Nie bardzo wiem co mam ze sobą zrobić po zabiciu Godricka. Porobiłem w Pogrobnie chyba wszystko, byłem w tym Caedil i dobiegłem do gnijącego drzewa ale ma mnie na strzała więc nieb tło sensu walczyć. Co teraz, gdzie teraz?
Pozwiedzaj tereny Liurny, znajdź klucz, a następnie wejdź dzięki niemu do Akademii Rai Lucarii.
Pogrobno wyczysciles juz w calosci? Tzn. wschodnie, zachodnie i poludniowe? Jak tak to po wyjsciu ze Stormveil Castle powinienes pojawic sie w krainie Liurnia of the Lakes.
Jezeli nie aktywowales wielkiej runy godrika to to tez mozesz ogarnac i pogadac z npc w hubie zeby pchnac troche fabule. Gdzies tam miedzy wersami powinni Ci tez podpowiedziec gdzie kierowac sie dalej.
Ale limgrave i weeping na południu też?
Na caelid za wcześnie, jeziora panie.
Ja sobie teraz misje wkręciłem i dropie Banished Knight Armor. 2 z 4 części są.
Ten świat jest ogromny. Ale poraz pierwszy mnie to bardziej jara niż zniechęca.
Nie mogę się doczekać kolejnej sesji z tym tytułem.
Świetnie się to czyta jako że to twoje “pierwsze” soulsy, czekam na dalsza relacje.
Zszywaniec padł a ja poczułem pustkę zamiast ulgi… przywiązanie było silniejsze… potem padł Strażnik Drzewa… smutek?
Kończę trzecie przejście właśnie, jedyny zarzut po 210h to trywialny poziom trudności… co chyba generalnie jest „plusem” bo o takie soulsy prosiły masy, niestety w wyniku tego combat traci całą głębie.
Technicznie wszystko było ok, nigdy nie wyczułem dropu poniżej 60fps (wearsja PS4 na PS5).
U mnie ma miejsce na podium, ale złoto i srebro nadal w rękach Bloodborne i Demons Souls.
210h od 25/26 lutego? No coz... mimo wszystko gratulacje. :)
Editka -> dla znakomitej wiekszosci graczy nie jadacych z wiki i opisem combat i poziom trudnosci nie bedzie trywialny i plytki.
Godrick ubity. Gdzieś minimum 10 podejść. Wycierał mną podłogę ale w końcu wyczaiłem ataki, movement i wilczki zrobiły swoje.
Miałem dropić dalej armor ale stwierdziłem że pozwiedzam zamek. 2h później Godrick ubity.
Banished Armor wypada bardzo słabo. Na 50 walk tylko rękawice :( za to zbroja kukułki jest jakby prostsza (choć nadal brakuje mi nagolennikow i rękawic).
Misiaty --> Fakt. Dropi strasznie słabo. Zajęło mi to ~6h. I z 5lvli na tych Knightach to minimum nabiłem... xD ale mam i się nosi.
Teraz jeszcze trochę zręczności nabić i git. Można nosić.
Misiaty -> Nie mam pojęcia, widziałem to gdzieś na Youtube, postać wygląda w niej jak w dużej kuli, wystaje tylko głowa, ręce i nogi - z tego co pamiętam :)
Walki fazowe są świetne. Wczoraj dokonało się: padł generał R. Epickość wylewana hektolitrami z ekranu w czasie tej bitwy. Katana +13, bez konia i summonow. Jestem wielki. Szkoda, że tego nie nagrałem, bo mnie duma rozpierała jak opanowałem w zaledwie 2godziny to starcie. Ahh, Elden Ring...
Nadal są problemy z serwerami. Najechałem 6światów, z czego pograłem na dwóch. Trochę do luftu.
Nie wiem czy ktoś był na tyle szalony jak ja, ale sprawdzacie jak inni grają? Ja dopiero gdy sam podołam.
Widzę, że ktoś już trzeci raz przechodzi, szaleństwo. Nie mam już tyle czasu na granie co kiedyś, ale z drugiej strony mam wrażenie, że Egzek ułatwiasz sobie maksymalnie lookając na wiki. Ja mam 65godzin gry i 3 boskie runy dopiero.
Ja sobie nie wyobrażam żeby grać bez Wiki.
Ta gra jest ogromna, bez Wiki dawno bym się poddał pewnie:)
Dopiero gdy ukończę grę mogę myśleć o graniu z wiki. Zajebista gra zobowiązuje mnie do indywidualnego podejścia do niej, mojego własnego, ale ja ograłem trylogię souls i Sekiro więc mam doświadczenie.
Ja odpowiem standardowo. Niech każdy gra jak chce i nie próbujmy wmawiać że jest jedyny styl grania :)
Ja też w ogóle nie korzystam z poradników, ale może ktoś by mi podpowiedział co warto zrobić na początku gry tzn. gdzie prosto zdobyć jakieś fajne przedmioty żeby ułatwić grę?
Jak to jest z tymi summonami? One się odblokowują automatycznie? Widziałem na youtube, że ktoś znalazł takiego, że mu sam pierwszego bossa w zamku pokonał efektem typu krwawienie.
Ostatnio miałem przerwę od grania i zaczynam od nowa włóczęgą.
Ciężko się tu odnaleźć jak się nie grało wcześniej w soulsy. Podziwiam niektórych tutaj. Mnie trochę przerasta jej wielkość i myślałem nawet czyby nie dać sobie spokoju i cofnąć się do demonsów na ps3 żeby ogarnąć lepiej systemy itp.
Ciekawe pytanie. Ja nie mam żadnych rad. Sam ciagle sprawdzam poradniki i eksperymentuje.
Summony sa jak inne itemki. Niektore maja sprzedawcy, niektore sa ukryte w swiecie gry, skrzynie, dropy z bossow. NIektore daja npce.
Nic sie nie odblokowuje automatycznie, to jest ogolnie zasada w tej grze (pomijajac konia i te rzeczy na samym poczatku, ktore rozdaja npce tak jak dzwonek do summonow wlasnie). Wszystko trzeba znalezc lub w ten czy inny sposob odblokowac.
Co za roznica czy sprawdzisz w poradniku/wiki, czy ktos ci powie na forum? Drugie jest oldskulowe i tyle. ;P
Dla mnie bez wiki ostatnie 1/4 gry bylaby dosc frustrujaca a osiagniecie konkretnego zakonczenia niemozliwe. Poczatki sa spoko. Pozniej jest kosmos i ilosc zazebiajacego sie kontentu, wymagan co do npcow itd.. zaczyna PRZYTLACZAC.
Jest to jedna z niewielu gier, ktora niejako zmusila mnie (choc czasem to robie bo lubie), do siegniecia po atrybut gracza z dwudziestego wieku. Czyli dlugopis i notatnik, a nawet poszedlem do sklepu i kupilem sobie fajne szesciokolorowe cienkopisy i sie bawie w notatki i tabelki. ;)
Staram sie nie spoilowac sobie kontentu i fabuly ale jak sobie gdzies ewidentnie nie radze to sprawdzam np slabe strony bossa czy porady innych graczy. Komentarze na fextralife wiki potrafia pomoc bardziej niz sam artykul.
PS. Gra padla, ostatni boss zabity. Jest.... .... .... trudny. ;) Zakonczenie takie jak chcialem (dzieki wiki), Tarnished moze teraz odpoczac
spoiler start
u boku ksiezycowej waifu. ;)
spoiler stop
Ja zawsze gram podobnie - sprawdzam zakończenia, potem wymagania a potem idę po ścieżce. Tym razem dla odmiany nie sprawdzam możliwych zakończeń, zobaczę co mi gra przyniesie. Drugie przejście będę grał pod zakończenie.
To jakiej wy tej wiki używacie? Może też coś poczytam skoro tak chwalicie.
Wg mnie czytanie tego co trzeba zrobic zeby osiagnac jakies zakonczenie jest srednie.
Owszem patrze na to, gdzie jest albo byla dana postac jesli dlugo jej nie widze ale absolutnie nie wiem z czym to bedzie sie wiazac
NIby mozna sie zgodzic ale opcjonalne zakonczenia tutaj maja dosc konkretne wymagania. Pewnie moglbym to zrobic bez wiki, ale patrzac na to co musialem odblokowac i gdzie wlezc (w porownaniu z glowna sciezka) to daloby mi to mooocnooo w kosc. To nie sa poprostu opcjonalne zakonczenia, nazywa sie "ukrytymi" nie bez powodu.
Cos jak sciezka Kaethe w Dark Souls 1. Jak grasz "normalnie" to na 90% nawet nie bedziesz wiedzial ze cos takiego istnieje, a gra ze tak powiem sie nie narzuca. ;)
Radahn to stara ku@#a. Dziękuje, do widzenia.
No ba. Rady ode mnie: overleveling hp aby zapobiec oneshotom (da sie nawet wytankowac meteor, spokojnie da sie tez go ominac tylko musisz cisnac caly czas w bok w stosunku do jego toru lotu. MOzna tez probowac ustawic sie pomiedzy npcami a kierunkiem z ktorego wchodzi w atmosfere ;) wtedy powinien poleciec na nich), summonowac npcow z glowa (niech robia za mieso armatnie i odciagaczy uwagi ale rozciegnieci w czasie. Zostawic sobie cos na druga faze itd..) trucizna, rot na ktore jest slaby i kasanie skupiajac sie na obronie i niech damage over time go zabija + nie uzywac konia chyba ze tylko po to zeby skrocic szybko dystans. Mobilnosc, taniec naokolo + walenie go po dupce od tylu. Jest szybki ale spokojnie da sie ustawiac za nim i uskakiwac przed machnieciami. Oczywiscie spieprzac przed obszarowkami i atakiem przeciwko duposmagaczom (wiekszosc mobkow ma taki hehe).
Jesli grasz magicznie to tak jak wyzej trucizna, zgnilizna i nerwy ze stali. ;) Nie warto nawet probowac ognia czy grawitacji bo ma wysoka odpornosc (obviously).
Wiekszosc poradnikow mowi zeby go bic caly czas na koniu i powolutku, ja sie z tym nie zgadzam. Jak masz dobrze zrobiona postac i bedziesz miec troche szczescia w czasie walki to melee mozna go zaciukac bardzo szybko.
Próbowałem korzystać z tego smoczego zionięcia zgnilizną ale mam za mało int i wiary przez co za każdym razem przed walka muszę aktywować sobie pieczęć Godricka żebym mógł z tego korzystać.
