Battlefield 5 – słaba przedsprzedaż budzi obawy
Niesamowite zaskoczenie!
Najpierw kretyński trailer.
Potem kretyńskie wypowiedzi.
Chyba cięli koszty i dział od PR zwolnili :D
Ja w ogóle nie trawię tego Fantasy WW2 sprzedawanego jako "historically accurate". Gra wygląda jak reskin BF1, czekam na następce BF4.
Mnie niespecjalnie interesuje nowy BF z czysto gameplayowych powodów(może po otwartej becie zmienię zdanie), ale w ogóle się nie dziwie ludziom, którzy odpuścili sobie grę. DICE z EA nie dość nazwali reakcję ludzi na babkę z protezą mizoginią i zarzucili im, że są niewyedukowanymi seksistami to jeszcze kazali ludziom nie kupować gry. Jak widać nic nie zapowiada się, że developer znajdzie się "na właściwiej stronie historii"...
Patrick S. ma już to w dupie. Pewnie stąd ta jego chamska wypowiedź. A osobiście życzę ĘĄ bankructwa.
Serce rośnie przy takich informacjach. Jest światełko nadziei dla nas konsumentów. Być może środowiska graczy zaczynają dojrzewać, patrząc na gry coraz bardziej świadomie. Głosowanie portfelem i bojkot to jedyna broń, jaką dysponujemy. Na szczęście jest to broń dość skuteczna. Brawo panowie, tak trzymać! Może da im to coś do myślenia. Nie chcemy mieszania historii z bagnem poprawności politycznej.
Ja to tu tylko zostawię:
Przedsprzedaż powinna być prawnie zabroniona tak czy tak.
Ludzie są głupi i było wiadomo, że będę kupować gry w ciemno. Są odpowiednie instytucje do walki z takim zidioceniem.
No pewnie, ja mam lepszy pomysł! Zabronić pre-orderowania sprzętu! Pre-orderowania ciuchów! (a jakże, tam również można) W ogóle czegokolwiek, bo banda z Internetu tak powiedziała.
Nie ma nic złego w pre-orderowaniu gier, bo jak ktoś chce - to co ci do tego? Wpływa to jakoś na twój zakup? Przecież nikt ci kupować nie każe, jak ci szkoda możesz rok poczekać albo kupić używkę. Ja niektóre gry pomijam, kupuję po kilku miesiącach-roku, a niektóre pre-orderuję, bo mi się tak podoba, gra mi się podoba i mam zachciankę. Po prostu.
Są odpowiednie instytucje do walki z takim zidioceniem.
Przykro mi, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Ktoś oferuje ci usługę, wykładasz na nią kasę. To, że kupujesz kota w worku to twój problem - państwo nie powinno odpowiadać za zakupy obywateli, no chyba że jesteś fanem socjalistycznych ustrojów państwowych.
Racja, na co komu kapitalizm i wolny rynek? Lepiej wrócić do gospodarki centralnie planowanej, gdzie "instytucje" decydują co, gdzie i w jakiej ilości możesz kupić. A już w ogóle najlepiej, to powinni wprowadzić gry na kartki. Z przydziału, po uważaniu pana ministra czy innego decydenta.
Wpływa to jakoś na twój zakup?
Jest coś takiego jak psucie rynku i oczywiście, że klienci robiący pre-ordery, kupujący DLC i mikrotransakcje mają na to wpływ. Dzięki takim dzbanom, którzy kupują pre-ordery, ładują setki dolarów w skórki teraz mamy sytuację jaką mamy. Gry za 250 zł, season passy za kolejne 150 zł i to nie na wszystkie dodatki, bo na wszystkie jest gold season pass za 285zł, w samej grze mikrotransakcje ale i tak znajdą się pajace drący gacie o wolnym rynku i co komu do tego na co wydają pieniądze.
Wydawajcie wydawajcie a za 10 lat będziecie płacić za sloty na save'y (oops, to się już dzieje, Konami here!) i za amunicję do fpsów.
Pamiętaj Blazer05, że również do mikrotransakcji też nikt Cię nie zmusza, tylko potem się nie dziw, że jednak inni korzystają i mają w jakieś grze bronie premium, które koszą innych, no ale w końcu nikt nikogo nie zmusza.
Tak samo jest z preorderami, nikt nikogo nie zmusza, ale zdecydowanie łatwiej jest przez to zepsuć rynek, jak pokazują przykłady poprzednich gier głównie z tych EA, po tym jak się okazało, że jednak gra nie spełnia oczekiwań lub posiada nachalne mikropłatności. No ale skoro gracze i tak kupią w dodatku przed premierą to wszystko jest ok, w końcu kasa się zgadza
@Yarpen z Morii, Jaarvs
Ludzie psują rynek, bo wydają pieniądze, na co chcą, jak chcą i kiedy chcą? Dobre.
To może jeszcze zakazać sprzedaży towarów importowanych, żeby przypadkiem nie psuć rynku polskim przedsiębiorcom? Będziecie mogli z dumą wetknąć do swoich polskich komputerów, polskie procesory i polskie karty graficzne. Alternatywnie możecie też kupić polskie konsole...
Ludzie psują rynek, bo wydają pieniądze, na co chcą, jak chcą i kiedy chcą?
Tak, dokładnie tak. Skoro masa ludzi wywala pieniądze na mikrotransakcje to twórcy będą się posuwać coraz dalej i mikrotransakcje będą coraz bardziej inwazyjne, to logiczne chyba? Podstawy ekonomii. Skoro ludzie coś kupują to znaczy, że jest popyt a skoro jest popyt to musi być podaż. Nie koniecznie musi to być dobre bo cierpią na tym wszyscy. Jak myślisz, dlaczego Niemcy wzięli za dupę pre-ordery? Na złość swoim obywatelom?
Ale komu ja to próbuje wytłumaczyć, ty bezkrytycznie i bezrefleksyjnie kupisz wszystko co ci podstawią pod nos.
Persecuted
Wolny rynek to utopia. Jednym z jego podstawowych założeń jest fakt, że jego uczestniczy zachowują się racjonalnie. Wiemy, że to nieprawda.
@Matysiak G
Skoro wolny rynek jest utopią, to jaki rynek jest teraz u nas albo w USA?
