Zostało potwierdzone, że w aktorskiej wersji małej syrenki Ariel zagra Halle Bailey
Te wycieki ropy z tankowców ;)
Cóż.
Od rana zostałem nazwany nie mającym nic innego do roboty, masturbującym się do postaci z kreskówki, niedojrzałym prawicowym rasistą.
Wszystko to od ludzi, którzy siedząc pół życia na forum o grach nie potrafią wejść w dyskusję i podać zwykłego argumentu bez przykrywania swojej wypowiedzi emotikonem.
Powtórzę. Zamiana postaci, która funkcjonuje od 30 lat (a więc np. dla mnie całe życie) w popkulturze w jednej formie na całkowicie inną jest dziwne. Tym bardziej, że więcej takich postaci disney nie ma. Tym bardziej, że czarne księżniczki disneya są w innych pozycjach.
I nie jest to zamiana w stylu czarnego kapitana ameryki, gdzie ktoś przejmuje po nim schedę. Nie jest to czarny Bond po 25 filmach białych aktorów. Jest to po prostu dla mnie niezrozumiałe.
Nie muszę być rasistą ani głosować na prawicowe partie, żeby stwierdzić powyższe ani żeby twierdzić, że wpisuje się to w trend przyklaskiwania czarnej społeczności. Bo oni potrafią zrobić dzisiaj szum w mediach, bo to i lgbt jest dzisiaj modne, bo w ten sposób firma więcej zarobi.
Tak samo nie musiałem być seksistą żeby mówić o poronionym pomyśle stworzenia żeńskich pogromców duchów.
Czytanie niektórych komentarzy osób, które piszą tylko po to aby dojebać jest po prostu przykre.
Chciałbym zobaczyć jak dupa pęka tym po lewo gdyby w wersji aktorskiej Pocahontas główna rolę zagrała biała europejka, najlepiej blondynka o niebieskich oczach.
I w sumie co z tego?
Niech gra ją nawet kosmita, whatever man.
Ano to, że znowu wycina się dziedzictwo białych ludzi. Kolejny mały krok w stronę wynaradawiania. Kolejne pokolenia będą myślały, że nigdy nie było białych narodów (będzie się o nich mówić tylko w kontekście Hitlera), biali ludzie nie mieli własnych historii. Temu służą takie numery w filmach czy grach komputerowych. Przygotowują nas na epokę niewolnictwa, w której nie będziesz miał we własnym kraju nic do powiedzenia, nawet jeśli twoi przodkowie budowali ten kraj, walczyli za niego i umierali. Rządzić będą korporacje i międzynarodowe organizacje promujące różnego rodzaju zboczenia (patrz: tęcza promowana przez taką Ikeę, albo wychowanie seksualne dla 4-latków promowane przez ONZ) i wykorzystujące różnice rasowe i religijne do rozgrywania ludzi między sobą.
Ale grzeczni niewolnicy, sformatowani przez dekady hollywoodzkiej czy netfliksowej propagandy, kontrolowani przez przyjemność nie będą protestować, zapytają tylko: "i w sumie co z tego?"
Te wycieki ropy z tankowców ;)
na Ariel pasuje mi Salma Hayek :) Hally też nie najgorzej, jedna z ładniejszych "czarnych" (choć to chyba mulatka a one są zaj....e ) aktorek
Ale zdajesz sobie sprawę, że wiele ryb potrafi zmieniać sobie płeć praktycznie na zawołanie? :D
Robią to, bo muszą, by przetrwać, a nie dlatego, że coś im się nie podoba.
Ej.
Przecież tytuł to "Biała Syrenka"...
Że też wam się chce...
Co za pogardliwy wydźwięk wątku. Żałosne.
Będąc z córka na tym filmie na pewno bede musiał jej tłumaczyć dlaczego są ludzie na świecie nazywający innych czarnymi i mających problem z taka aktorka w roli Malej Ariel.
dobrze uświadomić dziecko, że są inne rasy niż biała, przynajmniej później nie będzie wskazywać palcem na ulicy jak przejdzie czarnoskóry :D
"pewno bede musiał jej tłumaczyć dlaczego są ludzie na świecie nazywający innych czarnymi"
Jest tez cała masa ludzi nazywających innych białymi. To jakis problem w ogóle?
Jest wiele podziałów na rasy, m.in. na kolor skóry, ale nawet w podziale ze względu na klimat pewne grupy określa się kolorem (vide Kant) i znajdziemy tam rasy:
spoiler start
CZERWONĄ, BIAŁĄ, CZARNĄ I ŻÓŁTĄ!
spoiler stop
Ale to straszne, najlepiej negujmy rzeczywistość, żeby tylko nikogo nie urazić, oh ah.
Chciałbym zobaczyć jak dupa pęka tym po lewo gdyby w wersji aktorskiej Pocahontas główna rolę zagrała biała europejka, najlepiej blondynka o niebieskich oczach.
Celna analogia.
Indianka - co jest istotne dla fabuły oraz fikcyjna postać z baśni i mitologii.
Pękła im już wcześniej, gdy mocno ugrzeczniono wątek Pocahontas i Smitha a problem kolonializmu sprowadzono do dwóch wesołych piosenek.
Tylko jak wspomniano:
1) tam ma to wpływ na historię
2) Pocahontas to o dziwo postać historyczna, więc bardziej przyrównałbym to do czarnoskórego Cezara niż czarnoskórej postaci nie dość, że fikcyjnej to jeszcze mitologicznej na podstawie baśni nie narzucające akurat syrenom określonego kodu kulturowego poza faktem, że była to monarchia absolutna.
Nic nie musi pękać bo to normalne że Indian grali biali. Podobnie jak w każdym filmie o starożytnym Egipcie itd
https://www.huffpost.com/entry/white-actors-native-americans_n_4957555?
Akurat lewicowcom i liberałom to nic nie pęknie, bo oni do koloru skóry aktorów zazwyczaj nie przykładają większej wagi (chyba, że ma np. kluczowe znaczenie dla fabuły albo kłóci się z logiką świata przedstawionego). Prawica natomiast nie potrzebuje powodów, oni zawsze mają ogromne problemy z takimi rzeczami... bo tak (to znaczy o ile tylko kolorowi zastępują białych, bo w drugą stronę to już wszystko jest cacy).
a problem kolonializmu sprowadzono do (...)
tylko proszę wyjaśnić, jak można mówić o kolonializmie na tak wczesnym etapie europejskiego osadnictwa? Co najwyżej kolonizacja.
