Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Felieton Nowa gra za 360 zł? To może zmienić wszystko

12następnaostatnia
20.09.2020 14:53
kęsik
😒
3
33
odpowiedz
8 odpowiedzi
kęsik
155
Legend

Zakup Yakuzy 0 (czyli gry na grubo ponad 100 godzin) za 80zł sprawił że nie mam zamiaru więcej kupić gry za 200zł a za 300? Dobre sobie. W dobie promocji, darmowych gier i abonamentów gry często nieskończone, z mikrotransakcjami i wyciętymi DLC za 80 euro brzmią jak ponury żart i mokre sny korpo.

20.09.2020 16:04
berial6
24
24
odpowiedz
2 odpowiedzi
berial6
158
Ashen One

Jak widać, doszliśmy do punktu, w którym utrzymywanie dawnej ceny nie było już opcją.
G-prawda. Dochody 2k, acti, ubi i innych EA dobitnie pokazują, że chodzi tylko i wyłącznie łakomstwo. Kup nową grę za 350zł, nawet dopłać 100zł za EDYCJĘ PREMIUM Z WIRTUALNĄ SKÓRKĄ a potem wydaj kolejne 150 na mikro.
Szkoda, że powoli nawet i redaktorzy zaczynają uważać, że tak idiotyczne podwyżki cen są koniecznością. Mam nadzieję, że to jedynie badanie rynku i tylko niektórzy wydawcy się na to skuszą (np. taki cyberpunk, choć wychodzi też i na nowe generacje, wyceniony został na PC na 200zł. Połowę tego co nowy, 10-godzinny CoD).
Zgaduję, że ceny detaliczne 80 euro utrzymają się miesiąc, potem domyślna będzie zniżka -10% czy -20% i wrócą do podstawowej ceny 60 euro... Albo ludzie będą częściej kupować używane płyty, co odbije się wydawcom czkawka ;)

post wyedytowany przez berial6 2020-09-20 16:05:11
20.09.2020 15:13
seraf5
10
19
odpowiedz
11 odpowiedzi
seraf5
78
Pretorianin

Nigdy nie wydałem więcej jak 140 zł za grę i nigdy nie wydam. Coś czuję, że to będzie ostatnia generacja, na której jeszcze zagram w coś interesującego. Kolejna to będzie generacja streamingu, abonamentów i samych gier usług. Dziękuję, postoję.

20.09.2020 15:04
8
17
odpowiedz
3 odpowiedzi
damianyk
144
Nośnik Treblinek

co zrobią duzi wydawcy, jak sprzedaż nowych gier w pełnej cenie spadnie o 50 procent?

Może wreszcie wezmą się do roboty, zamiast odcinać kupony od sprawdzonych marek, robić gry od szablonu i przepierdzielać połowę budżetu na marketing, w międzyczasie obmacując pracownice.

20.09.2020 14:46
😒
1
1
zanonimizowany1258974
50
Pretorianin

Może to doprowadzić do słabszej sprzedaży gier na premierę. Po prostu więcej ludzi poczeka i kupi używkę w rozsądnej cenie. Na razie dzięki płytom to jeszcze możliwe, ale jak następna generacja będzie całkowicie cyfrowa... będziemy liczyć tylko na promocje. A wiadomo, jakie są z reguły mierne.

20.09.2020 14:51
2
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
adam33
3
Junior

Miles Morales wyceniony został na 59,99€ czyli 269zł(RTV Euro AGD)
Ultimate Edition 79,99€(349zł) za Spidermana Remastered i Miles Morales.
Czekam na oficjalną informacje, bo podobno nie dostaną upgrejda do PS5 posiadacze zwykłego Spidermana. Jestem ciekawy co z ludźmi którzy kupili GOTY, no chyba im się należy.

post wyedytowany przez adam33 2020-09-20 14:52:39
20.09.2020 15:00
Deton
2.1
Deton
202
Know thyself

Z jakiej racji posiadacze zwykłego Spidermana mieliby dostać Remaster przygotowany na nową platformę?
Niedawną kupiłem tę grę nową za 60 zł, z tego tytułu mam dostać upgrade na nową konsolę?

20.09.2020 15:11
2.2
1
adam33
3
Junior

Deton
Rozumiem, że jeśli ktoś kupił GOTY z wszystkimi dodatkami to teraz musi płacić 349zł, żeby znowu zagrać sobie w lepszą ulepszoną wersje na PS5. Dodatkowo ten Remaster będzie tylko w wersji cyfrowej. Jak nie widzisz problemu to mi nawet nie żal, mogli podnieść do 100€ za grę i bez darmowych ulepszeń tylko np.20€

post wyedytowany przez adam33 2020-09-20 15:11:57
20.09.2020 16:10
Deton
2.3
Deton
202
Know thyself

adam33
Przecież jak kupiłeś GOTY ze wszystkimi dodatkiami, to nadal ją masz, nikt Ci tego nie zabierze, ani tym bardziej nie musisz płacić 349 zł, żeby zagrać w wersję na PS5. Dokładnie wiesz co kupowałeś w momencie zakupu.

post wyedytowany przez Deton 2020-09-20 16:10:59
20.09.2020 16:24
2.4
Lailonn
24
Chorąży

A skoro kupiłeś jedną grę to NALEŻY Ci się darmowy abonament do końca życia! Mało tego! NALEŻY Ci się miliard dolarów nagrody a Twoją uczciwość, bo mogłeś ukraść a jednak kupiłeś! Bohater na miarę Spidermana

20.09.2020 16:32
2.5
zanonimizowany947165
46
Generał

Lailonn A po polsku?

20.09.2020 16:39
2.6
adam33
3
Junior

@Deton
Widzę fanbojostwo Sony nie zna granic lub ktoś lubi być dymany na kasę.
"Zaktualizuj gry PS4 do ich cyfrowych wersji na PS5". Dużo było mówione o ulepszeniach do wersji PS5. Spiderman którego ktoś posiada na PS4 powinien być taką grą. Dlaczego? Dlatego, że jest on tylko ulepszony graficznie, ma nowe trofea i nic więcej. To nie jest zupełnie nowa gra, żeby trzeba ponownie kupować, a jeśli ktoś ma PS5 to dlaczego ma grać na wersji z PS4 skoro mówili o aktualizacji gier do PS5?

post wyedytowany przez adam33 2020-09-20 16:42:02
20.09.2020 18:28
Deton
2.7
Deton
202
Know thyself

adam33
Ja nawet nie mam PS4, więc proszę sobie schować swoje fanbojstwo.
Jak ktoś kupił grę na PS4, to będzie mógł zagrać na PS5. To Ci gwarantuje kupno PS5. Może producent nawet da aktualizację, żeby gra lepiej na tym PS5 chodziła.
Nie oczekuj jednak, że jeżeli wydadzą Remaster specjalnie pod PS5, który będzie dopieszczony graficznie i może mieć inne usprawnienia, za którą zażyczą sobie 200-300 zł, to MUSZĄ Ci dać upadte do gry na PS4, która obecnie kosztuje 1/5 tego. A JEŚLI NIE TO DYMAJĄ NA KASĘ I BOJKOT BO MI SIĘ NALEŻY

Gówno się należy, kupiłeś to za co zapłaciłeś, wszystko ponad to to dobra wola producentów, a nie obowiązek i dymanie na kasę.

I tak, to nie będzie nowa gra, jak masz wersję na PS4 to graj i nie marudź, albo kup edycję PS5, tylko bez psioczenia, ŻE SIĘ NALEŻY BO TAK

20.09.2020 14:53
kęsik
😒
3
33
odpowiedz
8 odpowiedzi
kęsik
155
Legend

Zakup Yakuzy 0 (czyli gry na grubo ponad 100 godzin) za 80zł sprawił że nie mam zamiaru więcej kupić gry za 200zł a za 300? Dobre sobie. W dobie promocji, darmowych gier i abonamentów gry często nieskończone, z mikrotransakcjami i wyciętymi DLC za 80 euro brzmią jak ponury żart i mokre sny korpo.

20.09.2020 15:00
Deton
3.1
4
Deton
202
Know thyself

Rynek przecież zweryfikuje ceny.

20.09.2020 15:01
👍
3.2
sticky_dude
72
Generał

Dobrze gadasz kęsik, sam do niedawna kupowałem często gry na premierę, ostatnio całkiem mi to przeszło. Rozdawnictwa, Humble choice, game pass który mam wykupiony do końca przyszłego roku, mnóstwo tytułów których nie zdążyłem ograć a które są obecnie do kupienia za mniej niż 1/5 nowej gry sprawiają, że kupowanie nowych gier, które są jedynie kolejnymi odtwórczymi wydaniami staje się coraz mniej atrakcyjne.

20.09.2020 16:15
3.3
3
Le Loi
66
Generał

Ja się ogółem zgadzam z tym co piszesz, ale powiedz mi, co ty robiłeś w Yakuzie 0 przez 100 godzin?

20.09.2020 16:38
kęsik
😒
3.4
1
kęsik
155
Legend

Ja się ogółem zgadzam z tym co piszesz, ale powiedz mi, co ty robiłeś w Yakuzie 0 przez 100 godzin?

Eeee grałem? Robiłem wszystko co się dało, przecież ta gra ma tonę zawartości pobocznej. W jednej pobocznej aktywności można spędzić ze 20 godzin. Grałem 135 godzin a i tak nie zrobiłem 100%...

20.09.2020 16:49
3.5
toyminator
81
Senator

@ Le Loi. No ja gram,a właściwie na razie odpuściłem . I nie skończyłem nawet prologu drugą postacią,a na liczniku mam już ponad 20 godzin :D Jak już gram, to mam zamiar zrobić każdą misję. A że gra jest przegadana, to trochę to zajmuje.

20.09.2020 18:20
3.6
katai-iwa
50
Senator

On ma rację, sam grałem w Yakuzę przez 40 godzin i wg gry robiłem 18% :P.
Czyli gra jest bardzo, ale bardzo długa jak chcesz 100%

20.09.2020 20:13
3.7
Powrót
1
Legionista

Ja odrabiam zaległości tylko squadron kusi za 34 funty bo są fajne skurki imperialne asów z żółtymi akcentami w preorderze. :'(

29.09.2020 07:39
Illuminackiretpalianinnajezdzcazdalekiegokosmosu
😂
3.8

Tiaa rynek zweryfikuje... ale rynek gdzie kilku większych wydawców w porozumieniu z producentami gier i sprzętu do nich "znormalizuje nową jakość" i idące za tym ceny...

20.09.2020 14:53
😉
4
odpowiedz
Rvn10
91
Generał

W ostatnim czasie mocno myślałem na nowa generacją i powiedziałem sobie, że jeśli "Nowe" gry będą kosztować 300zł+ to ja szukam lepszej oferty. Oczywiście PS5 będzie miało wypaśne eksy, ale ja w tej sytuacji mogę je poświęcić i kupić Xboxa series S/X z game passem i mam gier pod dostatkiem..PS5 kupie za x lat jak ceny używanych gier na tą platformę mocno spadną. W sumie gry to tylko rozrywka i przeżyje bez nich.

post wyedytowany przez Rvn10 2020-09-20 14:54:28
20.09.2020 14:54
animatiV
5
odpowiedz
animatiV
96
Generał

Jak bym miał kupować grę na konsolę to z chęcią ustąpił bym miejsca komuś bogatszemu kto by później ja odsprzedał za sporo niższą cenę.
Żeby były używki to ktoś musi kupować nówki. Jeśli cena będzie zaporowa to i rynek wtórny będzie zahamowany przez małą ilość używek. Z czasem pewnie się ustabilizuje ale z początku może być ciężko.

Współczuję ludziom nabierających się na wersję bez napędu... albo nie... za głupotę się płaci.

post wyedytowany przez animatiV 2020-09-20 14:56:04
20.09.2020 14:55
😂
6
odpowiedz
1 odpowiedź
mpm112
24
Chorąży

Plus kupowania gier w pudełkach zwłaszcza konsole wydania jest taki, że zawsze można te gry odsprzedać i trochę odbić sobie, ale strach pomyśleć co się będzie działo na rynku PC jeżeli tam też wjedzie standard 350 zł za grę. Pozostaje jedynie bawić się w #steampesos i przechodzić na rynki gdzie gry są tańsze.

20.09.2020 15:10
6.1
7
lee32147
69
Konsul

mpm112 Tylko grę w pudełku najpierw ktoś musi kupić za te 350 zł, potem ktoś inny musi ją odkupić za ponad 300 zł i tak dalej, a gra będzie kosztować te 250 zł jak już przejdzie przez 3-4 osoby. Nie dość, że wysoka cena początkowa zniechęci wiele osób, to później zniechęci ciągle wysoka cena używki. A na PC jak podrożeją, to głównie gry AAA, a gry indie albo pozostaną w swojej cenie, albo podrożeją o 10-20 zł, a nie o 100 zł. Do tego na PC dość szybko tanieją klucze w keyshopach. O PC się nie martw, bo nie oberwie tak mocno, jak konsole.

20.09.2020 15:04
BartekTenMagik
7
1
odpowiedz
BartekTenMagik
72
Opiekun Przestrzeni

Co z tego, że konsola tania jak gry drogie xD mogli dać droższa konsolę i zjechać z cenami gier. Ale przecież na poczatek trzeba mieć konsole i większość ludzi będzie patrzyła która konsola jest tańsza

20.09.2020 15:04
8
17
odpowiedz
3 odpowiedzi
damianyk
144
Nośnik Treblinek

co zrobią duzi wydawcy, jak sprzedaż nowych gier w pełnej cenie spadnie o 50 procent?

Może wreszcie wezmą się do roboty, zamiast odcinać kupony od sprawdzonych marek, robić gry od szablonu i przepierdzielać połowę budżetu na marketing, w międzyczasie obmacując pracownice.

20.09.2020 15:15
😒
8.1
7
adi9568
63
Generał

O jak ja bym chciał żeby tak spadła sprzedaż ale jak znaleźli się łosie na zbroje dla konia czy celowniczki po dolarze w COD to spodziewam się tylko kolejnych podwyżek

20.09.2020 16:45
Zwierz z Wież
8.2
1
Zwierz z Wież
31
Konsul

E tam. Po prostu nastąpi ubisoftyzacja branży, tzn będą robić kilka razy więcej gier w tym samym budżecie.

21.09.2020 11:18
8.3
1
lukasxxz
72
Pretorianin

damianyk ale właśnie takie praktyki + mikrotranzakcje spowodowały duży wzrost zysków a nie robienie dobrych gier. Ogólnie gracze już zagłosowali portfelami i większość lubi być tak traktowana.

20.09.2020 15:09
9
odpowiedz
adam33
3
Junior

Spiderman Remaster będzie tylko w wersji cyfrowej.

post wyedytowany przez adam33 2020-09-20 15:10:29
20.09.2020 15:13
seraf5
10
19
odpowiedz
11 odpowiedzi
seraf5
78
Pretorianin

Nigdy nie wydałem więcej jak 140 zł za grę i nigdy nie wydam. Coś czuję, że to będzie ostatnia generacja, na której jeszcze zagram w coś interesującego. Kolejna to będzie generacja streamingu, abonamentów i samych gier usług. Dziękuję, postoję.

20.09.2020 15:55
10.1
3
zanonimizowany1146443
59
Senator

Ja również nigdy nie wydałem na grę więcej niż 140 zł. W ogóle więcej niż 100 zł wydałem tylko 2 razy, a tak to w zdecydowanej większości kupuję gry za maksymalnie 60 zł.

Na temat przyszłości branży również mam podobne zdanie, jednak jest pewne rozwiązanie. Jak ktoś ma duże zaległości, to zawsze będzie można grać w starsze gry. No i oprócz tego jest jeszcze Nintendo, które ma gdzieś rynkowe trendy, więc być może u nich będzie normalnie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-09-20 15:55:38
20.09.2020 18:55
10.2
Qbon1802
44
Centurion

Dharxen "No i oprócz tego jest jeszcze Nintendo, które ma gdzieś rynkowe trendy, więc być może u nich będzie normalnie."
Dlatego na switchu wyszedł system płacenia za multi tak jak u konkurencji xD

20.09.2020 21:29
10.3
zanonimizowany1146443
59
Senator

Qbon1802
No za multi trzeba płacić, ale już np. DLC u nich nie ma. Kupisz grę raz i masz pewność, że masz pełny produkt.

20.09.2020 23:12
10.4
Qbon1802
44
Centurion

Dharxen Jesteś pewny co do tych dlc? Bo tak się składa że dostępne są dlc do: Super Smash Bros Ultimate, Luigi's Mansion 3, The Legend of Zelda: Breath of the Wild, Mario + Rabbids Kingdom Battle, Splatoon 2, Captain Toad: Treasure Tracker.... Mam dalej wymieniać?