Bardzo obiektywna opinia milordzie :-|
zamiast sprawdzić czy mechanika gry jest w porządku i responsywna , sprawy techniczne nie są skopane, czy fabuła nie ssie, nie objawów pay2win,
Ocenić ją jedynie po jednym zwiastunie kobiety z protezą.
Będzie otwarta Beta i sprawdź czy to jest 100% Badziewie
albo chociaż 50%
Nie ma czegoś takiego jak obiektywna opinia. Opinia zawsze jest subiektywna.
Jak komuś się nie podoba to co zobaczył do tej pory to może sobie to mówić. Według ciebie w tej chwili można wypowiadać się tylko pozytywnie? Trochę to śmieszne.
@misterŁŁ
Wyszły już dwa zwiastuny i gameplay. Czyżbyś był zaślepionym lewakiem? MadMaxPL na podstawie dotychczasowych informacji i tego co widział (a każdy widzi i jest masa filmów na yt o tym, że V to tylko nakładka na mechaniki B1) stwierdził, że to badziewie i to jego prawo
A ty znikąd wyciągasz kobietę z protezą twierdząc, że był jeden zwiastun. Lepiej jakbyś milczał bo nie masz pojęcia, że zwiastuny były już dwa i gameplay też co zresztą masz w artykule! Nawet go nie czytałeś!
Nie czytam ludziom w myślach. MadMaxPL tak się rozpisał, że równie dobrze można ten komentarz uznać za wypowiedź zepsutego 10 latka narzekającego na wszystko. Gdyby powiedział więcej niż 5 słów i powiedział, że mówi to na podstawie przejrzenia większej ilości materiałów może nie doszło do tego nie porozumienia.
Po za tym, conrad_owl oglądanie gry to nie to samo co granie. Jeśli się mylę to powianiem grać świetnie w piłkę po obejrzeniu wszystkich meczów XD
odpuść także sobie komentarz w stylu ty lewaku, pedale lub twoja mama....Z jakiej jesteś okresu historycznego?! Mezozoiku :-P
I wpierw upewnij się czy faktycznie "nie mam pojęcia" bo ja zapoznałem się ze zwiastunami i gameplay'em, ale także z opiniami graczy w tym fanów serii. Przytaczam przykład: Jeden z Youtube'rów (Smii7y), który ogrywał Battlefield'ów od czasów Bad Company stwierdził, że BF 1 jest casualowy i mechanika strzelania opiera się na losowym rozrzucie pocisków niżeli na schemacie rozrzutu polegający na tym, że pierwszy pocisk trafia tam gdzie celujesz, a dalsze strzelanie sprawia przesunięcie celownika w określony sposób (mówię ogólnie, bo pewnie można było powiedzieć więcej i lepiej. Daje tylko przykład ). Z tego powodu dla niego strzelanie z snajperki nie było tak przyjemne jak w starszych Bf'ach. Kiedy zaczął ogrywać BF V mówił już bardziej pozytywniej o strzelaniu, który bardziej przypomina te z poprzednich odsłon.
Domyślam się, że tego typu rzeczy to szczegóły, których przeciętnego zjadacza chleba nie obchodzi i spokojnie można uznać, że to kalka BF 1 jest BFV (nawet bardzo bo mają takie same wymaganie techniczne)
Jestem ciekaw czy będzie ci się chciało tyle czytać. Powiem na koniec, że to tylko moje zdanie (#Jeżeli kogoś to obchodzi) i pewnie nie jest super perfekcyjnie trafne, ale jeśli mój komentarz nie jest, to wystarczy dać sprostowanie i nie wyciągać pochopnych wniosków z jednego krótkiego zdania (uważam, że taki błąd popełniłem i lepiej, żeby inne osoby mnie nienaśladowany) i później kłócić się jak gówniarze w piasko....to znaczy politycy ;-)
ps. pewnie dużą błędów ortograficznych, ale patrz na treść
Jako osoba która spędziła sporo czasu w BF3 a potem jeszcze więcej w BF1 - stwierdzam po zagraniu w Alphe, że BF5 będzie po prostu kolejnym dobrym BFem.
conrad_owl, ok, no ale w takich kryteriach możemy mówić o nowym Black Ops 4.
Co więcej, ta gra porzuciła całą kampanię fabularną, bo wydaję tryb battle royale. Gdzie BF5 będzie miał i singla i tryb Royale.
@misterŁŁ
Jesteś hipokrytą. Wyciągasz pochopne wnioski z jednej wypowiedzi Maxa.
Twierdzisz, że nie czytasz w myślach ludziom po czym uważasz, że jego wypowiedź ma oparcie w hejcie na pierwszy zwiastun. Skąd ten wniosek?
Następnie lejesz wodę o jednym youtuberze i technice strzelania, gdy artykuł powyżej jasno wskazuje na NISKĄ przedsprzedaż co globalnie oznacza brak zainteresowania (czy raczej niższe niż zakładane) produktem przez ludzi.
Tym zdaniem: "Jestem ciekaw czy będzie ci się chciało tyle czytać" robisz z siebie takiego 22 latka co myśli, że rozmawia z 10latkami. Otóż nie wiem jak ty, ale dla mnie wypowiedzi dłuższe niż 100 stron a4 mogą się stać męczące, krótsze czytam. Tak samo jak artykuły, książki i wszystkie komentarze poprzedzające ten, do którego się wypowiadam.
Nie bądź hipokrytą i posluchaj swojej własnej rady. I nie badź leniem. To, że przepraszasz za błędy oznacza, że wiesz iż je robisz ale jesteś zbyt leniwy by poprawiać i edytować.
conrad_owl - No dobra zgoda
Twierdzisz, że nie czytasz w myślach ludziom po czym uważasz, że jego wypowiedź ma oparcie w hejcie na pierwszy zwiastun. Skąd ten wniosek?
