Heavy Rain | PS3
Juz jest obnizona wersja a ptachem do move , za 119 zl na allegro :)
O zakończeniu Heavy Rain decyduje przede wszystkim to, kogo gracz doprowadzi żywego do portu i co z nimi sam uczyni. Jak ktoś się połapie, że jeden z głównych bohaterów, choćby nie wiem co, nie da się nigdy uśmiercić, łatwo zrozumie, kto jest zawsze zabójcą i jak ta gra jest skonstruowana. Heavy Rain to, według mnie, tylko eksperyment w tego typu grach. Jeśli tak mają wyglądać tego typu gry przygodowe, to ciepię dolę.
Ta wersja Heavy Rain Move Edition ma dodatkowo: Soundtrack, 3 rewelacyjne motywy XMB (na PSN kosztuje 7zł każdy) i Taksydermista jakąś grywalną scenę (tego jeszcze nie sprawdzałem. Jakiś czas temu sprzedałem wersję zwykłą i strasznie mi się zatęskniło za tą grą i wziąłem z Move za 119zł i na dodatek takie miłe gratisy ;d.
powiem tak....rewelacja...gra bez precedensu....wątki swietnie wymijają się, by na końcu połączyć się...szacunek
Obowiązkowa pozycja dla PS3....
Jedyna gra która kiedykolwiek wycisnęła u mnie łzy....i niech już tak zostanie. :( 9/10
przewidują konwersję na PC?
Ktoś ma jakieś info na ten temat?
Nie będzie wersji pc. Ta gra jest rewelacyjna, wszystko co dzieje się na ekranie zależy od ciebie, a co do zakończeń jest ich dokładnie 22. Ode mnie 10/10.
ksenomorf ---> zgadzam się z tobą całkowicie. Ostatnio zakupiłem PS3 i Heavy Rain i nie mogłem się oderwać od ekranu. Gra wciąga.
Ta gra robi ogromne wrażenie.
Po prostu wnikasz w nią,jej świat i poznajesz losy bphaterów tej dramatycznej historii
Origami killera i zapominasz o bożym świecie.
Jest wymagającym skupienia doświadczeniem.
To rzeczywiście jest bardziej filmowe przeżycie niż gra-w pewnym tego słowa znaczeniu.
Polecam,nawet po spróbowaniu dema.
Bezapelacyjnie jedna z najlepszych gier ubiegłego roku. Opowieść pełna emocji, poświęcenia, coś czego brakowało mi w grach od dłuższego czasu. Zostałem wbity w fotel, po prostu. Ode mnie mocne 9/10.
gra po prostu super są lepsze gry o tej ale ta może być nawet bardzo znana przez następne 5 lat ocena 10/10
Gdybym miał PS3 to bym na pewno to kupił.
Jak kupie te gre z tym patchem do PS3 MOVE to bede mogl normalnie grac na padzie ?
Recenzja Heavy Rain
Wielu ludzi zadawało mi pytanie czy Heavy Rain jest grą wartą zakupu Playstation 3, teraz mogę wreszcie dać im odpowieć.
Ciężki Deszcz jest przede wszystkim opowieścią, a dopiero potem grą. Fabuła z założenia jest prosta, po mieście grasuje morderca, który porywa i topi dzieci, a my wcielamy się w cztery postacie, które
naprawdę warto poznać. Ethan Mars, który szuka swojego porwanego przez mordercę syna, dziennikarka Medison Page, detektywie o imieniu Scot Shelby i super agencie Normanie Dżajdenie. Wszystkie postacie są bardzo dobrze zarysowane, a historia wciąga od początku do końca. Heavy Rain posiada 22 zakończenia, ale są to raczej rozgałęzienia różnych wątków fabularnych. To co ta gra potrafi najlepiej ze wszystkich gier w jakie dotychczas grałem, a jest ich sporo, to granie na emocjach. Ta gra potrafi wzruszyć, a wrażenia z grania są porównywalne z najlepszymi thrillerami. Nie inaczej jest z muzyką, która świetnie wpasowuje się w klimat gry. Soundtrack z gry można usłyszeć w niektórych serialach telewizyjnych, a nawet przed meczami piłki nożnej o puchar Anglii. Recenzenci z "by gramy na Maxa" pokusili się o stwierdzenie, że Heavy Rain jest najładniejszą grą w histori. Na pewno jest jedną z najładniejszych gier na konsole tej generacji, ale są ładniejsze gry. No, poza modelami twarzy bohaterów, które rzeczywiście są najładniejsze w histori. Trzeba coś napisać o rozgrywce. Mnóstwo quick time events najlepszych jakich widziałem i dialogów to całe Heavy Rain. Bardzo dziwnie rozwiązano poruszanie się postaci, ponieważ wymaga to naciśnięcia i trzymania przycisku "gazu" z samochodówek. Świetnym pomysłem jest to,że jeśli nasza postać zginie to historia toczy się bez niej.
Podsumowując omawiana gra jest jedną z gier dla której warto kupić konsolę sony, ale przejście jej zajmuje 8 godzin co należy wziąć pod uwagę. Jeśli posiadacie Ps3 i nie macie tej gry to biegnijcie do sklepów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Plusy: Minusy:
-Grafika, zwłaszcza modele twarzy -Zajmuje 8 godzin
-Znakomita muzyka - nie znaleziono
-Fabuła
-Wywołuje emocje
Grafika: 9+/10
Muzyka: 10/10
Grywalność: 9/10
Fabuła: 10/10
Ogułem: 10/10
Czekam na opinie co do mojej recenzji.
Cholera jasna. Pożyczyłem od kumpla Heavy Rain. Z zacieszem włożyłem płytę do napędu, gra się włączyła. Ładuje... Minutę później się załadowało. Włączyłem grę, po czym w połowie Cutscenki gra się zawiesiła, a konsolę mi zresetowało. Za drugim razem gra zatrzymała się na mrygającym origami. Macie pojęcie o co kaman?
Szkoda, że nie mam PS3, bo gdybym miał to najchętniej bym sobie kupił właśnie tę grę.
Jestem już po ukończeniu gry na dwa sposoby (jeszcze kilkanaście xD). Heavy Rain robi niesamowite wrażenie, kiedy ma się wpływ na decyzję wielu postaci, co może zakończyć historię inaczej. Tylko mnie trochę zastanawia fakt, że ma być ekranizacja. Po pierwsze: po co? A po drugie: Jeśli już, to powinni zatrudnić tych samych aktorów, co brali udział w tworzeniu gry.
Heavy Rain dostaje ode mnie z miejsca 9,5/10 :)
To jest zajebisty tytul jeśli ktoś ma dylemat czy go kupić to na 100% tak ja mam platyne i gierka skonczona
Gierka ma mistrzowsko napisaną fabułę. Kiedyś jakaś szuja na forum zdradziła kto jest zabójcą origami, ale mimo wszystko nie udało się tej mendzie zepsuć mi zabawy. Gra do ostatniej chwili trzyma w niepewności. Historyjka robi się z czasem coraz bardziej dramatyczna i tylko od nas zależy czy skończy się happy endem. Mistrzostwo!
To jest najlepsza gra w jaką w życiu grałem! Ahhh aż szkoda że nie będzie kontynuacji.
Jako użytkownik Xboxa szczerze zazdroszczę Wam tej gry. Póki co pozostaje Alan Wake, ale chyba przyjdzie czas i na PS3. Pozdrawiam wszystkich fanów dobrych przygodówek na konsole. Szkoda że mamy ich tak niewiele :-)
Porównam angielskie wersje językowe tych gier: Fahrenheit i Heavy Rain.
Uważam że w Fahrenheicie angielski dubbing jest dużo lepszy niż angielski dubbing w HR.
Aktorzy lepiej się tam przyłożyli; Dubbing Lucasa Kenea mistrzostwo.
Teraz porównam Poską wersję HR do angielskiej HR. Polska moim zdaniem znacznie lepsza. To tyle koniec.
