Twórca Metro Exodus przestrzega: jeśli zbojktujecie grę na PC, kolejna część nie trafi na komputery
W wypowiedzi na forum Gameru.net producent o pseudonimie scynet odniósł się do kontrowersji otaczających Metro Exodus.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/tworca-metro-exodus-przestrzega-jesli-zbojktujecie-gre-na-pc-kole/z11ba58
Scynet zaatakował, wojna z maszynami właśnie się rozpoczęła, rakiety są w drodze. Widzimy się w schronach.
Na szczęście nie muszę kupywać w dniu premiery.
W przeciwieństwie do niektórych randomów, poczekam cierpliwie na przeceny.
A jego śmiesznie pogróżki może sobie wsadzić głęboko w odbyt.
ta gra skierowana jest do osób dojrzałych a ci doskonale rozumieją sens jego wypowiedzi dodajmy prywatnej na forum, a ci co nie rozumieją chcą bojkotować itc. to w sumie nie powinni się nawet tą grą interesować bo jest od lat 18.
chłop napisał pod chwilą impulsu i ma rację bo niby w czym nie ma ? jeśli banda ułomnych kołków doprowadzi do powstania kuli śnieżnej, a wiadomo internet do odbicie populacji (2% generalnie nadaje się do dalszego rozmnażania) to może się okazać że takie akcje w "szczytnym celu" przyniosą skutek. Więc na miejscu developera jeśli zostałbym brutalnie okradziony to na pewno bym nie stworzył darmowej rozrywki dla rozwydrzonych bachchorów.
No to jak pisał pod wpływem impulsu to faktycznie, świadczy to o nim to dobrze, dojrzale i całkowicie go usprawiedliwia.
maddred - każdy jest tylko człowiekiem na forum zazwyczaj pisze się z potrzeby chwili jakby pisał oficjalnie użyłby komunikatu prasowego (w internecie fb, tw, lub rd)
Sorry Alex, ale cos nie gra w Twojej argumentacji. Facet jest jednym z producentow gry i takie komentarze sa dla niego wiazace w pewien sposob. Nie ma znaczenia gdzie je pisze.
@up
Dokładnie.
@Alex jesteś w błędzie. Będąc człowiekiem związanym z grą w jakikolwiek sposób, pisząc publicznie o grze, niestety nie wyraża się prywatnie lecz przedstawia niejako ogólne stanowisko wydawcy/developera. Nie ma znaczenia czy go ktoś do tego upoważnił czy nie. W takim przypadku reprezentuje firmę. Powinien się ugryźć w palce, zanim coś palnie, czego mógłby żałować i przede wszystkim nie kierować się emocjami.
A argument o człowieku... wiesz kto jeszcze był człowiekiem? No... tak że to naprawdę nie jest usprawiedliwieniem.
nie tak dawno w Fallout 76 (odnosnie zamiennikow toreb w zestawach kolekcjonerskich) stwierdzili, ze 'plocienne torby okazaly sie za drogie i nie zamiarzaja nic z tym robic'... tutaj widze podobne nastawienie :)
Ale jak ludzie nie kupują gier od EA gdy ta mówi im że jak się "nie podoba to niech nie kupują" już jest w porządku i tam gracze są dojrzali? Wybacz ale to co robi 4A i Deep Silver to nieporozumienie. I nie ma w ich zachowaniu nic dobrego dla graczy. Decyzja w ostatniej chwili o czasowej ekskluzywności czy głupkowaty szantaż. A nazywanie ludzi którym takie zachowanie się nie podoba rozwydrzonymi bachorami świadczy tylko o tobie.
Moim zdaniem facet ma rację. Może ma ... na to czy gra się sprzeda i bardziej ceni swoją pracę i samoocenę niż wygrażanie bandy niezadowolonych dzieciaków. Szacun.
Może ma, może nie ma. Jako pracownik zachowuje się jednak niepoważnie. Takie opinie to może sobie anonimowo wyrażać.
W branży widać coraz więcej sodówy uderzającej do głowy szeroko rozumianym twórcom. Myślą że mogą wszystko sprzedać, wszystko powiedzieć itd. Co oni myślą że są gwiazdami rocka i jak zwyzywają publiczność to części tej to się jeszcze spodoba? Jak chcą tytuł wycofać to niech to zrobią i tyle, ale niech uważają z tekstami że to będzie na złość graczom z jednej platformy bo część graczy gra na kilku i widząc takie akcje może w ogóle sobie tytuł odpuścić.