Wtedy myślałem teraz chciałem się poprawić i chętnie posłucham własnej rady ;-)
Po za tym zamiast marnować czas na gadanie (zwłaszcza mojego, które już zaczeło przypominać nudny esej, a nim nie jest to znaczy esej bo jest męczący jak mówiłeś z powodu długości) odnośnie małego komentarza i po prostu zagrać bo to ostatecznie się liczy (i spokojnie nie mówie, żebyś zagrał w BFV, rób co kochasz)? Ciekawa, jak dla mnie, robiła się ta rozmowa i dziękuje za pobudzenie mnie do myślenia ;-)
Ps. Trafiłeś z wiekiem bo w lipcu ukończyłem 22 lata XD
Osobiście Battlefielda V mam zamiar kupić, może niekoniecznie na premierę, ale na pewno dam temu tytułowi szanse.
Cieszy mnie przede wszystkim że odpuścili sobie temat Premium bo zarówno w BF 3 jak i 4 nigdy go nie nabyłem i miałem potem problem gdy ulubione serwery miały w puli mapy z DLC. BF1 zignorowałem więc i tak nie będę miał jak porównać mechaniki do poprzedniej części
Co zaś się tyczy sprzedaży przedpremierowej - tragedii raczej na pewno nie będzie, zanim wyjdzie kolejna odsłona miną pewnie 2 lata więc przez ten czas nowych graczy będzie przebywać, i nie powinno być problemu ze znalezieniem chętnych do grania na PC.
A o jakości samej gry przed premierą i tak się nie wypowiem więc pozostaje czekać na premierę - wiadomo jednak czego się spodziewać po czymś co ma w nazwie Battlefield więc biorąc pod uwagę że płatne mapy odeszły w niepamięc i gra ma mieć stale eventy i aktualizacje to nie wiem co właściwie miało by mnie zniechęcić do zakupu tego tytułu w niedalekiej przyszłości.
Czekam i tyle. CoDów nie lubię a PS4/XONE nie posiadam więc RDR2 i tak nie mogę kupić, zatem w październiku postawię na nowego BF'a
Ja zakończyłem przygodę z Battelfildem na części czwartej i nie zamierzam tego zmieniać, dopuki nie wrócą czasy teraźniejsze, a już napewno nie na to "coś" co wychodzi w tym roku. Nienawidzę tematu drugiej wojny, rzygam tym. Pierwszy raz od 11 lat też nie kupię CoDa w tym roku. Tutaj akurat niedoborze mi się robi od wkoło tego samego od 11 lat. Ten rok poświęcę wszystkiemu co wyjdzie oprócz gier wyżej wymienionych. Z grubego doświadczenia wiem że albo gra się w TYLKO w CoDa Battelfilda co tam kto woli, albo gra się we wszystko oprócz CoDa i Battelfilda. Nie da rady grać we wszystko naraz bo sukcesów nie będzie ani ty ani tu. Poza tym zawsze mnie denerwuję granie w inną grę i tracenie na to czasu, jak w tym samym czasie mógłbym w CoDzie zdziałać dużo więcej. Czas poświęcony na grę inną niż np CoD jest czasem straconym. Dlatego zrobię to co powinienem już dawno zrobić. Zamówiłem już wszystkie możliwe preordery oprócz COD w moim przypadku.
A ja nie planuję w ogóle kupować BF5. Jeszcze nie ograłem BF1 tak porządnie, bo jeszcze BF4 mi się nie znudziła :D
Jak zwykle banda internetowych trolli i prawiczków urażonych kobietami z protezami na trailerze gry nie kupi, bo hurr durr muh realism (tymczasem post scriptum z małą sprzedażą, czego się można było spodziewać, no ale "jakby był realizm to bym kupił"), a nie dość że nie kupi i gra im powiewa, to oczywiście robi zły PR grze mimo, że jej nawet na oczy nie zobaczyło i pewnie nie zobaczy, no chyba, że ktoś do singlowej kampanii wyda cracka co nie?
Ja tam wypróbuję sobie w OAP, 6 dych na miesiąc i można od razu sprawdzić największe hity EA w tym roku. I każdemu radzę to samo, czy jak już komuś bardzo szkoda szarpać mamę na abonament, to żeby chociaż wypróbował otwartą bet, która zapewne będzie. Wtedy wyrabiać sobie opinie o grze. A nie, pierdololo o realizmie. Umówmy się - jakby wydawcą nie był EA i nie odwalił numeru z Battlefrontem, to byście się zachłysnęli ze szczęścia, bo macie swoje ukochane WW2.
Ludzie nie chcieli realizmu, bo tego w BF prawie nigdy nie było, tylko i wyłącznie autentycznego przedstawienia realiów(coś jak zrobiło to Kingdom Come: D).
I jeszcze jedno, żebyś się nie pomylił. Autentyczność =/= Relizm.
Wspomniałeś o Post Scriptum. Gra sprzedaje się słabo bo
a) jest w early acess
b) większość opini jest negatywnych z powodu niedopracowania i braku contentu
Popatrz sobie na sprzedaż SQUAD i Army 3
Jak robią grę na podstawie historii to niech się chociaż podstawowo jej trzymają. Bo kobiety na froncie i ludzie walczący z protezami to obraza dla inteligencji gracza i zakłamywanie historii
Taki wstrętny język ośmieszania ludzi, którzy mają inną opinię na nikogo nie działa.
Ludzie nie chcą symulatora, pasuje im mechanika BFa, problemem jest brak autentyzmu jeśli chodzi o realia historyczne i pchanie się twórców z ich poglądami i ideologią do gry.
Ale przecież pan z EA mówił, ze jak się nie podoba to nie kupować. No to nie kupują, EA samo się o to prosiło.
Co nie zmienia faktu, że niezmiennie mnie bawi jak "postępowi" ciagle nie potrafią zrozumieć różnicy między autentycznością settingu a realizmem w gameplayu :)
Patrick S. ma już to w dupie. Pewnie stąd ta jego chamska wypowiedź. A osobiście życzę ĘĄ bankructwa.
Mnie niespecjalnie interesuje nowy BF z czysto gameplayowych powodów(może po otwartej becie zmienię zdanie), ale w ogóle się nie dziwie ludziom, którzy odpuścili sobie grę. DICE z EA nie dość nazwali reakcję ludzi na babkę z protezą mizoginią i zarzucili im, że są niewyedukowanymi seksistami to jeszcze kazali ludziom nie kupować gry. Jak widać nic nie zapowiada się, że developer znajdzie się "na właściwiej stronie historii"...
