Uncharted 4 trafi na PC
:-)
I wyszło na moje. hehe.
Czasami jednak warto archiwizować sobie posty. :)
Wszystko fajnie ale kiedy Bloodborne?:)
To super wiadomość dla pecetowcy, ale ... Nie ma sensu jest zacząć przygodę w Uncharted 4, jeśli ktoś nie zna historii Uncharted 1-3. Bo są ze sobą powiązane. Niech najpierw dadzą Uncharted 1-3 na PC.
Myślałem, że po Days Gone będzie Ghost of Tsushima.
Pewnie trochę za wcześnie na GoT może jest jakaś umowa które nie pozwala na konwersję tej gry na inne platformy tak wcześnie.
Przecież Ghost of Tsushima jest nadal świeży tytuł, więc zostaje na PS4 i PS5 przez jakiś czas, by wbić wynik sprzedaży na jeszcze wyżej.
Tak, umowa Sony z Sony xD
Gra wyjdzie po to, żeby zachęcić do kupna PS5 i kolejnej części. Jestem za tym, żeby exy Sony wychodziły po kilku latach na PC, a nawet premierowo nie mam nic przeciwko, bo to więcej kaski dla Sony i więcej gier.
Spółka PC + Sony to byłby istny killer na rynku i MS musiałby podpisać kontrakt na dawanie każdej multiplatformy w GP, żeby zaistnieć co jest niemożliwe. Także Grube lata idą. Każdy posiadacz PS5 może uznać oficjalnie, że zrobił deal życia. Może się nazwać graczem przez duże G.
Czegoś nie zrozumiałeś z mojego komentarza? Czy szukasz po prostu zaczepki?
twoje konto na tym portalu w całości opiera się na zaczepce, więc szukasz nie tam, gdzie trzeba xD
a może teraz udajesz, że nie wiesz o co chodzi?
Dla Naughty Dog na pewno jest to deal, nie bardzo wiem dlaczego miałby być dla Sony, no chyba ze maja sprawdzone info, iż takie posunięcie zwiększy sprzedaż konsol w co szczerze powątpiewam biorąc pod uwagę stosunek sprzedanych PS5 do XBX.
Patrz a mnie to właśnie przekonało, żeby dzieciakom kupić XSX i GP w abonamencie. Po co brać teraz PS5? Dla tych kilku exów które Sony może wypuścić za jakiś czas? Coś czuję, że idą takie lata, gdzie jedyną platformą z exami będzie PC...
Wszystko fajnie ale kiedy Bloodborne?:)
Jak powstanie działający emulator PS4.
Tak jak to jest z Demon's Souls na PC.
Z tego co się zdążyłem zorientować po przeciekach, to będzie edycja 1-4.
Nie wiem co sądzę o wydawaniu 15 letniej gry na PC, pcmr zje ją żywcem haha.
U4 ciągle daje radę a to już przecież 5 lat.
zwrot z inwestycji w wersję Horizon na PC 250%, także w krótkim okresie - żyć nie umierać. W długim musi się Sony zastanowić, co chce robić, exy ciągnęły sprzedaż hardware. No, ale żeby tylko takie problemy mieli :)
Wg mnie bardzo dobry ruch, chętnie kupię 3 raz :)
A co z częściami Uncharted 1-3 ?
Na emulatorach jedynie ktoś na Pc może ograć wersje Ps3, a przecież wersje Ps4 są ładniejsze, bo zrezmasterowane i stabilniej działają. Dlatego nigdy po ograniu remasterów Uncharted 1-3 na Ps4 Pro nie polecałbym wracać na wersje Ps3 tych gier czy to na konsoli Ps3 czy emulatorze Ps3.
Sądziłem, że teraz ogłoszą Bloodborne i Ghost of Tsushima, a nie samo Uncharted 4, które mija się z celem dla graczy Pc zaczynać bez pierwszych trzech części, bo w tej grze jest wiele smaczków dotyczących poprzednich gier Naughty dog. No i czwarta część zyskuje, gdy gramy ciągiem całą serię. Uncharted 2 i 4 zwłaszcza podobają się mi, ale Uncharted 1 i 3 też są dobre.
Nie spodziewałem się akurat uncharted 4. Bardziej spodziewałem się bloodborne. Ciekawa strategia, wydawać raz w roku eksa na pc a potem kolejna część dostępna tylko na PS5. A po generacji ps5 pewnie ponownie to samo tylko, że z grami z PS5. Chociaż mogliby wrzucić wszystkie gry z serii uncharted do jednej kolekcji i wydać na PC. Fajnie sobie uzupełnić historię U4 o poprzednie części. Teraz kręcą jeszcze film, to już w ogóle petarda :) Jeżeli za jakiś czas ma być też serial tlou to może i to pojawi się na PC.
Seria rzeczywiście zyska teraz jeszcze mocniej na popularności. Konwersja Uncharted 4 na blaszaka. Ekranizacja. A następnie Uncharted 5 na Ps5 jako jedna z flagowych gier na tą konsolę.
Gracze Pc mocniej zainteresują się siłą rzeczy Uncharted 1-3, by też je ograć i część z nich kupi Ps5 dla remasterów Uncharted 1-3 + exa nowego Uncharted 5.
Już nie mówiąc o marce The Last of Us, gdy pojawi się serial HBO, a następnie The Last of Us 1 remake na Ps5 :)
Dokładnie tak, ciekawe jak będzie z the last of us, bo też za jakiś czas ma wyjść serial. Może po U4 będzie to kolejna gra? Jednak do uncharted 4 przydałyby się pozostałe części.
HBO znane z wysokiej jakości seriali od ponad 20 lat więc sądzę, że nie zawiodą.
Jak pierwszy sezon wyjdzie im znakomicie i będzie oglądalność to pewnie serial dostanie zielone światło na 2 sezon.
Wierzę, że serial TLOU zmiażdży jakością TWD od AMC. A jak będzie zobaczymy.
Chyba muszę założyć instagrama albo jakiegoś twittera. Już tyle mam followersów.
Gry od Naughty Dog są bardzo przereklamowane. Mechanika nie porywa w żadnym momencie, skrypt na skrypcie, a fabuła to kopia filmowych odpowiedników gatunkowych. Wolałbym Bloodborne w 60 klatkach. Ale może komuś się spodobają.
Bloodborne w 60 klatkach to raczej pewniak jako port dla pc i sądzę, że gra najpóźniej pojawi się w 2022 roku.
Po premierze Days Gone mieli ogłosić więcej konwersji dla Pc ekskluzywnych gier z Ps4. Więc Uncharted 4 to początek dopiero.
Gry From Software są bardzo przereklamowane. Sztucznie wysoki poziom trudności, praktycznie brak fabuły, każda kolejna gra to kopia poprzedniej, ciągle te same mechaniki. Jak widzisz każdą grę można tak sprowadzić do parteru. Ludzie mają różne gusta, ja bardzo lubię liniowe filmowe singlówki, więc bardzo dobrze się bawię w grach ND ale nie psioczę na gry, które mi w ogóle nie leżą (From Software) bo to nie mój gust i tyle, a nie problem tych gier, że mi się nie podobają.
Tylko ND robi "gry ND".
Nikt nie robi takich gier i szanuje za to.
" Liniówka"
Super, najlepiej jakby każda gra była pod twoje "widzimisię" bo po co różnorodność.
No w sumie można pisać już, że gry from software są na jedno kopyto. Kolejna część to kopia poprzedniej. Oczywiście troszkę humorystycznie.
Niektórzy lubią sporty ekstremalne, a inni piwo, chipsy i kanapa. Co z tego? Napisałem swoje zdanie i dodałem, że niektórym może się spodobać taki typ rozgrywki, ale mi nie.
Ard'aenye
Gry From Software są bardzo przereklamowane. Sztucznie wysoki poziom trudności, praktycznie brak fabuły,
1) Gry nie stanowią żadnej trudności poza walką. Jest masa gier starszych o wiele trudniejszych, gdzie nie tylko walka jest barierą, a logistyka, zagadki, mechaniki, sterowanie.
2) Seria Dark Souls ma za to dobre lore świata.
3) Gry From Software mają znakomity system walki i to w skali alltime, a nie ostatnich 10 lat w branży.
Popieram tu krwiopijcę. Topowe wartości produkcyjne plus dość sztampowe fabuły, choć w przypadku Uncharted z postaciami, których trudno nie polubić. Rozumiem popularność tych gier, ale nigdy nie trafią do mojej topki.
No w sumie można pisać już, że gry from software są na jedno kopyto
Tak średnio, bym powiedział. Armored Core ma się nijak do soulsbornów, albo Tenchu.
Mnie najbardziej bolały w trakcie gry te wszystkie niewidzialne ściany. Niby widzisz, że bez problemu się dostaniesz w jakieś miejsce, a tu nie, bo musisz zrobić dokładnie to co twórcy zaplanowali w tym momencie. Nie o taką wolność w grach, nic nie robiłem. W czwórce dali chociaż iluzję podjęcia decyzji przez gracza w pół otwartych mapach, jednak nadal wszystko sprowadzało się do jednego. System: walka, wspinaczka też nie jest tym czego oczekuje po grach, bo choć walka mimo swoich ułomności i powtarzalności potrafi dostarczyć emocji to nie wiem kogo fascynuje wspinaczka. Niestety zagadki w tej grze są również tak banalnie proste, że mój 10-letni syn by sobie z nimi poradził.
MatysiakG
Uncharted trafiło w niszę.