21.09.2020 00:34
10.5
zanonimizowany1146443
59
Senator

Qbon1802
Kurde, wydawało mi się, że gdzieś słyszałem o tym, że nie robią DLC. No nic, mój błąd.

21.09.2020 00:48
10.6
Qbon1802
44
Centurion

Dharxen Nintendo to obok sony jedna z gorszych firm, jeśli chodzi o stosunek do klienta i jego pieniędzy. Te japończyki to już tak mają z natury chyba, bo zarówno sony jak i nintendo stosuje różnorakie praktyki antykonsumenckie. Mam zarówno ps4 jak i switcha więc wiem o czym mówię. Dodam jeszcze że ceny exów na switchu są chore, ale nie chodzi mi o to że są wysokie w porównaniu do innych konsol a o spadek cen gier w czasie. 3 letnia Zelda nadal kosztuje tyle co w dniu premiery. Peryferia też mają w kosmicznych cenach jeśli porównać to do konkurencji. Głupi pad który nie posiada, wyjścia jack ani nawet analogowych spustów kosztuje 300zł.

21.09.2020 01:09
10.7
zanonimizowany1146443
59
Senator

Qbon1802
Nie żebym się czepiał, ale co takiego antykonsumenckiego (poza płaceniem za multi, bo to robi każdy) według ciebie robi Sony? Według mnie jest właśnie na odwrót. Gry Sony nie mają tony DLC, season passów (poza Spidermanem, który dostał zbiór trzech dodatków), ani mikrotransakcji. W zdecydowanej większości są bardzo dopracowane i zawsze dostają polską lokalizację, co u konkurencji nie jest standardem. Na dodatek dość szybko tanieją i po niezbyt długim czasie oczekiwania można je dostać w bardzo dobrej cenie.

Jeśli chodzi o Nintendo, to tutaj się zgodzę.

21.09.2020 16:09
10.8
Qbon1802
44
Centurion

Dharxen O antykonsumenckich praktykach sony można by napisać felieton. Dlc nie są im obce bo są dostępnie niemal w każdym exie (jeśli wliczamy w to też mikropłatności to chyba w każdym). Blokują też crossplay tłumacząc się w coraz to bardziej nieprawdopodobne sposoby (aktualnie chyba tylko fortnite i rocket league mają crossplay). Support sony ma cię w d*pie, gdzie dla przykładu support microsoftu jest dostępny 24/7 i jest to live chat a nie rozmowa z botem jak u sony. Tak samo anty konsumenckim można nazwać zagrywkę z exami na ps5. Oficjalnie spider-man, nowy horizon i sackboy były reklamowane jako "PS5 Exclusives" a teraz już wiemy że wyjdą także na ps4. Czemu jest to antykonsumenckie? A no według mnie dlatego że jeśli hajpują (niezgodnie z prawdą) w ten sposób gry to ludzie rzucają się na preordery jak szaleni bez świadomości że na swojej poczciwej ps4 też mogliby doświadczyć tych tytułów. Sytuacja z Deamon soulsami to jest komedia, tak samo z Final Fantasy, poczytaj bo na prawdę można się uśmiać do łez.
Edit. Przypomniała mi się także sytuacja kiedy to Sony zdejmowało filmy na yt w których recenzenci krytycznie wypowiadali się od TLOU2. Dyskutował o grze nie będę bo to czy jest dobra to każdy powinien subiektywnie ocenić sam, ale sam fakt ukrywania krytyki żeby gra się lepiej sprzedała jest żałosny.

post wyedytowany przez Qbon1802 2020-09-21 16:15:44
21.09.2020 18:11
10.9
zanonimizowany1146443
59
Senator

Qbon1802
Niby które gry Sony mają mikropłatności? Zresztą DLC też też nie wszystkie mają, a nawet jeśli, to w większości są to duże, pojedyncze dodatki.

Crossplayu też już tak nie blokują. Owszem, blokowali, ale już się z tego powoli wycofują. Jedną z większych gier, w której go nie blokują jest CoD Warzone.

Support Sony też działa w porządku. Kiedyś miałem problem, zadzwoniłem i błyskawicznie go rozwiązali.

Jeśli chodzi o błędne informacje na trailerach, to to działa bardziej na szkodę Sony, niż graczy. Nie wiem, co w tym antykonsumenckiego.

Informacja o tym, że nowy Spiderman i Horizon 2 nie są exami na PS5 pojawiła się przed preorderami, więc nikt nie powinien być oszukany. Poza tym, jak ktoś rzuca się tak na preordery, to raczej miał zamiar zakupu konsoli bez względu na wszystko i żadne nowe informacje takiej osoby nie zniechęcą.

Jeśli chodzi o usuwanie filmów krytykujących TLoU 2, to raczej wątpię, żeby usuwane były filmy krytykujące samą grę. Ta gra wywoływała takie emocje, że to były raczej filmy obrażające twórców, a na to nie ma miejsca i jest to zrozumiałe. Do usunięcia takiego filmu nawet nie potrzeba ingerencji Sony. Wystarczą algorytmy YT i zgłoszenia od ludzi, które go obejrzały.

PS. Microsoft też nie jest idealny. Najpierw Spencer przez wiele miesięcy obiecywał, że będzie pełne wsparcie dla XOne przez kolejne 2 lata po premierze nowej generacji (jeszcze tydzień przed pokazem o tym pisał), a potem okazało się, że to wsparcie otrzyma jedynie garstka gier. Obiecywał też najlepszy lineup w historii i nie wiadomo co na pokazie, a okazało się, że dostaliśmy same cinematic trailery i tragiczny gameplay z gry startowej, która była tak słaba, że nie jest już grą startową. Ostatecznie wyszło tak, że nowy XBox nie ma ani jednego tytułu startowego od MS. Totalna porażka.

21.09.2020 23:56
Warfarrer77
10.10
1
Warfarrer77
18
Centurion

Dharxen

Nie. Usuwane były filmy i strikowane były całe kanały ytberów, którzy wysmiewali fabułę TLOU2. Jeden gość, co mówił o przeciekach dostał na kanał 2 strike'y a takich osób było więcej. Sony i Naughty Dog to są zwykłe śmiecie i tyle. Żadnego szacunku do ludzi.

22.09.2020 13:58
10.11
zanonimizowany1146443
59
Senator

Warfarrer77
W takim razie rzeczywiście zachowali się poniżej krytyki. Niemniej reszta zarzutów jest według mnie bardzo przesadzona.

20.09.2020 15:37
11
odpowiedz
1 odpowiedź
;-p
95
Generał

Jak gry po 359, to bieda kolekcjonerki prawie tysiąc będą?! To pierdzielę taki biznes. Już Valhalla z rzadną statuetką baby prawie 900 kosztuje!

20.09.2020 16:16
Persecuted
11.1
3
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Kolekcjonerki po tysiąc i więcej to już są od jakiegoś czasu...

20.09.2020 15:40
Pitplayer
12
2
odpowiedz
Pitplayer
87
Senator

Oby się przejechali na tych cenach jak MS na początku generacji przy chęci ubicia używek. Tyle zachwalania że na nowe konsole się łatwo projektuje gry, a tu takie podwyżki. To samo wersje digital. Co prawda na series s będzie się opłacał game pass dla mniej wymagających graczy ale nie widzę tych konsol bez napędów przy kupowaniu cyfrówek.

20.09.2020 15:40
13
1
odpowiedz
Krieggg
13
Pretorianin

Zwykle kłamstwa bo temat wcale nie jest taki prosty i jednowymiarowy jak go przedstawiaja. Gry staja sie coraz bardziej skomplikowane i przy ich tworzeniu pracuje coraz wiecej osob ale z drugiej strony wszystko na potege jest teraz streamlineowane aby dotrzec do zdecydowanie wiekszej grupy odbiorcow. Narzedzia i caly framework tez przeciez nie stoja w miejscu, a wszystkie gotowce i assety maja praktycznie na wyciagniecie reki. Do tego dochodza mikroiplatnosci bijace wszelkie rekordy i ktorych forsowanie bylo przeciez usprawiedliwiane NIE PODNOSZENIEM CEN.

20.09.2020 15:42
14
2
odpowiedz
Darklotor
24
Chorąży

Według mnie to spowoduje nie tylko zmniejszenie sprzedaży gier, ale jednocześnie i wzrost piracenia ich. Chora wycena podstawek i DLC do nich to jest aktualnie plaga branży gier komputerowych.

20.09.2020 15:43
michal13225
15
2
odpowiedz
1 odpowiedź
michal13225
48
Centurion

Pudełka za 340-360zł... Ciekawe ile będą kosztować gry w cyfrowej dystrybucji, jeżeli tyle samo to będzie to niezły plask na twarz konsumentów. Podobno gry cyfrowe miały być tańsze bo w końcu w ich dystrybucje nie miesza się transportu, tworzenia plastiku, płyt, nadruku itd.

20.09.2020 20:25
15.1
Malaga
142
ma laga

a utrzymanie serwerów z których miliony graczy będą pobierali dziesiątki czy setki gb to jest pewnie darmowe? :)

20.09.2020 15:44
16
1
odpowiedz
zanonimizowany1342829
9
Generał

Cóż, sony rozpoczyna dymanie swoich fanów, oby się na tym przejechało.

20.09.2020 15:46
17
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1282041
45
Generał

Wszyscy tak gadają o tej podwyżce cen, a nie pamiętają jak było z PS4. Przecież też ceny SUGEROWANE były wysokie (dla pudełek 249,99, a na PSN nawet do 300 zł).

https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2013/12/03/ceny-gier-dla-playstation-4-koszmar-dla-graczy-w-pelni-kontrolowany-przez-sony/

https://www.eurogamer.pl/articles/2013-06-13-ceny-gier-na-playstation-4-i-xbox-one-w-polsce-raport

Ile z was kupiło na poprzednią generację grę w cenie 249 i wyżej? Ja w swojej kolekcji 36 gier mam tylko jedną grę i to na dodatek edycję kolekcjonerską (Ni no Kuni II z pozytywką). Powyżej 200 zł tylko 4 gry (preordery w cenach od 210 zł do 230 zł).

Trzeba dodatkowo pamiętać o jednym: Ceny nowych gier(pudełkowych) szybko spadają (to nie czasy PS3, w których po pół roku gra nadal kosztowała tyle co preorder). Przykładowo: AC Odyssey na PS4 (nówka) już po niecałym miesiącu kosztował 160zł za wersje z zegarem lub ręcznikiem, a podstawka leciała po 140 zł.

Oczywiście są gry od Rockstara i exy od Sony, które długo trzymały cenę, ale nadal to byłby ceny poniżej sugerowanych.

Od strony PCMR i tka pewnie się nic nie zmieni (ciekawy jestem ile osób zakupi Cyberpunk 2077 w store Epica, bo będzie tam kosztować po wykorzystaniu kuponu z pobrania Rocket League o 40 zł taniej niż na Steamie ...
https://www.epicgames.com/store/pl/news/rocket-league-is-free-to-play-on-epic-games-store-starting-september-23 )

post wyedytowany przez zanonimizowany1282041 2020-09-20 15:52:43
20.09.2020 15:53
Albanoid
17.1
5
Albanoid
72
Pretorianin

Owszem, będą ceny spadały. Problem w tym, że jak cena wyjściowa będzie bardzo wysoka, to nawet na obniżce cen gra będzie kosztowała np. 260zł. Miałem brać PS5 na premierę, ale ceny gier mnie odstraszyły. Skończy się na upgradzie komputera, spokojnym czekaniu na premiery gier i najwyżej będę nadrabiał niektóre exy w przyszłości, a jak nie - trudno.

20.09.2020 16:12
17.2
zanonimizowany1282041
45
Generał

Albanoid Może tak być, ale nie wiadomo jak będzie. Jeżeli mniej osób kupi daną grę w czasie premiery lub zaraz po niej, to cena będzie obniżana (aż do równowagi rynkowej) To powinno być bardzo widoczne w grach pudełkowych. Ja bardziej podejrzewam, że ceny mogą wzrosnąć np. w USA i UK, a w Polsce czy Rosji pozostaną bez zmian.

post wyedytowany przez zanonimizowany1282041 2020-09-20 16:18:39
20.09.2020 20:28
17.3
Malaga
142
ma laga

"Jeżeli mniej osób kupi daną grę w czasie premiery lub zaraz po niej, to cena będzie obniżana"

nie będzie, bo niby dlaczego ma być? Cena będzie trzymana na takim samym poziomie tak długo jak długo wydawca/producent nie stwierdzą, że już na siebie zarobiła na tyle, że można z ceny zejść.

21.09.2020 17:36
17.4
biznesxm
1
Junior

Wszyscy tak gadają o tej podwyżce cen, a nie pamiętają jak było z PS4. Przecież też ceny SUGEROWANE były wysokie (dla pudełek 249,99, a na PSN nawet do 300 zł).

[link]

[link]

Ile z was kupiło na poprzednią generację grę w cenie 249 i wyżej? Ja w swojej kolekcji 36 gier mam tylko jedną grę i to na dodatek edycję kolekcjonerską (Ni no Kuni II z pozytywką). Powyżej 200 zł tylko 4 gry (preordery w cenach od 210 zł do 230 zł).

Trzeba dodatkowo pamiętać o jednym: Ceny nowych gier(pudełkowych) szybko spadają (to nie czasy PS3, w których po pół roku gra nadal kosztowała tyle co preorder). Przykładowo: AC Odyssey na PS4 (nówka) już po niecałym miesiącu kosztował 160zł za wersje z zegarem lub ręcznikiem, a podstawka leciała po 140 zł.

Oczywiście są gry od Rockstara i exy od Sony, które długo trzymały cenę, ale nadal to byłby ceny poniżej sugerowanych.

Od strony PCMR i tka pewnie się nic nie zmieni (ciekawy jestem ile osób zakupi Cyberpunk 2077 w store Epica, bo będzie tam kosztować po wykorzystaniu kuponu z pobrania Rocket League o 40 zł taniej niż na Steamie ...
[link] )

W innych krajach pewnie nie ma problemu z cenami bo płacić z 60 euro to w porównaniu do ich pensji jak byś u nas płacił 60 zł to podwyżka o 10 euro nawet nie oduczają a u nas z 240 na 330 wręcz to jednak w porównaniu z naszymi pensjami spory wydatek.

20.09.2020 15:47
JohnDoe666
18
odpowiedz
JohnDoe666
62
Legend

Myślę że rynek zareaguje na te podwyżki w każdy opisany przez autora felietonu sposób.
Ci którzy kupują jeden, dwa tytuły do roku (standardowy zestaw FIFA + CoD) będą robić to dalej, bo dla nich obciążenie będzie niewielkie. Pozostali (choć nadal mówimy tylko o ludziach kupujących nowe gry w cenach "okołopremierowych") podzielą się na tych polujących na promocję, na tych korzystających z abonamentów i na tych którzy pogodzą się ze zmianą ceny bez zmiany przyzwyczajeń.
W moim mniemaniu ucieczka na PC nie ma sensu ponieważ podwyżki dosięgną go jak każdą inną platformę.
Rozwiązanie na które ja się nastawiam w tej chwili to Series X + Game Pass + na premierę tylko absolutne "must have".
Za jakiś czas premierowe ceny gier ustabilizują się na jakimś ostatecznym poziomie i wtedy zastanowię się nas zakupem PS5.

20.09.2020 15:49
19
2
odpowiedz
MrDraiger
85
Konsul

Zamieszanie z preorderami PS5, wzrost cen gier i kilka innych antykonsumenckich zagrań skłania mnie do przechulania całej przyszłej generacji na używkach z CeXa. Żaden z kulfonów w garniturach nie dostanie ode mnie kasy jak tak będą postępować.

20.09.2020 15:53
20
odpowiedz
Lucky
28
Centurion

A na ultimie COD w cenie 289zł, różnica 70zł. Lol.

20.09.2020 15:58
👎
21
2
odpowiedz
premium665917577
30
Pretorianin

Najwięcej za nową grę dałem max 180zł z przesyłka. 250 zł to już była dla mnie cena zaporowa a tym bardziej 350 zł. Oznacza to mniej więcej że w nową grę zagram sobie dopiero za 4-5 lat zamiast tak jak do tej pory 2-3 lata.
Nie mogę powiedzieć żeby mnie to cieszyło. I tu nie chodzi o to że mnie nie stać ale są pewne granice jakie mogę dać maksymalnie za nowy produkt. A tu te granice wystrzeliły w kosmos. Trzeba sobie powiedzieć jasno że gry to nie jest coś co potrzebuje teraz mimo iż cała machina marketingowa próbuje mi wmówić coś innego. Zostaje tak jak zawsze czekać na promocje ale przy cenach 350 zł będą one żałośnie małe. Chyba ze dla kogoś promocją będzie przecena gry 279 zł z 350. Nie dla mnie.

