I to pisze człowiek, który twierdzi, że po morderstwie Adamowicza TVP powinna jeszcze zaostrzyć kurs...
Zaiste: złodziej najgłośniej krzyczy "Łapaj złodzieja!". :P
napisal czlowiek nie potrafiacy czytac ze zrozumieniem.
dziekuje za demonstracje.
biedni ci twoi uczniowie.
biedni ci twoi uczniowie
Uuu... Widzę, że zaostrzamy kurs?
Ale spokojnie, powstrzymam się przed wyciaganiem emigracyjnych brudów. ;)
Mam rozumieć, ze nie zgadzasz się z dobrymi radami, jakich "udzielasz" pisowcom? I że twoje stwierdzenie o konieczności pozostania TVP na raz obranej drodze propagandy było jedynie diagnozą z punktu widzenia bezstronnego obserwatora? :)
(Tak, tak, zwracam honor, nie pisałeś, żeby "zaostrzyć" dziennikarstwo w TVP, tylko - żeby "nie zmiękczać", a to kolosalna wręcz różnica w ostatnich dniach i w świetle ostatnich materiałów w telewizji Kurskiego). :P
emigracyjne brudy wyciagane byly jeszcze zanim "zatrzymywaliscie mowe nienawisci"
wiec jak sie domyslam to sie nie liczy.
a uczniowie biedni, kiedy ich nauczyciel nie potrafi przeczytac ze zrozumieniem zdania w jezyku (ciagle jeszcze) polskim.
chociaz widze ze juz poprawiles.
Tak, uwazam ze nie ma powodu zeby tvp zmieniala kurs propagandowy, nie widzialem zadnych wzmianek czy sugestii w tym kierunku dla tvn, wyborczej i calej reszty.
Wiec niech zostanie po staremu.
emigracyjne brudy wyciagane byly jeszcze zanim "zatrzymywaliscie mowe nienawisci"
wiec jak sie domyslam to sie nie liczy.
No cóż, raczej nie mam wielu tożsamości (dlaczego "wy"?), a do tego, Brutusie, nie przypominam sobie, żebym w dyskusji z tobą używał wcześniej jako argumentu miejsca twojego zamieszkania. Tak więc tego rodzaju pretensje kieruj pod inny adres.
chociaz widze ze juz poprawiles.
W powszechnym (także prawicowym) mniemaniu TVP przeszła w ostatnich dniach samą siebie, stąd też apele o pozostanie na takim kursie oznaczają jego zaostrzenie. Ale poprawiłem, żebyś się już nie czepiał słówek.
Tak, uwazam ze nie ma powodu zeby tvp zmieniala kurs propagandowy, nie widzialem zadnych wzmianek czy sugestii w tym kierunku dla tvn, wyborczej i calej reszty.
Wiec niech zostanie po staremu.
A odkąd to TVN, "Wyborcza" i cała reszta to media państwowe, utrzymywane z pieniędzy podatników? Czy my nawołujemy do tego, żeby odwołać redaktora "W sieci" albo "Gazety Polskiej"? Coś ci się chyba pomieszało.
I wreszcie: gdzie ty widzisz w TVN czy w "Wyborczej" taki hejt, jak w TVP? Chyba kwestia różnic światopoglądowych pomyliła ci się z kwestią propagowania nienawiści. No wybacz, ale reportaże o swastykach z wafelków nie mają pod tym względem startu do animacji o Owsiaku i żydowskiej mamonie.
A odkąd to TVN, "Wyborcza" i cała reszta to media państwowe, utrzymywane z pieniędzy podatników?
hoho, pan cyba mogl mordowac bo ogladal prywatne media.
wybacz nic mi sie nie pomieszalo, mam wrazenie ze tobie z kolei moglo.
tego jeszcze nie bylo zeby to typ kapitalu mial decydowac czy cos jest hejtem czy nie.
tego jeszcze nie bylo zeby to typ kapitalu mial decydowac czy cos jest hejtem czy nie.
Byłbym ostrożny ze śmieszkowaniem i uwagami na temat czytania ze zrozumieniem, bo chyba musisz jeszcze raz przeczytać to, co napisałem. Gdyż, jako żywo, nie ma tam tego, co znalazłeś (że niby kapitał decyduje o genus proximum, a nie tylko o differentia specifica).
Ale powtórzę, żeby ci było łatwiej. TVP nie jest stacją prywatną i jako tego rodzaju instytucja zobowiazana jest do wypełniania tzw. "misji". Mamy prawo domagać się od niej konkretnych standardów. Także jako "sponsorzy". I nie do pomyślenia jest, żeby w takiej instytucji pojawiał się jakikolwiek hejt.
Inne organy medialne, o których mówimy, mogą sobie robić, co chcą. W ramach obowiązującego prawa. Mogą nawet hejtować, a my - jako czytelnicy czy widzowie - możemy wyrażać swoje oburzenie i ewentualnie zwracać się do stosownych organów z prośbą o interwencję (jeśli uznamy, że złamano prawo) lub "głosować portfelem". Ale prywatnych organów medialnych jakieś szczegolnie wyśrubowane standardy zawodowe czy moralne de facto nie obowiązują.
Pod wzgledem moralnym hejt "prywatny" i "państwowy" są w takim samym stopniu obrzydliwe. Są hejtem (genus proximum). Ale mają jednak inny "status" (differentia specifica). Dodałbym nawet, że hejt "państwowy" jest w pewnym sensie bardziej szkodliwy, gdyż w naszym kraju ma możliwość dotarcia do większej grupy osób.
No i jeszcze raz: mylisz kwestię różnic światopoglądowych z kwestią hejtu. Zestaw sobie "Wyborczą" i "W sieci" pod tym względem, to może przejrzysz na oczy.
A gdybyś dalej nie rozumiał...
"Aborcja jest OK" vs "Aborcja to zło" - różnica swiatopoglądowa.
"Zbyt dużo pieniędzy ze zbiórek Owsiaka jest przeznaczonych na działanie jego fundacji i pensje pracowników" vs "Owsiak chodzi na pasku Gronkiewicz i jest sponsorowany przez rosyjskich Żydów, żeby propagować cywilizację śmierci, narkotyki i aborcję" - krytyka (załóżmy na potrzeby exemplum, że mająca potwierdzenie w jakichś faktach) vs hejt.
Ale powtórzę, żeby ci było łatwiej. TVP nie jest stacją prywatną i jako tego rodzaju instytucja zobowiazana jest do wypełniania tzw. "misji". Mamy prawo domagać się od niej konkretnych standardów. Także jako "sponsorzy". I nie do pomyślenia jest, żeby w takiej instytucji pojawiał się jakikolwiek hejt.
Inne organy medialne, o których mówimy, mogą sobie robić, co chcą. W ramach obowiązującego prawa.
Mozesz sie domagac, jak najbardziej, wybory w tym roku - powodzenia.
Mam nadzieje ze zrozumiesz bez powtarzania.
I taki drobiazg, obowiazujace prawo obowiazuje wszystkich, rowniez tvp. Mozesz sie wykazac i sprawic zeby "mowa nienawisci" ktora akurat tobie sie nie podoba zniknela na zawsze. Powodzenia.
Pod wzgledem moralnym hejt "prywatny"
i "państwowy" są w takim samym stopniu obrzydliwe. Ale mają jednak inny "status". Dodałbym nawet, że hejt "państwowy" jest w pewnym sensie bardziej szkodliwy, gdyż w naszym kraju ma możliwość dotarcia do większej grupy osób.
moglibysmy podyskutowac o grupach docelowych, dystrybucji ogladajacych wg wieku i wielu innych i jestem przekonany ze nie ma bardziej czy mniej szkodliwego hejtu. Czego przykladem jest pan cyba ale, moim zdaniem przyczyna lezy akurat w duzo wiekszym doswiadczeniu propagandowym mediow prywatnych, stad pewnie twoje przekonanie ze siermiezna propaganda jest gorsza od finezyjnej.
Kolejny raz piszesz o hejcie "w białych rękawiczkach" w mediach pokroju TVN czy "Wyborczej". I twierdzisz, ze to hejt, a nie kwestia ideologiczna.