W ogóle jak to jest że najwięksi się przejechali ostatnio na myśleniu że można z graczami lecieć w kulki a później słychać takie głosy?
"Stwierdził tam m.in. że osoby, które grożą pobieraniem pirackich wersji gry, na pewno nie są zainteresowane ciężką pracą włożoną w produkcję przez jej twórców i w związku z tym ich zdanie nie obchodzi ani jego, ani kogokolwiek innego w studiu."
A wydawcę pytał o zdanie? Czy może myśli że pieniążki które dostaje za pracę biorą się tylko od tych którzy są zainteresowani ciężką pracą?
trzeba traktować w kategorii wypowiedzi jednego producenta o niewyparzonym języku
- niewyparzonym języku, autor tego newsa to chyba żyje w innym świecie niż ja, ludzie publicznie mówią mu że go okradną z ciężkiej pracy i mają go w d... a on im tylko grzecznie odpowiada że jeśli macie mnie w d... to po co mam pracować dla was nad następną grą. Ten dramat pokazuje jednak że pctowcy to istny beton, a przedstawiciele mediów którzy go dodatkowo napędzają chyba są nawet jeszcze gorsi.
Ty Alex już dawno opuściłeś tę planetę więc nic dziwnego że normalni ludzie żyją w innym świecie niż ty.
Jak tylko konsole przejdą na pełną cyfrę i obniża ceny sprzętu to jak tak dalej pójdzie to na PC pozostaną tylko z dużych gier gry nastawione na Multi jak anthem fallout76 i indyki.
Nie rozumiem narzekań na tą wypowiedź. Jasne, być może była ona podyktowana fochem, jednak bardziej prawdopodobne jest (o ile człowiek który to powiedział może być uznany za kompetentnego), że chodzi po prostu o sprzedaż gry. Jeśli ludzie zbojkotują Metro na PC, to jest oczywistym, że wydawca następnych części na PC nie wyda, bo finansowo nie będzie to opłacalne.
Skoro im zalezy na sprzedazy gry to tym bardziej za dziwne nalezy uznać ograniczanie dystrybucji cyfrowej do jednego sklepu. Zresztą takiego, który jest dopiero na etapie budowania swojej pozycji.
O ile potrafię zrozumieć exodus ze strony twórców indie, bo oni nie mają obecnie najlepszej widoczności na Steamie, o tyle wydawcy AAA bawiący się w takie akcje... No, dyskusyjne mocno.
To nie kwestia zrozumienia, tylko podwójnych standardów stosowanych przez graczy od zawsze.
I w tym momencie odechciało mi się w tą grę grać :D mogą nie wydawać nawet tej części na PC.
Możecie zakutalizować artykułł o oficjalne oświadczenie 4A Games.
“The recent decision to move Metro Exodus from Steam to the Epic Game Store was made by Koch Media / Deep Silver alone.
The recent comments made by a member of the 4A Games development team do not reflect Deep Silver’s or 4A Games’ view on the future of the franchise. They do reflect the hurt and disappointment of a passionate individual who has seen what was previously nothing but positive goodwill towards his work turn to controversy due to a business decision he had no control over. We respectfully ask that any and all valid feedback over this decision is directed at Koch Media / Deep Silver, and not the developers at 4A Games.
The future release strategy of the Metro series lies with Koch Media / Deep Silver. Our decision to partner with Epic Games was based on the goal of investing in the future of the series and our development partner at 4A Games. We have every intention of continuing this franchise, and a PC version will always be at the heart of our plans.”
They do reflect the hurt and disappointment of a passionate individual who has seen what was previously nothing but positive goodwill towards his work turn to controversy due to a business decision he had no control over.
Biedactwo :(
Przeczytałeś to oświadczenie? Z jego treści wynika, że autorem jest Deep Silver, a nie 4A Games. Konkretnie ten fragment:
Our decision to partner with Epic Games was based on the goal of investing in the future of the series and our development partner at 4A Games.
Wygląda na to, że 4A Games zawarło z Koch Media bardzo kiepską umowę, bo dała ona wydawcy całkowicie wolną rękę w kwestii wyboru strategii marketingowej.
@Pilav
Tak czytałem. Napisałem, że to oświadczenie 4A bo zwyczajnie widnieje na oficjalnym profilu Metro na Twitterze.
Natomiast samo oświadczenie wygląda na napisane przez kogoś z działu PR Deep Silver/Koch Media.
Jest też opcja, że obie firmy zarówno deweloper jak i wydawca korzystają z tego samego działu Public Relations.