Jakby to napisać ... Słaba gra, słaba sprzedaż, tego sie nie oszuka xD
"Macie dwa wybory: pogodzić się z tym albo nie kupować gry. Obydwa mi pasują" Patrick Söderlund, ex-dyrektor (nie)kreatywny EA
Najpierw "świetna reakcja EA", a teraz nagle wszyscy się zastanawiają czemu sprzedaż jest taka niska. Ludzie widać posłuchali
Niesamowite zaskoczenie!
Najpierw kretyński trailer.
Potem kretyńskie wypowiedzi.
Chyba cięli koszty i dział od PR zwolnili :D
Ja w ogóle nie trawię tego Fantasy WW2 sprzedawanego jako "historically accurate". Gra wygląda jak reskin BF1, czekam na następce BF4.
Poczekam aż wejdzie do OA i wtedy może sprawdzę ale widzę na tę chwilę że to reskin BF1 co sprawia że sama gra nie zapowiada się ciekawie.
"Na razie pozostaje czekać na kolejny zwiastun rozgrywki, który zostanie pokazany dzisiaj. Kto wie, może nowy gameplay wystarczy, by gracze ponownie zainteresowali się tą produkcją?"
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/battlefield-v-slaba-przedsprzedaz-budzi-obawy/z81b050
Drogi golu. Nie obrażajcie inteligencji ludzi. Gameplay nie wystarczy. Słaby zwiastun, dodatki z multi (kobiety, protezy z kosmosu i kolorki) i wypowiedzi by nie kupować... Do tego gameplay, który pokazał, że V to tylko B1 na sterydach, a nie nowa gra. Ludzie nie kupują świadomie. Poza tym RDR2 też swoje robi.
Macie swoją "świetną reakcję EA". Chyba tylko świetną w odstraszeniu sporej części klientów.
w przypadku piątki entuzjazm przysłoniła krytyka graczy, skierowana głównie w stronę rzekomych przekłamań wobec prawdy historycznej.
To nie są rzekome przekłamania tylko faktyczne i zrobione z premedytacją przez producenta.
Zamiast autentycznych armii które ścierały się z sobą na frontach II WŚ dostajemy jakąś wesołą bandę z awanturniczych filmów klasy C.
Mnie to cieszy sam z tym Bfem nie wiążę wielkich nadziei na premierę.
Niech twórcy się zastanowią i robią pola bitew takie jakie powinny być a nie naciągane do obecnej mentalności ludzi zachodu oraz jak najszybszemu wydaniu gry bez połowy zawartości na premierę.
To i tak już zmieniony tytuł. Początkowo zamiast "stanowcza" była "świetna".
I bardzo dobrze! Zachciało się wpychać własne ideologie do gier i obrażać graczy to teraz mają.
Tyle tylko, że o ile „jedynkę” przywitano oklaskami, w przypadku piątki entuzjazm przysłoniła krytyka graczy, skierowana głównie w stronę rzekomych przekłamań wobec prawdy historycznej.
Tak bardzo chcecie nam narzucać własne zdanie, naprawdę tak ciężko było napisać zwykłego newsa?
"Kocham trolli!"
Właśnie widać. Ciężko nie kochać jak samemu jest się trollem. Wstyd.
Serce rośnie przy takich informacjach. Jest światełko nadziei dla nas konsumentów. Być może środowiska graczy zaczynają dojrzewać, patrząc na gry coraz bardziej świadomie. Głosowanie portfelem i bojkot to jedyna broń, jaką dysponujemy. Na szczęście jest to broń dość skuteczna. Brawo panowie, tak trzymać! Może da im to coś do myślenia. Nie chcemy mieszania historii z bagnem poprawności politycznej.
Głosowanie portfelem i bojkot to jedyna broń, jaką dysponujemy. Na szczęście jest to broń dość skuteczna.
To nie jest DOŚĆ skuteczna broń, tylko NAJSKUTECZNIEJSZA, bo nic nie liczy się dla wydawcy pokroju EA jak hajs. Hajs i pijar. Jedno i drugie jest w rękach konsumentów, natomiast praktycznie 90% ludzi - strzelam, to nie żadna statystyka - w ogóle nie korzysta z tej możliwości.
W zasadzie pieniądze liczą się dla każdego dewelopera, ale dla takich molochów to już jest przemysł, jak produkcja na przykład detergentów :). Swoje gry EA robi w fabrykach gier, a nie w studiach.
Nie piję tu konkretnie do BF, którego żadna z części na dłużej mnie nie przyciągnęła, ani też żeby dokopać EA (które w portfolio ma tylko serię Mass Effect, jedyne co mnie u nich zainteresowało, a w końcu ją też zeszmacili). Po prostu chciałbym, aby ludzie zamiast narzekać przestali kupować, a przynajmniej na premierę. Bo inaczej to są tylko jęki bezmyślnych zombi. Graaaaa! GRAAAAA! A jaka to już fuj z tym :).
Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Dla EA i Ubi gry są dokładnie takim samym produktem, jak coca-cola czy skarpetki. Gry w ich fabrykach powstają według schematu: analiza rynku -> dane -> koncept na grę (właściwie wypluty przez komputerowe algorytmy i korpo roboty) -> produkcja taśmowa -> sprzedaż. Tak to wygląda. Wielka szkoda, że wciąż tak mało ludzi szanuje swoje pieniądze. Ale takie info, jak to dzisiejsze, dają mi jakąś nadzieję.
Jedyne co chyba w V jest na plus i faktycznie wieje świeżością to animacje i ruchy żołnierza... i w sumie na tym chyba koniec. Każda inna rzecz/pomysł już były. Liczyłem, że EA w końcu się nauczy i wróci w tym roku z porządnym, prawdziwym Battlefieldem na poziomie BF3 - bardziej taktyczny, z wolniejszym tempem taki jaki większość graczy BF chce, a nie BF1 gdzie żołnierze biegający jak ninja, wypluwają cały magazynek na ślepo przed siebie, a snajperzy i te śmieszne "sweet spoty" to kretyński żart. Niestety znowu skok na $$$ i mamy zwykły reskin ze zmianami, które można policzyć na palcach jednej ręki, a i palców jeszcze trochę zostanie.
Może to "wina" nowego pakietu EA Access Premium? Niby na grę spadła krytyka, ale wiadomo jak to jest: "pieski szczekają, a karawana jedzie dalej". Każdy narzeka, a potem i tak kupuje.
