Cyberpunk 2077 na Metacritic - opinie i oceny graczy są fatalne
Powtórzę się znowu i napisze to kolejny raz: Tu już nawet nie chodzi o stan techniczny, który swoją drogą jest żenujący (głownie konsole) ale o to, że grze brakuje wielu rzeczy. Aktywności poboczne są na jedno kopyto. Ile razy mogę ogarniać te same rozboje, które w sumie zawsze ograniczają się do jednego - wybicia kazdego na danym terenie. Brak jakichkolwiek minigier czy innych aktywności. Wiedźmin miał chociaż Gwinta, a tu co? Nawet Ubisoft wysilił się na podróbkę i w Valhalli zrobił Orloga. Świat gry jest mega ładny, ale co z tego skoro wydaje sie dość sztuczny i mało interaktywny, a do żywego to mu wiele brakuje, względem GTA. NPC na ulicach to tylko ruszające się makiety. Interakcji z nimi zero. Jak podejdziesz to wykrztuszą z siebie 2 słowa i tyle, nawet nie można ich popchnąć, co w porównaniu do RDR2 jest wstydem. Tam nawet jak się za długo, któregoś zaczepiało, to mógł się wkurzyć i próbował nas zadźgać nożem. Już nawet starsze części GTA miały z nimi większe interakcje. Auta jeżdżą aby jeździć. Staniesz na drodze, ruch się zatrzyma i tyle. Ani nikt nie spróbuję Cię ominąć, ani nie użyje klaksonu. Strzelanie jest, bo jest. W ogóle nie czuć frajdy i tego, że się w coś strzela. Jak dla mnie to mogli z tego zrezygnować i zostawić tylko samą walkę na pięści lub bronią białą, bo daje więcej frajdy. W porównaniu do RDR2 gdzie widok NPC przyjmujących kulki czasem nawet powodował uśmiech i jakąś większą frajdę, tu wręcz zmuszam się żeby postrzelać, a fizyka znów w porównaniu do RDR2, to trochę żart. AI jest tępe jak nie wiem co. Przeciwnicy w AC przy CP to geniusze. Cyberpunk zostanie jedną z tych gier, które zabije zbyt nahajpowany marketing i obietnice czegoś, czego nigdy nie dostaliśmy i nie dostaniemy, bo gra została skopana już na tak wczesnym etapie, że nawet i patch 3.10 tego nie naprawi. CDP Red powinno się wstydzić, bo zmarnowali swoją reputację na świecie, którą wyrobili sobie dzięki Wiedźminowi, a hejt, który się wylał na zagranicznych forach jest już nie do opanowania. Gra powinna wyjść minimum za pół roku, ale widać hajs był ważniejszy, a prezesi i inwestorzy chcieli się nachapać już jak najszybciej zamiast dbać o reputację firmy, która była na świecie często uważana za wzór jak trzeba podchodzić do gry i do klienta. W sumie to mi nawet ich nie szkoda, bo w aktualnym stanie to ta gra nie powinna się ukazać (szczególnie na konsolach) a marketing i wszystkie obietnice delikatnie mówiąc jak dla mnie okazały się "lekko" naciągane. Nawet porównując to co dostaliśmy do tego, co prezentowali na E3 2017 i później widać, że gra zmieniła się dość mocno niestety IMO na niekorzyść i tam parę rzeczy prezentowało się ciekawiej. Polski dubbing już pominę, bo względem Wiedźmina jest to półka niżej niestety i angielski jest zdecydowanie lepszy, żywszy i bardziej słychać "emocje" aktora niż w polskim, który znowu często jest bezpłciowy i słychać, że na żywca był czytany z kartki. Ogólnie szambo jakie się teraz zrobiło wokół Cyberpunka i Redów będzie ciągnąć się bardzo długo i na pewno w przyszłości i przy następnym ich projekcie każdy będzie pamiętał co odwalili. Ja na pewno i na kolejną grę się tak nie nakręce. Żeby nie było nie hejtuje całkowicie gry tylko wytykam największe błędy, bo mimo wszystko miasto jest śliczne, klimat, muzyka to najwyższa półka. Dawno już nie siedziałem w jakiejś grze w aucie żeby tylko posłuchać radia. Fabuła też niczego sobie. Gra nie jest tragiczna, ale też póki co aktualnie nie zasługuje na oceny 9/10 jak w wielu recenzjach. Na pewno zostanę za to co napisałem zjechany, bo na GOLu to norma :), a fanatyzm i obrona CDP Red na każdym kroku działa tu super sprawnie, bo to Polacy, więc nie można ich trochę skrytykować i powytykać co jest źle. Ale jakby Ubisoft albo EA tak odwaliło, to GOL rozgrzałby się do granic możliwości.
Weźcie sobie porównajcie CP2077 do Deus Ex Mankind Divided który był średnio oceniony. Osobiście wolę miasto 10x mniejsze jak Praga ale do większości pomieszczeń mogliśmy wejść. Zadania były dużo ciekawsze, nawet te poboczne, a sama rozgrywka czyli skradanie, szukanie innych dróg do celu było dobrze zrealizowane.
W CP2077 gram już około 8h i miasto jest martwe. Wszystko jest pozamykane. Nie ma żadnych ciekawych aktywności np idę przez miasto słyszę strzelanine więc idę i zaczynają mnie atakować no to odpowiadam ogniem, czyli pomagam policji no ok wszyscy napastnicy padli i nic. Nawet dziękuje od policji nawet żądnych wyjaśnień kto to był i dlaczego strzelał. Policja się rozeszła w swoją stronę, a ja zebrałem looot i dalej idę. Jak w rasowym mmo.
Nie chcę krytykować samej gry, bo ani nie grałem, ani nie widziałem jak działa, ale wydaje mi się, że kiedyś tworzenie gier wyglądało w ten sposób, że padały założenia i teasery, następnie tworzono grę, by potem (gdy gra już jest prawie dopięta na ostatni guzik i tylko poprawia się małe błędy) rusza machina marketingowa tj. trailery, gameplaye, kubki, koszulki itp. gadżety. W przypadku CP2077 mam wrażenie, że ruszyło to prawie równolegle z tworzeniem gry. CP2077 był wszędzie, a później okazało się ile GB patcha trzeba pobrać. O przekładaniu premiery nie wspominając.
A ludzie? nie uczą się na błędach, nawet jak dzieją się ww. rzeczy. Do końca mają nadzieję, że będzie ok, a potem jest płacz i zgrzytanie zębami, że gra jest niedorobiona i po co był preorder skoro nie można pograć.
Taki Rockstar z swoim GTA zamyka się na x lat i tworzy grę, a jak już ją ma dopieszczoną, to dopiero się "ujawnia" i powoli rusza machina napędzająca hype, ale! na prawie już gotowy produkt! Fajnie gdy producent ujawnia różne etapy tworzenia gry poprzez udostępnianie zwiastunów, screenów itp. ale ogłaszanie premiery powinno mieć miejsce gdy gra jest już gotowa.
Niestety CDPR wlasnie stracil opinie zaufania graczy na calym swiecie. Zawsze firma byla kojarzona pozytywnie przez wszystkich bo to komunikacja z graczami. Dobrze zrobiona gra. A tu wypuszczaja nieskonczona gre ... Ja nie wiem jak oni to chcieli wydac w kwietniu. Oni to powinni wydac w kwietniu 2021.
Najwiekszy blad jaki CDPR blad zrobil to wydanie tej gry na konsole poprzedniej generacji. Ja mam ps4 pro jednak nie chcialem rezykowac i jak widze dobrze zrobilem. Ja nie wiem jak mozna bylo tak oszukac wszystkich fanow. A to w jakim stanie techniczym jest na konsolach to po prostu kpina. Szkoda ze firma tak wizerunkowo straci.
CDPR powinien teraz przeprosic wszystkich i w rekompensacie dac pierwsze fabularne DLC za free. Serio straca na tym ale sami sa sobie winni. DLC powinno trafic do graczy z konsolami ps4 i xboxa bo to oni sa najbardziej oszukani.
Oby ta lekcje wyciagneli i jak bedzie w przyszlosci premiera Wiedzmina 4 to sie lepiej postarali. Podac date premiery 2 miesiace przed wydaniem gry i juz miec pewnosc ze gra jest gotowa niz przekladac ja co chwile.
A jakie mają być oceny graczy skoro rozjazd ich oczekiwań i tego co otrzymali w dniu premiery wygląda mniej więcej jak na filmiku?
https://www.youtube.com/watch?v=jSzczjS_q_8
Cyberpunk 2077 to gra na miare Vampire The Masquerade Bloodlines czy Boiling Point Road to Hell, gdzie na papierze wszystko wyglada idealnie, ale tworcy nie dali rady dowiezc swojego projektu do konca. Problemem CD Projektu jest niestety to, ze naklady ktore powinny isc na dopracowanie gry poszly na jej marketing. I tym samym nakrecono hype kilkukrotnie wiekszy niz jakosc koncowego produktu by na to pozwalala.
Pogralem obecnie 15 godzin i poza fabula, grafika i swiatem nie podoba mi sie doslownie nic. Strzelanie zrealizowano fatalnie, pojazdy sa tak zle ze staram sie ich unikac, system lootu jest beznadziejny, menusy niefunkcjonalne, mapa nieczytelna, minimapa zle wskazuje cel, AI nie istnieje, do tego dochodza bledy w obliczaniu kolizji i przerozne glicze. Ta gra ma gorzej wykonane "miejskie AI" niz mialo to pierwsze GTA w 1997 roku. Kierowcy stoja bezczynnie godzinami gdy zastawimy im droge, Policja zapomina o nas kilkanascie sekund po rozpoczeciu poscigu... jest slabo.
Nie widze tez specjalnej roznicy miedzy CP2077 i DeuxEx HR/MD, moze poza tym ze Deusy byly chociaz zrealizowane bez takiej ilosci bledow, ale zasadniczej roznicy miedzy tymi grami nie ma. Na moje CDP zamiast ladowac kase w te wszystkie Keanu, Żebrowskich, Monstery i eventy z Ibiszem powinien byl wydac ta kase na rozwoj gry. W chwili obecnej to zwykly sredniak z fundamentalnymi bledami ktore beda trudne do naprawienia, lub w ogole nie bedzie to mozliwe.
Gralem na PC ale mam rowniez wersje na Xboxa, za to co tam zrobiono tworcy powinni placic odszkodowania, gdyz dostarczony produkt nijak ma sie do reklamowanego. Licze ze jakis potezny pozew zbiorowy juz sie przeciwko nim szykuje, bo firmy ktore robia takie rzeczy nie powinny pozostawac bezkarne.
CP2077 to najwiekszy zawod 2020 roku i to porownywalny do takich gier jak Aliens Colonial Marines, Duke Nukem Forever czy Fallout 76. Jesli nie musicie nie kupujcie! Wyszly ostatnio duzo lepsze gry niz CP2077 na ktore mozecie wydac swoje pieniadze!
A dodam coś jeszcze o czym zapomniałem.
Wiele osób w internecie broni tej gry na zasadzie: a czego oczekiwales od złoma jakim są stare konsole?
Słuchajcie kochane dzieci. Kupując grę która jest wydawana na starą konsole oczekuje aby gra działała stabilnie i miała jak najmniej błędów. Mnie nie obchodzi to że te konsole są słabe - skoro są zbyt słabe to po jaką cholerę na siłę wydawali te grę na starą generację? To nie jest tak że gra wydawana na wszystkie platformy na starych konsolach może sobie chodzić w 10 klatkach no bo to przecież stare konsole.Nikt tutaj nie oczekiwał cudów - nikt by nie narzekał gdyby gra działał w stałych 30 klatkach nawet z dynamiczną rozdzielczością i słabszą oprawa graficzna.
Trzeba było przełożyć premierę na 2021 rok kiedy już nie byłoby problemów z dostępnością konsol nowej generacji i wydać grę tylko na ps5 i XSX.
Ja tak na marginesie jeszcze przypomnę ten film
https://www.youtube.com/watch?v=AynvqY4cN8M
Mówił o crunchu w cedepie (chyba poraz pierwszy w zachodnich mediach) i w tym konkretnym filmie także o wielu ciekawszych szczegółach wewnątrz firmy. Wiele osób od zawsze neguje wszystkie tego typu informacje więc podsumujmy te ciekawsze rzeczy:
"Ponoć podczas zamkniętej prezentacji kierownictwo stwierdziło, iż demo Cyberpunka 2077 zobaczymy podczas E3 2017, alfa zadebiutuje w 2018, a na rynku gra pojawi się w 2019. Źródło uznaje, że cele wydawały się nieprzesadnie realistyczne (ang. bullshit). Jeśli wierzyć rozmówcom dziennikarza, nawet premiera w 2020 wydaje się nierealna. Wymagałaby bowiem "masy crunchu"."
100% prawda, okazuje się, że przeciętny pracownik ma większe doświadczenie w produkcji niż managerowie z ponad 5-10 letnim doświadczeniem
"W ostatnim roku pokład opuścili szefowie zespołów odpowiedzialnych za silnik, AI, fizykę, grafikę oraz projekt starć."
Kiedyś CEO cedepu próbowali zapewnić, że stracenie jednej osoby nie jest czymś niepokojącym i zawsze można ich zastąpić. Dzisiaj AI, walki i optymalizacja to główne mankamenty tej gry.
"W toku produkcji ambicje Redów nieco stopniały. Na jakimś etapie stanęło na jednej klasie i opcjonalnym multiplayerze, który odblokuje się po zaliczeniu kampanii. Informacje są jednak dość stare, nie wiadomo, czy od tego czasu nie pojawiły się kolejne (!) zmiany projektowe."
I to widać chyba na każdym kroku? Kilka lat temu cedep mówił o tym, że mają ambicje do zostania drugim rockstarem. Obecnie cyberpunk nie dorasta do pięt gta sa pod względem otwartego świata, a czasami nawet brakuje featurów które były od gta 1.