Edit: Z tego co czytałem Deep Silver/Koch Media ma pełne prawa do marki Metro.
I właśnie na tym polegał błąd 4A i/lub Głuchowskiego, że sprzedali wydawcy pełne prawa do marki Metro. Zapewne pierwotnie prawa te należały do pisarza, więc można było wtedy dość swobodnie kształtować umowę z wydawcą. Taki choćby CD Projekt dobrze wiedział, że trzeba sobie zapewnić prawa do marki Wiedźmin i nikomu ich nie oddawać. 4A najwyraźniej potrzebowało kasy z góry i dlatego jest teraz zależne od pomysłów wydawcy. Głuchowski też wolał przytulić kasę niż zachować kontrolę na marką.
Bojkot gry =/= piracenie gry.
To pierwsze jest OK i powinno skłonić wydawcę/producenta do powrotu na Steama, lecz to drugie nie jest OK i powinno skutkować rezygnacją wydawcy/producenta z całej platformy PC.
A mnie ciekawi jaka byłaby reakcja tarczowników, gdyby zamiast na EGS, Metro pojawiło się ekskluzywnie na platformie należącej do Deep Silver / Koch Media. Połowa niedorzecznych argumentów by im wyparowała :).
Czy oni nie rozumieją, że nie chodzi o "niewielką niedogodność" w postaci zainstalowania aplikacji, ale o to, że Epic chce zagarnąć cały rynek dla siebie? Praktycznie każdą wielką grę na Steamie da się również kupić gdzie indziej. To co robią twórcy Fortnite'a to cios poniżej pasa dla graczy, i dla rynku cyfrowej dystrybucji, który powinien być wolnym rynkiem.
Właśnie napisali oświadczenie na swoim twitterze o tym wszystkim.
Tutaj link: http://www.twitlonger.com/show/n_1sqq1h9
Cytując: "Mamy zamiar kontynuować tę franczyzę, a wersja na PC zawsze będzie w centrum naszych planów."
I na tym możemy zakończyć czcze gadanie mało znaczącego pracownika tej firmy.
Poczekam, aż gra wyjdzie na steamie, ubolewam nad polityką tej platformy, taki blizzard też wydaje gry na podstawie licencji i w każdej chwili może mi grę zabrać. Za grą mogę czekać nawet rok, przynajmniej kupie znacznie taniej i gra już będzie połatana.
Strzelil focha jak jakies dziecko, a finalnie zaoraja go w firmie za marne wyniki sprzedazy. Tepe dzidy zapominaja ze istnieja tylko dzieki swoim klientom, a jak sie nie podoba to moga doslownie wypier*****
A wisi mi to. Obie części Metra kupiłem w promocji, jedno skończyłem na siłę, drugie zacząłem i wywaliłem. Po prostu nie chce mi się w to grać. Niech grają fani zagorzali. Dla mnie to nudne. Stalker to bylo coś. Stalker 2 bedzie na pewno świetny....Czekam na Cyberpunka też.
Tyle, że moc LL zaczyna się po godzinie grania, więc gadasz bzdury. Zwłaszcza, że trzeciemu Metro bliżej będzie Stalkerowi niż poprzedniczkom ;) Jedynie czego nie będzie, to zbędnego RPG.
Choćby zjedli tysiąc kotletów i wezwali z tysiąc atletów to za przeproszeniem mogą Pececiarzy posmyrać paluszkiem po łechcie. Jeszcze nie powstała i nie powstanie taka konsola która by dzwignęła każde nowe Metro z takimi wodotryskami graficznymi w takim stopniu jak czynią to Piece. To dzięki Piecom wszyscy się ślinią jak ta gra wygląda. Następna cześć ominie PC? Hahaha dobre! Tym bardziej zakupie grę w TORRENT Shop!
No sorry, ale jednak nie robi takiego wrażenia i jakoś nikt się nie ślini. Widziałem ładniejsze gry na konsolach, chociażby Red Dead 2 na Xbox one X. Oczywiście nie twierdzę, że nowe Metro jest brzydkie, ale np. gdybym miał się pochwalić sąsiadowi, to wolałbym mu odpalić RDR2 na podrasowanym xklocku na TV w 4k, niż Metro Exodus na PC..
tak bo odpaliles nowe metro na full detalach na duzym tv wiec masz co porownywac xdxdxd
Ktoś może mi wyjaśnić o co w ogóle wy (gracze) macie taki ból zadka? Skąd się wzięło to całe darcie szat, bojkoty, wylewanie pomyj w komentarzach i grożenie piraceniem gry?