No i? Nie najgorsza aktorka, do tego całkiem ładna. Rozumiem oburzenie jak Cezara robią czarnoskórego (lub innej postaci historycznej zmieniają kolor skóry), albo fikcyjną postać silnie osadzoną w np. średniowiecznym europejskim kręgu kulturowym (Geralta, ale też Connana). Jednak w wypadku małej syrenki to osadzenie jest bardzo płytkie i umowne (już bardziej dziwne by to było w wypadku księcia, choć nie widzę problemu by zrobić z niego nawet szejka, byleby to była kultura mająca zamki i faktycznie posiadające w swojej historii okres arystokratyczny). Co za problem, by książę zachwycił się orientalną urodą?
I choć jestem zwolennikiem historycznej i literackiej poprawności to tutaj naprawdę nie widzę z czego można by zrobić problem.
Po tym jak hollywood zaserwowało nam czarnego Rolanda Deschaina (w powieści w której jest m.in. wątek czarnej kobiety wybitnie ciętej i rasistowskiej wobec białasów) - już nic mnie nie zaskoczy.
Ciekawe mamy czasy.
To prawda, też jestem oburzony, prawdziwe syreny zawsze są białe!
Do tego grube. ->
Ponadto nie mają burzy rudych kudłów. Drażni mnie to wciskanie wszędzie rudych jako symboli seksu. Komu zależy na promowaniu takiej odmienności? Kiedy wiadome środowiska przestaną nam wmawiać, że rudzi są ładni?
Masz mózg przeżarty propagandą Matysiak, stąd twój wykrzywiony obraz. Pewne siły wmawiały ci całe lata, ze rudzi są spoko, to teraz masz efekty. Założę się, że w Cyberpunku nie będzie można wybrać innego koloru włosów, niż rudy.
Co jeszcze nam wcisną? Że aparaty fotograficzne nie kradną duszy? Że mańkuci to tacy sami ludzie, jak my?
NewGravedigger —> to nie jest film dla ciebie, to film dla Amerykanów. Ty oglądaj filmy nakręcone przez TVPiS tam wszyscy są biali.
Psychoprawica to jest stan umysłu :D. Warto o tym pisać, warto to przypominać - zawsze i wszędzie :)
Oto jest "ból rzyci", bo fikcyjna postać, w bajce "made in USA" będzie miała nie taki kolor skóry jaki psychoprawak sobie wymarzył :). Tak muszę napisać, bo trudno napisać - "kolor skóry jak w rzeczywistości" ;-). Dodam jeszcze - 9/10, bo jednak ciut słabiej, kiedy prawiczki płakały o czarnoskórego (pomalowanego na niebiesko) w aktorskiej wersji Aladyna ;-). To był zdecydowany szczyt głupoty prawiczkowych i sądzę, że tego długo nie uda się przebić :). Choć mogę tu się mylić - prawiczkowi jednak lubią zaskakiwać, jeśli idzie o publiczne demonstrowanie swoich ograniczeń intelektualnych ;-)
A może nie wszystko ma rasowe konotacje, po prostu gdy bez większego powodu drastycznie zmienia się aparycję jednej z najbardziej rozpoznawalnych i ikonicznych księżniczek Disneya ludzie mogą zastanawiać się - "po co?".
Fikcyjność Ariel nie ma nic do rzeczy, jak wygląda (i jakie są jej cechy charakterystyczne - ruda czupryna) wie każdy kto nie jest dinozaurem.
Gdyby wytwórnia "AAA" wzięła się za Wiedźmina i machnęła zielone włosy zamiast białych - byłoby rasowe podłoże? No raczej nie. Byłby outrage? No raczej.
Tylko białe włosy wiedźmina są fabularnie uzasadnione. To raz. A dwa - po co robić remake tak samo jak pierwowzór?
Fikcyjność Ariel nie ma nic do rzeczy, jak wygląda (i jakie są jej cechy charakterystyczne - ruda czupryna) wie każdy kto nie jest dinozaurem.
Oczywiście, że ma. Właśnie dlatego, że jest fikcyjna, można ją interpretować, jak się chce.
Gdyby wytwórnia "AAA" wzięła się za Wiedźmina i machnęła zielone włosy zamiast białych - byłoby rasowe podłoże? No raczej nie. Byłby outrage? No raczej.
Plucie się o wiedźmina jest bezustanne, mimo, że twórcy serialu starają się trzymać książek. A bo dupa w brodzie, a bo za bardzo napakowany, a bo niesłowiański, a bo nie wygląda jak z gry a bo sramto owamto.
W internecie święte oburzenie będzie zawsze, o wszystko, w każdej chwili. Zdanie internetu to jest tak kiepski barometr, że o opinię na jakikolwiek temat wolałbym zapytać małpy w zoo.
Tylko białe włosy wiedźmina są fabularnie uzasadnione.
No a w interpretacji Petera Jacksona zielony pigment jest odporny na mutację, więc Geralt biega z bujną trawą na głowie. Jest to postać fikcyjna (tak jak ruda Ariel którą zna każdy dzieciak urodzony w 1985+), więc myślę że nie powinno być problemu.
Plucie się o wiedźmina jest bezustanne, mimo, że twórcy serialu starają się trzymać książek
Ta, dlatego Fringilla jest czarna... I tak, jej kolor był uzasadniony fabularnie...
Odwrotnie, to właśnie dinozaury takie jak ja pamiętają rudą Arielkę, ósmoklasisty i niedawne gimby nie znajo, w USA podobnie.
Podpisuję się pod Amadeuszem. Pierwsze co przychodzi mi do głowy w związku z Arielką to (poza ogonem) wyjątkowo jasna cera i rude włosy. Disney kiedyś wykreował tą postać w taki a nie inny sposób i tak wielu zapadła w pamięć. Dlaczego nie wolno ludziom się nie zgadzać z nową adaptacją? Tylko dlatego że przypadkiem w nowej wersji ma zagrać nie-biała aktorka to od razu zakaz krytyki? Czemu przy każdej krytyce wyboru nie-białego aktora pojawia się taka fala paniki? Przecież takiej samej reakcji można się spodziewać jeśli ogłoszą białą Mulan. Chcemy równości? To traktujmy wszystkich równo - nie ma czegoś takiego jak "dobry rasizm".
Co za różnica. To nie jest postać historyczna więc może sobie być zielona w różowe kropki.
Nie jestem rasistą. Jestem pedantem w tych kwestiach gdy mowa o postaciach historycznych lub takich, które są fikcyjne ale mają ustalony kanonicznie wygląd (np. Wiedźmin).
lub takich, które są fikcyjne ale mają ustalony kanonicznie wygląd
Co prawda się nie znam, ale wydaje mi się że ona była biała i ruda, na wszystkich materiałach do tej pory.