Wielkim problemem nadchodzącej gry jest zdaniem byłych pracowników Adam Badowski, członek zarządu spółki CD Projekt S.A., a zarazem reżyser gry. Ów ponoć od miesięcy "prowadził wojnę" z zespołami odpowiedzialnymi za Cyberpunka 2077. Padają i mocniejsze oskarżenia. Jeśli wierzyć źródłom jutubera, Badowski "nie ma pojęcia o kodowaniu" i "niewiele wie o designie". W dodatku nie ma czasu dla swoich pracowników, autorytarnie narzuca zespołowi swoje zdanie i kiepsko radzi sobie z zarządzaniem załogą.
I ta ostatnia część jest szczególnie widoczne w cyberpunku. Popatrzcie na UI, które jest po prostu przeniesione z wiedźmina i leniwie dopasowane pod cyberpunka.
Podobna sprawa ma się z wieloma elementami RPG, w zasadzie wszystkie poza drzewkiem rozwoju i ulepszeniami mogłyby nie istnieć i nikt by nie zauważył.
Te obydwie rzeczy to nie jest wynik niekompetencji specjalistów, przez te 3-4 lata dałoby się to dopracować do perfekcji. Tam po prostu ktoś uparł się w kwestii tych dwóch rzeczy i najwyraźniej osoby z wewnątrz wskazują dokładnie kto to jest.
No i dobrze. Szczegolnie za oszukanie użytkowników PS4 i Xbox one. Oszukali miliony i mam nadzieję że im się za to oberwie.
remember no preorders
Tyle się podniecali,a tu jak dla mnie średniak. Zaraz psychofani wiedźminka mnie tu zjadą ale takie moje zdanie. Krótko mówiąc nie zrobiła wrażenia ta gra na mnie.
Na mnie zrobiła i to ogromne :) Gierka jest boska, trzeba tylko mieć mocy komputer.
I to jest właśnie idealny przykład psychofana - co ma wspólnego kiepskiej jakości gra z konfiguracją komputera ? Masz lepszą grafę - wow, gratuluję. Czy dzięki temu Twoje miasto jest żywe, chodzące tekstury są interaktywne, możesz wejść do budynków do których ja nie mogę i miasto u Ciebie reaguje na wydarzenia ? Wątpię.
Powtórzę się znowu i napisze to kolejny raz: Tu już nawet nie chodzi o stan techniczny, który swoją drogą jest żenujący (głownie konsole) ale o to, że grze brakuje wielu rzeczy. Aktywności poboczne są na jedno kopyto. Ile razy mogę ogarniać te same rozboje, które w sumie zawsze ograniczają się do jednego - wybicia kazdego na danym terenie. Brak jakichkolwiek minigier czy innych aktywności. Wiedźmin miał chociaż Gwinta, a tu co? Nawet Ubisoft wysilił się na podróbkę i w Valhalli zrobił Orloga. Świat gry jest mega ładny, ale co z tego skoro wydaje sie dość sztuczny i mało interaktywny, a do żywego to mu wiele brakuje, względem GTA. NPC na ulicach to tylko ruszające się makiety. Interakcji z nimi zero. Jak podejdziesz to wykrztuszą z siebie 2 słowa i tyle, nawet nie można ich popchnąć, co w porównaniu do RDR2 jest wstydem. Tam nawet jak się za długo, któregoś zaczepiało, to mógł się wkurzyć i próbował nas zadźgać nożem. Już nawet starsze części GTA miały z nimi większe interakcje. Auta jeżdżą aby jeździć. Staniesz na drodze, ruch się zatrzyma i tyle. Ani nikt nie spróbuję Cię ominąć, ani nie użyje klaksonu. Strzelanie jest, bo jest. W ogóle nie czuć frajdy i tego, że się w coś strzela. Jak dla mnie to mogli z tego zrezygnować i zostawić tylko samą walkę na pięści lub bronią białą, bo daje więcej frajdy. W porównaniu do RDR2 gdzie widok NPC przyjmujących kulki czasem nawet powodował uśmiech i jakąś większą frajdę, tu wręcz zmuszam się żeby postrzelać, a fizyka znów w porównaniu do RDR2, to trochę żart. AI jest tępe jak nie wiem co. Przeciwnicy w AC przy CP to geniusze. Cyberpunk zostanie jedną z tych gier, które zabije zbyt nahajpowany marketing i obietnice czegoś, czego nigdy nie dostaliśmy i nie dostaniemy, bo gra została skopana już na tak wczesnym etapie, że nawet i patch 3.10 tego nie naprawi. CDP Red powinno się wstydzić, bo zmarnowali swoją reputację na świecie, którą wyrobili sobie dzięki Wiedźminowi, a hejt, który się wylał na zagranicznych forach jest już nie do opanowania. Gra powinna wyjść minimum za pół roku, ale widać hajs był ważniejszy, a prezesi i inwestorzy chcieli się nachapać już jak najszybciej zamiast dbać o reputację firmy, która była na świecie często uważana za wzór jak trzeba podchodzić do gry i do klienta. W sumie to mi nawet ich nie szkoda, bo w aktualnym stanie to ta gra nie powinna się ukazać (szczególnie na konsolach) a marketing i wszystkie obietnice delikatnie mówiąc jak dla mnie okazały się "lekko" naciągane. Nawet porównując to co dostaliśmy do tego, co prezentowali na E3 2017 i później widać, że gra zmieniła się dość mocno niestety IMO na niekorzyść i tam parę rzeczy prezentowało się ciekawiej. Polski dubbing już pominę, bo względem Wiedźmina jest to półka niżej niestety i angielski jest zdecydowanie lepszy, żywszy i bardziej słychać "emocje" aktora niż w polskim, który znowu często jest bezpłciowy i słychać, że na żywca był czytany z kartki. Ogólnie szambo jakie się teraz zrobiło wokół Cyberpunka i Redów będzie ciągnąć się bardzo długo i na pewno w przyszłości i przy następnym ich projekcie każdy będzie pamiętał co odwalili. Ja na pewno i na kolejną grę się tak nie nakręce. Żeby nie było nie hejtuje całkowicie gry tylko wytykam największe błędy, bo mimo wszystko miasto jest śliczne, klimat, muzyka to najwyższa półka. Dawno już nie siedziałem w jakiejś grze w aucie żeby tylko posłuchać radia. Fabuła też niczego sobie. Gra nie jest tragiczna, ale też póki co aktualnie nie zasługuje na oceny 9/10 jak w wielu recenzjach. Na pewno zostanę za to co napisałem zjechany, bo na GOLu to norma :), a fanatyzm i obrona CDP Red na każdym kroku działa tu super sprawnie, bo to Polacy, więc nie można ich trochę skrytykować i powytykać co jest źle. Ale jakby Ubisoft albo EA tak odwaliło, to GOL rozgrzałby się do granic możliwości.
Niestety masz rację, a ktoś kto broni CDPu i CP2077 powinien zdjąć klapki z oczu.
Gra była cały czas kreowana na "wielką" a wyszedł z tego crap techniczny. Zobaczymy jakie będą oceny i opinie po mieącu, czy gra faktycznie broni się chociaż fabuła i immersją swiata czy wszystko to był jedynie marketing.
Prawda. Od początku na tą grę nie czekałem. Kupi się za jakieś minimum pół roku jak połatają. Akurat z większością gier tak robię, bo później pincet patchy i tak jest (np. AC Valhalla).
Strzelanie w CP to jakiś dramat... szybciej idzie zginąć niż kogoś zabić.
Uważam, że szef CD-Projekt zasługuje na bardzo mocne klapsy, bo jest zaślepiony pychą. Sukces Wiedźmin 2-3 uderzyło szef CD do głowy i powinno dostać nauczkę, by sprowadzić na ziemię.
Redaktorzy GryOnline też przesądzili do bólu.
Ja sie z tobą zgadzam poza jednym drobnym szczegółem
Cdp: "przekłada premiere cyberpunka wpierw z kwietnia na sierpień potem z sierpnia na listopad a potem z listopada na grudzień"
Gracze: nie przekładajcie, wydajcie tego cyberpunka najlepiej dzisiaj.
Cdp: "boi sie hejtu jaki na niego spadnie jeśli przełoży premiere cyberpunka o kolejne pół roku więc jej nie przekłada
Gracze: Stan techniczny jest chujowy, czemu ta gra nie jest połatana? Gra powinna wyjść minimum za pół roku, ale widać hajs był ważniejszy, a prezesi i inwestorzy chcieli się nachapać już jak najszybciej zamiast dbać o reputację firmy, która była na świecie często uważana za wzór jak trzeba podchodzić do gry i do klienta.
Jakby mieli takie podejście jakie mówisz to cyberpunk 2077 wyszedłby ponad pół roku temu w kwietniu i dopiero byście płakali na bugi i stan techniczny
Ja mam wrażenie że im zabrakło kilku-kilkunastu miesiący by dokończyć tą grę. Jakby wyciąć fabułę główną to wygląda na to że nic innego nie zdążyli zrobić. Ani zapełnić miasta zadaniami, ani uczynić miasta żywym i reagującym na wydarzenia wokół.
Skoro prufesjonaliści wyceniają grę na 9/10 to tak jest, a wy się nie znacie i nie jesteście prawdziwymi graczami przez duże G. Elo.
Stwierdzenie, że orlog w Valhalli jest tylko podróbką gwinta, jest krzywdzące. Najbardziej podobały mi się trzy klasyczne minigry w AC IV: Black Flag - warcaby, młynek i malgaska gra fanorona (https://pl.wikipedia.org/wiki/Fanorona ). Wracałem do nich po ukończeniu gry.
Edycja. Klimat i muzyka jest bdb. Ale AI/fizyka/animacje/detale to w tej grze nie istnieją. Same zachowanie npcków jeżdżących po mieście którzy nie reagują na postać nawet jak zacznie do nich się celować z broni to jest porażka ponieważ takie GTA 3 miało już 19lat temu na ps2. Tak samo npcki którzy chodzą po mieście w ogóle jak by naszej postaci nie widzieli dopóki się nie najedzie na nich i wciśnie przycisku by wymówili jeden i ten sam dialog. Odbiera mi to przyjemność z gry.
Gdzie są teraz te osoby, co w skrócie wmawiały mi że "CD Projekt Red to nie jest mała firma i po CP2077 należy spodziewać się przełomu", kiedy ja pisałem "robią manualnie przy grze od max 2017, robią po raz pierwszy grę FPP- nie w klimatach średniowiecznego fantasy, opuście swoje oczekiwania"?! Rozumiem graficznie i fabularnie może się podobać- ale musi się skończyć "kult REDów", mam tylko nadzieję że to otworzy oczy i skończy się "kult studia" i to się tyczy wszystkich ND, Redów, Kojimy czy nawet Rockstar (jak zwalą to mamy jako konsumenci prawo krytykować, ale też nie zakładać "mesjasza gier" po jednej grze)!
Ja się przyczepie do tego "Świat gry jest mega ładny, ale co z tego skoro wydaje sie dość sztuczny i mało interaktywny, a do żywego to mu wiele brakuje, względem GTA. NPC na ulicach to tylko ruszające się makiety. Interakcji z nimi zero."
W tych zdaniach akurat nie masz racji, bo te aspekty w CP biją Twoje GTA pod każdym względem.
Zbieżność jest zbyt duża w tym co pisze Asasyn a ty; jeden makiety, a drugi że GTA może się uczyć. Które gta? Dlatego chcę poznać konkretnie dokładnie opisane przykłady bo tłum i interakcja- to ogólniki, tu były poddawane opinie o "żyjącym świecie", jeżeli to zauważyłeś że ciebie to wzburzyło nie powinieneś mieć problemu z opisaniem
"Ale jakby Ubisoft albo EA tak odwaliło, to GOL rozgrzałby się do granic możliwości." Przecież oni nie muszą nic odwalać. Sam fakt, że wydają grę powoduje już krytykę.
I bardzo dobrze że tak się dzieje że gracze oceniają grę uczciwie a nie zakłamane recenzje i jeszcze ta ocena 9/10 to jest jedna wielka kpina może to znów my Polacy musimy się poświęcić naszą grę marzeń na którą tyle czekaliśmy by ludzie przejrzeli na oczy żeby nie kupować preorderów ale ludzie i tak nic z tego nie wyciągną potem zapomną i preordery.
Wracając do samej gry jestem w szoku nie wiem czy kiedykolwiek w życiu widziałem tak niedopracowaną grę i tym bardziej jestem w szoku że tak mądrzy ludzie pracujący w tej firmie podjęli taką decyzję by wydać tak skopaną grę ta gra nie powinna trafić do konsumenta to jest gra na minimum rok 2023-2024 najmocniejsze konfiguracje ledwo dają sobie z nią rade a co dopiero jakieś zajechane PS4 i xboxy...
To że w fabułę włożyli całe serce to każdy wie ale to nie zadziała gdy tak fajna historia jest okraszona tak wielkimi błędami na premierę to plucie konsumentom w twarz i liczenie na to że gracze nam wybaczą niestety CDP po kilku dniach widać że miarka się przebrała i macie pojechane od graczy na maxa.
I jeszcze dodam tylko swoje odczucia z gry podkreślam moje każdy może mieć inne...
Miasto nie robi żadnego wrażenia na mnie wg.nie czuję klimatu cyberpunk ale to dlatego pewnie że gdy pierwszy raz zapowiedzieli cyberpunk to wyobrażałem sobie tą grę non stop w nocy non stop deszcz klimat BLADE RUNER to pokazywał pierwszy trailer... pewnie jak wielu ale cdp zrobił po swojemu. Cała ta gra wydaje się taka lekka jak by wszystko co się w niej znajduje nie miało żadnej wagi to trudne do opisania no i fabuła która bardzo mi się podoba strzelanie też non stop strzelam i mam mega frajdę inni narzekają ja się bawię przy strzelaniu cudownie pomijając że npc to idioci a katany nie użyłem ani razu.
Za szybko to nie jest gra na te lata na własne oczy możemy zobaczyć ile jeszcze pracy trzeba nad nią siedzieć to nie są jakieś małe gitche jak już w interfejsie dzieją się cuda że trzeba zapisywać grę by ja za chwilę odpalić ponownie to trzeba sobie wyobrazić skale błędów tej gry na szczęście gra się ładuje moment nawet na HDD.
