jest forum graczy, to jest forum zakompleksionych ludzi ktorzy czuja sie lepsi od wszystkich innych
jedno nie wyklucza drugiego
Tak to się skończy!
http://kwejk.pl/obrazek/2716941/heheszki.html
Gra nawet w Japonii nie jest dostępna a gra cały Świat :D
Nie zrozumie tej zabawy osoba, ktora nic nie milal wspollnego z pokemnowami,a tym bardziej z jakakolwiek gra z tego gatunki.
Gra jest swietna. Zona pozwolila mi nie zdjac klapek, wychodzac z klatki. Wypalilem setke fajki patrzac sie jak ten debil w ekran, bo a noz, widelec przegapie . Zrobilem nie wiem ile kolek dookola dworu :)
Zamiast się tak niezdrowo ekscytować, proponuję przeczytać własnego posta przed publikacją.
Oczywiście o ile jeszcze ta gra nie wyżarła Ci reszty szarych komórek...
Podejrzewam, że przy pomocy tej aplikacji szybciej poznasz panienkę niż siedząc zgarbiony w ciemnym pokoju grając w lol-a czy w CS-a.
nie rozumiem fenomenu, pogralem 5 minut i wyjebalem z telefonu. nic ciekawego + nie bede ciagle lazil z komorka na wierzchu i rozladowywal baterie
nie znaczy ze gra jest zla, cala serie souls i wiedzmina tez uwazam za wielki smierdzacy stolec co nie przeszkadza sie reszcie zachwycac, dziwny mam gust chyba
Starych, smutnych pierdzieli którzy utracili w pełni ducha dziecka boli, że inni, na świeżym powietrzu, w ruchu potrafią bawić się w ten sposób.
Taki skwaszony dziad, wraca następnie do swojej ciemnicy, odpala pełną "kreatywności i wyobraźni" produkcję z fotorealistyczną graficzką, kapiszoniakami, mordowaniem i czuje się "dorosłym" xDDDDDDD
Dobra, widzę że tu już się zaczyna fala hejtu nadawana przez juniorów i legionistów. Widzicie, osoba z 'innego pokolenia' widzi to inaczej. Ludzie po prostu łażą z tymi komórkami, zapatrzają się w nie, i nie widzą nic poza tym. Jak ja siedząc gdzieś w knajpie z kimś widzę jak ta osoba przegląda telefon rozmawiając ze mną, to chce mnie szlag trafić. Jak to kiedyś ktoś mądrze powiedział, im bardziej mamy zaawansowane środki komunikacji, tym mniej się komunikujemy.
8.1 --> 38 lat, żona, dwójka dzieci; prawdopodobnie bedę się tym bawił, na pewno sprawdzę co to za zwierz...
Ha... już dostępne w UK... zobaczmy...
Ludzi pojebalo! Wczoraj w jednym z watkow zworcilem uwage na fakt, ze ludzie grajacy w Pokemon GO zachowuja sie nieodpowiedzialnie, to mnie mendy wszowe minusowaly. Prosze bardzo, zdjecie z wczoraj sprzed mojego bloku. Okazalo sie, ze pani kierujaca pojazdem jezdzila, szukajac Pokemonow.
Tak jak napisałem szybciej znajdziesz panienkę za pomocą tej aplikacji (i to jeszcze z samochodem) niż grając na kompie w te swoje produkcje dla dorosłych (chociaż nie wiem jakie to są, kiedyś pewien gość stwierdził, że taką produkcją jest Wiedźmin, to dlaczego panienki na portalu gazeta.pl miały rechot z facetów lubiących fantasy?)
Ale co ma wspolnego znajdowanie jakies panienki poprzez aplikacje, gdy ja pisze o tym, ze ludzie grajacy w PGO rozbijaja sie samochodami, wpadaja pod samochody i spadaja ze schodow?
Tę grę ściągnięto kilkadziesiąt milionów razy, wiadomo, że przy takiej popularności znajdą się ludzie z małą wyobraźnią. Nie wiem czemu tylko obwiniasz grę, telefon komórkowy również przyczynia się do wypadków. Właściwie to on jest powodem lamentów trójmiejskich staruszek nad upadkiem młodzieży. Powiedz mi ile ludzi zginęło przez robienie sobie zdjęć?
A ilu zginęło przechodząc przez pasy ze ślepiami wpatrzonymi w telefon? Albo podczas jazdy samochodem. No ilu?!
Nie obwiniam gry. Nigdzie tak nie napisalem... W innym watku napisalem nawet, iz byc moze ta gra jest calkiem sympatyczna, choc osobiscie w nia nie zagram ze wzgledu na brak zamilowania do Pokemonow. Zwaracam jedynie uwage na fakt, jak ludzie zachowuja sie, grajac w nia. Totalne odmozdzenie i bezmyslnosc. I to takze ludzie dorosli...
Duża część społeczeństwa to po prostu zwyczajni idioci, mnie to zupełnie nie dziwi.
Wystarczy sobie przypomnieć swoich znajomych ze szkoły i pomyśleć że tacy idioci mają dostęp do kierowania pojazdami mechanicznymi, to aż strach na drogę wychodzić.
Nie warto obwiniać grę, tylko ci ludzie popisują się przed innymi jacy to są najlepsi i dlatego tak jest jak jest.
Trochę mi się to śmieszne wydaje, ale przynajmniej ludzie na dwór wychodzą zamiast siedzieć w domu przed kompem.
