Allegro wprowadzi zakaz handlu kontami z grami
I bardzo dobrze dla mnie to większe złodziejstwo niż piracenie gier.
Wielu kombinatorom uschnie teraz źródełko dochodu. Biedacy, co oni teraz zrobią?
Nie doceniacie ich :)
Przeniosą się na inne strony.
Niedawno jakis GOLowicz mial tutaj swoj watek, jak to zbija kokosy na tym szemranym biznesie. Allegro to kropla w morzu...
Kojarzę przypadek z 2012 gdy gość oferował pojazdy premium do World of Tanks, między innymi. Korzystał z kradzionych kart kredytowych, w parę miesięcy zyskał jakieś 150-160.000 EUR.
Tak więc w istocie nie są to drobne sumy czy zabawa bez znaczenia. Tyle, że polega na oszustwie więc należy to ścigać i tępić bez litości.
I prawidłowo, tylko szkoda, że dopiero teraz. Tego typu "handel" to dno i najzwyklejsze w świecie złodziejstwo. Ścigać, tępić, banować Januszy-cebulaków.
Teraz weszli na giełdę, więc muszą się pilnować. Wcześniej hajs z prowizji się zgadzał, teraz może to zaboleć ;) Słuszna decyzja, szkoda tylko, że trzeba było na to czekać kilka ładnych lat.
Mhm. Gry sprzedawane za 4-6 pln (wspoldzielony dostep do konta off-line), badz konta z gra za ok 50 pln. Rzeczywiscie - glowna galaz dochodu dla Allegro.
Nie dziwi mnie taki krok zupelnie. Potencjalne problemy prawne z tego tytulu sa kolosane, a nic z tego nie mieli.
Osobiscie natomiast mnie to smuci - traktowalem te oferty za ok 5 pln jako swoisy shareware. Jak gra mi sie podobala, to kupowalem pelna wersje na swoje konto steam. Jak nie to i tak zostawialem po 2-3h grania. Ale zdarzalo sie ze i po 7h (dlatego zwroty steam nie sa tu realna alternatywa).
Coz, natura nie znosi prozni. Ciekawe gdzie nasi Janusze sie przeniosa ;)
barthoos - „Kradłem po 2 zł tylko, a przecież mogłem od razu setki.” Tak sobie tłumacz
Skoro były takie konta to znaczy że było zapotrzebowanie, zawsze te kilkadziesiąt osób kupi prędzej za 20 czy 30zł niż jedna dwie za 250zł. Zapytałem jednego gościa to odpisał że będą sprzedawać przez prywatne strony ale myślę że już pewnie nie będą tak łatwo dostępne jak allegro
Tylko nie ma co tu tłumaczyć, kupowanie dostępu do konta to nie jest kradzież. Konta netflix sprzedają przez prywatne strony tak samo będzie z dostępem do kont z grami.
Zależy. W CODzie to wystarczająco. W Wastelandzie czy Crusader Kings to zdecydowanie za mało.
Tylko nie ma co tu tłumaczyć, kupowanie dostępu do konta to nie jest kradzież.
To jest nielegalne powielanie, tworzenie nielegalnych kopii więc czy to się komuś podoba czy nie, jest to kradzież wartości intelektualnej.
Co więcej są już ludzie w naszym kraju którzy mają za to postawione zarzuty więc bardzo prawdopodobne że pojawią się wyroki.
Jest legalne ale niezgodne z regulaminem steam/netflix i obecnie allegro. A to, że jest niezgodne z regulaminem nie oznacza, że jest nielegalne.
Legalne czy nie, nie powinno mieć miejsca. Skończyć się może tak, że dostaniemy limit zmian IP lub limit urządzeń na steam i będzie płacz i zgrzytanie zębów jak ktośrealnie zmienia sobie, a teraz musi się babrać z supportem.
Legalne, ale tak, nie powinno mieć miejsce i teoretycznie klient powinien mieć prawo odsprzedania gry ale obecnie jej nie posiada. Allegro może w regulaminie zakazać wszystko ale nie oznacza to z automatu, że to co zakazali jest nielegalne. Tak samo jak zmiana ip, kupowanie przez vpn gier jest niezgodne z regluaminem steam ale o dziwo Ci, którzy tak głośno plują na januszowe konta bardzo lubili kupować gry z innego rynku. Ba nawet często na stronach jak łowcy zachęca się do tego. I tak znowu dostaną po tyłku uczciwi klienci a ci drudzy obejdą to.
Legalne, ale tak, nie powinno mieć miejsce i teoretycznie klient powinien mieć prawo odsprzedania gry ale obecnie jej nie posiada. Allegro może w regulaminie zakazać wszystko ale nie oznacza to z automatu, że to co zakazali jest nielegalne.
Oczywiście że nie oznacza, ale też tego nie wyklucza.
O ile regulamin allegro nie jest żadnym wyznacznikiem o tyle fakt że komuś postawiono za to zarzuty to już inna bajka:
https://www.tabletowo.pl/prawie-9-tysiecy-zarzutow-za-sprzedaz-kont-z-grami/
Więc choćbyś nie wiem jak próbował usprawiedliwiać ten złodziejski proceder, jest on nielegalny.
Ale nazywanie kogos zlodziejem bo dokonal zakupu czegos na ogolnopolskim portalu aukcyjnym? Albo insynuowanie, ze okradam dewelopera? Cos Wam chlopaki z redakcji GOLa juz zupelnie odjechalo. Tu zakoncze. Mialem sie wstrzymywac z dyrektywami.
Przez tyle lat mnóstwo osób sprzedawało na serwisach aukcyjnych dostępy do kont z grami filmami i muzyką, nikt nic z tym nie robił bo nie miał do tego podstaw. Allegro samo twierdziło, że nie jest w stanie stwierdzić czy jest to nielegalne. Teraz zabronili tego w regulaminie ale nie powołali się na żadne prawo. Tak o i koniec. No i postawienie zarzutów a skazać to dwie różne rzeczy. W takich sprawach zapewne chodzi o coś jeszcze. Poza tym, dalej nie widziałem żadnego wyroku.
g40st - nie popieram wypowiedzi barthosa ale jedyny sposób w jaki to można skomentować - to co? może lepiej posłychać "Recensentóff" gier - także i tych tutaj na GOL-u którzy jak by mogli to by weszli wydawcom w przysłowiowe 4-Litery bez mydła.
A w wielu wypadkach recenzje są właśnie takimi tworami wyciągniętymi z tych właśnie liter 4.
Nie można powiedzieć, że każdy orze jak może, brakuje mi tak jak kiedyś wielu ilości dem dostępnych wszędzie. Dem które pozwalały graczowi zapoznać się z danym tytułem.
A że lata temu recenzenci potrafili porządnie recenzować tytuły to już co innego - teraz czegoś takiego się nie uświadczy - co druga gra jest super hiper cudownie wyjątkowa.
No cóż na chleb zarabiać trzeba, a skoro trzeba, to i czasami można się sprzedać jakiemuś wydawcy :D
Bardzo staram sie nie wysuwac dyrektyw w kierynku. Pomijam protekcjonalny ton pracownika danej firmy w stosunku do jej klienta. Ja tez swoje potrafie pomyslec o klientach firmy, ale nigdy tego klientom nie przekazuje.
Oszczędź sobie. Zadałem ci proste pytanie, nigdzie nie nazwałem cię złodziejem - zrobiłeś to poniekąd sam - nic ci nie insynuowałem.
I co nam odjechało? Co ty insynuujesz? :)
Acha. Czyli nagle mnie nie obrazales. Jasne. OK, zostawmy.
Ale szczerze? Powiedzcie mi tu gdzie tu jest kradziez? Na prawde? W ktorym miejscu ktos komus cos ukradl? "Janusze" kupili te kopie gier, nie ukradli. A ze kupili za 10x mniej niz wynosi cena w PL i ze lamia regulamin steama odsprzedajac to pozniej dalej? I co z tego? Wciaz to nie czyni z nich zlodzei. Jak cos za granica tansze i tam kupie a nie w Polsce, a potem przyjade tu i sprzedam z zyskiem tzn ze jestem zlodziejem?