Widziałem też filmik gościa, który po prostu wezwał wszystkich npc których mógł i Radahna zraszował tłukąc na oślep po dupie. Nawet nie zdążył aktywować drugiej fazy. Ale tu już chyba trzeba mieć błogosławieństwo bozi RNG.
Są szansę jeszcze zdobyć zakończenie
spoiler start
"Age of Star"
spoiler stop
, jeśli na początku
spoiler start
przegapiłem spotkanie z Renną
spoiler stop
?
Krotka odpowiedz to tak. ;) Powinna byc w swojej drugiej lokacji tylko ze tam juz ma swoje wymagania zeby pogadac i zaczac swoj quest, pierwsze spotkanie to taki foreshadowing jest (biorac pod uwage jej monolog).
btw. Ranni daje ci mozliwosc summonowania duchow wiesz o tym? Jak ja przegapiles to troche lipa. Choc dzwonek pozniej mozna kupic.
Ok, dzięki. ;)
Co do summonowania to żadna strata, bo niedługo później i tak zdobyłem dzwonek. :P
A propos grania bez wiki i z wiki to opis przejscia Stormveil Castle na wiki ma uwaga! prawie 8000 slow i 42000 znakow. A nie jest pisany szekspirowskim angielskim. Teraz sobie uswiadamiamy ile mozna pominac grajac na slepo i jak mozna zoptymalizowac playtrough i rozwoj postaci grajac z takim zrodlem wiedzy (i to jest wspaniale w sumie w grach tego typu. Granie z wiki i bez to sa wlasciwie dwie rozne gry).
W sumie ja korzystam z poradników na YT i z Wiki tylko żeby się zorientować gdzie dalej najoptymalniej iść i czy są jakieś fajne OP przemdioty do ominięcia.
Podziwiam też ludzi którzy bez Wiki rozkminili jak aktywować portal do Radahna bo ja bym w życiu na to nie wpadł.
Tak samo jak na to w jaki sposób z akademii teleportować się do wulkanicznej twierdzy ;)
Radahn leży pod swoim biurkiem z dwoma kulami w sercu. Włączcie swój fax.
W końcu się udało ale chyba z 15 podejść miałem do niego.
Ja poki co 100% na slepo cisne. :) i wydaje mi sie, ze idzie mi calkiem niezle. W porownaniu do wczesniejszych gier FS wiele konkretow mozna wylapac z wypowiedzi NPC i mam wrazenie, ze chyba jeszcze nie schrzanilem zadnego questa. Jedynie co do czarodzieja Rogiera mam lekkie watpliwosci. :P posprawdzam co i jak gdy juz przejde.
qwerty —> o tym jak przejsc z akademii do wulkanicznej twierdzy mowil wprost Patches. :)
Dzisiaj wieczorem tez bede probowal sie z Radhanem. W koncu udalo mi sie przeorac Caelid… oj nabralem pokory w tym miejscu.
Podejrzewam że to nie są Twoje pierwsze soulsy?
Ja cisnąc na ślepo, kompletnie nie znając mechanik czy budowy świata... Dawno bym to cisnął w kąt i był jak trolle w komentarzach (nie zagrali i nie przeszli żadnej części soulsow ale najwięcej komentują).
Ja przeszedłem wszystkie Soulsy oprócz dwójki (odpadłem w dodatku gdzie trzeba było dymać do bossa 10 minut pomiędzy przeciwnikami którzy mają cię na dwa strzały), w Bloodborne mam platynę, w Demon Souls zginąłem przez całą grę łącznie 5 razy (w tym 3 razy na Flamelurkerze) a i tak się podpieram Wiki i jutubem. Wiadomo, że nie cisnę każdej lokacji krok po kroku z Wiki tylko sprawdzam sobie co pominąłem i gdzie warto wrócić.
Nie pierwsze, a z drugiej strony daleko mi do osob znajacych poprzednie gry FS na pamiec czy pokonujacych bossy w samych gaciach i z drewniana palka. Jezeli chodzi o moja sprawnosc bojowa to powiedzialbym, ze wciaz jest przecietnie.
Jednak to fakt, ze znajomosc mechanik mocno pomaga. Tak samo nawyk czestego odwiedzania npc w swiecie gry zeby sprawdzic czy “cos sie zmienilo” w ich dialogu.
Ale w zadnym wypadku nie uwazam, ze pomaganie sobie poradnikami jest zle. Te gry jednak wbrew dziwnym komentarzom osob z tego forum maja sprawiac frajde. :) jak gralem pierwszy raz w DS3 to po przejsciu kazdej lokacji odpalalem na yt “100% walkthrough” i sprawdzalem co ominalem.
W weekend moj kuzyn zaczal Elden Ring. Poczatkowo odradzalem mu kupowanie za premierowa cene bo po prostu go znam i wiedzialem, ze moze sie niemilo rozczarowac. Jednak zamiast wlasnie rzucac sie na gleboka wode poczytal, zaplanowal rozwoj postaci, sprawdzil gdzie zebrac sobie sprzet potrzebny pod madness build i teraz gra juz dalej “w ciemno”. Ja bym wolal odszukac to wszystko na wlasne reke ale zdaje sobie sprawe, ze on bez tego dokladnie tak jak piszesz - cisnalby ta gra w kat. :p
qwerty —> o tym jak przejsc z akademii do wulkanicznej twierdzy mowil wprost Patches. :)
heh, byłem przekonany, że jest to jwgo typowa gadka o pułapce
W moim przypadku też niby gram na ślepo, ale po tym jak wydaje mi się, że wyczyściłem wszystko co było w moim zasięgu sięgam po jakieś poradniki lub opisy, gdzie warto się wybrać, żeby np. odblokować jakieś drzwi, które wcześniej był zamknięte itd.
Tak w ogóle to gdzie można znaleźć Patchesa?
Patchesa pierwszy raz spotykasz w jaskini po lewej stronie rzeki, tej ktora odchodzi "w gore" od glownego jeziorka w Limgrave. :) Po zmianie miejscowki siedzi gdzies w Liurnii. Gdzie pozniej to jeszcze nie mam pojecia ale znowu mi czmychnal.
heh, byłem przekonany, że jest to jwgo typowa gadka o pułapce
ja tez i akurat przyznam, ze do nowej lokacji przenioslo mnie przez przypadek... ale po chwili szoku przypomnialem sobie co mowil moj stary znajomy i polaczylem kropki.
No ja też połączyłem, dlatego trzymałem się od nie z dala
Mam dwa pytania, będę wdzięczny za pomoc :)
1. Macie jakieś rady na walkę z Miriam w wieży na wschodzie Liurni? Wczoraj 2 godziny dziada tłukłem, ale bez sukcesów. Podczas ostatniej "fazy" nie mogę nawet się do niego zbliżyć - albo się teleportuje albo zmiata mnie czarem. Swoją drogą, czy ta lokacja jest poboczna czy obowiązkowa dla fabuły?
2. Czy nieruszanie questy poboczne mogą z czasem przepaść, np. w toku postępów w głównej fabule? Mówię np. o zadaniu od Ranni czy kilku innych, które przyjmuję, ale odkładam w czasie, niekiedy na wiele godzin.
1.Opcjonalna
2.Tak
W tych chodzących "świątyniach" coś w ogóle jest lub do czegoś służą? --->
Raz udało mi się na taką wejść, ale że nic tam nie było (albo po prostu jestem ślepy) to je zignorowałem i dopiero teraz sobie o nich przypomniałem.
W mauzoleach
spoiler start
duplikujesz dusze bossow zeby pozniej w bazie moc kupic za nie obie bronie/nagrody. Tylko trzeba pamietac, ze kazdego mauzoleum mozna uzyc tylko raz.
spoiler stop
Jezeli nie wiesz jak unieruchomic i otworzyc te chodzace wysepki to
spoiler start
mozesz kupic u ktoregos z handlarzy wskazowke na ten temat. :P A jezeli nie chce Ci sie szukac tego konkretnego npca (sorry nie pamietam u kogo to kupilem) to musisz obstukac atakami bialy "koralowiec" z nog giganta.
spoiler stop
Via Tenor
Ja probijacy ogarnac genealogie, mitologie i historie swiata i George RR Martin putting these foolish ambitions to rest.
Godwyn
Godrick
Godfrey
Goldmask
Gostoc
Gowry
Gideon
Rahdan
Radagon
Ranni
Renna
Rennala
Roderika
Roiger
Rykard
Rya
Melina
Malenia
Maliketh
Marika
Miriel
Millicent
Miquella
Margit
Morgott
Mohg
Caly kosmiczno-boski background gry jest wspaniale napisany. Wiedzieliscie ze jest co najmniej pieciu innych bogow oprocz The Greater Will i jego przydupasa? heh
Na reddicie ludzie juz pisza mini rozprawki na kilkaset znakow o tym o co wlasciwie chodzi w grze, zakonczeniach i kto tu tak naprawde walczy z kim. :)
ps. wiedzieliscie ze sir Gideon Ofnir The All-Knowing to Odyn? Ofnir to jedno z jego imion w mitologii i znaczy "podzegacz". All-Knowing to rowniez jeden z przydomkow Odyna.
Fajnie sie takie rzeczy odkrywa.
Akurat jezeli o światy w grach FS idzie to Ja odczuwam niesmak ze względu na to że to niestety tani plagiat i wolę sie w to nie zagłębiać, jako że jestem psycho fanem materiału żródłowego…
Podobaja mi się bardzo siła rzeczy no i powoduje to mieszane odczucia z jednej strony wstyd a z drugiej się cieszę że mogę w to zagrać, ale jak czytam nawet krytyczne opinie które mimo niechęci do gier FS doceniaja projekty świata, postaci itd. to odczuwam zażenowanie.
Jak zobaczyłem “prisonera” w wyborze postaci albo druga faze rykarda to się łezka zakręciła w oku.
RIP Miura.
Tani plagiat to ZDECYDOWANIE za mocne slowa, tak samo stwierdzenie ze projekty swiata i postaci sa az tak zerzniete ze moga wzbudzac zazenowanie.
Owszem sa rzeczy zywcem wyjete z Berserka i wklejone w gry FS (przyklad na obrazku), ale co z tego? W grach FS jest tez tona oryginalnosci i kreatywnosci. Chyba nie sugerujesz ze cale lore Soulsow czy ER, swiat itd.. sa plagiatem mangi?