Cały interfejs wg. jest do wymiany jest nie czytelny!!!!!!!! nigdzie nawet nie ma napisane na jaki level dana misja itd. Nie rozumiem tego wszystkiego CDP.
W tych zdaniach akurat nie masz racji, bo te aspekty w CP biją Twoje GTA pod każdym względem.
Dla niego wystarczy, że jest HDR i RT. Minimum 8/10 gra ma już wtedy gwarantowane :P
No ludzie myślcie logicznie. To są pieniądze, goniące terminy, marketing, wszystko jest mniej więcej rozplanowane co gdzie i kiedy. W przypadku CP2077 ewidentnie coś poszlo nie tak, machina marketingowa ruszyła, a z grą się nie wyrobili. Teraz wyobraź sobie co by było gdyby przełożyli premierę, na przyklad na marzec 2021? Cała kasa która poszła na marketing zostałaby wyrzucona w błoto, po za tym myślę, że podjęli też taką decyzję z powodu covida, (to oczywiście tylko moje gdybanie) są lockdowny, zima, święta, to bardzo sprzyja sprzedaży gier. Podejrzewam, że ostatni termin wydania gry to był koniec 2020 roku, co z resztą trochę potwierdza CDP pisząc, że nie planowali przesunięcia premiery dalej niż na 10 grudnia choćby się waliło i paliło.
Dlatego wiedząc, ile problemów ma ta gra związanych np z durnym AI, glitchami na mieście, skupiłem się typowo na przechodzeniu kampanii, bo ta jest mocno wciągająca.
Nie ukrywam, że wierzę w poprawę gry na wielu płaszczyznach i zanim postanowię pobawić się w wyzwania na mieście, to gra będzie już poprawiona.
Crafitng i rozwój postaci też do przerobienia są.
Zgadzam się w 100%. Mnie na przykład irytowały rzeczy typu np. grzebię w komputerze obcej postaci, czytam jej maile, kradnę jej wszystko z mieszkania, a bohaterka nawet się nie zająknęła :D Nawet Gothic miał taką mechanikę albo skyrim, że dostawałeś oklep od razu :D Jest dużo takich głupich, mało dopracowanych szczegółów przez którą tracę immersję z grą...
Ergo
Tak, bo się przeliczyli z czasem. Na premierową porażkę złożyło się kilka czynników
Czas - ponieważ zupełnie się przejechali na oszacowaniu czasu jaki będą potrzebować, żeby zszyć grę do używalnego stanu.
Złe decyzje - bo złożyło się, że premiera gry zbliżyła się do premiery nowej generacji i chcąc złapać wszystkie sroki za ogon było niemożliwym, żeby gra wyszła na wszystko naraz. Dopieszczali grafikę której konsole nie mogły udźwignąć, zamiast stabilności.
Covid też pewnie trochę spowolnił prace.
I największy powód - inwazyjny marketing, którego już nie mogli cofnąć, kiedy się obudzili już z ręką w nocniku.
I tak, to, że ogłosili premierę raz, drugi, trzeci oznaczało, że kolejny raz już przełożyć nie mogli. Mieli poniekąd nóż na gardle. Zapędzili się w taką sytuacje, z której nie mogli wyjść dobrym rozwiązaniem i musieli wybierać pomiędzy jednym a innym złem.
a) Wydać grę w grudniu i łatać. Zarobić na następną produkcję, która albo ich uratuje albo pogrzebie na zawsze (bo następna gra to ich być albo nie być na rynku)
b) Stracić inwestorów, zainteresowanie graczy, łatać grę, wydać później i narażać się na finansowe fiasko. Gra byłaby lepsza, ale możliwe, że ich ostatnia.
A co do samej gry. Fabuła, misje główne, świat, udźwiękowienie są świetne. Strzelanie nie jest tak tragiczne jak niektórzy mówią... ALE !
Poza fabułą główna jak na razie (skończyłem dopiero Akt I) mało jest do roboty. W świecie nie ma za bardzo co robić, pogadać z nikim nie można, loot jest średni, a aktywności poboczne opierają się na jednym schemacie. Może dalej jest lepiej, może nie.
Niemniej osobiście nie żałuję zakupu. Może jestem farciarzem i na podstawowym Ps4 mam całkiem przyjemną rozgrywkę z kilkoma bardziej zabawnymi niż irytującymi glitchami. A może to przez to, że jako dzieciak, a później nastolatek przez lata grałem na przestarzałym PC z rozdzielczością maksymalnie 1368x768 z zazwyczaj niskimi ustawieniami z 30FPS i przez to nie ma dla mnie tak dużego znaczenia płynność i grafika, tylko treść gry.
Nie ukończyłem gry, toteż nie mogę wydać ostatecznego werdyktu, ale oceny 1/10 są mocno niesprawiedliwe - tyle samo warte co oceny 1/10 przy The Last of Us II.
W grę nie gram ale jeżeli jest to prawda, co piszesz to smutno się robi na sercu. Zagrać, pewnie kiedyś zagram ale jak będzie na sporej przecenie
Ktoś kto potrafi ciut obiektywnie ocenić grę, wie że W3 sam w sobie był przehajpowany ogromnie. Fenomenalnie przebił każdego innego RPGa fabułą i klimatem, ale tylko tym. Podbił świat cudownymi dialogami i oryginalnym światem. Wiele innych elementów kulała jak stary pies. W grze takiej jak CP dobra fabuła to za mało, żeby zrobić dobrą grę. Z takimi środkami to mogła być naprawdę wspaniała gra, ale widocznie przerosło to i programistów, game designerów i zarząd, bo akurat artyści zrobili całkiem porządną robotę, tyle że silnik i obecne konsole to delikatnie przerosło.
A możesz swój tekst wkleić na cd red forum na temat omawianej gry, czy już to zrobiłeś. Im więcej będą dostawać takich informacji tym lepiej w przyszłości dla graczy ,gdy już zaczną pojawiać się duże aktualizacje i dodatki.
Nie chce mi się specjalnie zakładać tam konta, ale jak ktoś chce to śmiało może "na żywca" skopiować to co napisałem i tam wkleić.
Ogólnie mogę się zgodzić z tym co jest tu napisane, ale:
- strzelanie według mnie jest spoko i osobiście daje mi nawet trochę satysfakcji.
- AI jest raczej typowe, czyli słabe. Jak dla mnie AC tutaj wcale nie jest lepszy.
- jeżeli chodzi o interakcje z NPC to niby prawda, że nic się z nimi nie da robić, ale czy w jakieś grze jest inaczej? W wielu grach interakcja z NPC ogranicza się do tego, że wycisnął z siebie kilka słów i na tym koniec. Problemem jest może tylko to, że słabo reagują na poczynania gracza w świecie.
- zgadzam się też, że gra nie zasługuje na 9/10, ale według mnie nie jest też na tyle zła, aby zasłużyć na oceny poniżej 7/10.
- Co do Ubi i EA to po ich poczynania mocno się krytykuje i patrzy się im na ręce, bo już wiele razy zawiedli graczy, a CDPR dopiero pierwszy raz się tak wyłożył. No i jedyny błąd CDPR to tak naprawdę to, że wydał grę w słabym stanie technicznym (zwłaszcza na konsolach), a tak poza tym, to mamy do czynienia z dobrą produkcją, ale nie wybitną.
Ta gra to oszustwo. Prawdopodobnie dostali kasę od Microsoftu i Sony i zrobili grę tylko na DX 12 w dodatku ultra a nie potrafią rzeźbić w DX 12. Olali DX 11 i Vulcana. Gra nie działa na win 8, win 8.1 i starszych buildach win 10 (bodajże poniżej 1094) a na win 7 i konsolach starej generacji wygląda i działa jak gówno z 2002 a nie 2020. Na powyższe systemy gra jest niepoprawialna a na najnowsze szybko też nic nie zrobią bo nie potrafią w DX 12. Wydanie gry teraz wraz z premierą konsol to nie przypadek tylko "dyskretne" przymuszanie ludzi do kupna win 10 i nowych konsol. No i trzeba zebrać plon z nakręconego hype'u a nie ma lepszej pory jak przed świętami.
Powinni dostać karę jak Apple za jawne oszustwo. Jak znam życie decyzje zapadły na górze bo paru chciwców chciało łatwą kasę, nieposłuszni i niezaangażowani czyli ci co zwracali uwagę na konsekwencje decyzji wylecieli, reszta na crunchu zaciskała zęby próbując rzeźbić w gównie. Ta gra pod względem projektu, mechanik i wykonania była skopana od początku i nic tego nie naprawi. Jakieś mniejsze glicze, nieco optymalizację poprawią, o reszcie zapomnijcie.
Ja nie mam nic do zarzucenia gry. Glitche i bugi nie przeszkadzały mi ani razu w będę. Jakiś fix animacji czy tam npc na pół ciała w ziemi. Technicznie? Nie wiem mi działa 60fps/1080p na R3 1200 i GTX 980 wiec nie mam co narzekać. Aktywności? Nie wiem co powiedzieć grałem w tyle gier. I nawet tlou 1 czy 2 się powtarzały aktywności. Nawet side questy czy fabuła była przewidywalna w tym co mi zaoferuje. W CP cały czas robię co inne. Gra mnie zmusza nieraz wręcz do użycia umiejętności czy taktyki, której normalnie był nie użył. Gram na ultra hard i gra nie jest jakaś mega trudna,jednak trzeba czytać, analizować, znać słabe i mocne strony przeciwników. Nie wiem co ludzie chcą od tej gry i w sumie to ustala nowe standardy RPG, bo jest multum bardzo fajnych rzeczy i rozwiązań. Świat nie musi być duży, żeby się dobrze bawić. Z CP aż wycieka zawartość i zrobienie go na 100%. To będzie naprawdę wyzwanie
Mam PC z wyższej średniej półki + 3080. Po obejrzeniu nowej zapowiedzi silnika unreal miałem nadzieję na choć trochę coś w tym kierunku. Rozpocząłem grę i od razu uderzyła mnie jednolitość tekstur, przenikanie przez npcow, zero ich reakcje na moją obecnosc. Wszystko na siłę przykryte blurem, szumem, i raytracingiem, co sprawia że wygląda to jak szarobure mydło
Czegośś takiego nie widziałem od czasów Vice City (na psp-ktore szanuję). Szkoda mi Keanu, że w tym wziął udział. Szkoda mi tych dźwiękowców, którzy odwalili kawał dobrej roboty. Szkoda mi siebie i wszystkich którzy czekali na to tyle lat...
w przeciwieństwie do gier EA nie będzie tak że patche jeszcze grę bardziej zbugują więc ogólnie bym się cieszył. Swoją drogą na PC nie ma takiej tragedii konsolowe wersje ps4 xbox one to tragedia na ps5 jest lepiej :) Śmieszy mnie sam fakt że większość z was srała się że gra jeszcze nie wyszła i gadali źle i CDRP dlatego że przekładają premiere a teraz płacz że jednak wydali za szybko :) Śmieszne to są opinie wasze jakby przejrzeć waszą historię komentarzy to jesteście hipokrytami którzy zaprzeczają sami sobie i mają rozdwojenie jaźni :) Oczywiście nie wszyscy ale nie którzy to mają chyba chrobę psychniczną :) Pozdrawiam zdrowych czyli ten mln graczy który aktualnie gra na steam i w dupie ma jakieś wywody w komentarzach :)
PS. Znajomy gra już 10 godzin i mówł że problemów na PC praktycznie nie ma gra dalej jest zachwycony i nie jest fanem CDRP bo nawet w wieska nie grał.
Zresztą są już kolejne 2 patche w drodze i ma być już całkiem znoście przynajmniej na PC :) A to że gra działą fatalnie na ps4 wcale mnie dziwi :)
Aż się zalogowałem, żeby dać łapę w górę. Zgadzam się co do słowa.
CDP zrobiło więlką, dymiącą kupę na swoje imie, markę i na nas graczy.
Każdy koleś nazywający się recenzentem który dał tej grze notę powyżej 8/10 powinien zastanowić się nad sobą i rozważyć zmianę pracy - a tym dającym noty rzędu 10/10 zarzucam nieuczciwość - TAK, NIEUCZCIWOŚĆ. Już nawet pomijając stan techniczny na który wielu ponoć nie zwracało uwagi przy stawianiu oceny - jakie 10/10 ? Puste miasto, pełne błąkających się tekstur z którymi nie ma żadnej interakcji, 90% budynków do których nie można wejść, nieistniejące AI przeciwników, przeciwnicy gąbki do których nawet ze shotguna walisz 8 razy by zabić, brak policji i w ogóle jakiejkolwiek reakcji na wydarzenia w mieście....
Że też ludzie przyznający takie noty mieli czelność się pod tym podpisać.
odpal grę na XSX, PS5 albo normalnym PC, a potem grzej się w komentarzach Amigowcu ;)
Spadaj trollu
To nie troll, ma racje... Powielam swój komentarz xxx razy, ale gram parenaście godzin i jest super. Parę drobnych bugów miałem, ale nic utrudniającego grę, a na pewno nie w takim stopniu jak na starych konsolach.
To przeczytaj jeszcze raz mój komentarz i zastanów się czy to co napisałem ma cokolwiek wspólnego z bugami.
A taki był pojazd za crunche... może jednak programiści nie dojechali i trzeba było ratować sytuację na ostatnią chwilę... chociaż te 8 lat developmentu to jednak jest sporo czasu na poprawienie w zasadzie wszystkiego.
Pograłem w końcu parę godzin w CP2077, i poza bugami denerwuje mnie to, że nie da się zmienić wyglądu postaci w samej grze, ponieważ w świecie CP2077 póki co brakuje fryzjerów itd, co jest trochę głupie bo nawet wiesiek miał opcje zmiany fryzur i rosnącą brodę.
Mapa jest dla mnie estetycznie nie ładna i ciężko się na nią patrzy, nawet z filterami niekiedy ciężko mi coś znaleźć, ale to może tylko ja tak mam.
Ciężko mi było wejść przez te parę godzin w ten świat, bo jestem bardziej gościem od fantasy, ale teraz po paru godzinach zaczynam się oswajać w tym świecie, podobają mi się konwersacje z głównymi postaciami, historia jest ciekawa i wciąga, strzelanie poza tymi z okna w aucie mi nawet się podoba, ale sam gram melee kataną i w to idę.