Lepiej przyznaj się, że nie wiesz na czym polega ten proceder :)
Otóż Janusz kupuje raz grę za normalną cenę, a konto udostępnia wielu osobom czerpiąc w ten sposób zysk z powielania jednej kopii. No jak to nie jest złodziejstwo, to nie wiem co nim jest.
Zawsze to samo, kompletny brak wiedzy prawnej, ale do dyskutowania to pierwsi.
Oczywiście, że to nie jest żadna kradzież, ani powielanie czegokolwiek, więc trzeba najpierw raz na zawsze skończyć z używaniem terminów całkowicie nieprawidłowych, a potem można dyskutować.
W polskim prawie nie jest to określane nigdzie jako kradzież, bo nią nie jest, nie da się ukraść kopii oprogramowania w tym kontekście, nie ma żadnej straty, firmie nic nie znika, co najwyżej mogą założyć utracony zysk, ale to też śliska sprawa, kradzież oprogramowania to jak ktoś firmie ukradnie kod lub pliki niejawne, to jest poważniejsza sprawa.
Prawnie to jest nielicencjonowane wykorzystanie czy też naruszenie praw autorskich.
To prawda, że regulamin nie stanowi prawa, ale może stanowić zasady na danej stronie. To ciekawa decyzja w kontekście możliwości odsprzedawania oprogramowania w UE, a jako, że wszystkie platformy się wypięły to ludzie odsprzedawali po prostu grę wraz z kontem.
Oczywiście w tym wypadku tak zwany "janusz" zazwyczaj wielokrotnie udostępniał to samo konto, a nie sprzedawał swojego jednorazowo, co jeszcze można by zaakceptować.
Tak czy siak, wydaje się, że to dobrze, że w końcu to ukrócili.
Przez tyle lat mnóstwo osób sprzedawało na serwisach aukcyjnych dostępy do kont z grami filmami i muzyką, nikt nic z tym nie robił bo nie miał do tego podstaw.
Przestępstwo nie jest ścigane z urzędu, musi być zrobione zgłoszenie w tej sprawie. Allegro do tej pory nie reagowało bo mieli z tego jakiś tam biznes, mieli też możliwość ignorować temat bo jak pisałem wyżej nikt nie zgłaszał przestępstw. Niedawno się to zmieniło, pojawiły się pierwsze postępowania więc i allegro nie może udawać że nic nie widzi.
Allegro samo twierdziło, że nie jest w stanie stwierdzić czy jest to nielegalne. Teraz zabronili tego w regulaminie ale nie powołali się na żadne prawo.
Bo nie muszą się powoływać, regulamin musi być zgodny z prawem ale nie musi mieć w nim oparcia.
No i postawienie zarzutów a skazać to dwie różne rzeczy. W takich sprawach zapewne chodzi o coś jeszcze. Poza tym, dalej nie widziałem żadnego wyroku.
No nie widziałeś bo to stosunkowo młoda gałąź przestępczości. Tak jak pisałem, pojawiły się dopiero pierwsze zgłoszenia i zostały postawione pierwsze zarzuty prokuratorskie, wyroki to tylko kwestia czasu.
Były w naszym kraju całkiem pokaźne wyroki za piractwo, nawet całkiem niedawno:
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/pirat-z-bialegostoku-zaplaci-48-mln-zl-kary.html
więc i nowe formy piractwa też będą tępione. Po prostu wydawcy muszą coraz częściej zgłaszać te sprawy na policję, a nie mam wątpliwości że tak się stanie.
Przestępstwo nie jest ścigane z urzędu, musi być zrobione zgłoszenie w tej sprawie. Allegro do tej pory nie reagowało bo mieli z tego jakiś tam biznes, mieli też możliwość ignorować temat bo jak pisałem wyżej nikt nie zgłaszał przestępstw.
Allegro nie reagowało bo było to zgodne i z regulaminem i z prawem.
Niedawno się to zmieniło, pojawiły się pierwsze postępowania więc i allegro nie może udawać że nic nie widzi.
Były w naszym kraju całkiem pokaźne wyroki za piractwo, nawet całkiem niedawno:
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/pirat-z-bialegostoku-zaplaci-48-mln-zl-kary.html
więc i nowe formy piractwa też będą tępione. Po prostu wydawcy muszą coraz częściej zgłaszać te sprawy na policję, a nie mam wątpliwości że tak się stanie.
Tylko to są zupełnie inne sprawy. Dodatkowo, sprzedający udostępniają konto, a dokładniej login i hasło, które założenie jest kompletnie darmowe a gry przypisane są do konta. Dalej jest jedna gra/licencja i nic nie jest kopiowane. Winić powinni launchery, które umożliwiają granie w tym samym czasie różnym użytkownikom. Niech nowe formy piractwa będą tępione tylko by tępić potrzeba podstawy prawnej.
Allegro nie reagowało bo było to zgodne i z regulaminem i z prawem.
To nigdy nie było zgodne z prawem i nie jest. Allegro zachowywało się po prostu jak pracownik lombardu który brał telefon i nie zadawał pytań mimo iż miał podejrzenia że sprzęt jest kradziony. Teraz firmy zaczynają zgłaszać to przestępstwo na policję a prokuratura zaczęła stawiać zarzuty więc Allegro postanowiło sobie dopisać do regulaminu "dupochron" żeby nie wyłapać rykoszetem za paserstwo.
Tylko to są zupełnie inne sprawy. Dodatkowo, sprzedający udostępniają konto, a dokładniej login i hasło, które założenie jest kompletnie darmowe a gry przypisane są do konta. Dalej jest jedna gra/licencja i nic nie jest kopiowane.
Aha, czyli mamy jedno konto na którym jest wykupiona licencja na jedną kopię gry. I z tego jednego konta z jedną licencją gra w tym samym momencie 200 - 300 osób... Ale nic nie jest kopiowane... normalnie cudowne rozmnożenie, Jezus powinien się uczyć od tych Januszy :D.
Winić powinni launchery, które umożliwiają granie w tym samym czasie różnym użytkownikom.
Myślenie na poziomie "twórcy kiepskich alarmów są winnymi kradzieży". Nie kolego, zarówno paserzy którzy dostęp do konta sprzedają jak i złodzieje którzy je kupują podejmują konkretne działania żeby zabezpieczenia obejść, a to również jest karalne.
Niech nowe formy piractwa będą tępione tylko by tępić potrzeba podstawy prawnej.
Jest, nazywa się Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych i to właśnie na jej podstawie postawiono zarzuty gościowi z pierwszego linku który wysłałem, wiedziałbyś gdybyś tekst przeczytał zamiast usilnie bronić się przed rozbiciem twojej "banieczki".
I cyk piractwo wzrośnie, to samo popularność keyshopów. Jak chcą walczyć z lewą sprzedażą to niech ceny gier będą dostosowane do zarobków.
"Panie, ja to wezmę, ale za mniej."
I odkąd gry są tak ważne, że powinny być dostosowane do zarobków? To tylko hobby.
Przecież są. Zarobki rosną, ceny gier rosną. Mam nadzieję, że Twoje zarobki też
No fajnie fajnie wyśmiewać się, ale gry za 300 złotych to już przegięcie. Nie ma co się dziwić że ludzie kombinują. No i fajnie że gry to tylko hobby, ale to nie zmienia faktu że ceny są duże biorąc pod uwagę zarobki w Polsce. Dopóki to się nie zmieni, dopóty ani handel lewymi grami/kontami z grami ani piractwo nie znikną.
Ale to że tyle zarabiamy to nie wina wydawców gier.. pomyliłeś forum. Polecam wyjść na ulicę pokrzyczeć, problem jest gdzieś indziej niż w cenach gier. Nie tylko gry nam drożeją.
Ale ja wiem że to nie jest wina wydawców, winą wydawców są ceny gier w Polsce. Się niech nie dziwią że ludzie kombinują potem, skoro gry są tak drogie.
Spirać prosze Xbox One/XSX lub PS4/5 na nowym sofcie.
Powodzenia.
A gry dostosowywane sa do zarobków,juz u naszych sasiadow (Ukraina, Rosja), ale nie u nas, wiec Polak radzi sobie sam.