Kiedyś Tomb raidery 1-4 nokautowały konkurencję. Coś tam próbowały tylko konkurować z nimi Indiana Jones and the Infernal Machine i później Indiana Jones and the Emperor's Tomb, który dał podwaliny pod Uncharted. Sprzedaż starych Tombów nokautowała obrazując jak duży procent posiadaczy Psx1 zagrało w te gry skoro w latach 90' było z 5 razy mniej graczy. Tomb raider 1996 pierwsza gra w pełnym 3d z prawdziwego zdarzenia (środowisko, wrogowie, postać widzialna) i pierwszą grą 3d z akceleracją sprzętową (wygładzenie pikseli), gdy miał ktoś Voodoo. Zapoczątkowała boom na gry 3d w TPP w niewiarygodny sposób. Wszyscy nagle chcieli przechodzić z 2d na 3d i kopiowali pomysły z Tomb Raiderów.
Potem po upadku Core Design pojawiła się seria Uncharted w niszy, gdzie nowe Tomb raidery nie miały do nich startu, bo Crystal Dynamics nie potrafił ich robić tak dobrze jak Core Design z pazurem i odwagą do łamania barier jakie nikt wcześniej nie wprowadził.
Naughty Dog ma więcej Tomb Raidera w Tomb Raiderze niż nowe Tomby, I to cały sukces. Plus brak konkurencji z prawdziwego zdarzenia, która depcze po piętach. Może teraz nowy Indiana Jones, ale wątpię.
I tak pewne rzeczy kluczowe są lepsze w Tomb Raider 1-4 z lat 90' niż serii Uncharted jak klaustrofobiczny mroczny klimat, wspinaczka wymagająca, zagadki, logistyka bez znaczników i oznakowanych półek na które mamy wspinać się białą farbą, działanie na wyobraźnię, wyższy poziom trudności całości. No i drażni za dużo strzelania w Uncharted kosztem zagadek, wspinaczki i eksploracji grobowców.
Cała reszta atutów w Uncharted to skopiowanie wszystkiego co najlepsze w serii Tomb Raider jak grywalność, egzotyczne krainy, konkret, wir przygody, wyrazista postać, magia, kształt gry jak Indiana Jones z lat 80' itd. Uncharted ma lepszą fabułę od serii Tomb raider i to nawet od dwóch najlepszych części fabularnie Angel of Darkness z Paryżą i Pragą, gdzie Lara jest oskarżona o morderstwo i TR IV z Egiptem. Uncharted też ma świetne dopracowanie techniczne i topową oprawę graficzną. Czołówka. Wiadomo, że TR 1 z 1996 to była najładniejsza gra roku, a TR2 z 1997 też ścisła czołówka. Uncharted wizualnie podobnie przyciąga konsumentów w swych czasach.
Nowe Tomby od crystal pokazały słabość, gdy sami zaczęli kopiować od Naughty Dog (filmowość), ale problemy nowych Tombów to nie tylko brak kreatywności i odwagi Crystal Dynamics, ale też crafting, backtracking, większość grobowców jako opcjonalne, a nie wplecione w główną oś fabularną, nadmiar strzelania, podpowiedzi do zagadek, biała farba na półkach, przesadna casualizacja, brak magii starych Tombów czy obecnych Uncharted.
Przecież gry from software jada ciągnę na tym samym patencie od Demons Souls, na dodatek animacje i grafika to ciągle jest generację do tyłu
Jedynie sekiro troszkę bardziej się różni od całej reszty
W Uncharted 4 masz świetne mechaniki, więc też tym nie porywa też żeś odleciał, konkurencyjny tomb raider ma się od kogo uczyc
Gry From Software są bardzo przereklamowane. Sztucznie wysoki poziom trudności, praktycznie brak fabuły, każda kolejna gra to kopia poprzedniej, ciągle te same mechaniki. Jak widzisz każdą grę można tak sprowadzić do parteru.
Dokładnie. Takie pierdzielenie o Szopenie. Ktoś nie lubi takich gier to będzie wymyślał tysiące powodów żeby udowodnić swoją tezę. A prawda jest taka że zarówno seria Dark Souls jak i Uncharted to w swojej lidze ścisła czołówka czy komuś to się podoba czy nie.
Ja osobiście nic nie mam do kurczowego trzymania się jednej gry, czy gatunku, bo każdy powinien mieć swój ulubiony rodzaj rozgrywki i próbować jednocześnie nowych rzeczy. Ja 6 lat temu spróbowałem BB i odkryłem nowy "gatunek" (soulsborne) dla siebie, ale potrzebowałem jakieś 5h, żeby się wstrzelić, przestawić mózg tkwiący w systemie semi-każualnym. Gry od ND choćby nie wiem jak dobre tak wysokiego progu nie posiadają. Wystarczy, że zaczniesz grać i dalej leci.
I tak pewne rzeczy kluczowe są lepsze w Tomb Raider 1-4 z lat 90' niż serii Uncharted jak klaustrofobiczny mroczny klimat, wspinaczka wymagająca, zagadki, logistyka bez znaczników i oznakowanych półek na które mamy wspinać się białą farbą, działanie na wyobraźnię, wyższy poziom trudności całości. No i drażni za dużo strzelania w Uncharted kosztem zagadek, wspinaczki i eksploracji grobowców.
O. Widzisz. Tu się doskonale zgadzamy. Dlatego ja za serię lepszą od Uncharted uważam na przykład Darksiders.
Tym niemniej Tomb Raider poszedł mniej w casualizację niż Uncharted. Ten lekko survivalowy klimat jest akurat spójny z założeniami marki, a zrobienie z niej niby metroidvanii uważam za plus, nie minus. Dlatego nawet nowego TR wolę od Uncharted.
Dla mnie każda osoba woląca BB nad serię Uncharted nie jest graczem, tylko frustratem, ale "co kto woli" :)
Nikt nie poucieka. Co najwyżej przybędzie wiernych. Ludzie myślą, że paru krzykaczy w internecie ,czy fanboi to jakiś wyznacznik. Sony wie co robi i odniesie w tym sukces. A mianowicie przycięgnie więcej osób do kupna PS5.
Będą tacy co połamią płyty z grą na PS4 ale i tak zostaną na konsoli sony. Po prostu będą grać ze łzami w oczach :D A potem im przejdzie. Gdyby gry w tym samym momencie wychodziły na PC to może troszkę by uciekło.
Sony ma tylu użytkowników, że moze robić takie ruchy,
Dla graczy też lepiej bo więcej gier się sprzeda więc będzie więcej kasy na nowe i moze nie będziemy musieli czekać tyle czasu na nowe gry od sony.
Też patrząc na to co się dzieje na rynku gier mam na myśli dokładnie te gry usługi, to Sony staje się powoli jednym z niewielu bastionów normalnych gier AAA
Dobre wieści. Sporo też na tym zyskają posiadacze konsol bo nie ma co bić piany tylko trzeba się cieszyć, że zarobią więcej pieniędzy na nowe gry które i tak w pierwszej kolejności trafią na konsole jak HZD 2.
I to jest właśnie fajne, brakuje takich gier jak tomb raider czy uncharted. Właśnie oklepane są gry sandboxy gdzie czasem swoboda jest za duża, lepiej mieć skondensowaną dawkę różnych sekwencji.
Z usług koncernu miesięcznie ma korzystać 109 mionów osób.
Wkradł się malutki, niemający wpływu na treść błąd
Jeżeli nie dodadzą (choćby osobno) Kolekcji Nathana Drake'a, to nie wiem czy to aż taki świetny nius. Ale jednak szanse na to są już bardzo duże.
Zaraz zakładam skafander i wchodzę na Twittera.
Osoby które mają pfp z piłkarzami i "PS5 better than XSX" w bio będą mieć zawał.
Bez szans, ścigałki mają zazwyczaj mnóstwo wykupionych licencji, jakby zrobili wersję na PC to musieliby wszystkie odnawiać i/lub dopłacać do tych aktywnych. Poza tym czasem Sony nie wyłączyło serwerów tej gry?
Drivw club już kilku lat ma zamkniete serwery, bo nikt w to nie chciał grać. Bez sensu to portowac jakby na pc umarło jeszcze szybciej
Ostatnio gram sobie w DriveClub z motocyklowym dodatkiem. Tylko w singla, bo tylko takie granie uznaję (ew. co-op w stylu It Takes Two, czy A Way Out, co z żoną uskuteczniamy). Więc to, że DriveClub sieciowo zamknięto, niespecjalnie mnie obchodzi. Świetny, niedoceniony tytuł. Trasy, poczucie szybkości, odpowiednio arcade'owy model jazdy. Bez zbędnych zapychaczy w postaci fabuły, tygodniowych wydarzeń, otwartego świata i miliona znaczników. Takich samochodówek już się nie robi, a szkoda. Po prostu - wsiadaj za kółko i odhaczaj kolejne wyścigi. No komu to przeszkadzało, komu? :)
Ogólnie to Drive Club na PS5 wygląda bardzo dobrze.
Drivw club już kilku lat ma zamkniete serwery, bo nikt w to nie chciał grać.
Zamknęli bo pozbyli się studia które robiło Drivecluba, mogli tego nie robić i pozwolić im na zrobienie dwójki, bo Driveclub był super.
Ogólnie to Drive Club na PS5 wygląda bardzo dobrze.
No ale nie ma ani wyższej rozdziałki, ani 60 klatek na sekundę, które by się przydały.