Bo serio nie ogarniam, gdzie w wyborze tego czy innego, ogólnodostępnego sklepu jest jakiś skandal?
Ktoś wam coś zabrał, ukradł? Ktoś zabrania albo przymusza do grania?
Preferują monopol steam.
Dla mnie niepojęte ale co zrobić.
Przyjacielu, powiem Tobie tak. Tutaj chodzi o to, że jak ma się za dużo za przeproszeniem w dupie, to człowiekowi zaczyna zwyczajnie palma odbijać. Ten temat, jak i cała sytuacja z Metrem Exodus na PC, to tylko potwierdza. Człowiek wygodny staje się jeszcze wygodniejszy i mniej pracowity. Nie szukaj innego wytłumaczenia, bo żadnego sensowniejszego nie znajdziesz.
Proste - firma może dostać większy zysk z korzystania z innej platformy więc zgodnie z logiką wybrała "eksluzyw" w postaci sklepu Epic. Gracze mają ból dupy i grożą piraceniem na potęgę, przez co pracownik powiedział to co każdy trzeźwo myślący człowiek wie - jeżeli gra nie sprzeda się na PC to nie będą następnej części na PC wydawać, gdyż (o zgrozo) twórcy tworzą grę dla zysku.
Właśnie tego nie potrafię pojąć. Przecież to, że na rynek wszedł duży, mogący rzucić rękawicę Steamowi przeciwnik powinno graczy tylko cieszyć. Bo nic tak nie demoralizuje jak monopol.
A tu jakieś lamenty, krzyki, jakby się świat kończył. W głowach się od lootboxów poprzestawiało czy co?
Bo mają swoją bibliotekę gier na Steam tam zbierają gry i aby pograć w jakąś nową grę będą musieli instalować kolejny launcher.
Chyba najbardziej zdenerowało graczy to, że już figurował na Steamie i go zdjęli, bo przekupstwo itd. Oczywiście, monopol nie jest dobry, ale takiego zniknięcia gry jeszcze nie było. Może gracze przyzwyczaili się już do Steama za bardzo. Ciekawe jak się rozwinie Epic.
To brzmi tak, jakby instalacja tego launchera wymagała co najmniej wyprawy na Ukrainę i stania w kilometrowych kolejkach.
Przyzwyczajeniem do steama gracze sobie sami szkodzą, bo jeśli ktoś ma pełną kontrolę na rynku, to może narzucać własne reguły, które ani graczom ani deweloperom korzyści nie przynoszą.
No kurde to chyba jasne. Na razie nie ma dostępu do kont na epic na allegro, więc jest burza u nas.
Jestem za konkurencją jakościową i cenową. Za sprawą sklepu Epica nie poprawiło się ani jedno, ani drugie. Prawdziwa konkurencja byłaby gdyby gracze mieli wybór, bo wtedy sklepy rywalizowałyby ze sobą zarówno ceną gry, jak i jakością dodatkowych usług. Steam nigdy nie miał gier na wyłączność (z wyjątkiem oczywiście tych wyprodukowanych przez samo Valve – analogicznie nikt nie czepia się Fortnite), więc musiał przez to konkurować z innymi sklepami. Epic zapewniając sobie daną grę na wyłączność de facto uniemożliwia sklepom konkurowanie między sobą o klientów chcących zakupić daną grę. Zamiast więc "walczyć" z monopolem Steama niech dadzą ludziom wybór, by mogli głosować portfelami.
Już parę osób pisało - monopol to sobie robi Epic. Monopol na Metro PC. Steam nie robi monopolu, bo nie bierze gier na wyłączność. Wydawcy mogą, ale nie muszą umieszczać gier na Steamie, ewentualnie, dając grę na Steam, mogą dać ją i gdzieś indziej. Epic na to nie pozwala. Stąd pretensje. Bardziej łopatologicznie już nie potrafię.
Pomijam wypowiedz goscia z Deep Silver, bo zeby nie skonczylo sie jak z bf V na PC.
Z jednej strony fajnie, ze jest konkurencja na rynku.
Ale z drugiej rozumiem, ze czesc graczy przyzwyczaila sie do steama i tam chca trzymac swoje kolekcje gier.
Mnie tez irytuje kilka launcherow.
Steam, Origin, Gog, Uplay, epic launcher, twitch, battle net i robi sie kolorowo kolo zegara i pewnie obciazeniowo?