Czy mógłbyś podać jakikolwiek konkretny przykład takiego hejtu (pomijając jakieś kabarety i Macierewicza w turbanie, bo to znam)? Cokolwiek, co byłoby "niesiermiężnym" odpowiednikiem Tuska w niemieckim mundurze albo Lisa z zakrwawionym różańcem w zaciśniętej dłoni. Cokolwiek, co byłoby "dziełem" dziennikarzy prowadzących program lub piszących, a nie zaproszonych gości czy rozmówców (choć hejt "ekspertów" też w sumie byłby dobrym materiałem). Bo jestem ciekaw, co masz na myśli.
z wyborcza jest taki problem ze nie mam zamiaru ich sponsorowac.
to jest chyba ich funkcjonariusz - albo jego brat...
https://mobile.twitter.com/JaroslawKurski/status/1085804636961947648
odstrzal dzikow typowe dla wyborczej grzanie tematu ktory ma zarzucic troche gowna na rzadzacych. Czy ktos widzial cos wiecej na ten temat po smierci adamowicza?
co do hehtu tvp widze ze czepiles sie "kabaretu" pieli pare tygodni temutez cos tam chyba wyciagano z innego epizodu odnosnie zyda farmazona. to dla mnie jakosciowo stoi obok tupolewa. co do adamowicza, gosc mial na pienku z prawem i o ile sie nie myle nawet walesa i wyborcza podnosily temat - to tez byl hejt?
jeszcze w kwestii siermieznego hejtu jest koles wątły się nazywa z tv prywatnej, jest klasa sam dla siebie, jest jeszcze eliza michalik ale widuje sporadycznie.
"odstrzal dzikow typowe dla wyborczej grzanie tematu ktory ma zarzucic troche gowna na rzadzacych. Czy ktos widzial cos wiecej na ten temat po smierci adamowicza?"
LOL. Czy ktokolwiek cokolwiek słyszał o aferze KNF lub dworkach po śmierci Adamowicza. Lutz. Litości.
co do adamowicza, gosc mial na pienku z prawem i o ile sie nie myle nawet walesa i wyborcza podnosily temat - to tez byl hejt?
Mam wrażenie, że ciągle ci się myli krytyka (oparta na sensownych czy merytorycznych przesłankach) z hejtem. Jest różnica między stwierdzeniem, że ktoś np. ukrył w zeznaniu podatkowym jakiś majątek, a stwierdzeniem, że ktoś np. jest Niemcem i służy niemieckim interesom. Gdyby krytyka była hejtem, to byśmy się oburzali na informacje o pewnym zegarku czy pewnej szopie jako hejterskie... Według ciebie "Wyborcza" używała hejtu wobec Adamowicza? Poważnie? Może jednak nie przesadzajmy.
Co do reszty... Postaram się sprawdzić ten straszny i symetryczny hejt, bo np. Kurskiego czytam tylko w "Wyborczej", a nie na ćwierkaczu, zaś o takim Wątłym to chyba w ogóle nie słyszałem i nie wiem, o co chodzi (albo jakiegoś żartu nie załapałem)...
Mam wrażenie, że ciągle ci się myli krytyka (oparta na sensownych czy merytorycznych przesłankach) z hejtem.
nic mi sie nie myli, okreslenie "hejtu" pojawilo sie niedawno i dotyczylo wlasnie fejsbuniow twitterow i innych.
W chwili obecnej sluzy do definiowania niedobrej propagandy.
Stad tez mozna dosc latwo unikac podpiecia pod hejt uzywajac odpowiedniego doboru slow chociazby.
Druga rzecz, ze glowny obieg hejtu to media powielajace informacje, bo nawet cytowany przez ciebie dziadek z wehrmachtu nie byl informacja telewizyjna co sugerowano.
co do "rzeczowej krytyki" umowmy sie, to inna para kaloszy i rzadko kiedy jest rzeczowa zwlaszcza w mediach spolecznosciowych.
Daleko szukac, "dziki to nic, ale afera KNF"
ach ten astrolutzing :)
Wczesniej TVP byla na jako takim poziomie wiec w jakiej telewizji o dziadku Tuska mialo byc? Bylo w TV Republika ale to raczej inne medium w tamtym okresie bylo
Bylo w kazdej bo tym zyja media mistrzu.
Prazrodla wszelakiego hejtu to nie mainstream tylko pierdoly, czesto prywatne wypowiedzi ktore urabia sie do rangi zamachu na wolnosc
Widze ze ciagle nie rozumiesz ze media bez informacji nie moga funkcjonowac, a informacja jest podawana tak jak zyczy sobie jej odbiorca a nie tak jak faktycznie wyglada.
lutz - pewnie bo twoi złodzieje to dobrzy złodzieje bo w końcu są twoi;)
Na razie to o hejcie krzyczą najgłośniej stacje, co same go promują. Wszyscy teraz nagle w zadumie, ale z kaczki po smoleńsku i zimnego lecha to dobra beczka była, no nie?
Nie no udaję, wcale tak nie było ziomeczku, masz rację ;)
Ale wiem, że ciężko dostrzega się hipokryzję, zwłaszcza jak samemu jest się jej częścią.
A są już jakieś dobre żarty o śmierci Adamowicza?
To wrzucajcie, ja lubię czarny humor.
Heinrich_2.0, manipulujesz i udajesz naiwnego. O "kaczce po smoleńsku" słyszę pierwszy raz, ale OK, może i krążył taki głupi żart. "Zimny Lech" to akurat wymysł PiSu, który jak zwykle wszędzie węszył spisek, więc billboard z reklamą piwa (powstałą przed katastrofą) wiszący naprzeciwko Wawelu uznał za prowokację. "Tu polew" jak rozumiem, odnosi się do monologu Stuhra. Ale miał on swój kontekst. Ja po śmierci Lecha Kaczyńskiego płakałem. I po latach czuję się ze swoimi łzami jak frajer. Bo Jarosław Kaczyński nie miał skrupułów, by na trupie rodzonego brata uprawiać politykę. Choć musiał wiedzieć, że był to zwykły wypadek, przez lata wprost sugerował zamach. Program polityczny oparł na kłamstwie i nieliczeniu się z konsekwencjami. Stuhr w ogóle nie odnosił się do katastrofy, a do tego, co PiSowcy z nią zrobili. Zgrabnie i celnie obnażył ich hipokryzję, więc wściekle rzucili się na niego.
manipulujesz i udajesz naiwnego.
Czyli teraz fakty, które wydarzyły się w przeszłości, to manipulacje? Ciekawa teoria. I to ja manipuluję? Chyba z oczywistych względów nie zamierzam się wdawać w polemikę z kimś, kto neguje takie teksty i ma na nie wyjaśnienie. A już zimny Lech jako wymysł pisu - daruję sobie komentarz, bo takie teorie spiskowe to niezły ubaw.
Herr Pietrus - zapraszam na priv, bo nie chcę gotować drackuli, bukarego i reszty wesołej gromadki..
Heinrich
Mnie się wydaje, że podśmiechujki ze Smoleńska zaczęły się, kiedy postanowiono z tej tragedii zrobić religię państwową.
Na początku było spokojnie i godnie. Byłem na Żwirki i Wigury, kiedy jechała trumna z prezydentem. Jak zresztą tysiące innych. A sympatię do jego obozu trudno mi zarzucić.
Zimny Lech naprawdę był wymyślony wcześniej.
Heinrich_2.0, nadal nie widzisz swoich kłamstw? No proszę, jak ciężko dostrzega się hipokryzję, gdy samemu jest się jej częścią... Napisałeś o stacjach, które sieją hejt, i jako przykłady podałeś "kaczkę po smoleńsku" i "zimnego lecha". Czy taki TVN kiedyś żartował w ten sposób z katastrofy smoleńskiej? Czym epatuje obecna TVP, sam powinieneś wiedzieć, o ile nie zostałeś jeszcze doszczętnie ogłupiony przez jej propagandę.
Tak, był wymyślony wcześniej i akurat na potrzeby tragedii smoleńskiej zaczął płynąć internetowym strumieniem, jasne. Wszystko przypadki.
Poza tym, ja już słyszałem dzień po katastrofie rozmaite dowcipy, z których się śmiałem, bo lubię czarny humor i nie muszę udawać przejmowania się losem milionów istnień.
Tak samo jak po zabójstwie Adamowicza latały żarty, których tutaj nie będę przytaczać. W obydwu jednak przypadkach żarciki były i stąd mem Prediego nie jest od czapy, bo teraz nagle każdy jest w zadumie. Ze smoleńska na szczęście nie zrobiono religii dla wszystkich, bo ludzie ogarnięci nie dali się wciągać w teorie o trotylu czy pancernej brzozie.