Wystarczyloby o Polaka zadbac to by nie kradl.
Np sprzedawac tylko Polskie wersje gier za 50% ceny jak w Rosji.
Niemiec, Anglik, Francuz czy Wloch Polskiej wersji by nie kupił nawet za 1/4 ceny.
Kiedys przed era steam tak bylo. Gra na premierę po 79 zl na PC ale pelny dubbing, alw przyszedl steam, zaorał Polskie wydawnictwa gier, ludzie potracili prace, gracze rynek wtórny i cena od razu skoczyla na 129zl a dzisiaj jest tylko gorzej.
Z piractwem oczywiście chodzi o pc.
Ale podstawa ceny jest taka sama na cały świat (dochodzi nasz za pomocą obietnic VAT, ale to przecież już tak mało że to nic nie robi, prawda?)? (Rosja i Chiny to trochę inne światy jednak) - ja bardzo bym nie chciał blokad regionalnych bo kupuję klucz na własny rynek.. a potem brak wyboru języka czy cokolwiek. Już mi wystarczy to że musiałem dwa razy Andromedę kupować na Origin/EA bo okazało się że klucz mam polski, a nie chcę tak grać. Albo inne bzdety które też już spotkałem. Z F:NV też coś było. Chociaż tam dało się grać po angielsku.
Nie wiem, gry nie są tanie, 300zł to dużo, prawda. Pytanie co to za gra i ile godzin frajdy daje. Demon's Souls kupiłem, pograłem 30h. 10zł za godzinę rozrywki, sprzedać mógłbym używkę w sumie, pewno z 200zł dostanę albo 150zł jak po świętach sprzedam (tak, konsola, pc już to nie przejdzie, wiem). Wychodzi mi jeszcze mniej. No ale nie wiesz czy Cię będzie ta gra bawić przez te 30h niestety, to prawda. Nie robią wersji demonstracyjnych, więc musimy wyłożyć wszystko od razu.
Może cena gry powinna rosnąć w miarę grania? ^^ To by było ciekawe. Nawet genialne, bo przecież developer nie wypuściłby bubla, bo po 1h każdy by przestawał grać.. jak gra dobra, to dalej płącimy.. Więc pewno nierealne ;p
Problemów jest wiele, od ekonomii w naszym kraju, poprzez to że kupujemy często kota w worku i każą dużo płacić. Bo tak naprawdę, to nie jest duży koszt. O ile się nie jest graczem, który gra 5h w grę i kończy (i nie może refunda bo grubo przekroczył) - ale nie po to powstało w grze zakończenie, ktoś to robił, więc cena w to też jest wliczona. Jak kupuję samochód który ma bagażnik, a go nie potrzebuje, nie znadczny że za niego nie zapłacę. Za pestki w owocach też płacę..
Kiedys przed era steam tak bylo. Gra na premierę po 79 zl na PC ale pelny dubbing, alw przyszedl steam, zaorał Polskie wydawnictwa gier, ludzie potracili prace, gracze rynek wtórny i cena od razu skoczyla na 129zl a dzisiaj jest tylko gorzej.
Ludzie i tak wtedy piracili. Cena nie ma w ogóle znaczenia. Po prostu są osoby, które uważają, że im się należy i nie będą płacić za cudzą pracę, bo to przecież gierka tylko.
Akurat piraci to pewnie spiracą lub poczekają jak w przypadku RDR2, a jak ktoś nie kupi za 10 zł to kupi za 260-300 zł. Wątpię, że pirat który miałby grę za free płaciłby cokolwiek.
I dlatego nie kupuje gier na premiere, a i długo po niej. Mam góra 2h dziennie żeby w coś w pograć i wystarczy mi to co mam, a kupuje tylko gry poniżej 100zł i koniec. Nie będę płacił 300zł za gre. Jak ktoś chce - proszę bardzo, nie mam już 15 lat żeby się z kolegami ścigać kto pierwszy będzie miał nową super gierke i już teraz muszę ją mieć. Poza tym zabawy w preordery i kupowanie na premiere kończą się zazwyczaj tak jak z CP2077 - nerwami i toną problemów.
Pewnie handel pójdzie gdzie indziej. Już kiedyś z netflixem były aukcje za 1zł gdzie było napisane "nie kupuj tutaj" wejdź na stronę xyz i kup tam. Teraz pewnie wzrośnie ilość nielegalnych kluczy.
Na allegro byla ochrona kupujacych.
Poza allegro kupowanie to bedzie tylko wtopa kasy, strata czasu i nerwy gwarantowane.
Ci sprzedawcy to zwykli zlodzieje i cwaniaki.
Legenda glosi, ze kiedys ktorys z tych zlodzieji zwrocil Klientowi pieniadze jak konto przestalo działać bez przymusu zewnetrznego.
Cwaniaki tak ale złodzieje? Czemu? Poza allegro jak ktoś kupi i dostanie to co kupił to wróci. Kilka razy kupiłem konto do netflixa w momencie gdy nie miałem pełnej ekipy by się złożyć na konto. I dostałem dokładnie to co było napisane w aukcji.
Najwyższa pora, chociaż spodziewam się ze cwaniaczki jakoś to będą omijać.
Ok, a to nie będzie tak, że będzie można dalej takie konto sprzedać, jak będzie tam jakakolwiek darmówka przypisana? Np. konto Epica z GTA czy czymkolwiek co rozdają, jeśli będzie do niego podpięty Fortnite?
Druga rzecz - "żadnej formy dostępu" - czyli współdzielenia? A co jeśli konto ktoś sprzeda na własność - jedno konto do jednej osoby? To też "dostęp? Jak zwykle wszystko mętnie opisane i pewnie będą to w taki właśnie sposób obchodzić.
Wreszcie nie trzeba będzie przebijać się przez setki „ofert” żeby kupić normalny klucz. Dobrze tak złodziejom!
Hahaha to sądzisz ziomeczku, że te klucze z aledrogo są 100% legit? Współczuję :D
Wasze kupowanie kluczy na aledrogo, bo taniej, niczym nie różni się od kupowania kont za piątaka, bo w obydwu przypadkach kasa nie leci do wydawcy tylko do kieszeni keyshopu/gościa z jakiegoś G2A.
Tylko kupując na steam czy w autoryzowanych sklepach jak GMG masz 100% że wydawca/deweloper zgarnia siano. W innym przypadku nabijasz kabzę komuś, kto wyciągnął klucz z nieznanego źródła.
A tak poza tym to praktyki kupowania w keyshopach czy konta za 5 zł to praktycznie to samo.
A Steam to co, jak nie keyshop?
^No tak nie bałdzo ;) Chociaż...
Jest spora różnica pomiędzy kupieniem jednego klucza, przypisaniem go do jednego konta i używanie go na jednym komputerze a używaniem go na dziesiątkach albo setkach komputerów.
Szerze? W końcu to zrobili. Szczególnie patologia była, jak sprzedawali konta z darmowymi grami.
Cieszcie się za moment cena byle jakiej gry 300 zł to będzie standard właśnie przez monopol. Korporacje was nie oszczędza.
Jest handel kontami, gry i tak są po 300. Cuś nie działa to janosikowanie.
Itak juz jest, ale na platformie gdzie takich opcji nie ma ani piratow -playstation 5
No cóż, jest popyt, jest podaż.
Legalne czy nie, najczęściej okradane byly zachodnie korporacje nie placac podatkow w Polsce, wiec strata dla Polski i Polakow zadna, zysk dla graczy no i pośrednika.
Z drugiej strony jak wygladamy na zewnątrz, jak zwykli zlodzieje i utrwalamy wizerunek Polaka złodzieja.
Na chlopski rozum, branza gier widzac to powinna dostosowac ceny do naszych zarobków, zeby mniej graczy uciekalo w szara strefę, a co robia? Podnosza ceny i juz dochodzimy do 350 zl/gre.
Sam bym wolal uciec w szarą strefe niz placic 350 zl za gre. Powiedz Niemcowi zeby zapłacił 350 Euro za jedna gre to Cie wyśmieje, a Polak ma placic?