Nazbierali mase gier z promocji, bundli i innych, posiadaja 200+ tytulow, czekaja na wyprzedaz -90%, kupuja gry za dolara w HB i teraz zaczynaja rzadac by ICH ulubiona trafila na Steam huj ze to gra SP bez opcji multi, nie ma wsparcia modow, itd. Ma byc Steam bo ja tak chce... Mam ze 100 gier na Steam i moze do jakis 10 wracam badz gram bo nie ukonczylem - juz dawno przestalem sledzic wyprzedaze i kupowac bo tanie, kupuje poprostu jak chce zagrac - jesli tytul dobry to nic nie stoi na przeszkodze zaplacic te 20e niz czekac pare miesiecy by ja dostac za 5eur bo na swiecie sa tylko 2 waluty - pieniadze szeroko rozumiane i czas.
Duzo gorsze zachowanie jest - posiadasz gre Bulletstorm, ale dzis ona nie dziala poprawnie badz nawet nie odpala - kup remaster. No curwa - majac pierwsze dwa Bioshock i RF Guerilla, na Steam dostalem za darmo wersje Remastered... Gdyby jeszcze oferowali jakas zniszke na remastera BS majac orginal z Games4Windows.
Dla tych wszystkich w komentarzach
To nie jest groźba a raczej ostrzeżenie bo jeśli gra na PC się nie sprzeda to nie będzie miało sensu wydawanie pieniędzy za lokalizacje następnej gry.
Dla ciebie jednego: to jest wypowiedź utrzymana w tonie groźby.
Nie ważne jakie gry tworzą, ale takiego podejścia do klienta to nikt nie powinien mieć. Żądza pieniądza doprowadziła już nawet do szantażowania...
Już widze jak pozbywają się większości przychodu.
No i szacun dla gościa. To oznacza, że nie robią tego dla kasy bo tym stwierdzeniem pozbyli się sporej części przychodów...hmm, dla graczy też tego nie robią, to jaki w tym sens? Długo myślałem czy kupić to na premiere...straciłem tylko czas i po co tyle myśleć?
Ktoś pisał powyżej o bólu dupy, tu nie chodzi o ból dupy tylko o zasady, które są łamane wprost proporcjonalnie do posiadanej kasy na kontach, kto ma więcej może wiecej...i to jest najbardziej irytujące w tym sporze.
nigdy nie zrozumiem dlaczego wszyscy chca miec gre na jakiejs 'platformie sprzedazy' ... nigdy nie zainstaluje na swoim komputerze takiego syfu jak steam.. jedna aplikacja szpiegujaca mi wystarczy (W) ...
Jeżeli ja chcę mieć grę na steam tak jak mam poprzednie części i w związku z tym oraz ich umową mam zamiar poczekać rok aż łaskawie się ta gra tam pojawi, bo nie mam wyboru i zrobi tak z 50% graczy pc, to to od razu jest bojkot?
A gówno ich to obchodzi kiedy ją grę kupię. Sami są sobie winni.
Jeżeli my PC-towcy nie kupimy gry w ciągu kilku miesięcy po premierze na epic store to następna gra nie wyjdzie na komputery. Tyle z tego wynika...
Idealny przykład tego jak można zniszczyć sobie renomę w 2-3 miesiące :D. Co za koleś... Ja mam PC i PS4 ale w życiu nie kupię ich gry po takich tekstach. No co za śmie....
A niech sobie nie wydają na żadną platformę. Niech się zamkną w swoim studio i sami sobie grają. Łaski nie robią wydając grę. To my gracze jesteśmy konsumentami i to my wybieramy, my płacimy i my wymagamy. Ostatnio strasznie bezczelni się robią wydawcy gier sądząc że ich produkty są pierwszej potrzeby i to oni dyktują warunki.
Wydawca / developer robi co uważa za słuszne, ja robię co mi najbardziej się opłaci, każdy dba o swoje interesy więc nie ma co kruszyć kopii. A jeśli kolejne Metro się nie pojawi to rwać głosów z włowy nie będę, co roku na PC ukazuje się wiele świetnych gier, jedna mniej czy więcej nie zrobi różnicy.
Ta branża ma raka. Na razie ratują ją gimby z CHIN i USA. Odnoszę wrażenie, że twórcy gier robią mi łaskę tworząc gry za które muszę zapłacić min. 200zł. To jest PATOLOGIA!