Night city jest bardzo ładne, ale trochę szkoda, że w takich klubach ze striptizem nie ma żadnych interakcji prawie.
Ogólnie poza bugami spoko, ale nie przeskoczy to dla mnie wiedźmina jeżeli chodzi o całą estetykę, historia główna i poboczne questy fabularne będą główną siłą napędową CP.
Ja jestem im w stanie dużo wybaczyć. To nie jest kolejny Assassins Creed klepany seryjnie - pomimo tego, że od 3 części nic się nie zmieniło dalej nie potrafią wypuścić gry która nie jest zabugowana na potęgę. Do tego w AC:V w jednym zadaniu npc po zakończeniu zadania nie powiedział do mnie kwestii która kończy misję i wczytywanie zapisu nawet poprzedniej misji nic nie pomogło tak więc utknąłem na dobre i musiałem sprzedać grę. Cyberpunk jest grywalny na PS5 chodzi całkiem fajnie to, że chodzi fatalnie na starych konsolach to faktycznie błąd cdp bo w ogóle nie powinni wydawać nowej rozbudowanej gry na 7letnie platformy. I dalej komentarzowe mądrale będą pisać po co kupować PS5? Właśnie po to żeby w nowe gry grać w zadowalającej jakości bo stara generacja już nie domaga - bardzo!
Tylko, że Valhalla w porównaniu z Odyseją czy Originsem to ogromny skok gameplayowy i fabularny więc trochę ci porównanie nie wyszło. Valhalla wiele się nauczyła od Wiesława a teraz Cyberpunk mógłby od niej
Taka dama nuda. Tylko stracil hajs
Szkoda ze tak wyszło miałem sobie kupić na święta ale kupię AC:Valhalla nad CP się zastanowię jak wyjdzie oficjalna wersja na PS5 lub XSX bo jeszcze nie wiem co kupię
Jak chcesz grać na PS5 w acv to uważaj bo ja musiałem sprzedać grę przez bug w jednym z głównych zadań. Pod koniec filmu jest zadanie ze strzelaniem i postać stojąca obok nie wypowiedziała zdania i zadanie się nie skończyło. Nie mogłem ruszyć postacią - nic tylko obracać kamerą. Po wczytywaniu poprzedniego zadania i przejściu do tego z bugiem dalej tak samo - nawet wersję na PS4 próbowałem i to samo.
Valhalle juz naprawili, w sumie szybko im poszlo bo bledy nie byly razace.
Może ale ja się nie przekonam bo gry się już pozbyłem bo dałem się przy okazji kupna nabrać, że jest to coś więcej a tak naprawdę to kolejny nudny
Assassin's Creed. To była ostatnia gra z serii AC którą kupiłem. Przy tej ubigrze to te wszystkie błędy w cyberpunk nie mają znaczenia bo gra się i tak o wiele przyjemniej.
xd klasyka "CDP można więcej wybaczyć bo to CDP, a ubi to ubi można hejtować"
ciekawe czy będą pozwy zbiorowe w USA za wydanie nie działającej gry na konsole
Cyberpunk 2077 to gra na miare Vampire The Masquerade Bloodlines czy Boiling Point Road to Hell, gdzie na papierze wszystko wyglada idealnie, ale tworcy nie dali rady dowiezc swojego projektu do konca. Problemem CD Projektu jest niestety to, ze naklady ktore powinny isc na dopracowanie gry poszly na jej marketing. I tym samym nakrecono hype kilkukrotnie wiekszy niz jakosc koncowego produktu by na to pozwalala.
Pogralem obecnie 15 godzin i poza fabula, grafika i swiatem nie podoba mi sie doslownie nic. Strzelanie zrealizowano fatalnie, pojazdy sa tak zle ze staram sie ich unikac, system lootu jest beznadziejny, menusy niefunkcjonalne, mapa nieczytelna, minimapa zle wskazuje cel, AI nie istnieje, do tego dochodza bledy w obliczaniu kolizji i przerozne glicze. Ta gra ma gorzej wykonane "miejskie AI" niz mialo to pierwsze GTA w 1997 roku. Kierowcy stoja bezczynnie godzinami gdy zastawimy im droge, Policja zapomina o nas kilkanascie sekund po rozpoczeciu poscigu... jest slabo.
Nie widze tez specjalnej roznicy miedzy CP2077 i DeuxEx HR/MD, moze poza tym ze Deusy byly chociaz zrealizowane bez takiej ilosci bledow, ale zasadniczej roznicy miedzy tymi grami nie ma. Na moje CDP zamiast ladowac kase w te wszystkie Keanu, Żebrowskich, Monstery i eventy z Ibiszem powinien byl wydac ta kase na rozwoj gry. W chwili obecnej to zwykly sredniak z fundamentalnymi bledami ktore beda trudne do naprawienia, lub w ogole nie bedzie to mozliwe.
Gralem na PC ale mam rowniez wersje na Xboxa, za to co tam zrobiono tworcy powinni placic odszkodowania, gdyz dostarczony produkt nijak ma sie do reklamowanego. Licze ze jakis potezny pozew zbiorowy juz sie przeciwko nim szykuje, bo firmy ktore robia takie rzeczy nie powinny pozostawac bezkarne.
CP2077 to najwiekszy zawod 2020 roku i to porownywalny do takich gier jak Aliens Colonial Marines, Duke Nukem Forever czy Fallout 76. Jesli nie musicie nie kupujcie! Wyszly ostatnio duzo lepsze gry niz CP2077 na ktore mozecie wydac swoje pieniadze!
Co by zmieniło to że pieniądze nie poszłyby na marketing? Czas by im leciał wolniej przez co by mogli więcej bugów załatać?
A zmieniloby chociaz tyle ze przeznaczenie tych pieniedzy na dodatkowych testerow, nadgodziny albo dodatkowych programistow skutkowaloby lepszym produktem koncowym. Treaz zamiast bardzo oczekiwanej gry wszechczasow mamy obrazki na energetykach, Ibisza w TV i Keanu w grze ktory jest tam zupelnie niepotrzebny.
Przekładaj grę 10 razy - niedobrze.
Wydaj niedopracowaną grę, którą w sumie da się naprawić - jeszcze gorzej.
No nie dogodzisz.
Powyższa wypowiedź nie jest jakimś tam ironicznym przytykiem - absolutnie.
Ja natomiast dostrzegam głębszy problem - w skrócie z opinii ludzi na metacritic:
- utożsamia się Polaków z marnym produktem - nie zawsze piszą "studio", czy "CDPRed" ale już wprost - gra, którą wydali ci Polacy jest SCAMEM, ci Polacy nas oszukali;
- nie wymienia się li tylko błędów technicznych, ale również marną jakość rozgrywki, mechaniki samego produktu;
- "najgorsza gra w historii"
- "gameplay 0/10"
- "wstyd CDPR"
itp. itd.
Do czego dążę: jaka by ta gra nie była, to albo zebrała się - SPORA - grupa ludzi, którzy mieszają grę z błotem w zemście za jej jakość, albo stało się coś bardzo poważnego, punkt przełomowy w relacji między opiniami: "CDPR to mistrzowie w swoim fachu", a "zostaliśmy oszukani przez Polaków i CDPR wydają śmieci na tle produkcji Ubi, czy Rockstar" i polscy twórcy gier mają już po prostu przekichane na amen.
Nie mam tej gry (jeszcze) - dokładnie oglądam gameplaye i nie uważam, że CP2077 jest aż takim shitem, jak piszą, ale chyba należało by to wszystko co się "odjaniepawliło" poważnie przeanalizować, bo chyba mimo tych ochów i achów - kasa z preorderów, po napełnionym baloniku - padł bastion dobrej growej twórczości, pewna reputacja została absolutnie zaprzepaszczona i mozolnie będzie trzeba ją odbudowywać.
Już w 2018 roku było wiadomo w jak kiepskim stanie jest gra. Nawet był artykuł na CD-Action (który był hejtowany przez fanboyów) w którym były opisane reakcje dziennikarzy na stan techniczny gry. Padły też słowa, że planowana na 2019 rok premiera gry jest kompletnie nierealna, a na 2020 musiała być z ogromnym crunchem... CDPR stał się ofiarą swojego własnego marketingu. Wpompowali w to miliony, zatrudniają byle kogo, bo nikt normalny nie chce pracować w takich warunkach. Na reżysera gry Adama Badowskiego też wszyscy narzekają.
Abstrahując już od samego CP2077. Metacritic to LEGOWISKO TROLLI! Jaskinia w której poziom userów jest 2 metry poniżej mułu. Czeluść pseudo graczy. Już dawno tam nie zaglądam, bo je.ie tam g...em.
To prawda.
Tak jak napisałem w swoim poście powyżej swoją opinie, to według mnie patrzenie na users metacritic jest niepojęte.
Już każdy zapomniał jakie review bomby użytkownicy tamtego portalu robili na wiele gier, które były dobre? Z resztą tutaj też, szczególnie z grami które były dobre, ale wylądowały na epicu.
Zgadzam sie w 100%. Powinni zamknąć tą stronę, zakopać, zaorać i wylać betonem. Dno dna i dwa metry glonów i wodorostów.
Gra jest dobra tylko port na konsole słaby. Zwłaszcza na konsole starej generacji - Cyberpunk jest już grą nowej generacji, ale REDzi nie mogli pominąć tak dużego kawałka rynku i dlatego gra na starych konsolach jest jak Wiedźmin 3 na Switcha.
Tylko oni to zataili. Gdyby uczciwie powiedzieli, pokazali jak to bedzie wgladac nie bylo by problemu.
RTX 3090 - ponad 35 teraflopów.
PS4 - Niecałe 2 teraflopy.
Czego ty oczekiwałeś? To tak jakbyś 12 lat temu kupił komputer do gier i dzisiaj chciał na nim grać w Cyberpunka.
Ja mam GTX 970, która ma prawie 4 teraflopy i nie mam zamiaru z nią ruszać Cyberpunka, choć gra działa o niebo lepiej niż na konsolach.
Streamy pfi. Mogli zrobić całą prezentacje. Zareklamować odpowiednio wersję na stare konsole. Żeby był show, goście, wywiady i PREZENTACJA.
Jak gra, nad którą prace ruszyły jeszcze zanim PS4 weszło na rynek, może być grą nowej generacji? W CDPR od dawna mają problem z pisaniem gier na konsolę Sony. Wiedźmin 2 w ogóle nie ukazał się na PS3, a Wiedźmin 3 na PS4, do dzisiaj ma pełno nienaprawionych bugów (co nie przeszkadzało mi ukończyć gry z 6-7 razy na tej platformie). Cóż redzi, zamiast zatrudnić ludzi, co ogarniają dobrze PlayStation wolą skupiać się na politycznej poprawności, bo ktoś tam kiedyś płakał, że w trzecim Wiedźminie, który bazuje na Europejskim średniowieczu, nie ma murzynów czy coś.
Rzeczywiście dodanie tęczowej flagi na Facebooku jest tak samo zasobożerne jak optymalizacja gry pod 7 letnią konsolę
Echhh, graczom to jednak nie dogodzisz. Gdyby CDP, zamiast wydać grę w grudniu, przesunął ją ponownie, żeby ją bardziej dopracować to też by wszyscy narzekali. CD Projekt po prostu uznał, że kolejne przesunięcie jest bardziej ryzykowne niż wydanie gry w takim stanie w jakim jest.
CD Projekt nie musiał też uruchamiać pre orderów, skoro mieli świadomość, że pierwotna data premiery jest nie do zrealizowania, a grze daleko do ukończonej.
CD Projekt nie musiał nakręcać tej spirali i podawać konkretnych terminowów, których nie potrafił dotrzymać przekładając kolejne premiery.
CD Projekt nie musiał wreszcie wydawać gry na starą generację konsol w sytuacji, gdy zdawał sobie sprawę, że nie jest w stanie przygotować grywalnego produktu na tak słabe platformy.
I na koniec - CD Projekt mógł zrobić tak jak Techland przy produkcji DL2 i wydać jeden jasny komunikat: "Słuchajcie drodzy klienci, potrzebujemy dużo więcej czasu niż zakładaliśmy żeby nasz produkt dopracować i wydać go wam w jak najlepszej jakości. Dlatego nie podajemy żadnej daty i bierzemy się za robotę. A jak gra będzie dopracowana i gotowa do premiery to ją ogłosimy".
O widzę kolejny rycerz na białym koniu herbu CDPR fan przyjechał bronic pomówionej niecnie pani serca :)
Mogli wydać mniej hajsu na marketing i zainwestowac to w deweloping ale po co.
Mogli odłożyć premierę na czas bliżej nie określony - bo covid - ale po co. Hajs sie zgadza, barany ostrzyżone, a niektóre nawet twierdzą że wcale nie jest im zimno.
Weźcie sobie porównajcie CP2077 do Deus Ex Mankind Divided który był średnio oceniony. Osobiście wolę miasto 10x mniejsze jak Praga ale do większości pomieszczeń mogliśmy wejść. Zadania były dużo ciekawsze, nawet te poboczne, a sama rozgrywka czyli skradanie, szukanie innych dróg do celu było dobrze zrealizowane.
W CP2077 gram już około 8h i miasto jest martwe. Wszystko jest pozamykane. Nie ma żadnych ciekawych aktywności np idę przez miasto słyszę strzelanine więc idę i zaczynają mnie atakować no to odpowiadam ogniem, czyli pomagam policji no ok wszyscy napastnicy padli i nic. Nawet dziękuje od policji nawet żądnych wyjaśnień kto to był i dlaczego strzelał. Policja się rozeszła w swoją stronę, a ja zebrałem looot i dalej idę. Jak w rasowym mmo.
Mądrego miłego poczytać. Mam dokładnie takie samie odczucia. Chodzę po pustym i martwym mieście, nikt nie reaguje na żadne wydarzenia, do nikogo nie można zagadać...