spoiler start
Mordercą z origami jest Lauren Winter
spoiler stop
Heavy Rain to cud. To niebo. Błogosławieństwo. To skarb, coś bezcennego. To najbardziej osobiste przeżycie, jakiego miałem zaszczyt doświadczyć w grach wideo. Na początku chciałbym wyrazić swój szacunek i uznanie dla całego zespołu Quantic Dream za niebywały ogrom pracy włożony w tę produkcję. A David Cage to w mojej opinii człowiek z genialnym umysłem, który wie, czego chce i nie boi się pokazać tego, co inne. Już za samo podejście do elektronicznej rozrywki zbiera u mnie punkty, a swoje pomysły realizuje z natchnienia. Takie jest moje zdanie. A teraz przyszykujcie się na dłuższą wypowiedź. Plusy... Obłędna oprawa wizualna i zdecydowanie najbardziej realistyczna grafika, jaką do tej pory spotkałem. Wszystko. Cienie, krople deszczu, kurz, pyłki, oświetlenie. Wszystko to osiągnęło tutaj nową jakość. Chwilami po prostu nie wytrzymywałem z zachwytu i bezwładnie szeptałem: „O ja pier...ę!”. Momentami oprawa zahacza o fotorealizm. Postacie są uderzająco podobne do prawdziwych ludzi. Animacja powala na kolana. Ruchy odwzorowane są bosko, a mimika twarzy sprawia, że są one jeszcze bardziej realne. O bohaterach Heavy Rain bardzo długo nie zapomnę. Cechują się tym, że są po prostu ludzcy, normalni, z własnymi problemami, nie bez wad. To mi się najbardziej podoba i tak ich zapamiętam. Dla mnie są to postacie niezwykle barwne, znakomicie ucharakteryzowane i rozsądnie nakreślone przez fabułę. Aktorzy podkładający głosy postaciom w rodzimym języku wykazali się ogromnym zaangażowaniem, za co serdeczne Bóg zapłać. Miło się słucha swojskich tekstów, odpowiednio wyważonej intonacji, smutku albo rozgoryczenia w głosie, swobodnych dialogów. Ja przywiązuję dużą uwagę do tego typu szczegółów i szczerze powiem, że bardzo zaimponowała mi polska wersja językowa. Lokalizacja godna podziwu. Z kolei udźwiękowienie robi piorunujące wrażenie. Opady deszczu, których poziom z dnia na dzień się podnosi oraz sugestywne odgłosy otoczenia w niezaprzeczalny sposób podkreślają atmosferę. Przestrzenny dźwięk spisuje się na medal, gdyż sprawia, że gracz czuje się jakby tam naprawdę był. Muzyka, ta spokojna, skłania do refleksji i zadumy, jest poruszająca i nieoceniona w budowaniu klimatu. Ta dynamiczna zaś wzmaga dramatyzm, nadaje tempo akcji i podtrzymuje koncentrację. A ta potrzebna jest na każdym kroku, bo większość rozgrywki składa się z krótkich sekwencji zwanych quick time eventami, które swoją drogą są niezwykle widowiskowe. Wymagają trochę zręczności, co podnosi poziom trudności. Spodobało mi się to, że gra nie wybacza błędnych decyzji i toczy się dalej. Sprawia wrażenie bardzo nieliniowej. A do tego producenci zapewniają, że ich produkt posiada około dwadzieścia zakończeń, co tylko umacnia jego pozycję. Warto podkreślić, iż nasze decyzje faktycznie znajdują odzwierciedlenie w dalszej części historii. Dużo do zastanowienia dały mi trudne decyzje i wybory moralne. Gra osiąga tutaj kolejny stopień immersji w wirtualny świat. Rzeczy, które musimy zrobić, aby poprowadzić fabułę wynikają same z siebie, sprawdzają naturalny odruch. Wszelkie czynności czy zagadki w grze wymagają logicznego myślenia i takiego życiowego podejścia do sprawy. Korzystanie z przedmiotów codziennego użytku jeszcze bardziej zwiększa wczucie się i realizm. Interfejs, a raczej jego brak, to strzał w dziesiątkę. Gra zyskuje przez to na filmowości. Dodając do tego fenomenalną pracę kamery mamy gotowy film. Film, którego intensywność nie równa się z żadnym innym i którego czas kreśli się w granicach ośmiu-dziesięciu godzin. To jest dopiero coś! Nie wiem czemu, ale zarówno po ukończeniu Fahrenheita, jak i Heavy Rain, mam ostrego doła. Jestem jakiś taki przybity, przygnębiony i smutny. Widocznie tak działają na mnie gry Quantic Dream. To chyba jedyne produkcje, które w takim stopniu wywołują wzruszenie, smutek, żal, współczucie, nostalgię. Przyznam się, że podczas jednej sceny uroniłem łzę, a to oznacza naprawdę bardzo wiele. Moim zdaniem jeden z najlepiej napisanych scenariuszy w całej branży. Zaczyna się niepozornie, panuje sielanka. Przebieg historii zmienia się jednak diametralnie, a losy bohaterów obracają o sto osiemdziesiąt stopni. Narracja zawiera pełno niedomówień, wzajemnie przeplatają się działania bohaterów, jest pełno emocji i powodów do wzruszeń, i ogólnie akcja trzyma w napięciu do samego końca. Cut-scenki nabrały tutaj nowego wymiaru. To już nie tylko przerywniki filmowe, to interaktywny film. Gra zachwyca również różnorodnością działań, od podstawowych czynności domowych, po wnikliwe śledztwa. Ulice tonące w deszczu czy wnętrza domów wyglądają rewelacyjnie. Zadbano o najdrobniejsze detale. Widać tu pieczołowite dopracowanie lokacji, z których klimat przedostaje się do umysłu gracza. Świetny efekt dają także te widziane przez agenta w specjalnych okularach. Sterowanie odbywa się bardzo intuicyjnie, a to najpewniej przez mądre wykorzystanie właściwości kontrolera. Przez produkcję Quantic Dream dosłownie się przepływa, gdyż wciąga niesamowicie, aż nie chce się odchodzić od ekranu. Wszystko działa tu płynnie, nawet podczas zapisywania rozgrywka nie zostaje przerwana. Gra poza poważną tematyką, odważnymi scenami i brutalnością oferuje również walory estetyczne, które cieszą oko. Generalnie klimat genialny, mój osobisty ideał. Człowiek zanurza się w świat Heavy Rain i wsiąka po uszy. Do grania miałem idealne wręcz warunki. Duży ekran, ciemno w pokoju, no i deszcz za oknem. Myślę, że to nie przypadek. Minusy... Kłopotliwe poruszanie się w tłumie. Lekkie zacięcia czy zderzenia się przechodniów. Czasami opcje wyboru chowają się za bohaterem albo wychodzą poza obraz. Inne malutkie błędy natury technicznej, nie mające żadnego wpływu na przyjemność z rozgrywki. Wystarczy zerknąć na przeważającą ilość zalet, by móc stwierdzić, że gra jest perfekcyjna. Do tego zawarta w niej treść przestrzega i poucza, co jest nadzwyczaj wartościowe. Ta gra jest jak najpiękniejszy sen. Gra, w której się zakochałem. Gra życia. Moja ocena – 9.9/10
Sądzę, że Heavy Rain jeszcze przez bardzo długi czas nie będzie miało konkurencji. Sam przeszedłem "Ciężki Deszcz" w 100%. Oczywiście z pomocą poradników. Moja cena to zasłużone 9.5
Najlepsza gra w jaką przyszło mi grać na playstation 3 . Moja ocena 10/10 bardzo polecam
Powiem tak: "gra" - o ile można "Heavy Rain" tak nazwać (bo szczerze to dla mnie to jest taki interaktywny film), jest naprawdę rewelacyjna, kapitalny klimat, wciągająca fabuła, człowiek czeka, żeby się dowiedzieć kto jest zabójcą, ale to co zrobili ze sterowaniem to moim zdaniem za to powinni przejść jakieś tortury... No już sterowanie tak odpycha, że głowa mała, powiem szczerze, że ja nie mogę przejść Heavy Rain i nie dlatego, że gra jest zbyt trudna, tylko dlatego, że po prostu jak sobie pomyślę o tym sterowaniu to aż odechciewa mi się wkładać płytki do konsoli... Was to też tak razi? No dla mnie jest koszmarne, najgorsze jakie do tej pory widziałem, powaga. Przeszedłbym tą grę jednym tchem jak to się mówi bo naprawdę klimat, fabuła rewelacja, ale sterowanie tak odpycha, że zabiera mi całą przyjemność z gry, dosłownie całą.
dla mnie gra genialna co widze z 'Zagrajmy w i Gameplay' niedługo sam kupuje ;P nie zawiodłem sie na wszystkich moich grach i na Heavy Rain tez sie nie zawiode. Będzie ciekawie
Mi aż żal ludzi, którzy oceniają tak nisko Heavy Rain. Racja, według Cage'a to jest interaktywny film, a nie gra, ale o rany! W tym właśnie tkwi urok! Tu chodzi też nie tylko o historię (mimo, że jest bardzo, ale to bardzo rozbudowana, aż się chciało wreszcie dowiedzieć, kto jest Origami Killerem), czy o sterowanie. Tu chodzi o to, że TO OD NAS zależy, czy dana postać przeżyje, co zrobi! Angażuje emocjonalnie. A Ethan, Madison, Jayden i Scott to jedni z najlepszych bohaterów, jakie widziałem. Pokochałem determinację i miłość Ethana do jego syna, pokochałem ironicznego, odważnego i ponurego Shelby'ego, zakochałem się w mądrej i dociekliwej Madison, a i polubiłem cynicznego Normana ("Blake, you're unbalanced, psychopathic asshole!"). Nie powiem wam, kto jest Origami Killerem, niestety, ale byłem zszokowany, gdy się dowiedziałem. Genialnie zrealizowany jest klimat ponurego, skąpanego w deszczu miasta. To klimat sprawia, że angażujemy się w akcję ratunkową Shauna. Ta g... ten film sprawia, że chcemy koniecznie zabić skurwysyna, który porwał naszego syna. To sprawia, że ta... gra, dobra, co tam, jest jedną z najlepszych, jakie widziałem. Ale dość o plusach, czas na minusy.
Minusy? Jakie minusy?
Tak jest proszę państwa. Ta gra wg. mnie jest I-D-E-A-L-N-A. Pierdolę wszystkich tych mięśniaków i super herosów. A Ethan i Madison są wspaniałą parą i basta!
+ klimat!!!!!!!!
+ ludzcy bohaterowie
+ wspaniała grafika
+ epicka muzyka
+ gra zmusza do angażowania się w fabułę
MINUSÓW BRAK.
Ocena 10/10.
Słodki Jezu daj heavy rain na PC. Za tą grę oddałbym wszystkie moje NFS, a do tego mógłbym oddać nawet mojego ukochanego ghost mastera i alone in the dark. Ach nie wytrzymam ta gra tak świetnie wygląda i jest zrobiona całkowicie w moim stylu. Gdyby tak Quantic Dream zrobił heavy rain na PC to automatycznie pokochałbym bardziej tą fiemę od Bioware.
Jest 01:50 i właśnie skonczyłem Heavy Rain...A więc moje odczucia są następujące...Pomysł na grę doskonały,grafika przedoskonała ale wg mnie fabuła(super zapowiadająca się z każdym nast.rozdziałem do momentu odwiedzin Madison w szpitalu bo po tym wszyscy wiemy co się stało)dziwna.Niech osoby jeszcze nie grające nie czytają dalej bo zdradzam kto jest zabójcą!!!!