Problem tej gry to brak prawdy historycznej zarówno co do broni, miejsca akcji, czy poruszania się
Podstawka BF4 w dniu premiery kosztowała 100zł, a tu ma być cena na start jakieś 250zł więc mało kto zakupi od razu. Ja poczekam jak spadnie poniżej 150zł.
Chuck Norris nie czeka na okazje to okazje czekają na Chucka Norrisa
W roku wydania BF4 ceny wszystkiego w sklepach były niższe, zarobki minimalne też, paliwo było tańsze - wiesz co to inflacja czy dowiesz się od września w szkole? ;)
Muszę cię uświadomić ale na zachodzie ceny gier pecetowych zawsze były na poziomie konsolowych.
To tylko u nas była różnica na korzyść PC i dopiero niedawno zaczęto to porzucać (przynajmniej w segmencie AAA).
Kto bedzie chcial kupic i tak kupi i nie bedzie patrzal na jakies prognozy czy recenzje. Tak samo Acti doi bezmozgow co roku z CoD i Ubi z ich kolejna iteracja Assasyna :] Koledzy gracze dozylismy czasow kiedy za ''testy wersji alfa'' trzeba placic i to nie male czasem kwoty, a tasiemce pokroju kolejnego bfa czy coda wychodza co roku wnoszac doslownie NIC nowego do gatunku przy aplauzie niedzielnych graczy. Kiedys granie bylo rozrywka dla elit, bo nie kazdy mogl sobie pozwolic na komputer czy nawet 8 bitowa konsole, dzis ''gra'' kazdy kogo stac na konsole/smartfona/komputer, a wiekszosc z tych ''graczy'' niszczy rynek kupujac co roku to samo gowno, tylko zawiniete w inny papierek... Wyzalilem sie :]
Moim zdaniem problem wynika z tego, że w sumie nie do końca wiadomo, czego się po tej grze spodziewać. Klimatu typowego WW II, czy raczej wesołej fantastyki w stylu Wolfensteina. Jeżeli gra okaże się dobra, to raczej na pewno nieźle się sprzeda.
Napiszę tak:
Chcecie prawdziwe realia historyczne? Zagrajcie w Post Scriptum.
Takie coś będzie tylko w multi (problem bo kobiety będą biegać po polu bitwy, no ja pier...) więc jak ktoś chce wklimacić się w II Wojnę Światową to może odpalić sobie singla.
Właśnie! Czy możemy poświęcić chwilę nawet małego uznania dla ludzi z Dice, który nie robią z graczy idiotów i nie ucinają kontentu tłumacząc to tym co dodają?
W BF5 będziemy mieli Kampanie fabularną, multi i tryb Royale. Dla przypomnienia, COD wyzbył się trybu fabularnego bo wprowadzają Battle Royale. To jest parodia i komedia by tak duże studio musiało się tak ograniczać. Bo Dice pokazało, że można zrobić i jedno i drugie.
Post Scriptum to jest hardcore, ludzie raczej chcą podobnych mechanik do Battlefielda z otoczką takiego Post Scriptum właśnie.
@Paffcioo
niestety możesz im gadać.
Jest tyle zawodzenia że chcieliby kolejnej dobrej gry w realiach WW2 ale jak mają taką pod nosem (Day of Infamy) to nie kupują.
Także w realiach współczesnych są lepsze gry ale też mało kto je kupuje, no bo wiadomo - jak nie zrobi tego AAA developer jak DICE to nie kupią.
Jestem właśnie po ogrywaniu drugiej alfy i szczerze nie dziwi mnie fakt słabej przedsprzedaży. Ta gra wygląda jak reskin BF1 a i gameplay nie jest tak angażujący jak w BF2/BC2/3/4. Zapewne sprzedażowo ten Battlefield przegra z CODem a na pewno z RDR2.
Ankietowanych zapytano o najbardziej oczekiwany przez nich tytuł w tym roku spośród pięciu wysokobudżetowych pozycji. Battlefield V znalazło się na samym dole listy, wyprzedzone przez Fallout 76 [...]
łolaboga! Czyli ludzie naprawdę zamierzają grać w Fallout'a 76... Ja po F4 na długo się wyleczyłem z tej marki - beznadziejna fabuła i questy, przesyt strzelania i jeszcze te debilne elementy craftingowe i budowy bazy... a w F76 ma być jeszcze więcej idiotyzmów, z systemem kart na czele.
Nie znaczy to że F76 jest najbardziej oczekiwaną grą, tylko drugą od końca. Przynajmniej ja tak to zdanie rozumiem.
*odgłos ostrzonego topora w gabinecie CEO EA*
Następny w kolejce? Byłoby zabawnie zważywszy że to najmniej pewny kandydat.
Z drugiej strony Bioware jeszcze dyszy i wypuszcza szroty, przy który europejskie gry z półki AA (Spider, Pirania) wydają się lepsze.
Wszystko jest możliwe.
No tak to jest jak ma się w czterech literach swoich fanów, swoją społeczność, że zarzuca się seksizm i nietolerancję a potem samemu mówi, żeby nie kupować ich gry. To co oni oczekiwali? Niech nie zwalają tego, że gra wychodzi w gorącym okresie, bo kiedyś to ten gorący okres wydawania gry to robiłby Battlefield a nie inne tytuły...
Bo debili od debilnych komentarzy tak właśnie powinno się traktować. I jest to jedyny słuszny opis ludzi i ich bezpodstawnego hejtu po pierwszym trailerze.
Swoich potencjalnych klientów traktuje się z pocałowaniem ręki, nie ważne jak nieprzychylne i debilne byłyby to komentarze. Lepiej przemilczeć te idiotyczne zachowanie i mieć z tego zysk niż zachowywać się jak ci goście od PRu. Poza tym nie uważam, że były one bezpodstawne, bo z gry o drugiej wojnie zrobiliby Fortnite 2.0...
Ok, jestem zaskoczony. Serio - byłem przekonany, że będzie jak zwykle: krzyki na forach, ale słupki sie będą zgadzać. Czyżby Gracze chociaż raz działali zamiast tylko gadać?
Okaże się po premierze, w końcu to nadal może być sukces kasowy.