20.09.2020 16:01
👍
22
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany568505
65
Konsul

To się nazywa walka z piratami.

20.09.2020 17:14
22.1
adi9568
63
Generał

Taka walka jak przy użyciu DRM typu DENUVO - najbardziej uderza w klienta a nie w pirata

20.09.2020 16:02
23
odpowiedz
Termi1878
49
Pretorianin

Prawdopodobnie też sobie odpuszczę gry na premierę, ale przyznam że najnowszy CoD BOCW mnie skusił. Miło mi się pogrywa alfę, dawno nie kupiłem nowego CoDa, pograłem ze 100h w Warzone i tyle. Jednakże odstrasza mnie to, że na PC nie ma pudełek i nie kupię gry poza Battle.net gdzie cena za wydane standardowe wynosi 270zł (patrząc na obecny kurs Euro). Pozostają chyba darmowe weekendy z multikiem i będę dalej pogrywać w Battlefield 1 na codzień

20.09.2020 16:04
berial6
24
24
odpowiedz
2 odpowiedzi
berial6
158
Ashen One

Jak widać, doszliśmy do punktu, w którym utrzymywanie dawnej ceny nie było już opcją.
G-prawda. Dochody 2k, acti, ubi i innych EA dobitnie pokazują, że chodzi tylko i wyłącznie łakomstwo. Kup nową grę za 350zł, nawet dopłać 100zł za EDYCJĘ PREMIUM Z WIRTUALNĄ SKÓRKĄ a potem wydaj kolejne 150 na mikro.
Szkoda, że powoli nawet i redaktorzy zaczynają uważać, że tak idiotyczne podwyżki cen są koniecznością. Mam nadzieję, że to jedynie badanie rynku i tylko niektórzy wydawcy się na to skuszą (np. taki cyberpunk, choć wychodzi też i na nowe generacje, wyceniony został na PC na 200zł. Połowę tego co nowy, 10-godzinny CoD).
Zgaduję, że ceny detaliczne 80 euro utrzymają się miesiąc, potem domyślna będzie zniżka -10% czy -20% i wrócą do podstawowej ceny 60 euro... Albo ludzie będą częściej kupować używane płyty, co odbije się wydawcom czkawka ;)

post wyedytowany przez berial6 2020-09-20 16:05:11
21.09.2020 11:22
24.1
1
lukasxxz
72
Pretorianin

Całkowita racja, w końcu celem korpo jest z roku na rok zarabiać coraz więcej. Jeśli jednego roku jest miliard zysku to w następnym powinno być więcej a nie tyle samo.

21.09.2020 13:16
😁
24.2
Feanoruss
1
Junior

"Połowę tego co nowy, 10-godzinny CoD"? CoD ma tryb multi jakbyś nie zauważył...

20.09.2020 16:04
25
odpowiedz
zanonimizowany767782
113
Senator

Zamiast 10 nowych gier kupie sobie 5 proste, bedzie sie kupowalo glownie te gry które beda pewniakami (kazdy ma swoje pewniaki), te mniej istotne beda uzywane
Z reszta ja ps4 poczatkowo mialem glownie do exow, ale przez wygodę zaczalem grac w cala reszte
W ciagu roku wychodza ze 3 exy takie wieksze

Gamepass to lipa, jak tam pojawia sie cos fajnego to albo gra juz jest tania jak barszcz, albo to gra MS (a ci fajnych gier maja nie wiele)
Jak dadza cos swiezego to jest cud nad wisla

post wyedytowany przez zanonimizowany767782 2020-09-20 16:20:41
20.09.2020 16:09
26
odpowiedz
33 odpowiedzi
mevico
62
Generał

Nie widzę niczego złego w takich cenach, ceny nie wzrosły od 2006 roku, gdyby producenci podnosili ceny rok w rok o 3% to dziś byśmy mieli właśnie $80 za grę. Zresztą ja po przejściu gry sprzedaje ją, więc dla mnie cena może wynosić nawet 500zł.
Ponadto preorder PS5 digital wyprzedał się w dwa dni, a to pokazuje, że Polacy maja pieniędzy jak lodu i nie widzę problemu by kupować gry za 360 zł bez możliwości odsprzedania.

20.09.2020 16:10
berial6
26.1
2
berial6
158
Ashen One

Z tym, że ceny gier zawsze wynosiły 60 dolarów. Tak, nawet na snesa. Po prostu w Polsce mamy inną perspektywę, bo z czasem gry przeszły ze 150zł na 200, potem na 250, ale wszędzie na świecie nic się nie zmieniło.
A teraz cyk i 60->80.
Żeby było śmieszniej, w Stanach ceny wzrosły mniej, bo do 70 dolarów. Gdzie tu sprawiedliwość?

ceny nie wzrosły od 2006 roku, gdyby producenci podnosili ceny rok w rok o 3% to dziś byśmy mieli właśnie $80
Raczej 90, a za 5 lat ponad 100. Interes życia.

post wyedytowany przez berial6 2020-09-20 16:11:47
20.09.2020 16:17
26.2
mevico
62
Generał

berial6
Nie, ceny gier nie zawsze wynosiły 60 dolarów. 60 dolarów kosztują bodajże od 2005 roku.

Raczej 90, a za 5 lat ponad 100. Interes życia.
Kiedyś dojdą do 100, wszystko drożeje, to i gry drożeją, prawda?

20.09.2020 17:16
26.3
adi9568
63
Generał

mevico Nie wzrosły powiadasz... Czyli kupując takiego Asasyna za 60$ dostaję wszystko, nie ma wyciętej zawartości pod DLC, mikro i lootbox w samej grze?(pytanie retoryczne jak coś)

post wyedytowany przez adi9568 2020-09-20 17:17:06
20.09.2020 17:22
26.4
mevico
62
Generał

adi9568
Zawsze możesz napisać, że wzrosły bo kiedyś to były gra, a teraz są słabe, nie warte tych pieniędzy.

20.09.2020 17:43
26.5
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
Różnica jest taka, że kiedyś gry wychodziły kompletne i ewentualnie dostawały jakiś duży dodatek w dobrej cenie, a dzisiaj masz podstawkę pociętą na kawałki + season pass w cenie niewiele mniejszej od samej gry. Jakby tego było mało, niektóre firmy są tak bezczelne, że wydają season passa na premierę gry, co jest totalnym przegięciem pały.

20.09.2020 17:54
26.6
adi9568
63
Generał

mevico Zawsze to mogę Ci napisać że kiedyś za 60$ kupowałem całą grę, a teraz jak wspomniał Dharxen, na premierę musisz dokupić SP(który też nie daje gwarancji że dostaniesz wszystko) co mocno podnosi cenę. Wspomniany AC kosztuje dzięki takim kombinacjom... 440zł(PC cyfra). A teraz dodaj do tych 440 kolejną stówkę(plus wyciąganie hajsu z mikro, "ale przecież nikt nie zmusza..."). Kiedyś tyle gry nie kosztowały.
Dharxen
Otóż to
"Jakby tego było mało, niektóre firmy są tak bezczelne, że wydają season passa na premierę gry, co jest totalnym przegięciem pały."
Niektóre są tak bezczelne że "wiedzą" kiedy i jakie DLC wydadzą z SP...

post wyedytowany przez adi9568 2020-09-20 17:57:24
20.09.2020 18:12
26.7
mevico
62
Generał

Dharxen
Nie wiem w jaki gry grasz, ale jak grałem ostatnio w days gone,
Ori and the Blind Forest, RDR2 itp i nic pocięte nie było.

20.09.2020 18:16
26.8
mevico
62
Generał

adi9568
Jak już odpowiedziałem Twojemu koledze, nie wiem w jaki gry grasz, ale jak grałem ostatnio w days gone,
Ori and the Blind Forest, RDR2 itp i nic pocięte nie było żadnego SP nie kupowałem.

Wspomniany AC kosztuje dzięki takim kombinacjom... 440zł(PC cyfra).
Kolega kupił ostatniego AC na konsoli za 150 zł, przeszedł całego, zajęło mu to jakieś 60 godzin i nie kupił nic poza grą.

20.09.2020 19:11
26.9
1
adi9568
63
Generał

mevico
Jasne, wyjątki zawsze się znajdą - "indyk", ex sprzedający konsolę czy hit Rockstara(który swoją drogą nie ustrzegł się wycięcia misji do SP). Mogę podać Wieśka czy CP i też wyjdzie teza że się nie wycina i gry są tanie. Ale mnie chodzi o całokształt a nie pojedyncze przypadki. Ale wszytko ma podrożeć i twierdzenie że to jest ok... No dla mnie nie jest. Jeśli o mnie chodzi to chętnie zapłacę za mega produkcję od Rockstar te 350zł (nawet za wersję PC, choć wolałbym nie) ale za gierki typu remake Demon Souls czy innej gry to mega przesada(skoro w tej generacji dało się zrobić to o połowę taniej to nikt mnie nie przekona że nagle koszta takie, zwłaszcza że tylu twórców przekonywało że takie przyjemne w robieniu gier jest PS5).

Zmianę w branży dobrze obrazuje przypadek Resident Evil (lubię tę serię i spędziłem w niej masę godzin, więc żeby daleko nie szukać). W czwórce po przejściu dostawaliśmy masę nowych trybów, w tym możliwość przejścia całej gry z perspektywy innej postaci - wszystko bez dodatkowych opłat, w cenie gry (60$). W piątce oczywiście trzeba było kupić DLC, a tryb fabularny był króciutki, do przejścia w godzinkę. Cena za grę została taka sama "tylko" zawartość się skurczyła. W skrócie - mniej, a drożej. Teraz doszły mikro i lootboxy i wg "ludu" jest to ok(w grze za 60$). A teraz cena bazowa jest podnoszona.

BTW ten kolega pewnie też jak wielu twierdzi że nie jest potrzebny boost do xp bo przecieżz można sobie pogrindować i spędzić trzy razy tyle czasu czyszcząc mapę i nikt nie zmusza. Niestety, ale odbiorcy Ubigier nie wpływają na mój pogląd odnośnie rynku gier.

20.09.2020 21:23
26.10
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

adi9568
Niektóre są tak bezczelne że "wiedzą" kiedy i jakie DLC wydadzą z SP...

No dokładnie...

Niestety ludzie to kupują, więc najprawdopodobniej będzie jeszcze gorzej.

mevico
Ja gram w gry, które nie mają mikrosyfu w singlu i nie są podzielone na kawałki. Między innymi dlatego dawna unikam ubicrapów.

20.09.2020 22:19
26.11
mevico
62
Generał

adi9568
Ale mnie chodzi o całokształt a nie pojedyncze przypadki.
Na razie podałeś jedynie przykład jednej gry, w której według Ciebie (bo mój kolega nie ma takich doświadczeń jak Ty) należy płacić więcej niż cena zakupu samej gry. Nie wiem w jakie gry grasz, ale ja nie gram w multi i NIGDY w żadnej grze za nic nie płaciłem.

No dla mnie nie jest. Jeśli o mnie chodzi to chętnie zapłacę za mega produkcję od Rockstar te 350zł (nawet za wersję PC, choć wolałbym nie) ale za gierki typu remake Demon Souls
No to kto Ci broni nie kupować tego remake`a? Są też tacy, dla których dzieło Rockstara to jeden wielki wtórny crap, i oni z ceny 350 zł z pewnością nie byliby zadowoleni. Jak więc widzisz, wszystkim się nie dogodzi.

skoro w tej generacji dało się zrobić to o połowę taniej to nikt mnie nie przekona że nagle koszta takie, zwłaszcza że tylu twórców przekonywało że takie przyjemne w robieniu gier jest PS5
Ależ przecież wszystko da się zrobić, zawsze w firmie można zwolnić połowę ludzi, i zmuszać drugą połowę do wykonywania ich zadań pod groźbą zwolnienia. Firmę prowadzi się po to by zarabiać. Nie pasuje Ci cena? To nie kupuj. Jeśli więcej osób będzie podobnego zdania co Ty, to też kupować nie będą i cena spadnie, zgodnie z prawem popytu i podaży.

BTW ten kolega pewnie też jak wielu twierdzi że nie jest potrzebny boost do xp bo przecieżz można sobie pogrindować i spędzić trzy razy tyle czasu czyszcząc mapę i nikt nie zmusza.
Oczywiście, że nikt nie zmusza, po to masz youtube by ocenić, czy system gry w danej grze Ci pasuje, i czy grind Cię nie zmęczy. Zresztą nie pamiętam aby większość recenzentów narzekało na jakiś koszmarny grind, który zniechęca do gry.

20.09.2020 22:21
26.12
mevico
62
Generał

Dharxen
Czyli w które? The last of us mimo, że wyszedł do niej dodatek, który spokojnie mógłby znaleźć się w pierwotnej grze? Uncharted 4 mimo, że wyszedł do niej dodatek, który spokojnie mógłby znaleźć się w pierwotnej grze? A może GTA 3 z ich dodatkami, które również mogłyby znaleźć się w grze?

20.09.2020 22:47
26.13
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
Skąd ci przyszło do głowy, że dodatki do TLoU i Uncharted 4 mogły znaleźć się w grze? Oba powstały już po premierze gier, więc nie było na to szans. Ok, Left Behind nie jest za długi, ale Lost Legacy? Przecież Lost Legacy jest dłuższe od każdej części trylogii z PS3. Co ty za pierdoły wygadujesz.

Jeśli chodzi o GTA 3, to próbowałem grać w to kilka razy, ale za każdym razem się odbijałem. Same misje nie były najciekawsze i dodatkowo niemy bohater bez charakteru nie zachęcał do dalszej gry.

20.09.2020 23:10
26.14
mevico
62
Generał

Dharxen
Skąd ci przyszło do głowy, że dodatki do TLoU i Uncharted 4 mogły znaleźć się w grze?
Na tej samej podstawie, na której Ty opierasz swoje twierdzenia, że jakiś dodatek mógł znaleźć się w grze, a nie znalazł.

Przecież Lost Legacy jest dłuższe od każdej części trylogii z PS3.
Bzdury to Ty wygadujesz patrząc choćby na dane z howlongtobeat, ale mniejsza z tym. Może chcieli zawrzeć ten fragment w podstawowej grze, ale stwierdzili, że lepiej to wyciąć i więcej zarobić? Wiesz, że tak nie było? Powiedział Ci prezes sony, czy kto?

Jeśli chodzi o GTA 3, to próbowałem grać w to kilka razy, ale za każdym razem się odbijałem.
No ale co to ma do dodatków, której do tej gry wyszły? Albo do RDR1?

21.09.2020 00:57
😂
26.15
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
Bzdury to Ty wygadujesz patrząc choćby na dane z howlongtobeat, ale mniejsza z tym.

Dane z howlongtobeat są niemiarodajne. Ten serwis nie zbiera statystyk z serwerów, tylko opiera się na danych podanych przez użytkowników i wyciąga z tego średnią, co jest bardzo wadliwym systemem, bo raz, że jest to bardzo ograniczona grupa osób, a dwa każdy może podać to co mu się podoba i niekoniecznie muszą być to prawdziwe dane. Ja opierałem się o własne doświadczenia i tak, w Lost Legacy spędziłem więcej czasu niż w Uncharted 1, Uncharted 2 i Uncharted 3.

Może chcieli zawrzeć ten fragment w podstawowej grze, ale stwierdzili, że lepiej to wyciąć i więcej zarobić? Wiesz, że tak nie było? Powiedział Ci prezes sony, czy kto?

Zobacz sobie na czas wydania Uncharted 4 i Lost Legacy, a przestaniesz gadać te bzdury. Poza tym nawet z fabularnego punktu widzenia umiejscowienie wydarzeń z Lost Legacy w Uncharted 4 nie miałoby kompletnie żadnego sensu. Żeby to zrobić Sam i Nadine musieliby się rozdwoić. Mało tego, Nadine w Uncharted 4 była wrogiem Sama, a w Lost Legacy z nim współpracowała. Jakbyś wyjaśnił to, że w jednym momencie gry chce go zabić, a w drugim nagle z nim współpracuje. Weź najpierw zagraj, a potem się wypowiadaj.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-09-21 01:11:34
21.09.2020 09:21
26.16
mevico
62
Generał

Dharxen
:-D Czyli dane howlongtobeat nie są wiarygodne bo opierają się na doświadczeniach wielu użytkowników, ale Twoje doświadczenia są już wiarygodne :-D Niezły z Ciebie kosmita ;-)

Zobacz sobie na czas wydania Uncharted 4 i Lost Legacy, a przestaniesz gadać te bzdury.
Jedyną osobą, która gada bzdury jesteś Ty, bo ja nie wiem co było planowane, ale widzę, że jasnowidz Dharxen wie wszystko :-D

Poza tym nawet z fabularnego punktu widzenia umiejscowienie wydarzeń z Lost Legacy w Uncharted 4 nie miałoby kompletnie żadnego sensu.
Twoim zdaniem, moim zdaniem jak najbardziej mogli dodać tą zawartość jako epilog.