Ogólnie to już wszystko co chciałem napisać zostało napisane.
1. Może nawet zagrać facet o ile zrobi to po prostu dobrze.
2. Filmowe adaptacje animacji disneja? Nie wierzę, że jeszcze ktokolwiek się nimi podnieca - przecież to paździerz pierwszej klasy.
Amadeusz jako jeden jedyny potrafi zastanowić się nad sensem wątpliwości, zamiast pierdzielic farnazony.
Oczywiście, że chodzi o bezsensowna zmianę w filmie, który jak przypominam, jest adaptacja bajki.
Przypominam też, że fabuła nie toczyła się w morzu karaibskim tylko kulturze europejskiej.
Ludzi nawiązujących do polityki (i przy okazji administratora który zmienił wątek na politykę) serdecznie pozdrawiam pukajac się środkowym palcem w głowę.
A najzabawniejsze jest to, ze w wątku o wiedziminie jest wielka gowno burza o ciemnej yennefer, a tutaj wielkie poruszenie jak mogę mieć wątpliwości co do decyzji. :D
Bawj mnie tez decydowania, która postać jest bardziej fikcyjna, a która mniej i dlatego ja można zmieniać.
Cainoor
Super, że nie będziesz musiał tłumaczyć dziecku, które nie widziało wersji pierwotnej. Gorzej jak te wersje zobaczy. A sranie się o stwierdzenie, że ktoś jest czarny to pozostawie już bez komentarza.
Bawj mnie tez decydowania, która postać jest bardziej fikcyjna, a która mniej i dlatego ja można zmieniać.
No dobra, ale czemu nie można zmienić Ariel? Zwłaszcza, ze zmiany dokonuje wytwórnia, która stworzyła tez animowaną wersję pierwotną i może sobie z nią robić w zasadzie, co zechce? Czy jesteś równie zły na Disneya za to, że jego adaptacja bajki Andersena ma z oryginałem wspólny właściwie tylko rybi ogon bohaterki?
Postać Jezusa powstała w kulturze bliskowschodniej, a jednak dziwnie rzadko przedstawia się go jako śniadego bruneta.
Fajnie się ocenia decyzję obsadową w adaptacji, zanim w ogóle powstała, nie?
Moze trudno w to uwierzyć ale ja mam głęboko w dupie to czy to będzie osoba czarna czy Azjatka.
To co wywołuje u mnie facepalma to fakt, że studio postać z 30letnia historia, która pojawiała się w milionach innych produkcji i która zna nawet średnio rozgarnieta osoba praktycznie w każdym wieku, zmienia w imię czego? Potrzeby tych zmian? Nacisku środowiska? Chęci wydebienia od tego środowiska kasy?
Czekam w takim razie na czarnego wiedzmaka, goku, asteriksa, itd
Pytam jeszcze raz:
Po co kręcić nową wersję po staremu?
Może po prostu Halley była super na castingach?
Ludzie dla których problemem jest że jakiś bohater adaptacji bajeczki, książki fantasy czy gry komputerowej ma inny kolor włosów czy skóry niż napisał autor mają poważne zaburzenia (zresztą w czasach Andersena trudno by Danii naoglądał się wielu czarnoskórych). Może się wybrany do filmu aktor podobać bardziej lub mniej ale to tyle. Mi tez się nie podobał Pippin w LOTR. Ale robić jakieś dramaty, płacze, agresję i hejt, wyzywać aktorów i spędzać setki godzin na takich bzdurach jest nienormalne. Jest wiele realnych problem z którymi trzeba się zmierzyć, to nie jest jeden z nich. Powiedziałbym, że to kwestia priorytetów w życiu ale może też frustracji i podatność na głupie środowisko w ich otoczeniu.
o co wywołuje u mnie facepalma to fakt, że studio postać z 30letnia historia, która pojawiała się w milionach innych produkcji i która zna nawet średnio rozgarnieta osoba praktycznie w każdym wieku, zmienia w imię czego?
Jak na poważnego faceta koło trzydziestki trochę za bardzo przejmujesz się jedynym słusznym wizerunkiem małej syrenki. Też jak byłem młodszy to mi się bardzo podobała (te muszelki w strategicznych miejscach!), ale bez przesady.
Ale to Wlasnie dzieci, w tym córki, sa głównymi odbiorcami. Moja Arielke Disneya oglądała wiele razy. Ma jej lalki, kostiumy, lego, itp itd. I zwyczajnie pusty śmiech mnie ogarnia, jesli myslisz, ze albo ja, albo ona mamy jakikolwiek problem z tym, ze ta dziewczyna zagra role Ariel. Pojdzie na film i bedzie sie swietnie bawic. Jestem wiecej niz pewny. A potem zapewne ruszy lawina nowych lalek, zabawek itp i corka bedzie chciala „miec je wszystkie” :)
Za to na pewno bede musial jej wytlumaczyc, ze ktos moze miec z tym problem. I bede tlumaczyl to ukryta niechecia do innych ludzi, do zmian, do bycia w awangardzie za wszelka cene, itd. Generalnie żadną pozytywna cecha.
Poprawie ja tez w mowie i uznam, ze samo określenie „czarny” winno być stosowane jednak w innym znaczeniu, a dla ludzi o różnych odcieniach skory mamy różne nazwy. I ze nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.
A juz odnoszac sie do samej aktorki, jej umiejetnosci aktorskich i wokalnych, to podobno wypadla najlepiej. Zarzut o kolor skory, a nie np. kolor wlosow, jest wlasnie zalosny. Trzeba bylo watek zatytulowac „Mala Arielka brunetka”... ale nie bylo by takie SJW, co?
Wiedźmin, Goku i Asterix są bohaterami w jakiś sposób...etnicznymi i przypisanymi do kanonicznego wyglądu. Mała syrenka jest przedstawicielką syren, istot mitycznych. Nikt nie ma praw autorskich na postacie mityczne. Ja to traktuję jako kolejną adaptację. Skoro mozna było robić adaptacje Hamleta czy innego Makbeta w Nowym Jorku, Chinach i różnych czasach to i tu można.
Ale ona nie będzie brunetka. Będzie czarna. Czy tytuł mówiący że będzie ciemna lepiej trafiłby w twoje gusta?
Poza ty, przeczytaj że zrozumieniem to co napisalem w ostatnim poście. Jeśli zmienili to ze względu na chęć wypuszczenia nowych zabawek to też zasługuje na facepalma
Iselor
Czarny Reksio. Ok czy nie ok?