"Nawet dziękuje od policji nawet"
No powinni ci wręczyć Merci i całować po stopach XD
Tego się obawiałem, że będzie jak w Wiedźminie - NPC stanowią tylko tło a jedyna z nimi interakcja to parę kwestii jakie mogą do nas wypowiedzieć. Cały ten żyjący świat sprowadza się do określonych miejsc, w których są przypisane jakieś oskryptowane wydarzenia. Mogli to chociaż rozwiązać jak w RDR 2 i dać parę ciekawych reakcji NPC i losowe dynamiczne eventy okraszone jakimś ciekawym i bardziej rozbudowanym dialogiem.
"Nawet dziękuje od policji nawet"
No powinni ci wręczyć Merci i całować po stopach XD
Nie chodzi o takie podziękowania ale wszystko jest wyprane z emocji, po strzelaninie policja odwraca się na pięcie i odchodzi wolnym bujającym się krokiem jakby nic się nie wydarzyło. Nawet ich nie obchodziło kto im pomógł, a ubiór mam taki na dziko, że mnie też mogliby zastrzelić.
Tego się obawiałem, że będzie jak w Wiedźminie - NPC stanowią tylko tło a jedyna z nimi interakcja to parę kwestii jakie mogą do nas wypowiedzieć.
Tylko w Wiedźminie miałem wrażenie, że npc nas zauważają i jest jakaś imitacja tych relacji np nas wyzywają, witają itd. Tutaj w CP2077 nawet tego nie ma.
W Deus Ex każdy człowiek z tego co widziałęm miał tożsamość (może po za jakimiś bandziorami w dużej strzelaninie) ale miasto na swój sposób żyło. W CP2077 95% ludzi jest makietą bez życia ot tak się kręcą jak zombie dookoła.
Z tego co mi się wydaje to NPC czasami do nas gadają jak np. w nich wpadniemy i ten wyjeżdża z jakimś tekstem, albo jakaś kurtyzana odezwała się do mnie czy nie chce czegoś ciekawego porobić :D. Myślę, że jest jakiś problem w algorytmie co generuje tych NPCów w grze. Dużo rozmów miedzy nimi dzieje się jak blisko podejdziesz, np. stałem blisko jakiegoś mnicha i kolesia co paczki rozwoził i ten mnich zagadał do niego o paczkę i zaczęła się taka w miarę rozbudowana rozmowa. CP2077 posiada sporo bugów na każdej płaszczyźnie - mechaniki, questy, optymalizacja itp.
Powiedzą Ci 2 słowa. Nawet nie patrząc na Ciebie, a słowa się duplikują bo trafiam na npc co idą obok siebie i mówią to samo.
Dlatego wydaje mi się, że jest jakiś problem z mechanizmem odpowiedzialnym za sterowanie NPCami. Ja póki co sobie daruje granie w CP2077 i przerzucę się na AC V. Jak wyjdzie parę patchy to zobaczę co się zmieniło i czy da się grać :D
Coś na wesoło . Jak w realnym życiu Jackowski odnajduje ciała - policja mu nawet nie dziękuje dla mnie imersja na 100% to plama na honorze policji że ktoś za nich rozwiązuje sprawy :P Rpg pełną gębą - aktualnie mam 2 kontrakty zbugowane i nie mogę ukończyć bo nie da się pobrać przedmiotów do questa - moim zdaniem zabrakło kasy na testerów i zostali nimi gracze :) Recenzje jak recenzje żeby się przypodobać korporacjom ,które opłaciły swoje miejsce no skrzywdzić nie można :) Moim zdaniem za dużo skrytpów nie działa mogli się skupić na mniejszych interiorach i doklejać content a tak zrobili wielką makiete i było doklejanie elementów :( Dla mnie cały czas w grach są problemy z użytecznością danych buildów i skilli czy perków na siłę - tego w grach rpg nie wybaczam. Zbieram np materiały do tworzenia hack-ów z interfejsów ale nie mogę ich ulepszyć identycznie jak reszty eq a po co mam tworzyć takie same jak nie mogę włożyć 2 tych samych. Kto to testował się pytam :)?
Mankind Divided? Grałem w to z pół roku temu i uważam to z okropnie marną grę. W ogóle nie czułem klimatu, misje pobocze były kompletnie bez polotu i do tego wymagały ciągłego chodzenia tam i z powrotem pomiędzy strefami Paryża... Zreszta te strefy były żałośnie małe... Miasto w tej grze jest chyba 1000 razy mniejsze od CP2077 a nie 10... Głównia linia fabularna urywa się jak by w połowie na jakimś minibosie... Nigdy nie odkrywamy roli tej rady iluminatów i dyrektora, SI Eliza niby miała się odnaleźć ale ten wątek też jest urwany, nigdy nie spotykamy nijakiego Janusa, nigdy nie dowiadujemy się skąd się wzięły te nowe implanty i tak dalej... Dosłownie jak by mieli zamiar wypuścić drugą cześć ale zabrakło im kasy... Kompletne dno w porównaniu do cyberpunka (w sumie to do jakiejkolwiek innej gry :DDD)...
Nie wygląda to dobrze.
Nie interesuje mnie stan techniczny bo gram na PC, rozumiem że jest dużo bugów ale to będzie do poprawy. Pomijam głosy że na konsolach jest niegrywalne - to jest niedopuszczalne.
Nie czytam też recenzji z ocenami 10 jak i 1 bo dla mnie są to trole i fanatycy.
Ale czytając pozostałe recenzje i opinie jest bardzo dużo niepokojących głosów. Wszyscy chwalą muzykę i wygląd miasta ale na tym się kończy. Niektórzy chwalą fabułe ale inni już narzekają że postacie są płaskie i gracz po prostu "odbębnia" kolejne zadania. Często ludzie krytykują gameplay i to argumentując a nie na zasadzie hejtu. Krytykują miasto które poza wyglądem jest nudne i nieciekawe.
Obawiam się że to po prostu nie jest bardzo dobra dobra gra. Nie wyszło im do końca. Takie realne 7/10. Można pograć, jest spoko ale bez rewelacji, jednym spodoba się bardziej innym mniej. I to bez brania pod uwagę problemów technicznych już.
Recenzenci branżowi (znowu...) się nie popisali. Gra już nawet ze względów technicznych nie zasługiwała na tak wysokie oceny (na podstawowych konsolach jest ponoć jeszcze mniej grywalna niż premierowe AC: Unity, za które Ubi zebrał przecież niezłe, zasłużone baty), a i merytorycznie Cyberpunk zdaje się nie zachwyca. Sam jeszcze nie grałem, bo czekam na odpowiednie załatanie gry, ale jestem dosyć sceptyczny.
Przestancie juz pisac o tym niedorobionym gniocie roku! To juz Gothic 3 przy tym gniocie jest arcydzielem!
Na chwilę obecną nie polecam. Warto poczekać 2-3 miesiące, aby pograć bez bugów.
Jeżeli o mnie chodzi nie polecam nie ze względu na optymalizacje i błędy, ale na inne aspekty m.in. słabej interakcji ze światem, zapętlające się skrypty, durne AI (przechodniów, policji przeciwników, postaci w misjach), brak dbałości o najmniejsze detale. Byłem z nadzieją nastawiony premierą, rewelacyjny marketing, więc nic dziwnego, ale czar prysł po uruchomieniu gry i zrobieniu kilkunastu misji. Po Watch Dogsach, czy Assassins Creed człowiek się spodziewa, że nie będzie rewelacji, bo są robione w ciągu roku lub dwóch. Ale pierwszy trailer cyberpunka był w roku 2012, więc po 8 latach oczekiwałem dopracowania w każdym aspekcie, ale się myliłem, niestety. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to gry mniejsze i mniej szczegółowe. Gra na tę chwilę nie dla mnie, kupię ponownie jak będzie na przecenie, a może poprawią pewne rzeczy. Chociaż jak na etapie projektowania miało tak to wyglądać to wątpię, że nagle świat ożyje i będę faktycznie się czuł jego częścią :) Zgadzam się, że jest to dobra, lecz nie genialna gra. Dużo rzeczy jest fantastycznie zrobionych np. fabuła (z drobnymi potknięciami), miasto, czy klimat, ale dla mnie przeważają inne aspekty, więc przed zakupem warto się zastanowić na co zwraca się głównie uwagę :)
Ogrywałem głównie na gogu na komputerze:
RTX 3060 TI
Ryzen 5 3600
16 GB ram 3600
SSD dysk m2
Nie miałem żadnych większych kłopotów z wydajnością, czy błędami o ile się o nie nie starałem.
Moje oczekiwania po W3 były ogromne. Gra miała przebić z tego co widziałem na zapowiedziach GTA, RDR, AC a okazała się klapą. Miasto jak w jakimś tanim mmo. Co z tego jak budynki mają 500 pięter skoro możemy popatrzeć tylko w szare szyby. Pewnie jak wypadniemy po za mapę to wszystko będzie puste.
A gdzie niby masz pelne wszystkie budynki i wypadanie poza mape nie skutkuje "pustka"?
Po Watch Dogsach, czy Assassins Creed człowiek się spodziewa, że nie będzie rewelacji, bo są robione w ciągu roku lub dwóch. Ale pierwszy trailer cyberpunka był w roku 2012, więc po 8 latach oczekiwałem dopracowania w każdym aspekcie, ale się myliłem, niestety.
To przykład pewnego niezrozumienia branży, które często widuję w opiniach. To, że gra została zapowiedziana w 2012 nie oznacza, że tyle znajdowała się w produkcji. Puszczono krotki teaser by poinformować branżę, potencjalnych inwestorów i klientów co spółka będzie robić w przyszłości, oddelegowano mały zespół do przygotowywania pierwszych konceptów i na kolejne 4 lata zajęto się produkcją W3 i dodatków. Pomijając fazę koncepcyjną to faktyczne prace nad Cyberpunkiem zaczęły się w 2016, nie 2012.
To, że AC wychodzą co dwa lata nie oznacza, że ich produkcja tyle trwa. Ubisoft ma kilka zespołów, które nad kolejnymi produkcjami pracują równolegle. Prace nad kolejną częścią AC trwają już w najlepsze na długo przed premierą poprzedniej, a faktyczny okres produkcyjny wynosi około 4 lat.
Na metacritic to oceny może wystawić nawet ten kto gry nie kupił
No i to jest bezsens, powinni stworzyć jakąś jedną stronę gdzie musisz zarejestrować grę że ją masz i wtedy możesz oceniać. Metacritic to syf nad syfy.
nie powinni tego w ogóle wypuszczać na PS4 i Xone. Może wersja na one x i PS4 pro jeszcze jest ok ale Sony i MS nie poszliby na to. Nexgeny posiada jeszcze zbyt mało osób. Wyszło jak wyszło więc lepiej odpalić grę przynajmniej na gf1080 albo one x
A ja myślałem, że to TLoU 2 podzieliło graczy... tyle, że tam to wynikło jedynie z samego poprowadzenia fabuły i narracyjnych niuansów podczas gdy przy Cyberu chodzi o ogólną jakość gry i fatalny stan techniczny. Ja wierzę, że ta gra jest na pewno bardzo dobra, ale w obecnym stanie nie powinna w ogóle wychodzić.
Wszyscy przywołują tutaj błędy w Valhalli... ja po 40 godzinach gry błędy (głownie glitche graficzne) mogę zliczyć na palcach jednej ręki.
Co do cyberpunka, to wczoraj w misji z flatheadem miałem taki festiwal bugów, że początkowy uśmiech z glitchy graficznych zniknął mi z twarzy i pojawił się efekt facepalm oraz poirytowanie... V raz teleportowała mi się 10 metrów do tyłu, nie wiem dlaczego, raz 2m do góry i prawie utknąłem w suficie ... Jack teleportował się na moich oczach do kolejnych checkpointów misji ... dziwnie rozwiązali wchodzenie w ogień ... glitchy graficznych w tej misji było również sporo, przenikające tekstury, dziwne pozy wrogów po śmierci, czy npc niosące lewitujące przedmioty ... o ai przeciwników już pisać nie będę, bo chyba jej nie mają, w większości czasu stoją po prostu na otwartej przestrzeni i czekają na zgon ... (grałem już z najnowszym patchem 1.04).
Po tej misji przyszła kolej na misję z brain dance i tutaj zmiana o 180 stopni ... rewelacja pomysły i żadnych błędów czy glitchy. Także jest bardzo nie równo pod tym względem.
Grafika i detale świata są na bardzo wysokim poziomie, optymalizacja do poprawy. Miastem byłem na początku oczarowany, ale coraz częściej zauważam że jest to tak na prawdę wydmuszka, która ładnie wygląda i nie ma za bardzo z nią interakcji.
Muzyka rewelacyjna!
6h pograłem z dubbingiem pl, kilka postaci pobocznych wypada na prawdę słabo a tak to jest on na dobrym poziomie. Dziś sprawdzę dubbing angielski.
Podsumowując na dziś, gracze z dobrymi pc będą się bawić dobrze, ale na pewno nie jest to gra przełomowa, arcydzieło na jakie był nakręcany hype. Wersja na starsze konsole jest w chwili obecnej nie grywalna.
Vallhala, Legion, Cyberpunk 2077. Te wszystkie gry zostały wypuszczone o co najmniej pół roku za szybko. Najgorzej to wyglądało w tych dwóch pierwszych ponieważ nie działały prawidłowo zapisy gry oraz same zapisy lubiły się nieodwracalnie zepsuć przez co traciło się około 30h gry, przynajmniej to w CP działa ale i tak nie zostaje nam nic innego jak odłożyć grę i czekać.
Ogrywam cyberpunk na xsx i według mnie wcale nie ma takiej tragedii jak piszą ludzie. Może to patch 50 gb naprawił część błędów, ale żadnych crashy czy poważniejszych błędów nie dośwadczyłem. Owszem zdażają się dropy animacji czy jakieś inne mniejsze błędy ale nic co uniemożliwiało by rozgrywke. Chyba że to ja mam takie szczęścia. Także według mnie ten cały metacritic powinni zamknąć w pizdu, twórcy gier powinni wytoczyć zbiorowy pozew przeciwko tej stronie bo jest to zbiorowisko troli, szczyt chamstwa i bezczelności w najczystszej postaci. I wiem że wersja na xsx wyjdzie za rok i jest to we wstecznej odpalane więc może przez to chodzi to lepiej niż na xone. Mi się ogólnie gra świetnie i jestem zadowolony. Reszta może niech zagra samemu A nie się sugeruje ocenami typu 0 albo 1 od jakiś ... trolli.