Weź najpierw zagraj, a potem się wypowiadaj.
Grałem zarówno w uncharted 4 jak i dodatek. Coś jeszcze?

21.09.2020 12:06
😂
26.17
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
:-D Czyli dane howlongtobeat nie są wiarygodne bo opierają się na doświadczeniach wielu użytkowników, ale Twoje doświadczenia są już wiarygodne :-D Niezły z Ciebie kosmita ;-)

Przeglądałeś ty w ogóle dogłębniej ten serwis, czy spojrzałeś tylko na najpopularniejsze tytuły? Wiesz, jakie kwiatki są przy niektórych starszych grach?

Jedyną osobą, która gada bzdury jesteś Ty, bo ja nie wiem co było planowane, ale widzę, że jasnowidz Dharxen wie wszystko :-D

Planować dodatki to sobie mogą nawet 10 lat przed wypuszczeniem gry. Lost Legacy powstało po Uncharted 4 i jest to niezaprzeczalny fakt. Dodatki do Wiedżmina 3 też były wcześniej planowane i jakoś nikt nie ma z tym problemu.

Twoim zdaniem, moim zdaniem jak najbardziej mogli dodać tą zawartość jako epilog.

Epilog, który trwałby tyle, połowa całej gry. Brawo ty. Poza tym już jest jeden epilog, więc wrzucenie drugiego jest niemożliwe.

W ogóle jak ty sobie wyobrażasz przejście akcji po ostatniej walce w Uncharted 4 do rozpoczęcia Lost Legacy? Jak wyjaśnisz to, że wróg jednej z głównych postaci, który chciał ją zabić nagle 5 minut później z nią współpracuje? Albo jakbyś logicznie wyjaśnił przejście z zakończenia Lost Legacy do epilogu Uncharted 4.? Przecież to byłoby kompletnie pozbawione sensu.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-09-21 12:12:01
21.09.2020 12:29
26.18
mevico
62
Generał

Dharxen
Przeglądałeś ty w ogóle dogłębniej ten serwis, czy spojrzałeś tylko na najpopularniejsze tytuły? Wiesz, jakie kwiatki są przy niektórych starszych grach?
Jakiekolwiek kwiatki by tam nie były przy niektórych tytułach, opinia setek graczy jest zdecydowanie wiarygodniejszym źródłem wiedzy niż Twoje doświadczenia.

Planować dodatki to sobie mogą nawet 10 lat przed wypuszczeniem gry. Lost Legacy powstało po Uncharted 4 i jest to niezaprzeczalny fakt.
:-D Fakt to może to i jest, ale tylko w Twojej głowie. :-D Poza tym nawet gdyby lost legacy powstało PO uncharted 4, to to nie wyklucza tego, że tak sobie to zaplanowali by więcej zarobić, mimo, że mogli dołączyć tą treść w formie epilogu.

Epilog, który trwałby tyle, połowa całej gry. Brawo ty. Poza tym już jest jeden epilog, więc wrzucenie drugiego jest niemożliwe.
:-D Niemożliwe, bo trzeba by było dokupić dodatkową płytę? :-D Poza tym, epilog to był tylko przykład, równie dobrze mogliby nie napisać EPILOG i dać całość lost legacy po ukończeniu głównego wątku uncharted 4, albo przed rozpoczęciem tej historii.

W ogóle jak ty sobie wyobrażasz przejście akcji po ostatniej walce w Uncharted 4 do rozpoczęcia Lost Legacy?
Tak to sobie wyobrażam jak przejście akcji po ostatniej walce w RDR2. Wiesz kolego, że Ty nie masz na coś pomysłu, to to nie znaczy, że coś jest niemożliwe.

21.09.2020 13:13
26.19
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
Jakiekolwiek kwiatki by tam nie były przy niektórych tytułach, opinia setek graczy jest zdecydowanie wiarygodniejszym źródłem wiedzy niż Twoje doświadczenia.

Nie zmienia to faktu, że w Lost Legacy można spędzić więcej czasu niż U1, U2 i U3. Głównie przez elementy otwartego świata.

:-D Fakt to może to i jest, ale tylko w Twojej głowie. :-D Poza tym nawet gdyby lost legacy powstało PO uncharted 4, to to nie wyklucza tego, że tak sobie to zaplanowali by więcej zarobić, mimo, że mogli dołączyć tą treść w formie epilogu.

No tak, bo ci sami ludzie będą robić dwie gry na raz, żeby jeszcze bardziej skomplikować sobie i tak bardzo złożony proces tworzenia gry. Proszę cię. Poza tym Lost Legacy ma kilka drobnych różnic w gameplayu, co dobitnie świadczy o tym, że powstało ono po Uncharted 4. Gdybyś nie leciał na wariata z punktu a do punktu b, to może byś je zauważył.

:-D Niemożliwe, bo trzeba by było dokupić dodatkową płytę? :-D Poza tym, epilog to był tylko przykład, równie dobrze mogliby nie napisać EPILOG i dać całość lost legacy po ukończeniu głównego wątku uncharted 4, albo przed rozpoczęciem tej historii.

Niemożliwe, bo nie może być dwóch epilogów. Poza tym z punktu widzenia fabuły byłoby to idiotyczne.

Pomysł z wrzuceniem Lost Legacy przed Uncharted 4 też jest bez sensu. Nie dość, że akcja LL dzieje się po U4, to na dodatek nie dałoby się logicznie wyjaśnić zażyłości między postaciami.

Tak to sobie wyobrażam jak przejście akcji po ostatniej walce w RDR2. Wiesz kolego, że Ty nie masz na coś pomysłu, to to nie znaczy, że coś jest niemożliwe.

Nie grałem w RDR 2, więc nie znam zakończenia, jednak wątpię w to, że 5 minut po walce na śmierć i życie dwóch wrogów nagle zapomina o całej sprawie i zaczyna współpracę w celu pokonania kolejnego złego xD

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-09-21 13:15:23
21.09.2020 13:29
26.20
mevico
62
Generał

Dharxen
Nie zmienia to faktu, że w Lost Legacy można spędzić więcej czasu niż U1, U2 i U3. Głównie przez elementy otwartego świata.
Co Ty w ogóle porównujesz? Porównujesz gry z zupełnie innego gatunku z zupełnie innego okresu czasu. Może jeszcze napisz, że mario jest złą grą bo trwa krócej niż lost legacy?

No tak, bo ci sami ludzie będą robić dwie gry na raz, żeby jeszcze bardziej skomplikować sobie i tak bardzo złożony proces tworzenia gry.
Jakie znowu dwie gry naraz? Przecież to ten sam silnik, podobna historia, to samo universum.

Poza tym Lost Legacy ma kilka drobnych różnic w gameplayu, co dobitnie świadczy o tym, że powstało ono po Uncharted 4.
Niby jakie różnice?

Poza tym z punktu widzenia fabuły byłoby to idiotyczne.
Po pierwsze, Twoim zdaniem.
Po drugie, nawet jeśli by tak było, to jeśli w życiu nie grałeś w gry AAA o mało spójnej fabule, to po prostu nie masz zielonego pojęcia o rynku gier.

Nie grałem w RDR 2, więc nie znam zakończenia, jednak wątpię w to, że 5 minut po walce na śmierć i życie dwóch wrogów nagle zapomina o całej sprawie i zaczyna współpracę w celu pokonania kolejnego złego
Nie, po ostatniej walce, ni to z gruchy ni z pietruchy przenosimy się x czasu do przodu i pracujemy jednym z bohaterów na farmie. Równie dobrze mogliby to wydać jako dodatek.

21.09.2020 14:27
😂
26.21
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
Co Ty w ogóle porównujesz? Porównujesz gry z zupełnie innego gatunku z zupełnie innego okresu czasu. Może jeszcze napisz, że mario jest złą grą bo trwa krócej niż lost legacy?

Że co? Teraz żeś dowalił. Ty w ogóle wiesz, o czym rozmawiamy? Uncharted Lost Legacy to gra action adventure, która należy do tego samego gatunku, co cała reszta serii.

Jakie znowu dwie gry naraz? Przecież to ten sam silnik, podobna historia, to samo universum.

No przecież wmawiając mi, że gadam głupoty mówiąc, że Lost Legacy powstało po Uncharted 4 sam to zasugerowałeś.

I nie, to nie jest ta sama historia. Jest parę istotnych różnic fabularnych, które poskutkowały zupełnie innymi relacjami między poszczególnymi postaciami. Gdyby Lost Legacy było kontynuacją walki ekipy Nathana z Nadine, to można byłoby tak powiedzieć, ale było zupełnie inaczej.

Niby jakie różnice?

M.in. smartfon zamiast notatnika, możliwość zrobienia zdjęcia w określonym miejscu, trzeci lub czwarty rozdział, gdzie mieliśmy kompletną dowolność w wykonywaniu zadań i eksploracji świata (w U4 była podobna, ale zrobiona w zupełnie inny sposób) i pewnie jeszcze coś o czym zapomniałem. Gdyby LL powstawało równolegle z U4, to takich różnic by nie było.

Po pierwsze, Twoim zdaniem.
Po drugie, nawet jeśli by tak było, to jeśli w życiu nie grałeś w gry AAA o mało spójnej fabule, to po prostu nie masz zielonego pojęcia o rynku gier.

No fajnie, ale co mnie obchodzą inne gry. Mówimy tutaj o Uncharted, które ze spójnością nigdy nie miało problemu, co jest ogromną zaletą tej serii. Dobrze, że nie słuchają twoich głupich pomysłów, bo tylko by narobili niepotrzebnego zamieszania.

Nie, po ostatniej walce, ni to z gruchy ni z pietruchy przenosimy się x czasu do przodu i pracujemy jednym z bohaterów na farmie. Równie dobrze mogliby to wydać jako dodatek.

Nie ma to jak porównywać krótki fragment (zwłaszcza w porównaniu do długości RDR 2) do w zasadzie pełnoprawnej gry, której przejście zajmuje więcej, niż niejednej gry akcji. Jakby tego było mało Lost Legacy w momencie premiery było dużo tańsze od U4, więc tym bardziej nie rozumiem twojego czepialstwa.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-09-21 14:30:44
21.09.2020 15:12
26.22
mevico
62
Generał

Dharxen
Że co? Teraz żeś dowalił. Ty w ogóle wiesz, o czym rozmawiamy? Uncharted Lost Legacy to gra action adventure, która należy do tego samego gatunku, co cała reszta serii.
Aaaaa... myślałem, że pisząc u1, chodzi ci o serię unreal. Tak czy tak, nie ma żadnych nie ma żadnych podstaw by uważać, że lost legacy jest dłuższe od jakiejś gry z serii uncharted. To, że Ty sobie mówisz, że grałeś w nią dłużej niż w inne części, to żaden dowód.

No przecież wmawiając mi, że gadam głupoty mówiąc, że Lost Legacy powstało po Uncharted 4 sam to zasugerowałeś.
Niczego takiego nie sugerowałem, sam to sobie wymyśliłeś. Niezależnie czy robili tą grę w tym samym czasie czy nie, równie dobrze mogli na etapie planowania zdecydować, że będzie sprzedawana osobno choć mogła zostać dołączona do podstawki.

M.in. smartfon zamiast notatnika, możliwość zrobienia zdjęcia w określonym miejscu, trzeci lub czwarty rozdział, gdzie mieliśmy kompletną dowolność w wykonywaniu zadań i eksploracji świata (w U4 była podobna, ale zrobiona w zupełnie inny sposób) i pewnie jeszcze coś o czym zapomniałem. Gdyby LL powstawało równolegle z U4, to takich różnic by nie było.
Czyli to są dla Ciebie różnice :-D :-D To w sumie mozna powiedzieć, że avengers to kilka zupełnie innych gier, bo każda z grywalnych postaci ma jakieś różnice w gameplayu.

No fajnie, ale co mnie obchodzą inne gry.
To, że różne decyzje twórcy podejmują i fakt, że historia byłaby niespójna, nie sprawia, że to była w zamierzeniu nie wycięta część podstawki.

Nie ma to jak porównywać krótki fragment (zwłaszcza w porównaniu do długości RDR 2) do w zasadzie pełnoprawnej gry
Ja Ci po prostu pokazuje przykład, że da się dodać do podstawki coś co teoretycznie słabo pasuje do linii fabularnej, i nie trzeba tego sprzedawać jako osobny dodatek. To, że Ty nie masz na coś pomysłu, to nie znaczy, że inni są pozbawieni pomysłów.

Jakby tego było mało Lost Legacy w momencie premiery było dużo tańsze od U4, więc tym bardziej nie rozumiem twojego czepialstwa.
Ależ ja się nie czepiam lost legacy, to bardzo fajna gra, pokazuje ci tylko, że nigdy nie wiadomo czy coś z danej gry nie zostało wycięte by zarobić więcej.

21.09.2020 15:55
26.23
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
Aaaaa... myślałem, że pisząc u1, chodzi ci o serię unreal. Tak czy tak, nie ma żadnych nie ma żadnych podstaw by uważać, że lost legacy jest dłuższe od jakiejś gry z serii uncharted. To, że Ty sobie mówisz, że grałeś w nią dłużej niż w inne części, to żaden dowód.

No bo tak było. Gdyby było inaczej, to bym tego nie mówił. Jeśli dobrze pamiętam, to wyglądało tak:

U1 - 8h
U2 - 11h
U3 - 11h
Lost Legacy - ponad 12h

Niczego takiego nie sugerowałem, sam to sobie wymyśliłeś. Niezależnie czy robili tą grę w tym samym czasie czy nie, równie dobrze mogli na etapie planowania zdecydować, że będzie sprzedawana osobno choć mogła zostać dołączona do podstawki.

No nie, wcale. Jak pisałem, że Uncharted 4 i Lost Legacy powstawały osobno, to mnie wyśmiewałeś.

Czyli to są dla Ciebie różnice :-D :-D To w sumie mozna powiedzieć, że avengers to kilka zupełnie innych gier, bo każda z grywalnych postaci ma jakieś różnice w gameplayu.

Dlatego pisałem o niewielkich różnicach. Nie zmienia to faktu, że gameplay w U4 i LL nie jest w 100% identyczny.

To, że różne decyzje twórcy podejmują i fakt, że historia byłaby niespójna, nie sprawia, że to była w zamierzeniu nie wycięta część podstawki.

Powiedz mi, jak można wyciąć z gry coś, co nie jest w żadnym stopniu połączone z główną osią fabularną? Uncharted to liniowa gra akcji, a nie gigantyczny RPG z setkami różnych wątków.

Ja Ci po prostu pokazuje przykład, że da się dodać do podstawki coś co teoretycznie słabo pasuje do linii fabularnej, i nie trzeba tego sprzedawać jako osobny dodatek. To, że Ty nie masz na coś pomysłu, to nie znaczy, że inni są pozbawieni pomysłów.

Ależ ja się nie czepiam lost legacy, to bardzo fajna gra, pokazuje ci tylko, że nigdy nie wiadomo czy coś z danej gry nie zostało wycięte by zarobić więcej.

Powiedz mi, co ci takiego brakuje w U4, że tak się uczepiłeś tego, że Lost Legacy wyszło oddzielnie? Przecież w momencie premiery U4 było zdecydowanie największą grą Naughty Dog i jakby tego było mało, Lost Legacy nie ma kompletnie żadnego wpływu na główną fabułę. To najzwyklejszy spin-off, który przedstawia poboczną historię kilku postaci i w żaden sposób nie został on wycięty z podstawki.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-09-21 15:56:53
21.09.2020 20:32
26.24
mevico
62
Generał

Dharxen
U1 - 8h
U2 - 11h
U3 - 11h
Lost Legacy - ponad 12h

A u mnie tak:
U1 10 godzin
U2 11 godzin
U3 17 godzin
lost legacy 5 godzin
I co teraz?

No nie, wcale. Jak pisałem, że Uncharted 4 i Lost Legacy powstawały osobno, to mnie wyśmiewałeś.
Oczywiście, że Cię wyśmiałem, tak jak wyśmieje każdego innego jasnowidza.

Nie zmienia to faktu, że gameplay w U4 i LL nie jest w 100% identyczny.
W tym sensie oczywiście, że nie, co nie zmienia tego, że nie ma problemu by zaimplementować w grze różne mechaniki, co pokazują przykłady całej masy gier.