Czy taki TVN kiedyś żartował w ten sposób z katastrofy smoleńskiej?
Nic nie napisałem o żadnym TVN-ie, a o materiałach obecnie, a nie jakie były podczas katastrofy smoleńskiej, więc zanim zaczniesz mi zarzucać kłamstwa, to warto by było czytać chociaż ze zrozumieniem i nie wciskać mi nic o TVN-ie mości panie, bo po prostu przerwę dyskusję. Ja nie będę się patyczkować tutaj jak sobie bierzesz argumenty z powietrza jak drackula. Sorry, ale nie mam na taką dziecinadę chęci.
Czym epatuje obecna TVP, sam powinieneś wiedzieć, o ile nie zostałeś jeszcze doszczętnie ogłupiony przez jej propagandę.
Dobrze, że politycy opozycji i inne stacje niż TVP nie wykorzystują śmierci Adamowicza i nie sieją propagandy.
Heinrich_2.0, przytoczyłem twoje słowa: o hejcie krzyczą najgłośniej stacje, co same go promują. A potem przeszedłeś do wymieniania głupich żartów, które nigdy nie trafiły do obiegu medialnego. Czy naprawdę wiele wymagam, szukając logiki w twojej wypowiedzi? Jakie stacje? W jaki sposób promują?
Po pierwsze, to są dwa osobne zdania opisujące dwa inne zjawiska i pierwsze zdanie jest nawiązaniem do wypowiedzi wyżej, zwłaszcza do odpowiedzi na post Lutza. Nie wiesz tego, bo wskakujesz między wódkę a zakąskę.
Po drugie, Internet jest medium i te żarty toczyły się po Internecie. Mam ci szukać w archiwum google żeby ci udowadniać punkt widzenia, bo sobie ubzdurałeś, że każdy o innym zdaniu niż twoje jest pod wpływem propagandy TVP?
Po trzecie, tylko osoba szukająca wszędzie pisowskiej propagandy połączyła ze sobą dwa oddzielne zdania i wyszło jej, że ktoś szkaluje TVN. Więc zamiast mnie obrażać takimi prostackimi wycieczkami, zastanów się czy z tobą jest coś nie tak. Bo ja w żadnym wypadku nie zarzuciłem opowiadania na wizji takich żartów, to ty już sobie wyciągnąłeś z kapelusza.
Chcesz polski wolnej od propagandy? Sam zaprzestań jej uprawiania i manipulacji wypowiedziami żeby ci pasowało do logiki (twojej).
Heinrich_2.0, nie ma logiki mojej ani twojej, jest jedna nauka poprawnego rozumowania, z którą masz problem. Post Lutza odnosił się do fejkowych kont i OMZRiK. Skąd wytrzasnąłeś te "stacje"? Wymieniłeś głupie żarty krążące po śmierci Kaczyńskiego i pewnie możesz wymienić głupie żarty krążące po śmierci Adamowicza. Pierwsze dni po śmierci Kaczyńskiego to ogólna zaduma i ciepłe zdjęcia pary prezydenckiej we wszystkich serwisach informacyjnych. Teraz po śmierci Adamowicza jesteśmy w tej samej fazie. Więc czemu miało służyć to twoje trolowanie?
Jeszcze raz i ostatni raz tłumaczę: to były odpowiedzi na posty wyżej (przeczytaj odpowiedzi do postu Lutza, bo wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi o odpowiedzi na jego post - czytanie ze zrozumieniem), ale znowu ubierasz to oczywiście w swoje jedyne słuszne rozumowanie.
Wymieniłem je, w konkretnym kontekście, którego nie dostrzegasz, bo jesteś zaślepiony... no właśnie, czym? Propagandą może?
Pierwsze dni po śmierci Kaczyńskiego to ogólna zaduma i ciepłe zdjęcia pary prezydenckiej we wszystkich serwisach informacyjnych
I znowu muszę tłumaczyć. Obecnie śmierć Adamowicza jest wykorzystywana politycznie i przez stacje telewizyjne różnej maści także do konkretnego przekazu informacji. Dlatego napisałem, że śmieszą mnie stację, które mówią jaka ta nienawiść zła, a jeszcze kilka dni temu nadawały informację skierowanego z konkretnym podtekstem politycznym na tematy wszelakie.
Pewnie tego też nie zrozumiesz, także wybacz, nie mam na to czasu.
Heinrich.Dobra polewka też byla z naszej potrawy narodowej : "Nóżki Popiełuszki w zalewie wiślanym".A z tym Adamczykiem to lepiej się na razie wstrzymać bo Cainoory i Drakule mogą nas ukamieniować.
Tutaj lekka hipokryzja ;)
Ale Pawłowicz chętnie bym pożegnał na polityczną emeryturę.
Do tych wszystkich, którzy tutaj twierdzili, że to zabójstwo polityczne i uprawiali politykę na śmierci człowieka:
A wiesz, drenz, że zeznania Cyby którego tu przywołują zwolennicy dobrej zmiany, świadczą o tym, że chciał zabić też kogoś z innych ugrupowań, a ostatecznie udało mu się uderzyć w PiS?
Wnioski sam wyciągnij, przypominając sobie także zachowanie polityków PiS-u i PO po jednym i po drugim zabójstwie.
Dla mnie oba te morderstwa są w pewnej mierze (bo reszta to kwestia stanu psychicznego obu panów) pokłosiem hejtu na polityków. Ale możemy mówić w tym wypadku jedynie o jakiejś moralnej (mniejszej czy większej) odpowiedzialności prawej czy lewej strony, a nie o bezpośredniej winie. Ale wiesz, niektórzy mają kręgosłup moralny, a niektórzy - niezbyt. Niektórzy powiedzą: ten więzień popełnił samobójstwo na mojej warcie, więc podaję się do dymisji. A niektórzy powiedzą: to nie moja wina i nie mam z tym nic wspólnego.
Niektórzy powiedzą: ten więzień popełnił samobójstwo na mojej warcie, więc podaję się do dymisji. A niektórzy powiedzą: to nie moja wina i nie mam z tym nic wspólnego.
ale wiesz jaka jest roznica pomiedzy tymi dwoma przypadkami czy po prostu symetryzujesz na bazie jakichs bezmyslnych tweetow?
mysle ze pan jan spiewak powiedzialby ci cos o "honorze" rodziny cwiakalskich
Jeszcze ziobrowy PiSokurator mordercę tak urobi, że zezna, że owszem chciał zabić prezydenta, tylko mu się Adamowicz z Dudą pomylił. A ze sceny chciał krzyknąć, że siedział przez PiS, tylko mu się pokiełbasiło z PO. Albo, że "PiS - PO, jedno zło" jak chcą symetryści.
A teraz zupełnie poważnie: facet, nad ranem próbuje sforsować ogrodzenie pałacu prezydenckiego i ŻADEN sop-owiec nie reaguje, nie zatrzymuje zbira? Czy tak chroniona jest głowa państwa? Czy ktoś tu nie powinien podać się do dymisji? Zaiste, to jest państwo z dykty i paździerzu.
Teraz zamilcz drenz i nie wrzucaj pierwszej lepszej pierdy, która odciąga od właściwego motywu działania mordercy.
https://twitter.com/Bart_Wielinski/status/1086186847548641281?s=19
z pozdrowieniami dla pisorow. Nagroda ze prawidlowe prowadzenia sprawy Stefana i przedstawianie opini publicznej jego motywow :)
https://www.youtube.com/watch?v=2x5KO13aGsU
na bazie jakichs bezmyslnych tweetow?
Nie mam i nie używam Twittera. Czytam jedynie twitty, do których linkują dziennikarze albo użytkownicy forum. Dlatego liczę tutaj na twoją pomoc.
mysle ze pan jan spiewak powiedzialby ci cos o "honorze" rodziny cwiakalskich
To akurat był pierwszy lepszy teoretyczny przyklad. Ale skoro przywołałeś konkretną osobę, to rozumiem, że dymisja ministra nie wynikała z powodów "honorowych", tylko z jakichś innych. Chętnie się dowiem w takim razie, o co chodziło. Poproszę o link do tekstu tego Śpiewaka, żebym mógł poczytać.