Przeciez kazde dzielo i kazdy tworca ma inspiracje i rzeczy ktore go uksztaltowaly. W przypadku Myiazakiego to Berserk min. Nazywanie tego "materialem zrodlowym" to mega hiperbola. Zreszta inspiracje sa oczywiste i sam zainteresowany sie z tym nie kryje, wrecz przeciwnie. Nie rozumiem zazenowania, predzej bym postrzegal to jako forme holdu i egzaltacji "materialu zrodlowego".
Czy Bloodborne to plagiat Lovecrafta? Nawet jesli to prosze wiecej bo to najlepsze co spotkalo te mitologie od czasow samego autora.
Rozumiem o czym mowisz ale imho przesada i to spora.
Ja się wziąłem za zwiedzanie Raya Lucaria i...
spoiler start
magowie przy drzwiach wytarli mną podłogę. Musiałem uciec się do podstępu i wyrżnąć ich z łuku. Mam 45lvl...
spoiler stop
Łapie się na tym że w tej grze nawet z dobrym armorem i wysokim lvlem dalej jesteś na góra 2-3 hity. Także pakowanie się w szale w grupę nawet zwykłych mobow nie jest dobrym pomysłem...
Moim zdaniem możesz być trochę underlevel. Magowie są są dosyć łatwi, bardzo łatwo uniknąć ich magii rollem. Jaka masz broń?
Qverty--> Claymore +2 i Lordsworme +5. Armor chyba za ciężki. Muszę jeszcze 3 lvl minimum w dexa wrypać. Chyba.
Zdaje się że to miecze pod siłę a nie dexa, po co Ci zręczność? Panie, ja wchodząc do akademii miałem golden halberd +6 czyli grubo powyżej 300 DMG.
Musisz się zdecydować na jedną broń moim zdaniem i w nią inwestować. Jak robią build pod Dex to raczej katana, jak pod siłę to jakiś greatsword albo właśnie złota halabarda, poszukaj sobie na Wiki gdzie znajdują się matsy do ulepszania (somber smithing stones do +5 są do kupienia, powyżej do znalezienia ale spokojnie można je znaleźć od początku gry, nie są zablokowane fabularnie).
spoiler start
W Volcanic Manor, nie ma żadnej blokady, można spokojnie się tam dostać od samego początku gry.
spoiler stop
Co prawda jest trochę kombinowania ale na YT jest pełno poradników jak zdobyć somber stone'y 1-9.
Z resztą nawet ulepszenie halabardy na +5 spokojnie wystarczy żeby mieć wszystkich wrogów w akademii na 1-3 strzały.
Qverty--> my mistake. Miałem na myśli wytrzymałość (endurance?). Ciężka zbroja itd.
kali93 jeżeli chodzi o endurance to są fajne talizmany podnoszące udźwig postaci.
https://eldenring.wiki.fextralife.com/Arsenal+Charm
Musisz pogadać po zabiciu Godricka z NPC przy okrągłym stole.
Jest jeszcze taki który podnosi stary o +3 przez co zwiększa też udźwig
Fajna mam zbroje? Ide teraz najechac jakas Saksonie, czy inny Konstantynopol. ;)
Jakosc i design uzbrojenia i itemkow jest cod, miod. Ilosc detali na tym armorze, przynajnmniej mnie zadziwia. Postnijcie wyglady waszych badass postaci. ;)
Od początku gry planowałem zdobyć zbroję z trailerów, ale przez to, że nie pogadałem z jedną postacią w odpowiednim momencie to straciłem szansę na jej zdobycie, więc aktualnie kiszę się w tym:
75h na liczniku i wszystko zaczyna sie chyba chylić się ku końcowi. Muszę przyznać że po stolicy poziom trudności dobrze podskoczył, zwykle mobki z powrotem potrafią obić, bo wcześniej po wyczyszczeniu prawie wszystkiego co znalazłem szło jak masełko po chlebku. Niestety żałuję że odkryłem jak OP jest przyzwanie mima, straszny handicap na bossach.
Oceniając już sama grę myślę że z tego co grałem (bloodborne, DS1 remaster, Demon Souls ps5, DS2 do połowy, sekiro i nioh1) stawiam eldena na równi z bloodborne. Otwarty świat na początku zrobil na mnie mega wrażenie, fajne fajerwerki na ekranie i ciekawa eksploracja. Niestety, odbiło się na mnie chyba czyszczenie wszystkiego na 100% i obecnie po 75h już nie koniecznie chce mi się lizać każdą ścianę przy klifie czy w zamku. Wiele rzeczy jest też powtarzalnych np: mauzolea, dungeony i bossowie w nich, ruiny. Po zobaczeniu 5 z wyżej wymienionych elementów można założyć że widziało się już wszystkie, różnice to naprawdę szczegóły. Może dlatego doceniam tak bardzo bloodborne - skondensowany, ciekawy świat który nie zdążył zmęczyć. Możliwości jak chcemy budować naszego zmatowieńca na MEGA plus, masa fajnych broni z unikalnymi popiołami, magia itp - można dostosować wszystko pod siebie (magma wyrm's scalesword polecam). Już teraz wiem że na pewno będę robił drugie przejście tylko z innym bolidem.
Dla odrywających wkleję mapkę chyba z wiki z zalecana kolejnością lokacji
Edit: nie wiem jak ta mapę wrzucić na telefonie w spoiler :S
Ja też po 50h gry i dotarciu do stolicy uważam, że światy z poprzednich soulsów, nawet ten z Sekiro, już nie mówię o Yharnam, bo to w ogóle kosmos, są o wiele ciekawsze niż Ziemie Pomiędzy. Te mają swój klimat i potrafią wywołać efekt wow, ale wiele razy wręcz nudziłem się przemierzając je, bo faktycznie każde podziemie jest na jedno kopyto, podobne ruiny, masa przestrzeni dla przestrzeni. I nie boję się tego przyznać.
Ja zas mam troche na odwrot. Po raz pierwszy mam wrazenie ze exploruje cos co mogloby w sumie moze nawet gdzies istniec, a nie jest tylko zlepkiem narkotycznych wizji czlowieka z bardzo silna wyobraznia. ;) ;) ;)
I zeby nie bylo, wszystko od FS bardzo mi sie podoba i uwazam ich za chyba najkreatywniejszy team w segmencie AAA.
ER jest inny. DLa mnie osobiscie nie gorszy, nie lepszy. Inny. Bardzo mila odmiana po tych skondensowanych swiatach albo czyms takim jak w Skyrim, gdzie pan w miescie blaga cie o odnalezienie zagubionych od stuleci klejnotow rodzinnych, ktore okazuja sie lezec w skrzyni, ktorej nie sposob ominac, w jaskini 100 metrow za miastem.
Tala powtarzalnosc o jakiej piszemy musi byc w grach z otwartym swiatem. Nie spotkalem sie z gra, w ktorej nie ma czegos takiego jak np mauzolea (czyli powtarzalne miejsca w ktorych np dostajesz cos waznego) czy minibossowie i minidungeony kopiuj-wklej z malymi zmianami. W sumie mnie to nie przeszkadza, ale ja gralem w zyciu sporo w mmorpgi i diabloklony wiec jestem mocno odporny na grind i lekka powtarzalnosc. W premierowym World Of Warcraft na ktory byl taki szal doslownie KAZDA jaskinia w grze miala identyczny layout, i kazda mapka miala takie ze dwie/trzy tylko w innym kolorku i inne stworki w srodku.
Nawet wycinajac wszystko co sie powtarza imho mamy gre ze dwa razy wieksza niz najwieksze soulsy czyli dwojka. Zas mnogosc czarow, itemkow, broni i mozliwych playstyle chyba nie ma za bardzo konkurencji.
Moze bledem bylo zrobienie tak ze musisz i tak odkryc znakomita wiekszosc mapy aby skonczyc gre. Lepszymi rozwiazaniami byloby moim zdaniem zrobieniem gry moze rzeczywiscie troche mniejsza i wyciac troche powtarzajacych sie rzeczy, albo skondensowac i zdesignowac questy tak zeby progres sciazka A, blokowal pernamentnie niektore obszary mapy i mozemy ja zobaczyc grajac inna postacia, z innymi decyzjami. Ewentualnie w new game+ dodac lokacje niedostepne w pierwszym playtrough. Gra zyskalaby imho w kazdym z tych przypadkow.
Tutaj mamy troche syndrom morrowinda. Tam mozemy miec najlepsze itemki na niskim levelu, mozemy isc gdzie chcemy ale w sumie wszedzie jest tak samo, poczucie skali swiata jest super ale za to do byle jaskini idziesz piec minut, itd...
Mimo tego dla mnie i tak to najlepszy open world od czasow Morrowinda wlasnie (fanem takich tworow jak nasze Wiedzminy/Cyberpunki czy inne popularne ostatnio Assassiny nie jestem za bardzo).
Szkoda tylko ze ze wzgledu na antycheat nie bedzie pewnie modow, ktore np zrandomizowaly by troche dungeony, spawny mobkow i inne takie. Moze go usuna bo wydaje sie tez ze odpowiada za sporo problemow z performance.
Moim zdaniem jest pół na pół. Lands Between to naprawdę śliczny świat, w którym ciągle ma się to wrażenie odkrywania czegoś nowego i mimo pozornego braku większych aktywności pobocznych to mamy dużo do roboty i jest tu ciekawiej, niż w jakiejkolwiek grze od Ubi. No i jest też to jedna z nielicznych otwartych map w dzisiejszych grach, która nie nudzi mnie po kilkudziesięciu godzinach spędzonych na niej.
Żeby jednak nie było idealnie to jednak trochę powtarzalny ten świat pod względem konstrukcji tych wszystkich lochów i nawet wszelkie ruiny, które są tu i tam mają dość podobne ułożenie itd., ale przede wszystkim to brakuje mi tu chyba jakiegoś ciekawszego połączenia lokacji jak było np. w pierwszym Dark Souls. Nie ma to takiego "wow" jak się odkrywa jakiś skrót lub przejście. Lands Between to po prostu taki duży plac zabaw do którego mamy dotrzeć z jednej głównej lokacji do drugiej i nie ma na ich powierzchni jakichś ciekawszych dróg.
No i brakuje mi tu jakiejś osady mimo wszystko. Zamiast siedziby Okrągłego Stołu wolałbym coś na wzór Majuli, ale większej i bardziej rozbudowanej, która byłaby położona w spokojniejszej części świata i oprócz HUBa spełniałaby też jakieś inne role, np. żeby od czasu do czasu przybywała tam postać, która zlecałaby jakieś zadanie, żeby wędrujący kupcy z bardziej różnorodnymi towarami tam zawitali i coś w tym stylu.