No, dlatego gameplay z tej gry z grudnia 2020 ma prawie 3,5 mln wyświetleń, nie? :D
żeby po ograniu czwórki kupili konsolę jak mają ochotę na wiecej
Troche zla czesc wybrali na wydanie PC. Mogliby wydac czesci 1-3 jako trylogie. Wtedy 4 to juz dla chetnych na konsoli. Nie oszukujmy sie. Jak sie przejdzie 4 to granie w czesci 1-3 bedzie bardzo trudne przez troche gorsza mechanike.
Widac ze Sony chce dodatkowo zarobic na grach. Nie mam nic przeciwko tylko ze im wiecej dadza z konsoli na pc tym w przyszlosci lepiej bedzie inwestowac w PC niz konsole :D
Wolałbym GoT, ale to jeszcze nie ten moment :( Uncharted przeszedłem jeszcze za czasów PS4 i było mocno meh, seria ewidentnie nie dla mnie.
Gra która bije wszystkie nowe Tomb Raidery razem wzięte.
Oj same dobroci na PCta wychodzą ;)
Ale i tak wolę zostać przy ps5 i xss :D
Ale i tak wolę zostać przy ps5 i xss :D
Fajnie chociaż nie zazdroszczę.
W 4 nie grałem, ale przeszedłem całą odświeżoną trylogię na prosiaku i do nowych TR (w SoTR jeszcze nie grałem) imo ogólnie Uncharted podjazdu nie ma, bardzo prosta, liniowa i schematyczna strzelanka. Jedyne w czym jest lepsza to Boberek > Gorczyca oraz w pewnym sensie klimat starej przygody (TR stara się być bardziej "poważny") :D
I tu moje pytanie, jak bardzo (bo słyszałem, że nawet dosyć bardzo) różni się budowa czwartej części od trylogii? Nadal mamy korytarzowe mapy z liniowym prowadzeniem gry? Konstrukcja gry to nadal podział na etapy: wspinaczka, bieg korytarzem, arena z walką, znowu bieg, kolejna wspinaczka, walka, wspinaczka, walka, zagadka, boss, następna mapa? Zagadki opierające się na rzut okiem do dziennika? Czyli więcej i lepiej tego samego, czy może jakaś rewolucja? Recenzji na necie nie ma co czytać bo to ex (jak do tej pory) PS więc zachwytów co nie miara xD
No akurat recenzje prawdę mówią, więc jednak polecam przeczytać
Gra ma bardziej otwarta strukturę, jedni to chwalą, a inni wolą właśnie większą liniowość jak w trylogii
W U4 znaleźli złoty środek i gra nie jest aż tak otwarta jak Tomb raider, więc ziewać się nie ziewa, ale nie jest też aż tak liniowa jak trylogia Uncharted
Gra która bije wszystkie nowe Tomb Raidery razem wzięte.
Mówisz o nowej trylogii (2013, Rise oraz Shadow)?
Wtedy zgodzę się. Bo te wcześniejsze nic nie przebija, no może poza Angel of Darkness...
No akurat recenzje prawdę mówią
więc jednak polecam przeczytać
Czytam, czytam, ale uważam, że oceny i opinie o exach Sony są na portalach mocno przesadzone :)
Gra ma bardziej otwarta strukturę, jedni to chwalą
Jestem tym jednym :D Dlatego od liniowości i korytarzowości (?) Uncharted wolę metroidvaniowego TR. I dzięki za info :)
Wszystkie z wyjątkiem części 1-6, czyli tych od Core Design. Te niszczą wszystko, co istnieje z gier. O Legendy w górę (a zwłaszcza nowej trylogii) w pełni się zgadzam. Seria Uncharted bije je na głowę.
No ciekaw czemu o tym nie pomyśleli..........XD
Pewnie się nie znają.........XD
pewno im się nie chce robić remasterów, bo graficznie już trochę gorzej wypadają, a U4 mogą wydać przy niewielkim nakładzie pracy.
Sega z portem Yakuzy jakoś nie widziała problemów, by zacząć chronologicznie je wydawać.
Na razie to słyszę tylko osoby zaczepiające że kogoś boli, a nikogo w komentarzach nie boli.
Pograłem kilkanaście godzin w HZD, jak dla mnie bieda 4/10. Pograłem już kilka godzin w Days Gone i póki co to taki średniak 6/10. Tak naprawdę z dotychczasowych exlusive'ów Sony z PS4 tylko D:BH wgniotło mnie w fotel 9/10 (a może nawet dycha). Uncharted uwielbiam, więc ten pewnie też będzie super. W sumie z poprzedniej generacji szkoda mi tylko nieogranych 3 gier z portfolio Sony. U4, GoW i S-M. Jakby je kiedyś wrzucili na PC to będę miał pewność, że dobrze zrobiłem odpuszczając poprzednią generację konsol. A że w tej generacji na razie też nie ma w co grać to też może przeczekam... aż do nowych "portów".
Sony zauważyło, że w pc jest kasa xD Na konsolach gry się sprzedają ale jest też obieg używek, a na pc grę przypisujesz do jakiegoś konta, a sam handel kontami jest na szczęście coraz mniejszy więc ... oby tak dalej. Jak wcześniej nie wierzyłem, że zdecydują się na takie tytuły jak Uncharted czy GoW tak teraz uważam to za prawdopodobne ... ba ... to już się dzieje.
Na konsolach używki, na PC klucze po 2zł i dzielenie się kątami.
I co z tego, Uncharted 4 sprzedał się w ponad 18 milionach na PS4.
Klucze za 2 zł? Chyba jakieś śmieci z bundli, poza tym kto by kazał Sony za tyle dawać swoje gry w owych bundlach?
A zakup dostępów do gier i KONT w Polsce jest już mocno utrudniony, szczególnie na Allegro, odkąd w ich regulaminie dodali zapis że zakazują sprzedaży KONT i dostępów.
No i co z tego ,że na konsolach jest rynek używek. Przecież legalny nabywca gry ma pełne do swobodnego dysponowania nośnikiem fizycznym i jego odsprzedażą czy kupnem gry z drugiej ręki. Zresztą U4 sprzedał się w ilości 18 mln kopi i jakoś używki temu nie przeszkodziły.. Sony po prostu wchodzi ze starszymi grami na rynki gdzie PC dominują absolutnie i chce wzorem MS coś uszczknąć sobie z PC tortu. A twórcy na używkach również zarabiają pieniądze. Bo ,żeby była używka to ktoś musiał kupić grę za pełną cenę i zechcieć swoją kopię odsprzedać. Rynek gier używanych może być przez wydawców regulowany w przeciwieństwie do handlu kontami z grami gdzie jest wolna amerykanka.
Nabywca ma prawo, ale z ich punktu widzenia to bez znaczenia. Dla nich pożytek z rynku wtórnego jest taki sam, jak z piractwa, czyli żaden, bo nie zarabiają na tym ani centa.
I akurat w tym przypadku ich rozumiem. Dobra wirtualne (gry, filmy, literatura itd.) się nie amortyzują, a nieznacznemu zużyciu ulega jedynie nośnik (płyta, karta SSD czy pendrive), który jednak przy właściwym traktowaniu teoretycznie mógłby "obskoczyć" nawet tysiące osób przed swoją całkowitą degradacją, uniemożliwiającą jego dalsze użytkowanie. Stwarza to sytuację, w której jena kopia gry, zakupiona za pełną cenę (np. 60 dolarów), pozwala legalnie skonsumować produkt wielu użytkownikom, z czego wydawca czy twórca nie mają kompletnie nic. To trochę tak, jakby ludzie oglądali film w kinie na tym samym bilecie podawanym z ręki do ręki. Piractwo jest o tyle "lepsze", że przynajmniej teoretycznie daje im ono możliwość walki o odszkodowanie, a rynek wtórny jest zupełnie legalny i muszą obejść się smakiem.
Nie bez powodu Sony i Microsoft powolutku starają się przyzwyczaić graczy do digital only. Abonamenty, które sprawiają, że często kupno premierowej gry nie ma żadnego sensu (są ponoć legendy, że ktoś kupił Gears od War 5 i The Medium po premierowej cenie :P), częste promocje, gierki z Golda i Plusa, przedstawienie wariantu beznapędowych konsol. W tej chwili cyfra to i tak w już ponad połowa ogólnej sprzedaży, a trend się będzie pogłębiał.
Persecuted
Coś ciężko to uwierzyć ,że jeden fizyczny nośnik trafia do tysięcy osób. Tym bardziej jeśli wydawcą używki przeszkadzają to niech rozdzielą premiery wersji pudełkowych i cyfrowych. Zresztą handel rzeczami jest wszędzie ,więc nie widzę powodów dla których rynek konsolowy miał by stanowić wyjątek. I jakoś nowe gry na konsolach sprzedają się w milionach kopi i używki jakiś dziwnym trafem temu nie przeszkadzają. Nawet samo Sony zrobiło słynny filmik o tym jak odsprzedawać i pożyczać gry
Zresztą handel rzeczami jest wszędzie ,więc nie widzę powodów dla których rynek konsolowy miał by stanowić wyjątek.
No wiesz - ciężko, aby producent mebli mógł jakoś wpłynąć na to, że wyprodukowana przez niego komoda zostanie wystawiona przez pierwotnego kupca na jakimś olx. W przypadku gier wystarczy zrobić konsolę bez napędu i cały rynek używek pada w dniu premiery nowego sprzętu.
Coś ciężko to uwierzyć ,że jeden fizyczny nośnik trafia do tysięcy osób
Do tysięcy nie, ale wystarczy, że dane pudełko trafi do 5-6 osób. W skali ogólnej sprzedaży takie Sony traci wtedy nawet do kilku milionów sprzedanych kopii.