Znamienny jest jednak pewien aspekt twojej wypowiedzi. Nie piszesz o Ćwiąkalskim, tylko od razu sugerujesz, że cała jego rodzina jest "niehonorowa". W zwolennikach dobrej zmiany (na co zwracał już uwagę Drackula, pisząc o nienawiści do Tuska) łatwo zauważyć jakąś taką inklinację do hejtu antropologiczno-socjologicznego, który się przejawia w zarzucaniu sieci na całą rodzinę i przodków konkretnej zwierzyny łownej. Bywa tak, że lewaki stawiają przed prawakami brudne buty, a w odpowiedzi prawaki przed lewakami zdradzieckiego dziadka. Wyjątkowo mi to przypomina przekonania pierwotnych i starożytnych ludów o współodpowiedzialności młodszych pokoleń za czyny starszych (casus Labdakidów) i braku wolnej woli u człowieka (zaprzeczenie chrześcijaństwa). Skąd to się bierze?
A co do samej sprawy: kiedy mordował Cyba, PiS natychmiast obwiniał PO; kiedy morduje Stefan, PiS nie widzi w sobie żadnej winy albo wrecz (jak w materiale TVP) obwinia PO. Zagranie w duchu moralności Kalego. Moje zestawienie dotyczyło właśnie tego rodzaju faryzeizmu. (O takcie, wyczuciu i kulturze osobistej polityków PiS-u w zestawieniu z politykami PO w ciągu kilku dni po jednym i po drugim morderstwie nawet nie wspominam, bo o różnicach "jakościowych" sam już pisałeś).
A skoro jesteśmy przy kwestii honoru, to czekam też na "honorowe" dementi drenza, który wystąpił przecież jako strażnik moralności...
Bezpośrednio winny jest ten człowiek, który zabił. Ale nie bez winy są oczywiście politycy oraz media. Politycy sami na siebie kręcą bicz. Poprzez wylewanie na przeciwników politycznych pomyj i wulgarnego ścieku stracili już dawno na resztkach wiarygodności. Część Polaków została lub jest przez nich okradana (PO: skok na OFE, Afery Amber Gold, autostradowa itd.; PIS: afery SKOK i GetBack, okradanie PCK, przyznawanie sobie nagród itd.), to nic dziwnego, że ludzie są, lekko pisząc, wkurzeni i pod wiadomościami z takich sensacyjnych nagłówków o kolejnych aferach lecą różne inwektywy. Tym bardziej, że politycy sami siebie obrzucają gównem. Jeśli już ludzie, którzy reprezentują nasz kraj nie potrafią trzymać języka za zębami i prezentują najgorsze zachowania meneli spod GS-u, to niestety ten kraj nie ma przyszłości jeśli ludzie będą do rządu wybierać takich osobników jak Pawłowicz, Pięta, Morawiecki, Schetyna, Gasiuk-Pihowicz itd. Po zabójstwie Marka Rosiaka Kaczyński bezmyślnie oskarżał, że to wina Tuska. Nie kwestionuję tej wiadomości i ohydnego zachowania Kaczyńskiego rzucającego oskarżenia na prawo i lewo. Jedni są warci drugich.
Gorzej wypadają teraz pod względem zachowania politycy PiSu, bowiem te cymbały nie potrafią na chwilę nie skorzystać z twittera, powstrzymać się przed pisaniem żałosnych rzeczy, rozpoczynać kolejnej wojenki z opozycją a tymczasem tak ich to PO uwiera, że nie rozliczyli żadnej afery za czasów poprzedników. Mieli ogromne zaufanie społeczne, mieli wszystko na tacy a i tak to zniszczyli swoją głupotą i niekompetencją. Kolejny rząd i kolejne rozczarowanie i tak od niemal 30 lat. Wiele osób, które głosowały na PiS ogromnie rozczarowało się tym ugrupowaniem i dla nich to PO bis tylko w jeszcze gorszym wydaniu, bo oni z tą swoją głupota nawet się nie maskują. Jednakże za zabójstwo prezydenta Gdańska nie obwiniałbym wyłącznie PiSu i na pewno wstrzymywałbym się od stwierdzeń, że wszystko jest przez PiS, że PiSiory to i tamto, bo to takie stwierdzenia (jak np. jeszcze ziobrowy PISokurator mordercę urobi (…)) są po prostu niedorzeczne. Obwinianiem czy oskarżaniem nie zbuduje się dialogu, ale jeszcze pogłębi się niechęć między zwolennikami rządu czy opozycji. A część użytkowników w tym wątku zachowuje się identycznie jak krytykowane przez nich „pisiory”.
Oliwy do ognia dolewają media, które swoimi sensacyjnymi nagłówkami wywierają niekiedy bardzo negatywne emocje jak złość, wzburzenie, nienawiść. A jak wiemy czytelnik bardzo często zatrzymuje się właśnie na nagłówku, czego zresztą użytkownicy GOL są przykładem. Nawet jeśli w tekście wyjaśnione jest to i owo, to i tak już emocje robią swoje. Świeżym przykładem jest news o „ataku nożownika w sądzie”, gdzie starszy facet sobie obierał nożykiem jabłko i Policja potwierdziła, że żadnego ataku nie było, ale media już grzmiały gorącymi nagłówkami „Atak nożownika w sądzie!”. Tymczasem głównym artykułem na ten temat powinno być, jak gość wniósł na teren sądu nożyk.
I właśnie zdementowanie zalinkowanej przeze mnie wiadomości (mój błąd) potwierdza to, o czym pisałem o mediach. Publikowanie kolejnej niesprawdzonej plotki… Gdyby była prawdą, to na pewno rzuciłaby jakieś konkretniejsze światło na motywacje zabójcy. A tak nadal nie wiadomo konkretów i nie zmienia to faktu, że dowodów na to, że było to zabójstwo polityczne jest tyle samo, co dowodów na to, że nie było. Zabójca ewidentnie uniósł ręce w geście triumfu, przedstawił się. Chciał być znany i rozpoznany. Gdyby chciał uciec, to miałby ku temu też okazję. Przecież ile miał czasu zanim go obezwładnili? Skorzystałby z zamieszania, tłumu itd. Takie jest moje zdanie. Jak jest faktycznie – wie to sam zabójca.
Najgorsze jest też to, że tutaj i w ogóle wszędzie ludzie skaczą sobie do gardeł z powodu polityków. Oni się z tego śmieją, traktują swoich zwolenników jak własne armie fanatyków i ludzie zaczynają myśleć zero-jedynkowo: jak nie z nami to przeciwko nam. I już nieraz przewinęło mi się, jak to ktoś napisał swoje zdanie i dostał łatkę pisiora… Serio? Mnie denerwował poprzedni rząd, „skręca” mnie od pomysłów tego rządu, ale nie uczestniczę w tej całej hucpie. Owszem polityka ma wpływ na życie każdego, bo najczęściej uderza osoby pracujące/chcące pracować po kieszeni, ale przeżyłem PO, przeżyję PiS i każdą inną śmieciową partię, tak jak dziadkowie i rodzice przeżyli I WŚ, II WŚ i komunę. Niestety tylko teraz wydaje się, że nasz kraj zmierza donikąd, ale musi kiedyś nastąpić jakiś pozytywny przełom.
PO: skok na OFE, Afery Amber Gold, autostradowa itd
cool story bro, piekny przyklad symetryzmu. Mogles sie postarac o poszukanie jakis konkrenych afer, wyraznie powiazanych z pelo, tak jak zegarek Nowaka gdzie wina byla oczywista i bezdyskusyjna.
OFE, tu mozna dyskutowac czy to faktycznie afera czy ekonomiczno/gospodarcza tratwa ratunkowa. Pamietajmy, ze w tamtym czasie PO staralo sie utrzymac zielona wyspe na czerwonym morzu. Choc akurat nie bede tu pelo w zaden sposob wybielal, bo mozna to byla zrobic lepiej.
Amber Gold - ilu pelowcow juz skazali? Ilu udowodnili wine i powiazanania? Poki co znalezli powiazania pomiedzy Amber a SKOKAmi i sprawa ucichla. Teraz bonusowo jeszcze uwolnili zalozyciela Amber. Ale masz racje pelowska afera !