Bo to jest tak że ty masz zasrany obowiązek kupić grę jak najdrożej i w dodatku dowalą w niej setki tysięcy makropłatności, bo 200 zł to za mało. A jak tego nie zrobisz to jesteś pirat, złodziej, oszust i w ogóle foch. Nastały ciężkie czasy gdy wielu ludziom mocno pomyliły się priorytety.
A tak innymi słowy przypomnę stare przysłowie. Gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. :)
Całe to oświadczenie owego pracownika jest śmieszne. Gada kocopoły pokroju "Ci którzy bojkotują grę nie są fanami Metro" (coś a'la "Nie znasz lore pod Guardians, nie jesteś prawdziwym fanem Halo"/"Nie lubisz wszystkiego związanego ze starym kanonem SW, nie jesteś trve fanem SW" itd.), "Ludzie tylko szukają wymówki by nie zagrać", "Po co w takim razie interesujecie się tą serią" i tak dalej.
Ktoś tu najwyraźniej zapomniał, jak świetnie EA poradziło sobie z przedsprzedażą BFV po gadce o "staniu po właściwej stronie historii", "Nie chcem się tłumaczyć przed horom curkom o braku silnych kobiet w grach", wyzywaniu ich od niedouczonych idiotów i, rzecz jasna, creme de la creme - "Zaakceptujcie to, albo nie kupujcie". Osobiście sam nie pochwalam bombardowania negatywnymi recenzjami poprzednich gier, w końcu one niczym sobie nie zawiniły. Ale z drugiej strony, jak inaczej gracze PC-towi mają wyrazić swoje niezadowolenie praktykami, które wyraźnie im szkodzą? Ci, którzy gadają głupoty o "zdrowej konkurencji", mogliby najpierw sprawdzić czym powinna być ta "zdrowa konkurencja". Działania Epic Games i wydawców Metro to wręcz przeciwdziałanie jakiejkolwiek formie konkurencji. A że Steam przez lata miał "monopol"? I kto niby na tym cierpiał? Developerzy/wydawcy, którzy przez wyższą marżę nie musieli sami wykładać kasy na marketing? Gracze, którzy mogli kupić klucz do produktu na Steam w innych sklepach, jak choćby Humble Bundle? Ot, po prostu wydawcy Metra polecieli na niższą marżę jak koza na kapustę i sami są sobie winni bojkotu. Ja osobiście nie grałem jeszcze w żadną część Metro, a jedynej części - 2033, którą przypisałem do konta, gdy była za darmo - do dziś nie zainstalowałem. Trudno, najwyżej DMC 5, MK11 i DOOM Eternal mi wystarczą na cały rok, nie będę z przymusu instalował 5 z kolei Launchera, by odpalić jedną gierkę. Mam ciekawsze i ważniejsze rzeczy na głowie niż użeranie się z pierdyliardem kont, z których nie będę korzystał.
Właściwie niemal wszystkie wypowiedzi tutaj pokazują, że facet ma rację traktując graczy PC jak bandę gówniarzy. Napisał całkowitą prawdę, jeśli będzie słaba sprzedaż, to bye bye PC, nie jesteś od dekad jedyną platformą. A tu kolejne emocje i wycie. "Dla mnie ta firma jest już martwa". Acha. Dołączy do "martwego" Rockstara - jak tam data premiery RDR2 na PC? Ustalona już na to stulecie, czy na następne?
Generalnie pisanie tego nie ma wielkiego sensu, nie dotrze do nikogo, ale dopiszę jeszcze mechanizm, który wami kieruje: otóż jest to... bezradność. G*** można zrobić wydawcy, że zrezygnował steama, g**** ze złości, jeśli następna gra z tej serii nie będzie na PC. Piszący tutaj podświadomie to wiedzą, stąd te erupcje gniewu i frustracji, jak przystało na nastoletnie dzieci.
Zjedz Snickersa mistrzu, bo się nakręcasz.
Ludzie mają rację - dystrybutor i devsi mają ich w dupie, to oni będą mieli w dupie ich grę. Wd. ciebie mieli by giąć się w pokłonach i pozwalać sobie na takie praktyki? Ciekawe podejście. Gracze nie są bezradni, tylko robią to co w tej sytuacji mogą - głosują portfelem. Następnej gry nie będzie? Trudno, jest od groma tytułów, które można ograć zamiast. Do tego słaby PR na ogół odbija się też na sprzedarzy danej gry na Konsolach, więc gratulacje dla twórców.
I co w ogóle ma do tego wszystkiego Rdr 2? Nie ma na Pc, to nie ma.