Czarny Reksio. Ok czy nie ok?
Boże, Digger. Przecież to pies. Nie widziałeś nigdy czarnego psa? To jest jeszcze głupsza analogia niż ta Yarpena z Pocahontas.
Moja Arielke Disneya oglądała wiele razy. Ma jej lalki, kostiumy, lego, itp itd. I zwyczajnie pusty śmiech mnie ogarnia, jesli myslisz, ze albo ja, albo ona mamy jakikolwiek problem z tym, ze ta dziewczyna zagra role Ariel. Pojdzie na film i bedzie sie swietnie bawic.
alez ty masz wyksztalcone i nowoczesne dzieci...
Ja sie moge zalozyc, ze pierwsze pytanie bedzie, czemu ariel jest inna niz wszystkie te ktore moja miala do tej pory.
I ta nowa ariel zostanie ariel spoza kanonu, wyjatkiem, ktory pewnie nie pozostanie na dlugo w pamieci, nie dlatego ze jest czarna tylko dlatego ze jest inna.
Disney mogl zaakcentowac diversity na rozne sposoby, wybral najgorszy mozliwy.
Zależy co na to twórcy. Mi by nie przeszkadzał. Uważam że do każdej postaci w sytuacji adaptacji, czy to historycznej czy fikcyjnej, trzeba podchodzić indywidualnie. Czarny Reksio a czarny Król Artur to są ZUPEŁNIE różne rzeczy.
„Jeśli zmienili to ze względu na chęć wypuszczenia nowych zabawek to też zasługuje na facepalma”
STOP złym korporacjom zarabiającym na naiwności dzieci!1
Reksio jest zastrzeżony dla pani Filek-Marszałek, gdyż jest właścicielką praw autorskich. Więc jeśli pani Filek-Marszałek wyrazi zgodę na jego modyfikację i zrobienie z Reksia czarnego psa w ramach jakiejś adaptacji, to może być sobie czarnym psem.
Arielka jest trejdmarkiem Disneya, Disney może sobie dysponować Arielką. Dalej szukasz problemów tam, gdzie ich nie ma.
Czarny Reksio a czarny Król Artur to są ZUPEŁNIE różne rzeczy.
Ale tendencja i zasada jest dokładnie ta sama! Czemu można nasmiewac się z czarnego braciszka w Robin hoodzie, a nie mozna krytykować czarnej syrenki ariel?
Przypominam też, że to środowisko miało olbrzymie wątpliwości co do wyboru bielszej księżniczki jasminy niż ta w bajce.
Yogurt
A ja widzę, że szukasz dyskusji tam, gdzie jej nie ma. Spytaj się swojej matki co powie na czarnego Reksia albo na kota file ona, który będzie świnka wietnamska
Z czarnego braciszka można się naśmiewać bo jaka jest szansa że w średniowiecznej Anglii natrafiłbyś na taką postać?
A Syrena jest postacią mityczną. Ok, narodziły się w Grecji, ale Grecja nie ma na nie wyłączności. Szczegółowych opisów Syen też nie kojarzę.
Spytaj się swojej matki co powie na czarnego Reksia albo na kota file ona, który będzie świnka wietnamska
Kot Filemon nie może być świnką wietnamską, ponieważ nazywa się kot Filemon. Jeśli nazwą go świnką wietnamską Filemonem, nie będę miał problemów.
Dosłownie przed chwilą spytałem trzech osób znacznie starszych ode mnie, co by powiedziały na czarnego Reksia. Wiesz, co mi odpowiedziały?
"PRZECIEŻ TO PIES".
A to ciekawe, bo ja się zapytałem innych trzech osób i wszystkie powiedzialy mi, żeby nie wierzyć yogurtowi. ^^
Grecy uważali syreny za istoty podłe, pół-ryby, pół-ptaki lub pół-kobiety, pół-ptaki. Śpiewem wabiły biednych żeglarzy, a potem... ich jadły. Pliniusz, jako że starszy i pewnie już mylący fakty, stworzył dziełko pod tytułem "Historia naturalna", w którym pomieszał syreny z nereidami (nimfami wodnymi) i od tej pory syrena to to istota o głowie i tułowiu kobiety, zamiast nóg posiadające rybi ogon. Z tego, co pamiętam żadna z syren nie miała na imię Ariel. Z tego wniosek, że należy pozwać Disneya za wybielanie... znaczy za utrwalanie w popkulturze sprzecznego z kulturą, z której wywodzą się nasze korzenie, wizerunku syreny. Arielka nikogo nie zjada. Nie ma co kryć.
Mnie bardziej smieszy jak kolorowi rodzice beda tlumaczyc swoim kolorowym dzieciakom co sie stalo i jak kolorowe dzieciaki beda ciezko sie zastanawiac a nierzadko protestowac przeciwko temu co zobacza. Zaznaczam, ze bialy to rowbiez kolor.
I najlepsze w calej tej historii jest to ze dzieciaki beda protestowac niezaleznie od koloru skory.
Ta zmiana nie jest podyktowana troska o dzieci i nie dla nich jest adresowana.
Jest dedykowana spieprzonym mentalnie doroslym, ktorych jedynym zyciowym problemem jest dywersja... przepraszam, diversity.
POMYŚLCIE O DZIECIACH!
https://en.wikipedia.org/wiki/Think_of_the_children
I najlepsze w calej tej historii jest to ze dzieciaki beda protestowac niezaleznie od koloru skory.
Już zrobiłem sobie skrina dla potomnych, bo naprawdę chcę zobaczyć te protesty dzieci, którym przeszkadza nie-biała syrenka.
Póki co widzę na różnych stronach wyłącznie protesty dorosłych facetów załamanych tym, ze ich erotyczna fantazja z lat dziecięcych wygląda inaczej, niż pamiętają ze zmaz nocnych.
I najlepsze w calej tej historii jest to ze dzieciaki beda protestowac niezaleznie od koloru skory.
O takie forum nic nie robiłem.
to jest bajka dla dzieci.
protest dzieciaka polega na tym, ze stwierdza ze cos mu sie podoba lub nie, ze cos mu smakuje i zje to lub nie smakuje i nie zje. takie sa protesty dzieci, przynajmniej tych 5-7 latkow ktore znam.
to jest wlasnie sedno problemu doroslego swiata, projekxcja swoich problemow na dzieci
hopkins nie mow, ze troche egzotyki nigdy nie powodowalo wiekszego cisnienia? :D
„to jest wlasnie sedno problemu doroslego swiata, projekxcja swoich problemow na dzieci”
Dokladnie Lutz, dokladnie to zrobiles.