Gra ma absurdalnie mocny potencjał. Historie tutaj same się piszą - łapanie pokemonów w dziwnym miejscu, walka o osiedlowego Pokegyma, spacery pod pomnik by zebrać pokeballe... Ciekawe tylko jak rozwiną ten pomysł, ale biorąc pod uwagę ogromne zainteresowanie nie wierzę, by aplikacja miała stać w miejscu.
Różne są teorie. Obcy stworzyli tę grę by manipulować ludźmi na swój sposób i człek pójdzie gdzie mu zagrają. Illuminati uszczuplają przyrost naturalny. Ludzie są zajęci zabawą i do tego sami się zabijają. Rząd.. no rząd to wiadomo, zawsze coś zarobi ;)
Tak po prawdzie to byłem fanem Poków 15 lat temu. Grałem w Pokemon Yellow, Gold, Ruby, miałem kilka wersji Game Boya. Zanim wszedł NDS to już z tego wyrosłem ale nadal pamiętam nazwy i nie kryję się, że to znam. Pomimo, że np. taki kumpel(jak i wielu ludzi) lubi wciąż się pośmiać, że "lubię Pokemony". Wciąż nie zainstalowałem PGo i nie interesuje mnie to. Może magia objawia się dopiero po właczeniu gry ale to co widzę w ogóle mnie nie jara. Co innego gdy wędrowało się po takim Palet Town..
Teraz to co się dzieje z jednej strony mnie przeraża a z drugiej ciekawi czy rzeczywiście społeczeństwo zrozumie siłę Pokemonów. To nie jest tylko jaranie się 'bajeczką ze zwierzaczkami' ale coś w stylu wirtualnego posiadania i tresowania pupila. Każdy lubił Tomagotchi ;) Choć walk podobno w tej wersji brakuje. Tak czy inaczej wyszło, że nagle każdy może polubić te wyśmiewane stworki. Zrobiło się z tego światowe zjawisko i serio coraz mniej śmieszy to co się wyprawia. Wkurza mnie, że klient zamiast mi przesłać dokumenty olewa to bo szuka Poków. Sam się przyznał nawet.
Gra z pewnością będzie rozwijana ale mam przeczucie, że prędzej przeje się to ludziom lub Rząd ustanowi specjalne prawa i zakazy regulujące tę 'szatańską grę' :)
Co to za poje**** kraj, że zamiast zając się sobą każdy patrzy na innych...
https://www.youtube.com/watch?v=CzpgK-XMCS4
Pierwszy raz o tym usłyszałem kilka dni temu. Skoro ludzie chcą się tak bawić, to nic mi do tego. W końcu nikogo nie krzywdzą.
W Polsce, niestety, jest sporo ludzi, którzy jak czegoś nie rozumieją, to od razu wyśmiewają albo wyzywają. Bezinteresownie ;)
Ja nie rozumiem, ale na odcisk mi nikt tutaj nie nadepnął, więc wzruszam ramionami i idę w swoją stronę. Malować figurki. :D Jeśli ktoś tego nie rozumie, to... jego problem...
Dobra, przekonaliśvie mnie. Fajny pomysł bo pobudza do aktywności fizycznej. Jednak w tę grę gra dużo debili, którzy jeżdżą samochodem szukając pokemonów i powodując wypadki, albo wchodząc bez pozowlenia na czyjąś posesję.
I juz lamusy i mendy wszowe minusuja.
Czekam dnia aż ktoś z Was zostanie przejechany przez samochód, którego kierowca pomyli Was z Pokemonem.
Jaracie się grą, która być może sama w sobie jest fajna, ale bagatelizujecie całkiem poważny problem jakim jest bezpieczeństwo was samych i innych.
GRYOnline.pl
Rozumiem, że liczyłeś na plusy pisząc "Wczoraj w jednym z watkow zworcilem uwage na fakt, ze ludzie grajacy w Pokemon GO zachowuja sie nieodpowiedzialnie, to mnie mendy wszowe minusowaly."?
Oszyfiscie, że tak.
No dobrze, ale co ma do tego akurat ta gra? Jest mnóstwo ludzi, którzy podczas jazdy wysyłają smsy, przeglądają neta, czytają książki, malują się, jedzą, grają w inne gry, czy bezmyślnie gapią się w nawigację zamiast na drogę. O ile zgadzam się, że powinna być kampania - jedziesz, to ręce na kierownicy, a oczy na drogę, jednak sama gra to po prostu kolejny z powodów dla nieodpowiedzialnych kierowców. No chyba, że powiedzieć, że nagle odpowiedzialni kierowcy przez tę grę wariują.
Z tego co zauważyłem największą fazę na pokemon go mają ludzie 25+, ci którzy za dzieciaka oglądali i grali w poksy. Gimbusy nie rozumieją i myślą, że jak ktoś gra w pokemony to jest dziecinny, a dojrzałość polega na NIE graniu w pokemony xD
Zainstalowałem, pograłem, wywaliłem w p***u... Może wrócę jak już wymienią serwery na nie napędzane chomikami... Żeby grać teraz musiałbym się włóczyć po nocy, bo w szczycie nie mam się jak zalogować.
Oczywiście i tak zaraz ktoś wyskoczy i powie, że to nieprawda, a pod tym postem będzie z 10 minusów, ale radzę przeczytać i się zastanowić. Kolejne narzędzie w rękach władzy i wujka Sama, ale ludzie i tak nie dadzą sobie powiedzieć, bo "jaki ja to jestem dorosły bo gram w pokemony".
Łażą jak ogłupiałe zombie, nawet po cmentarzach z telefonami przed nosem.
Ta moda szybko minie, kilka miesięcy i świat o tym zapomni.