Strasznie negatywnie się zaskoczyłem kiedy dowiedzialem się ze to Shelby...wytłumaczcie mi po co w takim razie on prowadził to dochodzenie z Lauren,pytał tego gościa w sklepie,tą babe z dzieckiem,oskarżał syna tego bogacza,z Lauren to moge zrozumieć że dla alibi żeby widziała że zależy mu na zlapaniu zabójcy ale często ta postać robila to sama(np.sklep)!!!Nie rozumiem także dlaczego Shelby zabił tego zegarmistrza.Może jestem glupi albo nie zrozumiałem tego ale dla mnie gra skończyła się od odwiedzin Madison w szpitalu u matki Shelbiego
Mimo to gra naprawde zajebista i dostałaby 9,5/10 ale przez to że jest bramka w ostatniej akcji wygranego meczu i jest remis czyli tylko 7,5/10 ale to tylko moja ocena:)Gdybym mial jeszcze raz kupić tą gre to i tak bym kupił:):):)pozdro
+grafika 9,5/10
+pomysł 10/10
+innowacyjność jeżeli chodzi o sterowanie 9,5/10
+klimat 10/10
+muzyka 9/10
+otoczenie 9/10
+dialogi 9/10
+brak "game over" tylko gramy dalej 10/10
-fabuła
-zacinanie się
-mogliby zrobić jakieś sceny bez deszczu a tam chyba zawsze pada
Ps.Uratował ktoś agenta FBI przed śmiercią w samochodzie na złomowisku za I podejściem???
Ja dałem radę. Już myślałem, że po mnie ale Szajba nie zapiął do końca swojego stroju mechanika.
A, co do gry, to jak narazie nie ma lepszej gry na PS3. Może trochę fabuła przykrótka, ale gdyby była dłuższa to pewnie była by nudna.A Zabójca Z Origami. Niespodziewałem się tego.
10/10
@maczar1028
No dobra, wyjaśnijmy parę rzeczy. UWAGA, SPOILER.
spoiler start
Jak zapewne wiesz, Shelby łaził do rodzin ofiar Origami Killera. Pod przykrywką prywatnego detektywa rozmawiał z nimi. Ale był jeden dynks: każda rodzina miała jakiś przedmiot związany z Origami Killerem. Np. Susan (niedoszła matka-samobójczyni) trzymała telefon, którym posługuje się Ethan, by zobaczyć litery po każdej udanej próbie. Albo Hassan: ten sklepikarz. Z wdzięczności za uratowanie jego życia przed bandytą dał Shelby'emu pudełko ze wszystkimi figurkami Origami, na których były zapisane instrukcje dotyczące każdej z prób. Jeśli chodzi o Kramera... sam nie mam pojęcia. Być może chciał zwalić winę na niego. A w sprawie Lauren... sama zgłosiła się do Shelby'ego, by pomógł jej odszukać sprawcę, mimo, że Scott się przed tym bronił.
spoiler stop
Wszystko jasne?
Szkoda, że nie wyszła na PC...
Jest w tej grze Co-op na jednej konsoli?
[440]
nie ma, nie wiem jak co-op sobie wyobrażasz tutaj
Właśnie przeszedłem i powiem, że jak dla mnie magia, cud miód i orzeszki.
Fabuła świetna, grafika bardzo dobra, mimika również.
Gra mnie wciągnęła, utożsamiłem się z bohaterami i rozmyślałem podejmując niektóre decyzje.
Dla tej gry kupiłem konsolę (w 1 rzędzie, dopiero później Uncharted) i nie żałuję, nie zawiodłem się, a nawet więcej, gra przerosła moje oczekiwania.
Polecam każdemu komu Fahrenheit się spodobał i każdemu fanowi dobrych gier. Na pewno kiedyś przejdę jeszcze raz aby spr inne rozwiązania.
10/10.
spoiler start
ogólnie starałem się żeby nikt nie zginął i nie było to za trudne. Zakończenie mnie usatysfakcjonowało, udało mi się schwytać zabójcę i i Ethan z Madison razem mieszkają. Norman też ma się dobrze :)
spoiler stop
Świetna gierka, przepłaciłem kupując ją, ale nie żałuję. Wzruszająca i mroczna opowieść o ludzkim cierpieniu i kryminalistyce rodem z Sherlocka Holmesa. W paru momentach płakałem z własnymi bohaterami, czułem to co oni i dokładnie to samo przeżywałem. Tutaj nie liczy się grafika, liczba klatek na sekundę. Tylko o doznania jakich gracz doświadcza w czasie rozgrywki.
Zaskakujące zakończenie i rozwój akcji. Świetny klimat i skomponowana muzyka oraz bohaterowie, którymi przyszło nam sterować i być kowalami ich losu. Najlepsza gierka otwierająca drogę do nowej branży gier. Jakby ta gra była filmem dostałaby co najmniej nominację lub statuetkę Oscara. Mimika twarzy również powala swoją doskonałością. Można spokojnie odczytać emocje danych ludzi po ich twarzach. Dla tej gry, warto kupić konsolę.
Giera bardzo fajna, już Faranheit mi się podobał, a to jeszcze lepsze. 9/10.
Wszystko super, gra bardzo wciągająca. Nie przesadzałbym z tym 'płakaniem razem z postaciami', ale fabuła faktycznie wciąga jak mało która. Tylko to sterowanie... czasami dostawałem cholery.
Gra została zakończona tak, aby druga część była naturalną częścią historii. Mam nadzieję, że doczekam się kontynuacji zanim wyrosnę z pleja :)
Jeżeli ktoś nie chce wiedzieć jak się skończyło, niech nie czyta dalej.
Czy jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć, czemu Scott prowadzi prywatne dochodzenie? Nie kumam tego za bardzo. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to chęć dowiedzenia się o swoich błędach i zatarcia wszystkich śladów (stąd zabicie staruszka). Ale jest to dość naciągana historia jak dla mnie...
gre skonczylem jakies 3 tyg temu, w weekend zabiore sie za nia drugi raz, chce ja inaczej skonczyc (za pierwszym razem zgapilem sie i zabilem reporterke) ogolnie solidne 8.5/10
suuuuuuuuuuuuuuper gra , szkoda ze nie wyszedla na pcety ale no sterowanie by wtedy straclo swoj urok , polecam gre bardzo bo jest bardzo ciekawa mamy wiele mozliwosci jak wykonac dana rzecz i wiele zakonczen fabuly , jest jedna z jedynych w swoim rodzaju najbardziej do niej podobna gra jest fahrenheit (polecam tez - dostepna na pcety)
Jak by ta gra wyszła na PC to sprzedaż na pewno by wzrosła. Może kiedyś wyjdzie. cóż Alan Wake został wydany a miał być tylko na Xboxa. I była dobra sprzedaż. Moim zdaniem dobrze by było że by ta gra wyszła na PC lepiej dla twórców. Bo gry na konsole są drogie a na PC są tańsze i lepiej się sprzedają. Jak by wyszła na PC to chyba bym się zesikał i posrał z radości. Fahranheit był bardzo fajny a HR jest jeszcze lepszy. Oby twórcy wydali tą grę będę czekał nawet 5 lat.
@WwaPlayer to nie jest "ciężki deszcz" tylko "Ulewa".
Jak dla mnie nieprzeciętne gówno. Animacja postaci kiepska, brak elementów zręcznościowych. Wszystko kręci się wokół opcji: ubierz okulary, zdejmij okulary, ubierz okulary, zdejmij okulary, ubierz okulary, zdejmij okulary. A jakie skomplikowane decyzje moralne. Niech mn9e cholera. Prawie sobie psychikę "zwichłem". Zero eksploracji. Przeszukać można tylko wskazane miejsca w grze. Zanim gracz upierdoli sobie palec w tej ruderze to prędzej jemu samemu nogi z dupy odlecą.
Wiele wiatru w rzece uleci zanim takie gry będą coś warte.
Czemu narzekacie na sterowanie?Według mnie było ok wręcz zawaliście sie machało padem.W tej grze to mało sie można przyczepic,prawie ideał.Polecam 9.5/10
Yadin, żółć wylewa się z ciebie i właściwie nie warto komentować. Ale muszę ci uświadomić, że wcale nie musisz obcinać sobie palca. I to jest w tej grze najlepsze. Masz wiele możliwości i wyborów. Możesz więc ukończyć grę jako szczęśliwy posiadacz palca i to nie jest jedyny przykład nieliniowości :P
Dla tej gry kupiłem PS3 - na razie jestem po pierwszej godzinie i już łapie za serce. Gra niemal absolutnie doskonała - mi problemy stawia tylko sterowanie (dokładnie kierowanie postacią - jeszcze nie mogę tego ogarnąć), ale fabularnie wydaje się być doskonała, klimat jest niesamowity, grafika jak na możliwości PS3 naprawdę świetna. Jak dla mnie interaktywny film zapowiada się na jedną z najlepszych gier w życiu.
Właśnie ukończyłem.
Po raz pierwszy w życiu mam nieodparte uczucie, że PRZEJE... i to ostro gre :/ Nie tak miało być. Zdecydowanie najgorsze zakończenie.
No ale to pierwsza gra na PS3 którą ukończyłem, a jestem PCtowcem :P
Czy tez macie w tej grze w niektorych momentach widoczne spadki FPS (spowolnienia). dzieje sie to w lokacjach gdzie jest duzo obiektow m.in w centrum handlowym, dworcu, parku? bo nie wiem czy mam cos z konsola czy tak ta gra ma.
To normalka, ale spadki nie są jakieś uciążliwe, a gra wciąga na tyle mocno, że spokojnie można przymknąć na to oko. Grę ukończyłem wczoraj i wszystko byłoby idealnie gdybym pod koniec przypadkiem nie stracił Jaydena.
Jest szansa że ta gra wyjdzie na PC i X360? Ahhh Quantic Dream dał ciała wydali Fahrenhitha na PC i PS2 i chyba XBOXa a potem się związali z Sony FUCK. Jak by nie to to Heavy Rain na 100% wyszedł by na PCty X360 i PS3. A jeśli chodzi o sterowanie to jakoś by zrobili na PC zawsze do PCta można pada podłączyć. Taki Brutal Legend w 2009 roku wyszedł na ixa i PS3 a 2013 zrobili go na PC. Także może kiedyś HR wyjdzie. Na pewno bym kupił a tak to nie opłaca mi się kupować konsoli żadnej bo bym zagrał we wszystkie gry na PS3 i by stało te pudło i by się kurzyło.
pożycz konsole od kogos na 2 dni jak ja :) ps3 ma kilka świetnych ekskluzywnych gier które razem z darmowym multi napedzaja sprzedaż konsoli
Także może kiedyś HR wyjdzie.