Prawda jest zawsze po środku. Z jednej strony nie jest ladnie komus krasc zysk, ale tez ustalanie zaporowych cen samo spycha użytkowników do kombinowania.
Jedna i druga strona robi zle, a bedac po stronie graczy itak uwazam, ze lepiej za dobra importowane placic jak najmniej, gdyz wywieziony z Polski pieniadz jest zmarnowany na zawsze.
A poza allegro gry kont bym w zyciu nie kupil.
Placisz cwaniakowi i zero ochrony ze konto bedzie dzialac czy jutro nie zmieni hasla.
Na allegro mozesz goscia zglosic, zalozyc mu spor i Ci wymieni.
A poza? Stracona kasa, bo jak oczekiwac jczciwosci od złodzieja?
Kiedys probowalem sprawdzic jak to dziala, nie dosc, ze gnoj zarabial krocie na nie swoich grach to jeszcze te konta co chwile przestawaly dzialac lub ktos zmienial haslo.
Szkoda na to nerwów.
Prawidłowo że janusze będą zablokowani ale pytanie na jak długo ? Zaraz znajdą obejście zapisu allegro. Nie będę tu oczywiście dawał przykładów... ale muszą to jeszcze przeanalizować na spokojnie prawnicy allegro.
Żaba, trzymaj się. Ciężkie czasy nadchodzą.
No i prawidłowo, stać cię na GTX 3080, to stać Cię na zakup legalnej gry.
Tylko przypominam wszystkim, że keyshopy to też nie jest zbyt wiarygodne źródło pochodzenia kluczy, także jak się cieszycie z likwidacji ofert z kontami za piątaka, to mam nadzieję że zakupy kluczy do gier robicie tylko w autoryzowanych sklepach lub bezpośrednio na Steam. Prawda?
Bo jak nie to banda z was hipokrytów i fałszywych szeryfów :)
Urodziłeś sie na terenie UE to stać Cie placic 2x wiecej za gry niż Ci nie mieszkajacy UE.
Cyberpunk2077 w Polsce 240 zl, Cyberpunk2077 w Rosji 99zł.
Oba tak samo legalne z oficjalnej dystrybucji.
Niech zyje wspanialy poprawny politycznie finansowy rasizm.
A ze PKB Rosji jest duzo wyzszy, to już nieważne.
^No i jakie ma to znaczenie w kontekście tego, co mówię? Pouczanie kogoś o kontach za 5 zł, a kupowanie z mało legalnych źródeł jest, co najwyżej, śmieszne.
To samo kombinacje z vpn. A wiesz, że w Argentynie jest jeszcze taniej? 0,044 złotego. Tam dopiero można wały kręcić na argentyńskim koncie. Gorzej, że pouczanie kogoś o handlu kontami na aledrogo a kupowanie w ten sposób to czysta hipokryzja.
A dostosowanie cen to temat rzeka, ale nic dziwnego skoro Rosja to większa populacja i tam można cenę obniżyć, bo swoje się zarobi, a Polska ma mniejszą populację i mniej się tu gier sprzedaje. Więc ceny pozostają te same.
Jednak klucz nie pojawił się na Allegro czy w jakimś keyshopie znikąd. Tylko wydawca może generować klucz do gry, więc skoro ten klucz się pojawił gdzieś w sprzedaży, to znaczy, że wydawca dostał za niego kasę (lub rozdawał klucze za darmo). Innym przypadkiem jest kupno kluczy za pomocą kradzionych kart kredytowych, ale G2A podało bardzo proste i działające rozwiązanie na to, tylko wydawcom jakoś nie do końca podeszło (w przypadku kupienia klucza kradzioną kartą wydawca może zgłosić taki klucz do G2A i jeżeli się tam pojawi, to G2A go zablokuje i zgłosi to wydawcy). Wystarczyłoby je rozszerzyć na wszystkie keyshopy i już nie ma problemu z kluczami z kradzionych kart.
Jest spora różnica pomiędzy kupieniem jednego klucza, przypisaniem go do jednego konta i używanie go na jednym komputerze a używaniem go na dziesiątkach albo setkach komputerów.
Ale większość tych których stać na gtx to dlatego że nie kupują gier i później wymadrzaja się w wątkach o konsolach pisząc jaką kartę kupił. Kupił bo pirat.
Większość czyli nie wszyscy to do prowokatorów którzy będą chcieli się przyczepić.
Jakby zniknęło piractwo to w Polsce stopniowo zaczęło by zanikac granie na PC a tak jest dość popularne.
Średnia pensja w Rosji to 1790 zł.
Średnia pensja w Polsce to 4900 zł.
I to chyba tyle w temacie "finansowego rasizmu".
Kupił bo pirat.
O, a właśnie zaczynałem się dziwić co tak długo nie piszesz o "złe PC większość piraci".
Niby czemu keyshopy to klucze niewiadomego pochodzenia? Przecież sami sobie tych kluczy nie wygenerowali.
Niektórzy latami zbierają na taką kartę odkładając po 20/30zł co miesiąc więc nie znaczy że ktoś kupił sobie wypaśny komputer za 7000 koła to stać go od razu na takie gry.
Dziwne, że nie zakazali tego wcześniej, ale mnie ta zmiana cieszy.
I jeszcze zakaz sprzedaży ruskich kluczy i będzie można robić zakupy.
Kto zarobił na tym procederze to jego. Kilka grubych ryb zbiło na tym majątek chyba, że są na oku policji.
Jakim trzeba być mośkiem żeby płacić 10 zł za CP jak na byle jakim torrencie jest do wzięcia nawet bez cracka (gog).
To była kwestia czasu. Handlarze najprawdopodobniej przeniosą się gdzieś indziej lub znajdą z czasem sobie jakieś inne nisze lub niejasne podpunkty w regulaminach i prawie, które można wykorzystać na swoją korzyść, jak to zwykle bywa.
Ale allegro to taki jeden z większych graczy na rynku i niedzielni gracze raczej tam zaglądają.
Powstanie jakaś strona albo ludzie odkryją konta na lokalizacjach np. Argentyny czy Turcji, gdzie na promocjach będą kupować gry za faktyczne 5/10 zł, a będą mieli na "własność" (hehe).
Nadal januszexy mają spore pole do popisu, a aledrogo to tylko jedna ze stron, mogą np. przenieść się na ebay. Poza tym jak wejdzie Amazon do Polski to aledrogo będzie mogło co najwyżej z olx powalczyć (po to jest allegro lokalnie).
Ja tam się ciesze, zawsze jak widziałem takie januszowe biznesy to mi się nóż otwierał. I żeby nie było, z keyshopów też od lat nie korzystam. Wiadomo, że w dzisiejszych czasach gry to biznes jak każdy inny, a złe korpo tylko by podnosiło ceny ale jednak wolę kupować tam gdzie mam pewność, że chociaż w minimalnej części pieniądze idą do twórców, a nie jakichś cwaniaków zarabiających na tym, że mają lewe dojścia do magazynów itp. Jak mnie nie stać na grę to zwyczajnie się z tym wstrzymuję aż cena spadnie. Jak mnie stać ale np. nie uważam żeby dana gra była warta tyle pieniędzy to też czekam na promocję, a nie dorabiam do tego ideologię, że przecież tylko godzinkę przetestuję. Pokażcie mi gracza z przynajmniej kilkuletnim stażem, który potrzebuje sprawdzać czy dana gra mu się spodoba...
Brawo.
Uczciwość korporacji wygrała z chciwościa albo były naciski.
Jeszcze rak PC steam wprowadził by zakaz współdzielenia kont i trochę byśmy ucywilizowali świat gier na PC.
Przedni żart Ci się udał moim zdaniem - uczciwość korporacji :D
Brzmi tak samo groteskowo jak prawdomówny polityk.
W przypadku korporacji żarty zawsze się nie udają.
Bo to instytucje dla których liczy się tylko zysk.
Coś mi się wydaje że m$ naciskał bo coś próbują ostatnio walczyć z graniem kontami a uczciwa walka z januszami im nie wychodzi bo co wprowadza jakieś ograniczenia to janusze jeszcze szybciej je obchodzą więc jak oficjalna droga nie działa to trzeba powalczyć z platformami sprzedaży i wywalczyć zakaz sprzedaży.