Autostradowa - moze bys sie zainteresowal, co w spadku dostali pelowcy po PiSie? Podpisane umowy po zwyzonych kosztach, niewykonalne plany i projekty, ale budowac musialo Pelo wiec afera pelo. Tak jak z umowa gazowa podpisana przez PiS a gromy lecialy na koalicje rzadzaca.
Drackula - nie piszę o tym kto był umoczony w danej aferze, tylko jak te wydarzenia za kadencji danych partii mogły wpłynąć na ludzi.
Screen wzięty z twittera Jacka Nizinkiewicza. Zostawiam bez komentarza.
to pewnie jesden z tych wpisow, ktore ostatnio w pospiechu usuwal ;)
takich wpisów, to od lewa do prawa, to chyba nie jest nawoływanie do zabójstwa? a co powiesz o tym spektaklu gdzie zbiera się na zabójcę kaczyńskiego? a gdyby zbierano na zabójcę tuska? ależ by była afera! zasmarkalibyście się tutaj, a tak wszystko w normie?
https://www.salon24.pl/u/bratbrata/926661,klatwa-bez-zbiorki-pieniedzy-na-zabojce-kaczynskiego
Teatr tłumaczy, że to tylko jednorazowo spektakl „Klątwy” opuścił monolog o zbiórce pieniędzy na wynajęcie płatnego zabójcy Jarosława Kaczyńskiego.
ale co mnie uderzyło, to fakt, nie zwróciłem na to uwagi, owsiak faktycznie cały czas o sobie, ja, ja, ja,
Sądzę, że każdy zwykły małomiasteczkowy klezmer uznałby, że w takim momencie wypada jednak zamknąć szafę grającą. Rozumiem, że licytacje trzeba było podokańczać, że nie sposób tak wielkiej imprezy zatrzymać w miejscu - ale "bawimy się dalej, bez focha"? Sądziłem w pierwszej chwili, że Owsiaka po prostu nie poinformowano, co naprawdę stało się w Gdańsku. Niestety, jego kolejna konferencja, nazajutrz, niecałą godzinę po tym, jak podano wiadomość o śmierci prezydenta, była w tym samym tonie: ja, ja i ja, to był atak na mnie, z nienawiści do mojej orkiestry, ja jestem ciągle atakowany, ja widząc te plastusie się poczułem jak więzień Auschwitz, ja już tak nie mogę, odchodzę, błagajta mnie wszyscy teraz, żebym został.
Wydaje mi się, że jeśli człowiek uwielbiany przez grubo ponad połowę Polaków obsesyjnie od kilku lat żali się przy każdej okazji, że tu go zaczepił jakiś bloger, tam na jakiś portalu skrytykowano, że go wszyscy nienawidzą, wszyscy mu szkodzą i przeszkadzają - to coś z nim nie tak. Już nie dodając, że sam uparcie pcha się w pyskówki, przegrywa za to procesy i odmawia podporządkowania się wyrokom, a jego wierni wyznawcy w obronie swego krzywdzonego guru biją rekordy agresji i brutalności, bez jakiegokolwiek potępienia z jego strony.
https://fakty.interia.pl/opinie/ziemkiewicz/news-wieczny-smolensk,nId,2789684
Czy ktos zrobi porzadek z Manolito? Ile mozna mu pisac i pisac, trzeba czynem go do pionu postawic!
słaby aktor to i słaby monolog :)
Manolito, zestawiłeś wpis polityka, który w sposób co najmniej dwuznaczny nawołuje do rozprawienia się z innym politykiem, ze sceną ze spektaklu teatralnego, którego nie widziałeś. Tutaj masz recenzję "Klątwy", dość krytyczną i napisaną przez księdza:
http://wiez.com.pl/2017/06/28/bylem-na-klatwie/
Mniej lub bardziej świadomie pomieszałeś dwa zagadnienia - problem hejtu i problem granic prowokacji artystycznej w sztuce. One mogą się częściowo zazębiać, ale nie muszą. Ja na przykład nie mam pojęcia, jaką rolę odgrywa w tym spektaklu wspomniana przez ciebie scena i czemu służy, choć jej nagłówkowe streszczenie od razu budzi moją niechęć. Jak widzisz w recenzji, nie wywołała ona jednak jakiegoś szczególnego oburzenia księdza (w przeciwieństwie do innych scen), więc trudno ocenić, czy rzeczywiście ma charakter zwykłego hejtu.
I żeby była jasność: nie jestem zwolennikiem tego rodzaju prowokacji, a recenzja z "Więzi" zupełnie mnie zniechęciła do "Klątwy" i nigdy bym się na taki spektakl nie wybrał. Nie jestem też zwolennikiem przeświadczenia, że artyście wolno wszystko. Niemniej jednak trzeba w tym wypadku poznać kontekst, bo np. spalenie kukły Żyda na placu w czasie brunatnego marszu ma zupełnie inne znaczenie niż spalenie kukły Żyda w spektaklu o antysemityzmie. Warto też pamietać, jak wielką prowokacją artystyczną był na początku XX wieku spektakl Wyspiańskiego (którego dziełami inspiruje się autor "Klątwy"), czyli "Wesele", i jak wielkie oburzenie wywołał wśród prawdziwych osób, które ukazano na scenie w sposób (jak dziś byśmy powiedzieli) "hejterski".
Jeśli w spektaklu zbiera się pieniądze na zabójcę Prezesa, żeby np. pokazać metaforycznie, że reprezetowaną przezeń ideologię należy "zabić", to chętnie uznam taką prowokację za zbyt daleko idącą, co najmniej niesmaczną albo po prostu hejterską. Wtedy w pełni podzielę twoje oburzenie. Jeśli jednak tego rodzaju scena ma np. pokazać konsekwencje dojrzewającej w społeczeństwie nienawiści i ukazuje "zbiórkę" w negatywnym świetle, wówczas cała sprawa nie jest już taka oczywista. Dlatego chętnie bym posłuchał jakiejś osoby, która spektakl widziała i która wyjaśni, o co w tym wszystkim chodzi.
A co do wypowiedzi Andruszkiewicza - nie da się jej nijak i niczym (w tym fałszywym symetryzmem) obronić. Bo nie mówimy o pierwszym lepszym trollu. Mowimy o osobie publicznej, o polityku, o pośle, a obecnie - wiceministrze.
w kwestii formalnej, nigdzie nie usprawiedliwiam tego tweeta, ale jakoś nie widzę związku przyczynowo skutkowego ze śmiercią Adamowicza, to wpis jeden z wielu jakimi na wzajem obrzucają się lub obrzucały obie strony sporu politycznego - tak jak nie da się wytłumaczyć takich "bolszewików" tuska, jesteśmy bolszewikami? wiesz ilu ludzi trafiło do łagrów bolszewickich? ilu zmarło z głodu? ilu torturowano? ilu zostało zamordowanych? czasami używa się języka który nijak przystaje do sytuacji by poniżyć, zaatakować swoich przeciwników, nie sądzisz chyba, że tusk na prawdę uważa nas za prawdziwych bolszewików?
ale jakoś nie widzę związku przyczynowo skutkowego ze śmiercią Adamowicza
Związek jest taki, że to kolejny przykład wypowiedzi, która podżega do aktywnej nienawiści (rzecz jasna, niby dwuznacznie). To sianie ziarna, które może wydać różny plon. Ale bezpośredniego związku (takiego dla prokuratora) pewnie nie ma: nie wiemy, czy Stefan czytał Andruszkiewicza.
I tak, zgodzę się, że nazywanie przeciwników politycznych "bolszewikami" to może być przykład hejtu. Podobnie jak nazywanie ich "zdrajcami", "komunistami", "złodziejami", "Niemcami" (to z repertuaru obelg polityków pisowskich). Chyba że chodzi o takie przypadki użycia tego słowa, które oferują jednak jakiś poziom merytoryki, a nie dają wyłącznie upust emocjom, np. "to rozwiązanie typowe dla systemu bolszewickiego, ponieważ w tym i tym roku bolszewicy również ustanowili takie a takie prawo". A piszę o tym drugim przypadku, bo wlaśnie tego rodzaju zestawienie gdzieś czytałem i nie uznałbym go za hejterskie.
wszystko się zgadza, tylko tu nie chodzi o to czyj hejt jest większy czy mniejszy, (bo nawet ten mniejszy może oddziaływać tak samo), chodzi oto, że ja nadal nie widzę związku z zabójstwem "śp" Adamowicza, próbuje się przylepić pisowi że to pod wpływem tego hejtu schizofrenik który odstawił leki zabił, problem w tym, że poza osobistym oczywistym motywem zemsty za swe domniemane krzywdy nie ma tam grama mowy jakoby działał z inspiracji osób trzecich (już pomijam, że adamowicz nie był w platformie, a np. J.Wałęsa atakował go tymi walizkami pełnymi pieniędzy, nie wystawili go jako kandydata, bo nie był taki kryształowy jak się go teraz przedstawia - gdyby był, to byłby kandydatem platformy - racjonalne ataki na jego osobę, mają więc rację bytu) do tego wiemy, że próbował wejść na teren pałacu prezydenckiego (pisowskiego) wiemy też że chciał zrobić coś dużego, sam mówił, że zabił, bo dostał za długi wyrok - gdzie wy macie inspirację osób trzecich? pytałem wielokrotnie, nikt nie jest w stanie podać takiego zdania.