Po B1 i jego fatalnym matchmakingu oraz beznadziejnym respawnie i optymalizacji raczej podziękuje za BV.Ewidentna kalka B1 z drobnymi ,,modami''.
Poczytalem komentarze pod najnowszym trailerze. Ludzie sie podniecaja dobrym montazem i brakiem kontrowersyjnych fragmentow. Jednak jak ktos zazartuje z braku kobiety na froncie, to juz znajduja sie wyzywajacy od seksistow. Co za ludzie... Niedlugo za spojrzenie na czlowieka, zwykle spojrzenie beda sie bic.
Mam nadzieje ze to początek zdychania EA bo już mam ich dosyć. Niech zdychają, a jak zdechną to otwieram szampana i robię wielką imprezę. Przez nich wiele genialnych firm upadło i zostały zamknięte. Firmy, które mogły coś wnieść w czasach dzisiejszych. Niech EA umiera :D die u useless piece of shit
Ja to tu tylko zostawię:
Aż przypomniały mi się słowa głównego dyrektora kreatywnego Battlefield V:
''To ludzie, którzy nie są odpowiednio wyedukowani. Nie rozumieją, że to prawdopodobny scenariusz. Typowe spojrzenie jest takie, że w drugiej wojnie światowej nie było kobiet. Było wiele pań, które zarówno walczyły w drugiej wojnie światowej, jak i brały w niej udział w innych rolach. Macie dwa wybory: pogodzić się z tym albo nie kupować gry. Obydwa mi pasują.'' ~ Patrick Söderlund
Co prawda dotyczy to kobiet w grze, ale te zdanie "Macie dwa wybory: pogodzić się z tym albo nie kupować gry. Obydwa mi pasują." zastanawia mnie, czy faktycznie rezygnacja z zakupu gry przez wielu graczy tak bardzo mu pasuje.
Ten gość to zwykły burak któremu słoma z butów wyszła. Profesjonalista nigdy w życiu tak by się nie wypowiedział. To że teraz odchodzi z firmy nie jest przypadkiem. Korporacja nigdy nie wybacza takich błędów.
@up - zgodzę się, że profesjonalista nigdy by tak nie powiedział, bo by mu marketingowiec nie pozwolił :). Natomiast co do buraka to się nie zgodzę, bo to właśnie był ten moment gdy na chwilę poluzowało się mocowanie maski PR i pokazała się twarz człowieka.
No bo zastanów się, czy on nie ma racji mówiąc: kupicie to co uważacie za gówno, albo nie, nie interesuje mnie to? Moim zdaniem 100% racji. Potem podliczą sobie słupki liczb w EA i wyjdzie, że psy się naszczekały, a karawana śmiga aż miło.
Wypadłem z tematu gier jakiś czas temu, ale z tego co czytam niezły cyrk EA odwaliło graczom.Cóż mogę powiedzieć karma zawsze wraca.
Jak bardzo lubię Battlefielda, jedynkę przełknąłem bo byłem pewien że to jednorazowy skok. Tak BF V brnie dalej w poprawne politycznie fantasy to na dodatek dorzucają w to wszystko tempo CODa. Zobaczymy jaka będzie beta, ale coś czuję że BF właśnie dzieli losy NFSa i odcina się od swoich fanów. Sprzedać pewnie się sprzeda, ale to już inna gra i inni gracze. Trochę szkoda, bo na konsolach brakuje strzelanek zręcznościowych ale z podejściem bardziej serio, trochę taktycznym jak np. w BF3.
Jeszcze zwiastun taki, że niby WW2... w starszych grach było czuć klimat wojny, takie napięcie że wiemy kto tutaj jest dobrym a kto złym. A teraz, naziści? Mehh, przecież oni nie mieli wpływu na przebieg wojny i nikt ich się nie bał, więc po co ich umieszczać w grze. Wszyscy strzelali do siebie dla sportu.
wincyj kobiet-komandosek, Kratosów, Murzynów i latających wszędzie V1. Na pewno się sprzeda.
Po zamkniętej alfie zdecydowanie odradzam zakup tym bardziej jako pre-order.... może coś się zmieni, ale wątpię.
Oczywiście grafika, udźwiękowianie super, ale zero klimatu II WW ... czułem się jakbym uczestniczył w jakimś karnawale ...
Wszystko byłoby fajnie gdyby zamiast II WŚ zrobili z tego konflikty z lat 50 i 60. Ameryka łacińska (rewolucje lewicowe, che guevara, fidel itp), afryka (angola, rodezja, rpa), bliski wschód - intensywne kolory, najemnicy wszelkiego koloru skóry i płci idealnie pasowali by do takich wojenek.
EA zgarnęło by wszystko takim zagraniem:
- nowy, interesujący setting
- mało wykorzystane w grach konflikty
- klimat lat 60 - black ops 1 pokazał, że ludziom się to podobało
- mokry sen SJW - lewicowe ruchy rewolucyjne vs dawne imperia kolonialne i ich zastępy najemników
- możliwość wykorzystania każdej broni i sprzętu, bez głosów krytyki ludzi znających podstawy historii - kto tam będzie dochodził czym walczyli najemnicy
- po każdej stronie mogą walczyć kobiety, czarni, azjaci, bez nadmiernej irytacji ludzi znających odrobinę historii
Ale nie. Zróbmy II wś gdzie wehrmacht walczył z kobietami-komandosami, czarnymi i jakimiś wymalowanymi w barwy wojenne Kratosami. Przecież ludzie to kupią...
klimat lat 60 - black ops 1 pokazał, że ludziom się to podobało
Zgadzam się sam czasem pogrywałem i do dziś wiara łupie w multi ostro.Single player też był bardzo dobry.
I nigdy nie będziesz miał żadnego mitycznego klimatu 2 wojny w multi arcade shooterze...
Po zamkniętej alphie jak najbardziej polecam, świetna gra.
Niewiarygodne! Tęgie mózgi krawaciarzy z ea się zorientowały, że nie da się na każdym kroku kroić każdego gracza z pieniędzy. Ciekawe ile czasu potrzebowali żeby na to wpaść.
Ja dalej czekam na najlepsza serie battlefielda !
Battlefield Bad Company 3 !!