Ach i jest taka zasada - od dzieci, na ogół wyzywają ludzie średnio rozwinięci emocjonalnie. Weź to do serca i się uspokój.
A pal to licho czy będzie na PC czy nie. Świat się zawali bo jakiś tak facet powiedział? Phi :)
Mimo iz Metro to dla mnie prosta strzelanka. To jednak mam zamiar po jakimś czasie kupić by sobie by się odmóżdżyć i postrzela. Gra ma fajny klimat. Mimo głupoty tego mistrza nie obrażam się na gre :) Pozdrawiam :)
Prawda jest taka, że wszystko zależy od nowych konsol, jeżeli przez kilka lat po premierze będą w stanie obsłużyć grę w 1080p i 60 klatkach i 4k w tych 30 to pecet wróci tam, gdzie był w latach 2005-2012. Nie traktowałbym tego jako kompletną bzdurę. Pamietajcie ze w tej branży jest tak, że jak wyłamie się się jedno to wyłamują się też następni i jeżeli firma X zbierze ładny profit oraz przychylne oceny co do jakosci z samych konsol, to taką samą scieżką podąża firmy Y i Z.
Nie sądze. Pc to teraz bardzo pojemny rynek, więc raczej nikt nie będzie chciał pozbywać się sporego zysku. Szczególnie przez to, że obecne konsole to w zasadzie Pc, co maksymalnie obniża koszty portowania gier. Jeden obrażony dev tego nie zmieni. Ba, następne Metro(o ile będzie) też na PC pewnie wyjdzie, a ten foch to tylko głupi wyskok.
wróci tam, gdzie był w latach 2005-2012
Raczej już się to nie powtórzy. Siłą napędową peceta już do dawna nie są wysokobudżetowe gry AAA, a w głównej mierze niezbyt wymagające (pod względem sprzętu) free-to-playówki i e-sportówki, których na konsolach nie ma aż tak dużo. Scena e-sportowa z roku na rok rośnie więc rynek pecetowy jeszcze przez długi czas będzie opłacalny.
No chyba, że ktoś tak jak ja gra głównie w gry singlowe i nie interesuje ich kolejny batl rojal czy inna MOBA - to wtedy faktycznie warto przesiąść się na konsole.
@Adam
I właśnie dlatego firmy, które nigdy nie wydawały gier na PC, nagle zaczeły wspierać tę platformę? Ciekawe. Największą siłą PC była zawsze wolność i różnorodność. Dopóki to się nie zmieni, nadal będzie dużo gier na niego.
Normalnie stach się bać. A tak szczerze to mi wisi z którego sklepu będę to pobierał, byle tylko kolejnego dziadostwa nie doinstalowywało mi "przy okazji" tak jak to robi gog/origin czy inny uplay
Nie dziwie mu się. Można narzekać, że taki nie dojrzały itp ale atakowanie starszych części i zaniżanie ich ocen czy też ocenianie samej gry na podstawie dystrybucji jest jeszcze bardziej dziecinne bo co sam developer ma do decyzji wydawcy?
Developerzy tworzą gry przez wiele lat , a banda oburzonych dzieci atakuje ich produkty za czyny wydawcy. Pretensja do osób serio za to odpowiedzialnych.
Cóż np. to, że zdecydował się na współprace z danym wydawcą.
"Cóż np. to, że zdecydował się na współprace z danym wydawcą."
Wydawca podjął decyzję dawno po rozpoczęciu współpracy gdzie developera wiąże już umowa. Świat nie jest czarno-biały. Wiele dobrych gier nie wyszłoby gdyby nie miały wsparcia większych wydawców mimo iż również są negatywne skutki takiej współpracy np. EA.
Czy nasza branża musi składać się w takim stopniu z frustratów bojkotujących i wyrażających groźby z powodu cyfrowego kodu?
Kto kogo zmusza do gry? Nie dostaniesz zabawki w takim opanowaniu jak chciałem to ją ukradniesz? Lol. Na miejscu deweloperów olałbym rynek PC, ale tak totalnie że już nigdy żadna gra by na niego nie powstała.
Nadajesz się świetnie do 4A i Dice! Złóż CV;)
Ciekawe jak, bez tych strasznych PC robiono by gry:D
Mam w dupie tą ich gierke, jest mnóstwo innych dobrych tytułów które wyszły i wyjdą.
Ojj nie dobre dzieciaczki ojj nie dobre :) Ktoś tu uczy się brzydkiego zachowania od niepokornego wujka EA.