Pomijając kwestie techniczne to CP jest przeciętną grą z otwartym światem. Ma fajne elementy RPG z niezłymi zadaniami (te z Wiedźmina 3 było lepsze imo). Szału gra nie robi. Hype trochę zabił ten tytuł.
Ile h spędziłeś w grze? Ile % ukończyłeś?
Godfire, oj nie wiesz co piszesz, bo jeżeli to napisał Guntor który czekał na CP2077 (a kojarzę to, bo starałem się ostudzić jego zapał, w chamski sposób) to ja mu wierzę, że jest rozczarowany i otwarty świat jest "sztuczny". Po części wynika że po Wiedźminie którego koncept szlifowali przez 3 części- część założyła że każda gra REDów już będzie taka (a wychodzi że Wiedźmin 3 na farcie dużym pojechał trochę). Nie ma sensu porównywać tego z grami Rockstar bo oni szlifują ten koncept od lat, większe Ryby mogą konkurować może jak gry Kojimy (można nie lubić gry o kurierze, ale on robi w kwestii Open World moim zdaniem nową jakość), gdzieś wstrzelić próbuje się Ubisoft (z Valhalla znacznie lepiej jest w tym zakresie, symulator wikinga który dużo wziął z RDR/Ghost of Tsushima- wreszcie jakieś aktywności poboczne). Cyberpunk to będzie taki przypadek jak Kingdom Come Deliverence, albo Vampire the Masquerade Bloodlines (zadania i klimat świetne ale technicznie nie powala, chociaż przygody Henryka to bardziej o bugi chodzi).
Jestem po około 18h. Na ten moment lepiej bawiłem się w Ghost of Tsushima jeżeli chodzi o otwarte światy w tym roku. Tutaj widać ewidentny przerost formy nad treścią. Redzi nie dali rady. Strzelanie, jazda samochodem, hakowanie, ogromna metropolia. Nigdy nie mieli styczności z podobnymi grami (pod względem skali) i gra jest mechanicznie średnia. Powinni spróbować z czymś mniejszym, coś ala Deus Ex HR/MD, czyli kilka dużych otwartych HUB-ów z masą detali, możliwościami ukończenia questów na wiele sposobów. A tak to dostaliśmy grę w rozkroku, która nie wie jakim tytułem chce być.
Ani to bardzo dobry RPG (system rozwoju to po prostu "+5% do obrażen!"- wow, cudownie), ani gra z otwartym światem. Open world jest statyczny i nic się w nim nie dzieje. Nie chce porównywać tej gry do RDR 2, bo to inna liga, ale ta gra nie dorównuje nawet do pięt GTA IV jeżeli chodzi o otwarty świat.
System policji w tej grze to jest żart. Policja pojawia się nam za plecami, nie ma patroli na ulicach- nic. Do tego ta cała gadka o tym że świat jest mniejszy, ale bardziej wertykalny. Haha- CDPR chyba miał na myśli tylko tyle, że budynki są ogromne, bo i tak nigdzie nie można wejść (niemal).
Otwarty świat i wszystko co za tym idzie to jest 2001 rok.
Postacie, dialogii są fajne. Główny wątek na razie nic nie urwa. Jeżeli dodamy do tego masę skryptów w głównych misjach (i bardzo fajnie!) które cały czas nie działają, to mamy obraz gry która miała potencjał być czyś wielkim. Na razie jest wielkim rozczarowaniem.
Przede wszystkim ta gra według ciebie jest jednym wielkim korpokłamstwem. Ale gracz to jest dziwny gatunek. To, że został wydymany bez mydła próbuje sobie tłumaczyć tym, że "ale przynajmniej mechanika lotu była fajna".Redzi nigdy w żadnym materiale nie podkreślali że robią grę dekady. Normalni ludzie mają zdrowe podejście do tej gry i nie oczekują ideału, bo wiedzą że takowe nie istnieje. Gra ma być dobrym RPG z rozbudowaną fabułą i ciekawymi postaciami....w to celują. Tylko gracze wmówili sobie że musi być grą roku, jakby od tego ich życie zależało. Wiem że pierwsze wrażenie to jest tam obecny syndrom Ubisoftu czyli sztuczne pompowanie balonika poprzez niskiej jakości zawartość i pierdyliard pytajników. Co kto woli. Dla Mnie to wydmuszki i typowe średniaki robione maszynowo. A same ładne widoczki to dla mnie za mało by marnować czas. Ale w tej grze wszystko mi się podoba. Mimo że mam masę błędów i przez pierwsze 3 godziny musiałem bawić się w edytowaniem plików .xml i. json żeby ruszyło, to dałem szanse. Oczywiście to jest tylko moja opinia, ale spróbuj dłużej jak 8 godzin zagrać.
Ale ja nie oczekiwałem najlepszej gry w historii.
Oczekiwałem bardzo dobrej gry i w moim odczuciu, takowej nie otrzymałem. Tyle.
Bardzo fajnie że bardzo lubisz ten tytuł, nic w tym nic złego. Takie jest po prostu moje odczucie.
Pograłem jakies 10h i wcale nie ma tak wiele blędów, jedynie 2,3 zbugowane questy, glitchy praktycznie zero. Ale z płynnością jest już dużo gorzej, przy eksploracji to nie przeszkadza ale walka jest mega trudna. Patch trochę to poprawił mam wrażenie ale nie jest idealnie.
Niestety CDPR wlasnie stracil opinie zaufania graczy na calym swiecie. Zawsze firma byla kojarzona pozytywnie przez wszystkich bo to komunikacja z graczami. Dobrze zrobiona gra. A tu wypuszczaja nieskonczona gre ... Ja nie wiem jak oni to chcieli wydac w kwietniu. Oni to powinni wydac w kwietniu 2021.
Najwiekszy blad jaki CDPR blad zrobil to wydanie tej gry na konsole poprzedniej generacji. Ja mam ps4 pro jednak nie chcialem rezykowac i jak widze dobrze zrobilem. Ja nie wiem jak mozna bylo tak oszukac wszystkich fanow. A to w jakim stanie techniczym jest na konsolach to po prostu kpina. Szkoda ze firma tak wizerunkowo straci.
CDPR powinien teraz przeprosic wszystkich i w rekompensacie dac pierwsze fabularne DLC za free. Serio straca na tym ale sami sa sobie winni. DLC powinno trafic do graczy z konsolami ps4 i xboxa bo to oni sa najbardziej oszukani.
Oby ta lekcje wyciagneli i jak bedzie w przyszlosci premiera Wiedzmina 4 to sie lepiej postarali. Podac date premiery 2 miesiace przed wydaniem gry i juz miec pewnosc ze gra jest gotowa niz przekladac ja co chwile.
Opinie stracą przez bande tępych troli którzy przechodzą gre na obrazkach z neta i zrobili se z tego pokaż slajdów, bo wcale nie ma takiej tragedii jak to niektórzy próbują wmówić. Nie twierdzę że gra nie ma błędów ale niektórzy że grubo przesadzają to mało powiedziane.
Nie żadna banda troli tylko kilka milionów graczy (często niedzielnych), którzy zachęceni materiałami marketingowymi kupili produkt na konsole starej generacji oczekując, że będzie wyglądał tak jak na tych materiałach. Okazało się, że działa tragicznie i mają prawo być rozczarowani.
To, że stare konsole są słabym sprzętem nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla dewelopera. Nikt go nie zmuszał do wydawania gry na te platformy. Jak się podejmuje decyzję o wydaniu gry na zamkniętą platformę ze świadomością, że trafi ona już na starcie do kilku milionów klientów to trzeba tej grze zapewnić minimum akceptowalnej grywalności. 15 kl/s i całe obiekty doczytujące się na oczach gracza nie są tym minimum.
Ja jakoś gram na xsx A gra chodzi narazie we wstecznej, po pobraniu aktualizacji 50gb wcale nie ma takiej tragedii. Owszem nie jest idealnie są dropy animacji ale da się spokojnie grać i nie ma żadnych błędów które uniemożliwiły by grę. Więc tak, dla mnie to jest banda troli, ponieważ są to totalne bzdury. A metacritic to wogóle powinno być do zaorania.
Na PC i nowych konsolach jeśli chodzi o optymalizacje to nie ma tragedii ale na stare konsole gra nie powinna wyjść. Jedynie co łączy wszystkie platformy to masa błędów które będziemy oglądać przez co najmniej miesiąc bo wątpię, że szybciej zostanie to połatane. Nie ma mowy o jakiejś bandzie troli.
Ta bo na PC chodzi super. 1080 i very low w FHD żeby mieć 60 fps. SUPER SPRAWA. To AC:V na wysokich w 2k śmiga lepiej i znacznie lepiej wygląda.
Nie chcę krytykować samej gry, bo ani nie grałem, ani nie widziałem jak działa, ale wydaje mi się, że kiedyś tworzenie gier wyglądało w ten sposób, że padały założenia i teasery, następnie tworzono grę, by potem (gdy gra już jest prawie dopięta na ostatni guzik i tylko poprawia się małe błędy) rusza machina marketingowa tj. trailery, gameplaye, kubki, koszulki itp. gadżety. W przypadku CP2077 mam wrażenie, że ruszyło to prawie równolegle z tworzeniem gry. CP2077 był wszędzie, a później okazało się ile GB patcha trzeba pobrać. O przekładaniu premiery nie wspominając.
A ludzie? nie uczą się na błędach, nawet jak dzieją się ww. rzeczy. Do końca mają nadzieję, że będzie ok, a potem jest płacz i zgrzytanie zębami, że gra jest niedorobiona i po co był preorder skoro nie można pograć.
Taki Rockstar z swoim GTA zamyka się na x lat i tworzy grę, a jak już ją ma dopieszczoną, to dopiero się "ujawnia" i powoli rusza machina napędzająca hype, ale! na prawie już gotowy produkt! Fajnie gdy producent ujawnia różne etapy tworzenia gry poprzez udostępnianie zwiastunów, screenów itp. ale ogłaszanie premiery powinno mieć miejsce gdy gra jest już gotowa.
Dokładnie, wydaje się jakby cały marketing i tworzenie gry nie było do końca dobrze przemyślane.
Marketing CP to w ogóle było coś dziwnego. Pierwszy raz widziałem, aby sprzedawać tyle akcesoriów do gry na lata przed jej wyjściem. Koszulki, figurki, puzzle, kubki, ubrania, nawet perfumy... na dłuuuugo przed premierą można było kupić to wszystko, a nawet więcej z logiem CP. Absurdalna sytuacja.
Po pierwszych godzinach dałem grze 9,5 punkta, po kolejnych byłoby to mocne 8,5 - głównie przez fabule i prowadzenie akcji. Graficznie odczuwam zawód, na XBX, podobnie jeśli chodzi o przechodniów, auta czy immersje. O te ostatnia jest trudno bo interakcji z otoczeniem jest niewiele, npc zachowują się jak zaprogramowane roboty a walki uliczne tracą smak po dwóch pierwszych potyczkach.
Porównania z AC są bez sensu - tam nikt nie ukrywa co sprzedaje, ilość błędów jest znacznie mniejsza, świat jest znacznie piękniejszy. Immersja ze światem jest większa, co jest o tyle ciekawe, ze spodziewałem się czegoś zupełnie odwrotnego. Zarówno w jednej, jak i drugiej grze npc to kukły. Różnica jest taka, ze w AC to wyglada w miarę dobrze (bo jest ich mniej) a w Cyberpunku próba stworzenia tętniącego życiem miasta okazała się porażka.
Od strony fabularnej troszkę wyżej na razie jest Cyberpunk, co wynika głównie z lepiej rozpisanych dialogów. Natomiast gameplay jest dla mnie lepszy w AC - gram wielkim Wikingiem, który nie bawi się w uprzejmości i walka dwiema dwuręcznym broniami jest po prostu perfekcyjna. W Cyberpunk jest dziwna. Z jednej strony odczuwanie broni jest świetne - animacja, odgłosy, to wszystko bije wiele strzelanek na głowę. Z drugiej bezmyślni przeciwnicy, słaby balans obrażeń i wytrzymałości.... to jest na minus. Obiektywnie nie ma tragedii ale CDP samo nakręciło taki hype, ze teraz musza się z tym zmierzyć.
No i konsole. Niestety CDP dało ciała na całej linii. Już raz mnie zawiedli z W3 na Switchu, który jest po prostu niegrywalny. Cyberpunk na XBX jest oczywiście grywalny i superpłynny ale większość czasu wyglada jak gra sprzed kilku lat. Jest po prostu brzydki, rozumiem, ze będzie patch na next geny ale to kompletny brak szacunku dlavgraczy, zwłaszcza ze cena jest wyższa niż za wersje PC.
Cóż mogę powiedzieć - CDP mnie zawiódł. Cyberpunk to bardzo fajna gra, mocne 8,5 ale po hype, który nakręcili, naprawdę oczekiwałem mocnego 10. Kolejna ich grę i tak kupię, co nie zmienia faktu, ze po trzech ostatnich grach ze świata AC wole to co produkuje Ubi.
A tym czasem na Steamie 80% pozytywnych ocen, a jest ich ogółem ponad 100.000 na chwilę obecną.
No widzisz. Ja tez daje pozytywna ocenę a mimo to jestem rozczarowany.
Cóż, system oceniania na Steamie pozostawia wiele do życzenia. Nie można nawet dać neutralnej łapki, czy oceny punktowej.
A Ty myślisz, że ja nie jestem? Przykładowo, AI w tej grze jest tragiczne, w ogóle nie współgra ze skradaniem się. Ale pomimo tego reszta mi się podoba.
Niestety mamy powtórkę z TLoU2, tyle że tam była wydmuszka fabularna z bardzo dobrymi technikaliami, a tu na odwrót, wydmuszka techniczna bardzo dobrą fabułą... Może za pół roku będzie lepiej, jak to dobrze połatają...