Ona ma 19 lat?! Dopiero teraz sprawdziłem. Po zdjęciu z tego wątku myślałem, że to jakaś dziewczynka. W takim wypadku mam nadzieję, że ładnie spiewa. :-)
„to jest wlasnie sedno problemu doroslego swiata, projekxcja swoich problemow na dzieci”
Dokladnie Lutz, dokladnie to zrobiles.
pleciesz, jak zwykle bzdury.
moze twoje dzieci zastanawiaja sie nad problemem niskiej reprezentacji kolorowych w bajkach disneya, swiat moich dzieci na cale szczescie jest ciagle czarno-bialy (pun intended)
jak moj syn dostal w prezencie jakas chinska wersje zygzaka mcqueena z targu w zoltym kolorze to przyszedl i zapytal czemu zygzak wyglada jak jego kolezanka.
spodziewam sie po prostu, ze nowa ariel nie bedzie faworytka bo po prostu nie wyglada jak ariel.
jezeli dostajesz w gosciach do zjedzenia zupe pomidorowa z ryzem, to mimo ze cale zycie jadles z makaronem, zjesz bo jestes dobrze wychowany.
szescioletni przecietny dzieciak tak nie zrobi (oczywoscie pomijam tutaj twoje dzieci) powie po prostu ze chce z makaronem
Tak Lutz, rozmawiamy o gustach dzieci, w tym o smaku pomidorowki. Dokladnie o tym stworzyl watek autor. LOL :)
ale widzisz roznice w zachowaniu osoby doroslej i dzieciaka, i zauwazyles cos podobnego u swoich dzieci?
Ciekawe czy Posejdon też bedzie czarny. Terry Crews by sie nadal.
Ciekawe czy po krytyce zrezygnuje z roli jak Scarlett Johansson
https://www.kobieta.pl/artykul/scarlett-johansson-zrezygnowala-z-roli-transseksualisty-180716110858
Idąc zgodnie z zarzutami jednego z dziennikarzy "Istnieje małe prawdopodobieństwo, że aktorka kiedykolwiek będzie w stanie zrozumieć wszystkie zawiłości i niuanse doświadczeń transseksualistów — a brak doświadczenia osobistego nie można przykryć włosami i makijażem"
Ciekawe czy Halle poradzi sobie w nowej roli, mimo braku doświadczenia osobistego w byciu syreną!
Glupota do kwadratu. Nie slyszalem, zeby na przyklad tacy geje jakos specjalnie burzyli sie, ze zostali splyceni z powodu bycia granym przez osobe hetero, ale moze niewiele slyszalem.
też sobie nie przypominam większych zarzutów wobec Maleka czy Eggertona, że nie rozumieją, jak to jest być gejem, więc się nie nadają na Freddy'ego czy Eltona.
A jednak. Ludziom zawsze coś będzie przeszkadzać.
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/taron-egerton-spolecznosc-lgbtq-zawsze-byla-otwarta/sn3zl29
Jakoś przeszło to bez większego echa i nikt za to na filmie psów nie wieszał w ramach solidarności z uciśnioną mniejszością, więc podejrzewam, ze tak jak w większości podobnych doniesień, to "oburzenie środowiska" to są trzy wpisy na twitterze na krzyż.
Nie ma to jak wejść sobie na forum dla "prawdziwych, hardkorowych gamerów" i zobaczyć że najczęściej komentowany w ostatnich godzinach wątek dotyczy Ariel, małej syrenki.
Bezcenne :)))))).
Mnie ciekawi, dlaczego prawiczkowi "zawsze na tropie" ruszają za granicę, za ocean ;-). Przecież nawet na rodzimym podwórku, w Ojczyźnie Najdroższej, w rodzimej kinematografii mamy kilka takich przykładów:
1) klasyczna polska świnia udająca dzika w kultowej, polskiej komedii. Do tego nazywana pogardliwie "pastowanym kabanem". Protesty prawiczków? Nie widziałem, nie słyszałem...
2) "Alternatywy 4" - Polak grał czarnoskórego! Nawet go pomalowali, jak tego kabana w komedii Chęcińskiego! Prawica zagrzmiała? Nope...
3) Tutaj wrażliwi niech nie czytają, bo będzie nokaut. Polski film "Mój Nikifor". Tytułowego malarza zagrała Krystyna Feldman! Aktorka! Kobieta! Zero reakcji prawiczkowych, zero protestów (a co to mało mamy w Polsce aktorów, jak to baba ma grać faceta?). Po prawdzie może to też wynikać z niezbyt dużej wiedzy prawiczkowych (ewentualnie film był dedykowany "spieprzonym mentalnie dorosłym"), więc wyjaśniam pokrótce: Nikifor - malarz, Krystyna Feldman (już, niestety nieżyjąca) - babcia Ferdka Kiepskiego. Już możecie grzmieć prawiczkowi, toż to w Ojczyźnie Ukochanej takie bezeceństwa, nie w dalekim USA! Diversity, jako żywo
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Już nie wspomnę o tym, co się "odjaniepawla" na deskach teatrów. Może ze dwa miesiące temu byłem z dzieciakami i żoną w poznańskim Muzycznym na "Madagaskarze". Nie dość, że w zwierzęta wcielili się ludzie, to ikoniczną postać króla Juliana grała kobieta! Mało tego - lewacy na widowni doskonale się bawili, śmiali się, sam też się śmiałem, ba wszyscy mieli ubaw po pachy - no, jeszcze rozumiem, że dzieciaki, bo małe, ale "spieprzeni mentalnie dorośli" też.... Na widowni (aktorów pomijam - wiadomo, że lewa strona) nie widziałem ani jednego prawiczkowego, łatwo bym takiego rozpoznał - od nadmiaru "diversity" mózg by takiemu eksplodował...
Takie to rzeczy w Polsce, a tu założyciel wątku martwi się o Amerykanów, kiedy Ojczyzna w potrzebie....
Żebyś tak samo walczył i tłumaczy wszystkim gdy lewacy atakują twórców za takie podmiany, ghost in the shell, batwoman, exodus bogowie i królowie albo Wiedźmin 3 czy KCD bo brak czarnych lub Cyberpunk 2077 bo cośtam przykłady można by mnożyć godzinami.
Nie ma to jako przykłady podać sytuacje sprzed 50 lat, gdy sytuacja polityczna i obyczajowa była na zupełnie innym poziomie....
jak uslyszalem z rana w radiu "newsa" o remaku Ariel, wiedzialem, ze juz jest watek na forum.