I bardzo dobrze... Zawsze mnie śmieszyło jak leciały wyzwiska bo ktoś sobie spiracił jakąś grę z torrenta czy gdzieś tam indziej, a tu NA LEGALU sobie kolesie zarabiali grubą kasę i nikt nic nie mówił. Przecież TO jest właśnie esencja piractwa, ZARABIANIE na cudzej pracy nie robiąc samemu praktycznie nic. Inna sprawa to ceny gier w Polsce, jak sobie patrze na statystyki steama to np. RDR2 tańsze jest nawet w Norwegii, niewiele, ale tańsze. Więc nie dziwi potem popularność tego typu 'biznesów'. Poza tym ciekawe również ile czasu zajmie januszom obejście przepisów.
Wszyscy tutaj widzę reagują jakby to był jakiś koniec czegoś, a prawda jest taka, że to nic nie da, znajdzie się sposób, choćby odpowiednie napisanie oferty, by nie była ofertą, a większość pewnie przeniesie się na inne strony temu dedykowane lub nawet ebay.
Netflix posmarowal allegro i ofert nie ma więc da się.
Oczywiście janusze będą szukać innych sposobów ale im trudniej tym mniej bedzie korzystać a na allegro najłatwiej. Więc wyjdzie na plus.
Wreszcie jakiś pozytywny ruch od Allegro, heh.
wszystkie formy dostępu do kont z odpłatnymi grami komputerowymi, konsolowymi i mobilnymi, na przykład Steam, Epic Games Store, GOG, uPlay, Origin, PlayStation Network, Xbox Live oraz do muzycznych platform streamingowych – na przykład Spotify czy Tidal.
"odpłatnymi" Czyli teraz dostęp do konta z darmową grą. I przy okazji na tym koncie znajduje się płatna gra "ups" XD
Ludzie piszą, że sprzedaż przeniesie się gdzie indziej - niby tak, ale allegro to największy moloch pod kątem sprzedaży i wątpię, aby ludziom chciało się teraz przenosić na wątpliwej jakości szemrane stronki. Oczywiście znajdą się ci co bardziej zdesperowani i wtajemniczeni, ale i tak większość chyba po prostu da sobie spokój i wróci do torrentowania.
Sprzedający się przeniosą ale kupujący niekoniecznie. Allegro był pewnikiem pod tym względem, a inne strony nie zapewnią wsparcia kupującym. Po za tym ciekawe co zrobią osoby co miały firmę zarejestrowaną na taki przekręt.
Często coś sprzedaje na olx to większość osób chce przenieś przedmiot na allegro.
Na giełdę weszli, więc szkoda im ryzykować paniką w razie skandalu. Taki handel grami jest gorszy od piractwa.
Da bo inna strona nie daje takiego wsparcia więc kupno będzie ryzykowne.
A takie że za tydzień przestanie działać i co mi Pan zrobisz.
Ryzyko jest spore - 5 czy 10 pln niby nie dużo często więcej wydajemy na obiad zamawiany do pracy (w sumie to na pewno więcej...) ale allegro w pewnym stopniu chroniło kupujących, pozwalało na wystawianie opinii (różnie z tym bywało ale przyjmijmy że to działało) itd. Teraz zaś zacznie się wola amerykanka, płacisz 5 pln i nie dostajesz konta (lub dostajesz lecz przestaje działać po powiedzmy tygodniu) Właściciel kont ma pieniążki w kieszeni a klient nie ma 5 pln, handel przeniesie się na serwery gdzie albo nie ma opinii albo moderacja i sprzedawca to partnerzy w interesie więc głos tych co im "nie działa" szybko zniknie. Teraz pomnóżmy to sobie razy ilość ludków które chcą kupić i powiedzmy że co 10 zostanie oszukany. Właściciel zarobi swoje a ktoś zostanie z niczym i wyda kolejne 5 pln na inne konto....
Dostajemy pełne dane do konta wraz z adresem e-mail który zmieniamy i konto staje się nasze.
Takie konta przeniosły się już na ebay, tam chyba istnieje jakaś forma reklamacji ale nie jestem pewny.
W ostateczności zostaną sklepy z kluczami które i tak dość często mają lepsze oferty.
Może będzie teraz łatwiej tam znaleźć legitne klucze bo obecnie jest masakra. Najbardziej mnie wkurzają oferty z opisem - "region global vpn". Jak global, jak trzeba użyć vpn? Bez sensu. Tego jest chyba nawet więcej niż tych kont.
Tylko że to słaby ruch i raczej uderzy nie w tych co potrzeba.
Ja wiem że dostęp do 300 gier za kilka pln, niektórych boli ale powstaną nie dość że stronki to będzie wysyp aukcji w stylu
jak zagrać w 300 gier poradnik za 6 pln
gdzie po aukcji dostaniesz "poradnik" liczący 3 zdania w txt z loginem i hasłem czy skontaktuj się pod podanego meila ;)
Czy sprzedam zdjęcie loginu do konta - po opłaceniu aukcji gratis dorzucam zdjęcie hasła ;)
Jednocześnie allegro uśmierca praktycznie sprzedaż gier używanych na pc.
Zakładasz konto steam kupujesz grę - którą przechodzisz - sprzedajesz konto.
Czy sprzedaż kont w mmo / multi - choćby takie konta z wota w które po kilku tysiącach bitw stwierdzenie mam dość opchnę - będę miał za to coś innego
I bardzo dobrze dla mnie to większe złodziejstwo niż piracenie gier.
O cholera. Trzeba szybko zakupić dostęp do 20 gier.
A ciekawe jak teraz zakupię grę choćby Cyberpunka i gra mi się nie spodoba lub komp będzie wariował to jak odsprzedać konto z grą ? Trzeba będzie chyba pisać że to nowa gra tylko raz zagrana :)
Kont nigdy nie można było sprzedawać zgodnie z regulaminami tych platform. Jak Ci się gra nie spodoba, to masz 2 godz., aby ją zwrócić. W końcu Steam zwraca kasę, jeżeli gra ma mniej niż 2 godz. nabite. W czym problem? W tym, że już nie będzie można gier kupować za 5 zł? Chyba w tym.
To jest kretynizm. Pal licho piratów ale ja jak kupowałem grę np. Far Cry 5 to po jej przejściu wystawiałem grę na sprzedaż i odzyskiwałem kasę na zakup innej gry. Szkoda kasy jak mam wydawać 150zł na grę. Pamiętajcie że żyjemy w Polsce, a nie na zachodzie gdzie mamy 4 razy wyższe pensje. Przy niemieckiej pensji to co to jest 50 euro na grę.
Wg mnie teraz będą pojawiały się ogłoszenia z nowymi grami ale nikt nie będzie pisał że sprzedaje konto.
"Mam na sprzedaż grę GTA raz zagraną. Gra zakupiona na Steam."
A dla mnie to co robi np taki monopolista Sony to rozboj w biały dzień i wszystko jest legalne.
Tylko że przeciętnego Herr Schmidta stać żeby sobie kupić nowe auto z salonu a przeciętnego Kowalskiego stać na to żeby odkupić to auto od Schmidta po 10 latach.
A masz jakieś dowody na poparcie tych wniosków z dupy? Bo coś mi się wydaje, że nie bardzo. Jeszcze powiedz, że dojcze po lombardach i w providentach pozadłużani, a na obiad wpieprzają kaszę. Taka tam bida, aż piszczy. Nie mogę czytać takich bredni. Weź wyłącz tvp, bo jesteś gotów uwierzyć, że Polska to supermocarstwo i pierwsza gospodarka na świecie. Zrób zakupy w niemieckim markecie za "tylko" 1600€, a zrób w polskim za 2600 złotych i porównaj koszyki. Porównaj ceny odzieży, chemii, elektroniki, gier. Możesz odjąć podatek brutto od tych kwot, będzie jeszcze weselej. 2.5 x wyższa wypłata niż w pl, ceny podobne, albo niższe, a ten twierdzi, że prawie nie ma różnicy. Ręce opadają.