Mając wujka w EA spiwodowałbym, że skonczyłoby się denuvo i gry sieciowe, a EA zaczęło by robić tak dobre gry, jak w latach 1995-2005
Metro Last Light na PC sprzedało się gorzej niż wiele gier stworzonych za pieniądze ze zbiórek internautów.
@firuell
Ani dla graczy, ani dla siebie.
-
Robią to WYŁĄCZNIE dla pieniędzy.
-
Czy to źle zarabiać pieniądze ?
Nie, ale czasy gdy gry tworzyło się nie tylko dla pieniędzy, ale i dla pasji, a tworzenie środowiska gry i jej kodu było wyzwaniem niemal artystycznym już dawno minęły.
Teraz tworzenie gier nie różni się kompletnie niczym od produkcji gwoździ czy szamponu.
-
Nie wiem czy kupię ten tytuł, chociaż grałem we wszystkie poprzednie i mi się podobały .... bardzo.
-
Może , ..... gdy będzie gdzieś kiedyś w Biedronce, to kupię, ale ..... NA PEWNO nie rzucę się na tą grę tuż po premierze.
Nie kupię nie dlatego, że nie chcę lub mnie nie stać, ale .... po prostu swoją decyzją chcę niejako "zagłosować" przeciw tym durniom żartobliwie zwanym producentami.
Oczywiście wiem, że mój "bojkot" zauważę co najwyżej ja sam, ale .... całkiem możliwe, że nie będę odosobniony w mojej decyzji (vide BF 5) i że tacy jak ja potencjalni klienci, coraz częściej będą tylko potencjalnymi klientami którzy niczego nie muszą, a wszystko mogą.
Inaczej pisząc, mam nadzieję, że w końcu szersze grono klientów zacznie reagować na pyskówki producentów i zwyczajnie nie kupią ich produktu, nawet jeśli będzie bardzo dobry i/lub jedyny na rynku.
Wiem, że powyższe może się wydawać utopią, ale ..... kto wie, kto wie, ... może klienci zaczną w w/w sposób "temperować" chamstwo developerów i albo co ostatni się ugną, albo .... niech bankrutują zgodnie z prawem rynku.
Wybacz, ale sami twórcy mówili, że robili Metro z sercem i pasją, czyli dla graczy wkładając w to serce. To nie EA i UBI, czyli największe pazery gamingowe.
@Hydro2
Wybacz, ale sami twórcy mówili, że robili Metro z sercem i pasją, czyli dla graczy wkładając w to serce
Wybacz, ale ..... co mieli powiedzieć ? ..... że robią to wyłącznie dla kasy ?
Przecież to po prostu klasyczny marketingowy bełkot i nic więcej.
-
Pamiętam czasy, gdy gry robiło się z pasją, pomysłami i zaangażowaniem.
Wychodziły z tego świetne produkcje i NIKT nie organizował pokazów, prezentacji i innych marketingowych happeningów .
W prasie branżowej coś ktoś tam wspomniał o jakimś nowo powstającym tytule.
Były WERSJE DEMONSTRACYJNE.
Nikt nie pitolił o tym, że ..... jesteśmy wspaniali, cudowni, uczciwi, profesjonalni, super, extra i hiper.
..... a już NA PEWNO nikt nie pyskował do potencjalnych klientów.
=================
Ja się oczywiście zgadzam co do zasady, czyli ..... nie chcesz, nie pasuje ci to i tamto, to nie kupuj, ale ..... po pierwsze wszyscy o tym wiedzą, a po drugie producent może to samo powiedzieć w zupełnie innej formie.
-
Zdecydowali się na pyskówkę, to po prostu mogą mieć kłopoty ze sprzedażą swojego produktu, bez względu na to jak jest dobry.
Powtórzę, SPRZEDAŻĄ, bo gdyby rozdawali za darmo, to OK, mogą sobie pyskować do woli, ale oni zdaje się zrobili to METRO nie tylko dal fanu, ale .... przede wszystkim dla pieniędzy.
Jeśli wiec nie przypomną sobie starej zasady, że KLIENT MA ZAWSZE RACJĘ, to mogą słono za to zapłacić w przyszłości.
-
Gdybyż jeszcze byli jedynymi na rynku producentami gier, to ..... od biedy .... można by im wybaczyć pyskówki, ale ...... nie są i zdaje się nigdy nie będą.
Inaczej pisząc, nie będzie METRA ? ....... NIE MA PROBLEMU ..... będą inne tytuły innych producentów.