Najzabawniejsze w tym watku jest to, co o tym sadza dzieci :). Moje corki, jak to dziewczynki ogladaja bajki z ksiezniczkami, bawia sie lalkami i w sumie maja w nosie to jakiego koloru skore te ksiezniczki i lalki maja.
Musze chyba jednak zgodzic sie z innymi tutaj, ze to kolejny sztucznie rozdmuchany prblem ludzi co maja cos nie tak pod kopula.
Lutz ->
alez ty masz wyksztalcone i nowoczesne dzieci...
Ja sie moge zalozyc, ze pierwsze pytanie bedzie, czemu ariel jest inna niz wszystkie te ktore moja miala do tej pory.
Moje dziecko ogląda wszelakie Disneye i nigdy jakoś nie zadało mi pytania, dlaczego Tiana z "Księżniczki i żaby" wygląda inaczej od pozostałych księżniczek.
Chodzą słuchy, że wszystko zależy od rodziców, ale ja innych nie pouczam, jak powinni wychowywać własne dzieci.
„Chodza słuchy, że wszystko zależy od rodziców, ale ja innych nie pouczam, jak powinni wychowywać własne dzieci.”
Moja corka jak miala 3 lata i byla ze mna w Szczyrku na nartach w zimie, zobaczyla Murzyna, i zapytala sie - „Tatusiu, ale dlaczego ten pan jest czarny?”. Po tym wydarzeniu juz nigdy nic nie bylo takie samo...
Moje dziecko ogląda wszelakie Disneye i nigdy jakoś nie zadało mi pytania, dlaczego Tiana z "Księżniczki i żaby" wygląda inaczej od pozostałych księżniczek.
Biali nie czują bluesa.
I nie potrafią skakać, więc nie dziwi go także obecność Jordana w "Kosmicznym Meczu".
Moje dzieci nie maja problemow z kolorowymi kolezankami i kolegami, moze dlatego ze chodza z takimi do klasy.
Ja nie mam problemu z ich rodzicami sa tacy sami jak inni rodzice.
Kwestia otoczenia
skoro jak mowisz, twoje dzieci nie maja problemu z kolorowymi kolegami i kolezankami to smiem watpic aby mialy problem z kolorowa arielka. Bo jesli beda mialy, to cos tu jednak sciemniasz ;)
to po prostu nie bedzie arielka - tyle.
klania sie analogia do zupy.
film bedzie sie podobal piosenki pewnie tez.
ale ariel pewnie zostanie ta co zawsze.
i podejrzewam ze nie tylko dla mojej corki
Oj widze ze slabo jestes przygotowany do tej dyskusji.
Barbie syrenka nazlezy do kanonu.
Zapytaj swojej malej
dobrze wiedziec, nastepnym razem jak moje dziecko bedzie sie bawilo pluszowa syrenka, kupinona w ktoryms z parkow rozrywki, to ja uswiadomie, ze to nie jest ariel i nie powinna jej tak nazywac
to ja uswiadomie, ze to nie jest ariel i nie powinna jej tak nazywac
Nie bardzo wiem o czym mowisz, i skad takie wnioski, ale przyzwyczailem sie.
to po prostu nie bedzie arielka - tyle.
Lutz, dla młodszych widzów Superman to Cavill, a nie Reeve. Dla mnie, starszego widza - obaj to Kryptonianie.
Lepszy przykład (ze względu na kolor skóry) to pewnie Heimdall z "Thora" (z komiksów i z filmów).
Może czarna Arielka stanie się "kanoniczną" (przynajmniej dla młodszych) albo "równie uprawnioną" (dla starszych i zaznajomionych z rudowłosą)? Wszak dla młodych widzów, którzy nie przeglądali albumów DC, Heimdall wygląda jak Elba. "Od zawsze". ;) A dla tych, którzy przeglądali (w tym dla mnie), nie jest jakąś gorszą wersją bohatera.
Dopiero teraz zauwazylem te yoghurtowa perelke.
Moje dziecko ogląda wszelakie Disneye i nigdy jakoś nie zadało mi pytania, dlaczego Tiana z "Księżniczki i żaby" wygląda inaczej od pozostałych księżniczek.
To nawet nie jest kwestia wychowania, Tiana po prostu taka byla od poczatku, i dla kazdej dziewczynki wprowadzenie bialej Tiany mogloby byc lekkim zaskoczeniem.
Ten temat raczej nie jest o (potencjalnym) rasizmie szescioletnich odbiorcow bajek disneya. Bo ta sprawa to raczej kwestia wychowania.
A jezeli byla to odpowiedz na moja kwestie,
Ja sie moge zalozyc, ze pierwsze pytanie bedzie, czemu ariel jest inna niz wszystkie te ktore moja miala do tej pory.
To musze przyznac ze twoja umiejetnosc czytania ze zrozumieniem wymaga podszlifowania
Mam nadzieje, ze jak Disney zrobi druga czesc, to jako Melody obsadza jakas Azjatke :)
Czesc forumowiczow znow dostanie apopleksji :)
W ogóle mi to nie przeszkadza, przecież to postać fikcyjna. Trzymałem kciuki za Idris Elbę w roli Bonda, bo byłby pewnie fajnym Bondem.
Może trochę z tyłu głowy zaprząta mi umysł świadomość, że ktoś w imię ideologii się mógł uprzeć na "czarną Arielkę" dyskryminując setki białych kandydatek. To niestety ostatnio powszechne.
A rolę po prostu powinni dostawać najlepsi kandydaci, o ile nie robimy wiernej biografii wygląd jest raczej wtórny.
Nie no, mam nadzieję, że wybrali ją po kompetencjach. To, że jest czarna, nie znaczy, że nie mogła być najlepszą kandydatką do tej roli, mamy XXI wiek, ogarnij się Drackula
Za duża kasa idzie na te filmy, żeby obsada była przypadkowa.
https://twitter.com/Anntthonnyy/status/1146570130333286402
Jeśli dziewczyna potrafi tak zaśpiewać w lesie, to w studio też powinna dać radę.
Moi angielscy koledzy wlasnie znalezli ;) na reddicie
It's SUPER weird that redheaded characters are always replaced by black actors.
My wife is a redhead and Ariel is, obviously, her favourite princess. On one hand, I totally get the representation aspect because my wife looked up to Ariel because she looked like her, but on the other, literally every red headed character I don't understand.