To się nigdy nie stanie.
Mi niestety gra się nie podoba w ogóle, zbyt monotonna i dość nudna. Naturalnie to moje zdanie dla każdego co innego. Mocne 4 za pomysł.
Franusss :: Bo to siano. Na niektórych nawet siano robi wrażenie. Ta gra sama się gra. Za pierwszym razem uśmierciłem przez niezdarność wszystkich z wyjątkiem zabójcy. Potem robiłem różne rzeczy, a i tak byłem w stanie uratować każdego. Może tylko raz wykitował mi ten agent CIA, bo zabił go głód narkotykowy. Poza tym zamiast deszczowego klimatu nuda jak diabli.
Może ktoś mi polecić podobne przygodówki (lub też inny gatunek) ale na PC? Chodzi mi tu o podobieństwa fabularne albo model i mechanikę gry itp..
W fahrenheit i the walking dead grałes?
Fahrenheit
W obie gry nie miałem jeszcze okazji zagrać, ale skoro uważacie, że są podobne, to pewnie nadrobię swoje zaległości, dzięki ;)
To zbrodnia. Konsole mam od Grudnia 2012 a dopiero dzisiaj zakupiłem tą grę z allegro. Mam nadzieję że gra jest naprawdę tak dobra jak to opisują.
marass87 :: Morderca jest zawsze ten sam. Jak chcesz, to mogę ci napisać, kto to.
INNOWACJA. To jest to, co wyróżnia tą grę na tle konkurencji. Pomysł niekonwencjonalny, wykonanie niesamowite i mamy doskonałą grę.
Przed chwilą ukończyłem grę.. Moje zakończenie było wypośrodkowane. Ani do końca szczęśliwe, ani też totalnie dramatyczne, choć według mojego odczucia było dosyć smutne. Powiem tylko, że dwoje z czwórki głównych bohaterów przeżyło a dwoje zginęło, z czego jeden zdecydowanie zasłużył sobie na śmierć. Na pewno powrócę kiedyś do tego tytułu, aby inaczej pokierować postaciami i zobaczyć jakie zakończenie będzie miała ta historia. Gra piękna, wzruszająca, momentami skakałem pod sufit z emocji ( żyłem i przeżywałem razem z bohaterami ). Niesamowita gra 9.5/10
Właśnie przeszedłem i ta gra normalnie wcisnęła mnie w fotel i wyjebała z kapci :P
Podchodziłem do niej sceptycznie bo bałem się ,ze gameplay mnie nie zachwycie a nawet odrzuci. A tu wręcz przeciwnie. Fajnie się tak chodziło i robiło te QTEsy :)
Minusem była kamera która czasem źle się ustawiała i wkurzało to trochę :)
Ale jest coś co mnie bardzo nurtuje:
spoiler start
O co chodziło z tym, że ten Ethan nagle ocykał się na środku ulicy i w dłoniach trzymał origami? W ogóle nie rozumiem o co miało chodzić w tych scenach? Skąd on miał to origami?
spoiler stop
spoiler start
a mi się Ethan powiesił, syn utopił, połowa bohaterów zginęła... nie ukończyłem z powodzeniem ani jednej próby OrigamiKillera :) konsolę mam od nie dawna, ustawiłem sobie najwyższy poziom trudności, gdzie palce na padzie podczas QE wyginają się wbrew wszelkim zasadom anatomii dłoni :D
spoiler stop
Jotkichłopak :: Czasem piszę na temat początkujących. Kupuje grę i od razu wchodzi na survival. Trzeba było zacząć od easy. Mi też Ethan się powiesił, reszta zginęła, a chłopca nie uratowano. Za drugim razem miałem już większą wprawę. Wszytko powoli i krok po kroku. Tak naprawdę to ch***wa gra. Jej legendę stworzono na długo przed premierą.
Jako fan Fahrenheita jarałem się mocno Heavy Rainem podczas gry, ale dziurawy scenariusz i co za tym idzie naiwny i całkowicie bezpodstawny twist fabularny troszkę mnie ochłodził. Oby Beyond: Two Souls było lepsze pod tym względem.
Jestem początkującym ps3owcem i mam takie pytanko - czy na zwykłym padzie można wykonać te czynności związane z poruszaniem pada? ,golenie, mycie zębów itp. Mi to nie wychodzi i nie wiem czy coś robię źle , czy potrzebny jest co najmniej dualschock . W opcjach gry nie da się ustawić na sterowanie padem . Do wyboru jest bezprzewodowy , albo taki na pasku ,którego nie znam. Wersja gry to move edition.
Kursorr - musisz użyć kontrolera ruchu Move.
@up- jak możesz to podaj więcej info. nic mi nie mówi kontroler ruchu move. czy to znaczy ,że na zwykłym padzie nie pogram?
Pograsz tylko nie wykonasz tych czynności które wymieniłeś w grze czyli golenie, mycie zębów itp. A kontroler ruchu Move to kontroler który zakładasz sobie na rękę i trzymasz i nim machasz itp. -->
Dzięki, czyli albo omijam scenki związane z ruchem, albo kupić kontrolera ruchu .Zastanawiam się tylko, czy warto wydać kasę ,czy w tej grze są momenty dla których opłaci się dodatkowy wydatek. :)
Kontrolery ruchu Move są od stówy:)
Nie jest realne by ta gra była tylko na kontroler ruchowy!
W menu głównym gry po prawej na samym dole masz wybór jakim kontrolerem chcesz grać.
Nie ma sensu wydawać stówki tylko po to by pyknąć jedną grę. Za tą kase lepiej kupić The Las Of Us!
Jak jest podłączony pad to w menu gry po prawej stronie na dole mam do wyboru tylko kontroler ruchu. Albo pad bezprzewodowy , albo ten ruchu ,innej możliwości nie ma. Mam wersję gry move edition , może dlatego .
Chodzi mi o zwykły pad przewodowy nie sony .W grze są do wykonania czynności , które wykonujemy poprzez ruch samym padem w dół , górę czy na boki .Poruszanie zwykłym padem nic nie daje , a w opcjach menu gry jest do wyboru tylko "bezprzewodowy " lub "ruchu" , nie ma opcji użycia "pada " , czy "zwykłego pada " czy tam jeszcze jakoś inaczej .Mówię o menu głównym gry po prawej na samym dole . Jeszce raz powtórzę , że moja wersja gry to move edition , może tu tkwi sedno sprawy .
Lursorr - Mam taką samą sytuację. Pad na kablu. Zadowolony odpalam gierkę, gram aż do momentu mycia zębów. Trzeba machać padem, nic to nie daje :(
Niestety - albo trzeba załatwić sobie Sixaxis'a/Dualshock'a 3 (wymagany jest żyroskop - podróby raczej go nie mają) albo Move.
Chyba tylko Uncharted 1 i MGS 4 korzystają z żyroskopów, ale w tym drugim tylko pod koniec trzeba go użyć - i da się to obejść ruszając szybko prawą gałką.
Tak podejrzewałem, nie obejdzie bez soniacza dualshocka .Teraz mam sporo czasu , idę wykonać zakup .
Ja nie mogę, jak twórcy gry w idiotyczny sposób rozpieprzają klimat. Dawno się tak nie wk%@$%^em jak przy scenie ze szkłem. Nic nie widać, zapalanie zapałki irytuje i nic nie daje, bo kamera co chwile gdzieś odskakuje. Gdy wreszcie gdzieś dotarłem to próba zakończyła się niepowiedzeniem. Absolutne zero klimatu, tylko frustracja.
Podobnie ze sceną próby Jaszczurki, akcja z palcem. Wdech-wydech przez pięć minut, i tak nie da się.
Strasznie mnie to wkurza, bo są tu elementy GENIALNE ("Antychryst", samobójczyni i dziecko!). Ale niestety za dużo jest scen akcji które psują klimat, np. bezsensowny pojedynek Jaydena (pościg w sklepie by wystarczył).
Połowa gry za mną, liczę że gra jeszcze pozytywnie mnie zaskoczy.
Przed chwilą ukończyłem grę.... Cieszę się, że uratowałem chłopca. Czuję żal, że nie uratowałem innych bohaterów :-( W połowie gry chciałem odłożyć ją na zawsze... nie wiem dlaczego ale niezbyt mocno wczułem się w klimat, chyba za bardzo się spieszyłem żeby ją przejść! :-( Denerwowało mnie to ciągłe chodzenie i szukanie.... W sumie szkoda, bo gra jest naprawdę dobra - w drugiej połowie rozgrywki (u mnie po około 6 godzinach) naprawdę zyskuje i wynagradza. Ci którzy nie grali mam dla Was rady: nie lekceważcie tej gry tak jak ja to zrobiłem: logiczne myślenie, cierpliwość i nie poddawanie się -> to klucz. Naprawdę, to nie jest banał dla tej gry. Nie wiem czy do niej wrócę. To smutna gra ale....zawsze może się lepiej skończyć :-P Za rekomendację niech posłuży to, że ja w swoim 39 letnim życiu niewiele gier skończyłem - Heavy Rain TAK (8,5/10)
Mistrzostwo Świata... Ta gra jest w pierwszej trójce moich ulubionych gier (czy to na PS3 czy na PC)... Jednak posiada ona pewną wadę, jest to gra na jeden raz :) znając już fabułę powtórne jej rozegranie nie ma sensu... 4 bohaterów, ileś tam różnych zakończeń, fabuła idąca do przodu bez względu na nasze poczynania... Brak mi słów jak opisać tą produkcję... Arcydzieło elektroniczne? :)
sedarpl :: Zręcznościowe przechodzenie gier to choroba. Dawno temu przeszedłem Heavy Rain kilka razy. Za pierwszym razem nie udało mi się uratować nikogo. Potem robiłem, co chciałem. Jednak mnie gmeranie przy tej fabule akurat nie podnieciło. Poza tym utrzymuję, że gra jest przeciętna.