Drugi boss fabularny ubity.
spoiler start
Umęczyłem się nieźle. No i musiałem się trochę podpompować w vigorze bo byłem na strzała jak waliła tym promieniem. Zajebiście mroczny motyw w ogóle cała ta lokacja, boss i walka. Takie 10/10.
spoiler stop
Jak ktoś chce sobie włączyć ez mode to polecam mimic tear ashes. Właśnie zdobyłem i ulepszylem na +10 (bardzo prosto zdobyć roślinki do ulepszeń).
I tak podobno znerfili te prochy w ostatnim patchu ale nadal czuję się jakbym grał z summonem graczem.
Jest lepszy od drugiego gracza.
Nie ma ograniczonych flasków, nie zużywa FP i nie skaluje bossa.
ktoś wie dlaczego część gigantów ma u mnie zjechane HP zanim w ogóle do nich podejdę?
W grupach gigantów giga-łucznicy którzy sa na tyłach, ostro spawaja strzałami swoich kumpli w plecy próbujac trafic Ciebie.
właśnie to chyba nie to, bo nawet Ci stojący pojedynczo tak mają, na przykład ten stojący przy
spoiler start
wejściu do tej drugiej rzeki, nie Siofry
spoiler stop
miał u mnie jakieś 60% HP.
Nie chce być złym prorokiem ale moim zdaniem odbijesz się. Jeśli Elden Ring to twoje pierwsze "Soulsy" i podoba ci się taki model rozgrywki to ja bym Ci polecał po ER po prostu zagrać w DS1, DS2, DS3 a jak masz PlayStation to w Bloodborne i Demon Souls.
Sekiro to jest gra oparta na zupełnie innych mechanikach niż standardowe Soulsy, nie masz tam różnych buildow, nie masz summonów, masz jedną broń przez całą grę i walkę z przeciwnikami oparta jedynie na parowaniu.
Spróbuj zacząć parować w ER, teraz wyobraź sobie że to jest jedyny sposób na walkę z bossami (bo zwykle mobki od biedy zaspamujesz ciosami).
bardzo polecam gre, ale tez popieram Qverty.
gra jest zupelnie inna i, wedlug mnie, duzo trudniejsza, bo naprawde musisz sie jej nauczyc, nie wystarczy byc cierpliwym.
dodatkowo, parowanie ma inne okienka niz Elden Ring i DS, wiec jak nawet nauczyles sie parowac w ER to w Sekiro bedzie Ci ciezko, moze nawet ciezej, bo inne przyzwyczajenia.
Do Sekiro jeszcze długa droga. Granie zacznę od... Poradników na YT:)
Jakaś porada na
spoiler start
na tego giganta w rzece Sifora? Draconian coś tam. Typ mnie reza mocno. Zawziąłem się że go rozpykam.
spoiler stop
mowisz o
spoiler start
Dragonkin Soldier?
spoiler stop
jak tak to chyba typowa taktyka na tego typu bossow:
spoiler start
byc blisko i trzymac sie blisko jednej strony jego ciala, zeby przemykac pod lapami. on z tego co pamietam nie ma duzo atakow, ale trzeba nauczyc sie tego, ze wiekszosc z nich jest "podwojna" i jak uderza to przy zabieraniu reki tez robi szeroki ruch i zadaje obrazenia.
spoiler stop
Możliwe, że to głupie pytanie, ale jestem po pokonaniu
spoiler start
Ognistego Giganta. Rozpaliłem Łaskę na tej kuźni znajdującej się obok niego i porozmawiałem z Meliną, która powiedziała coś o grzechu, oczyszczeniu i zabiciu wszystkich. Trochę się pogubiłem, więc w tym moje pytanie: To jest jakiś "wstęp" do złego zakończenia czy mogę bez obaw rozpalać ten ogień w celu popchania fabuły do przodu?
spoiler stop
Pytanie o odrodzenie u Rennali - czy można skorzystać tylko raz czy więcej? Myśle żeby pokombinować z buildem ale mam obawy ;)
Do czego jest winda znajdujaca sie przy ogbisku na baszcie?
Rzeka Sifora
spoiler start
Boss ubity i potężny wróg który myślałem że jest bossem. O dziwo ten drugi narobił mi więcej problemów niż boss.
spoiler stop
Po ubiciu Rykarda i zdobyciu Blasphemous sworda przerzuciłem się z buildu pod siłę na build pod wiarę.
O matko, umiejętność tego miecza wali jak taran, dodatkowo jeszcze jak mimic tear zacznie walić w bossa razem z nami to jest miazga. W zasadzie odkąd mam ten miecz to nie powtarzałem ani jednej walki z bossem.
edit. w sumie jak się zastanowię to odkąd zdobyłem i ulepszylem mimic tear na +10 nie powtarzałem żadnego bossa ale ten miecz na pewno ułatwia walkę mimo wszystko.
Nieco goryczy z mojej strony… niech ktos mnie pocieszy i powie, ze bossowie w ER to nie beda juz do konca gry recolory / delikatnie zbuffowane wersje starszych bossow… ja tej grze po przejsciu wystawie trzy oceny. Bo frajde daje mi bez watpienia 10/10 ale jednak zarowno jako zwykla gra jak i tytul z serii soulslike ma swoje bolaczki i potrafi zostawic posmak niedosytu.
Kiedys napisze wiecej ale to takie swieze przemyslenie po tym jak gra zaczela rzucac we mnie Rycerzem Tygla co zakret. A czare przelal
spoiler start
Jelen w Nokron. Az posmutnialem jak go zobaczylem. Pierwsze spotkanie z tym bossem bylo epickie i mialo bardzo unikalny feeling przez soundtrack i cala otoczke. Mialem wrazenie, ze ta latwa acz spektakularna walka miala byc unikatowym punktem w calym tym swiecie. Szkoda. :/
spoiler stop
Tak, recykling bossów zawodzi. Szczególnie, że nawet w wątku głównym się on pojawia.
Via Tenor
Widzialem juz
spoiler start
Margita jako zwyklego potwora w swiecie i trafilem (chyba w Altus) na wiezienie, w ktorym ze zmienionym imieniem zamkniety byl lekko zabarwiony na niebiesko Godric. Najgorzej, ze juz mialem kilka razy ochote wylaczyc gre jak zobaczylem po raz kolejny te smoko-podobna glizde, ktora mozna spotkac np. w Stormveil Castle albo odrazu na poczatku gry w lochach, ktore otwiera sie kamiennym kluczem. A gdy w trakcie eksploracji wjechalem prosto na podwojnego Tree Sentinela to zrobilem cos takiego jak Jim na gifie dolaczonym do posta i odjechalem w druga strone... Lubie wyzwania w grach FS. Nie mam problemu z walkowaniem jakiegos bossa przez godzinke czy dwie ale jezeli tym wyzwaniem ma byc powtorka z rozrywki tyle, ze z podbita iloscia HP to duzo szybciej trace cierpliwosc i gra zaczyna wywolywac emocje z kategorii "miejmy to juz za soba", a nie "jeszcze jedna proba i go pokonam!".
spoiler stop
W Sekiro jakos dalo sie na to przymknac oko bo powtorki nie zdarzaly sie az tak czesto i chyba tylko jeden boss powtorzyl sie az 3 czy 4 razy (Shichimen).
To prawda, Elden Ring odstaje projektem bossów od takiego Dark Souls 3 czy Bloodborne gdzie każdy główny boss był inny i każdego trzeba się było nauczyć.
Do tego w Elden Ring nie ma już tego uczenia się każdego ciosu bossa, liczenia framów żeby idealnie przeturlać się pod mieczem, teraz z sumonami i tymi wszystkimi umiejętnościami i popiołami to tak po 30h gry w zasadzie każdego bossa się bierze na klatę i spamuje najlepszymi ciosami/zaklęciami. Trochę szkoda. Niby można grać bez summonków ale po co, jest to element gry zaprojektowany dla gracza. Tancerki z mrocznej doliny nie dało się zaspamowac, albo się człowiek jej nauczył albo zdychał.
Panowie, jak Was czytam to wiem czemu DS mi kompletnie nie siadły a ER siadł perfekcyjnie. Właśnie tych rzeczy w DS nienawidziłem, tego uczenia się na pamięć.
Co do Margita to przecież on nie ginął w głównej walce. Potem można go spotkać w świecie gdzie jest podróżnikiem i zmienia się w mniejsza wersje siebie. To nie recykling.
No nie wiem, Morgott i Margit to w zasadzie jest kopiuj wklej tylko Morgott ma więcej ciosów, życia i trochę mocniej wali.
I tak, wiem że jest fabularne uzasadnienie tego że Morgot i Margit to ten sam boss. Nie zmienia to faktu, że trochę to jest leniwy dizajn. Oczywiście bez przesady, królem recyklingu bossów było DS2 (ten sam boss w 2 kolorkach, ten sam boss tylko X2) to nie jest ten sam poziom.
O ile zgodze sie z zarzutem kopiowania walk i assetow, to przyznam ze to ze MArgit stara sie nas powstrzymac od razu jak jestesmy slabsi a nie czeka jak debil az przyjdziemy go zabic jest dosc odswiezajace. ;)
Co do kopiowania assetow w open wordzie i opcjonalnym contencie to gra naprawde sporo zyskuje jesli sobie to i owo skipniemy i zostawimy na drugie przejscie itd...
W sumie tu i tak jest mniej kopiowania niz w dowolnym innym open worldzie. Chcecie kopiowania to sobie wlaczcie gre BEth (o popatrz wilki i bandyci! i troll!) albo Wiedzmina (o popatrz bandyci i nekkery!). ;)
Tutaj copy-paste jest przynajmniej uzasadnione fabularnie albo przez lore (np przypadek Asteli, w grze jest wlasciwie caly ich cykl rozrodzczy rozsiany w roznych miejscach).
Mobki pojawiajace sie z przyslowiowej dupy, niby bez sensu rowniez zawsze maja swoje uzasadnienie.
gra naprawde sporo zyskuje jesli sobie to i owo skipniemy i zostawimy na drugie przejscie itd...