EDIT: For those asking about which characters who are famously red heads that this applies to:
MJ (Marvel Cinematic Universe)
Annie (the orphan)
Jimmy Olsen (Supergirl)
Starfire (Titans)
Heimdall (MCU)
Hawkgirl (Legends of Tomorrow)
Wally and Iris West (The Flash)
Electro (ASM2)
Triss (The Witcher)
I more so just find it interesting than anything else. /shrug
no super, "dorosli" faceci podniecaja sie rola arielki i szukaja materialow dotyczacych obsady w internecie.
Uważaj bo może Disney rozwali system i zrobi combo...
Drackula - spójrz dlaczego :)
To jest ewidentna dyskryminacja rudowłosych ludzi.
Od teraz rudowłose kobiety nie będą miały swojej księżniczki. Za to czarne kobiety wreszcie dostaną swoją. A dobrze wiemy: dasz kawałek tortu, a czarna rasa będzie chciała za chwilę zabrać cały.
Nigdy nie widziałem rudej Murzynki Mulatki czy Azjatki. Nigdy O_o
Nigdy nie widziałem rudej Murzynki Mulatki czy Azjatki. Nigdy O_o
Widzisz Cainoor, ten kolor jest maximum osiagalnym ze zwyczajnego, malo inwazyjnego fabowania (mozna oczywiscie blond ale to wymaga mocnych srodkow.
To jest jedno z przeklenstw ciemnoskorych kobiet i tych z bardzo ciemnymi wlosami.
Cainoor, biorac pod uwage, ze to nie sa jej naturalne wlosy (zreszta jak wiekszosci czarnych Afrykanek i Afro-amerykanek), to moga jej te wlosy nawet zielone zrobic :)
Cainoor, mi juz takie niuanse ulatuja, pewnie dlatego ze mam w domu kolorowo :p
Edit, mialo byc odpwiedz po postem powyzej.
To już prehistoria polskiego internetu ale może nie wszyscy znają i wiedzą, że białe dziewczynki czasem nie mogą zostać syrenami.
https://www.youtube.com/watch?v=MP2nR9tj03s
It's SUPER weird that redheaded characters are always replaced by black actors.
Moja teoria - rudzi maja problemy z opalaniem sie, wiec probuje im sie to wynagrodzic z nawiazka w filmach.
Na szczęście Rudego Kojota nie da się podmienić, nie znajdą drugiego takiego tancerza do filmu.
https://www.youtube.com/watch?v=MZMaiwLFwjI
W hollywoodzie od dawna trwa trend podmieniania rudych na osoby czarnoskóre. Szalone czasy, film na pewno będzie gniotem bo tego typu produkcje które teraz chcą żerować na dawnych klasykach zwykle wychodzą kiepsko no i filmy z najwyższej półki to teraz rzadkość.
NewGravedigger - to straszne, że dzisiaj rasiści, nie mają nawet krzty przyzwoitości, aby trzyma te swoje chore przemyślenia tylko dla siebie i sobie podobnym.
Cóż.
Od rana zostałem nazwany nie mającym nic innego do roboty, masturbującym się do postaci z kreskówki, niedojrzałym prawicowym rasistą.
Wszystko to od ludzi, którzy siedząc pół życia na forum o grach nie potrafią wejść w dyskusję i podać zwykłego argumentu bez przykrywania swojej wypowiedzi emotikonem.
Powtórzę. Zamiana postaci, która funkcjonuje od 30 lat (a więc np. dla mnie całe życie) w popkulturze w jednej formie na całkowicie inną jest dziwne. Tym bardziej, że więcej takich postaci disney nie ma. Tym bardziej, że czarne księżniczki disneya są w innych pozycjach.
I nie jest to zamiana w stylu czarnego kapitana ameryki, gdzie ktoś przejmuje po nim schedę. Nie jest to czarny Bond po 25 filmach białych aktorów. Jest to po prostu dla mnie niezrozumiałe.
Nie muszę być rasistą ani głosować na prawicowe partie, żeby stwierdzić powyższe ani żeby twierdzić, że wpisuje się to w trend przyklaskiwania czarnej społeczności. Bo oni potrafią zrobić dzisiaj szum w mediach, bo to i lgbt jest dzisiaj modne, bo w ten sposób firma więcej zarobi.
Tak samo nie musiałem być seksistą żeby mówić o poronionym pomyśle stworzenia żeńskich pogromców duchów.
Czytanie niektórych komentarzy osób, które piszą tylko po to aby dojebać jest po prostu przykre.
Wygląda na to, że najgorsze co może Cię spotkać, to nie wilki z GOLa a udana kreacja Halle Bailey w roli Ariel, która sprawi, że odcień skóry (bo z włosami to nie problem) jest tak naprawdę wtórnym zagadnieniem, zwłaszcza tam gdzie mamy do czynienia z szeroko pojętą masową rozrywką.
Zamiana postaci, która funkcjonuje od 30 lat (a więc np. dla mnie całe życie) w popkulturze w jednej formie na całkowicie inną jest dziwne.
No właśnie kompletnie nie. Robienie remaku takiego jak pierwowzór jest dziwne, bo po co to kręcić i oglądać. Poza tym ciemnoskóra nie znaczy kompletnie inną.
No i nie widziałeś filmu, więc nie możesz ocenić, czy taka zmiana była sensowna/udana.
OMG
przez cały wątek zadajesz jedno pytanie, po co. Jakbys obejrzał nowego Aladyna to byś miał odpowiedź. Da się nakręcić wersję aktorską bajki. Przy B&B zrobili to wiernie, przy Aladynie zmienili fabułę. Nie wyszło to źle. Nie musieli robić czarnego aladyna. A znowu przypomnę, że ludzie (zgadnij jacy) byli oburzeni wyborem aktorki na księżniczkę. Dlaczego? Bo jest jasną brytyjką.
Poza tym - to nie jest remake. To jest wersja aktorska.
Żebyś w końcu uzasadnił swoją kompletnie niezwiązaną z kolorem skóry aktorki opinię.
Ciemnoskóra syrenka Ci nie odpowiada, bo przyzwyczaiłeś się do innej. Ok. Rozumiem. Ale to nie jest argument, tylko rzecz gustu.
A Brytyjka grająca hinduską, czy arabską dziewczynę (nie widziałem Alladyna, nie znam jej pochodzenia, bo akurat może mieć postkolonialne, więc wypowiem się wyłącznie na podstawie twojego posta) można budzić niesmak w kontekście zaszłości historycznych. Trochę, jakby powstańca warszawskiego zagrał Niemiec.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2223766687934415&id=1538477463130011
Ale czego ty się właściwie spodziewałeś Digger, jesteś na tym forum jakieś 15 lat, a dziwisz się reakcji starych zgorzkniałych ułomów z GOLa (wliczając w to mnie), jakbyś zarejestrował się wczoraj.