Ogromna ingerencja w świat gry. Zupełnie jakbym sam ją w pewien sposób tworzył. Quantic Dream wyznacza nowe standardy w tworzeniu gier XXI wieku. Zawiła historia. Wspaniałe, unikalne i indywidualne postacie oraz wspaniała grafika tworzą cudowny, wielowarstwowy tort, w którym odnalezienie smaków zajmie nam wiele, wiele godzin.
Od poczatku gra niemilosiernie mnie nudzila. Kompletnie nie rozumiem fenomenu tej gry. Dogralem tylko do polowy a reszte obejrzalem na youtue bo chcialem zobaczyc kto jest zabojca. Ale ogolnie gra pieronsko mnie nudzila.
UWAGA Inforamcja 100% potwierdzona, GRA BEDZIE NA PC - JAK SOBIE ZAINSTALUJESZ EMULATOR PS3:)
Przechodzilem kilka razy, az do osiagniecia pozytywnego zakonczenia. Gra zrobila na mnie duze wrazenie. Minusem jest to, ze jest krotka, ale wszystko inne na plus. Nie mam juz ps3, ale moze kupie, chcialbym, zeby moja dziewczyna sprobowala zagrac. Jak myslicie? Czy gra moze spodobac sie kobiecie? Sa tu ajkies kobiety, ktore graly w te gre?
Przeszedłem raz, ale trochę etapów mnie ominęło bo zginęło parę osób.
Niech mi ktoś coś wytłumaczy skąd ten Norman ma te okulary. W 2011 roku jakaś super technologia?
Co do gry jakoś nie czuję się przywiązany do tych postaci (Fahrenheit był pod tym względem lepszy), sterowanie momentami jest mega frustrujące (wciskanie kilkunastu przycisków naraz czy etap ze szkłem).
Na razie nie oceniam bo nie przeszedłem całej.. Zakończenie miałem (jak dla mnie bez sensu), ale parę osób zginęło a co za tym idzie parę etapów przepadło.
Fajnie, że w HR mamy większy wpływ na to jak potoczy się historia, ale jak dla mnie czegoś tutaj brakuje.
Fahrenheit nadal niepokonany IMO
robluk3822 - są tu jakieś, które grały. Mi się podobała także jeśli Twoja dziewczyna lubi takie klimaty to jak najbardziej :)
No tym razem jak wszystkie postacie przeżyły to wszystko zaczęło mieć ręce i nogi.
Cofam to co wcześniej napisałem, gra jest trochę lepsza od Fahrenheita (którego też oceniam na 9.5)
Klimat jest nieziemski, fabuła jest nieziemska, na minus tylko wciskanie kilkunastu przycisków naraz (czasem ręce się lekko plączą)
luckypati - Nie wiem, czy lubi takie klimaty, ale kilka razy zapraszala mnie do teatru, a ta gra to jakby nie patrzec tez niezla sztuka, tyle ze interaktywna. Gdzies tam nawet widzialem zapowiedzi, o realnych mimikach postaci i takie tam. No i to prawda. Wiec mam nadzieje, ze sie spodoba:)
Gra jest swietna, tylko nie rozumiem, dlaczego nie ma zapowiedzi kontynuacji
Świetna gra! Często do niej wracam :)
Wiadomo wam, gdzie można jeszcze kupić ową grę bo na internecie nigdzie nie moge znaleźć a na allegro tylko używki
@konki69 :: Popytaj w wypożyczalniach gier. Oni często mają pod ladą nowe gry albo maja wtyki u deweloperów. Często tytuły się wycofuje, ale może coś będzie w magazynie.
Co? Tylko 9/10? Ta gra to arcydzieło ;)
a mi się spodobała, ale nie powaliła. Może dlatego, że ktoś zdradził mi w Internecie zakończenie, w dniu, w którym zacząłem grać.
mam nadzieję, że zrobią z tego remastered bo wcześniej miałem xbox 360 albo w końcu udostępnią w granie gier z ps3.
Kurcze! gra byłą tak dawno temu, że ludzie o niej nie pamiętają, a wisi w okienku dla PlayStation na GOL. To kpiny! Panowie! Dajcie wreszcie "MGS V: The Phantom Pain", bo to wstyd.
Najlepsza gra na PS3 i jedna z najlepszych jakie powstały w ogóle, więc super, że i posiadacze PS4 będą mogli do niej wrócić :)
Heavy rain,Beyond: two souls,trylogia Uncharted. W pazdzierniku PS4 bedzie mialo uczte, a na zabicie czasu Until Dawn i Tearaway Unfolded,nice.
Dzis zakonczylem swoja przygode z HR odblokowujac wszystkie trofea i bonusy. Jak wyjdzie wersja ps4 z checia wroce do tego tytulu po raz kolejny. Takie info dla tych, ktorzy chca oblokowac trofeum "Wszystkie zkonczenia". Otoz ja sadzilem, ze chodzi o doslownie zobaczenie wszystkich zakonczen bez wzgledu na to na ktorym gniezdzie z zapisem jednak jak sie okazalo nazely je oblokowac na JEDNYM savie w "wyborze rozdzialow". Daje 9,5 z powodu topornego sterowania postaciami, zwlaszcza w ciasnych(W DLC Taksydermista dla przykladu) i przeludnionych miejscach(Prolog w markecie,stacja,i Blekitna Laguna) no i nie oszukujmy sie czasem przydala by sie opcja pominiecia cut-scenek(zwlaszcza podczas robienia trofeum, o ktorym pisalem wyzej).
Wielka szkoda, że ta gra nie wyszła na PC.
A co do samej gry, wygląda bardzo fajnie :)
nuda do potęgi. Ta gra sama się przechodzi. Dla mnie jak narazie najnudniejsza gra na PS3
Tak.
Tak! Na to właśnie czekałem! Miałem pożyczać od znajomego PS3 ale w takim razie jeszcze cierpliwie poczekam :P.
Oby grafika trzymała poziom, bo rzygam już remasterami, które podnoszą TYLKO rozdziałkę. Mogliby poprawić AA, oświetlenie, efekty cząsteczkowe i... deszcz, który jest tutaj dość ważny i wpływa znacząco na klimat. Ale gry nie skreślam, remaster może się udać. Na razie jest to niewiadoma.
Nie rozumiem takiego ponownego wypuszczania starych gier na nową konsolę. Przecież HR na PS4 debiutował 5 lat temu, 5 lat...
Wielu z chęcią zagrało by w kolejne Heavy Rain (Detroit), a tak to muszą czekać, ponieważ twórcy łaskawie muszą wypuścić odgrzany kotlet na nową konsolę, bo hajs ma się zgadzać.
Sony w ogóle jakoś za dużo starych gier wypuszcza na PS4 jak np. Uncharted.
Ja tam jestem zadowolony, bo nie mam PS3, więc sobie pogram w najlepsze tytuły z tej konsoli na PS4 z lepszą grafiką.
Widzę, że bardzo trudne do zrozumienia jeśli nie możesz zrozumieć :))) To zrozum, że nie każdy posiadał PS3 i mógł w HR pograć. Niektórzy obecni posiadacze PS4 mieli wcześniej X360 (albo nic) i to do nich głównie kierowane są remastery. Zwłaszcza, że PS4 nie ma jak XONE wstecznej kompatybilności. Teraz już rozumiesz? :)
@ursosowa220 w końcu Sony chce na siłę mieć jak najwięcej gier ;d szkoda że większość z nich to odgrzewane kotlety albo totalne gnioty :D
widać niektórzy z was albo nie grali w Heavy Rain (Beyond Dwie Dusze) albo traktowali ją jako kolejną gierke do przejścia. Dla mnie to mega historia która mimo że wyszła ''5 lat'' temu spokojnie zadowoli graczy oczekujących ciekawej przygody. Ja osobiscie posiadałem wczesniejszą generacje konsoli sony i dwa razy w roku ją przechodziłem. I nie wyobrażam sobie nie mieć jej teraz na ps4. Są takie gry które pomimo czasu robią swoje a wrażenie jakie pozostawiają nie pozwala zapomnieć w natłoku śmieciowych gier
A ja czekałem i chciałem kupić jednak nie udało się. Przeszedłem się po paru sklepach i gierki nigdzie nie było. Jedni sprzedawcy nie wiedzieli czemu a inni mówili, że są jakieś problemy z dystrybutorem. Ktoś miał podobnie?
GOL podaje dzisiejszą datę, poza tym strona MM pisze, że dziś premiera i że produkt jest w sklepach dostępny a w rzeczywistości go nie ma... przynajmniej w tym MM, w którym byłem. Empik to samo... tyle, że dzisiaj na stronie zmienili status produktu na "ponownie w sprzedaży od 08.03.2016 r.", więc może faktycznie coś jest na rzeczy skoro taka obsuwa. Jutro zbadam sytuację w pomniejszych, konsolowych sklepach. Pozdrawiam!
Ja grę dostałem dziś i zostałem nieźle wydymany. Beyond Dwie Dusze mam w pełni po polsku, zaś Heavy Rain nie posiada w ogóle polskiej wersji językowej ani audio ani napisy... Jestem wkurzony, a zwrotu sprzedawca pewnie nie przyjmie bo zerwałem folię.
Miałem to samo. Sprzedawca z allegro przysłał wersję angielską, a w niej tylko Beyond jest spolszczone. Na szczęście przyjął zwrot, ale nie była jeszcze odfoliowana, a ja kupiłem w Saturnie normalną wersję z polskiej dystrybucji i wszystko jest zdubbingowane. Jeśli na aukcji było napisane, że gra jest po polsku, to masz prawo reklamować, bo otrzymałeś produkt niepełnowartościowy.
Polski dubbing jest całkiem fajny, a problem, że głosów często nie słychać da się rozwiązać przez ustawienie głośności muzyki i dźwięków otoczenia na około 50%, a głosy zostawić na 100.
Nie zrozum mnie źle, ale kto gra w gry zdubbingowane..?!