Tez tak teraz sadze ale jednak potrzeba przeszukania wszystkiego jest silniejsza i nadal sprawia mi to frajde. :)
Dopiero sie zorientowalem, ze ktos jeszcze odpisal. :P Z tymi bossami chodzi mi glownie o to, ze na poczatku gry kazda sciana mgly to byl dreszczyk emocji i niespodzianka. Przykladow opcjonalnych mini bossow jest wiecej ale pastwie sie nad tym Rycerzem Tygla/Crucible Knight z jednego powodu. Pierwsze spotkanie to byla dla mnie epicka walka. Wracalem do niej przez trzy dni, za kazdym razem lekko silniejszy i probowalem po kilka razy. Az uznalem, ze to jest ten dzien i grajac agresywnie udalo mi sie go pokonac zuzywajac chyba ze dwa estusy. Przy kolejnych spotkaniach juz jakos tak epickosc troszke ucieka mi w parze razem z unikalnoscia - nic na to nie poradze. Nie odbiera to na szczescie jakosci pierwszej walce.
[edit]
dodam, ze rozmiar swiata w duzym stopniu mi to rekompensuje i sprawia, ze jest we mnie odrobina zrozumienia. ;)
Mam mega noobskie pytanie.
Oglądając filmiki na YT widziałem jak typek używał dwóch różnych ash of war. Wiem tylko jak używać jednego. Przycisk L2. Czy może tak się nie da i coś nie czaję co on gada w filmiku?
47h już spędzonych a nawet całej mapy nie odkryłem.
Radhan ubity.
spoiler start
Ciekawa sprawa jest taka że możliwość klepania Radhana pojawia się dopiero jak ubijesz iluś tam bossów. Chyba. Albo odpowiedni questline ukończy. Musiałem być nieźle OP bo jak dotąd była to najłatwiejsza walka. Rozjechałem go za 2 podejściem ( gdzie Margit czy Rennala to łącznie było z 30 podejść). Sama walka cudowna.
spoiler stop
Zwykle po tylu godzinach, w każdym innym open worldzie już bym rushował główną linię fabularną ale nie tu. Ja nie chcę żeby ta przygoda się kończyła. Arcy kurde dzieło.
Matko jak mnie drażnią te trollerskie wiadomości zostawione przed samymi drzwiami/ na łasce żeby nie można było wejść w interakcje...Czy From Software nie potrafi ogarnąć systemu ignorowania wiadomości po ich przeczytaniu? To jest takie trudne? Bo mnie cholera bierze jak muszę specjalnie się wylogować, wejść w interakcje i zalogować. Tym bardziej że nie idzie tego zrobić w locie i trzeba wyjść do menu.
^^Radahn chyba nie jest zablokowany fabularnie i można do niego lecieć na samym początku. Chyba, że się mylę. Plus - podobno dostał konkretnego nerfa w 1.03 bo ludzie narzekali że za ciężki jest.
https://www.reddit.com/r/Eldenring/comments/tjbnfn/general_radahn_nerf/
edit. a nie, wg Wiki trzeba pokonać 2 bossów fabularnych żeby mieć dostęp do Radahna.
moze sie myle, ale jest tam opcja, zeby zmienic czynnosc?
na Xboxie wszystko potwierdza sie Y, ale jak jest kilka rzeczy obok to chyba d-padem mozna zmieniac co chcesz zrobic.
nie ratuje to sytuacji, jezeli jestes pod presja, jak odzyskiwanie dusz w walce, ale w wymienionych przez Ciebie przypadkach powinno robic robote.
Nie mylisz sie, jest opcja zmiany czynnosci dpadem.
Ja tam uwielbiam te trolle.
no to na ps5 coś nie bangla bo raz się pojawia opcja zmiany czynności krzyżakiem a 10 razy nie
“U mnie wszystko działa”
git gud?
Pytanie do osob grajacych na Steamie. Sciagaliscie jakiegos patcha wczoraj albo dzisiaj? Nie gralem od poniedzialku a teraz jak uruchamiam ER to w menu gry dostaje komunikat o dostepnosci nowszej wersji. Tyle, ze nie widze niczego do pobrania... sprawdzilem synchronizacje plikow gry i Steam twierdzi, ze wszystko jest ok.
[edit]
Dobra, niewazne. Zrobilem panic rolla, a wystarczylo wejsc na twittera i przeczytac, ze przedluzyla sie jakas przerwa techniczna.
Zwykle po tylu godzinach, w każdym innym open worldzie już bym rushował główną linię fabularną ale nie tu. Ja nie chcę żeby ta przygoda się kończyła. Arch kurde dzieło.
Po zabiciu radhana otwiera sie chyba z 5 opcjonalnych lokacji, a wszystkie soulsy dostały przynajmniej jedno duze DLC takze wszystko przed toba.
Mnie juz za 4tym przejsciem sie znudziło i czekam na nowy content.
spoiler start
Nokron City. Mam już mimica ale jakoś mnie nie zachwyca ten summon. Fakt że dopiero +5 ale nie mam tak jak pisze Qverty że nie powtarzam walk z bossami :)
spoiler stop
Poza tym jestem w lepszej sytuacji od Ciebie bo mam Sekiro i DSy do nadrobienia :D
spoiler start
Po mimicu jest duzy most, jak z niego zejdziesz wlatujesz w prawo (pod most) i po sekwencji platformowej jest kolejna lokacja, w druga strone tez gdzies mozna było zeskoczyć gdzies
spoiler stop
Szkoda że nie masz możliwości DSR lub BB :(
Jak podpalisz ogień na słupach to odblokujesz walkę z bardzo fajnym bosiątkiem.
spoiler start
A co do mimica to nie wiem jak on się sprawuje na niższych upgradach bo w zasadzie odrazu go ulepszylem na +10 (chyba mi brakowało tylko jednej roślinki której znalezienie z Wiki zabrało mi 5minut) więc ciężko mi się odnieść. W każdym razie na palcach jednej ręki policzę sytuację w której mimic mi zginął na bossie, do tego wali wszystkim co wrzucimy sobie w umiejętności (widok mimica naparzającego z inkantacji typu czerwona lanca błyskawic to jest coś pięknego).
spoiler stop
Qverty no właśnie go tłukę. 3 podejście.
spoiler start
skubany się leczy. Nie mogę wyczaić jak sobie poradzić z tym rollem.
spoiler stop
^^a to nawet nie zwróciłem uwagi, poleciałem na niego trochę overlevelled i padł po kilku ciosach z blasphemous blade więc nawet nie zdążyłem się nacieszyć tym bossem.
O matko jak ten ognisty olbrzym nudził, padł w końcu za jakimś 5-6 razem ale musiałem aż builda zmienić i wrócić do halabardy bo walenie z blasphemous blade nie miało sensu w jego przypadku. Wkurzył mnie.
They see me rollin... they hate'in... ;)
Juz blisko konca pan jest. (o ile mysle o tym samym gigancie).
Tak, mam na myśli tego kulającego się inwalidę. z okiem na klacie.
Muszę sobie z Wiki sprawdzić jakich opcjonalnych bossów pominąłem skoro mówisz że zara koniec.
Pamiętam, że ten Olbrzym również mnie nudził do tego stopnia, że zawsze jak zostawała mu około 1/4 życia to zacząłem się mniej skupiać przez powtarzalność tej walki, a to kończyło się tym, że ginąłem nagle w jakimś nieoczekiwanym momencie. :P
Koniec, nie koniec. Mozna zrushowac fabularnie po gigancie, jesli dobrze pamietam ale sama gra ma jeszcze tone kontentu. Cala druga (wieksza) czesc gorsko/zimowa jest zablokowana i calkowicie opcjonalna. Tak samo drzewko na samej polnocy jest calkowicie opcjonalne (a ma status Legacy Dungeon, czyli troche contentu tam jest). A to tylko ta czesc mapy w ktorej jest Giant (mountaintops). ;)
Z 10h masz jeszcze spokojnie (a pewnie wiecej, bo trudno jest) tylko na polnocy mapy.
ps. Po zabiciu koncowego bossa gra i tak cie spyta czy chcesz zaczac ng+ czy zostac. Tylko ze niektore miejscowki sie zmieniaja nieodwracalnie, przestaja byc dostepne albo dostep do nich jest w inny sposob, ale to juz nie bede spoilerowal.
Dylemat mam. Mam 2 wizerunki i nie wiem czy lepiej sprzedać za niezłą ilość runów czy jakiś sprzęt z nich wyciągnąć?
Przepraszam bardzo ale niektóre lokacje mają po prostu CHORY damage. Jaki trzeba mieć poziom żeby robić podziemne miasto i głebiny, 200? Myślałem, że gargulce są przesadą ale te trzy spawnujące się moby mają mnie na maksymalnie 2 ciosy. Tak samo jedna pojedyncza mrówka.
Ja wiem, że git gud ale AI po prostu oszukuje, 3 przeciwników jednocześnie robią unik w momencie puszczenia przeze mnie magii. Czemu oszukują? Bo robią unik w momencie puszczenia, a nie faktycznego wystrzelenia wiązki (co w sumie jest jedyną metodą na nich grając magiem). Przeciwnicy mają przy tym nieograniczoną staminę i manę. No lekka przesada.
No niestety odczytywanie komend wydawanych przez gracza jest rozrosniete do granic absurdu. Bylo tez we wczesniejszych grach FS, ale szczatkowe.
W ER jesr rozrosniete do dosc groteskowych rozmiarow i widac to na kazdym kroku. Skrypty reaguja na komendy gracza z milisekundowa precyzja i szybkoscia. Jest sporo sytuacji gdzie gra czeka z atakiem/akcja na twoj roll zeby walnac ci punish attack.
Czasami oskryptowanie wlaczaja sie specjalne wersje atakow, np bodajze Crucible Knight jak sie zaczniesz leczyc to wali z doskoku z zasiegiem chyba ze trzy razy wiekszym niz normalny.
Doskonale to tez widac w sytuacji, ktora opisales jak potworek robi unik dokladnie w momencie nacisniecia przez ciebie przycisku spella a nie w moemencie jak on leci (nie uzywaja fizyki gry/wzroku/sluchu, tylko zczytuja twoje komendy jak aimbot czy cos), co pozwala to wykorzystac. Czarem w dlugim kastem zawsze trafisz bo debile unikaja za wczesnie.
NIektyrmi mobkami mozna wrecz sterowac i to nie tylko za pomoca magii.
Polecam isc zawalczyc z Wilkiem Radagona z summonem walacym z luku. Komedia. Choc po patchu jest troche lepiej, cos przy tym grzebia chyba.
Wogole Marionette Soldiers z niektorych walk robia komedie, AI ma tak sztywne i proste skrypty, z natychmiastowymi reakcjami.