Powiedz mi, jak można wyciąć z gry coś, co nie jest w żadnym stopniu połączone z główną osią fabularną?
Zapytaj się twórców RDR2 skoro Ty nie masz na to pomysłu. Oni mieli.

Powiedz mi, co ci takiego brakuje w U4, że tak się uczepiłeś tego, że Lost Legacy wyszło oddzielnie?
Nie, ja się nie uczepiłem, Ty się uczepiłeś. Ja Ci podałem przykłady wielu gier, do których można było dokupić dodatki fabularne, które równie dobrze mogły być częścią podstawki, a to Ty się uczepiłeś Uncharted, nie ja. Dodatkowo, to Ty masz problem z tym, że wydaje się płatne dodatki a nie ja. Ja patrzę tylko na to czy gra ma zadowalającą mnie długość, a czy ta długość została skrócona o kilka godzin czy nie, to już mnie nie interesuje. Jak uznam, że mam niedosyt i warto zapłacić dodatkowo za kilka godzin tego samego, to zapłacę, a jak nie, to nie.

To najzwyklejszy spin-off, który przedstawia poboczną historię kilku postaci i w żaden sposób nie został on wycięty z podstawki.
No cóż... to tylko i wyłącznie Twoje zdanie, tak jak ja mogę uważać, że gry w których Twoich zdaniem ucięto zawartość, są pełne.

22.09.2020 11:40
26.25
1
zanonimizowany1343642
6
Generał

W 2009 w dniu premiery Resident Evil 5 płaciłem za grę 79 zł na PC, za Batman AA płaciłem 59 zł, a za CoD 4 płaciłem 99 zł.
W dniu premiery Gran Turismo 5 płaciłem 179 zł więc BŁAGAM nie pier.ol głupot, że ceny gier nie wzrosły!
Wzrosły X2 i jeszcze na PC zniknął rynek wtórny.

22.09.2020 12:29
26.26
mevico
62
Generał

old Gamer 1910
Kupiłeś Batmana Arkham Asylum za 59 zł w dniu premiery? Niezłe wtyki masz w sklepach ;-)
Batman: Arkham Asylum, co-published in North America by Eidos Inc. and Warner Bros. Interactive Entertainment, is rated "T" for Teen and is available for PLAYSTATION®3 computer entertainment system and Xbox 360® video game and entertainment system from Microsoft for the suggested retail price of $59.99. It will also be available for Games for Windows® LIVE at retail outlets for the suggested retail price of $49.99 on September 15, 2009. For more information, please visit www.batmanarkhamasylum.com.

22.09.2020 14:13
26.27
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
A u mnie tak:
U1 10 godzin
U2 11 godzin
U3 17 godzin
lost legacy 5 godzin
I co teraz?

Nic. To twój styl gry, nie mój i nic mi do tego.

Oczywiście, że Cię wyśmiałem, tak jak wyśmieje każdego innego jasnowidza.

To fakty, a nie jasnowidztwo.

Zapytaj się twórców RDR2 skoro Ty nie masz na to pomysłu. Oni mieli.

Skoro porównujesz epilog do całkowicie pobocznej historii, to chyba nie mamy o czym gadać.

Nie, ja się nie uczepiłem, Ty się uczepiłeś. Ja Ci podałem przykłady wielu gier, do których można było dokupić dodatki fabularne, które równie dobrze mogły być częścią podstawki, a to Ty się uczepiłeś Uncharted, nie ja. Dodatkowo, to Ty masz problem z tym, że wydaje się płatne dodatki a nie ja. Ja patrzę tylko na to czy gra ma zadowalającą mnie długość, a czy ta długość została skrócona o kilka godzin czy nie, to już mnie nie interesuje. Jak uznam, że mam niedosyt i warto zapłacić dodatkowo za kilka godzin tego samego, to zapłacę, a jak nie, to nie.

Że co? Przecież to ty cały czas czepiasz się, że Lost Legacy zostało rzekomo wycięte z podstawki, nie ja.

No cóż... to tylko i wyłącznie Twoje zdanie, tak jak ja mogę uważać, że gry w których Twoich zdaniem ucięto zawartość, są pełne.

To nie tylko moje zdanie. Z samej definicji wynika, że Lost Legacy to spin-off.

22.09.2020 16:05
26.28
mevico
62
Generał

Dharxen
Nic. To twój styl gry, nie mój i nic mi do tego.
Jak to nic, Twoje wyniki są na coś dowodem, a moje nie?

To fakty, a nie jasnowidztwo.
Widać, że nie masz zielonego pojęcia co to jest fakt. Faktem jest to, że dziś w polsce średnia temperatura jest wyższa od 0 stopni celsjusza, a to jakie decyzje zapadły w sony, to już Twoja i moja opinia a nie żaden fakt.

Skoro porównujesz epilog do całkowicie pobocznej historii, to chyba nie mamy o czym gadać.
Tylko, że ten, jak to nazywasz epilog, jest całkowicie poboczną historią, jesteś w zupełnie innym miejscu, kierujesz całkowicie inną postacią.

Że co? Przecież to ty cały czas czepiasz się, że Lost Legacy zostało rzekomo wycięte z podstawki, nie ja.
Ja się o nic nie czepiam, to Ty się czepiasz, że z gier jest rzekomo coś wycinane, nie ja.

To nie tylko moje zdanie. Z samej definicji wynika, że Lost Legacy to spin-off.
Znaczy, że jak jeszcze ktoś ma podobne zdanie do Ciebie, to to sprawia, że owo zdanie staje się faktem? :-D

22.09.2020 17:06
26.29
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
Jak to nic, Twoje wyniki są na coś dowodem, a moje nie?

Ty w ogóle rozumiesz to, co czytasz? Gdzie ja napisałem, ze to co napisałeś jest nieprawdziwe? Nigdzie tego nie podważyłem. Ja cały czas piszę tylko to, że Lost legacy można grac dłużej niż w pojedynczą część trylogii z PS3 i napisałem nawet, czym jest to spowodowane. To nie moja wina, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Widać, że nie masz zielonego pojęcia co to jest fakt. Faktem jest to, że dziś w polsce średnia temperatura jest wyższa od 0 stopni celsjusza, a to jakie decyzje zapadły w sony, to już Twoja i moja opinia a nie żaden fakt.

Ponad rok różnicy między premierami Uncharted 4 i Uncharted Lost Legacy nazywasz opinią? Nieźle.

Tylko, że ten, jak to nazywasz epilog, jest całkowicie poboczną historią, jesteś w zupełnie innym miejscu, kierujesz całkowicie inną postacią.

No fajnie, a wiesz, że RDR 2 to prequel jedynki, w której gra się właśnie inną postacią? To ja widząc dwójkę wyłącznie w recenzjach i grając tylko kilka godzin w jedynkę wiem takie rzeczy, a ty nie? Choć w sumie patrząc na to, co piszesz o serii Uncharted wcale mnie to nie dziwi.

Ja się o nic nie czepiam, to Ty się czepiasz, że z gier jest rzekomo coś wycinane, nie ja.

Bo to prawda, że z niektórych gier content jest wycinany, jednak nie ze wszystkich. Serio nie widzisz różnicy między wydaniem samodzielnego dodatku ponad rok po premierze, a zapowiedzeniem wszystkich dodatków z season passem przed premierą gry, tak jak to robi m.in ubisoft?

Znaczy, że jak jeszcze ktoś ma podobne zdanie do Ciebie, to to sprawia, że owo zdanie staje się faktem? :-D

Spin-off to poboczna historia niezwiązana z główną fabułą, a właśnie taką grą jest Lost Legacy. Fakt, że moje zdanie pokrywa się z definicją nie ma tutaj żadnego znaczenia.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-09-22 17:08:36
22.09.2020 23:30
26.30
mevico
62
Generał

Dharxen
Ja cały czas piszę tylko to, że Lost legacy można grac dłużej niż w pojedynczą część trylogii z PS3 i napisałem nawet, czym jest to spowodowane. To nie moja wina, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Podałeś długośc swojej gry jako dowód na to, że lost legacy jest dłuższą grą niż wszystkie poprzednie częsci uncharted, wbrew temu co jest przedstawione w howlongtobeat, więc ci pokazałem swoje czasy. I co teraz? Czyj czas jest dowodem na długość lost legacy?

Ponad rok różnicy między premierami Uncharted 4 i Uncharted Lost Legacy nazywasz opinią? Nieźle.
Nie, to że na podstawie faktu iż lost legacy została wydana rok po uncharted 4, UWAŻASZ, że nie została wycięta z podstawki, to jest Twoja opinia. To jest tylko i wyłącznie Twoje opinia a nie fakt.

No fajnie, a wiesz, że RDR 2 to prequel jedynki, w której gra się właśnie inną postacią?
:-D A co to ma wspólnego z tym, że to fragment z d... wzięty w kontekście dwójki i że równie dobrze mogli to wydać jako dlc?

Bo to prawda, że z niektórych gier content jest wycinany, jednak nie ze wszystkich.
:-D Może podasz mi jeszcze przyszłe numery lotka, jasnowidzu?

Serio nie widzisz różnicy między wydaniem samodzielnego dodatku ponad rok po premierze, a zapowiedzeniem wszystkich dodatków z season passem przed premierą gry, tak jak to robi m.in ubisoft?
Widzę, że jesteś idealnym klientem do wciskania kitu, wystarczy ci powiedzieć po roku, a nie tuz przed premierą, że wydajemy dodatek i już uznasz, że jest ok. Ubi powinno Ci podziękować za tą podpowiedzi, będą wiedzieli teraz jak skuteczniej niektórych nabrać :-D

23.09.2020 02:34
😂
26.31
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
Podałeś długośc swojej gry jako dowód na to, że lost legacy jest dłuższą grą niż wszystkie poprzednie częsci uncharted, wbrew temu co jest przedstawione w howlongtobeat, więc ci pokazałem swoje czasy. I co teraz? Czyj czas jest dowodem na długość lost legacy?

Nigdzie nie napisałem, ze Lost Legacy na 100% jest dłuższe od części z trylogii z PS3. Mój czas przejścia tych gier jedynie dowodzi, że w Lost legacy można grać dłużej, nic więcej. Przecież nawet napisałem ci, czym jest to spowodowane. Jak ktoś będzie eksplorował otwarty fragment z 3 lub 4 misji, to spędzi tam nawet kilka godzin, czym znacznie wydłuży sobie czas gry, ale, że większość graczy tego nie robiła, to potem wychodzi na to, że grali w LL jedynie góra 8h.

Nie, to że na podstawie faktu iż lost legacy została wydana rok po uncharted 4, UWAŻASZ, że nie została wycięta z podstawki, to jest Twoja opinia. To jest tylko i wyłącznie Twoje opinia a nie fakt.

Masz w ogóle jakieś dowody na to, że Lost legacy zostało wycięte z podstawki, czy to tylko twoje durne, niczym niepoparte oskarżenia?

:-D A co to ma wspólnego z tym, że to fragment z d... wzięty w kontekście dwójki i że równie dobrze mogli to wydać jako dlc?

Aha, czyli teraz sugerujesz, że Rockstar mógł wydać epilog jako DLC? Nieźle masz w tym łbie narąbane xD

:-D Może podasz mi jeszcze przyszłe numery lotka, jasnowidzu?

Zobacz sobie, co robi ubisoft, a dopiero potem wyzywaj ludzi od jasnowidzów, panie ekspercie od siedmiu boleści.

Widzę, że jesteś idealnym klientem do wciskania kitu, wystarczy ci powiedzieć po roku, a nie tuz przed premierą, że wydajemy dodatek i już uznasz, że jest ok. Ubi powinno Ci podziękować za tą podpowiedzi, będą wiedzieli teraz jak skuteczniej niektórych nabrać :-D

Gdybym był idealnym klientem do wciskania kitu, to kupowałbym każdego ubicrapa z season passem na premierę, który wychodzi na rynek, a jest wręcz przeciwnie. Po nudnym jak falki z olejem Far Cry 4, który był jedynie reskinem Far Cry 3 nie ruszam ich gier nawet kijem.

Jak nie potrafisz rozróżnić dodatku tworzonego po premierze gry od wyciętych z podstawki DLC, które są sprzedawane w formie season passa na premierę gry, to to już twój problem.

23.09.2020 12:05
26.32
mevico
62
Generał

Dharxen
Mój czas przejścia tych gier jedynie dowodzi, że w Lost legacy można grać dłużej, nic więcej.
To żeś teraz dowalił :-D W 6 godzinne call of duty też MOŻESZ grać 100 godzin.

Masz w ogóle jakieś dowody na to, że Lost legacy zostało wycięte z podstawki, czy to tylko twoje durne, niczym niepoparte oskarżenia?
Nie mam, tak jak Ty nie masz żadnych dowodów na to że cokolwiek z jakiejkolwiek gry zostało wycięte, poza swoimi spekulacjami.

Aha, czyli teraz sugerujesz, że Rockstar mógł wydać epilog jako DLC? Nieźle masz w tym łbie narąbane xD
Oczywiście, że mógł, tak jak wydał fabularne dodatki do GTA3.

Gdybym był idealnym klientem do wciskania kitu, to kupowałbym każdego ubicrapa z season passem na premierę
No nie, Tobie wystarczy powiedzieć o dodatku rok po premierze i już łykniesz, że to zawartośc nie została wycięta.

23.09.2020 15:00
26.33
zanonimizowany1146443
59
Senator

mevico
To żeś teraz dowalił :-D W 6 godzinne call of duty też MOŻESZ grać 100 godzin.

No jakbyś stał w miejscu jak kołek, to mógłbyś grać w tego singla nawet i 1000 godzin, tylko co z tego, skoro my tutaj mówimy o graniu w normalny sposób.

Nie mam, tak jak Ty nie masz żadnych dowodów na to że cokolwiek z jakiejkolwiek gry zostało wycięte, poza swoimi spekulacjami.

Skoro nie masz żadnych dowodów, to po co ta cała szopka?

No nie, Tobie wystarczy powiedzieć o dodatku rok po premierze i już łykniesz, że to zawartośc nie została wycięta.

Już to widzę, jak Sony mówi do Naughty Dog podczas produkcji, żeby dla zabawy robili dwie gry na raz i drugą z nich tak dla niepoznaki wydali ponad rok po premierze, żeby tępi gracze się na nią rzucili. Co z tego, że ta druga była 2 razy tańsza i miała elementy nieistniejące w pierwszej. Dla ciebie nie ma to najmniejszego znaczenia xD

20.09.2020 16:09
Rumcykcyk
27
4
odpowiedz
Rumcykcyk
120
Głębinowiec

Ostatnio Denuvo łapie oddech od piratów ale coś czuje, że wrócą ze zdwojoną siłą jeśli podwyżki wejdą również na PC.

post wyedytowany przez Rumcykcyk 2020-09-20 16:12:17
20.09.2020 16:10
28
odpowiedz
Oguszka
6
Legionista

Na szczęście na PC się boją jeszcze wprowadzić takie ceny tak podejrzewam.

20.09.2020 16:11
29
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Sereth
32
Centurion

Jeśli gracze serio zaczną wykładać ~350zł na gry, często buble, to znak że serio to środowisko jest najbardziej dojną krową :v

20.09.2020 16:22
Persecuted
29.1
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Jeżeli kogoś stać, to będzie wykładać.

20.09.2020 16:20
30
odpowiedz
zanonimizowany1343791
16
Legionista

Ja tam nie mam problemu z podwyżką, bo w premierowej cenie i pudełku kupuję tylko pozycje tych producentów, co do których mam 100% zaufania w kwestii zaspokojenia moich potrzeb rozrywkowych i mogę zapłacić w ciemno. A to raptem 3-4 studia, które nie kumulują wydań w tym samym czasie.

Na całą resztę jak najdzie ochota robotę robią permanentne promocje na PSN. Jak ktoś chce ogrywać wszystkie nowości albo jest YouTuberem nie dostającym promek - wtedy faktycznie jest problem.

20.09.2020 16:20
Herr Pietrus
😂
31
2
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Ficyt

Przestaniecie kupować gry w dniu premiery, to wrócimy do realiów przełomu wieków i pierwszej promocji po dwóch latach od wydania. Przy czym wtedy -50% po dwóch latach było jeszcze dosyć atrakcyjne, zwłaszcza w Polsce na PC, bo 50 zł to nie było 175 zł :D

Także przestańcie nagle udawać plebs, który kupuje na wyprzedaży, pomimo że do tej pory ogrywaliście wszystkie premiery w pierwszej kolejności, bo skończy się rumakowanie.