W oryginale masz głosy prawdziwych, znanych aktorów, a w dubbingu (choćby nie wiem jak udanym) to zawsze będą kiepscy polscy lektorzy.
Angielski w naszych czasach zna nawet sprzedawca w kiosku.
Oczekiwania miałam 9,5 a daję ocenę 10! Gra jest fantastyczma, subtelna, przemyślana i wciąga niesamowicie. Nawet momentami kiepskie sterowanie mi kompletnie nie przeszkadzało.
Nie ma co tu wiele pisać, siadajcie i grajcie ile wlezie :)
Nie wiem dlaczego ogólna ocena 7,5, ale może gra po prostu nie spełniła oczekiwań (w takim sensie, że gracz się spodziewał innego typu rozgrywki).
E tam, żeby od razu mieć pretensje do konsoli, że ma exclusive i to jeszcze tak słaby, jak "Heavy Rain".
Uuuu tyłek komuś parzy.
Nigdy nie sądziłam, że uda mi się dorwać tę grę. Były to odległe marzenia senne, a ledwie namiastką ich spełnienia było oglądanie Heavy Rain na YouTube. Kiedy tylko wyszło kupiłam, tego samego dnia, bo jako posiadaczka Beyonda - przecież musiałam!
W B:TS zauroczyłam się od razu. Decyzje... i ich wpływy mnie pociągały. Kiedy jednak zobaczyłam HR i porównałam te dwie gry, stwierdziłam, że dla Beyonda dałabym mocne 7/10, podczas gdy Heavy Rain wychodzi poza wszelkie skale.
Warty swojej ceny, na pewno przyszli nabywcy się nie rozczarują!
Witam czy gra mnie zadowoli? lubie strzelanki niezbyt myslec przy grach ale ten tytul mnie zainteresował
Wczoraj skończyłem i jak dla mnie to jedna z najlepszych w jakie grałem. Fabuła świetna i wciągająca.
Jedynym mankamentem gry to mimika twarzy bohaterów - zdarza się, że są strasznie zdeformowane w trakcie rozmów po czym wraca do normy.
Ale tak - polecaaaaam
Główna wstawka muzyczna wszędzie jest wykorzystywany.Dziś np. w serialu o Franciszku na jedynce
Nie do końca rozumiem orgazm towarzyszący tej grze - ok historia opowiadana jest świetnie, klimat też, natomiast osobowość postaci, dubbing i sterowanie to jakaś pieprzona parodia. Bohaterowie są nudni do bólu, zero charakteru; polski dubbing zrobiony jest karygodnie - jednych kwestii nie słychać, następne dają na full po uszach niezależnie czy gra idzie przez głośniki TV czy w trybie Pro Logic na kinie domowym, same kwestie wypowiadane są kalecznie (Pawlak w roli Shelby'ego brzmi jak każda reklama czy Pingwin z Madagaskaru, a goście mówiący za pozostałych męskich bohaterów chyba nie spali przed nagraniami) no i to sterowanie... póki co gram na padzie, ale jest to katorga - obracanie się, chodzenie po szynach w mieszkaniach... to mi przypomina pierwsze Resident Evile. Nie dałbym grze więcej, niż 7 z czystym sumieniem.
Dubbing akurat można bezproblemowo zmienić w opcjach, nawet jak ci nie odpowiada polski to możesz spokojnie przestawić na jakiś inny.
Ale co to da? Ktoś się "wysilił" i wydał polską wersję językową na konsolę (co nie jest tak oczywistą sprawą) i chciałem skorzystać z tego przywileju, a się okazuje, że brzmi to jak GoW 3, który również jest parodią dubbingu. Poza tym wiem, że mogę przełączyć, ja tylko oceniłem polską wersję.
Wspaniała gra z bardzo "wciągającą" fabułą i dobrą grafiką jedyny mały minus to deszcz, który ciągle tam pada to chore od tego deszczu można dostać na głowę.
Rewelacyjna i wciągająca opowieść. Dla mnie Heavy Rain jest opus magnum filmogier od Quantic Dream. Davidowi Cage'owi udało się nie zepsuć klimatu jakimiś wtrętami sc-fi czy fantasy. To właśnie one położyły genialną, ciężką atmosferę Fahrenheita, który z mrocznego thrillera przepoczwarzył się w połączenie Matrixa z Dragon Ballem. W Heavy Rain klimat jest spójny od początku aż do końca. Jedyną ekstrawagancją są okulary Jaydena, chociaż w dobie rozwoju VR nie wydają się niczym nadzwyczajnym. Historię obserwuje się z narastającym napięciem, bo niektóre nasze działania mogą mieć wpływ na to czy bohaterowie przeżyją czy też nie. To właśnie nieliniowość jest głównym atutem HR sprawia to, iż można wielokrotnie powracać do gry i zamierzam to robić nie tylko po to by sprawdzać inne ścieżki, ale głównie dla genialnego klimatu i szaro-burego świata skąpanego w deszczu.
Bardzo ciekawie zrobiona gra. I super dubbing który w grach akurat nie jest za dobry
Uzyskałam w HR platynę, więc mam pełen ogląd gry. Cóz mogę rzec? Gra jest idealna. Uwielbiam kryminalne historie, a możliwość dokonywania wyborów i posiadanie realnego wpływu na przebieg śledztwa oraz losy postaci są czymś, czego bardzo pożądam i niestety często się rozczarowuję.
Heavy Rain jest moją pierwszą "filmową" grą i przyznam, że podchodziłam do tego tytułu z przysłowiowym "kijem przez szmatkę". Bałam się, że gra będzie jedną, wielką cut-scenką, podczas której nic nie będę miała do roboty a więc będzie bez sensu, bo gdybym chciała obejrzeć film to... włączyłabym film!
Z dużą rezerwą podchodziłam również do opinii, że gracz ma wpływ na przebieg rozgrywki. W większości gier mamy prowizorkę wyboru tzn. trzy opcje do wyboru, a komputer i tak odrzuca dwie i nakazuje nam pójście konkretną ścieżką.
Tymczasem Heavy Rain zaskakuje na każdej płaszczyźnie. Faktycznie od nas zależy jak potoczą się losy postaci. Postacie mogą zginąć w wielu różnych rozdziałach, mogą również nie dotrzeć na miejsce przetrzymywania chłopca.
Gra oferuje nam 18 zakończeń, a losy każdej postaci uzależnione są od losów innych bohaterów oraz od decyzji jakie podjęliśmy w trakcie gry.
Dużym plusem jest oprawa dźwiękowa. Muzyka jest klimatyczna i tworzy specyficzny nastrój. Mam grę w pełnej wersji polskiej i tu niestety jest mały minus. Przy głośności 100%, dubbing jest ledwie słyszalny, a często w ogóle nie słychać głosów. Musiałam przez całą grę mieć włączone dodatkowo polskie napisy, gdyż w innym przypadku nie słyszałabym wypowiedzi bohaterów. Z kolei dubbing myśli postaci jest przesadzony w drugą stronę, czyli zbyt głośny. Jednak odpowiednie ustawienie opcji dźwiękowych załatwia sprawę.
Sterowanie postaci jest specyficzne (zamiast poruszać się lewą gałką, chodzimy R2), ale szybko się przyzwyczaiłam. Więcej czasu zajęlo przystosowanie się do niemożności swobodnego sterowania kamerą, lecz i do tego szybko się przyzwyczajamy.
Fabuła gry jest bardzo ciekawa, wciągająca. Uwielbiam wcielać się w postać detektywa i samodzielnie analizować fakty w trakcie gry/filmu/książki. Mamy kilka postaci, które pracują nad tą samą sprawą, lecz każda z nich ma inne motywacje i inną przeszłość. Akurat zawiłosci związane z przeszłością postaci nie w każdym przypadku są wyjaśnione. Szczegóły w spoilerze:
spoiler start
1. O co chodziło z bezsennością Madison i postaciami zamaskowanych mężczyzn w czerni, którzy atakowali ją w snach?
2. Dlaczego Ethan podczas utraty świadomości lądował niedaleko placu Carnaby, z figurką psa-origami w rękach. Skąd ją w ogóle wziął, skoro zaginięcie Shauna, otrzymanie listu oraz pudełka z figurkami nastąpiło później?
spoiler stop
Generalnie grę polecam wszystkim osobom lubiącym analizować kryminalne sprawy. Ja grałam z chłopakiem i bawiliśmy się świetnie. Co jakiś czas pauzowaliśmy grę by omówić to, co do tej pory widzieliśmy, analizowaliśmy psychikę Zabójcy z Origami oraz jego motywy. Polecam.
Zagrałem dopiero w tym roku i powiem, że gra bardzo mi się spodobała. Długo polowałem w wypożyczalni ale w końcu się pojawiła. Oczywiście mechanika sterowania czasami wkurzała ale jak na sterowanie padem tragedii nie było. Fabuła super ze względu na to, że oczywiście gra nie zdradza zabójcy na samym początku gry a dopiero pod koniec. Na początku gry jest sporo niepotrzebnych interakcji z otoczeniem moim zdaniem.
Gra mi jakoś specjalnie nie podeszła być może za wysoki poziom trudności ustawiłem (nikt nie przeżył).
spoiler start
Moja ulubiona postać okazała się mordercą
spoiler stop
Co do samej gry, grafika jest nienajlepsza na tej konsoli dało się tą gre odswieżyć zdecydowanie lepiej. Sterowanie jest słabe ale nie tragiczne męczy trzymanie wcisniętego R2 podczas chodznia. Za to muzyka w tej grze to same słodkości miód na moje uszy.
Arcydzieło! Wybitna gra. Ukończyłem ją 10 razy i mam ochotę przejść kiedyś po raz 11.
Gdy tylko opanowałem, co do czego prowadzi, już nie miałem ochoty się w to bawić. Tak naprawdę średnia gra i ciekawym pomysłem wyborów moralnych.
Skończyłem właśnie grę na PS4 (jest w lipcu dostępna w PS plus). Super gra ?? grafika, fabuła, dubbing PL. Zna ktoś więcej podobnych tytułów na PS4?