OJ CZEKAM !!
Widząc wspacie jakie EA dostarcza Battlefrontowi 2 nie kupię BFV za więcej niż 80 zł. Usunęli DLC dowalili mikropłatnościami i dodają do gry 3 nowe mapki na 13 miesięcy (w grudniu przecież otrzymamy Geonosis). Mam gdzieś taką, grę, zwłaszcza wtedy gdy nie trzyma się ona przynajmniej podstaw poprawności historycznej.
Mizogini, rasiści, szowiniści, "niewyedukowani gracze" ileż było tych określeń na ludzi którzy zwyczajnie oczekiwali autentyzmu i realiów IIWŚ, a nie chcieli alternatywnej rzeczywistości. Ileż było starań by zdyskredytować ludzi którzy ośmielili się skrytykować najnowsze dzieło DICE. Sam Patrick Söderlund "błysnął" swoją mądrością. Puściłem to wówczas mimo uszu. Minęło jednak trochę czasu i cóż cóż.... perspektywy sprzedaży są kiepskie, a wyszczekany Patrick Söderlund jest już poza EA, (teraz wiadomo dlaczego ;)
I te słowa redaktora o "rzekomych przekłamaniach"...
Kurczę, tych kobiety było kilka, ale kilka. Jedna na 100tys żołnierzy płci męskiej? Jeden murzyn w powstaniu warszawskim new tysiące powstańców?
Gracze nie mają nic przeciwko, jedynie chcą zachowania proporcji i tyle.
z tym czarnym powstańcem też ostatnio było śmiechu, bo redaktor Szostkiewicz z Polityki oburzał się, dlaczego temu człowiekowi nie postawiono do tej pory pomnika - najwyraźniej wg redaktora jedynym powodem dla takiego upamiętnienia jest kolor skóry rzeczonego powstańca.
EA powinno spotkać się z ostracyzmem graczy, niestety jest to niemożliwe. Słaba sprzedaż gry nie uderzy znienawidzonej korporacji po kieszeni, a jedynie przyczyni się do zamknięcia mniejszych studiów, jak to miało miejsce w przeszłości. Walka z tym gigantem nie będzie łatwa.
Mam nadzieje że to objaw tego że ludzie po prostu zmądrzeli i przestali kupować kota w worku jak debile. Być może sprzedaż pre-orderów wzrośnie po otwartej becie niestety ( lub stety ) EA płaci za kretyński pierwszy trailer. Ja pre-ordera na pewno nie kupię ba nie kupię gry od razy po premierze za absurdalnie wysoką cenę. A tych którzy tak robią mam za ćwierćmózgi
Ktoś tak naprawdę czeka na tego BF?
Przecież EA zostanie w tyle ze swoją premierą, Red Dead Redemption II więcej dodawać nie trzeba. Więc EA, życzę powodzenia!
Budzi obawy?
Przecież wyraźnie mówili - nie podoba się to nie kupujcie.
No chyba że byli tak pewni dobrej sprzedaży niezależnie od swojego zachowania i marketingowych zagrywek (w końcu gracze dają sobą pomiatać byle pograć w przehypowane tytuły).
Czyżby gracze przejrzeli na oczy i przestali mieć kilkusekundową pamięć wsteczną? Będzie zabawnie jak Battlefront będzie im się jeszcze długo czkawką odbijał.
Czyżby gracze przejrzeli na oczy i przestali mieć kilkusekundową pamięć wsteczną?
Nie, na pewno nie większość
No proszę, kto by się spodziewał takiego obrotu sprawy…
Tyle tylko, że o ile „jedynkę” przywitano oklaskami, w przypadku piątki entuzjazm przysłoniła krytyka graczy, skierowana głównie w stronę rzekomych przekłamań wobec prawdy historycznej.
Rzekomych? Serio panie redaktorze? To są faktyczne przekłamania podyktowane cholera wie jakimi powodami :/
"słaba przedsprzedaż budzi obawy". U mnie budzi raczej nadzieję. Dość tej całej przedsprzedaży i serwowania kolejnych krapów. Może użytkownicy wreszcie się ogarnęli. Im bardziej rynek gier jest dochodowy tym mniej dziwnym trafem na nim perełek czy świeżych pomysłów. W mojej ocenie te oraz inne czynniki niszczą branżę.
@czopor
W takim razie masz bardzo krotką pamięć, bo w ostatnim czasie takich gier było przynajmniej kilka: Inkwizycja, Andromeda, Battlefront Ii i NFS Payback to zwyczajne crapy.
absolutnie nie mozna tych gier nazwać crapami, są to poprawnie wykonane, nie wybitne, ale dobre produkcje. I naprawdę nie oczekuj świeżych pomysłów od tak wielkich firm, których podstawowym celem w trakcie produkcji jest minimalizacja ryzyka strat finansowych, stad te powielane schematy w każdej dużej grze.
"podstawowym celem w trakcie produkcji jest minimalizacja ryzyka strat finansowych" Przytną tu przytną tam a user ujrzy chłam. Jak widać dziś rynek gier nie specjalnie różni się od całego szoł biznesu. Łubu dubu, pani śpiewać umieć nie musi ale zdejmie majtki i już hit gotowy... Cóż za smutek kiedy artyzm umiera :-( Na to jest tylko jedna rada. Bojkot "gównianych" za przeproszeniem produkcji. Tylko komu się jeszcze chce? Czytając różne info jakie podejście do usera mają wielcy gracze na runku ewidentnie da się dostrzec iż buta i arogancja dominuje. "Jak nie chcecie nie grajcie", "i ogólnie się pierdolta" ile jeszcze trzeba żeby gracze poczęli się szanować? Aby przestali korporacyjnym trutniom na całkowitą bezkarność? Ludzie! To oni są dla nas a nie odwrotnie. Jak się tak damy wpędzić to tylko pozostanie opłacanie abonamentu do kolejnych krapów i powiadanie jacy to my wolni jesteśmy. ;-(
Trudno.
Dziwi mnie to że podziękowali mi z ĘĄ/DICZE za udział w zamkniętej alfie choć zaproszenia nie otrzymałem wertowałem kosz, spam i niechciane w skrzynce e-mail i nic takiego nie znalazłem, widać niezły bajzel mają tam w biurze.
