porownanie do jednego z najlepszych politykow jakich mialem okazje poznac
Aleś sobie znalazł idola politycznego. Pogratulować.
I, oczywiście, zero odniesień do treści z linku Ryokoshy. No to jak w końcu było, Lutz? W Polsce w ogóle nie karano za homoseksualizm?
To wikipedia klamie?
Ta sprawa byla juz przerabiana.
W czasach II RP homoseksualizm był karany do 1932 roku na podstawie kodeksów karnych państw zaborczych.
Miałem okazję poznać lepszych polityków niż Duduś. Prawdę mówiąc, większość tych których poznałem grała w zupełnie innej lidze.
Ech, szkoda strzępić ryja.
Oj Lucek, Lucek. Ja rozumiem że jesteś pokolenie gimbazy to możesz nie wiedzieć, więc wyjaśnię: Wikipedia to kiepskie źródło informacji. Jest pisana i redagowana przez randomowych ludzi, którzy dość często nie znają się na tym co piszą albo mają zbyt mała wiedzę. Tam możesz sobie co najwyżej sprawdzić filmografię aktora albo dyskografię piosenkarza a i tak nie masz gwarancji że nie ma błędów.
Od razu narzuca się pytanie skąd ten 1932 rok? Czy rozwiązłość obyczajowa osiągnęła apogeum. Dlatego, że dopiero wtedy uchwalono polski kodeks karny. Można między bajki włożyć, że Polska kryminalizowała homoseksualizm.
Można między bajki włożyć, że Polska kryminalizowała homoseksualizm.
A co powiesz np. o procesie sieradzkim (i innych sprawach sądowych dotyczących homoseksualizmu)?
Ryokosha, probuj dalej, jak na razie co strzelisz to slepak.
Bukary, nawet podsumowanie tego "artykulu" nie wnosi raczej nic konkretnego, a oskarzanie kosciola i jego przedstawicieli o homofobie - no prosze cie, to tak jakbys do dzialacza BVH mial pretensje ze jest pedofilem.
Skupiajac sie na konkretach - zdaje sobie sprawe, ze jako glowny przedstwiciel postepowej awangardy tego forum czujesz potrzebe pomagania biednemu ryokoshy w walce o wolnosc i "dywersje", bo chlopak lotny nie jest - jednak ta szara plama w europie cos oznacza - nawet w publikacji wzietej z tak lewicujacego portalu jak wikipedia.
W roku 1561 przed sądem kazimierskim stanął Wojciech z Poznania, od lat dziesięcuy "noszący się za babę". W Krakowie wziął ślub ze Sebastianem Słodownikiem i mieszkał z nim dwa lata w Poznaniu. Tam zezwolił Sebastianowi na posiadanie niewiasty, sam również żył z kobietą. Gdy powrócił do Krakowa, ponownie wziął na Kazimierzu ślub, tym razem z Wawrzyńcem Włoszkiem. W opinii publicznej uchodził za kobiet. Za wykroczenia przeciw naturze spalony został.
Kracik, Rożek, Hultaje, złoczyńcy wszetecznice w dawnym Krakowie. O marginesie społecznym XVI - XVIII w., s. 173
Publikujesz obrazek którym zapewne próbujesz wskazać, że w przeciwieństwie do pozostałych państwa kontynentu w Polsce (również przedrozbiorowej) stosunki homoseksulane nigdy penalizowane nie były niczym rządowa narracja o tolerancyjnej od wieków nadwiślańskiej społeczności i Europie, która dopiero co nauczyła posługiwać się widelcem.
O procesie sieradzkim nie powiem nic, natomiast znalazłem coś dla polonistów na lekcje tolerancji i że ta wyszydzana Polska, nie była jak zwykle taka zła, jak ją malują.
Jawny homoseksualizm Jarosława Iwaszkiewicza ani trochę nie przeszkodził mu w byciu szanowanym literatem, a jego dzieła z wątkami homoerotycznymi nie trafiały na żadne indeksy ksiąg zakazanych. Podobnie powszechnym szacunkiem i uznaniem cieszył się kompozytor Karol Szymanowski, zresztą jeden z partnerów Iwaszkiewicza. Homoseksualny twórca „Stabat Mater” był ceniony przez społeczeństwo i władze, dekorowany najwyższymi odznaczeniami państwowymi.
Z kolei traktowana jak skarb narodowy Maria Rodziewiczówna przez większość życia ubierała się, strzygła i zachowywała jak mężczyzna, przypuszczalnie żyła też w związku partnerskim z drugą kobietą. Przypomnijmy, że w jeszcze w latach czterdziestych, w Wielkiej Brytanii, homoseksualizm genialnego matematyka Alana Turinga doprowadził do zniszczenia mu kariery przez władze i w konsekwencji do śmierci.
Lutz, zarzucasz innym głupotę, nieznajomość tematu, nieumiejętność rzeczowej dyskusji itp. A rozmowa z tobą wygląda następująco:
Lutz: Gdybyście znali historię, lewaki, to wiedzielibyście, że homoseksualizm nigdy nie był penalizowany w Polsce. Jesteśmy pod tym względem bardziej tolerancyjni od innych ludów europejskich. (I wrzuta z Wikipedii).
Ryokosha: Zanim coś napiszesz, sprawdź źródła. (I zbiór informacji na temat penalizowania homoseksualizmu w Polsce przed rokiem 1932 wraz z podaniem źródeł, czyli tytułów tekstów i autorów).