Detroit, Beyond, Life is Strange, Until Dawn
Ogrwam teraz gre bo jest w PS Plus,i powiem szczerze małe arcydzieło,właczam i godziny leca jak sekundy człowiek wsiąka w ta fabułe jak w bagno.10/10 jedna z lepszych gier na konsole,a pisze to osoba ktora zawsze miała opory przed tego typu grami gdzie ogladamy i klikamy.,nic z tych rzeczy tu głowna role gra fabuła ,(skupia sie czlowiek tylko ma tym)...a ta jest niesamowita,kto lubi kryminały musi zagrać.
Dobra, właśnie ukończyłem tą grę i... gra jest majtersztykiem. Sama historia jest jak z jakiegoś cholernie dobrego kryminału, ten wątek z odtwarzaniem zabójstw na podstawie traumy sprzed lat był genialny
Przechodziłem tą grę nie wiedząc o niej kompletnie nic i zostałem bardzo mile zaskoczony, bo myślałem po pierwszym rozdziale, że będziemy sterować tylko jednym bohaterem - a tu proszę. Główni bohaterowie fajnie nakreśleni, cała czwórka przypadła mi do gustu, no może trochę mniej Madison
Gra miała pewne niespójności fabularne:
spoiler start
1. Zabójca z Origami po walce z Normanem powinien wpakować kulkę w głowę ochroniarza - ten facet przecież wiedział jak on wygląda, a Zabójca nie miał skrupułów, o czym przekonaliśmy się wcześniej
2. Tak samo, zabójca powinien nosić zegarek zawsze, a nie tylko podczas tej bójki - to i tak wcześniej nie naprowadziłoby nas w żaden sposób na trop
3. Nie tyle niespójność, ale pierwsza śmierć syna Ethana była trochę naciągana. O ile to że uciekał miało uzasadnienie, był zazdrosny o brata ( ale już wtedy byłem pewien, że skończy minimum na wózku ), ale kto normalny krzyczałby do syna po drugiej stronie ruchliwej ulicy? Ja to bym raczej nic do niego nie mówił i po prostu bym go złapał.
4. Jeżeli ojcowie pozostałych dzieci nie zginęli to nie bardzo wiem co się z nimi stało
Wiele osób się też czepiało czemu Ethan znajdował u siebie figurki origami i miał wizję jak morderca. To akurat jest sensowne, on tracił świadomość, a w tym czasie Zabójca, który jak się dowiedzieliśmy na koniec śledził go od śmierci syna, po prostu mu je podrzucał, a psychika dopowiadała mu swoje. Generalnie jak słyszałem to w fazie beta tej gry Zabójca miał być psychologicznie powiązany z Ethanem - dlatego ten wątek pierwotnie powstał, ale całe szczęście, że to porzucili
spoiler stop
Te szczegóły nieco uwiarygodniłyby historię, ale dobra, można na to przymknąć oko
Ogólnie tak; gra miała wiele zakończeń, dobrych i złych i wielokrotnie słyszałem, że "eee TWD jest liniowy, zagraj w Heavy Rain, tam przynajmniej masz wpływ na los bohaterów!"
Owszem, ale spójrzcie na to w ten sposób. Gra opiera się o QTE - co niemal zawsze oznacza, że jeśli pomylimy się kilka razy - zginiemy. Jeśli nie, zginie oponent. Okej, ale zauważcie że najlepsze możliwe zakończenie tej gry wynikają z udanych QTE i racjonalnych wyborów Ethana - zmierzam do tego, że musimy naprawdę chcieć coś zepsuć, żeby nie ujrzeć happy endu
Przed ukończeniem gry sądziłem, że chodzi w niej raczej o coś na bazie teorii Efektu Motyla, coś w stylu że jakieś pozornie nieistotne wybory będą mogły spowodować śmierć, lub zmianę losu bohaterów. Takie coś zauważyłem tylko raz w tej grze,
spoiler start
gdy Norman Jayden umiera w wyniku zbyt długiego używania IWO
spoiler stop
. Tutaj się trochę zawiodłem, bo miałem nadzieję, że ta gra jest trudniejsza do przewidzenia,
spoiler start
natomiast tożsamość zabójcy w 100% znałem w wymienionym już przeze mnie starciu z Normanem ( i to nie później po zegarku, tylko w trakcie niej po posturze przeciwnika ), tylko musiałem jeszcze złożyć to w kupę
spoiler stop
Ogólnie wielkie wyrazy uznania dla Quantic Dream. Mieli genialny pomysł na grę, jak na 2010r. od strony technicznej też to najgorzej nie wygląda, graficznie dużo lepiej niż taki LiS. Gdyby fabuła była w całości spójna i nieco bardziej rozbudowana dałbym 10 z czystym sumieniem. Aa, soundtrack też jest bardzo dobry
PS. Lauren w rzeczywistym świecie też ;)
Ograłem bo jest w ps plusie gra świetna, ale nie ustrzegła się błędów. + Fabuła. ( Wciąga przez cały czas). + Grafika (jak na 2010. ). +Postacie (czułem sie jakbym znał ich od zawsze ) +wiele zależy od nas ... -Lub od niesprawnego pada -Przykładowo wszystko w Until dawn zależało od wyborów a tu o większości decydowało QTE - Czasami doświadczałem nieścisłości fabularnych
No no no. Po przejściu najpierw dobrego Beyond: Two Souls podszedłem z podobnym nastawieniem do Heavy Rain i zostałem pozytywnie zaskoczony. Wszystko co złożyło się na tą filmową grę zadziałało, a przede wszystkim genialna fabuła.
Trup ściele się gęsto, choć jeśli sobie radzimy to nie aż tak gęsto. Świetna gra, mocny thriller i rozbudowany kryminał, dobry polski dubbling. Czasem irytuje tylko sterowanie.
EMOCJE gwarantowane.
Jedna z lepszych gier przygodowych, ale do Top 10 nie rady, by ją wepchnąć :)
Mój ścisły TOP gier przygodowych:
Secret of Monkey Island 1990 (Special Edition 2009)
Monkey Island 2: LeChuck's Revenge 1991 (Special Edition 2010)
The Curse of Monkey Island 1997
Gabriel Knight: The Sins of the Fathers 1993 (Polecam remaster z 2014 w PL)
Broken Sword The Shadow of the Templars 1996
Broken Sword II: The Smoking Mirror 1997
Grim Fandango 1998
The Longest Journey 1999
Dreamfall: The Longest Journey 2006
Syberia 2002
Syberia 2 2003
Miło wspominam też i doceniam te gry przygodowe:
Indiana Jones and The Fate of Atlantis 1992
Hook 1992
Elvira 1990
Elvira II 1991
Gobliiins 1991
Gobliiins 2 1992
Gobliiins 3 1993
Klątwa 1993 C-64 (polska gra)
Władca Ciemności 1993 C-64 (polska gra)
Teen Agent 1994
Phantasmagoria 1995
Mentor 1994 Amiga (polska gra)
The Beast Within: A Gabriel Knight Mystery 1995
The Neverhood 1996
Książę i żebrak 1998 (polska)
Alone in the Dark: The New Nightmare 2001
Resident evil 2002 (remake 1) Polecam wersje zremasterowaną z 2015
Myst 1993
Riven: The Sequel to Myst 1997
Myst III 2001
Myst IV 2004
Heavy Rain 2010
The Walking Dead: Season One 2012 (Telltale)
The Wolf Among Us 2013 (Telltale)
Tales from the Borderlands 2014 (Telltale)
The Vanishing of Ethan Carter 2014 (polska gra)
Life is Strange 2015
Resident evil VII 2017
Zainstalowałem demo (PC), uruchomiłem i pierwsze rozczarowanie..nie można ustawić własnej klawiszologii..ok trudno może gra nadrobi klimatem idę jakimś gościem, za chwile przeszkoda, żeby przecisnąć się pod ścianą trzeba wciskać jakąś chorą kombinację klawiszy... no rzesz k.. ..odinstalowałem.
O nie, trzeba wcisnąć 3 przyciski jednocześnie... Nie masz rąk czy tylko po jednym palcu u każdej?
Fatalne i nieintuicyjne sterowanie znacząco obniża ocenę Heavy Rain.Tak po za tym mamy do czynienia z bardzo dobrą grą fabularną gdzie decyzje mają znaczenie.
Nie ukrywam iż gra mnie nie raz potrafiła dość mocno zaskoczyć ,a oto chodzi w dobrej grze fabularnej.Szkoda tylko,że nie raz o losach decydował beznadziejny system qte ,a nie czysty wybór.
Według mnie obaj panowie mają rację. To tylko kilka gier... Ale od czego rewolucje się zaczynały? Własnie od "małych kroczków". ( chociaż myślałem że to właśnie ten koniec exlosiwów będzie na konsolach że " pononajmy razem komputery... Ale nie narzekam. Wreszcie będę mógł w to pograć na KOMPIE!)
To tylko kilka gier... Ale od czego rewolucje się zaczynały? Własnie od "małych kroczków".
Nie przesadzajmy, w gamingu takie "kroczki" zdarzają się od zawsze. To nie jest tak że 30 lat temu takich sytuacji nie było, 15 lat temu było troszkę, dzisiaj jest trochę więcej a za 10 lat będą codziennością.
30 lat temu było takich gier kilka i dzisiaj też jest kilka i pewnie do momentu kiedy nie przestaną istnieć fizyczne urządzenia do gier jeszcze parę sytuacji tego typu się pojawi :).
O ile nie dziwią mnie wysokie noty dla Heavy Rain, o tyle ciężko mi się zgodzić z głosami wychwalającymi go pod niebiosa. Pomijając samą mechanikę QTE na której oparta jest cała rozgrywka i która dla wielu - w tym mnie - nie należy do najciekawszych, gra w moim odczuciu w kilku aspektach kuleje, przez co nie wywarła na mnie takiego wrażenia na jakie nastawiały mnie wysokie oceny.