Nie wiem czemu ludzie maja taki bol dupy o te kobiety w grach o II wojnie światowej. Przecież to jest fakt, że brały udział, więc czemu nie miałoby ich być w BF5. Słusznie wtedy powiedział przedstawiciel EA, że sporo osób jest po prostu niedouczona. Można Elektroników nie lubić za ich politykę monetyzacji wszystkiego w swoich grach, ale czepianie się tego co wyżej napisałem jest po prostu głupie, a stąd wynika zapewne słaba przedsprzedaż tej mimo wszystko przyzwoitej gry.
Niedouczony to jest gość z EA. I owszem były kobiety na frontach II WŚ ale to był promil w armiach złożonych z samych mężczyzn. Najczęściej pełniły rolę sanitariuszek, łączniczek, tajnych agentów. Ktoś nieobeznany z historią po zagraniu w BF5 może więc odnieść mylne wrażenie, że podczas walk kobiety na równi z mężczyznami dokonywały militarnych cudów i siekały nazistów jak zboże.
bo tak było lol, podam nawet przykład w armii radzieckiej istniały całe oddziały kobiet snajperów, które w wielu momentach przewyższały swoich "kolegów po fachu". Proponuję poczytać o Ludmile Pawliczence. Nie wiem komu te kobiety przeszkadzają, ta gra jest od 18 roku życia. Chyba w tym wieku dysponuje się już jako taką wiedzą i zdolnością myślenia, żeby wyciągać jakieś własne wnioski i spostrzeżenia.
i umowmy się Battlefield nigdy nawet nie aspirował do bycia rzetelnym źródłem informacji historycznych. To tylko gra, jak ktos chce sobie zagrać murzynem czy latynoską pięknością to czemu mu to uniemożliwiać. Jeszcze raz powtarzam to tylko gra i niech tak zostanie.
Dalej nie rozumiesz. To że były kobiety to wszyscy wiemy ale to był ułamek, promil a EA robi z nich pierwszoplanowych bohaterów wojennych. Przyjmując rozumowanie "elektroników" to w armii niemieckiej trafił się jakiś murzyn więc należy teraz pokazać że cały Wehrmacht to byli murzyni. Czujesz ten drobny niuans ?
no ja to doskonale rozumiem, ale przeciez gre trzeba traktowac jak kazde inny twor artystyczny. Kto powiedzial, ze maja sie trzymac szablonow i tworzyc kolejna gre zgodna z prawda historyczna. Nie musi tak byc i uwazam, ze odrobina swiezosci nikomu nie zaszkodzi.
Jak rozumiem że to tylko gra. Większość gracze jednak uważa że jeśli DICE robi grę o II WŚ to niech trzyma się realiów tego konfliktu, a jeśli chce wprowadzać jakieś własne pomysły to niech nazwie to inaczej np. Wolfenstein: The New Order, albo wyraźnie zaznaczy że to jest konflikt fikcyjny w którym Niemcy podbijają Europę i robią desant na USA. Wtedy mogą być całe dywizje kobiet, faceci w pelerynach i kapturach. Nikt im złego słowa nie powie.
Ja nie chce nawet za darmo więc ci którzy zapłacą też się zmniejszają. Zainteresowanie Masowka spada i dobrze bo to krok w stronę bardziej ambitnych produkcji.
RT ekskluzywne dla dwóch gier w tym roku w tym dla BF5, a że preordery na nowe GTX idą jak woda nawet w Polsce o dziwo już większa część z hurtowni jest zamówiona i to TI, to o sprzedaż dla BF5 raczej nie będzie się EA martwić.
Słychać w sieci teksty że BF wygrywa w tym roku z CoDem już przed premierą, bo CoD odleciał już totalnie. Ale ten BF V to wcale taki dobry nie jest. Ileż można się tłumaczyć że to tylko gra. Fani serii pamiętają 1942, w sensie grę, niekoniecznie rok xD W każdym razie nie było tam nic co jakkolwiek psuło by wczucie się w grę, klimat, realia. Owszem, też nie był to symulator, ale nie chodzi o symulator bycia żołnierzem na froncie WWII ale o wrażenie bycia tym żołnierzem. I przy okazji dobrą zabawę. Nie twierdzę że nowa odsłona nie da ludziom dobrej zabawy, ale rozumiem tych którym przeszkadza uwypuklona obecność kobiet, dziwne, wręcz komiksowe podejście do realiów, z protezami zamiast rąk i malunkami na twarzy ala Rambo. To wygląda po prostu głupio. Chyba wolałbym żeby za sterami usiedli ludzie odpowiedzialni za Bad Company 1 i 2, bo mam wrażenie że już w DICE ich nie ma. Zrobiliby kampanię z jajem ale i odpowiednim rozmachem. Kilka godzin relaksu i setki godzin doskonałej zabawy w multi bez udziwnień, mikropłatności, seasson passów. A Vietnam? Jeden, JEDEN dodatek wyszedł do BC2 a jaką zrobił furorę... no ale czasy się zmieniły. Dosłownie i w przenośni.
Mi się seria battlefield zwyczajnie znudziła. Bf4 był w sumie ostatnią grą online w którą dużo grałem. Po tym już żygam tym całym online. Przeżucilem sie na single player i to mi sprawia największą przyjemność. Wkurza mnie to na siłę wsadzone online do assassyna...
Ciekawe czy ten kubeł zimnej wody choć trochę otworzy oczy ludziom z EA, czy jednak pójdą w zaparte i oskarżą graczy o ten stan rzeczy.
Siema! Czytając wasze komentarze ręce opadają zastanawiam się jaka jest średnia wieku tych pseudo znawców gier . Nic tylko wszystko potraficie krytykować . Nie kupujcie gry A żal co wam tu.. D..Ściska wylejcie w pocie w jakimś sporcie. Wymagania wszyscy mają że ja pier... Ja gram w gry od 25 lat . Kiedyś była taka grafa że maskra ale się grało i nikt dupy nie truł. Wiem że deweloperzy przez dlc i mikro płatności lecą w kulki . Wypuszczają niedopracowane gry ale żeby zaraz tak narzekać żal żal żal .......
pewnie, lepiej pozwolić, by rypano nas w d***.
ty to lubisz, co nie?