Lutz: Wikipedia jest lepszym źródłem niż autorytety naukowe. A poza tym: jeśli homoseksualizm był karany, to tylko na podstawie kodeksów karnych państw zaborczych.
Bukary: Nieprawda, bo w czasach dawnej Rzeczpospolitej również karano homoseksualistów (np. w procesie sieradzkim). (I link do artykułu, który omawia zagadnienie).
Lutz: Artykuł jest do bani. To "artykuł". Nawet lewacka Wikipedia przyznaje mi rację.
Dasintra: Homoseksualistę w dawnej Polsce spalono na stosie. (I kolejny link do pracy naukowej).
Lutz: To było dawno temu. Nie liczy się.
Już w pierwszej wypowiedzi w tej części dyskusji postawiłeś tezę, której przeczą fakty. Ale zamiast przyznać się do błędu, rzucasz inwektywy, próbujesz ośmieszyć rozmówców i kwestionujesz źródła (czyli badania naukowe i wypowiedzi historyków). I kto tutaj nie potrafi rzeczowo rozmawiać? Kto nie jest zbyt lotny?
Ogólnie rzecz ujmując, nie zdołałeś za bardzo obronić tezy, że byliśmy niegdyś wyspą tolerancji dla LGBT pośród oceanu europejskich homofobów. A fakt, że teraz radni w różnych miejscach naszej ojczyzny ochoczo odpowiedzieli na wezwanie partii, która zdobyła większość w wyborach, oraz na wezwanie Kościoła i zaczęli w Polsce (w przeciwieństwie do innych krajów UE) tworzyć strefy wolne od LGBT, również nie wzmacnia twojej argumentacji. Jak widać, i dawniej, i teraz różnie z naszą tolerancją bywało i bywa.
Tutaj troche historii na obrazku.
Jeden kraj w Europie jest na szaro ....
No to zacznijmy od poczatku - jaki masz problem z tym obrazkiem.
Jakie ramy czasowe sa tam podane.
nie zdołałeś za bardzo obronić tezy, że byliśmy niegdyś wyspą tolerancji dla LGBT pośród oceanu europejskich homofobów.
Mozemy cofnac sie nawet do czasow sprzed chrzestu Polski, ale to nie ja w tym momencie sprowadzam cala rozmowe do absurdu.
Homoseksualizm nie musial byc traktowany przez ludzi jako normalne zjawisko - co dzieje sie do teraz, ale nie o tym rozmawiamy.
chrzestu -> chrztu jakby ktos chcial znow sie przyperdzielic do czegos nieistotnego i budowac na tym dyskusje.
W porządku. Dojdźmy zatem do jakiegoś porozumienia.
Homoseksualizm był karany (i to śmiercią) w Rzeczpospolitej szlacheckiej (a nawet wcześniej). Był również karany na ziemiach polskich w czasie zaborów (i krótko po odzyskaniu niepodległości). Po zmianie kodeksu karnego w 1932 roku - przestał być penalizowany w części, a od 1970 - w całości.
Niemniej jednak mapka, którą pokazałeś, nie jest dobrym źródłem informacji, ponieważ obejmuje okres od 1790 roku do czasów obecnych, a mimo to terytorium Polski zaznaczone jest na szaro jako miejsce, gdzie NIGDY nie karano za homoseksualizm. (Kwestię prawdziwości informacji na temat innych krajów pomijam). To nieprawda. Do roku 1932 (lub nawet 1970) karano na ziemiach polskich za homoseksualizm.
Jak chcesz dalej argumentować na rzecz swojej tezy, to proszę bardzo: udowodnij nam wszystkim, że jesteśmy pod względem tolerancji dla homoseksualistów lepsi od reszty Europy. I w wymiarze historycznym, i dzisiaj.
Do roku 1932 (lub nawet 1970) karano na ziemiach polskich za homoseksualizm.
slowo klucz, do ktorego zreszta odnioslem sie wczesniej ale domyslam sie, ze w ferworze dyskusji takie drobiazgi mozna pominac, zwlaszcza, jezeli bardzo chce sie cos udowodnic.
Jak chcesz dalej argumentować na rzecz swojej tezy, to proszę bardzo: udowodnij nam wszystkim, że jesteśmy pod względem tolerancji dla homoseksualistów lepsi od reszty Europy. I w wymiarze historycznym, i dzisiaj.
Miara tolerancji dla homoseksualizmu nie jest jego ilosc w mediach, Nie wiem, moze porozmawiamy o zamieszkach w Kamiennej Scianie na przyklad?
Ciekawe czy na węgierskim netflixie będzie dostępne. Widziałem, że sporo julek nie lubi, hmm.
https://www.youtube.com/watch?v=EeoD8hvSvsw
Panowie: Lutz & ssforever, poniżej linki najlepiej i obiektywnie opisujące stan "tolerancji" w Polsce.
https://www.ilga-europe.org/rainboweurope/2021 - "Drugi rok z rzędu Polska znajduje się w rankingu na ostatnim miejscu w UE.
I komentarz do tego wyniku:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/homofobia-w-polsce-najgorzej-w-ue/fvvrkqp
Wasza pokrętna obrona polskiego, skrajnie homofobicznego społeczeństwa, nijak się ma do faktów. Ale według was tym gorzej dla faktów.
Panie Calvinek, poniżej równie adekwatny link opisujący spożycie parówek w Polsce. 29% Polaków przynajmniej raz w tygodniu zjada parówkę.
Ktoś zapyta, jaki związek z tematem mają parówki? Dokładnie taki sam związek, jak homoseksualizm i dużo szumu o nic pt. LGBT.