Ale wiesz, ze matka Naomi Scott jest pochodzaca z Ugandy Hinduska? A sama Naomi ma kolor skory, ktory akurat dosc dobrze pasuje do filmu.
Jakby zatrudnili do roli jakas indyjska aktorke to byloby lepiej?
Kobiety z terenu Indii trochę inaczej wyglądają, tutaj powinna być z bliskiego wschodu.
Ja osobiście marudziłem jednak wyłącznie na postać wezyra granego przez jakiegoś gówniarza zamiast Bena Kingsleya
ale czemu powinna? bo tak ci sie wydaje? Poza tym, w Indiach jest taka roznorodnosc ludzi, ze znajdziesz tam prawie czarnych, jak i prawie bialych. Nie wspominam nawet o takim Iranie, gdzaie ludzia bywaja jasnej karnacji i o jasnych wlosach. A Syria lub Jordan pasuje jako bliski wschod? Popatrz, tam tez sa jasni ludzie.
Ale Ty zdajesz sobie sprawę, że o pochodzeniu z danego regionu nie świadczy tylko i wyłącznie pigment skóry? :>
ale to ma byc argument jakis bo nie wiem? Musze poczytac te bajki o Aladynie bo widocznie zapomnialem, ze tam dokladnie bylo opisane pochodzenie genealogiczne kazdej postaci.
Musze poczytac te bajki o Aladynie bo widocznie zapomnialem, ze tam dokladnie bylo opisane pochodzenie genealogiczne kazdej postaci.
Wydaje mi się, że księżniczka fikcyjnego ARABSKIEGO królestwa raczej nie była hinduską ale mmkay, czytaj i szukaj drzewa genealogicznego Jasminy.
A ja jestem ciekawy czy będzie ból dupy, ze w filmie "aktorskim" Król Lew Skaza nie będzie czarny
Arabski to masz chyba mooosg.
Księga tysiąca i jednej nocy opiera się na dawnych opowieściach arabskich, legendach staroindyjskich, epopejach perskich, starożytnych przypowieściach babilońsko-asyryjskich.
Aladyn - Akcja opowiadania toczy się w bliżej nieokreślonym mieście chińskiego cesarstwa, jednak opisane w Księdze realia wskazują, że w rzeczywistości jest to jakiś kraj muzułmański
Od tej pory ubogi do tej pory Aladyn stał się człowiekiem zamożnym, gdyż wszystkie jego potrzeby spełniał dżinn z lampy. Wtedy zakochał się w pięknej córce władcy Chin (w Księdze nazywanego sułtanem), imieniem Badr-el-Badur.
Tak była biała w filmie będzie teraz czarna przez 50 lat była biała i nagle ja zmienili , sprawa na petycje i prokuratury , nie idę do kina , całe dzieciństwo legło w gruzach
Jakie 16 większość tu narzeka ma grubo po 30 , to nie jest koncert życzeń , nie podoba się nie oglądaj , pod publikę czy nie jest to decyzja reżysera który kręci film z swoich pieniędzy
Doskonały sposób na darmową reklamę :)
Większość filmów jest kiepska, remakeów szczególnie, a dodatkowo poziom produkcji Disneya (zwłaszcza aktorskich) spada od wielu lat, co doskonale na górze wiedzą. Ja bym chętnie zobaczył seksowną, rdzenną mieszkankę ameryki południowej w tej roli albo jeszcze lepiej kogoś z wyspiarskich krajów na Pacyfiku (tematycznie wdzięczne połączenie), nie da się z tego ukręcić takiej progresywnej gównoburzy.
Taki remake Ghostbusters miesiącami się niósł na 'obronie równouprawnienia płci'. Bez tamtej całej awantury co by zostało? Fatalnie napisany, pusty, nudny, żenująco słaby i w większości słabo zagrany film.
ed: Ale na serio- ktoś chodzi do kina na takie rzeczy?
Jakby ludzie nie chodzili to kina były by zamknięte.
Pytam w kontekście tego filmu, z docelową grupą 'młodsze i starsze dzieci'.
Wątpię by wszyscy targani takimi emocjami nt. syrenki Ariel byli rodzicami, którzy będą je oglądać ze swoimi dziećmi.
Może jestem nieświadomy i na filmy dla dzieci regularnie chodzi spory % dorosłych.
Ja nie idę, bo nie mam dzieci. Ale shitstorm w necie to samo złoto. Na Twitterze dzisiaj najpopularniejszy temat w Polsce.
nie wiem, nie obchodzą mnie od jakiegos czasu durne, poprawne politycznie do bolu i robione wszystko na 1 kolano amerykanskie filmy
Ja mam lepsza kandydature i jak widac wprawiona nawet
Tak na marginesie - lubię w przypadku takich nic nie znaczących aferek obserwować polski (i nie tylko) internet. I jak się tak popatrzy po różnych stronach, to w sumie GOL wychodzi na bardzo cywilizowane i kulturalne miejsce. Na Filmwebie padały nawet określenia "małpa", Wykop też bawił się w najlepsze, Twitter aż dostał lekkiej zadyszki. Doktorat dla socjologów pisze się właściwie sam.
Wszedłem sobie dzisiaj na ten wątek i jestem w szoku.
Spodziewałem się totalnego ścieku spod znaku "terroru poprawności politycznej" i "dyskryminacji białej rasy" a tu niespodzianka: większość wypowiedzi jest całkiem sensowna i wyważona.
Jestem prawie dumny z forumowiczów GOL-a.
Bo gdzie indziej, to się dzieją cuda-wianki:
https://film.org.pl/kmf/felieton-kmf/czarnoskora-syrenka-disneya-nie-zepsuje-ci-dziecinstwa-209014/
Mała Ariel będzie czarna no i ?! zakładasz że na świecie wszystkie dzieciaki będą się na nowym filmie świetnie bawić tylko dzieci z polandi ze względu na stan umysłu ich betonoidiotów rodziców nie / w sumie masz racje to smutne ;(
Jestem bardzo ciekaw waszej reakcji gdyby Netflix zapowiedział czarnego Wiedźmina.
Myślę, że Duńczycy właśnie czują coś podobnego haha.
A co myślisz, że wtedy każdy Polak by się oburzył, organizowane byłyby protesty pod ambasadą amerykańską, palone flagi usa i kilka zamachów bombowych w hollywod?
Myślę, że Duńczycy już wcześniej mogli mieć problem z disnejowską adaptacją, zastanawiając się, gdzie do cholery w Bałtyku są rafy koralowe i tropikalne ryby.