Ogolnie po pierszym przejsciu dla fabuly i swiata to polazilem sobie po swiecie i potestowalem sam, poogladalem troche filmikow i to jest spory bullshit w sumie. Musisz to brac pod uwage jak chcesz skonczyc gre.
A sprobuj kogos ze strzaly trafic, niektore mobki potrafia zaczac unikac/rollowac nawet jak stoisz za rogiem i nie maja prawa cie widziec. Moment wystrzelenia strzaly = unik, mimo ze nawet nie leci w ich strone. Poprostu AI skanuje otoczenie i wykrywa ze strzeliles czy cos w tym stylu.
Do poczytania: https://www.reddit.com/r/Eldenring/comments/tlpp9w/input_reading_be_like/
AI zczytuje tez ataki meele, dlatego tak ciezko sie gra wolnymi broniami.
Jak sobie poogladasz jutube to zauwazysz ze duzo ludzi naduzywa ataku z powietrza.. dlaczego? bo nie wiedziec czemu wiekszosc AI na niego nie reaguje.
Czesto zdarza sie "krazonko", czyli boss czeka na twoj atak aby cie "ukarac" ze 100% skutecznoscia. Dlatego np Margit jest taki trudny na poczatku gry, ma to wbudowane w kazdy atak (dlatego jego komba sa takie nieprzewidywalne, bo potrafi zcancelowac albo przedluzyc kazdy doslownie atak bazujac na odczytywaniu tego co wciskasz). Oprocz tego moze cancelowac animacje kazdego ataku, zreszta wiekszosc bossow moze i bardzo czesto to robi uciekajac z niby 100% trafien blyskawicznym odskokiem do tylu itd.. wiedza ze nie trafia i wystawia sie na atak --> animation cancel i odskok. To jest bardzo widoczne ingame.
Gracz ofc nie ma animation cancel. ;)
Dodatkowo potworki maja nieskonczona mane i stamine tak jak napisales.
Ogolnie to troche smieszne to jest. Spotykalo sie to we wczesniejszych soulsahc, np Gwyn zawszy punishowal picie flaszki itd.. ale tutaj to jest chwilami groteskowe i imho po przeanalizowanie tego to to jest 50% trudnosci gry, jak nie wiecej.
Zdarza sie ze mobek potrafi zcancelowac stagger/stuna, zeby ukarac twoje picie flaszki bo mu skrypt "punishujacy" zaskoczyl i ignoruje wszystko, calkowicie lamiac zasady gry.
Ogolnie ten animation canceling bez ograniczen (nawet po total super atakach potrafi byc zero downtime i nie masz jak zaatakowac) i zasad, oparty na czytaniu danych z kontrolera jest najwiekszym bulshitem. Bardzo psuje to "flow" walki, ten taniec, ktory byl tak swietny w soulsach i Bloodborne (walki np z Artoriasem, czy Orphan Of Kos). W ER nie walczysz z potworkiem, walczysz ze skryptami odpalanymi w milisekundy. I to widac.
Całkiem fajnie się gra, pod warunkiem że nie dłużej niż 2 godziny dziennie. Najbardziej irytuje przenikanie broni przeciwników przez różne obiekty, ściany. Zalatuje oszustwem .
Ja byłem w lokacji z mrówkami na levelu gdzieś 90-100 i nie miałem z nimi żadnego problemu, nie ginałem od strzała, one schodziły na 2. Ale ja gram melee z ciężkim pancerzem.
Poczekaj na Farum Azula.
Hmm, ja obecnie jestem w podziemnym mieście, walczę z mrówkami i nie mam z nimi najmniejszego problemu - lvl 75, build str/dex (tylko 700 hp). Możliwe, ze robotę robi tu zbroja Radahana, która faktycznie wymiata.
Trudno mi się zgodzić żeby gra dwuręcznym broniami była trudna. Do Radahana grałem Bloodhound Fangiem a po Radahanie gram jego mieczem. Powolny bydlak ale nie ma za bardzo problemu z wyprowadzeniem ciosu, nawet ładowanego mocnego - trzeba po prostu korzystać z całej gamy ruchów.
Cóż, u mnie oczywiście ciężkiej zbroi brak i ta mrówa z wielką głową ma mnie na strzała samemu nie odnosząc praktycznie żadnych obrażeń. Podobnie zresztą ten gruby typ na moście przy karolskiej wieży.
Te uniki nie były dla mnie oczywiste przy większych przeciwnikach ale przy czerwonych duchach jest to po prostu komiczne. Podobnie zresztą przerywanie animacji i błyskawiczny odskok od ciosu.
Ja mam jeszcze taką zasadę, że jeśli raz już przejdę jakiś fragment i potem się odradzam to daję sobie spokój z ponownym pokonywaniem wszystkich wrogów. Ten element mechaniki mnie irytuje i po prostu przebiegam obok.
samemu nie odnosząc praktycznie żadnych obrażeń.
Albo masz za niski poziom albo jakiś błąd w rozwijaniu postaci jeśli mrówkom nie zadajesz praktycznie żadnych obrażeń. Jeśli grasz magiem to na tym etapie powinieneś je mielić EZ. Może poszukaj mocniejszych czarów ewentualnie zrób sobie reset umiejętności w akademii i rozdaj punkty od nowa.
Mówię o tych wielkich łbach, które tankują ciosy czołem. Generalnie same mrówki są ok.
ALE generalnie masz rację, bo polazłem tam z 75 lvl mając 25 punktów życia. Muszę porzucić przyzwyczajenia z DS3 i powoli podnosić swój poziom, skoro jak patrzę niektóre czary wymagają 60 punktów inteligencji.
Ziomeczki, sorry za offtop.
Ale przyjaciele z gry-online w swoim poradniku piszą że gry FS'a najlepiej zacząć od: Demon Souls ( w które nie zagram już bo sprzedałem PSa) a następnie od Dark Souls 2, DSR potem DS3 i Sekiro. I tu pytanie. Fabularnie i z lore coś tracę zaczynając od DS2?
Ale co to za głupota żeby zaczynać od najsłabszej dwójki. Jeśli zaczniesz od DS2 to tylko się zrazisz, to jest zdecydowanie najsłabiej zbalansowane, najsłabiej zaprojektowana gra FS.
ZDECYDOWANIE zaczynaj od Dark Souls Remastered, dwójkę bym w ogóle odpuścił na Twoim miejscu, potem zabrałbym się za DS3 z dodatkami i na końcu ewentualnie DS2 (jak się serio wkręcisz) i potem Sekiro.
DS2 cię odrzuci, jest to najbardziej frustrujący Souls, bossowie są słabo zbalansowani, projekt lokacji jest do kitu i te frustrujące dojścia do bossów, o matko. Aż mnie wzdryga jak sobie przypomnę drogę do królewskich kotów z dodatku.
Fabularnie i z lore coś tracę zaczynając od DS2?
No tak, całą fabułę jedynki czyli podwaliny pod trylogię DS. W jedynce wszystko się zaczyna i od jedynki powinno się startować. To jest nadal moja ulubiona część Dark Souls, klimat lokacji jest po prostu magiczny, a projekt i to jak wszystkie lokacje są ze sobą połączone to jest majstersztyk.
Też bym zaczął od trylogii tak jak była wydawana. W 2 części jest sporo nawiązań do jedynki, poza tym sequel jest najgorszą częścią ze wszystkich Dark Soulsów, co nie znaczy, że to zła gra. Jak już wczujesz się w jedynce, to pozostałe dwie przejdziesz w biegu.
Jaki offtop?
Elden Ring / soulslike - wątek cykliczny | #15 | Premiera 25.02.22
DS2 to w ogóle skip.
Dark Souls jako całość tez generalnie sa średnie pośród gier FS imo, potencjalnie do olania, wydaje mi sie ze tutaj nostalgia przemawia do ludzi.
W twoim konkretnym przypadku polecałbym DS remastered, a później sekiro ograć.
Moja tierlista
1. Demon’s Soul’s (Remake)
2. Bloodborne
3. Elden Ring
4. Sekiro
5. Dark Souls (Remastered)
6. Dark Souls 3
7. Dark Souls 2 - tylko żeby dopełnić liste ta gra to potworek
Walka z Soul of Cinder po opuszczeniu DS1 nie będzie miała takiego złapania za jaja.
Absolutnie nie skipuj dwojki. To ze jest inna, nie znaczy ze jest zla. Sa frustrujace decyzje designerskie ale imho grafika broni sie nawet dzisiaj, sporo fajnych "tanecznych" i wymagajacych walk, najwieksza roznorodnosci playstyle, buildow i itemizacji w serii.
DO tego jest to JEDYNA gra od FS ktora ma jakiekolwiek sensowne i dodatki zmiena w NG+
NIE SLUCHAJ ludzi ktorzy ci odradzaja DS2 i pisza ze to syf, etc...(przewaznie sa to psycho-purysci) gra i tak ma ponad 90/100 na Steamie i jest swietna. Chwilami najgorsza gra FromSoft, chwilami najlepsza. DLC sa absolutnie swietne. A Majula to najlepszy player hub jaki FS zrobil kiedykolwiek. :)
Graj w kolejnosci wydawania.
Pare uwag:
DSRemasterd to najlepiej zaprojektowany swiat w historii gier video, Sekiro to inny typ gry slasher ala Tenchu. Bloodborne to najlepszy klimat i najlpesza gra lovecraftowa jak powstala. Git Gud ;)
Natomiast DS3 to po piersze gra totalnie nieskonczona, z urwanymi watkami i pomyslami ale to juz mozna olac. Napisze tylko ze nie grac w DS3 jesli planujesz grac w DS1. Gra kontunuuje watki wlasciwie bezposrednio i ma tone nawiazan i fan servisu. Czasem wcisnietego mocno na sile. Ogolnie to ona wyszla zeby ludzie sie od myiazakiego odpierd... bo mial dosc Soulsow. Koncowka i RInged City jest super fajne. Ostatni boss to majstersztyk.
No i powtorze. KAZDA gra FS jest swietna.
Hej, pytanie, jak aktualnie działa Elden Ring na PS5? Dalej są spadki klatek, czy już to poprawili i działa lepiej? Chodzi mi o tryb wydajności. Zastanawiam się czy nie kupić, ale jak dalej działa byle jak to sobie dopuszczę i jeszcze poczekam.
Betonowe 60 jak odpalisz wersje PS4 na PS5.