Nawet samo Sony zrobiło słynny filmik o tym jak odsprzedawać i pożyczać gry
To było w 2013 - w czasach gdy nawet na PC jeszcze istniał rynek pudełkowy.
Szanse na przejście jednego nośnika z rąk do rąk więcej niż kilkaset razy (uwzględniając pośrednictwo serwisów specjalizujących się w obrocie wtórnym, np. w formie wymiany) są w praktyce oczywiście minimalne, ale dlatego właśnie pisałem o teoretycznej możliwości (bo statystycznie jedna kopia zapewne nie zostaje zbyta więcej niż 2-3 razy). Nie zmienia to jednak faktu, że rynek wtórny generuje spore straty, a jego obecność mocno odciska się na rynku gier i to już od lat. Nie jest w końcu żadną tajemnicą, że zyskujące na popularności gry-usługi to właśnie jedno z narzędzi walki z rynkiem wtórnym, które ma za zadanie jak najbardziej odsunąć w czasie decyzję o odsprzedaży swojej kopii gry. Podobnie działają przepustki sezonowe, które jeszcze przed premierą zdradzają co będą oferować i kiedy. To taki rodzaj komunikatu, w stylu "chcesz zwiedzić Irlandię i oblegać Paryż w Valhalli? Nie ma problemu, ale musisz z nami zostać jeszcze przez kilkanaście miesięcy". Nawet jeżeli całkowicie nie powstrzyma to odsprzedaży, to przynajmniej opóźni ją na tyle, żeby zminimalizować straty (zmniejszając ilość kopii na rynku wtórnym w okolicach premiery, kiedy to sklepowy egzemplarz kosztuje najwięcej).
Poza tym komody, inaczej niż dóbr intelektualnych, nie można po prostu skonsumować. Jest to sprzęt użytkowy, który spełnia swoje zadanie tylko wtedy, gdy go fizycznie posiadasz. Gry, książki czy filmy działają inaczej, a ich posiadanie po zapoznaniu się z ich treścią jest bardziej kwestią sentymentu albo pragmatyzmu (bo np. ktoś jest kolekcjonerem albo lubi często wracać do starszych pozycji), ale nie koniecznością.
Ale przecież nikt nie ma pretensji o to ,że twórcy chcą zachęcić do tego żeby klient zachował dana grę jak najdłużej. Mają do tego pełne prawo. A zresztą nikt nikomu nie broni kupić gry drugi jeśli jest ktoś zainteresowany po premierowymi dodatkami. Pudełka i rynek są bardzo ważne chociażby z tego powodu ,że chronią rynek przed monopolem cyfrowego sklepi właściciela danej konsolo. Przecież na Xbox czy PS żadnych innych cyfrowych sklepów poza tymi Sony i MS nie będzie. Więc brak przepisania gier na płytach do konta daje użytkownikom konsol jakąś alternatywą i nie skazuje ich na monopol sklepów właściciela danej platformy.
Statystycznie (nie uwzględniając cyfry) 1 pudełko obracane jest 3-4 razy. U4 przy sprzedaży 16mln sztuk w 2019 osiągnęło wtedy 63mln indywidualnych użytkowników. Dane nie odejmują wersji cyfrowych, a tych pewnie trochę było z tych 16mln.
W tym rodzaju biznesu nie zawsze brak zysku przekłada się na zerowe zarobki. To, że te 47mln nie wydało ani centa na U4, nie znaczy, że Sony nie miało z nich zysku. Prędzej czy później większość z nich kupi nową kopie innej gry albo wersje cyfrową U4 na promo. Patrzenie na to, że w jednej chwili nie ma zysku z używek jest błędne.
Prędzej czy później większość z nich kupi nową kopie innej gry albo wersje cyfrową U4 na promo.
A jaka w tym zasługa rynku wtórnego? Ano żadna, oni z używek nie mają żadnego zysku.
Persecuted
Taką ,że po odsprzedaży taki gracz ma pieniądze na kolejną nową grę. Tym bardziej ,że Sony dostaje kasę za każdego BR ma rynku Równie dobrze możesz ograniczyć prawa do odsprzedaży książek, płyt Audio i filmów BR. Przecież pierwotny twórca też nie ma nic z obrotu na rynku wtórnym i również przecież są to dobra intelektualne. Prawa autorskie to bardzo ważna rzecz ,ale trzeba również pamiętać o prawach klienta i wolności jego wyboru jak chce korzystać z medi rozrywkowych.
Taką ,że po odsprzedaży taki gracz ma pieniądze na kolejną nową grę.
No i? Franek kupił grę od Sony (+60 dolarów dla Sony), a potem sprzedał ją Jackowi (-60 dolarów dla Sony, których nie zarobiło na Jacku). Następnie Franek kupił kolejną grę od Sony (+60 dolarów dla Sony). Końcowy bilans Sony to, jak łatwo policzyć, 60 dolarów na plusie. Gdyby natomiast obaj panowie po prostu kupili swoje kopie w sklepie, Sony miałoby z tego 120 dolarów.
Tym bardziej ,że Sony dostaje kasę za każdego BR ma rynku
???
Równie dobrze możesz ograniczyć prawa do odsprzedaży książek, płyt Audio o filmów BR. Przecież pierwotny twórca też nie ma nic z obrotu na rynku wtórnym i również przecież są to dobra intelektualną. Prawa autorskie to bardzo ważna rzecz ,ale trzeba również pamiętać o prawach klienta i wolności jego wyboru jak chce korzystać z medi rozrywkowych.
W kontekście tego co piszę, zupełnie nie obchodzą mnie interesy jednej czy drugiej strony. Opisuję jak wygląda sytuacja z punktu widzenia twórców gier, a kwestie słuszności są tu drugorzędne.
Persecuted
Równie dobrze mogło by nie mieć nic bo i ten Frank nie kupił by gry za premierową cenę i gdyby nie możliwość odsprzedaży gry nie miał by pieniędzy na kolejną nowość. Nie mówiąc ,że dzięki daniu swobody konsumentowi Sony nie misi się przejmować piratami i handlarzami sprzedającymi klacze gier. Nie mówiąc o tym ,że dzięki miedzy innymi grom używanym utrzymują się duże sieci sklepów , które sprzedają konsole i akcesoria. Wątpię żeby Sony bez sprzedaży detalicznej gier i hardwaru miało aż tak mocną pozycję. na rynku.
Nie mówiąc o tym ,że dzięki miedzy innymi grom używanym utrzymują się duże sieci sklepów , które sprzedają konsole i akcesoria. Wątpię żeby Sony bez sprzedaży detalicznej gier i hardwaru miało aż tak mocną pozycję. na rynku.
Widząc coraz mniejsze znaczenie stacjonarnych sklepów (które pandemia jeszcze nieco bardziej dobiła) serio uważasz to za argument? :P
Pandemia nie będzie trwać wiecznie. W ubiegłem roku pudełka na konsolach zarobiły 16 mld co przy problemach na rynku detalicznym jest imponującym wynikiem. Naprawdę sądzisz ,że Sony i Nintendo zrezygnują z takiego rynku i pójdą w all -digital? W ubiegłym roku Sony sprzedało 118 mln pudełek z grami. To jest zbyt duży rynek ,żeby się go pozbywać.
Naprawdę sądzisz ,że Sony i Nintendo zrezygnują z takiego rynku i pójdą w all -digital? W ubiegłym roku Sony sprzedało 118 mln pudełek z grami. To jest zbyt duży rynek ,żeby się go pozbywać.
Ale kto tu mówi o nagłym ubiciu rynku pudełkowego? Sony nie ogłosi jutro - "e wiecie co mordy, w sumie to już nie będziemy produkować ps5 z napędem, kupcie se digitala, elo". Na to potrzeba lat, a w przeciągu tego czasu rynek pudełkowy będzie się kurczył, aż w końcu umrze śmiercią naturalną. Czy tego chcesz czy nie wątpię, aby Sony utrzymywało produkcję płyt, pudełek, kosztowną dystrybucję, aby kilku kolekcjonerów mogło sobie wyeksponować gierkę na półce. To samo czeka cedeki i filmy.
Równie dobrze mogło by nie mieć nic bo i ten Frank nie kupił by gry za premierową cenę i gdyby nie możliwość odsprzedaży gry nie miał by pieniędzy na kolejną nowość.
To poczekałby na obniżkę i kupił za 55 albo 50 dolarów. Albo poprosił rodziców / dziewczynę (żonę), żeby mu kupić w prezencie. Ludzie są w tych kwestiach bardziej zdeterminowani, niż ci się wydaje. Właśnie dlatego inwestowanie w systemy pokroju Denuvo się opłaca. Crack wcześniej czy później i tak się pojawi, ale zyskanie chociażby tych 2-3 tygodni w okolicy premiery jest dla wydawców bardzo opłacalne, bo generuje dodatkowe zyski. Niektórzy ludzie po prostu bardzo chcą zagrać, a jak im się nie uda ukraść "darmówki", to zwyczajnie kupują albo nakłaniają kogoś innego, by kupił dla nich. Bo wbrew twierdzeniom piratów, to najczęściej nie jest kwestia biedy, tylko wyrachowania, poczucia bezkarności i braku szacunku do innych ludzi i ich pracy. Ludzie kradną gry, bo czemu nie? Po co płacić, skoro można mieć za darmo? No ale czasem jednak trzeba zapłacić (bo cracka nie ma, a czekanie jest zbyt męczące) i wtedy z bólem du... serca decydują się na zakup.