- wiemy też, że za bezpieczeństwo na tym koncercie odpowiada organizator, zorganizowali koncert na bazie kruczku prawnego na zasadach "zajęcia pasa drogowego". nie było żadnych stref bezpieczeństwa, a facet po zabójstwie przez 40sekund nie niepokojony łaził po scenie - kto za to odpowiada?
Ciekawe kiedy jakaś gra na kanwie tego zdarzenia powstanie.
Zawsze ten sam zestaw dyskutantów. Niezależnie od komentowanego wydarzenia, tworzy się i tutaj polaryzacja. W tym wątku z jednej strony mamy MANOLITO, Lutza, drenza, Heinricha, Kilgura i innych użytkowników o podobnych poglądach, z drugiej strony jest grupa forumowiczów gorszego sortu, mówiąc językiem Kaczyńskiego. Czy na GOL-u, w tematach światopoglądowych, ktoś kiedyś kogoś przekonał do swoich racji? Czy zdarzyło się kiedykolwiek by użytkownik gorszego sortu stał się zwolennikiem dobrej zmiany, albo vice versa?
I jak myślicie, jak to wygląda na szczeblu politycznym, krajowym, partyjnym? Jest gotowość do wyjścia sobie naprzeciw? Wspólnie wypita wódka w restauracji sejmowej nie rozwiązuje problemów i nie zasypuje podziałów.
Kwestia osobowosci oraz tego jak na to spojrzymy; ALeX glosowal na PiS teraz mu wstyd, Minas Morgul glosowal na Dude i o ile pamietam tez mu glupio z tego powodu. Ale mieli na tyle "odwagi" aby sie do tego przyznac.
Ja glosowalem na Kukiza jako Prezydenta i jakby wygral to teraz bym ze wstydu plonal. Nie wygral wiec jest mi troszke mniej wstyd, ale jednak wstyd.
To prawda, są i tacy forumowicze, którzy poddają się refleksji. Ale większość murem przy swoich racjach stoi, co sugeruje nam wszystkim, że nawet na tym forum porozumienie i zrozumienie czyichś racji jest niemal niemożliwe. Jak to więc może wyglądać w skali krajowej, politycznej, gdy nikt nie przebiera w środkach?
Dodatkowym utrudnieniem jest stosowanie chwytów nie fair, np. kontestowanie rzeczywistości i faktów, fałszywa propaganda, kłamstwo etc.
Mnie na przykład Xarexon przekonał, że w powszechnym odczuciu obywateli od 3 lat korupcja w Polsce jest coraz większa... ;)
Mnie Xarexon przekonal ze tysiece pontonow dla WOT zapewni nam odpowiednia ochrone przed zielonymi ludzikami Putina
Osobiscie pokusie glosowania na PiS nie moge ulec, bo widze te ich mordy na swieczniku od 89 i nauczylo mnie zycie co oni potrafia i do czega sa zdolni.
Mam taką sytuację w rodzinie. Teściowie, gorący zwolennicy PiS od lat stwierdzili, że w najbliższych wyborach na nich nie zagłosują. W dużej mierze to zasługa TVP, która otworzyła im oczy na lejącą się tam propagandę i przypomniała stare czasy. Żeby było śmieszniej, teść stwierdził, że żył w przekonaniu o tym że Polsat i TVN kłamią...dopóki nie zaczął porównywać ich wiadomości z tym co serwuje Kurski. Tak wiec panie Kurski - sukces.
pis jak to pis nie potrafi zrozumieć, że ich czyny mają konsekwencje, pisowskie media szczują ludzi na ludzi, a później jak tragedia to wina Tuska.
Z pisem jest tak samo w każdej dziedzinie, którą się zajmują niestety.
że to wina pisu to wiadomo, nie ma co ukrywać że Adamowicza chętniej by widzieli za kratkami, dlatego przed wyborami był tak atakowany przez prawicowe media, jednak nie ma co się dać zwariować na pewno pis nie potrzebował męczennika, niestety jak pisałem wcześniej pis nie rozumie że czyny i słowa mają konsekwencje.
dla mnie porównywanie mediów pisowskich do peowskich to też lekkie nieporozumienie, gdzie takich artykułów jak
http://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/7,35182,24297930,droga-s3-wielki-pech-smiertelny-wypadek-podczas-wyprzedzania.html
ze świeca szukać, w porównaniu do np do gazeta polska czy w sieci, do tego jeszcze tvp i nie tylko rachoń, ale i obsada wiadomości.
Najśmieszniejsze jest to w tym iż oni udają katolików, ale z nadstawianiem drugiego policzka to nic wspólnego nie mają, jak widać nauki Jezusa są im obce.
edit
do tego trzeba pamiętać, że morderca został wypuszczony z więzienia, pomimo tego iż nawet jego matka mówił że to niebezpieczny człowiek, wiec zawiodło Państwo czyli znowu pis.
W tej całej sprawie umyka nam jeden wątek tej całej sprawy, który (brakuje mi tutaj dobrego określenia) przywraca wiarę w drugiego człowieka - mam na myśli zachowanie matki Stefana W. Naprawdę mało osób miałoby odwagę i zdecydowałoby się na taki krok, a już w szczególności w relacji matka-syn. I naprawdę pomimo tragedii należy to docenić.
A może już czas zamknąć ten wątek i dyskutować sobie pod jakimś innym tytułem ?
Ja generalnie mam pytanie do zwolenników PiS - jak to jest, po katastrofie w Smoleńsku wszyscy się oburzali na wypominanie niewielkich zasług Lechowi Kaczyńskiemu, a teraz wypominanie afer Adamowiczowi jest ok?
Pisowskie trolle zamieszczają w internecie refleksyjne wierszyki "A jak umarł pan bogaty, Nieśli jemu wieńce, kwiaty, (...) A jak padło dziecko z głodu, Nie wzruszyło to narodu". Kaczyński biedaczyna spóźnił się na minutę ciszy, nie będzie na pogrzebie... Jak to więc jest - kiedy cały naród płakał po Smoleńsku to było OK, to był wręcz narodowy obowiązek, mimo że 99,(9)% narodu osobiście nikogo, kto wtedy zginął, nie znało. Kto pisał, że mu to zwisa kalafiorem, był potępiany... A teraz nagle okazuje się, że te pochody, palenie zniczy, pogrzeb - to tylko pusta manifestacja i fałszywe uniesienia? Nie wypada brać udziału?
Czy pozwolicie nam tak samo cynicznie ocenić wznoszenie setnego pomnika Lecha Kaczyńskiego i nadawanie tysięcznej ulicy jego imienia?
Czy pozwolicie nam tak samo cynicznie ocenić wznoszenie setnego pomnika Lecha Kaczyńskiego i nadawanie tysięcznej ulicy jego imienia?
Z ciekawości zapytam, gdzie te 100 pomników stoi i ile ulic dostało nazwę od byłego prezydenta?
Tu masz mapę: http://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,159116,22175622,aktualizujemy-mape-pomnikow-smolenskich-jest-ich-juz-ponad.html
Na dzień 9 kwietnia 2018 jest w Polsce 462 pomników smolenskich
Na dzień 9 kwietnia 2018 jest w Polsce 462 pomników smolenskich
Patrząc po mapie, to pomników tak dużo nie jest, na szybkości doliczyłem się ponad 30. U mnie w okolicy żadnego, choć jest rondo (pseudo rondo bo podobno jakiś bubel wyszedł) Gosiewskiego
Na dzień 9 kwietnia 2018 jest w Polsce 462 pomników smolenskich
Kłamstwo i clickbait. Z tego samego artykułu: Pomniki, tablice, obeliski, głazy i dęby - pamięć o katastrofie smoleńskiej można kultywować na różne sposoby. W Polsce jest już ponad 460 różnego rodzaju upamiętnień
Czyli nie 462 pomniki, a 462 upamiętnienia, w tym różne tablice i inne pierdoły.