Boże ludzie opamiętajcie się. My Polacy musimy kombinować, żeby jako tako godnie żyć. Nasz rząd nie pozwala nam teraz pracować. Ciężkie czasy są w kraju a wy tutaj atakujecie ludzi którzy chcą zarabiać ???
To kolejne ograniczenie ludzi, pokątnej działalności handlowej która pozwalała ludziom grać w gry na które ich nie stać.
Jak już kogoś nie stać żeby kupić premierowo i nie wytrzyma 2 lata by kupić grę za 2 dychy lub jak będzie w humble choice/ bazarze łowców gier albo za free w epic games store to już lepiej spiracić niż dorabiać Januszy byznesu na nielegalu
Hmm, bardzo zastanawiające jest dodatkowo jak to określili, dostęp do konta z odpłatnymi grami.
Czyli co? Jeżeli ktoś będzie sprzedawał konta bez odpłatnych gier czy w ogóle bez gier to nadal może?
Np. znaleźć pracę.
Inne portale zostaną (do czasu) ale brak sprzedaży na allegro to ogromne straty dla Januszy, a wiele graczy nie przejdzie na mało znane serwisy.
Sugerujesz, że osoba, która wolała wydać 10 zł na grę zamiast 250 zł, teraz kupi za 250zł? :-D :-D Kupcy i sprzedawcy po prostu przeniosą się gdzie indziej. A ostatecznie ten rynek przejmie aliexpress.
To że jesteś biedakiem, złodziejem i oszustem to nie powód do tego żeby się chwalić tym na forum.
Twoich znajomych, którzy nie chcą płacić solorzowi i francuzom za oglądanie ligi mistrzów czy ligi angielskiej, a zamiast tego oglądają nielegalne streamy w necie, też tak obrażasz?
Idealnym wyjściem jest nauczenie się cierpliwości. Setki świetnych gier do ogrania, nie trzeba ich ogrywać w dniu premiery. Dobra gra powinna taką pozostać przez najbliższe lata, więc bez różnicy czy zagra się za 300 zł w dniu premiery, czy za 10 dwa lata później. Polecam, jak się kocha gry a chce się zaoszczędzić.
Napalona osoba na pewno znajdzie sposób żeby kupić ale wielu niedzielnych graczy którzy boją się wyścielić nos po za allegro wątpię.
Jeszcze bardziej idealnym wyjściem jest zrezygnowanie przez steam i podobnych z ich złodziejskiej polityki zakazu odsprzedaży produktu, który się kupiło. Wtedy można by było zagrać w grę za 20 zł a nie 250 zł. Steam gra nieuczciwie, to zbiera owoce.
Ja myślę, że jak kogoś stać na kupno gry za 250 zł bez możliwości odsprzedania, to nie bawi się w kupno dostępu do konta, czekanie aż sprzedający odpisze podając kod steam guard itd., tylko kupuje grę za 250 zł, a inni przeniosą się na inne platformy skoro allegro nie chce ich pieniędzy.
Z jednej strony osobiście się cieszę że znikną z allegro te oferty bo sam z nich nie korzystam a niestety nie ma filtru który mógłby je oddzielić od reszty ofert. Osobiście nic nie mam do takiego typu ofert jeśli są uczciwe. Ale domyślam się że dostęp do konta i całe konto to różne oferty i nie są tak samo uczciwe? Jeśli dostęp jest szemrany to jestem w stanie zrozumieć te lamenty ale sprzedawanie całkowicie konta powinno być akceptowalne. Jeśli ktoś ma tam jakąś grę i nie chcę już korzystać z tego konta i grać w daną grę to można byłoby to opchnąć komuś za psie pieniądze. Gry są coraz droższe i coraz mniej dopracowane. Choć to mocno subiektywne to są coraz nudniejsze. Jeśli coś jednak jest niemoralne to potępiam. Jeśli tylko łamie regulamin "kupiłeś u nas grę i teraz sprzedajesz konto z grą? Jak śmiesz!" to już mam takie zasady głęboko gdzieś. Co jest złego w odsprzedawania czegoś z czego i tak już nie skorzystasz? Oczywiście jeśli ktoś kupuje 1000 gier i dodaje je do 1000 kont tylko po to aby je opchnąć no to już jest interes na boku. To już jest uszczerbek dla firmy i duży zarobek dla sprzedawcy kont. Ja raczej nie mam problemu z tymi którzy jedno konto sprzedają bo już nie chcą grać albo nie mogli oddać do reklamacji.
Ja najbardziej jest, wystarczy wrzucić w filtr "powyżej 100 zł" i już sam listę gier na "własność".
Jesteś upośledzony, fajnie tak iść w skrajności. Nikt ci nie karze kupować gry na steamie za full cene to raz, jak chcesz uzywki to idz na konsole, droga wolna ale chwila tam przecieżnie kupisz kont z grami, biedny człowieku. Sam nie zarabiam kokosów i nie kupuje gier powyże j100zł a mi sie gry wala na głowe, trzeba być tylko cierpliwy. Ostatnio za 30zł(Tak 30zł) kyupiłem full legal klucz na cała kolekcje gier Trine.
Oczywiście, że nikt mi nie każe kupować na steamie, dlatego wybrane pozycje kupuje w inny sposób, skoro steam nie traktuje mnie uczciwie, to ja nie mam zamiaru traktować ich uczciwie i nie łamać ich regulaminu. Dzięki takim kontom mamy podobną sytuacje jak gdyby steam dopuszczał sprzedaż używek. Steam nie ma żadnego zysku ze sprzedaży dostępu do kont, tak jak nie miałby żadnego zysku z odsprzedaży używek. Ja w pełni popieram używki, mimo, że platformy na tym tracą, więc logiczne, że będę popierał handel dostępem do kont bo zysk platformy i wydawcy w takim przypadku jest dokładnie taki sam jak w przypadku używek.
Nie wiem, nie interesuje mnie to, nie kupuje z zewnętrznych źródeł, chyba, że przez zewnętrzne źródła masz na myśli media expert. Nie mam pretensji ani do steama ani do wydawców, tylko dla tych, którzy uniemożliwili mi sprzedaż używki, podejrzewam, że jest to wina steama we współpracy z wydawcą. Nie, nie narzekam tylko na steama, gdybyś czytał moje poprzednie komentarze to byś przeczytał Jeszcze bardziej idealnym wyjściem jest zrezygnowanie przez steam i podobnych z ich złodziejskiej polityki zakazu odsprzedaży produktu, który się kupiło.
Ja nie napisałem, że pożyczenie płyty jest dokładnie tym samym co kupienie dostępu do konta, napisałem jedynie, że efekt tego dla steama i wydawcy jest dokładnie taki sam. I nie uważam jakoby sprzedaż takiego dostępu było łamaniem prawa, nie znam ani jednego wyroku sądu, który skazywałby za sprzedaż takiego dostępu.
Ja jestem złodziejem? :-D Rozumiem, że nie masz i nie miałeś nigdy żadnego nielegalnego oprogramowania, nie oglądasz i nie oglądałeś żadnego filmu za który nie zapłaciłeś, nie oglądałeś i nie oglądasz żadnych nielegalnych sportowych streamów w sieci tylko grzecznie płacisz polsatowi za ligę mistrzów czy canal plusowi? A może któryś z Twoich znajomych tak robi? Ich też obrażasz lub obrażałeś od złodziei?
jak janusza woła pieniądz to posuną sie do nawet najbardziej sprytnej sztuczki
bo sprzedaż gry nie jest zabroniona, a tam nie sprzedaje się pustego konta, więc obstawiam ze janusexy będa dawać takie oferty:
sprzedam komplet gier, kupowane na parowcu (tzn steam)
w ofercie W3, CP77, GRiD, Battlefront, razem 230pln
i unikną zakazów, tego należy się spodziewać po chytrych nosaczach
Nareszcie. Wielokrotnie zgłaszałem tego typu aukcje. Człowiek chce kupić grę i nie może się dokopać do interesujących go aukcji, bo giną w natłoku takiego gówna.
IQ z obsługi allegro 0. Ustaw cenę minimalną na 30zł to oferty piratów znikną. Zero myślenia co za pokolenie nieuków.