Nie mówiąc ,że dzięki daniu swobody konsumentowi Sony nie misi się przejmować piratami i handlarzami sprzedającymi klacze gier.
A co to ma wspólnego z rynkiem wtórnym?
Nie mówiąc o tym ,że dzięki miedzy innymi grom używanym utrzymują się duże sieci sklepów , które sprzedają konsole i akcesoria. Wątpię żeby Sony bez sprzedaży detalicznej gier i hardwaru miało aż tak mocną pozycję. na rynku.
Akurat większość producentów woli sprzedawać bezpośrednio u siebie, bo oszczędzają maskę kasy na pośrednikach (dlatego często starają się np. dorzucać specjalne bonusy do zamówień, byle tylko ich oferta była bardziej atrakcyjna od tej np. w sieciówce czy innym markecie). Nadal potrzebują tych pośredników (bo to zwiększa im rynek zbytu), ale jednak woleliby egzystować bez ich pomocy. Dla nich wymarzona sytuacja byłaby taka, że ktoś idzie do sklepu, ogląda produkt, a potem wraca do domu i kupuje na stronie producenta.
adam11$13
A kto mówi o utrzymywaniu rynku dla kilku kolekcjonerów? Przecież gry w pudełkach kupuje wciąż miliony graczy i jeśli pudełka znikną z rynku to nie stanie się w tej czy kolejnej generacji. Tak samo zresztą jest z muzyka i filmami gdzie obok streamingu jest miejsce dla płyt audio. Co więcej nawet odrodziły się Vintyle i ich rynek rośnie. Myślę ,że z bardzo wielu powodów będzie podobnie z grami konsolowymi. A przy ogólnym rozwoju rynku cyfrowego i mikrosyfu rynek wtórny nie będzie miał aż takiego znaczenie jak w czasach poprzednich generacji i nie będzie nikomu za bardzo przeszkadzał. Po prostu pudełka będą stanowiły dodatek do cyfrowej dystrybucji o streamingu.
Przecież gry w pudełkach kupuje wciąż miliony graczy i jeśli pudełka znikną z rynku to nie stanie się w tej czy kolejnej generacji.
Teraz kupują, ale za parę lat już wcale nie muszą tylko wybiorą cyfrę. Ja mówię o tym co będzie, a nie co by było teraz.
jest miejsce dla płyt audio.
I kto je kupuje poza kolekcjonerami czy fanami danego artysty? Sam siedzę w zbieraniu cedeków i winyli, ale to tylko czyste kolekcjonerstwo bo nie zastąpi mi to wygody i opłacalności streamingu. Oczywiście każdego melomana cieszy widok rosnącej kolekcji, ale nie oszukujmy się - jest to tak niepraktyczne, że już nieliczni (w kontekście typowego spotifajowego słuchacza) w to brną.
Co więcej nawet odrodziły się Vintyle i ich rynek rośnie.
Oczywiście, że rośnie, ale w kontekście całości dystrybucji i rynku muzycznego to dalej jest to nisza. I mówię to jako osoba, która ów rynek stale monitoruje i nawet czynnie bierze w nim udział.
adam11$13
Co będzie za parę lat tego nikt nie wie. Równie dobrze może dojść do awarii PSN takiej jak w 2011 roku i wtedy rynek pudełkowy może się wtedy okazać deską ratunku dla sprzedaży gier na PS5. Co nie zmienia faktu ,że takie nisze są bardzo fajne i dobrze są one obecne na rynki Rozrywka nie misi być w100% cyfrowa i dobrze ,że są firmy które szanują prawo wyboru. Dla mnie all- ways online i przypisywanie gier do konta będą rakami jeśli chodzi o sprzedaż nośników fizycznych. Nie wspominając o tym ,że pewnego dnia PS Store na PS4 może zostać wyłączone i wtedy się ulotni tysiące cyfrowych gier podczas gdy posiadacze wersji fizycznych zachowają do nich dostęp. Cyfra mimo swoich zalet ma również bardzo poważne wady i fajnie ,że przypadku konsol jest wybór.
No niby fajnie ale co z 1-3? Niestety ale ja nie potrafie grać w serie jakiś gier od ,,d*py" strony, i tak bede musiał kupić, znaczy planuje zakup PS5 dla eksów to przy okazji sie ogra poprzedniczki jeżeli nie wyjda później na takze na PC . . .
Jak to Death Stranding to zapoczątkowało ? Przecież niemal od samego początku było wiadomo, że gra nie będzie exem na ps4 i wersja pc powstanie. Można by tak powiedzieć o Horizon Zero Dawn bardziej.
Mogliby wydać dwójkę, bo to o najlepsza część serii ale jedynka moim zdaniem zniechęciłaby graczy do poznania pozostałych części ;) i chyba dlatego wolą od razu czwórkę zamiast trylogii.
Przeciez grace pctowi nie zainteresowałoby się starymi grami.
4 daje rade graficznie i gameplayowo.
Grając w Uncharted 4, nie chciałem kończyć tej gry. Bo wiedziałem, że w nic lepszego, jeśli chodzi o action-adventure, jeszcze długo nie zagram. Fantastyczna przygoda, charyzmatyczne postacie, długa, ciekawa fabuła. Aż chyba sobie odpalę ponownie, a tym, którzy zagrają w to dopiero na PC (o ile przecieki się potwierdzą), miłej zabawy życzę. Z drugiej strony dużo się mówi o mechanice gry (nic odkrywczego w sumie), czy dłużyznach, ale będę się upierał, że U4 (czy później TLOU Part II) to tytuły wyraźnie skierowane dla tych dojrzałych ludzi (nie patrząc w metrykę, bo to czasem różne sprawy), którzy lubią melancholię, zadumę. Często rzeczy są tu przekazywane między wierszami, mimiką, czy po prostu - milczeniem. U4, w tych najspokojniejszych momentach, kiedy postaci tylko rozmawiają ze sobą, wg mnie błyszczy najmocniej, ale faktycznie - jeśli ktoś oczekuje run'n'gun, większej dynamiki, czy rewolucji w gameplayu, to tutaj tego nie ma. A i tak wystarcza, by wg mnie ostatnie gry od Naughty Dog (bo U1-U3 uważam za znacznie gorsze i w sumie żadna strata, jeśli na PC nie wyjdą) były wybitne, czy, jak często na tym forum się nadużywa - arcydziełami w swoim gatunku :)
Ciekawe kiedy się zaczną rzuty olimpijskie Plejem jak w przypadku Horizona xD?
Tak czy siak, Sony wydaje gry z PS4 a gier z PS5 pewnie PC'ty nie zobaczą przez kolejne 2 generacje xD
Swoją drogą ciekawe ile się znajdzie takich ludzi którzy będą specjalnie spoilerować tym co nie grali, jak to miało miejsce w przypadku RDR'a 2.
spoiler start
Tak naprawdę brat Nathana chciał skarb dla siebie żaden Escobar go nie ściągał
spoiler stop
Tak czy siak, Sony wydaje gry z PS4 a gier z PS5 pewnie PC'ty nie zobaczą przez kolejne 2 generacje xD
Już nie raz się zbłaźniłeś. Jeszcze Ci mało?
Już nie raz się zbłaźniłeś. Jeszcze Ci mało?
Chłopie Uncharted 4 wydają 5 a może 6 lat po premierze, skończ proszę cię. Przecież bait (szczególnie że wydają najlepszą część a nie wszystkie) by ludzie kupili konsole dla nowych gier. Poza tym zbłaźniłem się? W którym momencie? Widzę ktoś tu nie może prawdy przeboleć, w sumie zrozumiałe u PCMR.
P.S. I czemu przykichałeś się do mnie? Znam z kilkunastu ludzi z tego forum którzy pisali podobnie, idź do nich się sadź a nie do mnie tylko. Już nie wspomnę że zapierali się że wydanie gier ekskluzywnych, ba nawet takiego GTA czyli multiplatformy jest nieopłacalne na PC, więc jak to jest i kto się zbłaźnił?
Chłopie Uncharted 4 wydają 5 a może 6 lat po premierze
No widzisz, a według Twojego wpisu mieli nigdy nie wydać :D
Poza tym zbłaźniłem się? W którym momencie?
Już Ci pokazałem w którym, czego nie rozumiesz? Tak jak kiedyś pisałeś głupoty, że Sony nie wyda swoich gier od studiów FP na PCty tak teraz wypisujesz, że gry z PS5 zobaczymy dopiero za dwie generacje na PCtach. Za rok może okazać się, że Demon's Souls zostanie zapowiedziany na komputery i co wtedy?
Widzę ktoś tu nie może prawdy przeboleć
Póki co to ja tu żadnej prawdy nie widzę, a same bzdury.
No widzisz, a według Twojego wpisu mieli nigdy nie wydać :D
Tak jak według wielu wielu innych użytkowników tego i innych stron :), ale za target obrałeś sobie mnie...
Już Ci pokazałem w którym, czego nie rozumiesz? Tak jak kiedyś pisałeś głupoty, że Sony nie wyda swoich gier od studiów FP na PCty tak teraz wypisujesz, że gry z PS5 zobaczymy dopiero za dwie generacje na PCtach. Za rok może okazać się, że Demon's Souls zostanie zapowiedziany na komputery i co wtedy?