Proszę o zaprzestanie manipulacjom danych.
Czekam również na listę 100 pomników smoleńskich w tym kraju.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Pomnik
https://sjp.pwn.pl/sjp/pomnik;2504316.html
Proszę o zaprzestanie manipulacji językowej.
dzieło rzeźbiarskie lub rzeźbiarsko-architektoniczne, posąg, kamień pamiątkowy, obelisk, płyta itp., wzniesione dla upamiętnienia osoby lub zdarzenia historycznego
Nadal apeluję: przestańcie manipulować.
Henio Wybielacz z braku materialu czepia sie nazewnictwa, pocieszne :)
Ja do tej liczby pomnikow dodalbym jeszcze nazwy ulic i placy, jak by nie patrzec to tez jakas forma upamietniania czlowieka.
Przecież to Matysiak zarzucił linkiem ze słownika.
Ale wiadomo, mnie ruszysz, za to ziomka z komitywy spod wątku dobra zmiana już nie, bo musicie się nawzajem miziać po klejnotach plusując sobie wypowiedzi.
Ja do tej liczby pomnikow dodalbym jeszcze nazwy ulic i placy, jak by nie patrzec to tez jakas forma upamietniania czlowieka.
E tam, po co się ograniczać, mam lepszy pomysł: każdą ulicę zaczynającą się na L oraz K można dodać do listy śmiało. Jak zabraknie pomysłów, to jeszcze można ruszyć kolejne litery alfabetu. I do skutku aż wyjdzie ponad tysiąc ;)
http://krytykapolityczna.pl/kraj/gdula-sutowski-rozmowa-smierc-pawel-adamowicz/
Zasadniczo gdula ubiera w słowa to, co mi się kołacze po głowie w związku z tą tragedią.
tragedia, facet zadaje pytanie przedstawiając fakty, a ten cymbał bije ten polityczny bełkot:
Odwołujesz się do przykładu Narutowicza, ale przecież dziś nie ma cienia dowodu, że ten człowiek miał cokolwiek wspólnego z którąkolwiek partią polityczną – inaczej niż było z Niewiadomskim. Wiemy natomiast, że Stefan W. zdradzał poważne zaburzenia, że „słyszał głosy” i zapowiadał, że zabije prezydenta, jego matka zgłaszała problem policji jeszcze, kiedy siedział w więzieniu…
Wszystkie okoliczności zamachu wskazują nie tyle na przypadek osoby niepoczytalnej, ile skrajnej radykalizacji politycznej – to nie był człowiek tracący rozeznanie, który poszukiwał wyładowania swojej agresji przypadkowym narzędziem na przypadkowych ludziach, lecz ktoś, kto wybrał precyzyjnie miejsce i czas, obmyślił racjonalnie sposób skutecznego wejścia na scenę, zamordował jedną wybraną osobę, itp.
ani jednego zdania, ze Adamowicz nie był już w platformie zero odniesień do jego stanu psychicznego, ani jednego zdania, że próbował się wcześniej wedrzeć się na teren pałacu prezydenckiego (pewnie chciał tam spotkać komorowskiego) ani jednego zdania o jego motywacji - czyli zemście za zbyt długi wyrok - tak! ten facet wprost mówił dlaczego zabił! ale nie, najlepiej pieprzyć, że był inspirowany radykalizacją polityczną, ja pier...
wystarczy, że pasuje to waszej narracji, co tam logika, co tam fakty ?
podsumowując, jeśli jakiś wariat zabije następnym razem kogoś z pisu, niezależnie od jego motywacji, stanu psychicznego, natychmiast należy oskarżyć PO atakującą pis, bo przecież ci też hejtują, też radykalizują - czy tak? pieprzyć fakty?
ani jednego zdania, że próbował się wcześniej wedrzeć się na teren pałacu prezydenckiego (pewnie chciał tam spotkać komorowskiego)
Nie mam dziś czasu na dłuższe dyskusje, ale... Manolito, skąd taka informacja?
Wiemy, że Stefan był w Warszawie (ja np. też byłem), ale SOP zaprzecza, że próbował się wedrzeć do pałacu prezydenckiego:
- Nie było próby wtargnięcia na teren Pałacu Prezydenckiego – powiedział w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Służby Ochrony Państwa ppłk Bogusław Piórkowski.
Masz jakieś nowsze informacje, bo może coś przeoczyłem? Dlaczego zakładasz, że jak był w Warszawie, nawet w pobliżu pałacu, to miał zamiar kogoś zabić? I dlaczego prezydenta, a nie np. Schetynę? ;) Są jakieś nowe zeznania?
A gdyby rzeczywiście chciał zabić prezydenta, a ostatecznie zabił Adamowicza, to przypominałby tym bardziej Cybę (tylko w ostatecznej wersji "anty-PO"). (Zerknij na dyskusję przy wypowiedzi [160]).
@Bukary
Możliwe, że na TVPiS dezInfo nie podawali sprostowania SOP, ale przecież podawano je w tym wątku. Najbardziej więc oczywiste jest, że Manolito zwyczajnie kłamie, jak zresztą ma w zwyczaju. Trudno oczekiwać od łgarza, że nagle zacznie cenić prawdę.
Jeśli ten człowiek nie próbował zabić prezydenta, to sugerowanie przez Ziobrę, że próbował, jest... w ramach walki z hejtem powiem: nieładne. ;)
Ale czego się spodziewacie po Ziobrze czy po tym forumowiczu, któremu odpisujecie, mimo że już wiecie z grubsza, że zwyczajnie kłamie, jak zresztą ma w zwyczaju.
pewnie dziennikarze kłamią, miejcie do nich pretensje, a propo kłamania, to w końcu doczekam się, gdzie w wypowiedziach tego wariata nie ma osobistej motywacji? czy się nie doczekam? wytłumaczcie, mi jak odczytaliście hejt pisu w jego motywacji wynikającej z zemsty za zbyt długi wyrok? ( to może być dla was szokujące, ale on na prawdę mówił o swoich osobistych krzywdach!) jak, wytłumaczycie brak odpowiedzialności organizatora imprezy za brak stref bezpieczeństwa? jak wytłumaczycie organizatora za "zajmowanie pasa ruchu" ?
To jest news z 8 rano. Dwie godziny później SOP zaprzeczył, że miało miejsce takie zdarzenie.
Manolito - zdajesz sobie sprawę że klimat jaki wytworzył pis sprzyja akcjom nienawistników?
Tak samo po katastrofie smoleńskiej klimat wytworzony przez tych przeciwnych pisowi sprzyjał zimnym lechom na Wawelu.
W obu przypadkach przyczynili się w jakimś stopniu do tragedii.
MANOLITO. Genialny polityk, europejczyk, obywatel, który nie mógł się doliczyć swoich mieszkań w zeznaniu podatkowym. Gdyby nie to, że gardzą kościołem to by go już zrobili świętym. Jaki on był wspaniałym człowiekiem hejtowanym przez prawicę, a te matoły go nie wystawiły w wyborach w Gdańsku. Był krytykowany bo był politykiem ale lewacy tego nie rozumieją. Krzyczą: to oni go zabili, oni, nie zbrodniarz, tylko oni (domyślmy się kto?) Co się tyczy śmierci Adamowicza to organizatorzy orkiestry są odpowiedzialni ze to co się stało, że nie zapewnili odpowiedniej ochrony i każdy dzieciak, które na to chodzi ryzykuje życiem. Będą teraz tak wykorzystać tę śmieć aby rządzący przegrali wybory.
Drackula
Rozumię, że nie jadę po linii partii . Monopol to wykładnia demokracji ludowej. Kto myśli tak samo to wróg.
„Krzyczą: to oni go zabili, oni, nie zbrodniarz, tylko oni (domyślmy się kto?)”
- populistyczne kłamstwo. Na forum chyba nie ma nikogo tak myślącego. Po co wmawiać innym taka retorykę? Łatwiej wtedy pisać dalsze bzdury?