Powtórka z TLoU2? Dobre :-D Fabuła to kwestia gustu, natomiast kwestie techniczne takie jak AI, fizyka, animacje, możliwość interakcji z NPCami, to już nie kwestia gustu. Cyberpunk nie ma żadnego startu do TLoU2.
Można nie lubić historii w Part II, ale wydmuszką nie można jej nazwać. Gra jest bardzo rozbudowana, dual narrative jest niemal niespotykanym zabiegiem w grach. Ilość postaci, ich nakreślone relacje, dialogii, rozwój postaci w trakcie historii- zmieniają się ich motywy, cele, priorytety.
Ale to nie jest wątek odnośnie TloU 2, więc nie będę się rozpisywał bez celu.
Można nie lubić historii w Part II, ale wydmuszką nie można jej nazwać.
Można i właśnie tak ją nazywam, gra o niczym, z wątkami w stylu zabije cię albo nie, plot armorami i historią opartą o ciąg zbiegów okoliczności, czy tanim szokowaniem, wydmuszka jak ostatni sezon Gry o Tron, ot, co.
Została głównie zjechana, za to, że uśmiercili Joela.
Redzi nie stoją w jednej lini z studiami, takim jak ND, Rockstar i kilku innymi.
Nie grałem! Tak przejrzałeś mnie i tysiące innych ludzi, jak każdy kto broni tą czerstwą fabułę słowami "nie graueś".
Metacritic zawsze dla mnie było jaskinią hipokryzji, i powoływanie się na tamtejsze oceny mija się z celem. Weźmy pod uwagę Nier:Automata która na meta ma user score 8,6, a do dziś brak wsparcia dla myszy i klawiatury plus wsparcie na PC szybko wycofano, innym przykładem może być Ghost Recon: Breakpoint, która po wyjściu patcha 2.0 i 3.0 bardzo się zmieniła na plus ale user score na meta pozostaje 2.9, kolejny przykład Monster Hunter: World - Iceborne user score 7.9, a na premierę duże kłopoty z optymalizacją i nikt o tym mocno nie wspomina. Dodatkowo trzeba podkreślić, że na metacritic każdy może wystawić ocenę, gdzie na GOG czy Steam mają jedynie to prawo osoby posiadające daną grę. Co do Cyberpunk 2077 to oczekiwałem dobrej na ocenę 7 i w moim odczuciu taką otrzymałem. I muszę się zgodzić, że Redzi powinni dostać porządnego kopa w d... za to jak podeszli do sprawy optymalizacji czy konsol starszej generacji PS4 i Xbox.
MC to zawsze był ściek jeśli chodzi o "user score"
Part II zostało ocenione w ciągu 24 godzin ponad 70k razy.
Poza tym wszystkim o czym piszecie (bugi, kartonowe postaci i AI, mało detali powodujących że świat jest przekonujący) jeszcze okropnie mnie razi brak przejrzystości tej gry.
Znaczniki są bardzo nieczytelne, skanowanie i hakowanie również, mechaniki są pokręcone i słabo wytłumaczone, zbieranie lootu jest okropne.
Zaraz ktoś Ci napisze że to dlatego że masz słabego kompa stąd te problemy.
Pisałem to samo co Ty że AI nie działa puste kartonowe miasto brak policji reakcji świata na wydarzenia itd. to mi kazali wymienić kartę graficzną.
Na starych konsolach ta gra wgl nie powinna wyjść. Obecnie nie wiem czy warto grać i psuć sobie zabawę błędami czy poczekać na wyjście DLC wraz z łatkami które już powinny załatwić sprawę. Liczyliśmy na świetną grę a niestety dostaliśmy drugą valhalle czy legion. Wszystkie te 3 gry prawdopodobnie najlepiej będzie odstawić i zagrać po wydaniu wszystkich DLC z ostatnimi łatkami.
Połatać to Ci mogą tekstury i glitche typu NPCty fruwające w powietrzu. Nie dodadzą interakcji z otoczeniem, nie naprawią płynności, skoro cały silnik jest skopany. Chyba, że zastosują żałosny trick - jeszcze bardziej ograniczą ruch na ulicach. Wtedy jazda samochodem będzie płynniejsza, bo ulice będą puste.
Zawsze można liczyć na to, że po kilkunastu łatkach gra stanie się płynniejsza a w DLC dodadzą do otoczenia ciekawe opcje. Jak na razie czuję się jak bym grał w jakiś mod do dying light bo postacie te na ulicy jak i w sklepach zachowaniem przypominają te które widywaliśmy w obozach czyli sztywne jak na kiju posadzone z dwoma kwestiami dialogowymi.
Zawsze można liczyć... No tak, ale zapewne, podobnie jak ja - liczyłeś tez na dobrą grę. Przeliczyłeś się, jak wszyscy trzeźwo myślący ludzie, którzy mają otwarte oczy i nie kieruje nimi patriotyzm (CDP <3, ważne że się włącza <3)
To jest nauczka. Co do tej gry nie powinno się już mieć jakichkolwiek oczekiwań. Lepiej się pozytywnie zaskoczyć, jeśli cokolwiek naprawią, niż rozczarować, kolejny raz.
Było sporo artykułów które mówiły, że ta gra w dzień premiery będzie miała zero błędów, ja oczywiście w to nie wierzyłem ale takiej parady problemów też się nie spodziewałem. Nie wiem co oni mieli w głowie zapowiadając premierę na początku tego roku przecież to widać, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy oni nie poprawiali kilku błędów które umknęły tylko całą lawinę a to co wypuścili na stare konsole to już jest śmiechu warte.
Zgadzam się, ale skoro nie wierzyłeś w to, że będzie zero błędów, to bądź teraz ostrożny z wiarą co do przyszłości tego tytułu. Sam próbowałem grać na PS4 Pro. Jest niegrywalne. GTA V wychodziło na koniec PS3/X360, było to widać i czuć grając, ale tytuł był grywalny. CP2077 moim zdaniem nie jest, ponieważ to, jak to działa, uniemożliwia czasem wykonywanie misji (pościgi, strzelanie z auta), pomijając już irytację z poruszania się po otwartym świecie.
Jeśli chodzi o łatanie gry patrząc na poprzednie dokonania studia to było z tym rożnie ale biorąc pod uwagę samego Wiedźmina 3 to pamiętajmy że łatki w wykonaniu Reidów więcej psuły niż naprawiały że przypomnę tylko casus patcha 1.08 i patcha 1.20 które psuły optymalizację pogarszając wydajność i skopały Hairworks na PC-tach że o aktualizacji 4K dla PS4 Pro nie wspomnę. Do chwili obecnej już po zakończeniu Wiedźmin 3 ma sporo błędów (szczególnie w dodatkach) które może nie psują gry ale są, w tym takie których nie było podczas premiery . Biorąc pod uwagę poprzednie doświadczenia zwyczajnie obawiam się o Cyberpunka a już na pewno nie wieże że szybko i sprawnie poprawią grę bo to nie możliwe
Moim zdaniem wcale nie ma aż takiej tragedii. Aczkolwiek warto zaznaczyć, iż CP pod kątem zadań pobocznych, czy też kwestii samych boahterów oraz interakcji z nimi, mocno ustępuje W3. W Wieśku człowiek potrafił solidnie zżyć się z konkretnymi postaciami, wczuć się w ich sytuację, pogłębić po upływie czasu relacje z nimi. Samo wejście do Novigradu czy Toussaint było świetnym przezyciem, czy nawet spacerek po Velen lub Skellige. Tutaj natomiast jest większy spokój, mniej energii, więcej powagi, i stąd miasto może poniekąd wydawać się martwe. Kolejna sprawa to aspekt dotyczący dialogów, jak i samego dubbingu - tutaj nie ma co nawet porównywać do Wiedzmina, bo tamte ścieżki głosowe były genialne i budziły spore zainteresowanie. Generalnie rzecz biorąc uważam, że CP nie jest gra wybitną - to niezła przygoda umiejscowiona w bardzo ładnie skomponowanym mieście, okraszona przyjemną ścieżką dziwękową. Takie mam odczucia.
A na steamie tendencja wzrostowa. 2 dni temu 72% pozytywnych, teraz 79%. Na metacritic zawsze były rakowe oceny, więc przestałem tam patrzeć. Już bardziej wiarodajne bywają oceny na tym portalu. Na metacritic potrafią dać 0, bo tak.
Tutaj jest to samo. Najlepiej kierować się konkretnymi opiniami, nie cyferkami które nic nie znaczą.
Steam jako źródło opinii? Zabawny jesteś. Tam każdy kto odpalił grę na kilka min może napisać "recenzję". Ba, 3/4 obecnych nasto/dwudziestolatków nie rozróżnia czym jest komentarz, a czym recenzja. Najlepiej widać to właśnie pod CP na steamie jaki jest poziom mentalny graczy.
Gdyby nie marketing, hajp, manipulacje trailerami, obietnice, to opinii byłoby zdecydowanie mniej, bo ludzie za granicą mieliby raczej ten tytuł gdzieś. Tylko patrioci by się na ten tytuł rzucili, ci sami, którzy teraz piszą "łee, nie jest tak źle". No cóż, ważne że się włącza.
Jest źle, jest bardzo źle. Tylko świetny klimat tę grę ratuje. A szkoda, że nie można się nim cieszyć.
Ja tak na marginesie jeszcze przypomnę ten film
https://www.youtube.com/watch?v=AynvqY4cN8M
Mówił o crunchu w cedepie (chyba poraz pierwszy w zachodnich mediach) i w tym konkretnym filmie także o wielu ciekawszych szczegółach wewnątrz firmy. Wiele osób od zawsze neguje wszystkie tego typu informacje więc podsumujmy te ciekawsze rzeczy:
"Ponoć podczas zamkniętej prezentacji kierownictwo stwierdziło, iż demo Cyberpunka 2077 zobaczymy podczas E3 2017, alfa zadebiutuje w 2018, a na rynku gra pojawi się w 2019. Źródło uznaje, że cele wydawały się nieprzesadnie realistyczne (ang. bullshit). Jeśli wierzyć rozmówcom dziennikarza, nawet premiera w 2020 wydaje się nierealna. Wymagałaby bowiem "masy crunchu"."
100% prawda, okazuje się, że przeciętny pracownik ma większe doświadczenie w produkcji niż managerowie z ponad 5-10 letnim doświadczeniem
"W ostatnim roku pokład opuścili szefowie zespołów odpowiedzialnych za silnik, AI, fizykę, grafikę oraz projekt starć."
Kiedyś CEO cedepu próbowali zapewnić, że stracenie jednej osoby nie jest czymś niepokojącym i zawsze można ich zastąpić. Dzisiaj AI, walki i optymalizacja to główne mankamenty tej gry.
"W toku produkcji ambicje Redów nieco stopniały. Na jakimś etapie stanęło na jednej klasie i opcjonalnym multiplayerze, który odblokuje się po zaliczeniu kampanii. Informacje są jednak dość stare, nie wiadomo, czy od tego czasu nie pojawiły się kolejne (!) zmiany projektowe."
I to widać chyba na każdym kroku? Kilka lat temu cedep mówił o tym, że mają ambicje do zostania drugim rockstarem. Obecnie cyberpunk nie dorasta do pięt gta sa pod względem otwartego świata, a czasami nawet brakuje featurów które były od gta 1.
Wielkim problemem nadchodzącej gry jest zdaniem byłych pracowników Adam Badowski, członek zarządu spółki CD Projekt S.A., a zarazem reżyser gry. Ów ponoć od miesięcy "prowadził wojnę" z zespołami odpowiedzialnymi za Cyberpunka 2077. Padają i mocniejsze oskarżenia. Jeśli wierzyć źródłom jutubera, Badowski "nie ma pojęcia o kodowaniu" i "niewiele wie o designie". W dodatku nie ma czasu dla swoich pracowników, autorytarnie narzuca zespołowi swoje zdanie i kiepsko radzi sobie z zarządzaniem załogą.
I ta ostatnia część jest szczególnie widoczne w cyberpunku. Popatrzcie na UI, które jest po prostu przeniesione z wiedźmina i leniwie dopasowane pod cyberpunka.
Podobna sprawa ma się z wieloma elementami RPG, w zasadzie wszystkie poza drzewkiem rozwoju i ulepszeniami mogłyby nie istnieć i nikt by nie zauważył.
Te obydwie rzeczy to nie jest wynik niekompetencji specjalistów, przez te 3-4 lata dałoby się to dopracować do perfekcji. Tam po prostu ktoś uparł się w kwestii tych dwóch rzeczy i najwyraźniej osoby z wewnątrz wskazują dokładnie kto to jest.
Bardzo przypomina to proces powstawania ME Andromedy opisany w artykule Jasona Schreiera.
REDzi zamiast uczyć się na błędach BioWare powielali je.
To nie jest żadna tajemnica że w CDP Red działo się i dzieje się źle przecież początkowo zarząd chciał żeby mały wtedy zespół nieco ponad 160 osób tworzył równolegle dwa duże projekty tzn . Wiedźmin 3 i Cyberpunk 2077 coś w podobne do systemu produkcji UbiSoft pierwotne plany zakładały wydanie tych gier w odstępie dwóch lat i taki cykl wydawniczy miał być utrzymywany jak to się skończyło wiemy. Pamiętam też wypowiedzi Tomasza Gopa który mówił o tym iż u Redów zbyt dużo do powiedzenia (w kwestiach gameplayowych i technicznych) mają osoby nie związane z procesem twórczym a zarząd i marketing , gdzie twórcy dostają wytyczne typu że gram ma mieć to i to że w mechanice ma się pojawić coś takiego bo gdzie indziej to mają i tam się to podoba a że w naszej produkcji taka mechanika ma się jak pieść do nosa to już nikogo nie obchodzi, kolejną sprawą jest też oszczędzanie na specjalistach po co dać doświadczonej i kompetentnej osobie porządnie zarobić jak można wziąć kilku studenciaków którzy wydłubią mam coś podobnego za ułamek kasy ( też kiedyś o tej sprawie mówił Gop który chciał ściągnąć do studia kilku speców by zajęli się silnikiem Wiedźmina 2 ale zarząd stwierdził że po co wydawać tyle kasy przecież sobie poradzicie lepiej ładować kasę w reklamę i widać że w dłuższej perspektywie takie podejście się mści.