A tak serio - gracze głosujący portfelem? ROTFL

I właśnie dlatego o promocje jestem raczej spokojny, cały zachód łyknie te ceny bez popity, korpo zarobią jeszcze więcej, a robaki takie jak ja załapią się na okruchy z pańskiego stołu.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2020-09-20 16:21:05
20.09.2020 16:20
GreedyDodger
32
1
odpowiedz
GreedyDodger
56
Konsul

Zmieni się tyle, że zamiast kupować w dniu premiery poczeka się na niższą cenę.

post wyedytowany przez GreedyDodger 2020-09-20 16:23:01
20.09.2020 16:21
Uruk-Hai666
33
1
odpowiedz
Uruk-Hai666
51
Generał

Na szczęście nie kupuje gier na premierę, teraz tylko zrobię wyjątek da CP 2077, kupię za 169zł bo mam zestaw przed sprzedażowy, a tak nigdy, kupiłem ostatnio F4 GOTY za 35zł gra na 100h albo więcej, jestem pecetowcem, mam promocje, darmówki, humble, keyshopy by tanio kupować gry. Nigdy za 360zł nie kupię gry.

20.09.2020 16:22
Herr Pietrus
34
2
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Ficyt

Tak tak, takie samo narzekanie i groźby o głosowaniu portfelem przerabialiśmy przy okazji season passów i DLC.

Ci, których nie stać, nie krzyczą, tylko kupują w promocji po cichu od zawsze.
Pozerzy z takich wątków pierwsi zaniosą hajs w zębach wydawcom.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2020-09-20 16:23:06
20.09.2020 16:42
35
odpowiedz
Olekrek
47
Rotmistrz

Będą nadal kupować, nic się nie zmieni. Ile to już krzyku było jak stim wchodził na rynek. Teraz ludzie dadzą sie pokroić, by mieć tam grę. Ba, nawet są w stanie zapłacić dużo więcej, by gra była tylko tam.
Patrząc globalnie, to podwyżka nie jest w zasadzie wielka. Mi osobiście to zwisa, bo nie jestem kolekcjonerem. Na palcach jeden ręki jestem w stanie wymienić tytuły, które warte były zagrania drugi raz zaraz po ukończeniu.
Gry obecnie to jednorazówki. Odkąd mam PS4, wszystko co większe kupowałem na premierę i teraz też tak będzie.
Jest jeszcze bardzo dużo studiów, które robią gry jak kiedyś. Czyli w podstawowej wersji gry mamy pełną historię, a dlc to głównie popierdółki lub rozszerzenia warte zakupu, bo są tak jakby pełnoprawnymi kontynuacjami.

20.09.2020 16:47
37
odpowiedz
toyminator
81
Senator

OD dobrych 10 lat, nie kupiłem gry za więcej niż 70 zł. W sumie ostatnie lata, maks za 40 zł kupowałem(nadrabianie ma swoje zalety ;D) Stówkę wydałem raz,a to w sumie nie stówkę, tylko karta empik, którą dostałem w prezencie.Także w sumie za friko :D Za jakieś 2 lata, będę w takiej sytuacji,że znowu będę musiał kupować za tak 50 -70, bo gry nie będą już aż tak stare, i tak szybko nie stanieją. Ale i tak więcej niż 100 zł za grę, nie ma zamiaru dawać. A stówa jest przeznaczona, dla świetnej gierki, która zajmie tak 50 i więcej godzin. Więc Głównie RPG. Gry które trwają 10-15 godzi, to maks 40 zł.

20.09.2020 17:01
Davnoniessany
38
3
odpowiedz
Davnoniessany
45
Konsul

Wydawcy gier stali się bardzo cyniczni. Jedyne co jest w stanie usprawiedliwić żądanie za niedorobioną grę 250zł, to zgoda nabywców. I tak też się dzieje, bo gracze za przeproszeniem dają się bałamucić. Ale jeśli wydawcy nadal będą podchodzić do nas - klientów, w ten sposób i przekroczą granicę, jedynym skutecznym sposobem by wyrazić swoją dezaprobatę, będzie "pojechanie im po kieszeni", poprzez wciągnięcie pirackiej bandery na maszt - to że piractwo przestało być wygodne, nie znaczy, że ludzie do tego pod przymusem nie powrócą, zwłaszcza czując, że są traktowani niesprawiedliwie.

20.09.2020 17:12
marcing805
39
odpowiedz
marcing805
193
PC MASTER RACE

Ostatnia opcja jest najbardziej prawdopodobna. Ci, co kupowali na premierę dalej będą to robić( choć spodziewam się zmniejszonej ilości takich osób), następni co kupują tylko na promocjach zostaną przy tym i dla nich to bez różnicy. Czy przybędzie chętnych na abonamenty typu GamePass? Pewnie tak. Pytanie tylko, jak dużo takich osób zainteresuje się takim abonamentem. Abonament na internet a w nim: na gry, na muzykę, na książki ina bóg wie co jeszcze.

20.09.2020 17:27
Rumcykcyk
😃
40
1
odpowiedz
Rumcykcyk
120
Głębinowiec

Rynek zweryfikuje. Jak będą gry wychodzić bez spolszczeń tzn, że w Polsce się nie opłaca wydawać gier. Po za tym na zachodzie powinna być cena 359 ojro.

post wyedytowany przez Rumcykcyk 2020-09-20 17:28:10
20.09.2020 17:29
PanSmok
👍
41
odpowiedz
PanSmok
253
Legend

350 za GRE? Jolly Roger na maszt! Na szczescie mam tyle nieogranych tytulow ze mam to w D*pie. Mam wrazenie ze w przypadku co poniektorych tytulow budzet na marketing jest porownywalny z budzetem na produkcje wlasciwa... Z takim Cyberpunkiem spokojnie poczekam sobie z rok czy dwa. Z rzeczy nowych MOZE skusze sie na Baldursa. Choc watpie.

post wyedytowany przez PanSmok 2020-09-20 17:39:09
20.09.2020 17:37
42
odpowiedz
barnej7
165
Senator

I tak już są zbyt drogie na polską kieszen. Za pełną cenę kupiłem chyba tylko mk11 i tlou2(chociaż miałem czekac aż spadnie do do 100-150 PLN. Dla Amerykanina czy Niemca to nie będzie tak duży koszt, zarabiają 4 razy tyle co my na takim samym stanowisku. Chyba trzeba będzie kupić Xboxa i grać na tym gamepassie, coraz bardziej przekonuje się do takiego rozwiązania.

20.09.2020 17:52
Nyarlathotep
43
odpowiedz
1 odpowiedź
Nyarlathotep
5
Chorąży

Jakoś nie przeszkadzają mi te ceny,tak czy siak na ps5 będę grał tylko w exy,wydanie 350 zł na grę raz czy dwa w roku nie brzmi aż tak tragicznie.

20.09.2020 17:56
ghoulas
😜
43.1
4
ghoulas
24
Pretorianin

Pomyślało milion graczy a prezesi firm wydawniczych już oglądają nowe jachty w katalogu na 2021

20.09.2020 17:57
44
1
odpowiedz
mevico
62
Generał

W abonamencie jest dosłownie garstka gier, które kosztują 60 dolarów, więc nie wiem gdzie to niby jest alternatywa.

20.09.2020 18:00
45
odpowiedz
zanonimizowany1339461
9
Senator

Fajnie gdyby gry za 360 zł sprzedawały się poniżej oczekiwań wydawców i będą zmuszeni zmniejszyć ceny gier. Mam nadzieje, że te gry co kosztują 360 zł to taki pierwszy strzał, który się nie uda potem też powstanie kilka gier za 360 zł ale na koniec ceny gier wrócą do tych 250 zł za AAA w dniu premiery.

20.09.2020 18:00
👍
46
odpowiedz
DumaBoga
4
Centurion

Dobra jakość w dobrej cenie. Nie stać, to na YT

20.09.2020 18:00
Crod4312
47
odpowiedz
Crod4312
157
Legend

Nie dam się dymać Sony ani nikomu innemu. Nie kupiłem nigdy gry drożej niż 259 bo jest to dla mnie granica akceptowalności za grę na premierę. Jak widziałem PsStore gry za 289 to mnie aż trzęsło kto to kupuje. Ja sobie zawołają 350 za swoje exy to im podziękuje. Jak się zdecyduje na PS5 to po prostu i exy ogram długo, długo po premierze i wielkiego uja zarobią, a jak dalej będą tak sobie pogrywać to nawet na konsoli u mnie nie zarobią.
Mam nadzieję, że gracze solidarnie nie dadzą dupy i nie polecą do sklepu po nowiutką grę za 359zł bo może jak Sony sobie zobaczy, że w najgorętszym okresie premiery sprzedaż jest mała to może się opamiętają.

20.09.2020 18:01
Cziczaki
48
1
odpowiedz
Cziczaki
190
Renifer

"Możliwe, że część graczy zwyczajnie odpuści sobie konsole, bo na pecetach wyjdzie taniej."
Wcześniej było drożej?

20.09.2020 18:03
49
odpowiedz
14 odpowiedzi
Vacarius
24
Legionista

Konsolowcy żwawsze dawali się doić. Aż dziw czemu w czasach pecetów jeszcze ktoś kupuje konsole. Ostatnia konsola jakiej używałem to pegasus z lat 90. Dzięki pecetom gdy są tanie dzięki łatwemu piractwu. Aż strach pomyśleć po ile byłbyby gry bez pecetów.

20.09.2020 18:07
49.1
1
mevico
62
Generał

60 dolarów BEZ możliwości odsprzedania to tania gra?

20.09.2020 18:09
49.2
1
zanonimizowany1339461
9
Senator

Ty ale ceny gier na PC są bardzo podobne tylko, że na pc gry nie możesz odsprzedać a na konsoli już tak.

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-09-20 18:11:23
20.09.2020 18:12
49.3
zanonimizowany1343203
0
Konsul

Nie każdemu by się chciało pierdylić w "odprzedawanie" gier jak jakiś Rumun na targowisku.

20.09.2020 18:32
49.4
2
mevico
62
Generał

Danuel
Znaczy, że jak ktoś sprzedaje swój samochód by kupić inny, to jest jak Rumun na targowisku? :-D

20.09.2020 18:38
49.5
1
zanonimizowany1339461
9
Senator

Możesz dać nawet do jakiegoś sklepu, który handluje używkami. Nawet na tvgry było kilka filmików, w których rozmawiali z właścicielami takich punktów.

20.09.2020 18:44
Herr Pietrus
😁
49.6
Herr Pietrus
230
Ficyt

No tak, porównaj samochód, który odsprzedaje się, zakładając sensowny wiek, za kilkanaście tys. no i raz na kilka lat, do giereczek, które trzeba opylać regularnie. Ja wiem, ze w dobie Allegr i zwłaszcza paczkomatów to nie jest wielki problem, ale bądźmy poważni...

20.09.2020 18:46
49.7
1
zanonimizowany1343203
0
Konsul

Samochód za te kilkadziesiąt tyś to nie to samo co bieda gierka za stówę.

20.09.2020 18:48
49.8
1
zanonimizowany1339461
9
Senator

Możesz nie musisz, na pc nie możesz i jak bieda gierka za 100 zł to w czym problem? Kupisz za 360 zł w dniu premier sprzedaż miesiąc później za około 250-360 zł.

post wyedytowany przez zanonimizowany1339461 2020-09-20 18:49:52
20.09.2020 18:51
49.9
mevico
62
Generał

@Herr Pietrus
Czyli jak sprzedaje samochód za mniej niż kilkanaście tys, to wtedy jestem Rumun z targowiska?

post wyedytowany przez mevico 2020-09-20 18:51:29
20.09.2020 18:52
49.10
mevico
62
Generał

Danuel
Czyli jak sprzedaje samochód za mniej niż kilkadziesiąt tys, to wtedy jestem Rumun z targowiska?

post wyedytowany przez mevico 2020-09-20 18:52:46
20.09.2020 18:53
49.11
zanonimizowany1343203
0
Konsul

W dalszym ciągu to dla mnie za dużo zachodu.
Gry za 100% ceny to kupuję rzadko i tylko od małych wydawców. Lubię wracać sobie nawet po latach do dobrych gier.
Więc granie na konsoli odpada mi z dwóch powodów: nie chciałoby mi się odprzedawać i musiałbym trzymać stary złom, żeby sobie pograć coś sprzed iluś tam lat. Bo wszyscy wiemy, jak wygląda kompatybilność wsteczna.
Tak mevico - specjal nie dla ciebie przyznam: "jesteś Rumun".

post wyedytowany przez zanonimizowany1343203 2020-09-20 18:54:14
20.09.2020 18:55
49.12
mevico
62
Generał

Danuel
Gry za 100% ceny to kupuję rzadko i tylko od małych wydawców. Lubię wracać sobie nawet po latach do dobrych gier.
To jaki masz problem skoro Ciebie "problem" gier za 360 zł nie dotyczy?

20.09.2020 19:00
49.13
1
zanonimizowany1343203
0
Konsul

Jaki mam problem? Bo nie znoszę korpo i korpo chciwości. Co więcej, w branży growej obowiązuje zasada równi pochyłej i dać im palec to ci urwą całą rękę przy samej pupci. Na 350 się nie skończy. Odbije się to na PC i promocjach na PC.

20.09.2020 22:07
49.14
mevico
62
Generał

Danuel
Oczywiście, że nie skończy się na 350, tak jak za x lat nie będziesz zarabiał tyle co dziś tylko więcej, i tak jak za x lat nie będziesz płacił za masło tyle co dziś, tylko więcej.

20.09.2020 18:11
HARY76
😜
50
odpowiedz
HARY76
49
Pretorianin

Bu ha ha bravo bravisimo popieram.350 to malusio maluteńko.Czemu nie 500 zeta dla równego rachunku,my jesteśmy naj naj .Europa 100 eurosów a Usa 100 dolarosów.Jakiś płacz lament bu ha ha.Nie zapomnijcie do tych 500 zeta doliczyc pociętych gier itd.... dlc dlc...Ja się dziwie dlaczego producent nie wpadł na pomysł płacenia za patche do gry!!!.Ale tam mają cienki marketing,nic a nic nie myślą.

Ps. I dla wszystkich goniących za nowościami z portfelem w zębach.Beclaujcie bo idą święta i znowu sobie prezes CO wypłaci 20 mil baksów.Teraz sobie znaleźli darmowe reklamy z youtuba, to będą wciskać ciemnocie ściemę.Ja tylko raz kupiłem grę na premiere Atille i z góry im dziękuje za ten szajs.Od tego czasu gra połatana,na wyprzedaży z nowym sprzętem śmiga jak ta lala.Dziękuje wszystkim którzy płacą za to żebym ja mógł sobie pograć w połatane tanie gry.Gratuluje i dziękuje też tym którzy mieszkają w PL i becalując śr 200 zeta za szajs po Angielsku,bo twórca ma wyrąbane na 40 milionowy kraj,noobki i tak czy tak kupią.Dziekuje wam wszystkim,za denuvo także.Jestem za grami w naszym bogatym kraju po Angielsku i za PIŃCET ZETA :)Jestem za żeby w naszym kraju powstał socjal 500 zeta na GRE :)

post wyedytowany przez HARY76 2020-09-20 18:14:09
20.09.2020 18:19
Fasola Jasio
51
1
odpowiedz
Fasola Jasio
79
Generał

Jeżeli będzie to gra na setki godzin to jestem wstanie wydać więcej. Jeżeli dotyczyć to będzie gier na np. 20h to odpuszczę premierę i poczekam na promocję.

20.09.2020 18:22
52
1
odpowiedz
katai-iwa
50
Senator

Pytanie, jak wydawcy patrzą na abonamenty, oni raczej by woleli tradycyjne sprzedaże, a nie takie wypożyczalnie.
Poza tym wątpię, czy coś się zmieni, są dlcki są wycinania zawartości, brak pudeł na PC itd, dlatego, ze gracze się zgodzili na to, do cen niestety też się dostosują.

20.09.2020 18:27
53
odpowiedz
Wixy94434
1
Konsul

To zależy od gracza np jak ktoś gra tylko w Fife czy tego coda to wyda te 350 pln na grę która gra przez cały rok ale gdy ktoś gra typowo w gry tzw ogrywa nowości to być może kupi Game pasa i być może 1 grę na premierę jak GTA6.

20.09.2020 18:37
Maverick0069
54
odpowiedz
Maverick0069
101
THIS IS THE YEAR

Przy tych cenach za te nowe gry śmiało mogę powiedzieć że Spencer miał jednak dobry plan z tym abonamentem .

20.09.2020 18:46
55
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany338750
130
Generał

ludzie zarabiać beda od nowego roku 2800zł brutto juz widze jak sobie kupują gry hahahahah nie mowiac o nowej konsoli XDDD

20.09.2020 20:57
Sick_00
55.1
Sick_00
75
Intel i Nvidia

Nie mierz wszystkich swoją miarą. To, że Ty robisz za minimalną krajową, to nie znaczy, że wszyscy. Ja za takie pieniądze roboty bym się nie chwycił.