Digital zawiera obie wersje jak cos, mozliwosc przerzucenia save z ver ps4 na ps5 tez jest jakby cos poprawili.
Właśnie nie chodzi mi o odpalania wersji na PS4, tylko chcę pograć na wersji z PS5.
Zdarzaja sie spadki do 50 w momentach audio-wizualnego rozpierdolu i spadki do 40 oraz pop-in trawy w open world.
Nie przeszkadzało mi w grze.
Są spadki ale szczerze mówiąc przestałem na nie zwracać uwagę po pierwszych kilku godzinach.
opinia z XSX, ale mysle, ze plynnosc jest podobna:
tryb plynnosci/wydajnosci - na poczatku zauwazalem drobne spadki, szczegolnie w deszczu lub kiedy walczylem z bossem i skakal nade mna lub dzialy sie inne rzeczy niestworzone, ale to byly spadki chwilowe i nie mialy zadnego wplywu na gre, tzn. nie czulem zadnego opoznienia w wykonywanych ruchach. teraz spadkow nie zauwazam prawie w ogole, oprocz deszczu, moze tez jakis patch to poprawil.
tryb wyzszej rozdzielczosci - "domyslna" plynnosc spada i dodatkowo zdarzaja sie jeszcze wieksze spadki. mialem tez wrazenie, ze postac reaguje za wolno i walki z szybkimi bossami byly duzo trudniejsze. poza tym, roznice w grafice prawie niezauwazalne.
nie tu.
ale gra jest super - klimatem zdecydowanie wole Bloodborne, ale gameplayowo Elden Ring to u mnie top.
Ja gram na XSX i tryb wydajności działa w porządku, bardzo rzadko zrywa płynność ale niestety gra nie powala graficznie. Tzn. klimat jest ale zbudowany przez design a nie przez jakość grafiki, bo ta zostawia sporo do życzenia. Tryb jakości jest z kolei bardzo ładny, czasem wręcz piękny, ale nie da się w niego absolutnie grać. Gra rwie jak szalona, nie da się walczyć i opóźnienia są takie, że faktycznie gra dwuręczną bronią nie ma sensu.
Generalnie dałem grze dyszkę choć za stan techniczny powinienem odjąć 1-1,5. Nie odjąłem tylko dlatego, że wszystkie gry, które wychodzą ostatnio na XSX są w trybie jakości nie grywalne (z dwoma wyjątkami: AC Valhalla, która i wygląda pięknie i śmiga idealnie oraz GTA 5 next gen, które jest wybitnie zoptymalizowane). Niemniej w ER gra się gorzej w trybie jakości niż np. w Dying Light 2. Co więcej, w trybie wydajności gra wygląda gorzej niż kilkuletnie RDR 2.
No i tu dochodzimy do Soulsów. Z DS1 RE miałem do czynienia tylko na Pstryczku i gra wyleciała po pół godziny. Gry na Pstryczka rzadko są ładne (poza produkcjami Nintendo i kilkom tytułami) ale nadrabiają efektami. Nawet Doom można spokojnie ograć. Ale DS 1 RE wygląda jak jakiś potworek :) Na pewno nie będę wydawał drugi raz pieniędzy na inną platformę.
Co do Sekiro to gra wygląda świetnie, działa świetnie i jest bardzo możliwe, że wrócę do niej po ER. Choć nie jestem tego taki pewien - na Pstryczku ogrywam Xenoblade DE, który pokazuje, że gra może wyglądać przeciętnie ale odpowiednio zrobiona wygląda ładnie. No i jest Ragnarok a AC: Valhalla to dobry zamiennik ER. :)
hm, kurcze, ja chyba jestem jakis dziwny, bo mi grafika w Elden Ring sie naprawde podoba. pod wzgledem designu, ale tez ogolnej jakosci graficznej. tyle tylko, ze to moge byc tylko ja, bo nie zwracam za bardzo uwage na grafike, dopoki jest dla mnie czytelna, a ta w Elden Ring jest pod tym wzgledem bez zarzutu - w przeciwienstwie do na przyklad Dying Light 2, ktore w trybie wydajnosci bylo wedlug mnie srednio grywalne przez mala czytelnosc elementow na ekranie - nie wiem z czego to wynikalo, moze ilosc detali na budynkach, roslinnosc, itd.
a RDR2 to faktycznie jakis cud graficzny, odpalilem ostatnio i jestem w szoku, ze ta gra ma juz na karku kilka lat. szkoda tyle, ze 30 klatek.
popieram tez Twoje zdanie w sprawie ostatnich gier na XSX i w ogole calej tej sytuacji w nowej generacji... Dying Light 2, ktory na premiere mial 60 FPS tylko w 1080p to jakis okropny zart i ciesze sie, ze to poprawili.
Grafika w ER mi nie przeszkadza - spędziłem tu przecież 40h i pewnie spędzę jeszcze jakieś 20. Natomiast kompletnie nie wywołuje w trybie wydajności zachwytu. Projekt jest doskonały ale poza trybem jakości gra traci bardzo dużo. Może gdybym podpiął konsole do mniejszego tv to miałbym lepszy efekt ale wybrałem konsole żeby nie grać na monitorze…
Co do 30fps RDR2 to gdyby ER w trybie jakości trzymało 30 fps to nie miałbym z tym najmniejszego problemu. A tutaj 30 fps jest czymś mega rzadkim:(
Po cichu liczę na jakieś update tych gier w przyszłości ale nie wiem na ile to realne. ER poszedł w tylu egzemplarzach, ze pewnie skupia się na rozwoju fabularnym a nie technicznym. Dlatego z chęcią przejdę ER do końca ale potem leci w odstawkę do czasu optymalizacji.
"Na pewno nie będę wydawał drugi raz pieniędzy na inną platformę."
Rozumiem ze wtopa kasy boli ale na PC to zupelnie inna gra. Warto.
Kurcze jestem zly na siebie. W trakcie eksploracji nowej lokacji natknalem sie na wiadomosc o "skarbie" i porozrzucane kolorowe kamyczki. Odrazu domyslilem sie o co chodzi i nie chcialem dac sie wkrecic w pulapke akurat w tym momencie bo bylem blisko odkrycia mapy tej krainy. Zapomnialem kompletnie, ze mialem tam wrocic i teraz widze, ze Patches ruszyl gdzies dalej. :(
Za to watek Wiedzmy Ranni, na ktorym sie skupilem idzie (chyba) calkiem niezle. Dawno mnie tak zaden quest nie wciagnal w grze. Jestem na serio ciekaw jak to sie skonczy i cykam sie, ze pod sam koniec cos sobie w tym zadaniu poblokuje tak jak w Sekiro. :) Pamietam, ze wtedy nie podsluchalem jednej rozmowy w konkretnym momencie i bylo po ptakach.
[edit]
Troche dziwi mnie to co czytalem jakis czas temu na forum o tym zakonczeniu. Ze niby jest az tak bardzo ukryte... moim zdaniem wszystko jest utkane wskazowkami i bez porownania przejrzysciej przedstawione niz w Sekiro/DS3 czy nie daj panie boze w DS1. Poki co. :)
Patches potem idzie do
spoiler start
wulkanicznej twierdzy i daje Ci questa, tylko pamiętaj żeby nie iść do głównego bossa lokacji przed ukończeniem questów w twierdzy (jest kilka) bo je zepsujesz.
spoiler stop
Ktos tam pisal w temacie zbiorczym ER ze znalazl pomieszczenie w Raya Lucaria z glowami.
Na screeenie dbalosc o szczegoly i lore w tej grze. ;)
Na pewno jest jeszcze jedna z przewiazanymi oczami, dlatego ze kolezka nauczal w terenie poza Akademia. Wogole koron chyba jest 8 albo 9.
Wybiegając trochę w przód. Jak wygląda NG+? Nie chcę sobie za dużo zaspoilerowac dlatego pytam Was.
Zaczynam tą samą postacią?
Golas czy z gearem?
Po ubiciu ostatniego fabularnego bossa muszę się od razu decydować na NG+ czy mogę dalej explore robić i potem przeskoczyć na NG+?
Cały gear zostaje.
W ogóle jedyne co znika to great runy i grace sites, mapa pozostaje odkryta.
Nie ma przymusu, gra Cię zapyta po zakończeniu czy już czy później.
Po 87 godzinach gry, tysiącach inwektywów rzucanych w stronę monitora, 152 wysłuchań "I am Malenia, the Blade of Miquella" zdołałem w końcu przejść Elden Ring. xDD
I wiecie co? Ani razu się nie poczułem zmęczony tą grą. 9,5/10
spoiler start
Wybrałem zakończenie z wiedźmą Ranni, wizualnie i lorewise majstersztyk chociaż Lord of Frenzy Flame też kusiło na swój sposób.
spoiler stop
Dołączam jeszcze zdjęcie moich statów oraz postaci.
Oraz postać, bo lubie fashionsouls. xDDD
Rękawic nie podam, ale wiem, że to jakiś śmieć który wypada z co drugiego potworka. Spodnie i zbroja należą do Wszechwiedzącego Ofnira, a kapelusz (+3 do umysłu) należał do maga Seluvisa.
Ten miecz wygląda jakby był do popełniania sudoku jako buffa...
Wygląda, tak. Ale robi kompletnie coś innego. Podoba mi się, szkoda że odkryłem te broń dopiero pod koniec gry. Idealna broń pod build STR/DEX i FTH. Na filmiku umiejętność tej broni robi dość śmieszne obrażenia, ale u mnie to było jakieś 2k-2,5k.
https://www.youtube.com/watch?v=Cx5zVMEw6IM
o panie, to ja się zastanawiam czy ze 103 poziomem nie przesadzam a ten leci na 170
Z tego niskiego levela wynika czesc twoich problemow. Widzialem ludzi ktorzy dobijali do 60-70 zanim zrobili Stormveil Castle. Levelowac i ladowac w Vigor, to nie dostaniesz oneshotow.
Owszem mozna robic z niskim levelem ale to wymaga total skilla manualnego (ktorego ja tez nie mam np..) + sporo szczescia.
103 level to nie żadna przesada. Ale też jest to zdecydowanie za mało by stawić czoła takiemu
spoiler start
Mohgowi/Radaganowi/Godfreyowi
spoiler stop
czy Malenii, ktora na takim levelu zjada na śniadanie co drugiego gracza.