I dlatego chcąc wydawać wszystkie gry ekskluzywne na PC, wydaje tylko i wyłącznie U4? To jest oczywisty bait. Demons Soulsy z 2010 roku do dziś nie wyszły na PC i co teraz? Myślisz że remake wydadzą na PC bo ktoś tak chce? Jeszcze napisz że ratchet wyjdzie na PC i zrobisz mi dzień.
Póki co to ja tu żadnej prawdy nie widzę, a same bzdury.
Póki co to ja tu widzę gościa który koniecznie lubi sobie powojować, idź sobie pograć albo coś a nie zbędne dyskusje wyprowadzasz. Będzie to będzie, nie będzie to nie będzie a jest 99.9% szansy że nie będzie Demons Soulsów na PC przez najbliższą generacje. A teraz pozdrawiam i żegnam.
Tak jak według wielu wielu innych użytkowników tego i innych stron :), ale za target obrałeś sobie mnie...
Hahahahahahahaha :D
I dlatego chcąc wydawać wszystkie gry ekskluzywne na PC, wydaje tylko i wyłącznie U4? To jest oczywisty bait.
W którym miejscu napisałem, że chcą wydawać wszystkie gry na PC? Ty wiesz w ogóle o czym rozmawiamy?
a jest 99.9% szansy że nie będzie Demons Soulsów na PC przez najbliższą generacje. A teraz pozdrawiam i żegnam.
Ja również pozdrawiam, robię screena i widzimy się w wątku z zapowiedzią Demon's Soulsa na PC. Obiecuję, że nie zapomnę ;)
Ja naliczyłem 10 niby wdówce, które wyszły (lub już wiadomo, że wyjdą, czyli 9+1) na PC. To jak tylko Uncharted?
https://www.ppe.pl/news/157467/ratchet-and-clank-rift-apart-moze-trafic-na-pc-gra-to-konsolowy-exclusive-ps5.html
https://www.purepc.pl/god-of-war-ghost-of-tsushima-uncharted-4-i-bloodborne-maja-byc-kolejnymi-tytulami-z-playstation-4-ktore-trafia-wkrotce-na-pc
No to skoro Sony daje gry od nołti dog to już tylko kwestią czasu są pozostałe topowe exy. Jestem w sumie lekko zdziwiony bo myślałem, że najpierw będą wydawali jakieś rzeczy od Sucker Punch czy Insomniac, a tu widzę jadą z grubej rury.
Jeśli chodzi o anczartedy to nie raz nie kryłem się z tym, że te gry mają dla mnie zerową wartość - sztampowa fabuła, bardzo źle zbalansowana rozgrywka i ogólny gameplay na poziomie kałuży. To się jednak tyczy pierwszych części bo czworeczka to wszystko naprawia.
Z grubej rury co pewnie dziś doprowadzi do złości fanbojów, którzy zarzekali się, że Uncharted i TLOU nigdy na Pc nie pojawi się.
Mój pierwszy kontakt z serią był dość nietypowy, bo zacząłem od spin-offa - Uncharted: Golden Abyss, który pokazała mi kuzynka na przenośnej konsoli PS Vita.
A dopiero na Ps4 Pro przechodziłem remastery Uncharted 1-3 i Uncharted 4 oraz kolejny spin-off The Lost Legacy.
Uncharted: Golden Abyss stanowi prequel całej serii. Polecam jak ktoś nie ograł.
Nie no Panowie bez jaj to znowu taki numer jak wydanie Persony 5 Strkiers bez wydania wcześniej podstawki...
Nie żebym narzekał ale na co mi U4 jak na oczy nie widziałem U1, U2 i U3 ?
Nawet koledzy którzy ograli to na konsolach mówią że granie w U4 bez znajomości poprzednich nie ma sensu.
Tak tylko piszą, gra ma niezbyt rozbudowaną fabułę i przez brak znajomości poprzednich części mozesz nie dażyć sympatią niektórych postaci ale bez znajomości trylogii można grać jak najbardziej.
Też tak sądzę, Persona 5 strikers trafiła na PC razem z Personą 4 golden, a sama Persona 5 Royal już nie, jak dla mnie jest to takie mięsko rzucone by sprzedaż pleja 5 siegnęła 200mln a nie 100mln jak pleja 4 xD.
No bo chyba nikt nie wierzy że gry z PS5 wyjdą na PC prawda?
Grałem w czwórkę na premierę bez znajomości poprzednich części i bardzo dobrze na tym wyszedłem bo pewnie strasznie bym się zraził :P
Eee tam, fabuła U4 jest klarowna i bez znajomości poprzednich części. Sam zaczynałem od U4, potem nadrobiłem resztę. I się zawiodłem, bo poprzednie części, przy czwórce, są jak Powrót Króla wg Jacksona przy Bitwie Pięciu Armii tego samego reżysera. Przepaść. W U4 lepsze jest wszystko i wcale nie mówię o grafice, bo to zrozumiałe. Postacie, interakcje między nimi, zróżnicowanie rozgrywki, emocje. Przechodząc tę słynną dwójkę, czasami ziewałem. Non stop strzelanie i efektowne akcje. Fajnie, od tego jest action-adventure, ale, na litość, brakuje tam fabuły, która motywowałaby do dalszego grania. Brakuje dobrze napisanych postaci, interakcji. Naughty Dog doświadczenie w zasadzie zbierało i pełnię możliwości pokazało dopiero później. Z drugiej strony - gdybym grał najpierw w części 1-3, a potem w 4, może inaczej bym na to patrzył. U4 wywindowała poziom tak, że poprzednie produkcje studia zdają się wybitnie przestarzałe, właśnie pod kątem fabuły i tempa. Dlatego ci, którzy serię mają dopiero przed sobą - grajcie śmiało w U4, nic nie stracicie. Bo te parę smaczków dla tych, którzy serię znają, to za mało, by się smucić, że U1-U3 zabraknie - być może - na PC :)
Bez znajomości poprzednich serii się da, ale to nie to samo jak nie znasz wcześniejszych wydarzeń jakie przydarzyły się postaciom
To tak jak w nowego RE, też można wiedzieć mniej więcej o co kaman, ale jednak pewne ważne detaliki umykają
Trylogia też miała świetnie napisane dialogi i narracje
Przechodząc tę słynną dwójkę, czasami ziewałem. Non stop strzelanie i efektowne akcje. Fajnie, od tego jest action-adventure, ale, na litość, brakuje tam fabuły, która motywowałaby do dalszego grania.
To należymy do tego samego klubu. Ogólnie cała ta trylogia to jedno z moich największych rozczarowań w historii gracza.
Nie żeby coś, ale zaczynanie od najnowszej części i późniejsze narzekanie na starsze tylko dlatego, że są trochę mniej dopieszczone jest po prostu śmieszne. Ja zaczynałem od jedynki na PS3 (i to całkiem niedawno, bo zaledwie 2 lata temu) i moje wnioski są takie, że nawet jedynka mimo swoich kilku bolączek wręcz gniecie swoją konkurencje, która technologicznie siedziała jeszcze w czasach PS2. Z kolei U2 i U3 były tak miodne, że ukończyłem je obie w zaledwie 2 dni grając po kilkanaście godzin dziennie i nie mogłem oderwać się od konsoli.
Ja tam nie polecam zaczynać od U4, bo można nabrać dziwnych uprzedzeń do trylogii z PS3 i potem wychodzą takie kwiatki jak posty Adama, który uważa jedną z najlepszych serii VII generacji za jedno ze swoich największych rozczarowań w historii gracza xD
i potem wychodzą takie kwiatki jak posty Adama, który uważa jedną z najlepszych serii VII generacji za jedno ze swoich największych rozczarowań w historii gracza xD
Jeśli to jest jedna z najlepszych gier tamtej generacji to może dobrze, że mamy ją już za sobą :v Chociaż co ja gadam - przecież VII gena dała nam tyle świetnych tytułów, które nie dość, że były rozbudowane to cieszą michę do dzisiaj. Anczarted to takich tytułów się nie zalicza - równie dobrze można ograć sobie nołti dogowego Crasha Bandicoota albo Jaka and Daxtera, które w sumie i tak zestarzały się godniej.
PS. Cześć Dharxen
No i właśnie dlatego napisałem, że jest jedną z najlepszych serii. Nigdzie nie napisałem, że jest najlepszą. W ciągu tamtych 8 lat wyszło tyle świetnych gier, że ciężko jest wybrać najlepszą. I żeby nie było wątpliwości, nie mówię tu tylko o grach Sony, ale ogólnie o wszystkich.
równie dobrze można ograć sobie nołti dogowego Crasha Bandicoota albo Jaka and Daxtera, które w sumie i tak zestarzały się godniej.
Akurat tak się składa, że obecnie odświeżam sobie pierwszą cześć Jaka & Daxtera i muszę przyznać ci rację, zestarzała się bardzo godnie.
PS. Cześć Dharxen
No witam :)
No to fanboje sony będą niepocieszeni, kolejna gra przestaje być exem, możliwe że żadna nadchodząca gra sony już nim nie będzie, nie bez powodu z pudełek zniknął napis "Tylko na Playstation".
Tak tak, łudź się dalej szkoda że tylko z PS4 wychodzą xD. Ty serio myślisz że gry z pleja 5 trafią na PC które nadchodzą? Jak mnie śmieszy takie myślenie.
To w takim razie czemu akurat teraz jak sony zaczyna wydawać gry na pc, zrezygnowali z hasła które było dla nich bardzo ważne? O wycieku wersji pc demon's souls nie wspomnę. Ot, będą wydawać gry na pc. I super. Może nie na premierę, ale po jakimś czasie. I cóż łudzą to się ludzie którzy myślą że sony oleje rynek pc, na którym jak pokazują horizon i days gone, mogą zarobić. A korporacja nie odmówi pieniędzy.