21.09.2020 00:09
55.2
hst
13
Pretorianin

Jak ktoś zarabia 2000 netto to nawet nie myśli o takich rzeczach jak PS5 i grach po 350 zł ma inne zmartwienia :D

20.09.2020 18:50
lis2518
56
1
odpowiedz
lis2518
87
Konsul

Nigdzie mi się nie śpieszy, kupiłem persone 4 za 80 zł i daję mi więcej frajdy niż te gry za 200zł. Dodatkowo Kingdom Come i Wieśka mam jeszcze do ukończenia. Serio cena za jaką kupiłem Wiedźmina 3 z dodatkami a cena nowych gier to jakiś ponury żart.

20.09.2020 18:50
57
odpowiedz
zanonimizowany1044195
49
Generał

Dlatego jedyną alternatywą dla wielu osób będzie seson pass żeby ograć grę na premierę albo w ogóle żeby ją ograć.

20.09.2020 18:55
58
odpowiedz
2 odpowiedzi
Człowiek Beton
16
Centurion

Nie widzę problemu jeżeli mam być szczery, bo znaaaaaczna większość ludzi i tak kupuje gry po przecenach do 140 zł maks. Mało tego na konsolach dużo ludzi bawi się po prostu w gry używane i wychodzi na tym bardzo dobrze. Ja osobiście przy ps4 dość mocno szedłem w gry używane, albo wymieniałem świeże ograne tytuły na inne nowe za dopłatą 10-20 zł w zależności od tego jaki tytuł chcę wymienić.

Ucierpią raczej ludzie z parciem na szkło, którzy po prostu chcą coś ograć na premierę bo mają pewniaka.

20.09.2020 19:06
58.1
1
zanonimizowany1044195
49
Generał

Tylko żeby można było kupić taką grę używaną to ktoś musi kupić nową i później musi ją zechcieć sprzedać. Teraz gry będą jeszcze droższe to jeszcze mniej używek będzie do kupienia bo mniej ludzi kupi nowe. Więc nie licz na to że kupisz grę po roku za 140zł . Prawdopodobna cena używek po roku to około 200zł/240zł.

20.09.2020 19:39
58.2
Człowiek Beton
16
Centurion

sabaru Dobry tok rozumowania, w sumie to nie uwzględniłem tego. Ja w swoim przypadku nie mam zamiaru pchać się w tą generację na wejściu. PS4 kupiłem jakoś rok po premierze i tak samo PS5 mam zamiar kupić jakoś półtora roku po, albo rok. Czas pokaże jak będzie, jednak uważam, że nie powinno być aż tak tragicznie.

20.09.2020 19:01
59
odpowiedz
zanonimizowany1044195
49
Generał

Tak sobie myślę że wysokie ceny gier to dobry sposób na wyeliminowanie gier w pudełkach.

20.09.2020 19:06
H2o_83
60
odpowiedz
2 odpowiedzi
H2o_83
25
Chorąży

Jesli tak bedzie to pamietam jak za czasow szkolnych uzywalo sie emule, (mlody czlowiek byl i nie mial kasy na gry), a teraz to samo pokolenie co ja kiedys bylem zacznie torrentow uzywac. Bez sensu taka podwyzka cen, ja zostane przy oryginalach, ale mlodzi, watpie. Przynajmniej na PC

20.09.2020 19:10
60.1
Padzislaw
9
Generał

Tylko wez teraz sciagaj 100gb i niech gdzieś coś pójdzie nie tak :D

20.09.2020 22:16
mirko81
60.2
mirko81
70
Slow Gaming

jaki widzisz problem w pobraniu 100 GB i wrzucaniu tego do kosza jeśli coś nie tak?

20.09.2020 19:28
wojto96
61
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
wojto96
168
I am no one

Zawsze się zastanawiałem, czy gdyby twórcy poszli w drugą stronę i zmniejszyli by ceny gier, to czy nie spowodowałoby to znacznego wzrostu zainteresowania grami przez co sprzedawałby się znacznie lepiej i tym samym twórcy by na nich więcej zarobili

20.09.2020 19:29
61.1
2
zanonimizowany1343203
0
Konsul

Nie zrobią tego, bo mamy tu do czynienia z klasyczną zmową cenową i żadne korpo AAA nie zrobi tego bez porozumienia z innymi.

20.09.2020 20:46
Ergo
61.2
Ergo
98
Generał

Dodam jeszcze, że Polska to nie główny rynek gier u nas ceny są kosmiczne w Stanach juz nie koniecznie ;)

20.09.2020 19:52
dzl
62
1
odpowiedz
dzl
103
John Yakuza

Jeśli gra mnie faktycznie interesuje to nie mam problemu wydać te 250 zł na premierę. Zwłaszcza w tytuły, które będę grał przez dłuższy czas, nawet latami. 360 zł natomiast? Nie ma mowy.

Napiszę tak: jeśli taka cena się utrzyma to wydawcom w końcu na coś przyda się to Denuvo, kiedy ja będę czekał na bardzo mocne zniżki grając w co innego.

20.09.2020 19:52
63
odpowiedz
zanonimizowany1343642
6
Generał

W mojej ocenie powinno się obniżyć ceny gier i sprzedawać ich dużo więcej.
W cyfrze nie ma.limitu sztuk, więc lepiej sprzedać 10 mln sztuk po 99 zł zł niż 1 mln po 350.

20.09.2020 20:03
😃
64
odpowiedz
6 odpowiedzi
Larsberg
17
Legionista

Ja będę ściągał gry z Torrentów a za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze kupię sobie RTX 3070

20.09.2020 20:41
Secvent
😡
64.1
Secvent
72
Pretorianin

Gratuluję dedukcji złodzieju. Na RTX-a 3070 kasę masz, ale na gry już nie.... Idąc tą drogą dedukcji, jeśli większość ludzi zacznie piraci gry, to prędzej czy później, przestaną je twórcy wydawać, bo zwyczajnie będą okradani, a wtedy tą swoją kartę będziesz mógł sobie na ścianę powiesić, albo używać jako gustownego przycisku do papieru...

20.09.2020 21:03
Sick_00
64.2
2
Sick_00
75
Intel i Nvidia

przestaną je twórcy wydawać, bo zwyczajnie będą okradani

Twórcy, krzycząc 350zł za grę też nas okradają. Skoro oni nas mogą, to my ich też :)

20.09.2020 21:25
Persecuted
64.3
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Czyli twórca nie ma prawa wycenić swojego dzieła zgodnie z własnym uznaniem? Jak zawoła za dużo, to złodziej?

20.09.2020 22:59
😂
64.4
Malaga
142
ma laga

"jeśli większość ludzi zacznie piraci gry, to prędzej czy później, przestaną je twórcy wydawać"

...i się przekwalifikują na kasjerów w Biedronce.

21.09.2020 02:18
BFHDVBfd
64.5
3
BFHDVBfd
162
Ezio Auditore

Czyli twórca nie ma prawa wycenić swojego dzieła zgodnie z własnym uznaniem?

Jasne, że może, tak samo jak ludzie uznając że ceny są za wysokie, mogą przerzucić się na torrenty lub używki.

21.09.2020 09:07
Persecuted
64.6
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

BFHDVBfd

Z tą różnicą, że podnoszenie cen jest legalne i normalne, a przerzucając się na torrenty, zostajesz pasożytem i parszywym złodziejem...

20.09.2020 20:32
65
odpowiedz
kain_pl
92
Generał

Ja mam wiele zaległych gier z ps4, więc może kupię konsolę z starterem w pudełku, a potem będę ogrywał zaległości aż cena używek spadnie i powoli będę kupował nowy tytuł.

20.09.2020 20:37
Secvent
😜
66
3
odpowiedz
Secvent
72
Pretorianin

Wychodzi więc na to, że zwyczaj którego nauczył mnie siłą Epic przejdzie do porządku dziennego, czyli kupowanie gier rok po premierze...

20.09.2020 20:49
67
4
odpowiedz
4 odpowiedzi
Trzask
38
Chorąży

Kto teraz kupuje gry na premierę?! 10 lat temu może i miało to sens, a teraz w dobie gdy premierę ma produkt dokończony w 60-70 %. Celowo używam słowa produkt, bo dawno już premiery nie miały 100% "gry". Produkt staje się w pełni grywalną grą jakieś 6 mscy po premierzy. I to są niestety fakty. Czy można mówić o grze gdy na premierę dostajemy patch ważący 1/3 całej gry?
Co do ceny 350 zł. Dla przeciętego Polaka to 15-20 % zarobków. Po 3-6 miesiącach cena spada o 10-20 % a po roku kupimy te grę za połowę ceny. Ceny zaporowe, chcą nas zmusić do abonamentów

20.09.2020 21:27
Persecuted
67.1
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Każdy, kto nie chce czekać i zarabia normalne pieniądze, które pozwalają mu na taki zakup.

22.09.2020 14:19
67.2
bordzisz
25
Konsul

Persecuted Większość osób, która zarabia normalne pieniądze, nie ma raczej zbyt dużo czasu na granie. Dlatego wydanie 250-350zł za grę wydaje mi się idiotyczne. Pewnie, że mogłem kupić takie TLoU 2 na premierę za 250zł, ale po co skoro 3 miesiące później jest do wyrwania za 130-150zł?

22.09.2020 14:33
Persecuted
67.3
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Większość osób, która zarabia normalne pieniądze, nie ma raczej zbyt dużo czasu na granie

A to niby dlaczego? Pracować trzeba mądrze, a nie ciężko. Żeby zarabiać normalne pieniądze wcale nie trzeba harować od świtu do nocy...

22.09.2020 16:12
67.4
bordzisz
25
Konsul

Persecuted Ale ja nie twierdzę, że trzeba pracować od świtu do nocy. Po prostu większość osób które znam, zaczęła zarabiać sensowne pieniądze na takim etapie życia, gdy gry to tylko dodatek, a nie główne hobby ;) Rodzina albo przynajmniej partnerka, jakiś sport, wyjazdy, inne hobby, książki, filmy, seriale, media, wszystko walczy o nasz czas i portfele ;) Mamy też zdecydowaną nadpodaż gier i promocji. Na PC już nic nie kupuję, bo mam ogromną kupkę wstydu, a co chwila dochodzą darmówki. Na PS4 moja kupka wstydu to ok 40 pozycji, w tym ~10 blockbusterów z ostatnich 2 lat. Byłem nahypowany na Death Stranding, ale zacząłem ogrywać inne rzeczy i wstrzymałem się z zakupem, a przez rok cena spadła poniżej 100zł. TLoU2 tak samo, po kwartale stracił połowę swojej ceny. Wśród moich znajomych jedyny tytuł kupowany na premierę to nowa FIFA ;)

post wyedytowany przez bordzisz 2020-09-22 16:15:46
20.09.2020 20:50
not2pun
68
1
odpowiedz
not2pun
115
Senator

kto chce ten kupi na premierę za 350zł
jednak mnie obecna generacja nauczyła że sporo gier staje się grywalna z rok po premierze.

20.09.2020 20:55
69
odpowiedz
bossix84
72
Konsul

Jak już kupię PS5 w 2021 to mam zamiar na niej ogrywać tytuły we wstecznej takie jak GOW, GTA5 Online, GOT, TLOU2, CP77 i inne tytuły po patchach wnoszących lepszą jakość do wyżej wymienionych gier. A te 350zł to hahaha

20.09.2020 20:56
😐
70
odpowiedz
T_D_i
145
Generał

wysokoa cena gry = piractwo

cena gry powinna być adekwatna do zarobków w danym kraju .... chociaż z drugiej strony jak to zrobić i zapobiegać np.kupowaniu gier z bogatszych krajów na tańszych rynkach...

20.09.2020 21:06
Game_0ver
71
odpowiedz
3 odpowiedzi
Game_0ver
31
Konsul

Raz kupiłem grę na premierę, czego teraz żałuje, bo było to TLoU2 w wersji specjalnej, a do tej pory jej nie ograłem. Ba, nawet pierwszej części nie ograłem, nie licząc gry na YouTube. A tak, to staram się nie wydawać więcej niż 100 zł, a najbardziej to i tak celuje poniżej 70 zł.

"Zacznę od tego, że dawno w branży mówiło się, iż budżety gier rosną, a ich ceny nie. Wielu wskazywało na to, że właśnie przez to wydawcy upychają w swoich produkcjach mikropłatności i stawiają przede wszystkim na gry-usługi."

Teraz będziemy mieli gry za ponad 360 zł z dodatkowymi mikrotransakcjami i wycinanym kontentem przed premierą, aby potem wydać to jako DLC czy do jeszcze droższych wersji luksusowych. Nie wspominając już o wyskakujących reklamach podczas grania...

No właśnie. Skoro zwykłe gry na premierę będą kosztować 359 zł, to ile będą kosztować wersję specjalne gier? Te, w których dodają steelbooki i artbooki, czy po prostu dodatkową zawartość w postaci odblokowanych od początku przedmiotów lub dodatkowych skórek dla postaci? 430 zł? Tego jestem ciekawy.

O kolekcjonerkach nawet nie myślę, bo tu akurat w zależności od gry i zawartości jest różnie i indywidualnie.

"Jeśli nowe gry będą kosztować ponad 350 zł za sztukę, to zakup abonamentu za 40 złotych miesięcznie zaczyna brzmieć kusząco."

Nadal będę kupował gry pudełkowe, o ile będzie to tylko możliwe. Gry w abonamencie do mnie nie przemawiają. I mimo, że powiecie mi, że to jest tańsze, szybsze i praktyczniejsze i że w ogóle jestem głupi że kupuję gry w pudełkach i wydaję krocie, to ja nadal będę się starał wybierać ścieżkę kupowania gier w pudełkach/na płycie. Po prostu wtedy mam wrażenie, że ta gra faktycznie należy do mnie. A pudełko na półce jest swojego rodzaju moim trofeum. Ciężko to wytłumaczyć. Poza tym to taki mój mały bzik kolekcjonowania.

"Możliwe, że ci z nas, którzy „łykali” gry po 250 złotych, łykną je i za 350 i nic wielkiego się nie stanie."

Na pewno większość nadal będzie kupowała gry na premierę. Jednak większa część raczej odpuści sobie ten zakup z zamiarem zaczekania, aż gra stanieję.

Ja miałem w planach zrobić sobie kolekcję gier z PS5 w wersjach specjalnych. Tak aby każdą grę, która mnie tylko zainteresuję, zakupić w wersji specjalnej. Tylko, że skoro teraz zwykłe wersję gier mają kosztować 350 zł, tyle ile kosztowała mniej więcej wersja specjalna gry na PS4, to boję się nawet pomyśleć jakie ceny będą innych, "bogatszych" wersji.

Najlepiej, to głosować portfelem. Pokazać, że nie akceptujemy takich cen. Tym bardziej, jeżeli gry dodatkowo mają zdzierać nas dodatkowe pieniądze przy pomocy mikrotransakcji, wycinanych wcześniej rzeczy z gier, aby wydać to w DLC, bądź zasypując nasz ekran reklamami (patrz UFC 4).

post wyedytowany przez Game_0ver 2020-09-20 21:09:43
20.09.2020 21:53
71.1
Olekrek
47
Rotmistrz

Jestem ze starego pokolenia graczy, który zaczynał na początku lat 90 i kompletnie nie jestem w stanie ogarnąć, jak można kupować wersje specjalne takich gier jak TLOU2.
Przecież w tej wersji nie było nic co byłoby warte zapłacenia +50.
Dla osoby, która jest fanem danej serii to steelbock i artboock mogłoby być zachętą, b mieć wydanie jednorodne, ale dla reszty? :) Przecież takie rzeczy chodzą później za kilkanaście zł.

20.09.2020 22:27
😁
71.2
pawel 222
67
Szary Jedi

Tragedia kupić grę i jej nie ograć marnowanie kasy .

20.09.2020 22:40
Game_0ver
71.3
Game_0ver
31
Konsul

"Przecież w tej wersji nie było nic co byłoby warte zapłacenia +50.
Dla osoby, która jest fanem danej serii to steelbock i artboock mogłoby być zachętą, b mieć wydanie jednorodne, ale dla reszty? :) Przecież takie rzeczy chodzą później za kilkanaście zł."

Olekrek to właśnie było dla mnie zachętą. Steelbook i artbook. Pokaż mi proszę steelbook albo artbook z tej gry, który kupię za groszę. Wyślij mi jakąś ofertę. Najtańszy steelbook jaki można znaleźć na takim chociażby allegro, to koszt 70 zł. Artbook to samo. Ale okej, to w miarę świeża jeszcze gra. Więc może poszukajmy czegoś innego, co ma więcej lat na karku. Może Spiderman? Niech będzie. Cena za najtańszy to 75 zł (nie licząc wysyłki). Więc jednak chyba było warto dopłacić te 50 zł aby dostać dodatkowo steelbook i artbook. Wychodzi tanień, niż kupowanie później z innych rąk pojedynczo.