Ok, obiecałem sobie, że nic nie powiem, ale nie mogę się powstrzymać. Czym jest "IQ z obsługi allegro"? Ten termin mnie tak rozbawił, i wygląda jakby został rzucony kompletnie bez wyczucia jakiejkolwiek ironii w tym co powiedziałeś. Potrzebujemy takich gieniuszy jak Ty xD
Bardzo dobrze. Nigdy nie kupuję konto od kogoś, bo nie dość, że są nielegalne i dużo gorsze od piractwo, to jeszcze robią niepotrzebne śmieci w wyszukiwarki Allegro. No, jest większa ryzyka oszustwa.
Jak mam coś kupić, to wolę kupić interesujące gry na STEAM lub GOG, co będą na stałe niż tylko tymczasowe konto. Jak ktoś nie chce zapłacić dużo, to niech ściągnie piractwo. To "mniejsze zło" niż handel konto. Uzbierane pieniędzy niech trafią do twórcy gier zamiast do "januszy".
Szkoda, że nie można powiedzieć coś dobrego o Allegro. Oni biorą za dużo % od zysków za sprzedaży i za dużo ograniczenie w wystawianie oferty dla zwykli użytkownicy.
Nie zawsze. Jak ustawię "cena od najniższej", to oferty od Januszy tylko przeszkadzają. Ma być tylko prostota bez kombinowanie dodatkowe filtry.
Jak gorsze od piractwa? Cos ty zjadl? Gra na udzielnym koncie jest legalna, zaplacona i bije statystyki zainteresowania.
A do tego poza aktualizacjami masz pewnosc ze nie chaples trojanow.
Moze nie jest to fair. Ale zycie nie jest fair.
Ludzie nie umieją korzystać z allegro. Płacz że ofert za dużo to po co filtrujecie od najniższej oferty. Jak stać was na 300zł za grę to ustawcie filtr aby wyszukiwało od najdroższej oferty. Po lewej wpisujemy cenę 50zł jako minimalna i już po wszystkich Januszach. Większość ograniczona umysłowo ale tak to jest jak się z komórek korzysta gdzie nie widać filtrów aukcji.
Ludzie nie umieją korzystać z allegro. Płacz że ofert za dużo to po co filtrujecie od najniższej oferty. Większość ograniczona umysłowo ale tak to jest jak się z komórek korzysta gdzie nie widać filtrów aukcji.
Za takie obraźliwa słowa masz minus ode mnie, gburze. Poza tym, to oczywiste, że ludzie szukają towary za korzystniejsze ceny i wiedzą, gdzie są filtry. Niektóre gry (klasyki) kosztują po 10-30 zł dzięki promocji, a nie są przepisane do konto.
Pewnie należysz do tych, co sprzedają konto na Allegro i teraz boli Cię za to, więc zaczniesz obrażać innymi, panie gburze.
Zapytaj to twórcy gier.
Proszę przestańcie mnie traktować jak nooba i przestańcie pisać niepotrzebne teksty. Nie potrzebuję od was "rady dla nooba".
Zydzi rzadza swiatem i moga go bezkarnie okradac a ja po nosaczyc nie moge? To jak z polskim wymiarem sprawiedliwosci. Jak kradnie miliardy to nie ruszamy. Jak sprzedaje truskawki pod dworcem to go skazemy.
A kiedy się wezmą za scaplerow od sprzętu? Aż się wystarczająco nachapią od prowizji???
Co masz na myśli ? co to znaczy/co oni robią :P sorki nie w temacie jestem, a temat ciekawy :)
Zamiast robić półśrodki typu konta to albo kupujesz jak człowiek (i twórca dostanie za swoją pracę kasę) albo piracisz (za co twórca nie zobaczy kasy, podobnie jak z kupowaniem kont) zamiast napychać kieszeń komuś innemu...
No i dzieki zalogowanym uzytkownikom gra ma zainteresowanie w statystykach. No i spora czesc tych kont znika z obiegu w wyniku zmianyc hasla/loginu.
Wiadomo ze tworcy nie cisza sie z utraconego zysku. Ale maja go wiecej niz w wyniku pirata.
Ale co wy macie do tych kont? Kupic za piatke sprawdzic czy gra dziala ,jak optymalizcacja czy nie ma lewitujacych samochodow jak w Cyberszajsie ,a potem mozna kupic oryginal.A ktos kto mysli ze tworcy to sa uczciwi sprzedajac swoje niedorobione gierki za 300 zl to powodzenia.
Dokładnie, ja się przyznam że z tego korzystam jako takie wersje demo. Sprawdzam czy gra mi działa dobrze i czy mi się podoba. Sprawdzam 1 do 2 godz i jak mi się spodoba to kupuje normalnie na swoje konto, jak mi się nie spodoba to nie gram bo jak coś jest nie dla mnie to szkoda na to czasu.
Myślę że wiele ludzi tak robi, jeszcze w czasach gdzie nie ma dem gier. Wcześniej zdarzało mi się kupić gre bo wydawała mi się spoko a okazało się że nie i co i mam wydane niepotrzebnie kilkanaście stówek, a tak to se sprawdzę za 5 pln. Pozdrawiam
Dokładnie takie pierdolenie, to ja słyszałem na bazarkach już 20 lat temu. Jak ktoś chce uzasadnić swoje piractwo, to argumenty od lat są dokładnie takie same ;)
I ja wiem. I ty wiesz. I wszyscy inni czytelnicy tego posta, sprzedawcy i kupcy takich kont na allegro. Nawet zarząd Allegro i twórcy gier wiedzą, że to co teraz mówisz to jedynie tłumaczenie się i nikt nie piraci gier, żeby sobie sprawdzić XDD
Ja chciałbym się dowiedzieć, dlaczego to zablokowali, skoro do tej pory tematu nie było, bo "przecież łamią tylko wewnętrzne regulaminy, a kasa płynie"...
Kontami na Epic handlują, czy co? Kubuś Puchatek interweniował?
Bo to nielegalne, a ktoś z "góry" już zauważył i złożył wnioski prawne u szefa Allegro. Jeśli oni nie zrobią z tym porządek, to wylądują w sądzie i bardzo wysokie kary finansowe. Proste.
Przy okazji... Co ma wspólnego z Kubusia Puchatek? Nie rozumiem ludzie, czemu nienawidzą i szydzą Kubuś Puchatek...
Bo przesądni i lekkomyślni ludzie porównują prezydenta do Kubuś Puchatek.
Byłoby miło, gdyby ludzie w końcu przestaną mieszać postaci z kreskówki do polityki albo do horrorów (np. Kubuś z nożem morduje Prosiaczek). Co nie tak z ich umysłem.
Lubię bajkowe postaci z dzieciństwa i nie lubię, jak zostaną mieszane z błotem.
Ale mówi się trudno. Nie będę odpisał na ludzi z takich komentarzy, bo to strata czasu. Najlepiej będzie dla mnie, jak będę ich zignorować.
Kup gry na STEAM lub GOG podczas promocji. Proste.
Ja jakoś żyłem z tym do tej pory i nie mam z tym problemu. Mnóstwo darmówki też nie brakuje.
Twój jedyny problem jest to, że na najnowsze gry niestety musisz sporo poczekać, skoro nie stać Ci na to.
Ciekawe kto za tym stoi tak naprawdę. Czy to, że weszli na giełdę czy może jakiś duży koncern posmarował. Raczej wątpię w to, by był to Steam czy MS, bo po co mieliby ładować kasę w takie coś, jak za to mogliby wprowadzić zabezpieczenia u siebie. Skończyło by się w tedy raz dwa.
Giełda powiadasz... Może, ale po co będąc na giełdzie i mając kosmiczne zadłużenie ograniczać sobie przychody z prowizji?
Przecież jakby jakiś duży gigant wytoczył sprawę Allegro, to byłaby to duża plama i w efekcie spadki na giełdzie.