Tak tak, Sony właśnie mnie zachęciło do wzięcia XSX dzieciaków. GP będzie ogrywany zarówno na PC albo na konsoli a te kilka exuf od sony może wyjdzie za za jakiś czas na PC. Jak nie to też dramatu nie ma. Za kilka lat zawsze mogę kupić sobie używkę PS5 za parę stówek i ograć te kila gierek na krzyż.
nanenab
Tym bardziej ,że gry Sony wciąż pozostają exmi konsolowymi. Jak ktoś się wacha w zakupie konsoli pomiędzy Xbox a PS i chce grać w gry Sony to konsola PS jest jedynym miejscem gdzie to można to zrobić. To nie jest odejście od exów a jedynie modyfikacja ich koncepcji. Bo w simie czemu Sony miała by nie zarobić drugi raz na grach ,które się już na konsolach z racji wieku się nie sprzedają? Najwięcej powodów do narzekania związku nową polityką Sony mają konsolowi fanboje ,którzy uważali , że Sony będzie trzymać te gry jako całkowite exy na konsoli która schodzi powoli z rynku.
Tym bardziej ,że gry Sony wciąż pozostają exmi konsolowymi. Jak ktoś się wacha w zakupie konsoli pomiędzy Xbox a PS i chce grać w gry Sony to konsola PS jest jedynym miejscem gdzie to można to zrobić.
Taki ex to w sumie żaden ex : D
W mojej opinii gra jest exem jeśli powiedzmy ze 2 lata nie można w nią zagrać na innej platformie. Nikt normalnie nie zwleka z zagraniem sporo czasu w grę na którą ma ochotę i stać go na posiadanie danej platformy. Mówię oczywiście o nałogowcach bo dla takich tworzy się exy. Dla reszty uwalania się tytuł po jakimś czasie gdy zbliża się następca dzięki czemu można zdobyć potencjalnego klienta na sprzęt i zarobić dodatkową kasę.
adam11$13
To samo powiedzieć o grach XGS. Dla gracza , który się wacha wyborze między PS5 a Xbox SX fakt ,że gry Sony są niedostępne na platformie MS ma mimo wszystko znaczenie. Tak samo jak ktoś gra głównie na konsolach i jest fanem Halo i Gears wybierze konsole zielonych. Bo przecież nie zagra w te gry i Sony. Moim zdaniem exy mają znaczenie ale w przypadku rynku konsolowego a PC to poniekąd nautralna platforma. Dopóki gry Sony będą tworzone z myślą o PS i posiadacze konsol będą głównymi odbiorcami gier Sony. To w wydawaniu kilki letnich gier na PC nie widzę problemu. Tym bardziej taki U4 szczyt sprzedażowy dawno ma za sobą , więc czemu Sony miało by drugi raz nie zarobić na PC? A wartość tej gry na PS4 z powodu porta na PC nie ulegnie zmianie.
Tak tak, łudź się dalej szkoda że tylko z PS4 wychodzą xD. Ty serio myślisz że gry z pleja 5 trafią na PC które nadchodzą? Jak mnie śmieszy takie myślenie. PCMR dostaje mięsko na zachętę by sięgnąć po konsole aby ograć inne części ot strategia Sony.
Dopiero co byleś święcie przekonany, że Uncharted na PC na pewno nie wyjdzie.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15622968#post0-15623427
Just saying, ale podczas ubiegłorocznego pokazu gier na PS5 podczas urywek z Demon Souls na dole pojawił się taki mały paseczek na samym dole ->
Nie bez powodu później w panice musieli się z tego tłumaczyć więc coś może być na rzeczy :P
Ale co to ma do rzeczy? Ty na serio myślisz ze teraz każdy ex trafi na PC?
Tak, tak myślę, jeśli tak nie jest to czemu sony nagle zrezygnowało z hasła reklamowego na którym jechali od lat? Bo po prostu ich gry nie będą już tylko na playstation.
nanenab od wbijania szpili kuśka Ci nie urośnie
Nie musi rosnąć, plus, wbijanie szpili w fanbojów to zawsze przyjemność.
Just saying, ale podczas ubiegłorocznego pokazu gier na PS5 podczas urywek z Demon Souls na dole pojawił się taki mały paseczek na samym dole ->
Dokładnie, coś takiego nie powstaje przez przypadek.
adam11$13
Nawet i jeśli to i tak nie ma co liczyć na rychłą premierę na PC. Przecież Sony nie będzie wydawać swoich nowych gier na PC ,bo to by zaszkodziło jedynie sprzedaży PS5. O ile wydanie kilku letniej gry na PC nie jest problem to takie dzielenie się nowymi grami to był by dla Sony strzał w stopę.. A swoją drogą jest to ciekawe kiedy Nintendo zacznie przenosić starsze gry na PC? Obserwując obecne działanie Sony nie można tego przecież wykluczyć.
Wcześniej czy później każdy ex trafi na PC, bo to się opłaca. 250% zwrotu za grę, która już nie będzie tak dochodowa na konsoli jest nie do pogardzenia.
Z PS5 nieco później oczywiście, bo musi exy wspomagać zakup konsol.
Choć tu po absurdalnej sytuacji na rynku podzespołów PC sytuacja też się zmieniła. Konsole stają się po prostu jeszcze bardziej atrakcyjne cenowo, szczególnie że nowa generacja aż tak nie będzie już ograniczać technologicznie twórców (przynajmniej przez najbliższe dwa, trzy lata), więc to wspomaganie exów nie jest już aż tak konieczne.
Wielu klientów kupi konsole, bo ma dość zawirowań sprzętowych na rynku PC.
A swoją drogą jest to ciekawe kiedy Nintendo zacznie przenosić starsze gry na PC? Obserwując obecne działanie Sony nie można tego przecież wykluczyć.
Sony nie jest stricte firmą grową bo jest obecne w praktycznie każdej gałęzi elektroniki. Nintendo natomiast utrzymuje się tylko z konsol i gier więc na to bym raczej nie liczył.
Jak mnie bawią komentarze powyższych ludzi:
2013 rok - Exy nie wyjdą na PC bo to sie nie opłaca
2021 rok - Każdy ex wyjdzie na PC bo to sie OPŁACA...
Nie wiem czy się śmiać czy płakać nad tą hipokryzją ludzką. Poza tym to oczywisty bait, czemu Sony nie wyda na przykład pakietu jak zrobiono to z Yakuzą, tylko wydajnie jedynie czwórkę? Czyli najlepsza odsłonę serii? Ale szczerze? Troszkę zadroszcze ludziom którzy będą w to grali po raz pierwszy, bo gra jest mega epicka z pięknymi widokami i pięknym zwieńczeniem historii Nathana Drake'a.
Jak mnie bawią komentarze powyższych ludzi:
2013 rok - Exy nie wyjdą na PC bo to sie nie opłaca
2021 rok - Każdy ex wyjdzie na PC bo to sie OPŁACA...
Nie wiem czy się śmiać czy płakać nad tą hipokryzją ludzką.
Jaka hipokryzja, teraz rynek pc jest o wiele większy, i można więcej na nim zarobić niż 8 lat temu. Przynajmniej takie są wnioski jakie wyciąga sony.
Jaka hipokryzja, teraz rynek pc jest o wiele większy, i można więcej na nim zarobić niż 8 lat temu. Przynajmniej takie są wnioski jakie wyciąga sony.
Nie odkręcaj kota ogonem, bo ile razy na forach (nawet tym) czytałem zarzekania się że rynek PC jest nieopłacany i to od tych co dziś piszą że rynek PC się opłaca więc nic dziwnego ze wydają na PC. Co się obecnie zmieniło? Nagle piractwa nie ma o którym tyle było pisane jeszcze parę lat temu i nadal jest powtarzane?
Będąc szczery oczekiwałem najpierw Trylogii, jaki sens ma wydawanie ostatniej części serii która jednocześnie gra na nostalgii dla tych którzy ograli poprzednie?
Jedynym celem Sony wydając co jaki czas kolejnego exa na PC jest przyciągnięcie nowych klientów do ps5. Sony nie chcę żebyś ty całą serię przeszedł na PC, Sony chce żebyś zagrał w Uncharted 4 na PC, wciągnął się i kupił ps5 żeby zagrać w poprzednie części i kolejne, które kiedyś wyjdą.
Jest to zwyczajna monetyzacja starszych tytułów, żeby mieć kasę na dalszy rozwój.
Zainwestowanie w pc było dobrym pomysłem:). Po prostu trzeba się tylko cieszyć a nie narzekać...
I to jest news. Bardzo fajnie, że jedna z lepszych gier z ps4 trafi na blaszaki. Chwilę grałem u brata na konsoli. Dla mnie zakup obowiązkowy.
To ja jeszcze poproszę God of War, Spiderman, Ghost of Tsushima i może Uncharted 1-3 .
Nie obraziłbym się, gdyby kiedyś na PC wyszły również Uncharted 1-3, bo swego czasu pierwsze Uncharted to była gra, przez którą miałem dylemat, czy kupić X360 czy PS3. No, ale Gearsy 2 wtedy zaważyły na tym, że wybrałem konsolę Microsoftu.