Po 130 godzinach grania nadszedł (nie)koniec tej podróży. Postaram się niedługo wystartować z NG+, bo przegapiłem jednego questa, który kończył się walką z bossem, więc no... obowiązek taki, że trzeba go zaliczyć. :)
https://www.youtube.com/watch?v=_5bbiZg4rgo
Jeden z moich ulubionych kanalow. :P facet jest weteranem serii (maja filmy o DS, DeS, Sekiro i drugi o ER), a dziewczyna po raz pierwszy sprobowala sie z gra FS.
Przepraszam bardzo za słownictwo ale...dlaczego smok PLAUCICOŚTAM JEST TAKI ZJEBANY?! Przecież to jest chore, że mając 47 witalności, ponad 50 z aktywną runą jestem oneshotowany i to kilkoma rodzajami ataków. Po pierwsze - pozdro Radahn - ten pierd***** smok potrafi znikać i nagle spadać na gracza jak kometa - nie trafisz z rollem i giniesz, obojętnie ile masz życia. Po drugie, lasery z dupska - nie trafisz z rollem - giniesz. Już nie wspomnę o pizdylionie ataków AOE którymi spamuje i które zadają KOLOSALNE obrażenia (fajnie że chociaż nie oneshotują) i potrafi ziać ogniem w promieniu 360 stopni z chorym zasięgiem.
Dawno nie rzucałem tyloma ku*wami, nawet ognisty olbrzym mnie tak nie frustrował. Dobre 4-5 razy zostało mu dosłownie milimetr życia, był na strzała ale zawsze mi brakuje na koniec estusów a smok w 3 fazie spamuje znikaniem i pojawianiem się za plecami gdzie trzeba perfekcyjnie zrobić rolla. Mam już dosyć.
Ja sobie zrobiłem krótką przerwę od Eldena ale już zatęskniłem więc wróciłem do grania.
Co dla mnie jest najlepsze w tej grze? Myślałem że już jestem OP (~105lvl), więc zgubiłem czujność. Wbijam do dungeona któregoś w górach i padam na 3 hity ( no dobra przesadzam, pewnie z 5 jest potrzebnych). Kocham tą grę :D
W międzyczasie pobrałem już Sekiro i DSR. DSR odpaliłem i pograłem. Soulslike to jest najlepsze w moim growym życiu co mogło mi się przydarzyć. Serio.
Super, ze macie taki watek, bo sam zaczynam wlasnie przygode z soulsami. Poczatkowo wybor padl na ds na ps3, ale ostatecznie zaczalem od Lords of the Fallen i juz mam pierwsze pytanie do obeznanych. Czy w tej grze mozna pozniej wracac do juz odwiedzonych lokacji? W tej pierwszej twierdzy natrafilem na sekretne pomieszczenie za sciana, ale obecne tam pajaki okazaly sie zbyt mocne na moja postac i chcialbym tam pozniej wrocic. Dopiero wyszedlem na zewnatrz i nie chcialbym sobie zablokowac drogi powrotnej.
Nie zablokujesz, powrót jest możliwy.
Możesz trochę podlewelować, natomiast w moim mniemaniu wszystko co jest w pierwszej lokacji jest do pokonania z marszu.
Jeśli nie grałeś wcześniej w żadnego soulslike'a to musisz trochę zmienić przyzwyczajenia.
Po pierwsze, nie ma przeciwników których możesz bagatelizować, zabić może Cię każdy.
Po drugie, timing, timing i jeszcze raz timing, poćwicz trochę na spokojnie, wyczuj swoją broń, wyczuj przeciwników, dobierz wagę zbroi do tego jak chcesz grać, zdecyduj czy raczej chcesz unikać ciosów czy przyjmować na tarczę.
Dobór gry na początek całkiem dobry. Ma dość niskie tempo rozgrywki więc jest nieco łatwiejsza, w przystępniejszy sposób jest też podana fabuła.
Wiesz problem jest taki, ze chcialem sprawdzic na yt jak sobie inni poradzili z ta lokacja i nikt jej nawet nie odkryl. Zeby sie tam dostac trzeba zburzyc szarza sciane, a gra tego nie podpowiada. Sam tam wpadlem przypadkiem i o ile w walce w zwarciu mi szlo dobrze to padalem po trujacym ataku dystansowym, ktory w ekspresowym tempie mi zbijal zycie. Ale odblokowalem pierwsze zaklecie, klona, i juz chyba wiem co z tym zrobic ;) A sama walka mi nie sprawia problemow, ale zdarzylo mi sie wczesniej zagrac cos nie cos w demons souls i dark souls wiec wiedzialem, ze cierpliwosc jest kluczem. Mi sie ogolnie wydaje, ze te gry wcale nie sa takie trudne, ale moze mi sie wlasnie tylko wydaje i czas mnie zweryfikuje :) Mam co ogrywac.
A Lotf wybralem tylko dlatego, ze podoba mi sie stylistyka tej gry. Przypomina troche Diablo.
Fakt, epic fantasy to styl w którym robi się mnóstwo gier ale naprawdę dobrych nie ma zbyt wiele a Lord's of The Fallen jest jedną z tych świetnych.
Okej, platyna zrobiona poprzez dokonanie zakończenia
spoiler start
z przeobrażeniem się w Saurona xDDD
spoiler stop
.
Tym razem poszedłem w build pod czystą siłę, z buffem w postaci sztyletu ze złotą przysięgą i dwoma ciężkimi halabardami
golema - jedna z krokiem wasalnego rycerza a druga z rycerskim hartem.
spoiler start
Malenia, Godfrey i Radagon zostali zdjęci na tym buildzie w dobre pięć minut
spoiler stop
A tu build:
Helol wrzuce pare filmikow ciekawostek znalezionych na yt.
1. Cutscenki z odblokowana kamera:
https://www.youtube.com/watch?v=LxkET-v3Mjo
2. Zerg rush, czyli jak duzo nagich tarnished trzeba by zabic smoka?
https://www.youtube.com/watch?v=1BpZbgsFtH8
Zrobiłem sobie dłuższą przerwę od gierek. Wróciłem do Eldena i... dalej ta gra jest miodna. 77h na jednej postaci i zero nudy. Obecnie męczę się z ubiciem:
spoiler start
Fire Giant
spoiler stop
111 poziom a typ ma mnie na 2 hity. Pewnie się podkoksuję do jakiegoś 150lvl i do niego wrócę... :D
Ja byłem dla niego na dwa hity i na 110 poziomie i na 130 :) męczyłem się z gostkiem kilka godzin ale to jedna z najlepszych walk jakie miałem. Koniec końców kluczem okazało się nauczenie 1 fazy i przejście jej tak szybko jak się da na jednej butelce a dopiero w drugiej przywołać Mimika, który brał na siebie aggro a ja robiłem doskok.
Moje obserwacje:
1. Działa na niego zaraza ale bardzo powoli. Zanim go zabijała to on zabijał mnie ;)
2. Pierwsza faza to lewa stopa, która jest mega czuła.
Dopiero odkryłem, przy okazji pushowania questline Ranni:
spoiler start
Ainsell River i Jezioro Zgnilizny
spoiler stop
122 lvl i dalej
spoiler start
Fire Giant
spoiler stop
mnie denerwuje.
W końcu padł.
Chyba z 40 podejść zrobiłem. Kluczem okazało się zrobienie mimica do +10 i inkantacja Flame, protect me.
Jak inkantacja działała a inne ataki już miałem wyuczone to poszło easy peasy.
Kolejna ważna rzecz przy nim to uważać na cam lock:)
Gratulacje. Napewno sie ucieszysz na wiesc, ze pod sam koniec gry jest walka z dwoma takimi gigantami naraz.
gl&hf
101h na jednym zapisie a ta gra nadal mnie potrafi ZASKOCZYĆ. Taka mała "lokacja" jak Divine Tower of Liurnia i zrobiłem oczy jak piecio złotówki i bąknąłem krótkie "wow".
Jakieś porady na Malenie?
Pierwsza faza o ile za bardzo nie kozaczee to jest easy peasy i potrafią ją zakończyć bez straty nawet jednej flaszki. Druga za to...
Zależy jakim grasz buildem, ja po prostu odpaliłem mimica i ją zaspamowałem specjalnym atakiem blasphemous sworda.
Też gram Blasphemousem :D za mało faitha mam żeby tak spamować. Czasem też Mimic zachowuje się jak debil i właśnie zamiast spamować tym atakiem to używa najsłabszej inkatancji którą mam po to żeby mieć jakieś spoko dystansowe opcje...
Właśnie udało mi się pokonać małpę w Sekiro:) Gra jest niesamowita, ma najlepszy system walki ze wszystkich, w które grałem. Dzieki Sekiro nauczyłem się w końcu trzymać pada na kraba:)
Znacie inne tytuły z podobnym system (parowanie + kontra)? Znam tylko MSG Revengeance, od soulsow się odbiłem, bo tam trzeba się turlać.
Nie pamietam jak tam jest dokladnie, ale Sekiro to jest w 80% klon Tenchu. Wiec zainteresuj sie ta seria, zreszta majaca swoje korzenie wlasnie we From Software.
hejka,
na Amazonie można preorderowac poradnik od Future Press do Elden Ring w cenie ~140 złotych.
polecam kupić, może nawet kilka, bo tu gdzie mieszkam się już wyprzedały, a poprzednie ich poradniki sprzedają się z trzykrotna przebitka.
poradnik będzie podzielony na dwie części, jeżeli dobrze rozumiem to pierwsza skupia się na świecie, a druga to bestiariusz.
ja drugie przejście robię z poradnikiem na kolanach.
Cena powala. Trochę dużo za poradnik do gry.
Mi chyba wystarczy Fextra i YT :)
"posiadaczka odlamka" ... ojezusiemojdrogi.jpg :(
Gratulacje ale jak wy mozecie patrzec na to tlumaczenie to ja nie wiem. ;) Juz kij tam z takimi fikolkami jak wyzej, ale polowa rzeczy w grze jest zle przetlumaczona.
Just sayin. :)
No i ostatni boss padł. Po 111h. Można by szybciej, można by dłużej.
Nie żałuję ani minuty spędzonej z grą.
Dla mnie GOTY.
NG+ czy nowa postać? Co byście wybrali?:)
No i zacząłem NG+. Idę po platynę.
Żeby Wam uświadomić skalę tego jak bardzo podoba mi się ta gra to zrobiłem listę gier które przeszedłem w ostatnich 10 latach:
Elden Ring, GTA V, RDR, Mad Max i remaster Mafii.
Lista gier które przeszedłem/przejdę więcej niż raz:
Elden Ring.