Może porządki robią przed przejęciem przez Amazon?
spoiler start
dobra, odpłynąłem
spoiler stop
Almostx
Dokładnie. Nabywca gry ma pełne do odsprzedaży posiadanej gry niezależnie od formy dystrybucji. Gdyby istniał legalny cyfrowy rynek wtórny to może to wymusiło by obniżkę cen gier dostępnych w cyfrowych lauczerach. Szkoda, że Steam zabił rynek pudełkowy i rynek wtórny na PC. Odsprzedaż legalnie zakupionych gier powinna być całkowicie legalna na każdej platformie. Bardzo dobrze ,że się wżieli za Januszy biznesu handlującymi lewymi kontami. Gracze , którzy kupują gry ze żródel legalnych gry tylko na tym skorzystają.
Na Allegro przestanie się prowadzić sprzedaż podróbkami i lewymi kluczami do softu i gier? Uwierzę jak zobaczę. Allegro przecież żyje z oszustów sprzedających najgorszy chłam rodem z lat 90 i bazarów na stadionach.
Takie coś powinno nastąpić wraz z zmuszeniom przez przepisy unijne do wdrożenia rozwiązań pozwalających odsprzedaż gier w wersji cyfrowej bez konieczności sprzedaży całego konta. Jeśli nie to jesteście idiotami ze się z tego cieszycie
NARESZCIE !!!! A to chcesz kupić cyfrówkę i się przekopuj widłami przez tony nawozu januszy biznesu..
Najwyższa pora. Dziwię się, że do tej pory tego nie zrobiono. Handel kontami, to praktycznie to samo, co piractwo, tylko ma nieco bardziej wyrafinowaną formę. Nie zyskuje na tym ani developer, ani wydawca. Cała kasa idzie do kieszeni "sprzedawcy" konta. Zupełnie tak, jakby kupić grę na bazarze w czasach ich świetności.
W newsie jest błąd - nie zakaz handlu kontami, a zakaz handlu DOSTĘPAMI do kont. To są 2 różne rzeczy. Ktoś może sprzedawać konto na własność, ktoś może sprzedawać dostęp do konta, do którego ma odstęp on sam i cała masa innych osób.
Zresztą dziwię się Steamowi, Orginowi ect. że sami u siebie tego nie zablokowali. Przecież jak nagle loguje się na konto cała masa osób z różnych urządzeń to wiadomo że coś jest nie halo. Wystarczyło żeby wymusili użycie weryfikacji dwuetapowej i zlimitowali liczbę komputerów które można by było zapisać na stałe do niego. Tak jest na battlenet i nie widziałem żeby dostępy do kont do battlenet sprzedawali
Już były takie próby i podniosła się krytyka, że co jak zmienię sprzęt, co jak dołożę pamięci ram, jak wyjadę na wakacje itd. Zresztą to nie jest tak, że nie ma żadnej blokady, jest drm i nie można aktywować gry więcej niż 5 razy na 24h.
Coś musi być na rzeczy, że Steam czy MS nie wprowadzili żadnych blokad. Chociaż coś tam ostatnio MS próbuje.
Ile razy w ciągu roku tak naprawdę zmieniamy coś w PC?
Mogli by spokojnie np. dać po prostu jakieś ograniczenie roczne. Np. 5 razy w ciagu roku możesz zainstalować swoje gry na różnych sprzętach. A jak chcesz na większej ilości, bo zmieniłeś PC, kupiłeś drugi itd. to piszesz do Steama o zgodę.
Tak działa PS Store, tylko ograniczenie jest do 2 razy. Dzięki czemu handel dostępami do kont PS Store nie istnieje.
Jakby każde logowanie na konto wymagało podania kodu z emaila to Ci Janusze z allegro musieli by siedzieć cały dzień i podawać te klucze każdemu kto by chciał się zalogować na konto by pograć. Nie opłacało by się to.
A limit 5 aktywacji na 24h z Denuvo to nic nie daje, bo jak aktywuje ktoś grę to już jest aktywna na stałe - taki Janusz może w ciągu miesiąca sprzedać dostęp do konta 150 osobom, co innego jakby wymagało to każdorazowej aktywacji co każde 24h.
z tym aktywowaniem gry jak 5 razy dziennie, to ściema. Można robić to do woli.
Nie wiem, być może, nigdy nie próbowałem. Niemniej, oficjalnie jest takie zabezpieczenie.
Ile razy w ciągu roku tak naprawdę zmieniamy coś w PC?
Jeden z moich znajomych kilka razy w miesiącu, tak bardzo lubi nowe ramy z różnymi ledami.
A jak chcesz na większej ilości, bo zmieniłeś PC, kupiłeś drugi itd. to piszesz do Steama o zgodę.
No to by się podniosła krytyka, że człowiek musi pisać wniosek do steamu o łaskawą możliwość zagrania w grę kupioną za własne pieniądze.
Tak działa PS Store, tylko ograniczenie jest do 2 razy. Dzięki czemu handel dostępami do kont PS Store nie istnieje.
To to jednak trochę inna bajka, PS z reguły ma się jedno bądź dwa, poza tym wewnątrz nic się nie zmienia. No i nie słyszałem aby był limit instalacji do 2 razy w roku. Nie wiem skąd masz takie informacje.
Jakby każde logowanie na konto wymagało podania kodu z emaila to Ci Janusze z allegro musieli by siedzieć cały dzień i podawać te klucze każdemu kto by chciał się zalogować na konto by pograć.
Nie, ponieważ jest coś takiego jak gra offline, możesz być odcięty od sieci i steam nie wie kto kiedy gra.
No i nie słyszałem aby był limit instalacji do 2 razy w roku. Nie wiem skąd masz takie informacje.
Nie 2 na rok, tylko 2 na konto. Nie można używać jednego konta na więcej niż 2 konsolach, dlatego handel kontami do PS nie istnieje. Jak chcesz na większej ilości, to musisz napisać do Sony.
Co do kodów z email, to spora część handlarzy na Allegro właśnia tak działa. Mają ustawiony ten kod guard czy jak to się zwie. Wysyłasz wiadomość po zakupie o której godzinie chcesz się zalogować i dostaje ten kod.
Ok, ale jak już napisałem, konsole to co innego, bo ludzie nie mają w domach kilku konsol, natomiast kilka komputerów w domu to powszechne zjawisko. Poza tym, komputer ulega modyfikacji, a w konsoli nie wymienisz karty graficznej czy ramu.
Do do maila, to oczywiście masz rację, dlatego steam nie jest w stanie zablokować tego procederu.
Olekrek
Co nie zmienia faktu, że posiadacze konsol PS wciąż mogą kupić gry cyfrowe na spółkę. Sony wprowadzając takie zmiany o których wspomniałeś jedynie ograniczyło skalę tego procederu. Bardzo dobrze ,że producenci konsol wzieli się za handlarzy lewymi cyfrowymi grami. Tym bardziej, że posiadacze konsol mają alternatywę w postaci pudełkowych gier używanych , które w przeciwieństwie do lewych cyfrowych gier z Allegro są w pełni legalne.
Nie bardzo rozumiem. (nie znam się na tych kontach)
Jeśli za coś płacę jest moje. Jeśli chcę to sprzedać to jest moja sprawa. Jeśli ktoś chce kupić nasza.
Czyżby brak własności i w tej materii miał być wprowadzony jak za chwilę we wszystkim. Nie będziesz miał własnego samochodu, mieszkania a później to i żony.
Już w czasach poprzedniego marksizmu partyjne żony były niczyje. :-|
EDYCJA:
Swoją drogą przypomniała mi się historia pewnego amerykańskiego aktora który to chciał przepisać konto aj-tiun (chyba) tak aby po jego śmierci utwory odziedziczyła córka zdaje się i... okazało się że nie może bo to nie jego własność. Ha ha ha
W taki sposob mozesz uzytkowac pudelka na konsolach, a w przypadku steama itp masz regulamin ktory zabrania Ci odsprzedazy konta. To, ze go nie przeczytasz i zaakceptujesz nie zwalnia Cie z jego przestrzegania. Jezeli nie pasuje Ci taka forma to masz goga, konsole i pewnie inne legalne zrodla. Nie bronie platform steamopodobnych ale poza minusami jak brak mozliwosci odsprzedazy jest rowniez wiele plusow jak chociazby latwosc zakupu, czeste promocje czy integracja ze znajomymi. Wszystko ma swoja cene, a w szczegolnosci wygoda.