Aha, czyli niemożliwe staje się nagle możliwe. Ciekawe co dalej? Uncharted trylogia w wersji zremasterowanej na pc? Czy może The Last Of US 1? I czy przypadkiem sony nie zarzekało się, że żadna gra od tego konkretnego studia nigdy nie zawita na inne platformy niż playstation?
to masz problem że inni sobie zagrają? Co Cię to obchodzi? Ta decyzja nie ma wpływu na losy świata nie zmienia realiów. To tylko gra komputerowa.
Jesteś upośledzony, czy głupi? Rodzice nie dali ci dzisiaj leków na wściekliznę, czy o co chodzi?
Oooo fajnie że wpadłeś chłopcze bo szukam właśnie takich dziarskich agresywnych mocnych w gębie młodzieńców do wspólnych rozważań na różne tematy lecz w bardziej męskiej konwencji np: w cztery oczy. Zza klawiatury powiem Ci że masz potencjał.
No pytam się, z czym masz problem? Bo napisałem, że sony zapierało się nigdy nie wydawać gier od ND na PCty, a ty wyskoczyłeś zza rogu i zacząłeś nagle ujadać niczym wściekły pies.
I to jest świetna wiadomość, na pohybel fanbojom nieważnie, na której platformie to jest jeden z raków tej branży, każdy normalny fan nie ma problemu, z tym że świetne gry od Sony wyjdą na PC po 2-4 latach od premiery na konsolach.
Czasy się zmieniają kiedyś były kasety VHS potem CD, DVD, itd. tak samo jest z exami a platforma PC zawsze była neutralna względem nich. Fanboje mogą sobie tupać nóżkami ze wściekłości i udawać, że będą mieli zawsze płyty, że exy z PS5 nigdy nie wyjdą na PC, ale czasy się zmieniają, cyfryzacja, usługi na abonament i granie w chmurze to jest przyszłość czy się to komuś podoba, czy nie, pomału dopadnie i konsole.
Pamiętam wymówki fanbojów Sony to exy od studiów, które sony wynajęło i ogólnie takie średnie produkcje, teraz wymówki kiedy Sony ma zamiar wydać sexy które samo produkuje, że to tylko dla zachęty, żeby ludzie kupili konsole, bo exy na PS5 nigdy nie wyjdą na PC, takie to zaklinanie rzeczywistości. Całe szczęście, że normalnych osób na PS jest więcej i nie mają z tym problemu, dopóki exy od sony nadal będą trzymały wysoki poziom.
Sony wydając wcześniejsze exy badał grunt i okazała się, że sprzedają się świetnie więc będzie to kontynuował a masa PCtowców ma konsole i jak w przypadku Monster Huntera kupuje dwie wersje gry najpierw na Konsole potem PC.
Jim Ryan wyprowadzil Exy Sony na PC, chwala mu za to :)
To co inni chomikowali w piwnicach i na strychu, on wystawil na sprzedaz.
Nowa Polityka Sony, ekskluzywnosc SONY na max 6 albo 12 miesiecy.
Demon Souls Reamke - bardziej niz pewne ze wyjdzie na PC, to musi na siebie zarobic.
Bloodborne wyjdzie na PC nie wczesniej niz (Remaster/ Update) na PS5.
Najpierw Bloodborne musi dzialac w tych 60fps/ 4K na PS5, dopiero wtedy moga wydac na PC. Nie tak, ze na PC gra bedzie pieknie smiagac, a na PS5 chrupac i klatkowac i szachownica. Sony na takie cos sie nie zgodzi.
Demon Souls Reamke - bardziej niz pewne ze wyjdzie na PC, to musi na siebie zarobic.
To znaczy, że eksy na ich własne konsole nie zarabiają na siebie i Sony jedzie na samych stratach?
Skąd to stwierdzenie, że ekskluzywność Sony na max 6 albo 12 miesięcy?
To sa wszystko tylko moje domysly.
"To znaczy, że eksy na ich własne konsole nie zarabiają na siebie i Sony jedzie na samych stratach?"
moze nie na samych stratach, ale troche tak, gdyby tak nie bylo, to SONY by nie pozamykalo co niektorych Studiow :)
SONY wedlug mnie zarabia GLOWNIE na Multiplatformach od Gigantow takich jak EA Activision UBI czy Rockstar.
Za kazda sprzedana Fife czy NFS albo Call of Duty, SONY zgarnia 20 albo 30% prowizji, w zaleznosci jak sie dogadali.
Eksy to byly glownie z Terminu Wedkarstwa zanenta i necenie :)
Ale dzisiejsze zarzadzanie projektami zabija takie rzeczy!!!
Dzisiaj wszystko jest rozliczane z kazdej godziny i skupianie sie na slabych punktach, kazdy budzet ma ramy ograniczajace itd...
Tak jest w kazdej branzy zreszta, dzisiaj nie wystarczy powiedziec, ale ogolnie na koniec firma zarobila :)
Odrazu znajda sie ludzie co powiedza, kto zarobil, to my zarobili, wyscie tylko straty narobili.
Tylko moja opinia, Deomon Souls wedlug mnie dobrze sie nie sprzedal.
Tak zreszta jest z Fanbojami PS, ciesza sie, ze gry nie wychodza na inne platformy, ale sami ich nie kupuja.
Takie troche psy ogrodnika.
Kolejna Sprawa, platforma PC jest dzisiaj moim zdaniem bardziej przyjazna dla wydawcow gier. Moim zdaniem jest mniej piractwa.
Na takim gtx 1070 mozesz zagrac praktycznie w kazdy tytul. Ceny sa dzisiaj z kosmosu, ale to sie uspokoi.
Widząc te "exclusive'y" pojawiające się na PCtach w zwykłych cenach, ja już chyba wolę zbierać na używane PS4 Pro i kupić wszystkie te gry za grosze.
A zdecydowana większość woli kupić na PC i się cieszyć świetną grą, co pokazują zresztą świetne wyniki sprzedaży.
ta,jasne, kupić
Co? Zdecydowana większość? XD Przecież nawet każda multiplatforma się lepiej na konsolach Sony od zawsze sprzedaje.
A no zapomniałem świetne wyniki sprzedaży na PC to spisek iluminatów a te mityczne potężne piractwo na PC, które powoduje, że wydawcy zarabiają z roku na rok coraz więcej kasy to z kolei spisek reptilianów. Tak masz racje.
PS: polecam zwrócić uwagę, na jaki komentarz odpowiedziałem, który tyczy się wydaniu gry na PC i pctowcach, a nie ogółu wszystkich graczy na każdej innej platformie.
Na kij mi 4 część gry jak trylogii nie ograłem ehh.
W sumie trochę dziwnie, że jedynie czwórka. Ale też nie ma na co narzekać. Jazdaaa!
To by było super, do kupienia na premierę. ;d
Jeszcze tylko Persona 5, The Last of Us, Until Dawn i FFVII Remake (które prędzej czy później wyjdzie) i będzie wszystko, do czego mi się oczka świecą. :3
:-)
No więcej tych marek z PlayStation wydawajcie, to zaraz nie będę miał po co PS5 kupować tylko za PS4 się rozejrzę na święta.
Fajnie, chyba będzie trzeba czekać na wydanie PC żeby pograć w 4K/60fps, bo na patcha na PS5 chyba się nie doczekam. Chociaż jak będą robić port na PC to może łatkę dla PS5 też wypuszczą.
Widzę że Sony zdecydował się na dodatkowe źródło dochodu w postaci wydawania gier na pc oczywiście z odpowiednim opóźnieniem i bez gwarancji tytułów tak żeby nie kolidowalo to zsprzedażą PlayStation A myć może liczą przy okazji na to że część pctowcow zdecyduje się na PlayStation żeby zagrać w kontynuację.
Gdyby zachciało im się wydać kolekcje wszystkich 4 części na PC to bym napewno zakupił.
Super wiadomość. Wreszcie gracze PC zobaczą co to dobre gry.
Jeszcze TLOU1, GoT by się przydały.
Pewnie tuż przed premierą zacznie sie pctowe marudzenie - brak rtx, nie zmienione sterowani, pójdzie mi na 15 i 1060? Czemu pc stanął w ogniu po odpaleniu Windowsa z zainstalowanym U4? itd.
No nie wiem czy U4 jest najlepszą reklamą konsoli. Dla mnie ta gra lepiej sprawdza się na youtubie niż do ogrania bo nudzi strasznie (typowy samograj). Już lepiej by pierwsze TLOU rzucili, które jest fenomenalne, albo świetne GoT. GoW to nie do końca moja bajka bo nie lubię slasherów ale myślę, że też dałoby radę bo robi wrażenie jakością a slasherów na PC trochę brakuje o tym poziomie wykonania. Bloodborne byl fajne, ale z racji, ze na PC są inne soulslike to tak dużego ciśnienia nie mam.
Z wszystkich exów jakie na PC bym zobaczył a w które miałem przyjemność pograć to U4 wypadło chyba najsłabiej (na tle nowych TR to jest naprawdę słaba gra). Z drugiej strony wiem, że są osoby, do których taki styl gry trafia, ale wydaje mi się, w większości są to gracze konsolowi.
Uncharted 4 to samograj, ale reszta wymienionych to też samograje.
Jedynie Bloodborne troszkę potrafi w pewnych fragmentach wyhamować nasze tempo rozgrywki. Pozostałe nadają się na speedrun. Z Bloodborne miałbym kłopot, bo zawsze jakieś zgony miałbym mimo, że znam mechanikę.
OMEGALUL, większość graczy Pctowych preferowałaby jednak killery pokroju Bloodborne czy Shadow of The Collosus Remake, niż interaktywne filmy od Naughty Dog