Nie grałem jeszcze ale oglądałem kilka filmów z gry i uważam, że design menu, wyposażenia postaci, rozwoju itd. jest beznadziejny. Strasznie dużo teksu i zero w tym jakiegoś polotu i ciekawej koncepcji. Ogólnie myślę, że ta gra ma duży problem z natłokiem tekstu, tabelek i różnych informacji i nie ogarnęli przy produkcji jak to ładnie pochować. Boli to tym bardziej, że różne materiały promocyjne miały graficznie wszystko pięknie dopięte.
Wystarczy oglądnąć film na yt o powstaniu wiedzmina 1 aby przekonac się jaka firmą jest cdpr.
W skrócie.
Kilku panow postanowiło sobie zrobić grę. Zatrudnili programiste ktory miał wlasny silnik, ale to był silnik do fps a nie rpg. Oczekiwali ze gosc zrobi wszystko za nich, w koncu ma silnik. Nastepnie jak sie okazało ze sie nie da to pozbyli sie goscia, wzieli silnik od neverwinter nights. Tyle ze ten silnik to były w sumie pliki nieskompilowane gry.
I tak tworzyli wiedzmina 1. Az okazało sie ze idzie data premiery, a nie maja wcale terenu gdzie miało się dziać zakonczenie. Wiec upchali zakonczenie gdzies w 1 lokacji, w połowie zamku i jupiii, jest gra.
Jaki był wiedzmin 1 kazdy pamieta. Wieczne logowanie, i wiele innych.
Redzi to firma jednej gry. Szefostwo chce hajsu i splendoru. Najlepiej czyimiś rekami.
W koncu ich pokarało.
To jest to czego się osobiście obawiałem przed premierą, że gra okaże się być tylko dobra i po prostu nie udźwignie hajpu i oczekiwań z nią wiązanych przez lata. A hajp jak wiemy był nieziemski o czym świadczy liczba pre-orderów.
Nie gra jest słaba tylko wy jesteście! Ale czego wymagać od gawiedzi, która nie czyta książek, wybiera byle jakie wykształcenie wyższe czy tez głosuje na wiadomo kogo by co miesiąc dostać wiadomo co :)
Gra jest bardzo ambitna, jest rozbudowanym Sci-Fi, to nie Gwiezdne Wojny, ze mieczyk sie "wlacza i przecina ludzi" tutaj są cięższe tematy, ciezsze pojęcia i zapewne wielu ich nie rozumie i ze złości szuka minusów w pozostałej części produkcji. Teraz już wiem czemu tak długo trzeba było czekać na CP, by gracze odchowani na wiedzminie troche podrośli, ale jak widać nic nie dało. Gdyby gra wyszła od jakiegos sredniego studia, to byłaby to niespodzianka roku, bugi uznalibyscie za niewystarczajacy budzet, ale pewnie naprawia itp. xD ale, ze to polska firma to najlepiej dojechać i zmieszać z błotem.
Technicznie gra ma problemy tylko na PS4 i XONE oraz na paroletnich szrotach PC, nie chce tutaj wszczynać wojny więc dodam tylko, że czasy tanio i dobrze bezpowrotnie minęły i dopóki ta mentalność się nie zmieni to też nie dogodzi się nikomu.
Gra jest świetna, fantastyczna fabuła, grafika no i muzyka, RPG jezeli chodzi o mechanike nawet lepszy niż w Wiedzminie. Z tym się zgodze, że świat mógł być bardziej żywy i w tym elemencie torchę zawodzi, ale ja na ten moment bawie się świetnie i czekam do stycznia na nowe zawartości :)
"Nie gra jest słaba tylko wy jesteście!"
Dzięki za fajny początek komentarza, chociaż wiem żeby go dalej nie czytać.
Technicznie gra ma problemy tylko na PS4 i XONE oraz na paroletnich szrotach PC, nie chce tutaj wszczynać wojny więc dodam tylko, że czasy tanio i dobrze bezpowrotnie minęły i dopóki ta mentalność się nie zmieni to też nie dogodzi się nikomu.
PS4 i XONE to nie są pecety. Wszystkie egzemplarze mają taką samą moc obliczeniową i powszechnie wiadomo jaka jest to moc, a już na pewno powinien tę moc znać developer projektujący grę. Jeśli developer wiedział że gra nie będzie dawać rady na past genie to trzeba było na te platformy gry nie wydawać. Wystarczyło puścić jasny komunikat "po Cyberpunka zapraszamy jak już kupisz nową konsolę". Ale CDPR po prostu zachował się się rasowy Janusz i wydali na te konsole niegrywalne gówno które widocznie nie ma po prostu prawa na nich sensownie chodzić bo te 150-160 mln. potencjalnych klientów po prostu brzmiało zbyt smakowicie. Podjęli decyzje i za nią zapłacą, zgarnęli dużą kasę na dzień dobry dzięki budowaniu hypu ale smród będzie się za nimi ciągnął.
I naprawdę nie piernicz głupot że niskie oceny to wynik jakiejś niezrozumiałej przez prostaków "głębi" tego tytuł bo to po prostu bzdet.
A ja tam przeczytałem jego komentarz w całości. I nawet w większości ma sporo racji. No ale tak zaczynając swoją wypowiedź pięknie zdyskredytował się sam a tym bardziej co ma do przekazania.
Czasami mam problem z rozszyfrowaniem tego czy ktoś troluje czy nie. W Twoim przypadku jestem totalnie zmieszany, piszesz to tak poważnie, że jestem w stanie Ci uwierzyć, zaś z drugiej strony nie mieści mi się w głowie, że może żyć na świecie ktoś tak bardzo naiwny, tłumacząc jeszcze produkt kosztujący 300zl, niedorobiony technicznie, tym, że to problem leży w ludziach xDDDD
Recenzje są różne, ale jak by na to nie patrzeć zarzuty techniczne konsolowców są uzasadnione. To nie są zarzuty takie jak w przypadku TLOU2 w stylu: nie podoba mi się orientacja głównej bohaterki, więc daję 0/10, tak jak by cała reszta nie miała znaczenia. W tym przypadku to ledwie chodzi i wygląda jak z minionej epoki. Ludzie pewnie nawet nie są w stanie dojść do fabuły i rozwoju postaci, bo kilkanaście klatek to nawet konsolowcy nie dają rady.
Gra jest bardzo dobra.
Jeśli ktoś w grze lubi swobodę, nieziemski klimat, świetnie prowadzone cutscenki i swietne dialogi, to gra jest dla niego.
Jak ktoś liczy na GTA w przyszłościi, gdzie go atakuje każdy npc za potrącenie na ulicy, albo przeklina na niego, bo blokuje drogę to gra nie jest dla niego.
ja tam już wiem czemu Ubisoft tak spieszył się z gratulacjami. Zobaczyli, że już tak bardzo nie odstają od CDP a w niektórych aspektach to już nawet wyprzedzili ich najnowszą produkcję.
Ja każdej nowej grze daje 3 miesiące na ogarnięcie się i mniej więcej po tym czasie gram. Zwykle wtedy większość problemów jest ogarnięta, a jeśli nie jest to nie warto grać.
Warto chyba porównać z ocenami userow na Metacritic na PC. 5.6 vs Cyberpunk 6.4. Ciekawe.
Konsole faktycznie porażka. Tak jak na moim gf1070 grać się nie dało.
Odnoszę niepokojące wrażenie, że oczekiwanie na patche poprawiające wydajność to będzie kwestia nie tygodni a raczej miesięcy. Poza tym sądzę, że ta gra nigdy nie będzie "porządnie chodzić" z prostego powodu - silnik gry nie nadaje się do generowania tak złożonego środowiska. Zapewne CDPR już kawal czasu temu zdało sobie z tego sprawę, ale co miał zrobić? Z jednej strony inwestorzy, z drugiej oczekiwania klientów, zmiana engine'u spowodowała by wydłużenie prac o kolejne lata a to już prosta droga do bankructwa (albo losu jaki spotkał Duke Nukem). Więc co im pozostało? Robić dobrą minę do złej gry i liczyć, że w pierwszym rzucie (preordery) uda się odzyskać zainwestowane pieniądze i coś zarobić jeszcze. To im się udało, my natomiast dostaliśmy tytuł siermiężny i w dodatku na wielu konfiguracjach nie grywalny. Cyberpunk jak by go zestawić z innymi grami w podobnej tematyce (np. Deus Ex) jest jak Rysen 3 obok Wiedźmina 3.
Na koniec mała uwaga, przede wszystkim skupiłem się tu na „technikaliach”, które uważam w grach aspirujących do miana superprodukcji za bardzo ważne. Poza tym wspomniany Risen 3 bardzo mi się podobał ale w jego przypadku wiedziałem czego oczekiwać, w przypadku Cyberpunka zatruł mnie czar tej marketingowej bańki.
Jeszcze dwa tygodnie temu gotów byłem rozszarpać gardło każdemu kto złe słowo powie przeciw „grze dekady” (no ba! jak miało by być inaczej, to CDPR, goście od wiedźminów!) a po zetknięciu się ze smutną rzeczywistością czuję się wręcz zobligowany do tego by nie szczędzić gorzkich słów krytyki. Nie z zemsty „bo mi gra słabo chodzi” ale dlatego że należy także mówić o tym co nam się nie podoba, nawet gdy inni to odbiorą jako hejt.
Psy szczekają, karawana idzie dalej.
To fakt jest żle ale nie tragicznie.
Na ten moment takie 6-7/10 nie wyżej, nie niżej.
Najgorzej w tym wszystkim będą miałe wszelkie przyszłe projekty z wiedzminem 4 na czele. Reputacja CDP podupadła, więc ludzie raczej sceptycznie będą teraz podchodzić do preorderów....
Gra chodzi świetnie na starszym PC. I kogo obchodzą (od)głosy jakichś pizdusiów :)
I gra jest next genowa :)
A jednak sporo ludzi płacze, a gra(!!!) na 7 letnim sprzęcie. Dziękuję za uwagę :)
Hej GOL. A gdzie to się podział wasz przedpremierowy news o tym, że Cyberpunk działa zaskakująco dobrze na konsolach starej generacji?
A jakie mają być oceny graczy skoro rozjazd ich oczekiwań i tego co otrzymali w dniu premiery wygląda mniej więcej jak na filmiku?
https://www.youtube.com/watch?v=jSzczjS_q_8
Inne gry też możesz uruchomić na przestarzałym sprzęcie i będą wyglądać na tyle na ile ciebie stać :D
Ja współczuje tym wszystkim pracownikom co siedzieli po 15 h dziennie w pracy przez kilka miesięcy, żeby tylko usłyszeć że wszystko co robili nie miało sensu. Jak gra jest tak fatalna i najgorszy syf to po co ją tworzyli.
Ale ta gra nie jest fatalna, tylko jej stan techniczny jest kiepski. Ja się bawię całkiem dobrze, jednak trzeba przyznać, że gra nie sprostała marketingowi. Jak spodziewałem się gry, 9/10, to dostaliśmy takie 7,5/10 albo 8/10, czy grę po prostu dobrą, ale nie wybitną.
Ale jest plus pracownicy CDP RED otrzymają bonusy bez względu na oceny Cyberpunka 2077. Dobrze że przynajmniej nie będę musieli jeszcze dodatkowo cierpieć z tego powodu. Wcześniej po firmie krążyły informacje, że studio wypłaci swoim pracownikom bonusy wyłącznie w przypadku wysokich ocen dla Cyberpunka 2077
Gry redów na premierę jeszcze nigdy nie były dopracowane i potrzebowały kilku łatek. Płacz ,że 7 letnia konsola odstaje od porządnego pc jest co najmniej zabawny.
Szkoda ,że jednak nie wydali tego w 2021 tylko na nowe konsole i pc ale ps4/xone to jednak duży % rynku z którego nie mogli zrezygnować w końcu to biznes.
Wywiad z Redami - Adam Kiciński."Kolejne ważne pytanie - co z ulepszeniem dla wersji na konsole nowej generacji? Liczyliśmy, że padnie chociaż "pierwsza połowa 2021 roku". Nic z tego - najbliższe 12 miesięcy, ale dokładny moment nie jest znany"
Byłoby super, gdybyśmy potrafili pracować nad grą cyberpunkową i wiedźmińską w tym samym czasie. Tak, mamy takie ambicje, żeby robić więcej projektów naraz, ale... zróbmy dwa. To jest trudne zadanie, będąc tak nastawionym na jakość, żeby robić więcej :D
https://polygamia.pl/adam-kicinski-gosciem-wp-przyszlosc-cyberpunka-2077-i-cd-projektu-red,6585140426201792a
To mój drugi pre-order jaki złożyłem w życiu (pierwszym był dodatek do Diablo 3) i chyba nigdy tak nie żałowałem zakupu jakiejkolwiek gry. A kupiłem ją w stanie napalenia w dwóch egzemplarzach (PS4 i PC żeby grać przez streaming). Stan na PS4 to jest dramat i partactwo w najczystszej postaci a najbardziej boli to, że jeszcze kilka dni przed premierą oglądałem wypowiedź jednego z grafików CDP na YT który mówił że gra na podstawowym PS4 i och ach jak super. CDP napluł mi tą grą w mordę i to taką zieloną splujką z pod serduszka. Już dawno nie widziałem żeby 2 dni po premierze było już tyle "używanych" kopii gier wystawionych na sprzedaż, olx jest zalany wersjami konsolowymi Cyberpunka wystawionych przez ludzi którzy próbują chociaż część kasy odzyskać po wtopieniu w ten niedorobiony program.
Po 8h gry głównie na PC w najwyższych detalach przez streaming zachwycony też nie jestem. Miasto jest jak makieta, mało interaktywne, bez życia. Zapomnijcie o takim opadzie szczęki jak na pierwszym pokazie gdy V wychodzi z mieszkania na ulicę wypełnioną setkami ludzi gadających między sobą. Aktywności poboczne - wybij wszystkich na terenie. Koniec. Strzelanie? Drewno drewnem poganiane, system jazdy niesatysfakcjonujący (motocyklami w FPP się fajnie jeździ)...Zawód to mało powiedziane.