Cainoor
Nikomu nic nie wmawiam. Wystarczy otworzyć Onet, Wp i pooglądać TvN. Komentujący tutaj nie raz się powołują na te media.
Wpadasz do watku i zaczynasz od takiej retoryki. Odnosisz się do forumowiczów, piszesz „gardzą kościołem”, „matoły”, „lewacy”. Typowa mowa nienawiści, oszczercza i obraziliwa.
A potem piszesz, ze to jacyś oni, z Onetu Wp czy TVN. To jak już chcesz faktycznie do owych onych się odnosić, wypadałoby chociaż podać kilka źródeł z tych mediów cobysmy mogli się odnieść...
A tak bijesz pianę i w sumie nie wiadomo o co ci chodzi. Bo jak widać na pewno nie o to co tu na forum piszemy.
Milka, jakie masz dowody, że to ataki pisu na admowicza wpłynęły na tego wariata?
Cainoore, kłamiesz, cały czas w tym wątku łączycie to zabójstwo z atakami pisu na adamowicza zrzucając na nich odpowiedzialność, robicie to cały czas, zupełnie ignorując słowa samego zabójcy.
„Cainoore, kłamiesz, cały czas w tym wątku łączycie to zabójstwo z atakami pisu na adamowicza zrzucając na nich odpowiedzialność, robicie to cały czas, zupełnie ignorując słowa samego zabójcy.”
MANOLITO, zanim zarzucisz mi kłamstwo, udowodnij. Zacytuj chociaż jeden moj tekst na poparcie tych slow:
„Krzyczą: to oni go zabili, oni, nie zbrodniarz, tylko oni (domyślmy się kto?)”
Nie masz zdolności honorowej, łżesz na każdym kroku, z logika nie przeprosiłes się od wielu lat, i nagle kogos nazywasz kłamca? Paradne.
Ale dzisiaj znów ci odpuszczę, by nie przerzucać się gownem. Protestuje jedynie kiedy się w moja stronę rzuca i muszę to strząsnąć.
Mowa nienawiści, podżeganie do przestępstwa, mówi co to coś?
W tym przypadku wg mnie nie ma to zastosowania, ale reszcie o to chodzi, o ten klimat sprzyjający wybrykom.
Cainoor, napisz mu po prostu że za jego śmierć nie odpowiada pis i po kłopocie.
Cainoor
Mowa nienawiści to jest to co my mówimy, to jest mowa przeciwnika, a wasza mowa to jest mowa walki z nienawiścią, i w kółko Macieju to samo, nie ma co zmieniać. Odpowiada. A do wątku będę sobie wpadał kiedy mam ochotę, władza ludowa na razie mi nie zabroniła.
Właśnie oglądałem pogrzeb, ilość ludzi budzi ogromne wrażenie.
A Schetyna oczywiście musiał minutę po wyjściu z bazyliki przypierdolić jak dzik w sosnę.
Mógł tam nie jechać tak samo jak Jarosław...
Bardzo mocne i trafne słowa padły z ust ojca Wiśniewskiego.
Słyszałem dziś porównanie jego pogrzebu do pogrzebu Stalina, gdzie nawet nauczycielki kazały dzieciom płakać. Czy słusznie czy nie mam to gdzieś, bardziej to mnie już szlag trafia, że na okrągło tylko o tym gadają.
Ja jeszcze raz powtórzę, że to był szaleniec, ale tacy ludzie są szczególnie podatni na oddziaływanie medialne, propagandowe. Podobnie było z Niewiadomskim. To też był szaleniec, zdeklarowany nacjonalista, zaczytywał się w prasie endeckiej i uznał, że musi wypełnić swój patriotyczny (sic!) obowiązek.
Nie ma takiej możliwości byśmy mogli zignorować motywacje polityczne oraz klimat jaki narastał w Polszcze po 2015 roku.
Czy można skończyć z nienawiścią? Pod warunkiem, że skończymy z człowieczeństwem, w tym negatywnym tego słowa znaczeniu. Człowieczeństwo to okrutne zbrodnie, które na czerwono zabarwiają wszystkie rozdziały książki pt. "Historia ludzkości". Filozofowie chcieli nas wynieść na wyższy poziom, poprzez mówienie o etyce, moralności i zasadach, i to się okresowo udawało, np. po II WŚ, wraz z wprowadzeniem poprawności politycznej, która nie była niczym innym jak zasadami dobrego wychowania i wrażliwości. Teraz mamy takie czasy, że zasady dobrego wychowania są wyśmiewane.
Skrajnie populistyczny PiS nie jest wyjątkiem w Europie, sęk w tym, że jako jeden z nielicznych populizmów świata zachodniego dysponuje pełnią władzy wykonawczej i ustawodawczej. I kształtuje naszą rzeczywistość, nie tylko prawną i ustrojową, ale też mentalną, kulturową i etyczną. Gdy politycy pisowscy o randze ministra drwią z całych grup społecznych, etnicznych czy religijnych, stosując tzw. zasadę odpowiedzialności zbiorowej (jak w najczarniejszych rozdziałach historii Europy) to wiemy, że przykład z góry przyniesie zgniłe owoce. Gdy władza dysponująca masą narzędzi medialnych szczuje na siebie ludzi, dzieli i poniża, to wiemy z całą pewnością, że będą tego mentalne i kulturowe konsekwencje.
W takiej atmosferze wzrastają różni ludzie, w tym chorzy psychicznie, których nietrudno nastawić negatywnie do innych, onych, obcych i wywołać w nich określone emocje, w tym uczucie nienawiści.
Teraz wszystko w rękach społeczeństwa polskiego, niech ono wreszcie podda się refleksji i oceni czy sytuacja w Polszcze po 2015 roku uległa radykalizacji i destabilizacji czy może ociepleniu i wspólnotowej konsolidacji. Niech to społeczeństwo na trzeźwo oceni czy PiS to formacja, która łączy czy może to formacja która dzieli. Niech obywatele polscy zastanowią się przez chwilę czy pod rządami PiS Polska utrwala więzi łączące nas z Europą, na bazie zasad i wartości czy może szuka dla Polski innej drogi niż europejska. Niech Polacy i inni mieszkańcy mojej Ojczyzny zadecydują na jesieni, jaki kierunek obierze Polska na następne 4 lata - taki, jaki wytyczył Jarosław Kaczyński czy może taki, jakiego życzyłby sobie Paweł Adamowicz.
Prezydent Adamowicz był człowiekiem z mojej bajki. Wzbudzał mój szacunek swoimi poglądami i swoją wrażliwością. Miał odwagę w homofobicznej Polsce oznajmić, że zboczeńcami są ci, którzy sieją nienawiść. Uważał, że 4.VI.1989 rok to data symboliczna, to początek III RP, to nowy, piękny rozdział w historii Polski, mojej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. I chciał by tę datę szczególnie celebrowano, niestety w 2015 roku do władzy dorwało się środowisko, które chciało wszystko, co dobre w najnowszej historii mojej Ojczyzny wymazać i zastąpić mitami, kłamstwami, insynuacjami i pomówieniami. Obecna władza z zadziwiającą desperacją chciała zohydzić nam Polskę i jej sukcesy z ostatniego ćwierćwiecza, nazywając mój kraj "ruiną". Może dlatego, że to środowisko nie przyczyniło się do polskiego sukcesu po 1989 roku, wiecznie skonfliktowane ze wszystkimi stało z boku, czekając aż odegra się na lepszych od siebie. A gdy w końcu władzę zdobyło, wprowadziło "dobrą zmianę". Naprawdę, moi mili, warto było na nich głosować, by mieć tę upragnioną zmianę za wszelką cenę? Teraz jest lepiej czy lepper? Bicie się w pierś i mówienie "dałem ciała" nie jest powodem do wstydu...
Ach te kłótnie polityczne ze lud ciemny ze glosuje na pis
Pis dalo najsilniejszy argument a mianowicie pieniadze 500+, podniesienie stawki godzinowej przy umowie zlecenie, czy lepsze warunki na umowie o prace
Nie chce mi sie googlowac ile osob pobiera 500+ a ile robilo ponizej minimalnego na zleceniowce czyli zylo w ubostwie ale napewno sa to ogromne liczby
Koniec i bomba a kto byl na pogrzebie ten trąba.