Oczywiście najmocniejsze strony, czyli mnogość możliwości(śmierci bohaterów oraz zakończenia) i historia mordercy tworzą napięcie oraz czynią grę mocną pozycją w swoim gatunku, jednak jeśli chodzi o wspomniane mankamenty wyróżniłbym to, że pierwsza część gry potrafi wynudzić ślamazarnym tempem, wątek romansu sprawia wrażenie nie mającego sensu i wepchniętego na siłę, a voice acting pozostawia wiele do życzenia.
teraz to niech sobie w dupę to wsadzą
Nikt Ci nie każę w to nawet zagrać :D ja tam się cieszę, że gry z konsol wychodzą na PC nawet po kilku latach.
Zabawna historia, bo dawno temu w erze X360 i PS3, najbardziej mnie bolało, ze ten pierwszy ma gry od Remedy (wówczas Alan Wake), a drugi Quantic Dream (Heavy Rain). No oprócz tego marzyło mi się takze Uncharted
Ahh 2010 rok, coz to byly za piekne czasy
W każdym bądź razie w tym roku wszystkie gry QD lądują na PC, a Remedy tworzy multi platformowego Control
P.S. Ostatecznie w Alana zagralem w 2012 (wtedy wyszedl na PC), a Heavy Rain i Uncharted ogralem jakos pod koniec 2013 roku, kiedy byla juz nowa generacja konsol.
Wszystkie te gry byly wysmienite i należą do czołówki moich ulubionych gier poprzedniej generacji
Szkoda, ze w tamtych czasach nie mialem PS3 lub 360tki, ale niestety budzet nie pozwalał w koncu chodzilem wtedy jeszcze do szkoly.
Spojler na górze psujący zabawę!
Dobrze ze grę na PS3 przeszedłem jak wyszła. Zgłaszać użytkownika.
A fu to to demo z Denuvo z EGS. Demo z Denuvo do gry za 30 zł. Spadać z tym syfem...
No tak trzeba myśleć żeby nie spieprzyć tego a tobie brakuje tego
Gra bardzo różni się od wszystkich przygodówek i bardzo przypomina fahrenheita, ale to dobrze bo to odskocznia od wszystkich innych gier w dodatku klimat jest mocny co też mi się podoba zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=yIj3MnK3RPM
Jakiego klawisza trzeba użyć gdy Madison otwiera drzwi do Shelbiego w trzeciej kolejności??? Pokazuje się jakiś ze strzałką w górę i dół, żeby naciskać.
LPM i ruch myszą w górę i w dół. Coś jak czasem oba przyciski myszy trzeba przytrzymać i machać myszą w górę i w dół- z tą różnicą, że w wypadku tej sceny trzeba przytrzymać tylko LPM
Gra świetna, wymagania na PC to nie wiem z jakiej paki tak wysokie bo widać że to gra nie z tej generacji, graficznie no gorzej od takiego Life is Strange. Klimat, muzyka, historia perfect. Pod względem wyborów (potencjalne śmierci bohaterów) również zjada LiSy oraz produkcje Telltalowskie
9/10 z dwóch powodów
- sterowanie toporne, czasami jak chciałem podejść kliknąć w szafke czy coś to przez 30 sekund kreciłem sie w te i tamtą bo nie mogłem w te szafke "przycelować" bo mi postać odchodziła za daleko albo źle sie obracała. Przy akcjach kombinacje były dobre, palców nie wyginały wszystko było wygodne
- sam finał lekko mnie rozczarował, żeby za bardzo nie spoilować to po prostu główny zły mnie rozczarował ;)
spoiler start
Żeby nie bardzo spoilować - Wyglądało że będzie osobą której możemy współczuć mimo tego co zrobił, i rzeczywiście było tak do pewnego momentu - do momentu w którym zamienił sie w zwyczajnego psychopate (próba strzału w plecy np) co jest na minus
spoiler stop
Szału nie ma ale wciąga mimo wszystko, za 29zł warto ograć na EPIC GAMES STORE...
Jak dobrze że nigdzie nie natknąłem się na spojlery. W pierwszym kontakcie gra mnie odrzuciła ale dałem jej szansę i teraz jestem pewny że tego typu gier jest za mało. Fenomenalna fabuła. Marzę aby wychodziło więcej kryminalnych produkcji tego typu. Mocna 9 ode mnie.
Przeszedłem mogę ocenić całość ok 10-12h. Gra taka sobie pomysł na fabułę ciekawy, wykonanie średnie. Dialogi sztuczne i momentami bez pomysłu, robione jakby na siłe, sterowanie toporne momentami aby wykonać jakąś akcje trzeba się namęczyć. Im dalej tym szybciej chciałem zakończyć przygodę. Z braku czasu można zagrać ale na pewno czas można spędzić lepiej.
Dzięki za info. Najbardziej wkurza na gameplay'ach toporne sterowanie - port wzięty 100% z konsoli i zwalony na pc. Kanciasta i brzydka oprawa graficzna.
Jako że wyszło w końcu na PC, postanowiłem ograć ten słynny konsolowy klasyk. Gra bardzo długo się rozkręca, pierwsze kilka rozdziałów, czyli dobre 2-3 godziny gry to totalne nudy, gra polega na sikaniu do kibla, goleniu się, walce na miecze z dziećmi i przygotowywaniu żarcia wykonując dziwne ruchy myszką. Ledwo przebrnąłem przez ten etap i miałem ochotę grę wyrzucić z dysku, ale dałem jej ostatnią szansę, no i w końcu się rozkręciła. Fabuła bardzo ciekawa, tożsamość mordercy dla mnie bardzo niespodziewana, więc to jedna z niewielu gier gdzie nie domyśliłem się zakończenia czy rozwiązania tajemnicy w połowie gry. Gra to interaktywny film, ale zawiera na tyle dużo (mających znaczenie) wyborów, że gra się ciekawie - w grze jest w końcu aż 17 różnych zakończeń. Śledztwo może potoczyć się na każdy możliwy sposób, a główne postacie mogą zginąć i będzie to część fabuły. Ogólnie nie żałuję że zagrałem i czekam na Detroit na PC, bo wierzę że też jest świetny. W międzyczasie wychodzi jeszcze Beyond: Two Souls ale jakoś nie ciągnie mnie do tej gry, zobaczę czy będzie mi się chciało to ograć.
Gra na swój sposób specjalna. Choć na hardzie trochę ciężka :D ( straciłem jedną postać przez to że byłem lekko zaspany jak grałem XD. Rozumiem słabsze oceny na pc za brak zremasterowania grafy. Bo na mojej 2070 wyglądało :( . A dałem wszystko na ful . w takich grach przydaje się opcja skalowania rozdzielczości ale dalej w niektórych miejscach tekstury to puste pola pikseli, co psuje realizm. Ale historia WSZYSTKO wynagradza. Choć nie rozumiem czemu zabójca miał na pulpicie adres WTF xD. polecam wszystkim zapoznać się z samą grą i zobaczyć czy warto https://www.youtube.com/watch?v=wUQJDExXrwY&list=PLUYka00WOalUL_msE08Ii_aywjsN4OZq8
Słyszałem dużo o tej grze w przeszłości ! Nie czytałem o niej nic! Gra jest fenomenalna! Gra wciąga od samego początku! Polecam ją wszystkim jak i inne gry tego biura !
Oceniam wersję PC: ogólnie gra bardzo dobra, ale niestety przeniesione sterowanie z konsoli czasami sprawia problemy podczas rozgrywki - w szczególności podczas sterowania postacią, która to potrafi zmienić kierunek poruszania się zaraz po zmianie kąta kamery (poziom irytacji: wysoki). Drugim minusem jest niejasne sterowanie przyciskami na klawiaturze: w jednym rozdziale pojawiła się opcja wciskania przycisku ze strzałką w górę - musiałem wciskać każdy klawisz na klawiaturze zanim się domyśliłem że to był lewy SHIFT (poziom irytacji: bardzo wysoki, ale na szczęście zdarzyło to się tylko raz w grze). Ostatnią rzeczą były dziwne przycięcia lub minimalne zawieszki gry podczas rozgrywki, jakby gra "nie chciała" - sprzętu raczej słabego nie mam, więc mocno mnie to zdziwiło. Zwalam to na kiepską optymalizację wersji PC (szkoda).
Gra bardzo mi się podobała, świetnie poprowadzona narracja, bardzo fajne postacie. Muzyka, ścieżka dźwiękowa, na bardzo dobrym wysokim poziomie, zbudowała bardzo dobrą atmosferę w grze, duży plus. Grafika wg. mnie wystarczająca jak na grę z 2009 roku - bardzo szybko zaakceptowałem jej leciwość oraz styl. Oprócz wyżej wymienionych problemów w tej grze nic innego mi nie przeszkadzało.
Historia opowiedziana w grze naprawdę na wysokim poziomie; czułem się jakbym grał w interaktywny film lub książkę, a nie grę. Bardzo mi się to spodobało. Nawet sekwencje QTE mi się spodobały, nie wadziły mi one absolutnie, a niektóre były nawet wybitne. Nie domyślałem się kto jest "Zabójcą Origami" do samego końca
spoiler start
i dopiero podczas analizy "nagrania" przez agenta FBI domyśliłem się kto "może" być zabójcą: po posturze postaci na nagraniu (jeszcze przed zakończeniem tej analizy i dowodem).
spoiler stop
Zakończenie również bardzo mi się spodobało, ponieważ dostałem wyjaśnienie dlaczego "Zabójca Origami" robił to co robił - naprawdę dobra i ciekawa historia.
Wydaje mi się, że jeżeli ktoś nie grał w tą grę nigdy, a lubi [ogólnie] kryminały, gdzie szukamy kto jest zabójcą to gra się powinna spodobać.
Polecam
Zapraszamy serdecznie na kanał Tumberski na którym cały let's play z Heavy Rain
Zapraszamy :)
Link: https://www.youtube.com/playlist?list=PL8v94gVqgoCDvZvBbs7b-rAZyxrpG5jOm