"Przecież takie rzeczy chodzą później za kilkanaście zł."

Za kilkanaście złotych to może można kupić steelbook z Fify albo Anthema - a to tylko dlatego, że gra sama jako tako słabo się sprzedała i jest nieporozumieniem.

Pawel222 nie ograłem z różnych prywatnych powodów. Tłumaczyć się nie będę. Jednak racja, zmarnowałem kasę tym bardziej, że teraz nawet jakbym chciał, to bym kupił tą wersję taniej. I to o ponad 100 zł taniej. Jednak bałem się, że po premierze może być zanik takich wersji gier, bo po prostu wiem na innych przykładach gier, że często takie wersję są później trudno dostępne.

post wyedytowany przez Game_0ver 2020-09-20 22:40:42
20.09.2020 21:49
72
odpowiedz
6 odpowiedzi
Olekrek
47
Rotmistrz

Bardzo ważnym elementem, który przemawia za kupnem na premierę lub w krótkim czasie po, są spojlery.
Gry robią się popularne, przez co ogrywanie ich jakiś czas po premierze nie ma sensu w wielu przypadkach.
To tak jakby obejrzeć jakiś serial pół roku po premierze.
Jak się człowiek interesuje czymś, to też takich ludzi do siebie przyciąga. Nie wyobrażam sobie ogrywania TLOU2 w tym momencie po raz pierwszy.
Przez masę spojlerów gra w odbiorze traci bardzo dużo.
Co prawda takich gier jest stosunkowo niewiele w ciągu roku, ale jedna.

Jak toś się interesuje grami, to wie, że nie jest to tanie hobby. Zresztą żadne hobby nie jest tanie jeżeli poświęcamy mu trochę czasu.
Gry należą do tych tańszych jeżeli można takiego sformułowania użyć. Wydatek tych 350 raz w miesiącu, to żadna kwota jeżeli to nasze hobby.
Kuzyn więcej potrafi wywalić na żarcie dla ryb przez tydzień, by te lepiej brały. I nic w tym dziwnego nie ma, bo to jego hobby.

20.09.2020 22:11
72.1
Krieggg
13
Pretorianin

Ale brednie. Rownie dobrze mozna powiedziec, ze nie ma sensu kupowac i ogrywac czegokolwiek z uwagi na pierdylion trailerow, early accessow itd. To TWOJA decyzja bo przeciez nikt Ci nie przyklada pistoletu do glowy i nie zmusza do przebierania w spoilerach no ale latwiej obwiniac swiat i dopasowac rzeczywistosc pod wlasne widzimisie.

20.09.2020 22:28
Game_0ver
72.2
Game_0ver
31
Konsul

Kupiłem Days Gone długo po premierze. Grałem w Red Dead Redemption 2 niecały miesiąc po premierze. Nie uświadczyłem żadnych spoilerów z gier ani przed rozpoczęciem grania, ani w trakcie grania.

Mam na półce God of War, Spidermana, Uncharted Kolekcja Nathana Drake'a, Horizon Zero Dawn i parę innych gier. Mam również jeszcze sporo gier na PC, w które nie grałem. I oprócz tego, co pokazywali w zwiastunach, nie wiem nic, nie znam żadnych spoilerów z tych gier. Nie wiem jak się skończą ani żadnych ważnych zaspoilerowania informacji.

To samo tyczy się seriali. Sporo ostatnio oglądam starych produkcji takich jak chociażby Dexter, wcześniej nadrobiłem The Walking Dead - i tak jak poprzednio, nie znałem żadnych informacji.

Owszem, o The Last of Us 2 wiem tylko jedno. Ale to tylko dlatego, że jakiś gamoń, w miejscu, które w ogóle nie dotyczyło gry ani nic innego związanego z grami, postanowił rzucić spoilerem. Ale w tym przypadku, w przypadku tej konkretnej gry spoilery wylewały się praktycznie wszędzie, a wszystko to przez szum wywoływany złą opinią o grze. Ale mimo wszystko, nie przeszkadza mi ten spoiler. Szczerze, to nawet się spodziewałem takiego zwrotu akcji.

A grami się interesuję. Od bardzo dawna. Wcześniej jednak nie miałem za bardzo sprzętu, aby w nie grać, a teraz powoli to nadrabiam. Choć póki co, to więcej kupuję niż gram, ale to z innych różnych i prywatnych powodów.

Więc stwierdzenie, że nie ma sensu grać w gry jakiś czas po ich premierze, jest według mnie nieprawdziwe i bez sensu. Trzeba umieć omijać spoilery. Jeżeli interesuję nas dany tytuł, to nie powinniśmy wchodzić w komentarze pod filmami czy artykułami danej produkcji.

20.09.2020 22:31
72.3
TobiAlex
200
Legend

No to Ci powiem, że chłopiec z God of War, syn Kratosa, to nikt inny jak Loki. Może być?

post wyedytowany przez TobiAlex 2020-09-20 22:31:20
20.09.2020 22:44
Game_0ver
72.4
Game_0ver
31
Konsul

TobiAlex o nie. Naprawdę? To już nie mam po co grać, skoro to wiem. Bo przecież cała historia gry, grafika, mechanika i pewnie wiele innych elementów, nad którymi ktoś pracował setki jak nie tysiące godzin, w ogóle nie wpływają na odbiór całej gry. W ogóle...

20.09.2020 23:03
72.5
Olekrek
47
Rotmistrz

W przypadku takiego TLoU2 bardzo ciężko było uniknąć spojlerów. Mało tu osób spamowało zakończeniem czy bardzo ważnymi elementami?
YT,Fb - trzeba by się odciąć od tego do momentu ogrania, bo nie dało się odpalić któregokolwiek serwisu, by dość szybko po premierze nie trafić na spojlery.
Ze znajomymi też o tej grze gadaliśmy. Jak się gra dla samego grania i traktuje gry tak jak wszyscy uważają - zabawą dla dzieci, to spojlery nie przeszkadzają, ale jak sie chce fabułę przeżyć podczas grania, to juz tak.
Grać w gierki dla samego grania, to można i po kilkunastu latach.
Znając ważne elementy odbieramy daną postać inaczej niż podczas grania.
Nie da się uniknąć spojlerów pozostając w świecie gier. Na samym YT chwilę po premierze spojlery w tytułach leciały jak szalone.

post wyedytowany przez Olekrek 2020-09-20 23:04:08
20.09.2020 23:22
McPatryk1995v2
72.6
McPatryk1995v2
43
Umbrella Corporation

Ten problem z unikaniem spoilerów mają chyba tylko paranoicy. Sam PS4 kupiłem dopiero w 2018 roku przy okazji premiery God of War, a moja wcześniejsza konsola to PS2, którą miałem lata temu. Po tym zakupie ogrywałem takie gry jak Until Dawn, Heavy Rain, The Last of Us Remastered, czy God of War 3 Remastered, i wiesz co? Poza ogólnym opisem nie znałem żadnego szczegółu dotyczącego fabuły, no może jedynie słyszałem o "Press X to Jason" z Heavy Raina, ale do końca nie kumałem o co w tym chodzi. Wynikało to głównie z tego, że jak jakaś gra wychodziła na konsole to się nią nie interesowałem, ale też nie uważałem by przypadkiem nie oberwać spoilerem. Nawet teraz jak mam więcej niż jedną konsolę to nie wpadam w panikę jak wychodzi jakaś gra w którą chcę zagrać w późniejszym czasie. Ostatnio ogrywałem Days Gone o którym nie wiedziałem nic, ba, nawet Wiedźmina 3 ogrywałem rok po premierze i również nie natknąłem się na żadne spoilery.

Także jak ktoś boi się o spoilery to i tak się na własne życzenia na nie natknie. Spokojnie można odkładać gry na później i wkręcać się w fabułę bez żadnych przeszkód.

20.09.2020 21:56
73
odpowiedz
zanonimizowany1225506
49
Generał

Miałem kupować PS5, może nawet i na premierę, ale jak zobaczyłem ceny gier to aż mi się słabo zrobiło. Mam nadzieję że sprzedaż gier przynamniej trochę teraz spadnie i ludzie pokażą że to jest już przesada.

20.09.2020 22:05
74
odpowiedz
8 odpowiedzi
Kriszo
155
Generał

Czemu się tu dziwić? Gry AAA mają coraz większe budżety, więc żeby opłacało się je w ogóle wydawać, to muszą swoje kosztować. Nie da się ich robić tanio. Wtedy nie można by takich gier nazywać AAA, więc przeciętnego konsolowca by nawet nie zainteresowały. :P A najnowsza technologia od Epica, czyli UE5? Myślicie, że tytuły wyglądające tak, jak na pokazanym jakiś czas temu demie technologicznym można zrobić po taniości? Można, tylko cały budżet pójdzie na grafikę, a resztę (fabułę, mechanikę itd.) doda się w DLC. xD

Znak czasów, nie tylko zresztą w branży gier. Ceny samochodów też poszybowały w górę na przestrzeni lat. Dzisiaj, żeby kupić przyzwoicie wyposażonego kompakcika z jakim takim silnikiem, trzeba wyłożyć z 80 tys. Za tyle, to się kiedyś kupowało B5 po lifcie, wiadomo w jakiej wersji. :D

20.09.2020 22:13
74.1
1
Krieggg
13
Pretorianin

Na klonowanie co roku tych samych gier w wyzszej cenie tez masz jakies niepelnosprytne wytlumaczenie? Sluchamy.

20.09.2020 22:26
74.2
Kriszo
155
Generał

Nie mam, bo nie muszę. Klon, dla wielu, to kolejna część COD, w której znowu trzeba strzelać. Tak, to się rzeczywiście nie zmienia, za to zmienia się masa innych rzeczy. Historia, miejsca, bohaterowie, a więc dużo elementów trzeba przygotować od nowa, łącznie z marketingiem, który pochłania sporą część budżetu. Poza tym, to aż tak wielu klonów nie widzę na rynku. Może GTA 5 jest klonem czwórki? A może RDR 2? Czyżby TLOU 2 też było bezczelną kalką pierwszej części? Niebywałe, najwspanialsza gra w historii wszechświata. Szok i niedowierzanie.

PS. Zanim ktoś wyskoczy z piłką kopaną od EA. Od reguł też są wyjątki.

post wyedytowany przez Kriszo 2020-09-20 22:27:47
20.09.2020 23:08
👎
74.3
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

Tak, CoD'y to klony, tak samo jak asasyny, farkraje i wszystkie inne taśmówki. Co z tego, że historia jest nowa, skoro używane są cały czas te same silniki, assety, mechaniki itd. Poza zmianą skórki te gry nie różnią się niczym od poprzedników, a na dodatek wydawcy dzielą je na kawałki, wrzucają mikrosyf i życzą sobie coraz więcej kasy, co jest totalną bezczelnością

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-09-20 23:08:53
20.09.2020 23:17
Dzienciou
74.4
2
Dzienciou
164
Generał

Graczy/klientów jest więcej niż kiedykolwiek, Jest więcej niż kiedykolwiek sposobów dystrybucji, jest więcej niż kiedykolwiek sposobów monetyzacji gier, jest wiecej niż kiedykolwiek źródeł finansowania... Sprzedaż bije rok w rok rekordy, korporację raportują rekordowe zyski.... a my dalej jak owieczki mamy wierzyć w mit biednego dewelopera i że gry muszę podrożeć bo się nie opłaca... no proszę Cię.

21.09.2020 09:42
Persecuted
74.5
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

A jakie nowe elementy czy mechaniki ma RDR2? Przecież to zbiór rozwiązań powielanych w branży od dobrych 10 lat, a mimo to budżet gry sięgnął (szacunkowo) prawie 1 miliarda dolarów... Bo nie wiem czy wiecie, ale modele 3D, animacje czy tekstury same się nie zrobią, poziomy same się nie zaprojektują, mechaniki same się nie zaimplementują, głosy nie nagrają, scenariusz sam się nie napisze itd. To wszystko wymaga czasu i sporych nakładów finansowych, a im dłużej trwa produkcja, tym więcej pieniędzy trzeba wyłożyć (bo trzeba opłacać pensje, licencje, wodę, prąd, gaz, dojazdy itd.).

Obecnie gry są tak obszerne pod względem ilości zawartości i złożoności rozgrywki, że w segmencie AAA trzyletni cykl produkcyjny jest w zasadzie minimum (i trzyma się go nawet Ubisoft, który przecież niespecjalnie dba o wysoką jakość swoich gier, a wiele elementów powiela z wcześniejszych odsłon czy innych swoich produkcji), nie mówiąc już o Rockstarze, CDP, Blizzardzie czy Naughty Dog, które potrafią dłubać przy jednej grze nawet po 5-7 lat.

Kiedyś bardzo dobry produkt (jak na ówczesne standardy) mogło sklecić 20 osób w 12 miesięcy (i nazywaliśmy to grą z wyższej półki), dziś trzeba minimum 3 lat i kilkuset osób zaangażowanych w projekt. Jest różnica? Ano jest, ale tylko w nakładach na produkcję, bo cena od lat stała w miejscu... Takiego układu na dłuższą metę nie dało się utrzymać, a podwyżka była kwestią czasu i wzrost o około 0.5 dolara rocznie to nie tragedia. Taka jest cena postępu, chcemy lepszych gier, to musimy się pogodzić z tym, że wyższa jakość wymaga większych środków na produkcję.

post wyedytowany przez Persecuted 2020-09-21 10:08:05
21.09.2020 11:42
74.6
zanonimizowany1146443
59
Senator

Persecuted
Zapominasz o kilku bardzo ważnych aspektach. Dzisiaj jest kilka lub nawet kilkanaście razy więcej graczy, więc gry kupuje dużo więcej ludzi (kiedyś 1 mln sztuk to był ogromny sukces, a dzisiaj 5 mln to wynik poniżej oczekiwań). Oprócz tego część wydawców bezczelnie wycina zawartość i sprzedaje je jako "dodatki" w season passie, którego wypuszczają w momencie premiery gry. Jakby tego było mało wiele firm zarabia krocie na mikrosyfie, czasem nawet więcej niż za samą sprzedaż gier.

To wszystko przekłada się na ogromne, rekordowe zyski, a oni i tak zwiększają ceny gier. Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby bronić takiego procederu.

21.09.2020 16:20
Persecuted
74.7
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Dharxen

Nie ważna jest teoretyczna liczba nabywców, tylko faktyczny zasięg danej gry. To, że na świecie jest np. 100 milionów fanów trzecioosobowych gier akcji nie oznacza, że wszyscy kupią nowego Assassin's Creed'a. Np. AC: Origins w okresie 2017-2020 sprzedało się w 10 milionach kopii i to pomimo faktu, że na różnych promocjach można go było wyrwać za grosze i to razem z DLC. To oznacza, że taki był po prostu zasięg tej gry i praktycznie każdy (ze statystycznego punktu widzenia), kto był nią zainteresowany, już ją kupił. Większy zasięg wymaga wyższej jakości, a ta wymaga jeszcze wiekszego budżetu.

A czemu gry są sprzedawane w kawałkach albo najeżone mikrotransakcjami? Właśnie dlatego, cena 60 to zbyt mało, by dało się zarobić na zwykłej sprzedaży produktu i trzeba sobie dorobić na boku. Dotyczy to wszystkich, Blizzarda czy Rockstara także.

post wyedytowany przez Persecuted 2020-09-21 16:20:44
21.09.2020 17:31
74.8
zanonimizowany1146443
59
Senator

Persecuted
Problem polega na tym, że mikrosyf i dlc są już od wielu lat, a tej wyższej jakości w ogóle nie widać. Mało tego, jest coraz gorzej.

20.09.2020 22:09
Countach
😒
75
odpowiedz
Countach
116
Pretorianin

No nic, będę czekał na promocje albo kupował używki po roku. W życiu tyle nie zapłacę za grę.

20.09.2020 22:23
😃
76
odpowiedz
pawel 222
67
Szary Jedi

Dobrze że nie kupuje PS5 na premierę bo cena powala mam nadzieje ze za parę lat ceny spadną tych gier . Póki co można pograć w kupkę wstydu i gry które tez wyjdą na PS4.

20.09.2020 22:23
Legion331
😁
77
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
Legion331
50
Pretorianin

Kurła! Kiedyś to się tyle za kolekcjonerkę płaciło!

20.09.2020 22:28
77.1
TobiAlex
200
Legend

Kiedyś chleb kosztował 1 zł...

Felieton Nowa gra za 360 zł? To może zmienić wszystko
12następnaostatnia